czy ktoś szuka pracy?

[88Ekaterina88]

Napisane przez Dagunia

Do mnie też zadzwonili po 5 miesiącach Poszłam z ciekawości na rozmowę,ale jak dowiedziałam się że za 1600 zł (netto) mam pracować na zmiany i to jeszcze w soboty i niedziele to podziękowałam

mi by tyle starczyło nawet za 1200 bym poszła pracować... no, ale mnie nigdzie nie chcą

[Ilena]

jakby bez sobót i niedziel to ok ale tak to trochę przegięcie bo niby kiedy wolne , kiedy szkoła itp itd

[Dagunia]

Tam była praca że np. pracujesz od 15:00-22:00 a później masz dzień wolny. Wypadała chyba jedna niedziela i sobota w miesiącu pracująca, ale ze względu na moja naukę (zaocznie) i fakt że jestem przyzwyczajona do pracy od 7:00-15:00 to nawet się nie zastanawiałam

[88Ekaterina88]

jedna pracująca to bym wzieła robiłam kiedyś 12,00-22,00 i dawałam radę więc i tam by był lajt

[Apiska]

Napisane przez 88Ekaterina88

mi by tyle starczyło nawet za 1200 bym poszła pracować... no, ale mnie nigdzie nie chcą

Mnie też nigdzie nie chcą Powoli tracę siły i nadzieje

[~~Cinderella~~]

Napisane przez Lynn

Dokladnie, do dziś załuję Powiedzialam tej Pani,że szukając nowej pracy nie mam zamiaru pogarszać swojej sytuacji finansowej Pozniej przeczytalam w internecie, że firma jest niewyplacalna

To ciekawe czy w rzeczywistości byłaby w ogóle jakaś wypłata, podejrzewam ze nie
Wyobrażam sobie mine tej kobiety po twojej odp

Napisane przez Lynn

Nie lubię tego pytania. Nie lubię kłamac, że sklep to wymarzone miejsce pracy dla mnie, gdy prawda jest taka, że w zasadzie tylko tam mam szanse dostac pracę, mimo studiów .Smutna rzeczywistość. A z drugiej strony za kazdym razem sobie powtarzam,że koniec ze sklepami (ta praca ma w zasadzie same minusy, jak dla mnie) a później znowu tam wracam, gdy portfel świeci pustkami. Tylko po co mam skonczony jeden kierunek studiow i robie drugi?
Ufff wygadalam sie ....

[/QUOTE]

Jak to same minusy? Nie znajdujesz ani jednego plusika? Moze chociaz wspolpracownicy sa fajni
A co skonczylas i co studiujesz?
Bo ja zarzadzanie i nie mam teraz czym zarzadzac

Napisane przez Sesja

dolacze sie do watku jesli mozna. ja zaczelam swoja prace od stazu w UP, fakt za marne 650zł pracowalam rok ale zawsze to jakies doswiadczenie, troche sie nauczylam Potem jakims cudem udalo mi sie dostac prace sekretarki w szkole jezykowej, za 3-4 godziny dziennie dostawalam 800zł. Obecnie pracuje w laboratorium za 7.5brutto. Odbieram telefony,koduje skierowania do systemu sortuje materiał. Chcialabym wiecej zarabiac wiec pewnie po nowyym roku zaczne szukac pracy ale widze ze strasznie ciezko.myslalam tez o wyjezdzie za granice.. no ale narazie trzymam sie pracu ktora mam. marne 1100zł mi wychodzi mniej wiecej co miesiac, ale podoba mi sie to ze sama ustalam ile pracuje. po roku stawka zwieksza sie o 1zł, narazie pracuje 7miesiecy. Zawsze to jakies doswiadczenie i mam na studia zaoczne. Lepsze to niz nic.. mimo to ze mam prace przeraza mnie rynek pracy w Polsce. nie wiem czy tylko tak beznadziejnie jest na wschodzie(lublin)moze blizej zachodu wiecej placa. tak czy siak kiepskie perspektywy..

To troche doswiadczenia zwodowego juz masz
Tez jestem ze wschodu, wiec moge tylko potwierdzic ze jest zle

Napisane przez Ilena

grono szukających się zwiększą a czy ktoś ostatnio dostał prace z forum ?

