Mamusie listopadowo-grudniowe 2009, cz. 4-JESIENNO- ZIMOWE ROZDWAJANIE

[brombusia]

Napisane przez domi7ks

Brombis jaka kupilas karuzele i czy odciagasz laktatorem pokarm?

Karuzelka klasyczna z Tiny love , a odciągam laktatorem, wczoraj przyszedł i idzie mi coraz lepiej
Jutro też będę musiała rano odciągnąć, bo chcę do sklepu jechać, więc musi być na wszelki wypadek, jakby się obudził i chciał.
Nie chcę przesadzać z tym odciąganiem, żeby Filip się nie przyzwyczaił, bo potem może odmówić cycka

[nedzia]

Widzisz Brombus tylko ty mnie tu kochana zauważasz, ale wiem to pewno przez to że tyle marudzę. Chciala bym już być po wszystkim.. boje sie tych pierońskich masaży szyjki. Bo po co sie meczyc dwa razy, jak już sie pomęczyć to raz a pożądnie
Ale dzis postanowilam stanąć na nogi, zaczełam sprzątać, masowac sutki i wogole wykorzystuje wszystkie możliwe drogi by przyspieszyc to po domowemu

[brombusia]

Nedziu
Nie tylko ja, możesz być pewna
A co do tych domowych sposobów to przytulanki z TŻ u Ciebie wchodzą w grę czy czop Ci już odszedł?
Bo podobno ostry sex jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o przyspieszanie

Dziewczyny, macie jakieś domowe sposoby na infekcje pęcherza?
Mnie niestety dopadła, bo byłam cewnikowana w czasie porodu, nie wiem dlaczego
W każdym razie boli jak cholera, a Urosept nie pomaga
Gin mi przepisał nolicin, że niby mogę brać jak karmię, ale w ulotce co innego jest napisane, więc na razie się wstrzymuję, dowiem się od pediatry w środę, jak to z tym jest.

To ja chyba znikam spać, bo pewnie za dwie godzinki będę pobudkę miała

[konspiracja]

Napisane przez domi7ks

Bylam u gina...trzymalyscie kciuki??????????????????? ???/

No baaaaaaaa, specjalnie jeszcze weszlam zobaczyć co u Ciebie...

Napisane przez NadiaM

Mamy Ma być Michaś O ile oczywiście nie będzie niespodzianki

Ładnie

Napisane przez domi7ks

Jestem zadowolona z wizyty. Lekarz powiedzial mi, ze mam sie nie martwic jakbym urodzila nawet teraz, bo dzidziusiowi nie ma prawa sie nic stac. Ale w sumie do terminu jeszcze miesiac czasu, a Dzidzia wazy wg USG 2300g, oczywiscie jest blad pomiarowy 400 g, wiec rownie dobrze moze wazyc 2700g, bo mniej az o 400 g raczej nie sadze, tak mi sie wydaje...W kazdym razie za tydzien mam odstawic wszytskie leki, nawet Mg acha i dowiedzialam sie, ze do 17ego grudnia to jest pewne ze nie dotrwam, bo moje lozysko ma juz oznaki starzenia. Ale do 1ego grudnia jest jak najbardziej szansa

super

Napisane przez nedzia

Widzisz Brombus tylko ty mnie tu kochana zauważasz, ale wiem to pewno przez to że tyle marudzę. Chciala bym już być po wszystkim.. boje sie tych pierońskich masaży szyjki. Bo po co sie meczyc dwa razy, jak już sie pomęczyć to raz a pożądnie
Ale dzis postanowilam stanąć na nogi, zaczełam sprzątać, masowac sutki i wogole wykorzystuje wszystkie możliwe drogi by przyspieszyc to po domowemu

Nie, nie tylko Brombi- zauważamy wszystkie
Czyli jak podjęlas akcję przyspieszanie, to znaczy że szalona nocka dzisiaj przed Wami z Tż
Dobranoc Mamuśki!

[gucia6]

Napisane przez kachula27

A Ty mowisz wypiekniona mozesz isc rodzic?a nic nie beda u Ciebie wywoływac jak minie jakis termin przeterminowania?

