Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[kotekk81]

No Kinia i to mi sie podoba leci do Ciebie duzy kawal ciacha (nieskromnie powiem ze pyszne )

czyli jednak metoda na ciasto jest lepsza od haczki

u mnie tez nic sie narazie nie dzieje tzn dzieje sie ale ciagle to samo czyli remont remont i jeszcze raz remont a to tylko nasz pokoj robimy (wlasciwie trzy pokoje ale tylko jeden jest nasz ) az strach sie bac co to bedzie jak bedziemy robic kuchnie i lazienke

[kina2807]

Napisane przez kotekk81

No Kinia i to mi sie podoba leci do Ciebie duzy kawal ciacha (nieskromnie powiem ze pyszne )

czyli jednak metoda na ciasto jest lepsza od haczki

u mnie tez nic sie narazie nie dzieje tzn dzieje sie ale ciagle to samo czyli remont remont i jeszcze raz remont a to tylko nasz pokoj robimy (wlasciwie trzy pokoje ale tylko jeden jest nasz ) az strach sie bac co to bedzie jak bedziemy robic kuchnie i lazienke

Kotku słowo remont mnie przeraża, my dopiero zaczniemy w styczniu, ale już mnie głowi boli, jak sobie o tym pomyślę,
na początek będzie łazienka i przedpokój, łącznie z drzwiami wejściowymi i chociaż odmalowanie pokoju jednego i tapeta na jedną ścianę i jakiś tapczan kupić będziemy musieli
kasa pójdzie .... nim się zdążymy obejrzeć ...

na razie nawet nie marzę o zrobieniu mebli do kuchni

[kotekk81]

Napisane przez kina2807

Kotku słowo remont mnie przeraża, my dopiero zaczniemy w styczniu, ale już mnie głowi boli, jak sobie o tym pomyślę,
na początek będzie łazienka i przedpokój, łącznie z drzwiami wejściowymi i chociaż odmalowanie pokoju jednego i tapeta na jedną ścianę i jakiś tapczan kupić będziemy musieli
kasa pójdzie .... nim się zdążymy obejrzeć ...

na razie nawet nie marzę o zrobieniu mebli do kuchni

kochana my to dopiero jestesmy w bo musimy sie "pozbyc" mamy, brata i bratowej zebysmy mogli zrobic calkowity remont. Chyba w przyszlym roku zrobimy lazienke, bo w sumie wszyscy moga bez problemu z niej korzystac, kuchnia dopiero jak mama sie wyprowadzi i zabierze meble i salon rowniez. Narazie nam to nie przeszkadza bo jestesmy bardzo "stesknieni" po prawie 3 letnim pobycie w Anglii ale kiedys ten "tlum" zacznie przeszkadzac. Moze w przyszlym roku wyjasni sie sytuacja z praca u mojego brata i wyprowadza sie nad morze, wiec sama mama zupelnie nie bedzie nam przeszkadzac (ja wrecz chcialabym zeby z nami zostala ale ona sie uparla) a do tego czasu mieszkamy w "kawalerce" hihihi

[paulinaizabela]

Hejka

Napisane przez malutka_24

tylko pamiętaj co Ci się śniło

heh snila mi sie impreza

Agunia dla Shiro
dywanik fajny

Czeko i jak tam zakupki??
wypasione te rzeczy nam wrzucasz - super chatke bedziesz miala

Kotku zostalo troche ciasta dla mnie?? Popijam herbatke i mam spaka na cos slodkiego

[agunia82]

Napisane przez malutka_24

fajny, w moim guście

Napisane przez czekoladka79

ad 1. bardzo ładny dywan i świetnie będzie się komponował z Waszymi mebelkami

Napisane przez paulinaizabela

Agunia dla Shiro
dywanik fajny

Dzisiaj poszliśmy o krok dalej i nie tylko wkładał piłeczkę do pudełka, ale później ją wyjmował i mi podawał A teraz przylatuje co chwila ze swoim misiem-maskotką żeby mu rzucać

A gdzie reszta żoneczek się pochowała? Nie lubią już nas czy jak

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agunia82

A gdzie reszta żoneczek się pochowała? Nie lubią już nas czy jak

Podczytuje Was i pije likier kawowy

[katarzinka]

cześć

nowy pediatra od Agatki super!

a ja jutro ide na kontrole do gina - trzymajcie kciuki!

i dzis pierwszy spacer w chuscie Agatka zaliczyła

buziaki żoncie

[agunia82]

Napisane przez m.a.r.t.a

Podczytuje Was i pije likier kawowy

no proszę, takiej do dobrze Podzielisz się?

