Maturzystki 2010 cz. IV - matura to bzdura!

[blue_apple]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15244702]dlaczego odpuściłam ? bo ciężko będzie znaleźc po tym pracę... a nie chciałabym żeby te lata nauki zmarnowały się...
dlatego zastanawiam się nad kierunkiem po którym bedę miała większe szanse zdobycia pracy. i w ogóle. już sama niewiem kompletny mętlik.

Marta tylko 2 wit, ale zawsze cos


oczywiście :d[/QUOTE]

hm, strasznie to trudno przewidziec... po czym bedzie latwiej prace znaleźć i co jest przyszlosciowe...
pomysl nad tym jeszcze.

ta, jestem z siebie dumna

ale mnie ben gay grzeje

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

dobra już sie nie podniecam i idę stąd

[blue_apple]

jeszcze jedna sprawa do Kasi, albo każdej innej CHEMICZKI - przy redoksach, skąd mam wiedzieć co w danej rekacji powstanie

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

Wiadomo, że szkoda marnować czas na studia, po których cieżko gdziekolwiek znaleźć pracę. Ale zastanów się też, czy chciałabyś męczyć się w pracy tylko dlatego, że jest to opłacalny zawód, nie mając z niej, żadnej satysfakcji.
Wiadomo ksiegowi zarabiają sporo, ale żyją w ciągłym stresie, jeden błąd i mogą wysadzić w powietrze całą firmę

Ja poszłam do szkoły, która według mnie dawała mi większe szanse znalezienia pracy i bardzo tego żałuję, wiem, że to nie dla mnie i zmarnowałam tylko czas, który mogłabym poświęcić na naukę czegoś innego, a poświęcam na przedmioty, które nie będą mi w ogóle potrzebne...

a ksiegowe niekoniecznie zarabiają dużo

[mtynai]

Napisane przez blue_apple

a ksiegowe niekoniecznie zarabiają dużo

zgadzam się i ile pracy mają



idę spać Żbiczki ;*

[201604200942]

Napisane przez blue_apple

a ksiegowe niekoniecznie zarabiają dużo

fakt, mała firma, mniejsze zarobki

[Claaire]

ja chce już piątek po południu bo zaraz coś zrobie ;d
miałam sie uczyć a w ogóle mi nie idzie .... m a s a k r a

dzisiaj już nam powiedzieli, na pewno piszemy te matury pod koniec listopada ;P niektórzy sie troche przejeli, ale ja w sumie pisze polski i dwa angielskie :P

[KaasiaaK]

Napisane przez blue_apple

jeszcze jedna sprawa do Kasi, albo każdej innej CHEMICZKI - przy redoksach, skąd mam wiedzieć co w danej rekacji powstanie

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------



a ksiegowe niekoniecznie zarabiają dużo

szczerze mówiąc to nie wiem ;]
w szkole jak miałam redoksy to miałam całą reakcję podaną...
a na korkach jeszcze nie miałam tego ;]

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez blue_apple

hm, strasznie to trudno przewidziec... po czym bedzie latwiej prace znaleźć i co jest przyszlosciowe...
pomysl nad tym jeszcze.

ta, jestem z siebie dumna

ale mnie ben gay grzeje

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

dobra już sie nie podniecam i idę stąd

na szczęście mam trochę czasu , także jeszcze pomyślę
ale widząc ile teraz jest bezrobotnych po tym kierunku to wątpie że zmieni się cos w przyszłosci, a poza tym kiedyś na lekcji były panie z PUP-y (-u) i też właśnie mówiły że bardzo dużo osób , które ukończyły podobne studia przychodza się rejstrowac jako bezrobotni...