Jak pytalam ostatnio lekarza, to mi powiedzial, ze poki co mam przyjsc w pon, sr i pt i nic konkretnego. Slyszalam, ze teoretycznie po 10 dniach zaczynaja wywolywac, wiec w pon zapytam, czy nie powinnam juz isc do szpitala

Napisane przez domi7ks

Jestem zadowolona z wizyty. Lekarz powiedzial mi, ze mam sie nie martwic jakbym urodzila nawet teraz, bo dzidziusiowi nie ma prawa sie nic stac. Ale w sumie do terminu jeszcze miesiac czasu, a Dzidzia wazy wg USG 2300g, oczywiscie jest blad pomiarowy 400 g, wiec rownie dobrze moze wazyc 2700g, bo mniej az o 400 g raczej nie sadze, tak mi sie wydaje...W kazdym razie za tydzien mam odstawic wszytskie leki, nawet Mg acha i dowiedzialam sie, ze do 17ego grudnia to jest pewne ze nie dotrwam, bo moje lozysko ma juz oznaki starzenia. Ale do 1ego grudnia jest jak najbardziej szansa

Poza tym dzis sobie poprasowalam na siedzaco wszytskie pieluszki, posciel i mam wszytsko gotowe juz na przyjscie Dzidziusa. Jeszcze wozek trzeba bedzie odswiezyc, zeby tej chemii sie pozbyc. A moja mamuska byla i mi wysprzatala cale mieszkanko, generalne porzadki wiec jest błyski wszytsko na w koncu swoje miejsce

Super, ze u corci wszystko ok, ale widze, ze jednak mozesz mnie jeszcze wyprzedzic

Napisane przez nedzia

Widzisz Brombus tylko ty mnie tu kochana zauważasz, ale wiem to pewno przez to że tyle marudzę. Chciala bym już być po wszystkim.. boje sie tych pierońskich masaży szyjki. Bo po co sie meczyc dwa razy, jak już sie pomęczyć to raz a pożądnie
Ale dzis postanowilam stanąć na nogi, zaczełam sprzątać, masowac sutki i wogole wykorzystuje wszystkie możliwe drogi by przyspieszyc to po domowemu

To trzymam mopcno kciuki, zebz chociaz tobie domowe sposoby pomogly, bo ja juz w tej chwili zaczynam nieco zdesperowana byc i nawet bym pozwolila tztowi 'pobawic sie' moja szyjka, tyle, ze nie bardzo wiem jak mialby to zrobic


Powiedzcie mi, czy wiecie co to jest os kierunkowa porodu? Tzn, ze szyjka jest wyczuwalna nizej, czy wyzej? Ja nie moglam sie nigdzie doszukac...

No, to jeszcze 24 godziny i bede konczyc pelen 41 tydzien

[pietrusia]

Napisane przez brombusia

Nedziu
Nie tylko ja, możesz być pewna
A co do tych domowych sposobów to przytulanki z TŻ u Ciebie wchodzą w grę czy czop Ci już odszedł?
Bo podobno ostry sex jest bardzo skuteczny jeśli chodzi o przyspieszanie

Dziewczyny, macie jakieś domowe sposoby na infekcje pęcherza?
Mnie niestety dopadła, bo byłam cewnikowana w czasie porodu, nie wiem dlaczego
W każdym razie boli jak cholera, a Urosept nie pomaga
Gin mi przepisał nolicin, że niby mogę brać jak karmię, ale w ulotce co innego jest napisane, więc na razie się wstrzymuję, dowiem się od pediatry w środę, jak to z tym jest.

To ja chyba znikam spać, bo pewnie za dwie godzinki będę pobudkę miała

Kochana a sprubuj sobie zrobic nasiadowke. Do goracej wody daj rumianek jak sie zaparzy to kucnij nad miska i nich ci para leci. Mi to zawsze pomaga jak mnie pecherz boli. Rub sobie kilka razy dziennie i mam nadzieje ze pomoze

[malina81]

Napisane przez brombusia

Dostałam wiadomość od Zaharii:

Wczoraj 12 listopada tuż po 23 przyszła na świat Miriam ur. sn, 3160 g i 52 cm. Ma piękne długie czarne włosy. A ja jestem najszczęśliwszą mamą na świecie.

Huraaa

Gratulacje dla Zaharii i jej małej księżniczki

ale niespodzianka Gratuluje Zahario

Napisane przez karenina19

Zakladamy klub..?