Napisane przez katarzinka

cześć

nowy pediatra od Agatki super!

a ja jutro ide na kontrole do gina - trzymajcie kciuki!

i dzis pierwszy spacer w chuscie Agatka zaliczyła

buziaki żoncie

super wieści oczywiście mocno ściskam

[katey]

HELOU :d

i ja sie melduje...mam 2 dni wolnego od pracy i leniuchuje na maxa
dzis z psiurem spalismy sobie smacznie (on chrapiac) do 10!!! mmmm jak milo!
pozniej z malzem jezdzilismy ogladac plytki do lazienki i na podlogi...i na szczescie gust mamy podobny wiec tylko zostaje jakos zaaranzowac je i bedzie git

Aga- brawa dla Shiro! widze ze stosujecie klikier...i po sztuczkach widze ze skuteczny jest

Czeko- ale zakupki ja tez jako zobaczylam ze ta mozliwosc wycieczki dolaczona do lodowki to raczej na to sie pokusilas niz na ten konkretny model,co? hihi a reszta zakupow tez fajna... widze, ze plany juz konkretne...malz powinien po nogach calowac taka zone ze wszystko zalatwi za niego!

Marta- daj likierku troche
Kociak- a Ty czestujesz jeszcze ciachem?? ja robilam murzynka z gruszkami, ale malz zabral do pracy wiekszosc i wszystko jzu wczoraj poszlo...
Paulina- a impreza to udana byla chociaz??

buziaaaaaaaaa

[agunia82]

Napisane przez katey

Aga- brawa dla Shiro! widze ze stosujecie klikier...i po sztuczkach widze ze skuteczny jest

oj skuteczny, bardzo skuteczny do sztuczek niezawodny! Ale szkolonko z podstawowego posłuszeństwa robimy bez klikera, tak żeby urozmaicenie było Kliker jest dobry przy ćwiczeniach, gdzie potrzeba duuuużej precyzji i refleksu żeby wyłapać jakieś zachowanie

[czekoladka79]

uuuuulalala ja widzę, że nam ten wątek się w taki lekko remontowo-budowlany zamieni kotek, kina, agunia, katley kto jeszcze????

Zakupów na Bartyckiej nie polecam ...... jak zobaczyłam "naszą" baterię umywalką, która w sklepie internetowym kosztuje 251 a tam 429 to wróciłam do domu .....

Jak uda mi się zrobić jakieś wizualizacje kuchni, łazienki i pokoi to wkleję, bo jednak nasze pierwotne projekty cały czas ewaluują i chociażby przeniesienie pralki do kuchni już wiele zmienia - możemy np. kupić normalnej wielkości umywalkę i kabinę prysznicową.

edit. kasica widzę Cię nie ukrywać się i nie podczytywać tylko pisać

[kotekk81]

ciacho jeszcze zostalo wiec czestowac sie ja za to chetnie bym sie skusila na likierek Martusi moze mala wymianka hihi

a wogole to chyba znowu mnie bierze jakas choroba zupelnie nie wiem co sie dzieje wystarczy ze ktos w domu jest chory a zaraz ja zaczynam chorowac...co sie stalo z moja odpornoscia

moge sie Was cos zapytac?? dobraa zapytam ale na bialo...troche sie podlamalam ze ciagle nie mam pracy (ja wiem ze to tak szybko moze nie nastapic bo koniec roku itd ale jestem strasznie niecierpliwa. Np. wyslalam cv do pewnej firmy i dowiedzialam sie ze kazdy bedzie wzywany na rozmowe tylko ze ja bylam 124 i oczywiscie tlumacze sobie ze po co maja przeprowadzac rozmowe z tyloma osobami jak potrzebuja 10 osob to pewnie po 30 osobach kogos wybiora ) no i zaczynam kombinowac na przyszlosc narazie mam pomysl - sklep z ciuszkami dla dzieci tak od niemowlaka do powiedzmy 7-9 lat, u nas sa takie sklepy typu Smyk czy 5, 10, 15 ale nie sa to za tanie sklepy a w marketach jakosc ciuszkow pozostawia wiele do zyczenia (to opinie znajomych i rodziny). Narazie podpytuje znajomych co o tym sadza (bylabym Wam bardzo wdzieczna za opinie ) a jutro jade do urzedu i popytam co i jak sie zalatwia

[czekoladka79]

a czy i ja mogę się dołączyć do tego likierku?

kotek odnośnie tego nabazgranego na biało, to ostatnio u mnie w pracy był lament koleżanek, że nie mogą wielu rzeczy dla dzieciaczków kupić w galeriach i że jaka szkoda, że nie ma takich mniejszych sklepików z ubrankami dla dzieci tak jak to ma miejsce w małych miasteczkach.

