Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[Madzialenka12344321]

Napisane przez myszka_maj

Nie no w miedzy czasie bedzie przyjezdzał ale my od kilku lat nie rozstawalismy sie niegdy nawet na jedną noc a pracuje w firmie budowlanej ktora podejmje sie inwestycji w innych miastach, województwach

to będzie cięzko skoro to wasza pierwsza rozłąka. ale rozumiem, ze na świeta i sylwestra wraca??

[MisQa]

oj ja nie mam meza na 4 dni w kazdym tygodniu i tez cięzkawo bywa.. ale coz, taka praca... i pomyslec , że sama mu ją załatwiłam..

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

to będzie cięzko skoro to wasza pierwsza rozłąka. ale rozumiem, ze na świeta i sylwestra wraca??

no innej opcji nie biore pod uwage

Napisane przez MisQa

oj ja nie mam meza na 4 dni w kazdym tygodniu i tez cięzkawo bywa.. ale coz, taka praca... i pomyslec , że sama mu ją załatwiłam..

kurcze teraz to juz koniecznie musze znaleźc jakąs prace bo oszaleje całe dnie w domu od rana do wieczora i jeszcze na dodatek w nocy

... ale to nie takie łatwe

[Scio]

Czesc

My TZ tez gotuje czasem, w zależnosci, które pierwsze dotrze do domu

My wczoraj byliśmy na Kabarecie Skeczów Męczących - grali nowe skecze. Uśmaliśmy się masakrystycznie. Świetne

A potem grzane piwko mniam.

[india83]

Napisane przez kliwia

łeeee india to jak on taki obrazalski, to ja bym na Teoim miejscu dzisiaj tez sie spotkala z dziewczynami, przeciez nie bedziesz siedziec w domu i czekac na jasniepana

dzis jeszcze bylismy umowieni z inna para, ale jak trzeba bedzie to oczywiscie pojde sama nie mam zamiaru sie nim przejmowac. tylko tak sobie mysle, a jak teraz tak bedzie za kazdym razem??? czyli ostatnio moja mala depresja dotyczaca "utraty wolnosci" chyba byla zlym przeczuciem przed tym co teraz ma miejsce

[bzyczka1]

aniaaa84 dziękuję za życzenia dobrze pamiętałaś

india83 nad mami wisi wizja wyjazdu na misję do Afganistanu i to na 9 miesięcy... a codziennie widujemy się dopiero od marca a i to często tż musi zostawać, bo to zajęcia do 23, bo to służba albo na drugi dzień mają być o 4 czy 5 w jednostce, więc zostaje mój biedaczyna na miejscu bo 50 km do pracy ma.

[india83]

Napisane przez bzyczka1

aniaaa84 dziękuję za życzenia dobrze pamiętałaś

india83 nad mami wisi wizja wyjazdu na misję do Afganistanu i to na 9 miesięcy... a codziennie widujemy się dopiero od marca a i to często tż musi zostawać, bo to zajęcia do 23, bo to służba albo na drugi dzień mają być o 4 czy 5 w jednostce, więc zostaje mój biedaczyna na miejscu bo 50 km do pracy ma.

Muszę porzyznac, że macie nieciekawa sytuacje a od tej misji jakos nie mozna się wykrecic? taki wyjazd jest obowiazkowy??

Dziewczyny mam problem z noszeniem zlota, chodzi o obraczke i piersionek strasznie brudza mi palce- wczoraj mialam tak czarne jakbym sie tydzien nie myła. Macie ten problem? co to znaczy, slyszlam, ze ciemne slady maga swiadczyc o chorobie, ale nie wiem czy to prawda?