Nie chce zapeszac ale po mojej ciuchlandowej rozmowie dzisiaj sie odezwali i ide jutro zapewne poznac szczegoly pracy
Nie mialam pracy to bylo zle a teraz jak sie odezwali to tez sie marwtie jak to wszystko wyjdzie, ile beda placic i czy w ogole nie trafie na jakies upiorne kierownictwo

Napisane przez 88Ekaterina88

ale sie nie martwcie do mojej siorki z jednej firmy zadzwonili po 6 miesiącach więc nadzieja jest

wow maja refleks
jak wszystkie sprawy zalatwiaja w takim tempie to

Napisane przez Dagunia

Do mnie też zadzwonili po 5 miesiącach Poszłam z ciekawości na rozmowę,ale jak dowiedziałam się że za 1600 zł (netto) mam pracować na zmiany i to jeszcze w soboty i niedziele to podziękowałam

1600-marzenie

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Apiska

Mnie też nigdzie nie chcą Powoli tracę siły i nadzieje

Nie poddawaj sie
Gdzies czeka na ciebie praca

[gregia]

cinderella trzymamy kciuki za ciebie podczas dzisiejszej rozmowy

[moooniaaaa]

Napisane przez Camomile

Dziewczyny, próbowałyście powysyłać cvki do dobrych agencji pośrednictwa?
Nie wiem, jak to wygląda w waszych miastach, ale jak pare lat temu szukałam pracy (w Polsce) to właściwie tylko przez agencje mogłam znaleźć coś sensownego (a byłam jeszcze w trakcie studiów).

Też zamierzam zmienić pracę, ale jednak tutaj nie wiąże się to z takim stresem . I tak powinno być wszędzie...
Trzymam za Was mocno kciuki

Ja przez wakacje pracowałam przez agencję pracy bo niestety inaczej nie mogłam nic znaleźć normalnie. Pracę dostałam od ręki,ale za jakie pieniądze-niecałe 5zł./h ! Ale lepsze wtedy było to niż siedzenia na tyłku w domu,zawsze parę groszy wpadało. No i praca była fajna.

[souvenir]

Sesja, Cinderella, też jestem ze wschodu, zawsze będzie tu mniej ofert pracy i niższe stawki, ale widziałam w TV jakąś reklamę akcji wspierania i rozwijania Polski wschodniej, mogliby zacząć od załatwienia nam pracy no nie?

Napisane przez Dagunia

Do mnie też zadzwonili po 5 miesiącach Poszłam z ciekawości na rozmowę,ale jak dowiedziałam się że za 1600 zł (netto) mam pracować na zmiany i to jeszcze w soboty i niedziele to podziękowałam

na ile zmian? jeśli na dwie to żadna tragedia, a jak poźniej jeszcze dzień wolny to w ogóle. 3 zmiany już są bardziej uciążliwe.
1 weekend w miesiącu poświęciłabym na pracę, trudno się mówi, szczególnie, że 1600zł netto?? ja nigdy za miesiac pracy nie miałam całego 1000zł.

[~~Cinderella~~]

Napisane przez gregia

cinderella trzymamy kciuki za ciebie podczas dzisiejszej rozmowy

Dziekuje ci bardzo
Ale to jutro i relacje zdam na pewno!

Napisane przez moooniaaaa

Ja przez wakacje pracowałam przez agencję pracy bo niestety inaczej nie mogłam nic znaleźć normalnie. Pracę dostałam od ręki,ale za jakie pieniądze-niecałe 5zł./h ! Ale lepsze wtedy było to niż siedzenia na tyłku w domu,zawsze parę groszy wpadało. No i praca była fajna.

Ja korzystalam z biura pracy tymczasowej w wawie i uwazam, ze warto Placili 7,50 netto/godz. Jak dla studenta zeby dorobic to mozna sprobowac. Akurat oni zatrudniali tylko studentow.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez souvenir

Sesja, Cinderella, też jestem ze wschodu, zawsze będzie tu mniej ofert pracy i niższe stawki, ale widziałam w TV jakąś reklamę akcji wspierania i rozwijania Polski wschodniej, mogliby zacząć od załatwienia nam pracy no nie?