Napisane przez SamaraMorganx

Wiadomo, że szkoda marnować czas na studia, po których cieżko gdziekolwiek znaleźć pracę. Ale zastanów się też, czy chciałabyś męczyć się w pracy tylko dlatego, że jest to opłacalny zawód, nie mając z niej, żadnej satysfakcji.
Wiadomo ksiegowi zarabiają sporo, ale żyją w ciągłym stresie, jeden błąd i mogą wysadzić w powietrze całą firmę

Ja poszłam do szkoły, która według mnie dawała mi większe szanse znalezienia pracy i bardzo tego żałuję, wiem, że to nie dla mnie i zmarnowałam tylko czas, który mogłabym poświęcić na naukę czegoś innego, a poświęcam na przedmioty, które nie będą mi w ogóle potrzebne...

może aż tak męczyc się nie bedę ,bo lubię matematykę no ale chyba nie wyobrażam siebie w pracy tylko i wyłacznie siedzącej ;] niewiem , kurde. czasu coraz mniej a ja dalej niewiem co bedę robic ;]



idę spac także do jutra ;*

Martyna- fajny tekst w podpisie lubię tą piosenkę OSTRego

[edziiaa]

Napisane przez SamaraMorganx

Wiadomo, że szkoda marnować czas na studia, po których cieżko gdziekolwiek znaleźć pracę. Ale zastanów się też, czy chciałabyś męczyć się w pracy tylko dlatego, że jest to opłacalny zawód, nie mając z niej, żadnej satysfakcji.
Wiadomo ksiegowi zarabiają sporo, ale żyją w ciągłym stresie, jeden błąd i mogą wysadzić w powietrze całą firmę

Ja poszłam do szkoły, która według mnie dawała mi większe szanse znalezienia pracy i bardzo tego żałuję, wiem, że to nie dla mnie i zmarnowałam tylko czas, który mogłabym poświęcić na naukę czegoś innego, a poświęcam na przedmioty, które nie będą mi w ogóle potrzebne...

ja ogolnie zaluje wyboru szkoly, ktora jest beznadziejna pod kazdym wzgledem. moge wyroznic tylko 2 nauczycieli. zaluje troche profilu, bo chcialam isc na lingwistyczny ale bylo za malo osob i go nie utworzyli, wiec poszlam na europejski, gdzie poziom historii jest wiadomo jaki [ tak jak mowilam wczesniej ;p ] a ta historia musze sie jak narazie jeszcze przejmowac. juz wolalabym na humana pojsc ;/ przynajmniej mialabym polski rozszerzony, chociaz sa u nas 2 klasy humanistyczne i jesli chodzi o towarzystwo w jednej i drugiej to jest calkowicie nieciekawe a moja klasa jaka jest taka jest ale na pewno o wiele lepsza od nich xD. jedyna zaleta mojego profilu jest rozszerzony angielski i wos ale sie ciesze, ze juz za niedlugo bede miala gdzies historie

[effciaa16]

Napisane przez blue_apple

dzieki Ewo za rade, by isc spać - spałam do 19
zaczelam uczyc sie BIOLOGII DLA SAMEJ SIEBIE!
nauczylam sie 2 witamin . usnełam.
obudziłam się i pogadałam 25 min z koleżanką a teraz idę się umyc, mama nasmaruje dziecko ben gay'em i wskocze do łózka.

no widzisz, człowiek od razu weselszy umieć a nie umieć tych 2 witamin. Jestem z Ciebie dumna.

dzień dobry i do widzenia, lecę na autobus. Miłego dnia;*

[star15]

Hej Mutanciki ;*

Napisane przez parodia

Ej, ale ja myślałam, że i tak jestem SuperŻbik


Żbiki są stworzone do zdawania matmy R!

Jesteś SuperŻbik, a będziesz SuperŻbikDrajwer


A jak ja nie zdaję matmy R, to też jestem Żbiczek, jaaa teeeeż?


Miłego dnia, Liliputy kochane ;*

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez star15

Hej Mutanciki ;*



Jesteś SuperŻbik, a będziesz SuperŻbikDrajwer


A jak ja nie zdaję matmy R, to też jestem Żbiczek, jaaa teeeeż?