Kwestia dotyczyła spodni - wszędzie w sieciówkach były cienkie płócienne spodenki dla 5-latków a nic cieplejszego oraz rastopek i czapek bo tego w galeriach jak na lekarstwo.

Resztę dopowiedz sobie sama a ja już trzymam kciukasy ..... no i od razu proszę o specjalną ofertę wysyłkową dla koleżanek z wątku

[kasienka1985]

Napisane przez czekoladka79

edit. kasica widzę Cię nie ukrywać się i nie podczytywać tylko pisać

hej ho
a co ja mam pisac jak moje posty są niezauwazalne
nie bede Was zanudzac po raz kolejny swoimi zakupami ...
a tematy remontowo- budowlane sa mi baaaaaaaaaaaaaardzo odlegle i nie pasuje mi sie wypowiadac jak zwyczajnie sie na tym nie znam

Czeko- co do kuchni mojej mamy- to sek w tym ze akurat takie meble podobaly sie mamie... mnie podobaja sie tak se z pewnoscia wybralabym inne
ja wybieralam kafle i tapete
tak ogolnie to nie moja kuchnia... wiec za duzo do powiedzenia nie mialam... ale byc moze masz racje ze takie meble co pokazywalas bardziej by pasowaly
co do organizacji kuchennej... zawsze mielismy taki uklad mebli w kuchni i nie narzekamy aczkolwiek pewnie moznaby bylo rozplanowac to lepiej... powiedz tylko- komu bedzie sie chcialo wybijac rury z woda, czy rure od okapu z innej strony kuchni


Kotku- duzo zdrowka... i mysle ze to fajny pomysł pędz do UP po dotacje na nowa dzialalnosc! mysle ze warto! powodzenia

milego wieczorka

[czekoladka79]

Napisane przez kasienka1985

hej ho
a co ja mam pisac jak moje posty są niezauwazalne
nie bede Was zanudzac po raz kolejny swoimi zakupami ...
a tematy remontowo- budowlane sa mi baaaaaaaaaaaaaardzo odlegle i nie pasuje mi sie wypowiadac jak zwyczajnie sie na tym nie znam

Czeko- co do kuchni mojej mamy- to sek w tym ze akurat takie meble podobaly sie mamie... mnie podobaja sie tak se z pewnoscia wybralabym inne
ja wybieralam kafle i tapete
tak ogolnie to nie moja kuchnia... wiec za duzo do powiedzenia nie mialam... ale byc moze masz racje ze takie meble co pokazywalas bardziej by pasowaly
co do organizacji kuchennej... zawsze mielismy taki uklad mebli w kuchni i nie narzekamy aczkolwiek pewnie moznaby bylo rozplanowac to lepiej... powiedz tylko- komu bedzie sie chcialo wybijac rury z woda, czy rure od okapu z innej strony kuchni

ad 1. jak niezauważalne i jakie zanudzanie ..... hallo mycha co to za smutas?
ad 2. wiedziałam....dlatego napisałam że mi się podobały
ad 3. poczekaj do stycznia ..... nabiorę wprawy to przyjadę i Ci wybiję rury, przekuję okap ..... nawet jak gdzieś gazowe znajdę to też wybiję ...... tylko potem tych kafli będziemy musiały po podwórku szukać ...... rozumiem, że jesteśmy umówione ......

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agunia82

no proszę, takiej do dobrze Podzielisz się?

Napisane przez katey

Marta- daj likierku troche

Napisane przez kotekk81

ciacho jeszcze zostalo wiec czestowac sie ja za to chetnie bym sie skusila na likierek Martusi moze mala wymianka hihi

Dziewczyny jest mały problem żeby Was nie skłamać coś na dnie jeszcze by się dla Was znalazło .

A tak na poważnie już dużo nie było, raptem na szklaneczkę którą wydulgałam.


Kotekk81 z pracą bądź cierpliwa. Pod koniec roku zawsze jest przestój, sama to kiedyś przeżywałam. Nawet teraz z ciekawości patrzyłam na oferty Urzędu Miasta u mnie w mieście i wiem (trochę od pracujących tam znajomych), że do końca 2009 wstrzymane są wszelkie nabory (względy ekonomiczne).