[bzyczka1]

india prawdę mówiąc to napisałam do do myszki_maj no ale sytuacja nie jest ciekawa, wykręcać się może ale wtedy nie wiadomo co z pracą ja wiem że lepiej pracę zmienić ale ciężko teraz z nią :/

co do obrączki to mi od czasu do czasu ciemnieje skóra ale częściej po prostu schodzi tak jakby odparzona była bo robią się takie bąbelki(ale bez wody) i schodzi. A słyszałam że ciemniejąca pod wpływem złota która to coś z wątrobą

[martucha84]

Napisane przez kliwia

hahahahahaha z tym soleniem kawy to mi sie przypomnialo, jak sobie ostatnio zrobilam samoobsluge u kolezanki w domu. I z szafki na sól i cukier, wzielam pudełko ze sola, i jeszcze sie zachwycalam jak ten cukier miałki i drobno zmielony
do pierwszego łyka kawy byłam przekonana, że to był cukier
Mój tż tez nie lubi jak ja siorbię, ale ja podsiorbuję tylko herbate i kawę jak są bardzo gorące, bo nie lubię pić letniej. Tak samo z gorącą zupą.
A mój małż to zupę i kawę zjada i pije bardzo letnią czego ja nie mogę przeboleć.

A ja sobie z tz kupilam książke pod choinkę. to juz trzecia ksiazka tego autora w moim zbiorze.
Myslalam ze to bedzie kontynuacja poprzednich, ale to calkiem nowa historia
http://www.empik.com/marina-ksiazka,prod25040730,p

Jak macie empik to polecam robienie zakupow przez internet i odbior w sklepie osobiscie. Zawsze to kilka zlotych na ksiazce zaoszczdzone, a przy duzych ilosciach to sie zzaoszczedzi na kolejna ksiazke

czytalam cien wiatru... za gre aniola chce sie zabrac... ale cien byl rewelacyjny... ot i kolejna ksiazka dochodzi do spisu obowiazkowych

Napisane przez kliwia

O moja mama jest tez strzelec

india a to mąz wygodnicki się zorbil? czy poczul zazdrosc ze poszlas z dziewczyunami Najbardziej mnie zdziwila jego rekacja spakowania rzeczy i 'wyprowadzki' do taty
Daj znac jak tam się to ulozy

to masz super mame

Napisane przez india83

Słuchajcie tu tak naprawde nie chodzilo o pranie, pewnie, że moglabym to zrobic, bo to najmniej skopmlikowana czynnosc ale po powrocie z pracy robilam wszystko w biegu i nie zdazyloby tegsie wyprac, boje sie zostawiac pralke wlaczona gdy nikogo nie ma w domu- w razie jakies awarii do 22 bylby klops a po tygodniu pracy mialam ochote spotkac sie z kupelami i wykorzystac czas jak TZ jest w pracy, bo weekend mamy w koncu razem wolny i chceilismy spedzic go razem. moje kumpele to singielki(obie dobrze zna) wiec TŻ i tak nigdy ze mna nie chce chodzic z samymi kobitkami, poza tym nie ma to jak spotknaie tylko w babskim gronie i nigdy z tym nie bylo problemu, a teraz nagle się zrobil. ewidentnie bylo widac, ze obraza jest oto, ze ja sobie wyszlam na miasto a on byl w pracy... nie chcial powiedziec wprost to pretekstem stalo sie glupie pranie, ktore mozna bylo wstawic dzis rano, prawda? a teraz afera i wpolny weekend spedzimy oddzielnie obrazeni. trudno...

i tu tkwi problem ze pranie to byl preteks do awantury bo glupio bylo sie wsciekac o twoje wyjscie i znalazl lepszy pomysl.. ale nie daj sie bo z czasem bedziesz bala sie wyjsc kolejny raz zeby niebylo awantury... bedzie dobrze ochlonie i przeprosi.. a on sie wyprowadzil do taty czy tylko pranie tam poszedl zrobic bo nieskumalam..