Miłego dnia, Liliputy kochane ;*

też też jesteś Żbiczek


Dzien dobry ;*
i humor mam do du.py przez najbliższe godziny ;/ pokłociłam się z mamą. ku.... nie potrafię się z nią dogadac i koniec. ;]
pierwsza historia , zyc nie umierac

bedę dopiero późnym wieczorem także milego dnia Żuczki ;*

[mtynai]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15249993]też też jesteś Żbiczek


Dzien dobry ;*
i humor mam do du.py przez najbliższe godziny ;/ pokłociłam się z mamą. ku.... nie potrafię się z nią dogadac i koniec. ;]
pierwsza historia , zyc nie umierac

bedę dopiero późnym wieczorem także milego dnia Żuczki ;*[/QUOTE]


za pół roku się wyprowadzisz i będzie mama tęskniła i będzie milusia

pierwsza historia
ja historię mam dopiero w środę.. myślę jakby ją ominąć haha.





dzień dobry Żbiczki ;**

zjadłam owsiankę, wypiłam pokrzywę, można iść do szkółki.
hej ho, hej ho, do szkółki by się szło


miłego dnia Bąbelki Moje ;**

[Karmenka]

Dzień dobry.

Miałam dziś 4 matematyki, słownie: cztery !

Na dwóch jakoś wysiedziałam, na pozostałych głupawka i cały czas się śmiałam. Ale pani wie, że nie ma takiej siły co mnie wtedy uspokoi więc już nic nie mówi.

[effciaa16]

witam ponownie;*

home, sweet home. w końcu.

wysiadam dzisiaj fizycznie, spać mi się chce.
Nie zrobiłam zadań z matmy, bo mi się nie chciało. No ale zrobiłam sobie to zadanie szybko na lekcji, a że matematyczka sprawdzała i oceniała je na tablicy, no i do mnie"Ewa masz to zadanie?". Na szczęście je zrobiłam, no to poszłam i 4+ dostałam. Głupi ma szczęście I dała mi 4+ bo nie zrobiłam oznaczeń. A mogłabym mieć taką piękną 5.

potem był polski i dyktando. Pani prof. robi tak, że mamy się podzielić i jedna gr. pisze a druga idzie na korytarz. A potem wymiana. No i ja byłam w tej drugiej grupie. Kolega Maciej wytężał słuch i starał się zrozumieć co ona mówi. No i powtarza nam co słyszy: "żółta gżegżółka" "chlubny wyżeł", "pierzasty kożuch" itp. hasła. A my sobie mówiliśmy jak to napisać. Dochodzi do wymiany i Pani nam dyktuje. No i tak myślę, przecież to całkiem co innego (). Wychodzimy z klasy koleżanka do innej koleżanki "Ejj my mieliśmy inne dyktando" Po chwili tak patrzę że Maciuch złowieszczo się uśmiecha, no i wszystko jasne. Głupek sam sobie to wymyślił.

Dobra rozpisałam się niepotrzebnie.

[Aneczka91]

Napisane przez effciaa16

nie przejmuj się. Ja nie mam lepszych ocen. Nie znoszę polskiego.

Ja też nie znoszę polaka

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15237379] też bym tak chciała


czesc robaczki ;*
dostałam dzisiaj 5 z niemca z kart teraz mam zaje.biste oceny 1. 2.2.2.2 ,5 dwóje jedna poprawię i będzie git

;*[/QUOTE]
gratuluję

Napisane przez blue_apple

dzieki Ewo za rade, by isc spać - spałam do 19
zaczelam uczyc sie BIOLOGII DLA SAMEJ SIEBIE!
nauczylam sie 2 witamin . usnełam.
obudziłam się i pogadałam 25 min z koleżanką a teraz idę się umyc, mama nasmaruje dziecko ben gay'em i wskocze do łózka.

co to jest ten ben gay i czyje dziecko



Dostałam z Kartkówki z fizy +3 i z Historii ze sprawdzianu 3
A myślałam że z fizy i hiry banię dostanę
Zresztą na co mi fiza i chemia jak i tak na maturze nie zdaję

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

szczerze mówiąc to nie wiem ;]
w szkole jak miałam redoksy to miałam całą reakcję podaną...
a na korkach jeszcze nie miałam tego ;]

kurde, ciekawe jak z tym na maturze jest

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15245903]na szczęście mam trochę czasu , także jeszcze pomyślę
ale widząc ile teraz jest bezrobotnych po tym kierunku to wątpie że zmieni się cos w przyszłosci, a poza tym kiedyś na lekcji były panie z PUP-y (-u) i też właśnie mówiły że bardzo dużo osób , które ukończyły podobne studia przychodza się rejstrowac jako bezrobotni...


może aż tak męczyc się nie bedę ,bo lubię matematykę no ale chyba nie wyobrażam siebie w pracy tylko i wyłacznie siedzącej ;] niewiem , kurde. czasu coraz mniej a ja dalej niewiem co bedę robic ;]
[/QUOTE]

tez nie wyobrazam sobie tylko siedziec w pracy. poza tym, masz robic to co lubisz. i nie patrz tylko na zawody typu pedagog, ksiegowa... przeciez jest tyle zawodów. patrz dokladnie na kierunki, co mozna robic po nich.

