zero orgazmu - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-29, 00:18   #61
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: zero orgazmu

Heh, z orgazmem mi się kojarzy tekst z filmu "Testosteron", jak sprzątaczka mówi do kelnerki - "Teraz to tylko orgazm i orgazm... a chłop jest od tego żeby na życie zarabiał, a nie od orgazmów"

Poczekaj, naucz się siebie - i samo przyjdzie
Mi się udało dopiero teraz - z obecnym tż - i uważam, że praktyka czyni mistrza
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 09:11   #62
kropka707
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2
Dot.: zero orgazmu

Witam ja jestem swiezo po pokonaniu tego problemu tak wiec pisze na bierzaco
miszkalam z facetem przez kilka miesiecy, wspolzylismy i bylo za***iscie. nie miaalm moze zadnych fajerwerkow, ale dobrze sie czulam i to wystatrczylo.. az zmienialm partnera. dopiero on mi uswiadomil, ze nigdy nie mialam orgazmu! nie rozumialam.. czulam sie dobrze tak wiec dalczego nie byl to orgazm? moj ukochany zaczal mi opowiadac cos o skurczach pochwy, drzeniu calego ciala, cieplych falach przeplywajacych po ciele (on wiedzial to od jego poprzednich partnerek).
czyli ja nigdy nie mialam orgazmu! jak sobie to uswiadomilam, to popadlam w lekko depresje..
Poprosilam mojego ukochanego aby byl moim nauczycielem w drodze do orgazmu. On stwierdzil tylko, ze on nie moze mi dac orgazmu, ze musze to zrobic sama a on moze byc tylko wtedy ze mna..
to co mi powtarzal, to ze musze byc rozluzniona, tylko czuc.. nie myslec tylko czuc.. ale latwo mowic gorzej zrobic... zazcelam czytac ksiazke Susan Crain Bakos "The Orgasm bible", rozmawiac z kolezankami jak to jest.. czy to prawda z tymi falami, jak one to zrobily, ze maja orgasm..
tak wiec: masturbacja nie jest zla!! im lepiej bedziesz znala swoje cialo tym latwiej naprowadzisz mezczyzne! wiem ze moze nie byc latwo ci sie przelamac ale probuj! i nie poddawaj sie jak nie uda ci sie za pierwszym razem. nie czekaj na ksiacia na bialym koniu co doprowadzi cie na szczyty bo moze on nie nadjechac nigdy!
to, w czym pomogla mi ksiazka, to wyobrazenia, wizualizacja. Autorka poleca cwiczenie przed stosunkiem, idz do lazienki, rozluznij sie, pomysl o czyms jak czerwony kolor, kwiatek.. (ja sie relaksuje myslac o basenie ) , swicz to rowniez jak lezysz na lozku. Gdy dojdzie do stosunku/masturbacji, w momencie, gdy zaczynasz uciekac myslami, zasntanawiac sie nad nieistotnymi w tym momencie sprawami skoncentruj sie na twoim wyobrazeniu. Seks nie jest od myslenmia, jest od czucia.
Pierwszy orgazm osiagnelam sama pod prysznicem.. albo z prysznicem znalazlam strumien wody ktory sprawia mi przyjemnosc, nakierowalam w miejsce przy ktorym czulam sie dobrze i .. czekalam. mysli mi uciekaly wielokrotnie, ale koncentrowalam sie na mojej wodzie w basenie lub powtarzalam w myslach slowa mojego ukochanego: pozwol czuc sobie przyjemnosc, rob tylko to co ci sprawia przyjemnosc, jak sie czujesz dobrze nie koncz, tylko kontynuuj. i stalo sie. orgazm jest niesamowity.
ale jak sama sie tego nei nauczysz to nie bedziesz go miala.. ja mialam wiele lekow.. ze bede sikac, bede sie dziwnie zachowywac.. nic takiego sie nei stalo.. osiagnac orgazm nie jest trudno. musisz sie tylko rozluznic i pozwolic sie poniesc to co ja czulam, w czasie "dochodzenia" to przyjemnosc, delikatne mrowienie w ciele, moje nerwy w rekach, nogach, oczach skakaly naprzemian, slyszalam przyspieszone bicie mojego serca (sluchanie serca tyez ulatwia koncentracje) czulam rosnace napiecie az cieplo rozlalo sie po moim ciele i poczulam przyjemnosc jakiej nigdy wczesniej
moj mezczyzna gdy to uslyszal byl ogromnie dumny i szczesliwy razem ze mna, nie mozemy sie doczekac kiedy w koncu bedziemy mogli byc razem (7h samolotem nie ulatwia nam sprawy) i kiedy bede mogla oddac sie mu calkowicie.