Trzymam kciuki za Twoją przyszłą pracę

[kasienka1985]

Napisane przez czekoladka79

ad 1. jak niezauważalne i jakie zanudzanie ..... hallo mycha co to za smutas?
ad 2. wiedziałam....dlatego napisałam że mi się podobały
ad 3. poczekaj do stycznia ..... nabiorę wprawy to przyjadę i Ci wybiję rury, przekuję okap ..... nawet jak gdzieś gazowe znajdę to też wybiję ...... tylko potem tych kafli będziemy musiały po podwórku szukać ...... rozumiem, że jesteśmy umówione ......

1- no niestety...
2- hie hie
3- jak bede ja sie kiedys budowac lub remontowac to bede wiedziala do kogo sie zwrocic o pomoc
z moja mama to nie przejdzie raczej


Idę pograć w jakąś gierkę bo mam parcie.
mła

[kotekk81]

ja tylko na moment powiedziec dobranoc


aa no i bym zapomniala...

Kasienko ma jak to Twoje posty sa niezauwazone??I jakie zanudzac ja sie pytam Prosze mi tu pisac o Twoich zakupkach bos jest dla mnie inspiracja tylko narazie cierpie na chorobe tzw "brak gotowki" ale w przyszlym tygodniu to sie zmieni

a teraz zegnam mile Panie

dobranoc i do jutra

ps. moze beda znowu muffiny to tak na zachete zebyscie ze mna pisaly, a jak nie bedziecie pisac nie pokaze pokoju

[malutka_24]

A ja właśnie pokłóciłam się z mężem tym razem poszło o sprzątanie. Oczywiście z rzeczy, o które go prosiłam zrobił tylko jedną, a miał czas na wszystko 3 godziny, nie musiał zajmować się Dawidem, bo mały był u mojej mamy. Mnie to by zajęło max 1,5 h A ten wolał sobie pograć w kompa albo obejrzeć film no mówię Wam jak mnie wk...

Napisane przez katarzinka

a ja jutro ide na kontrole do gina - trzymajcie kciuki!

mówisz i masz

Napisane przez kotekk81

moge sie Was cos zapytac??

świetny pomysł oczywiście dla koleżanek jakaś zniżka na pewno będzie

[kina2807]

Napisane przez kotekk81

kochana my to dopiero jestesmy w bo musimy sie "pozbyc" mamy, brata i bratowej zebysmy mogli zrobic calkowity remont. Chyba w przyszlym roku zrobimy lazienke, bo w sumie wszyscy moga bez problemu z niej korzystac, kuchnia dopiero jak mama sie wyprowadzi i zabierze meble i salon rowniez. Narazie nam to nie przeszkadza bo jestesmy bardzo "stesknieni" po prawie 3 letnim pobycie w Anglii ale kiedys ten "tlum" zacznie przeszkadzac. Moze w przyszlym roku wyjasni sie sytuacja z praca u mojego brata i wyprowadza sie nad morze, wiec sama mama zupelnie nie bedzie nam przeszkadzac (ja wrecz chcialabym zeby z nami zostala ale ona sie uparla) a do tego czasu mieszkamy w "kawalerce" hihihi

Kotku w takim razie trzymam kciuki za realizacje planów

Napisane przez czekoladka79

Jak uda mi się zrobić jakieś wizualizacje kuchni, łazienki i pokoi to wkleję, bo jednak nasze pierwotne projekty cały czas ewaluują i chociażby przeniesienie pralki do kuchni już wiele zmienia - możemy np. kupić normalnej wielkości umywalkę i kabinę prysznicową.

ja chętnie pooglądam Twoje wizualizacje

Napisane przez kotekk81

moge sie Was cos zapytac??

Kotku, zrób jeszcze większy wywiad wśród znajomych, niech oni popytają swoich znajomych i wtedy będziesz miała rozeznanie i jak Kasieńka pisała, warto postarać się o dotacje unijne

Napisane przez kasienka1985

hej ho
a co ja mam pisac jak moje posty są niezauwazalne
nie bede Was zanudzac po raz kolejny swoimi zakupami ...

Myszunia, mnie zawsze możesz zanudzać

miłego dnia laseczki, jak dobrze że dziś piątek

[katarzinka]

cześć
już po wizycie u gina - wszystko dobrze mogę wracać na treningi pomału
mysle, ze uda mi się pocwiczyć z godzinkę miedzy karmieniami
no i koniec celibatu

Napisane przez malutka_24

A ja właśnie pokłóciłam się z mężem tym razem poszło o sprzątanie. Oczywiście z rzeczy, o które go prosiłam zrobił tylko jedną, a miał czas na wszystko 3 godziny, nie musiał zajmować się Dawidem, bo mały był u mojej mamy. Mnie to by zajęło max 1,5 h A ten wolał sobie pograć w kompa albo obejrzeć film no mówię Wam jak mnie wk...