Napisane przez effciaa16

no widzisz, człowiek od razu weselszy umieć a nie umieć tych 2 witamin. Jestem z Ciebie dumna.

dzień dobry i do widzenia, lecę na autobus. Miłego dnia;*

haha, racja a potem douczyłam się jeszcze 4 i umiem 6 jeah.

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15249993]

Dzien dobry ;*
i humor mam do du.py przez najbliższe godziny ;/ pokłociłam się z mamą. ku.... nie potrafię się z nią dogadac i koniec. ;]
[/QUOTE]

ja ze swoją też, już sie przyzwyczaiłam i z nią nie rozmawiam jak nie musze.

Napisane przez Karmenka

Dzień dobry.

Miałam dziś 4 matematyki, słownie: cztery !

Na dwóch jakoś wysiedziałam, na pozostałych głupawka i cały czas się śmiałam. Ale pani wie, że nie ma takiej siły co mnie wtedy uspokoi więc już nic nie mówi.

wow, brawo
nie dziwie się, też bym się obśmiała

Napisane przez effciaa16

wysiadam dzisiaj fizycznie, spać mi się chce.
Nie zrobiłam zadań z matmy, bo mi się nie chciało. No ale zrobiłam sobie to zadanie szybko na lekcji, a że matematyczka sprawdzała i oceniała je na tablicy, no i do mnie"Ewa masz to zadanie?". Na szczęście je zrobiłam, no to poszłam i 4+ dostałam. Głupi ma szczęście I dała mi 4+ bo nie zrobiłam oznaczeń. A mogłabym mieć taką piękną 5.

potem był polski i dyktando. Pani prof. robi tak, że mamy się podzielić i jedna gr. pisze a druga idzie na korytarz. A potem wymiana. No i ja byłam w tej drugiej grupie. Kolega Maciej wytężał słuch i starał się zrozumieć co ona mówi. No i powtarza nam co słyszy: "żółta gżegżółka" "chlubny wyżeł", "pierzasty kożuch" itp. hasła. A my sobie mówiliśmy jak to napisać. Dochodzi do wymiany i Pani nam dyktuje. No i tak myślę, przecież to całkiem co innego (). Wychodzimy z klasy koleżanka do innej koleżanki "Ejj my mieliśmy inne dyktando" Po chwili tak patrzę że Maciuch złowieszczo się uśmiecha, no i wszystko jasne. Głupek sam sobie to wymyślił.

Dobra rozpisałam się niepotrzebnie.

błagam, tylko nie płacz o to że masz 4+ zamiast 5


niezły kolega, haha już go lubię

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Aneczka91

co to jest ten ben gay i czyje dziecko



Dostałam z Kartkówki z fizy +3 i z Historii ze sprawdzianu 3
A myślałam że z fizy i hiry banię dostanę
Zresztą na co mi fiza i chemia jak i tak na maturze nie zdaję

już pisałam co to.

eee... no mnie wysmarowała.

po to, że chodzisz do liceum ogólnokształcącego.

[mtynai]

Napisane przez Aneczka91

co to jest ten ben gay i czyje dziecko

taka bajka na jetixie.

a dziecko to przyrodniej siostry żony brata, tak,tak, tej co jest z toffi.



wróciłam ze szkółki.
weekend.

jakby to rzekł mój profesor od fizyki w gimnazjum :"jak pragnę podskoczyć!"

no to tego, miłego dnia Bejbaski ;**

[effciaa16]

Napisane przez blue_apple

haha, racja a potem douczyłam się jeszcze 4 i umiem 6 jeah.


błagam, tylko nie płacz o to że masz 4+ zamiast 5


niezły kolega, haha już go lubię .

to świetnie.

ja nie płaczę, ja rozpaczam wręcz. żartuję.

kolega jest śmieszny, a nawet bardzo. On czasem jest zabawny tak sam z siebie, nieświadomie.