tak wiec, nie trac czasu tylko zacznij dzialac nawet najlepszy znawca kobiecego ciala nie pomoze ci osiagnac orgazm jesli bedziesz miala blokade w glowie

a obecnemu twojemu partnerowi powiedz aby nie pytal co chiwli czy juz szczytowalas.. powiedz mu ze bedzie on to wiedzial, gdy bedac w tobie poczuje silne skurcze pochwy i zobaczy ze jestes glowa daleko daleko on ci moze pomoc swoja bliskoscia otworzyc sie tylko na czucie

zycze powodzenia i 3mam mocno kciuki
kropka707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 16:27   #63
niezabardzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 81
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez niezabardzo Pokaż wiadomość
nurtuje mnie to cholernie, więc proszę o odpowiedz bardziej doswiadczone Wizażanki
nikt nie jest w stanie mi pomóc? nie że jakaś rozczeniowa jestem czy coś, tak tylko pytam.
niezabardzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 11:29   #64
CarlaR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 115
Dot.: zero orgazmu

Ja współżyję ze swoim TŻ'em od 2 lat i NIGDY nie osiągnęłam orgazmu pochwowego, zawsze łechtaczkowy, a i z tym musimy się trochę pomęczyć. W całej tej sytuacji cieszę się, że mój TŻ chociaż w ten może sprawić mi przyjemność bo podobno niektóre kobiety zupełnie nie mogą osiągnąć orgazmu.
__________________


CarlaR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 13:02   #65
neitka
Zadomowienie
 
Avatar neitka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 964
GG do neitka
Dot.: zero orgazmu

niezabardzo - istnieje przekonanie, że jeśli kobieta nie zechce się skupić, to na nic niczyje wysiłku, orgazmu nie będzie i już. Tak samo prawdopodobnie jest z Twoją łechtaczką. To nie zawsze jest tak, że dotyk (czy czyjś czy sama siebie) wywołuje falę podniecena, tylko zazwyczaj fala podniecenia prowadzi do chęci dotyku i ak dalej... próbowałaś w tę stronę? a łechtaczki są bardzo delikatne jeśli się je dotyka 'od góry' - może o to chodzi?
__________________
I will marry melody...


neitka
neitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-06, 10:12   #66
skorpionica3
Raczkowanie
 
Avatar skorpionica3
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 114
Dot.: zero orgazmu

eh.. tak czytam i też się zastanawiam jak sobie pomóc w tym temacie. Jeszcze kiedyś, na początku związku miałam super przyjemnoć z seksu, orgazm praktycznie za każdym razem, często równocześnie z partnerem a czasem dużo wczesniej niż on , a od kilku miesięcy klapa... orgazmy coraz żadziej, od troche ponad 2 miesięcy wogóle . Już chyba przestałam wierzyć, że znów mi sie uda.
skorpionica3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-06, 11:10   #67
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: zero orgazmu

Czy orgzam jest najważniejszy w związku i w seksie? Bo ja tak to odczytałam i że jak kobieta nie ma to już facet Ją od razu zostawia...
Ja tego nie rozumiem...Z moim obecnym partnerem nie miałam jeszcze orgzazmu ( z żadnym nie miałam) i nie przejemuję się wcale. Wiadomo, że to kwestia wprawy, poznania swojego ciała, jego idt...Wiem, że to przyjdzie z czasem, a jak nie to też nic straconego...
O wiele ważniejsze jest dla mnie bliskość z moim partnerem, Jego czułość, to że jest tylko dla mnie i tylko mój...Mój mi powiedział, że lubi jak kobieta ma orgzam, ale wie, że nie zawsze i każda ma...więcej już o tym nie mówi...zresztą jest mi z Nim dobrze, On to wie, czuje, więc się nie pyta...
A ktoś dla kogo tylko to jest w seksie najważniejsze i od tego uzależnia być albo nie być z kimś jest nie poważny i dzecinny...
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-07, 13:05   #68
alicefromwonderland
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 43
Dot.: zero orgazmu