mówisz i masz

dzięki

a męża


buziaki dla wszystkich

[daget]

Hej dziewczeta widze ze wieczorami plotkujecie
W czasie pracy zbytnio czasu brak na pisanie a w domku nadal neta niet

Widze Czeko ze lista zakupow otwarta . I bardzo dobrze, aj atez mam dluga liste zakupow tylko funduszy brak

Agus rewelacyjnego macie tego bialaska, taki madry. Nasza naumiala sie tylko siad i popros

Kotek sadze ze pomysl z biznesem jest ciekawy. A co do naborow na koniec roku to juz kilka razy szukalam pracy w tym czasie i powiem Ci jedno koniec roku nie jest naljepszy .

Malutka no to maz podpadl niezle. Moj tez czasami ma takie zachowania ale przewaznie wyrecza mnie. Wczoraj na przyklad umyl podloge i naczynia

Kasienka czy ty nie za bardzo marudzisz kobitko???? dlaczego mialaybysmy milczek jak sie pojawiasz

Martus chetnie bym skosztowala twojego trunku ale chyba czas zrezygnowac z uzywek

A tak poza tym wczoraj najadlam sie niezlego stracha, wstalam z lozka aby zamknac drzwi na sztabe za mezem, przeszlam 3 m od lozka do przedpokoju i tak mnie zmroczylo ze szukalam po omacku sciany zeby sie zlabac. Nogi mialam jak z waty, chwialam sie niemilosiernie i widzialam ciemnosc. Zdarlam sobie reke o chropowatosc sciany i na szczescie tylko tym sie to skonczylo. Wiec w pon ide do lekarza bo przerazilismy sie z mezem strasznie

[agunia82]

Napisane przez katarzinka

cześć
już po wizycie u gina - wszystko dobrze mogę wracać na treningi pomału
mysle, ze uda mi się pocwiczyć z godzinkę miedzy karmieniami
no i koniec celibatu

no to wspaniale

Napisane przez daget

Agus rewelacyjnego macie tego bialaska, taki madry. Nasza naumiala sie tylko siad i popros


A tak poza tym wczoraj najadlam sie niezlego stracha, wstalam z lozka aby zamknac drzwi na sztabe za mezem, przeszlam 3 m od lozka do przedpokoju i tak mnie zmroczylo ze szukalam po omacku sciany zeby sie zlabac. Nogi mialam jak z waty, chwialam sie niemilosiernie i widzialam ciemnosc. Zdarlam sobie reke o chropowatosc sciany i na szczescie tylko tym sie to skonczylo. Wiec w pon ide do lekarza bo przerazilismy sie z mezem strasznie

Ad. 1 Kochana, w końcu to owczarek, one MUSZĄ coś robić. Nasz to jest dosłownie jakiś pracoholik, wczoraj przez bite 3 godziny musieliśmy mu coś rzucać, bo ten nie odpuszczał No i pojmuje wszystko w lot, jak to owczarek Z jednej strony to zaleta tej rasy, ale z drugiej... czasem to męczy, i czasem to bym chciała takiego pieska, który nie potrzebuje takiego zajęcia i nie ma do tego predyspozycji. Ale szybko mi mija

Ad. 2 Tak się czasem robi, jak się człowiek zasiedzi, mocno "zrelaksuje", jak się niedawno obudziło i bardzo nagle się wstanie. W necie są informacje na ten temat, to zazwyczaj nic groźnego. Też tak czasem miewam, zwłaszcza jak pogoda za oknem taka jak teraz i człowiek ogólnie się nieco gorzej czuje. Ale jeśli Cię to przestraszyło, to wizyta u lekarza raczej nie zaszkodzi. Chociaż myślę, że nie ma się czego bać. Ja tak mam od dziecka i żyje

Kasieńsko Twoje posty nie są niezauważalne, ale nie komentuję zakupków, bo aż mnie ściska w dołku że jak tak ciuchowo poszaleć nie mogę. Remont z nas wysysa wszystkie pieniążki, niestety

Kotek pomysł wydaje mi się świetny A co do pracy, to zobaczysz, odezwie się ktoś w najmniej sppodziewanym momencie. Ja tak miałam w tamtym roku, był grudzień, zero ogłoszeń, byłam pewna że teraz to nikt pracowników nie szuka, a tu nagle telefon od firmy, do której wysyłałam CV 3 miesiące wcześniej. Trzymam mocno , czy to za biznes, czy za znalezienie pracy.
Aha, dotacje naprawdę warto wziąć, troszkę jestem obeznana w temacie, bo miałam iść na prywatną działalność, ale w końcu wytargowałam umowę o pracę Więc jak coś to pytaj, może będę mogła pomóc