Napisane przez Scio

Czesc

My TZ tez gotuje czasem, w zależnosci, które pierwsze dotrze do domu

My wczoraj byliśmy na Kabarecie Skeczów Męczących - grali nowe skecze. Uśmaliśmy się masakrystycznie. Świetne

A potem grzane piwko mniam.

uwielbiam kabarety na zywo.. zupelnie inny odbior niz w tv.. ktokolwiek bo to niebyl jest taka aura ze sie smiejesz z byle czego..

[myszka_maj]

Dziewczyny, błagam trzymajcie kciuki, módlcie sie za mnie itd, itp.
jest szansa na prace, ale nie chce zapeszac bo to nic pewnego, jest poprostu wakat i tyle, ale moze sie uda, Boze ile ja bym dała :pro si:

[domi7ks]

Myszka maj trzymam mocno kciuki

[myszka_maj]

Napisane przez domi7ks

Myszka maj trzymam mocno kciuki

Dziękuje... kurcze mam stracha, z tego ze mam tam isc tez, ale bardziej boje sie tego ze pojde, nie uda sie i znow sie rozczaruje

[india83]

Napisane przez bzyczka1

india prawdę mówiąc to napisałam do do myszki_maj no ale sytuacja nie jest ciekawa, wykręcać się może ale wtedy nie wiadomo co z pracą ja wiem że lepiej pracę zmienić ale ciężko teraz z nią :/

co do obrączki to mi od czasu do czasu ciemnieje skóra ale częściej po prostu schodzi tak jakby odparzona była bo robią się takie bąbelki(ale bez wody) i schodzi. A słyszałam że ciemniejąca pod wpływem złota która to coś z wątrobą

tak wlansie cos mi nie pasowalo, ze to do mnie, ale przeciez moglam sie wypowiedzic hihi

Napisane przez kliwia

O moja mama jest tez strzelec

india a to mąz wygodnicki się zorbil? czy poczul zazdrosc ze poszlas z dziewczyunami Najbardziej mnie zdziwila jego rekacja spakowania rzeczy i 'wyprowadzki' do taty
Daj znac jak tam się to ulozy

Napisane przez martucha84

i tu tkwi problem ze pranie to byl preteks do awantury bo glupio bylo sie wsciekac o twoje wyjscie i znalazl lepszy pomysl.. ale nie daj sie bo z czasem bedziesz bala sie wyjsc kolejny raz zeby niebylo awantury... bedzie dobrze ochlonie i przeprosi.. a on sie wyprowadzil do taty czy tylko pranie tam poszedl zrobic bo nieskumalam..

..

spakowal rzeczy do prania ;p ale odezwal sie pierwszy i oczywiscie tak jak zazwyczaj jakby nic sie nie stalo. oboje jestesmy impulsywni i uparci i takie akcje sie zdarzaja(choc o pranie poszlo pierwszy raz hihi)
ale najgorsze w tym wszystkim jest to, ze moj ojciec sie wtraca, podsluchal co nieco wczoraj a teraz sie wymadrza. najbardziej mnie irytuje to, ze on akurat zalicza sie do grupy najgorszych mezów i ojców na swiecie a prawi morały, choc dokladnie nie wie o co chodzi. Ale on wychodzi z zalozenia, ze kobieta powinna robic wszystko i uslugiwac mężowi- takie niestety ma relacje z mama. ja zawsze neguje jego durne myslenie no i wlansie jestem po klotni z ojcem... ale mnie wkurzył, mieszkanie z rodzicami to jakies przekleństwo (choc mamcie mam super i akurat ona nigdy do nas sie nie wtraca):

Napisane przez myszka_maj

Dziewczyny, błagam trzymajcie kciuki, módlcie sie za mnie itd, itp.
jest szansa na prace, ale nie chce zapeszac bo to nic pewnego, jest poprostu wakat i tyle, ale moze sie uda, Boze ile ja bym dała :pro si:

[Madzialenka12344321]

Napisane przez myszka_maj

Dziewczyny, błagam trzymajcie kciuki, módlcie sie za mnie itd, itp.
jest szansa na prace, ale nie chce zapeszac bo to nic pewnego, jest poprostu wakat i tyle, ale moze sie uda, Boze ile ja bym dała :pro si:

własnie wróciłam do domku, TZ poszedł czyscic samochód.