Mam dwa pytania:
1. czy jablka mozna jesc podczas karmienia piersia?
2. i czy jajka mozna?
[/SIZE][/FONT]

wolałabym żeby nie było u nas takich klubów bo mój Kuba miał kolki do 5 miesiąca i wiem jak to wygląda ale grupa wsparcia w razie czego bedzie niezbędna

Co do jabłek ja jem od poczatku jedno-dwa dziennie, a jajka podawali w szpitalu na twardo z sosem koperkowym wiec na pewno można.

Napisane przez gusiec

czesc dziewczyny, wpadlam tylko na chwile zeby pogratulowac wsyztskim rozpakowanym i przy okazji Was poinformowac, ze nasza Antonina Malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod SN, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

Gratuluje ślicznej księzniczki

Brombri z tą infekcją to nie pomogę ale jak sie masz męczyc to moze warto do lekarza podskoczyć??

Kropciu coś mało cie Dobrze że nasz Kropek sobie rośnie

[magdawikp]

Malinko a jabłka gotujesz czy surowe?

[kachula27]

Czesc kobitki

My dzis po udanej nocy,maly spal ładnie budzil sie tylko na karmienie,teraz tez cycka dostal i dALej sobie spi

Ja biore sie za robienie obiadu a tz pojechal do kancelarii przy kosciele chrzciny załatwic bo chcemy malego ochrzcic w pierwszy dzien swiat

A dzis u nas sliczna pogoda wiec moze na pierwszy krotki spacer sie dzis wybierzemy,w sumie wietrzymy juz malego wiec krotki spacer w sumie juz mógłby byc

[paczka22]

Czesc wam





noc była w miare dobrze.spi prawie ciagle w domu a w szpitalu mi tak niespał.Jak położylismy sie o 00:00 i maly usnał spał do 5 rano a póżniej wstalismy o 10:00.Jeju aż tak dobrze to niemiałam w szpitalu.Jem śniadanie a później zaczynam odciągać mleko.Jestem trochę zmęczona ale daje rade jakoś.
Njagorzej to ta rana i wszystko mnie boli ta rana i kręgosłup bo chyba wraca do swojej dawnej postaci hi hi.poźniej zajrze.

[karenina19]

Napisane przez sexy body

karenina nam pani doktor na szkole rodzenia mówiła, że w okresie karmienia piersią z owoców należy unikać: dużopestkowych (brzoskwinie, śliwki), cytrusów, gruszek, truskawek i poziomek.
Jabłka wiec bym jadła, tym bardziej że owoce wtedy są wskazane.

Natomiast sok jabłkowy i winogronowy jest zabroniony (nie wiem czemu tak).

Wskazany jest też nabiał, a do niego należą jajka, wiec ja bym jadła.

Dzieki

Napisane przez gucia6

Jak tak dalej pójdzie, to dobiję do grudnia

Napisane przez gucia6

Ok. Zmykam zmyć farbę z włosów...

Bedzie fotka..?

Napisane przez brombusia

Heloł
Podczytuję Was cały dzień, ale zanim się zebrałam do napisania, to zawsze coś wypadło.
U nas lepiej, wzięłam się na sposób i jak Młody jest bardzo głodny, to najpierw dostaje trochę odciągniętego mleka w butelce, leci mu szybko, więc się nie denerwuje, a potem spokojnie sobie ssie cycusia
I odciągnęłam dzisiaj bez trudu 120 ml, normalnie jestem z siebie dumna
Mniej nerwów, nie jest taki łapczywy i od razu brzuszek mniej go boli, bo tak w tych nerwach to się powietrza nałykał dużo.
Karuzelka przyszła w końcu i muszę przyznać, że to rewelacyjna rzecz , Filip sobie leżał dzisiaj w łóżeczku, oglądał zwierzątka i słuchał muzyki, a potem wieczorem odpięliśmy ten pałąk i została sama pozytywka, zwłaszcza Bach działa na niego usypiająco
I trzecia dobra wiadomość, Babcia mu kupiła smoczek, taki zwykły z Canpola i ten mu w końcu przypasował, bo tego z TT nie chciał i nim pluł, a dzisiaj jak się wieczorem obudził po godzinie od karmienia, possał cycka a potem zaczął się denerwować przy nim, to dałam mu smoczek i synek za chwilkę usnął Czyli jednak potrzeba ssania a nie głód
Karenina, mam nadzieję, że Andre dzisiaj będzie miał wieczór bezkolkowy

Dziekuje kochana U nas nie bylo zle wczoraj...jeszcze troche brzuszek pobolal, ale nie mozna tego porownac do poprzedniego wieczoru...