Buziole słonka

[daget]

Napisane przez agunia82

Ad. 2 Tak się czasem robi, jak się człowiek zasiedzi, mocno "zrelaksuje", jak się niedawno obudziło i bardzo nagle się wstanie. W necie są informacje na ten temat, to zazwyczaj nic groźnego. Też tak czasem miewam, zwłaszcza jak pogoda za oknem taka jak teraz i człowiek ogólnie się nieco gorzej czuje. Ale jeśli Cię to przestraszyło, to wizyta u lekarza raczej nie zaszkodzi. Chociaż myślę, że nie ma się czego bać. Ja tak mam od dziecka i żyje

Nie raz mialam zamroczenie przy szybkim wstaniu ale zaraz po podniesieniu sie i tylko lekkie zawroty glowy, a tutaj normalnie mnie zamroczylo. Ale od jakiegos czasu czasami wydaje mi sie ze mam nogi jak z waty jak ide ulica , wiec przed ciaza lepiej sprawdzic czy aby wszystko na pewno ok. No i moj maz wczoraj zrobil mega zakupy spozywcze i zrobil mi kolacje stwierdzajac ze musze w koncu normalnie jesc. I pewnie ma racje

[malutka_24]

Hej
Z mężem się nie siebie nie odzywamy, spał w dużym pokoju Jego biznes. Od dzisiaj nie mam zamiaru sprzątać, tylko u małego w pokoju jest czysto, zresztą głównie tam siedzę, no i tam mam laptopa

Napisane przez katarzinka

już po wizycie u gina - wszystko dobrze mogę wracać na treningi pomału
mysle, ze uda mi się pocwiczyć z godzinkę miedzy karmieniami
no i koniec celibatu
a męża

ad. 1 tylko nie szalejcie za bardzo
ad. 2 siostra

Napisane przez daget

Malutka no to maz podpadl niezle. Moj tez czasami ma takie zachowania ale przewaznie wyrecza mnie. Wczoraj na przyklad umyl podloge i naczynia

A tak poza tym wczoraj najadlam sie niezlego stracha, wstalam z lozka aby zamknac drzwi na sztabe za mezem, przeszlam 3 m od lozka do przedpokoju i tak mnie zmroczylo ze szukalam po omacku sciany zeby sie zlabac. Nogi mialam jak z waty, chwialam sie niemilosiernie i widzialam ciemnosc. Zdarlam sobie reke o chropowatosc sciany i na szczescie tylko tym sie to skonczylo. Wiec w pon ide do lekarza bo przerazilismy sie z mezem strasznie

ad. 1 ma przechlapane i tyle a Twojemu to należą się
ad. 2 oj, to lepiej przed ciążą wszystko gruntowanie zbadać

miłego początku weekendu

[agunia82]

Malutka normalnie mężowi baty się należą! Podejrzewam, że synkiem i tak głównie Ty się zajmujesz, do tego pracujesz i jeszcze całe sprzątanie na Twojej głowie. Niedopuszczalne

[kasienka1985]

Witam z południa
Niedawno wstałam- dziś dzień lenistwa.
Zjadłam śniadanko, ogarnełam się i teraz koncze zimną juz kawkę.

Napisane przez kotekk81

Kasienko ma jak to Twoje posty sa niezauwazone??I jakie zanudzac ja sie pytam Prosze mi tu pisac o Twoich zakupkach bos jest dla mnie inspiracja tylko narazie cierpie na chorobe tzw "brak gotowki" ale w przyszlym tygodniu to sie zmieni

ps. moze beda znowu muffiny to tak na zachete zebyscie ze mna pisaly, a jak nie bedziecie pisac nie pokaze pokoju

1- no niewazne nie rozwódzmy sie nad tym
niestety, ale nie mam sie czym innym chwalic niz moimi zakupami
ja niestety mieszkanka nie remontuję... choc bardzo bym chciala byc w tym temacie
2-zabrzmialo to jak przekupstwo a pozniej jak groźba

Napisane przez kina2807

Myszunia, mnie zawsze możesz zanudzać

lof

Napisane przez katarzinka

cześć
już po wizycie u gina - wszystko dobrze mogę wracać na treningi pomału
mysle, ze uda mi się pocwiczyć z godzinkę miedzy karmieniami
no i koniec celibatu

superro
widac z czego cieszysz sie najbardziej

Napisane przez daget

Kasienka czy ty nie za bardzo marudzisz kobitko???? dlaczego mialaybysmy milczek jak sie pojawiasz