Jestem na tak

[Dagunia]

Souvenir Dwie zmiany. Wiesz ja wychodzę z założenia,że ważniejsza narazie jest szkoła - póki nie skończę, a nie wyobrażam sobie sytuacji jak by mi zjazd wypadł w pracujący weekend. Może jak bym nie miała pracy to bym się zastanowiła ale miałam od 7:00-15:00 i nawet finansowo lepiej płatna, więc tak jak pisałam wyżej poszłam z ciakawości co zaproponują.

[Celebre]

dziewczyny dołączam się, jako poszukiwaczka pracy
Jestem po licencjacie w tym roku, i szukam szukam tej pracy, ale jak na złość nic, tak naprawdę to nie ma nawet specjalnie na co wysyłać odpowiedzi, bo większość to produkcja, przedstawiciel handlowy, farmaceuta, kierownik, no nijak się nie wbijam No ale trochę cv porozsyłałam, i jak dotąd nic, nawet nie zechcą na rozmowę zaprosić, choćby ze sklepu bieliźniarskiego

[sudenly]

hej kobietki dolaczam do was...juz dosc dlugo szukam pracy i na razie lipa.tym gorzej bo mieszkam w malym miescie i8 pracy to tu nie ma :/ a jak juz ktos ma prace to zazwyczaj licza sie znajomosci ale mam nadzieje ze nie dlugo cos sie znajdzie bo powysylalam kilkanascie cv i mam nadzieje ze cos sie w koncu ruszy bo juz mnie przybija ta sytuacja z moim statusem bezrobotnej

[~~Cinderella~~]

Napisane przez Celebre

dziewczyny dołączam się, jako poszukiwaczka pracy
Jestem po licencjacie w tym roku, i szukam szukam tej pracy, ale jak na złość nic, tak naprawdę to nie ma nawet specjalnie na co wysyłać odpowiedzi, bo większość to produkcja, przedstawiciel handlowy, farmaceuta, kierownik, no nijak się nie wbijam No ale trochę cv porozsyłałam, i jak dotąd nic, nawet nie zechcą na rozmowę zaprosić, choćby ze sklepu bieliźniarskiego

A w jakim rejonie szukasz pracy?
Moze przejdz sie po swojej miejscowosci i popytaj np. w sklepach czy nikogo nie szukaja?
Czesto takie inf. sa za witryna.
Przynajmniej jak ja zauwazylam to czasami nie daja ogloszen na necie czy w gazecie a wlasnie wywieszaja w sklepach.
I duzo wiekszy mialam odzew na CV zostawiane osobioscie niz na te wyslane

Zycze powodzenia!
Caly czas trzymam kciuki za was wszystkie

[Celebre]

Napisane przez ~~Cinderella~~

A w jakim rejonie szukasz pracy?
Moze przejdz sie po swojej miejscowosci i popytaj np. w sklepach czy nikogo nie szukaja?
Czesto takie inf. sa za witryna.
Przynajmniej jak ja zauwazylam to czasami nie daja ogloszen na necie czy w gazecie a wlasnie wywieszaja w sklepach.
I duzo wiekszy mialam odzew na CV zostawiane osobioscie niz na te wyslane

Zycze powodzenia!
Caly czas trzymam kciuki za was wszystkie

Wiesz swoje miasto to obeszłam w 5 minut bo to malutka mieścina jest. No ale zarejestrowałam sie w UP może to cos pomoże, choćby na jakis staż się załapię

[gregia]

dziewczyny a ja znalalzlam na stronie sadu rejonowego ogloszenie o poszukiwaniu stazysty i nie wiem czy skladac papiery ciekawe ile moge dostac na poczatek jako stazysta?
( to nie jest skierowanie na staz z UP)

[88Ekaterina88]

Napisane przez gregia

dziewczyny a ja znalalzlam na stronie sadu rejonowego ogloszenie o poszukiwaniu stazysty i nie wiem czy skladac papiery ciekawe ile moge dostac na poczatek jako stazysta?
( to nie jest skierowanie na staz z UP)

idz, złóż i sie zapytaj

[gregia]