Super, ze znalazlas sposob na karmienie I ty jestes spokojniejsza i malutki tez lepiej sie czuje...Ja jeszcze cykam sie dawac mu butle, ale juz juz niedlugo pewnie...

Moj André ma smoczek Aventu.... No a najlepsze sa chyba te bez Bisfenolu...

Napisane przez brombusia

Karuzelka klasyczna z Tiny love

My tez mamy karuzele Tiny Love i maly ja lubi Wczoraj nawet na macie edukacyjnej pierwszy raz sobie lezal i podziwial zabawki...

Mam nadzieje, ze z pecherzem juz lepiej

No i znow zapomnialam sie przywitac... - Dzien doberek

[domi7ks]

Hej

Ale Was mamus juz duzo rozpakowanych, prawie połowa
no i dniach Pietrusia, Gucia

Nedzia a po co on w ogole chce Ci masowac tą szyjke, bo tego nie rozumiem?

Ja mam dzis ogromna ochote na sałatke, koniecznie, zeby bylo duzo jajek (chyba mi nabiału brakuje hihi) i w koncu w necie znalazłam jakas z jajkami, pieczarkami i kukurydza, wiec Tz niebawem idzie na zakupy

Gucia nie mam zamairu Cie wyprzedzac, ja czekam conajmniej do 1ego grudnia

[kachula27]

A ja byc zła wrrrrrrr
Wyobrazcie sobie ze jutro mam kolęde w domu,tak tak kolęde
Na tym mieszkaniu jeszcze ksiedza nie przyjmowalismy i ksiadz nie ma naszej kartoteki i tym samym nie moze wyrazic zgody na chrzest malego w innym kosciele w mojej starej parafii tak wiec zeby wyraził zgode musze miec jutro kolęde i wtedy bede mogla dopiero dziecko ochrzcic

[gucia6]

Napisane przez kachula27

A ja byc zła wrrrrrrr
Wyobrazcie sobie ze jutro mam kolęde w domu,tak tak kolęde
Na tym mieszkaniu jeszcze ksiedza nie przyjmowalismy i ksiadz nie ma naszej kartoteki i tym samym nie moze wyrazic zgody na chrzest malego w innym kosciele w mojej starej parafii tak wiec zeby wyraził zgode musze miec jutro kolęde i wtedy bede mogla dopiero dziecko ochrzcic

Kolęda już
Poza tym rozumiem, że jesteś zła.

A u mnie spokój i cisza. Chyba moje dziecko będzie jednak jakimś sportowcem, skoro nic sobie nie robi z tego jak matka się gimnastykuje, skacze, na spacery chodzi i niedługo chyba zacznie biegać w 10tym miesiącu ciąży

[fruzia01]

nowym mamusiom serdecznie gratuluję i zazdroszczę

Napisane przez kachula27

A ja byc zła wrrrrrrr
Wyobrazcie sobie ze jutro mam kolęde w domu,tak tak kolęde
Na tym mieszkaniu jeszcze ksiedza nie przyjmowalismy i ksiadz nie ma naszej kartoteki i tym samym nie moze wyrazic zgody na chrzest malego w innym kosciele w mojej starej parafii tak wiec zeby wyraził zgode musze miec jutro kolęde i wtedy bede mogla dopiero dziecko ochrzcic

ale dzikie zwyczaje w tej twojej parafii to nie mógł proboszcz założyć wam kartoteki normalnie w biurze parafialnym?

gucia, moje tez sie nie spieszy, nic nie zapowiada ze urodze w ciagu tygodnia - ale ja jestem z tym pogodzona; najwyzej bedzie tydzien wiecej wolnego od pracy

[simpatica]

Napisane przez gucia6

Kolęda już
Poza tym rozumiem, że jesteś zła.

A u mnie spokój i cisza. Chyba moje dziecko będzie jednak jakimś sportowcem, skoro nic sobie nie robi z tego jak matka się gimnastykuje, skacze, na spacery chodzi i niedługo chyba zacznie biegać w 10tym miesiącu ciąży

Guciu to teraz na następnej wizycie jeśli nic sie nie zacznie dziac to będziesz miała wywoływany poród?