dziewczyny dzis po 6 latach przerwy, pierwszy raz usiadłam za kierownicę (oczywiscie na bocznej drodzę) i.. kurde mało co pamiętam, porażka narmalnie

[india83]

Napisane przez Madzialenka12344321

własnie wróciłam do domku, TZ poszedł czyscic samochód.

dziewczyny dzis po 6 latach przerwy, pierwszy raz usiadłam za kierownicę (oczywiscie na bocznej drodzę) i.. kurde mało co pamiętam, porażka narmalnie

troszke potrenujesz i bedzie dobrze

[ktosia86]

Rybulko cieszę się, że wreszcie się odezwałaś No i super, że i z Tobą, i z dzidziusiem wszystko w porządku Sama do siebie się uśmiechnęłam, jak napisałaś, że Twój tata tak się cieszy z Twojego brzuszka, a tak się przecież zapierał, że nie chce być dziadkiem przed 50-tką

Napisane przez agus87

czesc dziewczyny
nie bylo mnie tu pare dni, nie mialam czasu, w firmie urwanie glowy
dzisiaj na studia i do tego na 3 godziny jezyka angielskiego eeee

a najlepsze jest to, ze jestesmy na stosunkach - specjalizacja handel zagraniczny a na angola uczymy sie slowek o makijazu, pielegnacji ciala i kosmetykach - tz wkurzony jak nie wiem
auto dzisiaj moze wjedzie sie robic i bedzie w grudniu kurdeeee 2 miesiace na auto czekamy - a wszystko przez te kolejny - jak ja nie lubie kupowac rozwalonego samochodu
no ale wyjdzie po superowej cenie i to jaki - i to mnie pociesza

Aguś troszkę sobie poczekacie na autko A co to za cacko będzie?

Byliśmy wczoraj z mężem w teatrze na "Szalonych nożyczkach". Kwiczałam ze śmiechu po prostu Dzisiaj na youtube oglądałam sobie fragmenty sztuki z innych teatrów no i zdecydowanie nasz wypada najlepiej
A w piątek wybieram się z koleżankami na premierę "Księżyca w nowiu", będziemy wzdychać jak małolaty

[zielony_motylek]

Napisane przez india83

Dziewczyny mam problem z noszeniem zlota, chodzi o obraczke i piersionek strasznie brudza mi palce- wczoraj mialam tak czarne jakbym sie tydzien nie myła. Macie ten problem? co to znaczy, slyszlam, ze ciemne slady maga swiadczyc o chorobie, ale nie wiem czy to prawda?

Mnie się nie robi nic, a o tym, że może to coś znaczyć też pierwsze słysze

Napisane przez myszka_maj

Dziękuje... kurcze mam stracha, z tego ze mam tam isc tez, ale bardziej boje sie tego ze pojde, nie uda sie i znow sie rozczaruje

lepiej iść i żałować, że się nie udało, niż żałować, że nie poszłaś wogóle

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny dzis po 6 latach przerwy, pierwszy raz usiadłam za kierownicę (oczywiscie na bocznej drodzę) i.. kurde mało co pamiętam, porażka narmalnie

A dlaczego tak długo nie jeździłaś? Teraz jak kilka razy pojeździsz to sobie przypomnisz i już nie będziesz chciała przestać, ja to od czasu jak jeżdze autem stałam się taka wygodna, że masakra

Napisane przez india83

ale najgorsze w tym wszystkim jest to, ze moj ojciec sie wtraca, podsluchal co nieco wczoraj a teraz sie wymadrza. najbardziej mnie irytuje to, ze on akurat zalicza sie do grupy najgorszych mezów i ojców na swiecie a prawi morały, choc dokladnie nie wie o co chodzi. Ale on wychodzi z zalozenia, ze kobieta powinna robic wszystko i uslugiwac mężowi- takie niestety ma relacje z mama. ja zawsze neguje jego durne myslenie no i wlansie jestem po klotni z ojcem... ale mnie wkurzył, mieszkanie z rodzicami to jakies przekleństwo (choc mamcie mam super i akurat ona nigdy do nas sie nie wtraca):