a ja kocham sie z moim TŻ od ponad roku i tez nigdy nie miałam orgazmu pochwowego. Łechtaczkowy zawsze. Bardzo mi dobrze z moim pertnerem i seks z nim sparwia mi wielka przyjemnosc i mnie podnieca, ale orgazmu nie mam. Mi to az tak bardzo nie przeszkadza, choc napewno chcialabym to kiedys poczuc.
za to mój partner jest tym bardzo załamany, uważa, że to on jest temu winny, ze nie potrafi mi dac rozkoszy. Powtarzam mu, ze sprawia mi wielka przyjenosc i ze zawsze jest mi bardzo dobrze gdy sie kochamy i ze to nie jego wina. On uważa, ze za szybko dochodzi i dlatego ja nie mam orgazmu. Czy stosunek trwajacy srednio z 8-10 minut jest zbyt któtki, by kobieta dostała orgazm? moim zdaniem nie, ale moze sie myle
alicefromwonderland jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-07, 13:54   #69
och
Rozeznanie
 
Avatar och
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
Dot.: zero orgazmu

Ja współżyję ponad trzy lata z tym samym partnerem i nawet łechtaczkowego nie miałam nie mówiąc już o pochwowym. Czasem mnie to irytuje, że mój Tż zawsze dochodzi, a ja nie mam z seksu takiej przyjemności Już różne myśli miałam, łącznie z takimi, że jestem oziębła...
och jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 01:46   #70
żuliett
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
Dot.: zero orgazmu

Dla wszystkich ktore czekaja na orgazm jak na cud-mam jedną radę-nie czekajcie tylko aktywnie zacznijcie sie go uczyć!
Prawda jest taka,ze panom nieszczegolnie chce sie starać,te rozmaite techniki, długa gra wstępna..łączenie stymulacji lechtaczki z penetracją..to ich przerasta )) Dlatego same musicie wziąść inicjatywe w swoje ręce-niestety orgazm u kobiet nie jest wrodzony,zatem trzeba czasem wielomiesiecznych lub wieloletnich starań by go wyćwiczyć.

Polecam lekturę klasycznej pozycji: "Sztuka kochania" M.Wisłockiej, ksiazka ma juz 30lat, a chyba nie ma lepszego poradnika w tej kwestii.
Dowiecie się z niej m.in: ze najlepszą strategią nauczenia sie orgazmu pochwowego jest najpierw wyćwiczenie mięśni krocza,pochwy i ud (zajmuje to około kilku miesięcy), potem nauka opiera się na probie osiagniecia orgazmu łechtaczkowego za pomocą skurczów mięśni przywodzacych uda, ostatnim etapem jest kojarzenie 3 rodzajów stymulacji podczas stosunku: 1szy to ruchy partnera w pochwie, 2: rytmiczne skurcze miesni krocza i pochwy, 3: draznienie lechtaczki za pomocą skurczy miesni miedzyudowych. Sharmonizowanie tych wszystkich bodzcow powoduje intensyfikacje doznań-a w konsekwencji orgazm. Najlepsza do tego jest pozycja boczna tylna. To tak w ogromnym uproszczeniu.
Aha..no a przede wszsytkim nie mozna zapominac tez o tym by,sie odpowiednio "rozgrzać" i miec odpowiednie nastawienie psychiczne-napiecie, blokady, lęk potrafią zniwelować wszystkie wysiłki
Ze swojego doswiadczenia powiem, ze ta strategia jest baaaaaaardzo czasochłonna i wymaga cierpliwosci i systematycznosci, ale przynosi efekty ))
Polecam lekturę
żuliett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 19:01   #71
Lemirka
Zakorzenienie
 
Avatar Lemirka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
Dot.: zero orgazmu

Hej,

w radiu TOK FM w jakiś dzień (środa chyba) od 22 do 24 leci audycja "Kochać się długo i zdrowo". Prowadzi ją jakaś dziennikarka i lekarz seksuolog. Każda audycja czegoś tam dotyczy, ale można dzwonić z pytaniami.

czasem słucham tej audycji bo jest fajna, kiedyś zadzwoniła tam dziewczyna z podobną sprawą i lekarz jej powiedział to co mówią inne wizażanki "naucz się sama a potem swojego faceta" , ponadto kazał się zastanowić czy np. nie blokuje ją wychowanie, religia itp. Taka psychiczna blokada.
Śmiał się też, że apogeum seksualności u kobiet jest kiedy kobieta ma ok. 30 lat :P więc wtedy to pewnie łatwiej będzie o orgazm.