[pietrusia]

Napisane przez domi7ks

Hej

Ale Was mamus juz duzo rozpakowanych, prawie połowa
no i dniach Pietrusia, Gucia

No my juz z Gucia czekamy jak na zbawienie

[paczka22]

Witam was mamusie





Dzieci śpią sobie smacznie, ja odciagałam trochę mleka.Ja nieche go karmić piersią pomóżcie.Tak bolą mnie okropnie że szok.Będę odciągać mleko ale też daje mu z butli to mleko bo inaczej niedam mu piersi bo tak mnie bolą.Nic mi się nieche.chodzę po domu ta rana ciągnie.
Uciekam sobie cos jeśc bo kapuśniaku niemogę .Później zajrze do was papapapapapa.

[kachula27]

Napisane przez fruzia01

nowym mamusiom serdecznie gratuluję i zazdroszczę




ale dzikie zwyczaje w tej twojej parafii to nie mógł proboszcz założyć wam kartoteki normalnie w biurze parafialnym?

gucia, moje tez sie nie spieszy, nic nie zapowiada ze urodze w ciagu tygodnia - ale ja jestem z tym pogodzona; najwyzej bedzie tydzien wiecej wolnego od pracy

No wlasnie jak to ładnie okreslił ze trzeba zrobic wizyte duszpasterska w domu,poswiecic dom itp

Napisane przez paczka22

Witam was mamusie





Dzieci śpią sobie smacznie, ja odciagałam trochę mleka.Ja nieche go karmić piersią pomóżcie.Tak bolą mnie okropnie że szok.Będę odciągać mleko ale też daje mu z butli to mleko bo inaczej niedam mu piersi bo tak mnie bolą.Nic mi się nieche.chodzę po domu ta rana ciągnie.
Uciekam sobie cos jeśc bo kapuśniaku niemogę .Później zajrze do was papapapapapa.

Paczka mnie tez okropnie bolaly az ryczalam prawie z bolu,kup sobie masc bephanten kosztuje ok 15 zł ale jak bedziesz caly czas nia smarowac sutki to Ci pomoze ja smaruje nieregularnie i pomaga
Malego karmie juz 1,5 tyg i jest naprawde duzo lepiej

[Agusia_a9]

Napisane przez sexy body

Staram się czytać o opiece nad noworodkiem ale i tak mnie to przeraża. Pocieszam sie tym, że w razie jakiejś awaryjnej sytuacji mam mamusię pod ręką, a ona zawsze pomoże

Nie martw sie mnie tez to przerazalo przed porodem ale mowie Ci to przychodzi samo po prostu musisz sie nim opiekowac i wtedy zaczynasz myslec logicznie i wszytsko Ci sie z czasem udaje;p wiem po sobie;p nigdy nie mialam kontaktu z malymi dziecmi a radze sobie swietnie wszystko przyszlo samo jak musialam sie nim zajac tak wiecc glowa do gory

Napisane przez brombusia

Dostałam wiadomość od Zaharii:

Wczoraj 12 listopada tuż po 23 przyszła na świat Miriam ur. sn, 3160 g i 52 cm. Ma piękne długie czarne włosy. A ja jestem najszczęśliwszą mamą na świecie.

Huraaa

Gratulacje dla Zaharii i jej małej księżniczki

Gratulujemy

Napisane przez karenina19

Mam dwa pytania:
1. czy jablka mozna jesc podczas karmienia piersia?
2. i czy jajka mozna?

Mi w szpitalu powiedzieli zebym raczej jablek nie jadla do pierwszego miesiaca bo mogla powodowac wzdcia u malego. A jesli chodzi o jajka to tylko na mieko. Nie smazone nie na twardo