Ahh uroki mieszkania z rodzicami...
Moi rodzice są tacy, że niby nic się nie wtrącają ale co chwila mówią 'zrobicie jak chcecie ale ja bym wam radził(a)...' . Nie mieliśmy zadnych spięć z nimi ale jednak jestem zdania że małżeństwa/pary powinny mieszkać osobno. Bo mieszkanie z rodzicami to niedość, że trzeba się dotrzeć z mężem to jeszcze z rodzicami/teściami też

[*Agatek*]

Napisane przez zielony_motylek

Ahh uroki mieszkania z rodzicami...
Moi rodzice są tacy, że niby nic się nie wtrącają ale co chwila mówią 'zrobicie jak chcecie ale ja bym wam radził(a)...' . Nie mieliśmy zadnych spięć z nimi ale jednak jestem zdania że małżeństwa/pary powinny mieszkać osobno. Bo mieszkanie z rodzicami to niedość, że trzeba się dotrzeć z mężem to jeszcze z rodzicami/teściami też

Dokładnie tak
Ja mieszkam z teściami w domku jednorodzinnym i ze szwagrem razem od 3 lat, co prawda każdy ma swoje cztery ściany, ale jednak kłócić się nie można, bo zaraz teściowa wciśnie swoje trzy grosze : "dorośnijcie ludzie..." "jak chcecie tak rozmawiać, to w ogóle nie rozmawiajcie..." itp. Nie mam nic do teściów, ale troszkę jest takie uciążliwe, bo pokochać się razem spokojnie nie można bo ciągle "ciszej... bo rodzice usłyszą" a jak ktoś idzie do łazienki, to w ogóle chowa się pod kołdrę i jak gdyby nigdy nic...
Najgorsze jest to, że mąż jest bardzo zżyty z rodzicami, i o wszystkim im mówi, nawet jeśli się kłócimy to powie im o co, i to ja jestem ta najgorsza wtedy... Mamy mieć swoje mieszkanko na poddaszu, ale to za jakieś 3-5 lat....

Tż mnie ostatnio wkurza swoim zachowaniem, albo to ja jestem niewyrozumiała bo ost pracował po 12 h a ja nie czuję się doceniana, ani nie poświęca czasu, już nawet filmów nie oglądamy razem, no nic. Tylko śpimy razem... spacery, kino, wypady na głupią pizze... fajne to było, 3 lata temu... tęsknię za tym... chyba wkradła się monotonność i nuda

[kliwia]

martucha wszytskie kolezanki mi zazdroscily rodzicow, ze sa tacy otwarci i nowoczesni. Choc moja mama jest czasem uparta to i tak uwazam ze mam najlepsza mamę
A gre aniola polecam tez, wplatuja sie watki z cienia wiatru ale tez mi sie podobala, Styl Zafona mi sie po prostu podoba
Byly dzis rogale, ale by sie 'zestarzaly' to wtorku jakby trafily na Twoj stol
Kupie w poniedzialek swiezutkie

madzialenka ja probuje naklonic mojego Tz do zasiadniecia za keirownica smochodu, ktory ottanio pozyczamy na weekendy. I jeszcze mi sie nie udalo - odkad Tz zorbil prawi jazdy 1997 roku siedzial za kierpnica 2 razy! na bocznych drogach wlasnie. Jutro chce go znowu za fraki posadzic za kierownica, by sobie przypomnial najpierw na parkingu jak sie biegi zmienia. A potem go moze na jakąś boczna=pusta droge zawioze. Bo bardzo bym chciala by jezdzil samochodem.

agatek moj tż wprowadzil zasade ze klocimy sie w swoich 4scianach, i nic z tego nie wychodzi po za nie. Nie skarzymy sie rodzicom, nie zalimy, nno czasami moze, ale tak delikatnie. I nawet jak jestesmy na siebie sfochowani, a idziemy na kwe do rodzicow, to udajemy ze wszytsko jest ok na tej kawie
Moze Twojemu Tz tez to wprowadz, bo jak sie bedziecie klocic o to czy masz byc w lozku na dole czy na gorze, to tez powie rodzicom?