Ponadto polecił książkę Rachel Swift "Rozkosze kobiety jak zatroszczyć się o swój orgazm i kochać się radośnie"

Całkiem fajna książka wiem, bo też kupiłam w Empiku za 28 zł.
Lemirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 17:05   #72
Martini17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 177
Dot.: zero orgazmu

Hej,
wydaje mi się, że na to potrzeba czasu. Daj sobie luz
Martini17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-01, 22:56   #73
lalalola
Raczkowanie
 
Avatar lalalola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
Dot.: zero orgazmu

wszystkie piszecie, ze przecież nie orgazm jest najwazniejszy. to teraz postawcie sie w sytuacji facetow i zastanowcie sie, czy oni mysla tak samo... czy im wystarcza tylko 'bliskosc cial'
lalalola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 09:51   #74
Dyskrecja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 213
Dot.: zero orgazmu

Jeśli partnerom jest ze sobą dobrze, czują wzajemną bliskośc i czują się spełnieni podczas seksu, to w takim przypadku orgazm nie jest konieczny do istnienia tego związku. Z czasem poznaje się swoje ciała nawzajem do tego stopnia, że orgazm przychodzi z łatwością.
Dyskrecja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 16:09   #75
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: zero orgazmu

Orgazm nie jest koniecznie do istnienia związku, ale kobiety co wy sobie oczy mydlicie że on w ogóle ważny nie jest . Jest ważny, seks jest dopełnieniem związku a orgazm zwieńczeniem seksu. Wisienka na torcie.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-08, 20:36   #76
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez lalalola Pokaż wiadomość
wszystkie piszecie, ze przecież nie orgazm jest najwazniejszy. to teraz postawcie sie w sytuacji facetow i zastanowcie sie, czy oni mysla tak samo... czy im wystarcza tylko 'bliskosc cial'
ehe "bliskość ciał "pff.. już to widzę... większość facetów pewnie byłaby załamana nie dochodząc..to chyba tylko kobiety myślą o tej "bliskości ciał" :p
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2010-02-10 o 00:06
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-09, 10:28   #77
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Orgazm nie jest koniecznie do istnienia związku, ale kobiety co wy sobie oczy mydlicie że on w ogóle ważny nie jest . Jest ważny, seks jest dopełnieniem związku a orgazm zwieńczeniem seksu. Wisienka na torcie.

Dokłaaaaadnie - orgazm słuzy rozładowaniu napięcia, ja dziękuję za taki seks, gdzie nakręcam się, dochodzię do pewnego momentu i tyle.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-09, 18:34   #78
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: zero orgazmu

No właśnie, wtedy u mnie po 10 takich sytuacjach pod rząd występuje frustracja :p {czyli średnio pozytywnie}
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-10, 22:39   #79
MAGDA1704
Zakorzenienie
 
Avatar MAGDA1704
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: irgendwo in Polen
Wiadomości: 3 111
GG do MAGDA1704
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez Shilpa Pokaż wiadomość

Jeśli facetowi przeszkadza, że nie masz - udawaj! Kilka och i ach, facet szczęśliwy, a Ty masz spokój :P
to chyba nie jest dobry pomysl.....jakbys sie czula gdyby ktos Ciebie w ten sposob oszukiwal???

Do Autorki:
Nie przejmuj sie tym, bo wlasnie myslac/lamentujac o braku orgazumu,ta mysl otwarza sie w czasie stosunku w Twojej podswiadomosci i ktotko mowiac sama zamykasz sie przed orgazmem.a moze tak bys spobowala wypic np: kieliszek wina przed tak tylko dla rozluznienia??