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

to świetnie.

ja nie płaczę, ja rozpaczam wręcz. żartuję.

kolega jest śmieszny, a nawet bardzo. On czasem jest zabawny tak sam z siebie, nieświadomie.

uważaj bo jeszcze z dumy urosnę...

wiedziałam

tacy są najlepsi, przy nich zawsze wesoło

[Karmenka]

Napisane przez blue_apple

tacy są najlepsi, przy nich zawsze wesoło

Ze mnie też się ciągle śmieją.

Ostatnio na wosie kartkówka kontrolowana, pan kazał odpowiedzieć na pytanie 'Jaką normę społeczną dziś przekroczyłeś ?'
I każdego z kartką do biurka wzywał i czytał.
Moje: zjadłam kanapkę z szynką, która kiedyś żyła czyli złamałam normę etyczną

I to był hit dnia, a jak tak sama z siebie to napisałam, nie dla śmiechu

[Claaire]

w końcu weeeeekeeend mam zamiar sie nim cieszyć
w szkole było okropnie nudno (no oprócz paru momentów ) i dłużącooo..
trzymajcie sie ciepło i korzystajcie z wolnych dni !:d
;*

[star15]

Bry ;*

Napisane przez mtynai

za pół roku się wyprowadzisz i będzie mama tęskniła i będzie milusia

zjadłam owsiankę, wypiłam pokrzywę, można iść do szkółki.
hej ho, hej ho, do szkółki by się szło


miłego dnia Bąbelki Moje ;**

Oj, tak, już widzę swoją, jaka będzie kochana. jak mi będzie nadskakiwała i pytała,co tam na studiach, bla, bla.. że tak powiem: słitaśnie. Docenia się coś (kogoś), gdy to coś (kogoś) się traci.

Napisane przez Karmenka

Ze mnie też się ciągle śmieją.

Ostatnio na wosie kartkówka kontrolowana, pan kazał odpowiedzieć na pytanie 'Jaką normę społeczną dziś przekroczyłeś ?'
I każdego z kartką do biurka wzywał i czytał.
Moje: zjadłam kanapkę z szynką, która kiedyś żyła czyli złamałam normę etyczną

I to był hit dnia, a jak tak sama z siebie to napisałam, nie dla śmiechu

Karolina, normalnie nominuję Cię do miana Najśmieszniejszego Żbika Roku.

Słuchajcie, mam dziś rasowy piątek 13ego. Rano pokłóciłam się z mamą.. pierwsza lekcja- wos. Dostałam pałę za brak podręcznika. Jak w podstawówce! No ludzie,takie rzeczy to już chyba nie w liceum...
A potem pałę z matmy,za kartkówkę. 3 i 1/2 pkt.,a za 4pkt. już była dwója. Najs.
I takim oto sposobem jak rano szłam do szkoły miałam tylko jedną pałę,a jak wracałam już trzy...

[Karmenka]

Napisane przez star15

Karolina, normalnie nominuję Cię do miana Najśmieszniejszego Żbika Roku.

Słuchajcie, mam dziś rasowy piątek 13ego. Rano pokłóciłam się z mamą.. pierwsza lekcja- wos. Dostałam pałę za brak podręcznika. Jak w podstawówce! No ludzie,takie rzeczy to już chyba nie w liceum...
A potem pałę z matmy,za kartkówkę. 3 i 1/2 pkt.,a za 4pkt. już była dwója. Najs.
I takim oto sposobem jak rano szłam do szkoły miałam tylko jedną pałę,a jak wracałam już trzy...

O, jakie zbiory dziś obfite.
U nas na matmie kiedyś za brak stawiała, ale ołówkiem
No i 13 w piątek to by nie postawiła, bo my zawsze bunt otwieramy, że jak to tak 13 w piątek pały stawiać. Tak samo w gim nas 13 nie pytała. Nawet jak to piątek nie był.