[myszka_maj]

Napisane przez zielony_motylek

lepiej iść i żałować, że się nie udało, niż żałować, że nie poszłaś wogóle

nie no, to że nie pójde wogóle nie wchodzi w gre

chodiz o to ze ja juz sie tak "napaliłam" na ta prace, ucieszyłam tak jak bym ja jz miała i boje sie ze z moim szczesciem nic z tego nie bedzie...

[*Agatek*]

Napisane przez kliwia

agatek moj tż wprowadzil zasade ze klocimy sie w swoich 4scianach, i nic z tego nie wychodzi po za nie. Nie skarzymy sie rodzicom, nie zalimy, nno czasami moze, ale tak delikatnie. I nawet jak jestesmy na siebie sfochowani, a idziemy na kwe do rodzicow, to udajemy ze wszytsko jest ok na tej kawie
Moze Twojemu Tz tez to wprowadz, bo jak sie bedziecie klocic o to czy masz byc w lozku na dole czy na gorze, to tez powie rodzicom?

Ja wczoraj na kompie siedziałam do 1 w nocy i czytałam na wizażu jak laski narzekają na tż, bo nuda i monotonność, i jakie nowości wprowadzają... myślę nad swoimi, np raz w miesiącu kino, 2x spacer minimalnie godzinny, masaż taki ekstra z olejkiem czekoladowym co 2-3 dni (czekam na olejki do masażu z allegro) itp... może to by pomogło...
Tż czasem się żalił z takich spraw, że się krępowałam, a nie lubię jak mówi "A Agata..." i się żali jak dzieciak poskarżył się mamusi...
Ja myślę, że zbyt przywiązany jest do rodziców, bo by najchętniej noce i dnie spędzał w domu!!! domownik i tyle, a ja nie chcę nudy... mam 21 lat i chcę spacerów i takich sytuacji, gdzie się o mnie starał, zabiegał itp... chcę być adorowana! póki młoda i piękna
Bo gdy będzie dzieciak to czasu nie będzie na spacery, wyjścia gdziekolwiek... a to mam obwisłe cycki, a to na brzuchu fałdy, a to rozstępy... i wtedy niech nie mówi: "jesteś najpiękniejsza ah oh..." bo w to nie uwierzę...

Czy nie mam racji???

[Madzialenka12344321]

Napisane przez india83

troszke potrenujesz i bedzie dobrze

oby, oby

Napisane przez zielony_motylek

A dlaczego tak długo nie jeździłaś? Teraz jak kilka razy pojeździsz to sobie przypomnisz i już nie będziesz chciała przestać, ja to od czasu jak jeżdze autem stałam się taka wygodna, że masakra

kurcze, bo mi jest cięzko się skupic na kilku rzeczach naraz. jak byłam na kursie to jakos była pewna bo obok siedział facet a teraz jak mam jechac sama to sie boję. musze patrzyc w lusterka, pamiętac o biegu, tu sprzegło tu hamulec no masakra z wprawy wyszłam. a jak jeżdze jako pasazer tojeszcze mogę sobie okolice zwiedzac

[domi7ks]