a co do chlopaka to ja bym z nim porozmawiala-wywiera na Ciebie presje!!!I tyle bo ja bym zariowala jak by mi ktos za kazdym razem pytal :no i co mialas orgazm?
MAGDA1704 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-10, 23:11   #80
Agatin-K
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez Shilpa Pokaż wiadomość
A jeśli dla niektórych kobiet orgazm jest po prostu niedostępny? Żyjemy w ciekawych czasach, gdy wmawia się kobietom, że tak jak mężczyzna ma orgazm, tak i jej się święcie należy. Stąd mamy sfrustrowane kobiety, które są przekonane, że orgazm jest kwestią czasu/partnera i partnerów, którzy wychodzą z założenia, że jeśli nie są wstanie doprowadzić partnerki, to znaczy, że zawiedli. A przecież jest tyle kobiet, które po prostu nie mają orgazmu - żadnego! Czy to znaczy, że powinny zmienić partnera i intensywnie szukać sposobu osiągniecia owego mitycznego "szczytowania"? A moze lepiej skupić się na tym co sie ma, czerpać z seksu tyle ile sie da?

A co jeśli orgazm nie jest wcale tak powszechny i naturalny jak się promuje? Moim zdaniem lepiej jest wyjść z założenia, że orgazmu się nie ma, a jak się okaże, że jest- to super! A jak nie - tez dobrze, można się cieszyć z seksu tak samo.
Super. Powiedziałabym inaczej, ale powstrzymam się.
Najlepiej od razu sobie zaaplikować kulkę w łeb, bo jest się kobietą i nie będzie się miało satysfakcji z seksu. Cóż, mężczyźni we wszystkim chyba mają lepiej.
Jeśli wyjdę z założenia, że nie będę miała orgazmu - a nie miałam nigdy żadnego, ani łechtaczkowego, ani pochwowego, po prostu żadnego - to chyba najlepiej już dziś założę pas cnoty i przestanę uprawiać seks. Bo dlaczego ja mam mieć gorzej? Dlaczego niemal każdy facet i część kobiet przeżywa coś, co dla mnie będzie niedostępne, a co jednak powinno być chyba naturalne?
Matka natura jest suką. Cóż. Chyba mnie i kobiety o podobnym problemie czeka permanentna frustracja z powodu seksu.
Chcę być facetem. Cholera.
__________________
Niewidzialny jak skała, skała
Przybywa z otchłani światła, światła
Człowiek widmo!
Agatin-K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 11:58   #81
och
Rozeznanie
 
Avatar och
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez Agatin-K Pokaż wiadomość
Super. Powiedziałabym inaczej, ale powstrzymam się.
Najlepiej od razu sobie zaaplikować kulkę w łeb, bo jest się kobietą i nie będzie się miało satysfakcji z seksu. Cóż, mężczyźni we wszystkim chyba mają lepiej.
Jeśli wyjdę z założenia, że nie będę miała orgazmu - a nie miałam nigdy żadnego, ani łechtaczkowego, ani pochwowego, po prostu żadnego - to chyba najlepiej już dziś założę pas cnoty i przestanę uprawiać seks. Bo dlaczego ja mam mieć gorzej? Dlaczego niemal każdy facet i część kobiet przeżywa coś, co dla mnie będzie niedostępne, a co jednak powinno być chyba naturalne?
Matka natura jest suką. Cóż. Chyba mnie i kobiety o podobnym problemie czeka permanentna frustracja z powodu seksu.
Chcę być facetem. Cholera.
Zgadzam się. Latwo powiedziec "odpuść sobie" podczas gdy partner za każdym razem przy stosunku przezywa ekstazę, a my pozostajemy same, sfrustrowane, niezaspokojone...Mam juz dosyc tych gadek "potrzeba czasu itp", kocham sie juz 4 lata i nic, ani łechtaczkowy ani pochwowy, ile do cholery mozna czekać?
Poki co zbieram na seksuologa.
och jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 16:23   #82
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: zero orgazmu

Ja rowniez nigdy nie mialam orgazmu - nie z facetem. Sama dochodze za kazdym razem, gdy sie masturbuje, ale z facetem to po prostu nie wychodzi. I tu nie mowie juz o pochwowym, ale nawet lechtaczkowym. Mowicie tu o koncentracji, relaksie...Ja nie potrafie sie skoncentrowac przy facecie. Gdy jestem sama nic mnie nie rozprasza, i moge sobie lezec, odprezyc sie i myslec o czyms, co mnie podnieca. Z druga osoba tak nie wychodzi - zawsze ktos cos powie, przerwie na chwile, zmieni miejsce, pozycje...A mi to uniemozliwia dojscie do orgazmu. Glupio jest mi rowniez facetowi rozkazac: Dotykaj mnie tutaj, poza tym nie odzywaj sie i nie ruszaj dopoki nie dojde...To chyba calkowicie zrujnowaloby nastroj, poza tym co to za seks, gdyby on tylko lezal kolo mnie i dotykal mnie reka...To byloby takie troche jednostronne Sama nie wiem co z tym zrobic, wspolzyje od 3 lat i ani razu nie przezylam orgazmu z facetem.
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 16:53   #83
och
Rozeznanie
 