Ja na razie mam jeden karabin w dzienniku

[defil19]

Napisane przez Karmenka

Dzień dobry.

Miałam dziś 4 matematyki, słownie: cztery !

Na dwóch jakoś wysiedziałam, na pozostałych głupawka i cały czas się śmiałam. Ale pani wie, że nie ma takiej siły co mnie wtedy uspokoi więc już nic nie mówi.

4 matmy :O wow.. ja dzisiaj na jednej nie wytrzymywalam bawilam sie cala lekcje stozkiem z jakis pretow nazwalam go Pani Stozkowa az babka z matmy mi zabrala

Napisane przez star15

Bry ;*



Oj, tak, już widzę swoją, jaka będzie kochana. jak mi będzie nadskakiwała i pytała,co tam na studiach, bla, bla.. że tak powiem: słitaśnie. Docenia się coś (kogoś), gdy to coś (kogoś) się traci.




Karolina, normalnie nominuję Cię do miana Najśmieszniejszego Żbika Roku.

Słuchajcie, mam dziś rasowy piątek 13ego. Rano pokłóciłam się z mamą.. pierwsza lekcja- wos. Dostałam pałę za brak podręcznika. Jak w podstawówce! No ludzie,takie rzeczy to już chyba nie w liceum...
A potem pałę z matmy,za kartkówkę. 3 i 1/2 pkt.,a za 4pkt. już była dwója. Najs.
I takim oto sposobem jak rano szłam do szkoły miałam tylko jedną pałę,a jak wracałam już trzy...

ja do 2 klasy lic. ani jednej ksiazki nie mialam
a dzis caly czas mi chodzi po glowie piosenka '13stego w piatek' lalaa



Cześć Żbiki
wpadłam na chwile bo zaraz lecę na balety w końcuuu ^^
nie pisać mi tu zbyt dużo bo jutro was nie nadrobie

[effciaa16]

Napisane przez star15

Słuchajcie, mam dziś rasowy piątek 13ego. Rano pokłóciłam się z mamą.. pierwsza lekcja- wos. Dostałam pałę za brak podręcznika. Jak w podstawówce! No ludzie,takie rzeczy to już chyba nie w liceum...
A potem pałę z matmy,za kartkówkę. 3 i 1/2 pkt.,a za 4pkt. już była dwója. Najs.
I takim oto sposobem jak rano szłam do szkoły miałam tylko jedną pałę,a jak wracałam już trzy...

faktycznie rasowy.

chciałam się przespać, ale zrezygnowałam. Wypiję kawkę i się poobijam. A potem znowu będzie *klik* jak zawsze.

[201604200942]

trzynasty piątek i oczywiście musiało mi się coś stać.
Grałam na wfie w piłkę nożną (tzn. kopałyśmy do bramki :d) a że ja jestem lewa i kopać normalnie nie potrafię, to kopałam czubkiem buta. Wynik tego jest taki, że mam siniaka pod paznokciem i nie mogę chodzić.

oby do jutra mi przeszło bo idę w końcu opić zdany egzamin koleżanki *ja przecież nigdy nie zdam)

[Karmenka]

Do mnie mają jutro przyjść kumpele i będziemy robić gofry. Bo w planach było co innego Ale proboszcz zginął w wypadku i jest żałoba. Koleżanka stwierdziła, że nie wypada w takim razie.

W ogóle to tragedia z tym proboszczem . To był jedyny ksiądz z powołaniem jakiego znałam. Naprawdę dużo zrobił dla parafii, jak były jakieś zbiórki pieniędzy czy remonty zawsze podawał ile wydał, ile zebrał itp. Uczciwy człowiek. Wypadek zdarzył się wczoraj, jechał do Radomia i od tira przed nim odpięła się przyczepa No i śmierć na miejscu.

[201604200942]

Napisane przez Karmenka

Do mnie mają jutro przyjść kumpele i będziemy robić gofry. Bo w planach było co innego Ale proboszcz zginął w wypadku i jest żałoba. Koleżanka stwierdziła, że nie wypada w takim razie.