A ja napisalam dlugiego posta i mnie z neta wywalilo

Napisane przez kliwia

agatek moj tż wprowadzil zasade ze klocimy sie w swoich 4scianach, i nic z tego nie wychodzi po za nie. Nie skarzymy sie rodzicom, nie zalimy, nno czasami moze, ale tak delikatnie. I nawet jak jestesmy na siebie sfochowani, a idziemy na kwe do rodzicow, to udajemy ze wszytsko jest ok na tej kawie
Moze Twojemu Tz tez to wprowadz, bo jak sie bedziecie klocic o to czy masz byc w lozku na dole czy na gorze, to tez powie rodzicom?

to prawda..Agatek naucz Tz i opiernicz jak bedzie latal na skargi, bo to tylko i wylacznie Wasza sprawa o co macie sprzeczki. A niby czemu Ty masz byc najgorsza?
Jakie olejki zamowilas do masazu? my po porodzie mamy zamiar zamowic na all olejki i inne gadzety narazie moge sobie tylko poogladac...

[kliwia]

agatek otak odmiana pomaga
My dzis bylismy na spacerze 2,5h, z aparatem robilismy zdeica, bo pogoda dopisala.
Kino jak dla nas nawet raz w miesiacu to za drogi interes - zwlaszcza ze mamy spora kolekcje ktora czeka. wiec do kina nie chodzimy.
Dzisiaj szlismy po praku i na lawce siedzial chlopak, na jego kolanach dziewczyna i sie ostro calowali z macaniem jesooo kiedy my to roiolismy ? jakies 4 lata temu

O olejki do masazu?
Ja mam durex play 2w1 ale to do masazu sie wcale nie nadaje
a taki olejek to by sie nadał

Agatek, fajna odmiana sa tez gry planszowe. ale w wiekzym gronie.

A Nam dzis pan zamontowal rolete w sypialni w koncu pozbylam sie niebieskich zaluzji, ktore nijak pasowaly do mojej perlowej tapety

[*Agatek*]

Napisane przez domi7ks

to prawda..Agatek naucz Tz i opiernicz jak bedzie latal na skargi, bo to tylko i wylacznie Wasza sprawa o co macie sprzeczki. A niby czemu Ty masz byc najgorsza?
Jakie olejki zamowilas do masazu? my po porodzie mamy zamiar zamowic na all olejki i inne gadzety narazie moge sobie tylko poogladac...

No narazie mu napiszę na gg co myślę, niech przeczyta i pomyśli, jak wróci, mnie nie będzie, nocka znowu Ja sądzę, że w związku się pochrzaniło od momentu kiedy pojechał w delegacje... był 9 miesięcy, tęsknota zrobiła swoje, przyjeżdżał co 10 dni na niecałe 3 dni... Nigdy więcej się nie zgodzę na żadną delegację... wolę żyć w biedzie a być przy nim...
Zobaczymy co powie na to co napiszę na gg, będzie miał sporo czasu do myślenia, bo ja jutro rano przyjadę a on na 9 na 12 h znowu Także dopiero w poniedziałek pogadamy późnym popołudniem... i pokażę mu kto tu żądzi...

Napisane przez kliwia

Kino jak dla nas nawet raz w miesiacu to za drogi interes - zwlaszcza ze mamy spora kolekcje ktora czeka. wiec do kina nie chodzimy.
O olejki do masazu?
Ja mam durex play 2w1 ale to do masazu sie wcale nie nadaje
a taki olejek to by sie nadał

Agatek, fajna odmiana sa tez gry planszowe. ale w wiekzym gronie.