Napisane przez 88Ekaterina88

idz, złóż i sie zapytaj

złozyc złoze na pewno lepszy rydz nic nic czytalam na kafeterii ze na poczatek nie sa duze pieniadze cos 1000zl -1300 na reke ale po roku sie zdaje egzamin urzedniczy i wtedy mozna liczyc na podwyzke.tak bynajmiej pisza internauci

[Ilena]

ja wychodzę z założenia ze trzeba chodzić na rozmowy i pytać a nie siedzieć w domu i gdybać .. przecież zawsze można się pożegnać a jak zadzwonią to zrezygnować albo od razu powiedzieć jak już na 100% jesteście pewne ze nie to podziękować

nie wierze w końcu jakieś oferty ciekawe czytam i wysłałam sporo CV

[uparta Marti]

[/QUOTE]



To troche doswiadczenia zwodowego juz masz
Tez jestem ze wschodu, wiec moge tylko potwierdzic ze jest zle
[/QUOTE]

Napisane przez souvenir

Sesja, Cinderella, też jestem ze wschodu, zawsze będzie tu mniej ofert pracy i niższe stawki, ale widziałam w TV jakąś reklamę akcji wspierania i rozwijania Polski wschodniej, mogliby zacząć od załatwienia nam pracy no nie?
.

ja tez jestem ze wchodu i tutaj poprostu katastrofa

u mnie dalej NIC. byłam wczoraj w katowicach i tak wracając mialam nadzieje na jakies porządne ogłoszenia ale nic nie ma ;/ wysłalam tylko jedno CV.

[Lynn]

Napisane przez 88Ekaterina88

mi by tyle starczyło nawet za 1200 bym poszła pracować... no, ale mnie nigdzie nie chcą

o takiej kasie to ja nawet nie marzę

Ja mam jakiegoś pecha, bo jak coś znajduję to za jakies marne 700 zł:-/

[88Ekaterina88]

Napisane przez Lynn

o takiej kasie to ja nawet nie marzę

Ja mam jakiegoś pecha, bo jak coś znajduję to za jakies marne 700 zł:-/

to tez by mi starczyło mieszkam z rodzicami wiec na razie o nic nie musze sie martwic tyle zeby miec na swoje rzeczy itp. teraz na stażowym mam 640 wiec to praktycznie to samo

[gregia]

Napisane przez Ilena

ja wychodzę z założenia ze trzeba chodzić na rozmowy i pytać a nie siedzieć w domu i gdybać .. przecież zawsze można się pożegnać a jak zadzwonią to zrezygnować albo od razu powiedzieć jak już na 100% jesteście pewne ze nie to podziękować

nie wierze w końcu jakieś oferty ciekawe czytam i wysłałam sporo CV

ja wczoraj jak zobaczylam ogloszenie o konkursie do sądu to tez na poczatku nie moglam uwierzyc ze to na pewno u mnie w miescie a nie w szczecinie

[Ilena]

Dzisiaj znowu dużo CV wysłałam
Jak tam idzie dziewczynki , dzwonił ktoś do was ?

[~~Cinderella~~]

Napisane przez Celebre

Wiesz swoje miasto to obeszłam w 5 minut bo to malutka mieścina jest. No ale zarejestrowałam sie w UP może to cos pomoże, choćby na jakis staż się załapię

He he to niezly spacerek

Napisane przez gregia

dziewczyny a ja znalalzlam na stronie sadu rejonowego ogloszenie o poszukiwaniu stazysty i nie wiem czy skladac papiery ciekawe ile moge dostac na poczatek jako stazysta?
( to nie jest skierowanie na staz z UP)

Pewnie, ze skladac! A moze akurat zalapiesz sie na dluzej

Napisane przez gregia

złozyc złoze na pewno lepszy rydz nic nic czytalam na kafeterii ze na poczatek nie sa duze pieniadze cos 1000zl -1300 na reke ale po roku sie zdaje egzamin urzedniczy i wtedy mozna liczyc na podwyzke.tak bynajmiej pisza internauci

To tez nie jest tak zle jak na poczatek, zwlaszcza w obecnej sytuacji

Napisane przez Lynn

o takiej kasie to ja nawet nie marzę

Ja mam jakiegoś pecha, bo jak coś znajduję to za jakies marne 700 zł:-/

Na caly etat za 700zl? To masz pecha

Odnosnie mojego pierwszego dnia w pracy napisze jutro. bo niedawno do domku wroocilam i zaraz wybywam na piwko i zganiaj mnie juz z kompa.