A tak poza tym wczoraj najadlam sie niezlego stracha, wstalam z lozka aby zamknac drzwi na sztabe za mezem, przeszlam 3 m od lozka do przedpokoju i tak mnie zmroczylo ze szukalam po omacku sciany zeby sie zlabac. Nogi mialam jak z waty, chwialam sie niemilosiernie i widzialam ciemnosc. Zdarlam sobie reke o chropowatosc sciany i na szczescie tylko tym sie to skonczylo. Wiec w pon ide do lekarza bo przerazilismy sie z mezem strasznie

1- nie marudze
2- ja tylko raz w zyciu tak zaslablam- jak bylam chora
Była zima a ja mialam 3 zapalenia <oskrzeli, tchawicy i gardła- jak sie pozniej okazalo>, ledwo doszłam z przystanku do domu, z goraczka ponad 39 stopni stanelam kolo grzejnika zeby sie zagrzac bo mnie trzepalo... i tez zrobilo mi sie tak czarno przed oczami, zaczelo szumiec w uszach... zrobilam jeden krok i upadlam na lozko- teraz wiem, ze zemdlalam. Ale zdarzylo mi sie tak jeden jedyny raz w ciagu calego zycia.
Jeśli nie zdarzało Ci sie tak wczesniej to jak bedziesz u lekarza zapytaj go o to. Czy to mozliwe , ze dzieje sie tak od nieprawidlowego odzywiania?

Napisane przez agunia82

Kasieńsko Twoje posty nie są niezauważalne, ale nie komentuję zakupków, bo aż mnie ściska w dołku że jak tak ciuchowo poszaleć nie mogę. Remont z nas wysysa wszystkie pieniążki, niestety

rozumiem
chetnie bym sie zamienila

Malutka- ustaw tego swojego lenia i buzi dla przystojniaka mojego

Dobra jak ktoś chce to zajrzy na zakupki, jak nie chce to nie
ponizej fotki

Jutro najprawdopodobniej pojedziemy na jakies balety przedandrzejkowe- bo na ostatki wszedzie pelno ludzi.
Chce mi sie pobawic
Wy cos planujecie?
no zobaczymy- mam nadzieje ze wyjdzie cos z tego

Miłego dnia

[izazusia]

Hej Myszki Jestem przeziębiona na maksa. Zgrzałam się wczoraj na treningu a potem musiało mnie przewiać Za mało zahartowany organizm i mamy efekty Leżę sobie w łóżeczku i się grzeję- ale nie wytrzymałam i musiałam zajrzeć co u Was słychać.

Co do omdleń oj zdarzało mi się-pierwszy raż w 6 klasie podstawówki na apelu konczącym szkołę. Stałam sobie grzecznie a potem osunełam się na koleżankę-ona myślała ze sobie jaja robię a dyrektorka na nią patrzyła to mnie "strzepnęła". Ponoc gdy upadłam na beton huk był niemiłosierny. Ania dostała histerii że mnie zabiła a nauczyciel geografii, w którym kochały się wszystkie dziewczyny w swych ramionach zaniósł mnie do higienistki na 2 piętro budynku Potem się okazało że byłam chora i mialam koło 40 stopni gorączki
Drugi raz zdarzył mi się w Kościele-na ojcze nas zamiast wstać poległam między klęcznikiem a ławką- i tu też siedząca za mną koleżanka zastanawiała się co mi do głowy strzeliło zanim się ocknęła i razem z jakimś facetem zaczeli mnie z ławki wyciągać
Trzeci raz też w Kościele- huknęłam łbem w kolumnę po czym odbiłam się od niej i padłam na posadzkę-ślad na łbie pozostał
a ostatni raz rok temu przed slubem-mąż wrócił z pracy i zastał mnie leżącą na podłodze nogami w przedpokoju

U mnie czesto daje znać o sobie niskie ciśnienie jak zbyt szybko chce sie podnieść. W wielu z tych przypadków winą była choroba, w jednym chyba pernamentny stres. W sumie jedno omdlenie o niczym nie świadczy ale trzeba wykonać badania podstawowe itd. Ty jesteś chudzinka i wiąż chudniesz Daget więc to może być przyczyna. A raczej skutkiem jakiejs powiązanej z tym niedoczynności organizmu Musisz to zmonitorować.