Napisane przez kachula27

dnia 03,11 o godzinie 5 rano oczywiscie pobudka bo termometr i cisnienie .Cesarke mialam zaplanowana na godz 8 wiec od tej 5 juz nie spalam(zasnelam o 4) i tylko sie denerwowalam,rowno o godz 8 pielegniarka zawolala mnie ze moge przyjsc do sali ciec cesarskich,tak wiec poszlam z sercem w gardle,podali mi znieczulenie w kregosłup i moja pani doktor przyszla sie przywitac i mnie uspokoila troche ze wszystko bedzie napewno dobrze,jak znieczulenie zaczelo dzialac zaczelam szalec im na tym stole bo to takie dziwne uczucie jak masz cialo i czujesz je a nie mozesz nim ruszyc,dostalam cos na uspokojenie i juz bylam grzeczna i podsypialam sobie troszke,w pewnym momencie uslyszalam jak ginka mowi ze widzi juz sliczne długie czarne włoski,i slyszalam ze mowili ze maly ma szerokie barki i trzeba troszke dociac bo nie wyciagna go tak łatwo,za chwilke pokazali mi malego ale tylko pupke i jakeczka zdarzylam zobaczyc i chyba zasnelam,obudzilam sie jak przekladali mnie na łozo i wiezli na sale.przyszla pediatra i powiedziala ze urodzil sie zdrowy synus 4020 56 dlugi i ze dostal 10 punktów no i ze byl owiniety pepowina ale wszystko jest dobrze
Lezalam juz na sali jak przywiezli mi maluszka,połozyli do takiego szklanego łozeczka a on patrzył na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami,poplakałam sie az ze wzruszenia,to było takie piekne uczucie widzac pierwszy raz swoje dziecko,najgorsze bylo to ze nie moglam go dotknac przez chwilke bo nie siegalam reka a druga mialam podlaczona do kroplowki i nie mialam jak nia ruszyc ale zaraz przyszla pielegniarka i polozyła mi synka na rece ,to byl najszczesliwszy moment w moim zyciu,najbardziej wyczekiwany od kilku lat

Pieknie Normalnie Jak u mnie

A moj Fifi sie przestawil i w dzien spi ladnie a w nocy ma 3 godziny i lezy i sie rozglada. Chce zeby ktos gadal do niego itp.. Pomylila mu sie noc z dniem Dzisiaj postaramy sie go rozbudzic kolo 17 zeby przez 3 godziny nie spal to moze w nocy bedzie spokoj.. Jelsi chodzi o jedzenie to jaj jestem na diecie.. Jem tylko kanapki z szynka od czasu do czasu z serem zoltym lub z bialym;p miodek jemi drzem truskawkowy nalesniki slabo przypieczone i ziemniaki i gotowana marchew i gotowane mieso i poki co Fifi kolek nie ma

[gucia6]

Napisane przez simpatica

Guciu to teraz na następnej wizycie jeśli nic sie nie zacznie dziac to będziesz miała wywoływany poród?

Pojęcia nie mam co zadecyduje mój lekarz. Ale on jest jakiś taki dziwny Jak go ostatnio zapytałam o to, że gdybym do poniedziałku nie urodziła, to on stwierdził, że wtedy mam przychodzić w pon, śr i pt. A powiem szczerze, że takie podejście, że nie wiem na czym stoję trochę mnie wkurza.
Ale stwierdziłam, że jeśli w międzyczasie dostanę jakiekolwiek regularne skurcze, to i tak pojadę do szpitala i tam trochę pomarudzę, bo ileż można. Plecy i biodra bolą, ale mimo wszystko dzielnie chodzę na spacery i ćwiczę, humor mi kołuje między doskonałym a niemalże depresją, czop mi odchodzi jakby chciał a nie mógł. Poza tym jak duże będzie to dziecko , bioder też jakoś specjalnie szerokich przed ciążą nie miałam, a nawet jeśli bym miała to co? Nie wiadomo czy nie męczyłabym się ileś tam godzin a na końcu i tak cc by mi zrobili. Generalnie mam dość tego oczekiwania i niewiadomej. A wszystko dlatego, że jestem zdrowa jak koń i żadnych przeciwwskazań do sn nie mam, a że wody nie chcą mi odejść, to tak siedzę jak na tureckim kazaniu.

Ehhh... wybaczcie mi to marudzenie, ale jestem już trochę zmęczona tymi bólami, ciągnięciami, humorami, głupimi spojrzeniami ludzi, jakbym z księżyca spadła i tym oczekiwaniem. I torchę się boję, bo przecież nadmierne przenoszenie nie jest aż tak zdrowe dla dziecka...

[pietrusia]

Gucia A jak u Ciebie wyglada ten odchodzacy czop?? Bo mi sie wydziela taka biala wydzielina i to chyba nie jest ten czon no nie??