Zycze wszystkim milego wieczorku

[Lynn]

Napisane przez ~~Cinderella~~

Na caly etat za 700zl? To masz pecha

Nie, na poł

[gregia]

złozylam papiery teraz czekam na 2 etap konkursu, ale to jeszcze tydzien czekania

[~~Cinderella~~]

Napisane przez Lynn

Nie, na poł

Jak na pol to jeszcze nie tak zle

Napisane przez gregia

złozylam papiery teraz czekam na 2 etap konkursu, ale to jeszcze tydzien czekania

nie ,,jeszcze" a ,,tylko"! zobaczysz szybko zleci!
A moze odezwa sie wczesniej?


A co do pracy to szefostwo to malzenstwo, na razie sie z nimi dogaduje.
Jestem na probnym tygodniu a potem jesli dalej zechce pracowac i oni mnie zechca to zostane na dluzej.
Nie bylo tak zle, ludzi nie duzo, mialam szybkie przyuczenie na kase i sprzedawalam ciuchy
Najbardziej nie podoba mi sie to, ze dla nich najwazniejsza jest obsluga klienta - podchodzic i zagadywac w czym pomoc - kto to widzial takie rzeczy?!
Ja jesli ide do ciuchlandu to po to (jak zapewne wiekszosc z was), zeby pobuszowac i wziac to co wpadnie w oko. Chyba nikt nie lubi jesli obsluga ,,przeszkadza"

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

A w ogole to co tu taka ciiiiisza... ?

[souvenir]

Napisane przez ~~Cinderella~~

A co do pracy to szefostwo to malzenstwo, na razie sie z nimi dogaduje.
Jestem na probnym tygodniu a potem jesli dalej zechce pracowac i oni mnie zechca to zostane na dluzej.
Nie bylo tak zle, ludzi nie duzo, mialam szybkie przyuczenie na kase i sprzedawalam ciuchy
Najbardziej nie podoba mi sie to, ze dla nich najwazniejsza jest obsluga klienta - podchodzic i zagadywac w czym pomoc - kto to widzial takie rzeczy?!
Ja jesli ide do ciuchlandu to po to (jak zapewne wiekszosc z was), zeby pobuszowac i wziac to co wpadnie w oko. Chyba nikt nie lubi jesli obsluga ,,przeszkadza"

to fajnie, że Ci się podoba i dogadujesz się
co do obsługi klienta to niestety znam to. Pracując w sklepie jakiś czas wymogiem firmy było żeby nikogo nie puścić bez zapytania czy w czymś pomóc i jeszcze go namówić na zakup, nawet jak mówi, np że nie ma kasy, i tak kazali nam wkręcać ale że w ciucholandzie takie rzeczy, to dziwne, krępowałoby mnie chyba jeszcze bardziej niż w zwykłym sklepie. A jak z zarobkami będziesz stała?

A cisza pewnie dlatego, że u żadnej z pracą nic się nie rusza

[~~Cinderella~~]

Napisane przez souvenir

to fajnie, że Ci się podoba i dogadujesz się
co do obsługi klienta to niestety znam to. Pracując w sklepie jakiś czas wymogiem firmy było żeby nikogo nie puścić bez zapytania czy w czymś pomóc i jeszcze go namówić na zakup, nawet jak mówi, np że nie ma kasy, i tak kazali nam wkręcać ale że w ciucholandzie takie rzeczy, to dziwne, krępowałoby mnie chyba jeszcze bardziej niż w zwykłym sklepie. A jak z zarobkami będziesz stała?

A cisza pewnie dlatego, że u żadnej z pracą nic się nie rusza

Wlasnie, troche to krepujace
Jak mozna komus cos wciskac kiedy mowi, ze nie ma kasy? Ciezko mialas.

A co do zarobkow to nic nie mowili Wiem tyle, ze zaplaca za ten probny tydzien ale ile to sie dowiem w pon.
Malo jakos mowia, sama o wszystko musze dopytywac (a to jakos mi na razie niezrecznie). Ten okres probny tez nie od razu powiedzieli ile bedzie trwal.

Gapcio jestem