Mąż mi zrobił bułę z kiełbasą więc lecę spożywac i się kurować-bo jutro szkoła

[katarzinka]

Napisane przez daget

A tak poza tym wczoraj najadlam sie niezlego stracha, wstalam z lozka aby zamknac drzwi na sztabe za mezem, przeszlam 3 m od lozka do przedpokoju i tak mnie zmroczylo ze szukalam po omacku sciany zeby sie zlabac. Nogi mialam jak z waty, chwialam sie niemilosiernie i widzialam ciemnosc. Zdarlam sobie reke o chropowatosc sciany i na szczescie tylko tym sie to skonczylo. Wiec w pon ide do lekarza bo przerazilismy sie z mezem strasznie

no to trzymam kciuki, na pewno wszytko będzie dobrze

Napisane przez agunia82

no to wspaniale

Buziole słonka

Napisane przez malutka_24

Hej
Z mężem się nie siebie nie odzywamy, spał w dużym pokoju Jego biznes. Od dzisiaj nie mam zamiaru sprzątać, tylko u małego w pokoju jest czysto, zresztą głównie tam siedzę, no i tam mam laptopa



ad. 1 tylko nie szalejcie za bardzo
ad. 2 siostra

taaak dzikie szaleństwo na pewno

a z mezem zrób mały porządek i będzie ok, a jak nie to mu dupsko zlejemy

Napisane przez kasienka1985

Witam z południa
Niedawno wstałam- dziś dzień lenistwa.
Zjadłam śniadanko, ogarnełam się i teraz koncze zimną juz kawkę.


superro
widac z czego cieszysz sie najbardziej

Jutro najprawdopodobniej pojedziemy na jakies balety przedandrzejkowe- bo na ostatki wszedzie pelno ludzi.
Chce mi sie pobawic
Wy cos planujecie?
no zobaczymy- mam nadzieje ze wyjdzie cos z tego

Miłego dnia

tak zgadnijmy z czego :P
zazdraszczam dnia lenistwa - mi się marzy 8 godzin nieprzerwanego snu

i udanych baletów

Napisane przez izazusia

Hej Myszki Jestem przeziębiona na maksa. Zgrzałam się wczoraj na treningu a potem musiało mnie przewiać Za mało zahartowany organizm i mamy efekty Leżę sobie w łóżeczku i się grzeję- ale nie wytrzymałam i musiałam zajrzeć co u Was słychać.

Mąż mi zrobił bułę z kiełbasą więc lecę spożywac i się kurować-bo jutro szkoła

kuruj się kuruj

[czekoladka21]

Hej
posprzatalam chatke.....mala zasypia w lezaczku, wiec mam chwile na wizaz a potem ide cwiczyc!!
robilam wczoraj maly porzadek w dzinsach bo mam ich 30 par
i 2 pary mama mi zwezy na rurki po co mam kupowac jak mozna zaoszczedzic
a chyba z 6 par dam corce szwagierki bo i tak w nich nie chodze.......
jeszcze dzis chce zrobic przeglad bluzek i swetrow bo tez masa jest takich co teraz jakies krotkie mi sie zdaja i w nich nie chodze

aa bylam na zakupach i mierzylam super plaszczyk i kozaczki i glupia nie kupilambo bylam niezdecydowana a potem cala noc snil mi sie ten plaszczyki musze go miec!!!!!

Napisane przez katarzinka

cześć

nowy pediatra od Agatki super!

a ja jutro ide na kontrole do gina - trzymajcie kciuki!

i dzis pierwszy spacer w chuscie Agatka zaliczyła

buziaki żoncie

i wygodnie ci z ta chusta?? ja chyba kupie nosidelko

Napisane przez malutka_24

A ja właśnie pokłóciłam się z mężem tym razem poszło o sprzątanie. Oczywiście z rzeczy, o które go prosiłam zrobił tylko jedną, a miał czas na wszystko 3 godziny, nie musiał zajmować się Dawidem, bo mały był u mojej mamy. Mnie to by zajęło max 1,5 h A ten wolał sobie pograć w kompa albo obejrzeć film no mówię Wam jak mnie wk...

gnom!!!!!!

Napisane przez katarzinka

cześć
już po wizycie u gina - wszystko dobrze mogę wracać na treningi pomału
mysle, ze uda mi się pocwiczyć z godzinkę miedzy karmieniami
no i koniec celibatu

super
i ktos tu mysli o kiziu-miziu

Napisane przez izazusia

Hej Myszki Jestem przeziębiona na maksa. Zgrzałam się wczoraj na treningu a potem musiało mnie przewiać Za mało zahartowany organizm i mamy efekty Leżę sobie w łóżeczku i się grzeję- ale nie wytrzymałam i musiałam zajrzeć co u Was słychać.

zdrowka