Avatar och
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
Dot.: zero orgazmu

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;15219928]Ja rowniez nigdy nie mialam orgazmu - nie z facetem. Sama dochodze za kazdym razem, gdy sie masturbuje, ale z facetem to po prostu nie wychodzi. I tu nie mowie juz o pochwowym, ale nawet lechtaczkowym. Mowicie tu o koncentracji, relaksie...Ja nie potrafie sie skoncentrowac przy facecie. Gdy jestem sama nic mnie nie rozprasza, i moge sobie lezec, odprezyc sie i myslec o czyms, co mnie podnieca. Z druga osoba tak nie wychodzi - zawsze ktos cos powie, przerwie na chwile, zmieni miejsce, pozycje...A mi to uniemozliwia dojscie do orgazmu. Glupio jest mi rowniez facetowi rozkazac: Dotykaj mnie tutaj, poza tym nie odzywaj sie i nie ruszaj dopoki nie dojde...To chyba calkowicie zrujnowaloby nastroj, poza tym co to za seks, gdyby on tylko lezal kolo mnie i dotykal mnie reka...To byloby takie troche jednostronne Sama nie wiem co z tym zrobic, wspolzyje od 3 lat i ani razu nie przezylam orgazmu z facetem.[/QUOTE]

Mam dokładnie to samo. Wiesz, wydaje mi sie,ze mozemy mieć taki problem seksualny, nie wiem jak to się dokładnie nazywa, ale chodzi o to, że kobieta moze dojsc tylko kiedy masturbuje sie sama, ze swoimi fantazjami, a podczas stosunku to jest niemozliwe. Masturbowalas sie wczesnije przed rozpoczeciem wspolzycia? Ja tak i mam wrazenie,ze to by mi wystarczalo raz na jakis czas, nie potrzebuje seksu i frustruje mnie on coraz bardziej przez brak orgazmu. Sama bliskosc, owszem, ale mi wystarcza czesto przytulenie i to juz jest bliskosc, nie musi od razu dochodzic do stosunku...Czasem chcialabym uprawiac po prostu petting, bez stosunku wlasciwego, ale z moim TZtem to niemozlliwe, bo jak juz sie nakreci to musi byc do końca...I co jest jeszcze dla mnie smutne on wcale nie przejmuje sie brakiem orgazmu tak jak tu wiele osob pisze-myśl,ze zawiodl, bo nie szczytowalam sa mu całkowicie obce, mam wrazenie, ze postawil na mnie kreske, ze nie nie bede miec orgazmu i koniec..
och jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 17:04   #84
Agatin-K
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
Dot.: zero orgazmu

Ja odczuwając normalny, a nawet dość duży popęd seksualny nie mogę osiągnąć zaspokojenia. Po masturbacji (w momencie, kiedy podniecenie po prostu nagle opada) mam tak okropny nastrój, że w sumie nie powinnam tego robić, nachodzi mnie taki napad depresji, frustracji i totalnego zniechęcenia. Orgazmu nie przeżyłam nigdy w życiu. I nie chcę słyszeć argumentów, że 'jestem jeszcze młoda' czy coś - bo dziewczyny w moim wieku i młodsze szczytują normalnie, cieszą się seksem. Mnie sprawia on czasem wręcz ból, a nie jestem dziewicą od dłuższego czasu i kocham się często.
Naprawdę, chciałabym być facetem...
Do seksuologa nie zamierzam się wybierać - wiem, co powie "poznaj swoje ciało, masz czas, żeby się nauczyć seksu, ble, ble, ble" szkoda mi kasy na to, by słyszeć tego typu banały. Swoje ciało znam doskonale.
Nie wiem, może to ma związek z moją ciągłą depresją i znerwicowaniem.
__________________
Niewidzialny jak skała, skała
Przybywa z otchłani światła, światła
Człowiek widmo!
Agatin-K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-12, 13:47   #85
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 631
Dot.: zero orgazmu