[gucia6]

Napisane przez pietrusia

Gucia A jak u Ciebie wyglada ten odchodzacy czop?? Bo mi sie wydziela taka biala wydzielina i to chyba nie jest ten czon no nie??

Takie białe upławy to lecą ze mnie już od kilku tygodni, a czop to wygląda jak taki żółtawy galaretkowaty smark, który pojawia się ostatnio częściej na papierze

[malina81]

Napisane przez magdawikp

Malinko a jabłka gotujesz czy surowe?

Na początku gotowane ale potem rozmawiałam z połozną i czytałam że można jeść surowe jabłka i banany. Obserwując małego to nie widziałam róznicy czy jadłam surowe czy gotowane wiec myśle ze jabłka mu nie szkodzą.

[nedzia]

czesc dziewczyny
na poczatku strasznie was przepraszam za moje humorki , bardzo mi wstyd zem taka marudna.
Brombusiuczop powoli odchodzi juz od jakiegos czasu, jednak sexiku sobie nie załujemy ale ciągle nic..... Slyszalam o masażu sutkow najlepiej prysznicem ale totez narazie nic nie pomaga.
Guciu masz rację w 100% że wolała bym zeby zrobil mi to mój TZ tylko jaaaaaaak???????? jak cos wymyslisz to daj znać
Domi ja tez nie rozumię dlaczego, bo wlasciwie termin wg ostatniej @ mam na 30listopada, no ale gin wg obliczen usg twierdzi ze maly jest juz doskonale przygotowany do wyjscia i termin powinien byc miedzy 18-20 list. dlatego jesli sie akcja sama nie rozwinie - każe mi przyjsc na masaż 26 bo to wg niego bedzie juz przechodzona ciąża i trzeba bedzie to przyspieszyc.
Kachula wspolczuje kolendy - brrrrr też nie lubię strasznie.....

[magdawikp]

Paczka mi mały tak pogryzł prawego sutka w szpitalu, ze tak jak Kachula płakałam z bolu jak ssał - bepanten tylko nalezy go przed karmieniem zmyć i smarowałam swoim mlekiem, przeszło po trzech dniach, nie zrazaj sie bo to normalne, a lepiej teraz w tym okresie aby pił Twoje mleko, zresztą jak chcesz to odciągaj byle byś dawała swoje nawet mało ale zawsze, jednak wygodniej jest z piersi niż odciągać znam to bo przerabiałąm przy Izie, teraz też czasem odciągam

[JaGaaaa]

Napisane przez magdawikp

Paczka mi mały tak pogryzł prawego sutka w szpitalu, ze tak jak Kachula płakałam z bolu jak ssał - bepanten tylko nalezy go przed karmieniem zmyć i smarowałam swoim mlekiem, przeszło po trzech dniach, nie zrazaj sie bo to normalne, a lepiej teraz w tym okresie aby pił Twoje mleko, zresztą jak chcesz to odciągaj byle byś dawała swoje nawet mało ale zawsze, jednak wygodniej jest z piersi niż odciągać znam to bo przerabiałąm przy Izie, teraz też czasem odciągam

Przepraszam że się wtrącam, ale próbowałyście nakładek silikonowych? Dziewczyny z mojego wątku pisały że działają cuda...

[kachula27]

Napisane przez JaGaaaa

Przepraszam że się wtrącam, ale próbowałyście nakładek silikonowych? Dziewczyny z mojego wątku pisały że działają cuda...

A no nakładek tez próbowalam ale jakos za bardzo mi nie pomogły,moze troszke ulge poczulam ale nie bardzo,mały nie chcial ciagnac i strasznie sie buntował wiec zrezygnowalam z nich ale juz jest dobrze i sutki prawie nie bola

[gucia6]

Napisane przez nedzia

Guciu masz rację w 100% że wolała bym zeby zrobil mi to mój TZ tylko jaaaaaaak???????? jak cos wymyslisz to daj znać

Pewnie można by trochę pokombinować, ale jak tz poczułby główkę, która jest dobrze wyczuwalna, to chyba już by mnie nie tknął do porodu

[Maria2008]

Witam dziewczyny
GRATULACJE NOWYM MAMUSIOM

u mnie jeszcze ze 2tyg. i moge rodzić łożysko mi się starzeje
1 grudnia mam się zgłosić do szpitala i moge już zostać
noo zobaczymy raczej nie wytrwamy do 14 grudnia