W ogóle to tragedia z tym proboszczem . To był jedyny ksiądz z powołaniem jakiego znałam. Naprawdę dużo zrobił dla parafii, jak były jakieś zbiórki pieniędzy czy remonty zawsze podawał ile wydał, ile zebrał itp. Uczciwy człowiek. Wypadek zdarzył się wczoraj, jechał do Radomia i od tira przed nim odpięła się przyczepa No i śmierć na miejscu.

przypomniał mi się fragment oszukac przeznaczenie, jak w ciężarówce odpięły się belki drewniane. zawsze myślałam, że takie rzeczy dzieją się w filmach, a tutaj taki wypadek...

[mtynai]

Napisane przez SamaraMorganx

przypomniał mi się fragment oszukac przeznaczenie, jak w ciężarówce odpięły się belki drewniane. zawsze myślałam, że takie rzeczy dzieją się w filmach, a tutaj taki wypadek...

ja też tak myślałam dopóki siostra cioteczna mojej mamy nie zadzwoniła do nas z zaproszeniem na... pogrzeb swojego syna.
zginął pod naczepą tira.






dzisiaj zamulam sobie w domu, ale jutro z moimi dziewczynami jadę do Giżycka do Kauflandu takie wycieczki krajoznawcze sezon się zaczął...

ale dzisiaj sobie pobrechtałam na wfie.
chłopcy z mojej klasy zaliczali sprawnościówkę.

i Majkel poszedł pierwszy na drążek - 9 podciągnięć, a reszta 0-4.
najlepszy był taki zamulony z mojej klasy.
nie doszedł ( ) nawet.. i tak stopczakami zamachał.. jak ryba myślałam, że się posikam z radości.

albo jak zaliczali gibkość.
kolega z gimnazjum.. strasznie wysoki jest, prawie 2 metry ma i taaaaaki chudy, że obwód w bicu to ma jakieś 15cm (serio).

i zalicza gibkość, kolana zgięte tak totalnie, facet mówi :"no Maciej, 7cm! poprawiłeś się o 9! bo było minus 2"

[blue_apple]

Napisane przez Karmenka

Ze mnie też się ciągle śmieją.

Ostatnio na wosie kartkówka kontrolowana, pan kazał odpowiedzieć na pytanie 'Jaką normę społeczną dziś przekroczyłeś ?'
I każdego z kartką do biurka wzywał i czytał.
Moje: zjadłam kanapkę z szynką, która kiedyś żyła czyli złamałam normę etyczną

I to był hit dnia, a jak tak sama z siebie to napisałam, nie dla śmiechu

Napisane przez defil19

4 matmy :O wow.. ja dzisiaj na jednej nie wytrzymywalam bawilam sie cala lekcje stozkiem z jakis pretow nazwalam go Pani Stozkowa az babka z matmy mi zabrala

stożki nic mi nie mów o stożkach, bo nie powiem jak narząd naszej pani od polskiego przypomina stożki.
dobra, już nic nie mowie.

Napisane przez effciaa16

faktycznie rasowy.

chciałam się przespać, ale zrezygnowałam. Wypiję kawkę i się poobijam. A potem znowu będzie *klik* jak zawsze.

hahaha. 100% racja niestety.

Napisane przez Karmenka

Do mnie mają jutro przyjść kumpele i będziemy robić gofry. Bo w planach było co innego Ale proboszcz zginął w wypadku i jest żałoba. Koleżanka stwierdziła, że nie wypada w takim razie.

W ogóle to tragedia z tym proboszczem . To był jedyny ksiądz z powołaniem jakiego znałam. Naprawdę dużo zrobił dla parafii, jak były jakieś zbiórki pieniędzy czy remonty zawsze podawał ile wydał, ile zebrał itp. Uczciwy człowiek. Wypadek zdarzył się wczoraj, jechał do Radomia i od tira przed nim odpięła się przyczepa No i śmierć na miejscu.

o chol.era
az nic wiecej nie dodam.


----------
przejrzałam dziś testy z biologii operonu i się załamałam
ja mam w planach, a raczej marzeniach 90%, a nie sadze abym na wiecej niz 40 napisała.......

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez mtynai

i zalicza gibkość, kolana zgięte tak totalnie, facet mówi :"no Maciej, 7cm! poprawiłeś się o 9! bo było minus 2"