Cytat:
Napisane przez och Pokaż wiadomość
Mam dokładnie to samo. Wiesz, wydaje mi sie,ze mozemy mieć taki problem seksualny, nie wiem jak to się dokładnie nazywa, ale chodzi o to, że kobieta moze dojsc tylko kiedy masturbuje sie sama, ze swoimi fantazjami, a podczas stosunku to jest niemozliwe. Masturbowalas sie wczesnije przed rozpoczeciem wspolzycia? Ja tak i mam wrazenie,ze to by mi wystarczalo raz na jakis czas, nie potrzebuje seksu i frustruje mnie on coraz bardziej przez brak orgazmu. Sama bliskosc, owszem, ale mi wystarcza czesto przytulenie i to juz jest bliskosc, nie musi od razu dochodzic do stosunku...Czasem chcialabym uprawiac po prostu petting, bez stosunku wlasciwego, ale z moim TZtem to niemozlliwe, bo jak juz sie nakreci to musi byc do końca...I co jest jeszcze dla mnie smutne on wcale nie przejmuje sie brakiem orgazmu tak jak tu wiele osob pisze-myśl,ze zawiodl, bo nie szczytowalam sa mu całkowicie obce, mam wrazenie, ze postawil na mnie kreske, ze nie nie bede miec orgazmu i koniec..
Mój chłopak na początku bardzo się tym przejmował, ale po paru miesiącach bezowocnych i trochę nieporadnych prób przestał w ogóle o tym wspominać i jakby przyzwyczaił się do sytuacji. Nie winię go za to, ma mniej doświadczenia ode mnie a poza tym sama nie wiem, co facet musiałby zrobić, zeby mu się udało więc nie wymagam tej wiedzy od niego. Choć nie ukrywam, że mnie to frustruje i zniechęca do seksu.
d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-12, 16:34   #86
little J
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 58
Dot.: zero orgazmu

A ja doszłam do wniosku, że dopóki nie ustukam na seksuologa, nie ustalę przyczyny moich problemów (chociaż jestem na 90% pewna, że to skutek wieloletniej depresji) nie zacznę się leczyć i nie zobaczę pierwszych rezultatów, NIE CHCĘ SIĘ Z NIKIM wiązać! Nie czuję się pełnowartościową kobietą i nie mam ochoty po raz kolejny tłumaczyć kolejnemu partnerowi "co jest ze mną nie tak", ten stan, czy raczej ten mankament mojej kobiecości strasznie pojechał mi po samoocenie i śmiać mi się chcę jak słyszę, że kobiety "wydziwiają", że powinny cieszyć się seksem dla samego seksu, nie liczyć na spełnienie (tak mówią kobiety, które z orgazmem nie mają problemów, mądrale!). Pewnie, seks jest cudowny, jest wyrazem bliskośći, ale przez brak tego "ohh" będąc z facetem czuję się jakbym go oszukiwała, jakbym nie była z nim tak całkowicie, jakbym nie oddawała mu się totalnie :/
Tym gorzej dla mnie, że wiem co straciłam, bo kiedyś miałam kosmiczne orgazmy (łechtaczkowe) i zwierzęcy wręcz popęd i cholernie mi tego brakuję. Teraz nawet sama nie potrafię się doprowadzić i wogóle moje libido jest zerowe :/ Czuję, że zostało mi zabrane coś naprawdę cennego....więc argument typu "naucz się z tym żyć" lub raczej "naucz się życ bez tego" doprowadzają mnie do szewskiej pasji!!!!
Jesli ktoras zdecyduję się na wizytę u seksuologa, kibicuję!!!

Edytowane przez little J
Czas edycji: 2009-11-12 o 16:36
little J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-14, 00:48   #87
raisin_wine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 40
GG do raisin_wine
Dot.: zero orgazmu