Wiem, że droga inwestycja, dlatego kino raz w miesiącu jak oczywiście będzie coś fajnego i warte obejrzenia , filmy oglądamy z www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ ale już te które nas interesowały obejrzeliśmy ... Aha polecam obejrzeć "Obsesja"
Z tej strony obejrzycie pół filmu na małym ekraniku, a godzinę trzeba czekać żeby móc dalej obejrzeć film także to jest minus

Olejki zamówiłam takie: http://www.allegro.pl/item802102519_...czekolada.html , http://www.allegro.pl/item794394014_...ynamonowy.html powinny w poniedziałek być
O grach planszowych też myślałam, ale tylko dla nas rzecz jasna jak dostanę kasiorę w pon od tej baby w końcu to zainwestuję...
A durex to raczej do nawilżenia, te słodkie są klejące i nie mam w co później rąk wycierać

[kasiaher]

cześc wam
domi trzymam kciuki żebyś urodziła po 1 grudnia
ty to już masz spoko bo to już 36 tydzien chyba masz a za dwa tygodnie czy trzy to juz będziesz w 39 tygodniu więc spoko, ja zaczynam 32 i już mi lekarz powiedział że musze sie chyba szykowac na grudzien a termin miałam na styczeń więc czas odległy tak naprawdę. ide na wizyte w poniedziałek i najprawdopodobniej ide też do szpitala. Kurcze jak ja nie nawidze szpitali

[domi7ks]

Agatek odrazdam gry planoszowe, to dla przedskolaków. My zamowilismy "Rozkosz" (linka nie bede podawala, bo chyba to niecenzuralne) a tam takie beznadziejne zadania typu połaskocz piórkiem itp:/ chyba raz w nia gralismy i do niczego sie nie przydała Ja mysle o innych gadzetach

[*Agatek*]

Napisane przez domi7ks

Agatek odrazdam gry planoszowe, to dla przedskolaków. My zamowilismy "Rozkosz" (linka nie bede podawala, bo chyba to niecenzuralne) a tam takie beznadziejne zadania typu połaskocz piórkiem itp:/ chyba raz w nia gralismy i do niczego sie nie przydała Ja mysle o innych gadzetach

Tą grę widziałam na allegro i się nad nią zastanawiałam... hmm więc nic fajnego?? ej powiedz o co Ci chodzi zapodaj jakiś link

wpisz w allegro użytkownika: Fotoaranzacja i zobacz co ma, co myślisz o tych grach cztrerech za 187 zł??

[domi7ks]

Napisane przez kasiaher

cześc wam
domi trzymam kciuki żebyś urodziła po 1 grudnia
ty to już masz spoko bo to już 36 tydzien chyba masz a za dwa tygodnie czy trzy to juz będziesz w 39 tygodniu więc spoko, ja zaczynam 32 i już mi lekarz powiedział że musze sie chyba szykowac na grudzien a termin miałam na styczeń więc czas odległy tak naprawdę. ide na wizyte w poniedziałek i najprawdopodobniej ide też do szpitala. Kurcze jak ja nie nawidze szpitali

Kochana a czemu lekarz Cie wysyla do szpitala, co jest nie tak?
Ja byłam ostatnio, ale nei bylo tak źle...bardzo szybko zlecialo, ale dzieki temu poczujesz sie bezpieczna i nawet jak Dzidzius w grudniu sie urodzi to bedzie dobrze...

Ja mam caly czas napiety brzuch....i lozysko mi sie starzeje...ciezko jest teraz dotrwac do terminu w dzisiejszych czasach

[kasiaher]

Napisane przez domi7ks

Kochana a czemu lekarz Cie wysyla do szpitala, co jest nie tak?
Ja byłam ostatnio, ale nei bylo tak źle...bardzo szybko zlecialo, ale dzieki temu poczujesz sie bezpieczna i nawet jak Dzidzius w grudniu sie urodzi to bedzie dobrze...

Ja mam caly czas napiety brzuch....i lozysko mi sie starzeje...ciezko jest teraz dotrwac do terminu w dzisiejszych czasach

no własnie mam caly czas brzuch napięty, i mnie boli, często mam skurcze tzn w ciągu dnia kilka razy, do tego tak mnie boli dół brzucha aż mi sie nie dobrze robi i nie moge chodzic bo mam wrażenie jak by mi mialo dzidzi wylecieć tak go czuje na samym dole brzucha. No nie wiem jestem dobrej mysli zobaczymy co lekarz mi powie w poniedziałek