Anonimowa! NIe przejmuj się, przede wszystkim luz. Nie masz orgazmu jak wiele kobiet, ale nauczysz się. Tymczasem skup się na partnerze, postaraj się go rozpalać, poczuj się silna w łóżku, zadowalaj go jak tylko sobie wymyślisz i na razie na tym się skoncentruj. A sama... rączką spróbuj kilka razy, pooglądaj SAMA porno, cokolwiek. Jak tak dasz radę, to potem będzie łatwiej. Ja z moim pierwszym pół roku nie dochodziłam podczas seksu. Spróbuj pozycji "na jeźdźca", albo pod ścianą, siedząc na nim - w takich pozycjach podobno łatwiej kobiecie o orgazm, bo podrażniana jest łechtaczka i Ty masz inicjatywę, sama wszystko kontrolujesz i wiesz jak Ci najlepiej. JA dzisiaj zawsze, ale to zawsze mam orgazm podczas seksu, czasami jak nie mam przez 40 minut zaczynam się stresować i trudniej mi dojść,ale co Ci mogę poradzić z mojej strony - jęcz, wyobrażaj sobie świństwa, cokolwiek, co Cię podnieca i ćwicz mięśnie Kegla To też daje efekty. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia w dążeniu do orgazmu. No i miłej zabawy of course
raisin_wine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-14, 01:47   #88
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: zero orgazmu

to moze smieszne, ale moj pierwszy orgazm (lechtaczkowy) przezylam z moim pierwszym chlopakiem calkowicie ubrani on na mnie lezal i sie wyglupialismy a tu nagle....pffff! przyszlo! az w szoku bylam,ze to takie latwe haha
Nigdy nie mialam pochwowego i wiem,ze mam tylko lechtaczkowe- strasznie mi sie podoba jak moj chlopak wsadza mi tam dwa palce i piesci mnie, takze jak widac gra wstepna jest bardzo wazna. Hmmmm w sumie nawet cieszy mnie ten lechtaczkowy,bo jest bardzo milutki moze nie zawsze jest to orgazm totalny,ale mysle,ze istnieja takie male fajne orgazmiki po bokach

Gdzies czytalam bardzo madra rade na temat orgazmu= popros chlopaka o naprawde porzadna gre wstepna. Niech bedzie minimum 20 minut. to naprawde robi roznice. Kiedy jestes zrelaksowana i podniecona o orgazm latwiej (niekoniecznie ten pochwowy,mimo wszystko).
Zwroc uwage,jakie pieszczoty podniecaja cie najbardziej i sie ich domagaj. Duzo.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-14, 11:17   #89
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: zero orgazmu

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;15219928]Ja rowniez nigdy nie mialam orgazmu - nie z facetem. Sama dochodze za kazdym razem, gdy sie masturbuje, ale z facetem to po prostu nie wychodzi. I tu nie mowie juz o pochwowym, ale nawet lechtaczkowym. Mowicie tu o koncentracji, relaksie...Ja nie potrafie sie skoncentrowac przy facecie. Gdy jestem sama nic mnie nie rozprasza, i moge sobie lezec, odprezyc sie i myslec o czyms, co mnie podnieca. Z druga osoba tak nie wychodzi - zawsze ktos cos powie, przerwie na chwile, zmieni miejsce, pozycje...A mi to uniemozliwia dojscie do orgazmu. Glupio jest mi rowniez facetowi rozkazac: Dotykaj mnie tutaj, poza tym nie odzywaj sie i nie ruszaj dopoki nie dojde...To chyba calkowicie zrujnowaloby nastroj, poza tym co to za seks, gdyby on tylko lezal kolo mnie i dotykal mnie reka...To byloby takie troche jednostronne Sama nie wiem co z tym zrobic, wspolzyje od 3 lat i ani razu nie przezylam orgazmu z facetem.[/QUOTE]

Czemu głupio? skoro jesteście w dojrzałym związku to chyba możecie o tym pogadać?(przed) a w trakcie przeciez nie trzeba tego robić tak aby nastrój zrujnować? "oh tak kochanie, właśnie tak, nie przestawaj" czy coś podobnego

jeszcze co do tego , ktoś wyżej pisał ze naturalne jest zarówno posiadanie orgazmu jak i nie, no ja sie nie zgadzam - naturalne jest to ze się MA orgazm , przeciez zwierząta także go przeżywaja (że przytoczę przykład sławetnej świni która ma orgazm przez pół godziny), brak orgazmu świadczy o problemie fizycznym lub psychicznym....
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-14, 22:40   #90
monaa01
Rozeznanie
 
Avatar monaa01
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 662
Dot.: zero orgazmu

z mężem jestem lat 9 orgazmu z nim brak od 7(?) porażka, ale może z Tobą ne jest aż tak źle, nauczysz się...
monaa01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.