Mamusie listopadowo-grudniowe 2009, cz. 4-JESIENNO- ZIMOWE ROZDWAJANIE

[konspiracja]

Napisane przez gusiec

czesc dziewczyny, wpadlam tylko na chwile zeby pogratulowac wsyztskim rozpakowanym i przy okazji Was poinformowac, ze nasza Antonina Malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod SN, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

przejrzalam zdjecia dzieciaczkow i wszytskie bez wyjatku sa pprostu cudne

na razie brak mi czasu na nadrabianie. powodzenia dla tych, ktore jeszcze sa w stanie oczekiwania.

dolaczam jedno z pierwszych zdjec Malej - 20 minut po porodzie.

Gusiec, jaka śliczna Tosia!

Napisane przez kachula27

Gratulacje!!!!!!!!!!!



Konspi no w sumie nie pisalam tak szczegolowo bo mialam cc ale juz pisze

dnia 03,11 o godzinie 5 rano oczywiscie pobudka bo termometr i cisnienie .Cesarke mialam zaplanowana na godz 8 wiec od tej 5 juz nie spalam(zasnelam o 4) i tylko sie denerwowalam,rowno o godz 8 pielegniarka zawolala mnie ze moge przyjsc do sali ciec cesarskich,tak wiec poszlam z sercem w gardle,podali mi znieczulenie w kregosłup i moja pani doktor przyszla sie przywitac i mnie uspokoila troche ze wszystko bedzie napewno dobrze,jak znieczulenie zaczelo dzialac zaczelam szalec im na tym stole bo to takie dziwne uczucie jak masz cialo i czujesz je a nie mozesz nim ruszyc,dostalam cos na uspokojenie i juz bylam grzeczna i podsypialam sobie troszke,w pewnym momencie uslyszalam jak ginka mowi ze widzi juz sliczne długie czarne włoski,i slyszalam ze mowili ze maly ma szerokie barki i trzeba troszke dociac bo nie wyciagna go tak łatwo,za chwilke pokazali mi malego ale tylko pupke i jakeczka zdarzylam zobaczyc i chyba zasnelam,obudzilam sie jak przekladali mnie na łozo i wiezli na sale.przyszla pediatra i powiedziala ze urodzil sie zdrowy synus 4020 56 dlugi i ze dostal 10 punktów no i ze byl owiniety pepowina ale wszystko jest dobrze
Lezalam juz na sali jak przywiezli mi maluszka,połozyli do takiego szklanego łozeczka a on patrzył na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami,poplakałam sie az ze wzruszenia,to było takie piekne uczucie widzac pierwszy raz swoje dziecko,najgorsze bylo to ze nie moglam go dotknac przez chwilke bo nie siegalam reka a druga mialam podlaczona do kroplowki i nie mialam jak nia ruszyc ale zaraz przyszla pielegniarka i polozyła mi synka na rece ,to byl najszczesliwszy moment w moim zyciu,najbardziej wyczekiwany od kilku lat

Kachulka dzieki, pieknie napisalaś. Mnie własnie ciekawiło jak to cc przebiegło. A teraz masz juz swojego Skarbka - przystojniachę pzry sobie.

Napisane przez NadiaM

Gusiec, gratulacje Córeczka śliczna

Kachula, ślicznie opisałaś spotkanie z synkiem

Tak sobie listę przegladam, Domi będzie miala sporo pracy jak wroci.
Nadia a Wy juz imię macie?
Fruzia daj znać co Wy wybierzecie.

Eli dzisiaj nie było od rana czy mi się tylko wydaje?

[xpressja]

gratulacje dla noworozpakowanych mamuś!

Zaharia, Gusiec - dzielne mamusie !!!!

gusiec, Antosia zaraz po urodzeniu - przepiękne zdjęcie chyba takie pierwsze na forum "zaraz po"

kachula,pięknie opisałas pierwsze spotkanie z synkiem, łezka się w oku zakręciła!

p.s.
jak czytałam o dietach dla karmiących to jajeczko odpada, a jabłuszko podobno można ale trzeba obserwować dzidziolka, bo niektóre maleństwa mają po jabłkach wzdęcia...

[minnie]

Zahario, Gusiec ogromne gratulacje dla Was,niech sie dziewczynki zdrowo chowaja.
A Miriam i Antosie witamy na świecie

[konspiracja]

Kachula jak maly był owiniety pepowina to i tak musialoby być cc?
Pamietam jak Ty pisałas ż e w ogole się porodu nie boisz i że nie możesz sie doczekać... w sumie stalo sie inaczej, ale tak po prostu mialo być...

[pietrusia]

Napisane przez brombusia

Dostałam wiadomość od Zaharii:

Wczoraj 12 listopada tuż po 23 przyszła na świat Miriam ur. sn, 3160 g i 52 cm. Ma piękne długie czarne włosy. A ja jestem najszczęśliwszą mamą na świecie.

Gratulacje dla mamusi i coreczki klask i:

Napisane przez gusiec

czesc dziewczyny, wpadlam tylko na chwile zeby pogratulowac wsyztskim rozpakowanym i przy okazji Was poinformowac, ze nasza Antonina Malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod SN, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

przejrzalam zdjecia dzieciaczkow i wszytskie bez wyjatku sa pprostu cudne

na razie brak mi czasu na nadrabianie. powodzenia dla tych, ktore jeszcze sa w stanie oczekiwania.

dolaczam jedno z pierwszych zdjec Malej - 20 minut po porodzie.

Gusiec ogromne gratki a niunia jest sliczniusia

[kachula27]

Napisane przez konspiracja

Kachula jak maly był owiniety pepowina to i tak musialoby być cc?
Pamietam jak Ty pisałas ż e w ogole się porodu nie boisz i że nie możesz sie doczekać... w sumie stalo sie inaczej, ale tak po prostu mialo być...

W sumie to nie wiem czy musialo by byc cc bo moja siostra rodzila sn i mala tez byla owinieta tylko ze ona nie wiedziala ze bedzie owinieta a u mnie lekarz dzien przed cc robil usg i kazal zapisac ze jest owiniety pepowina i faktycznie byl

[katekatee]

Witam mamusieMy dziś znowu mieliśmy odwiedziny. Była moja dobra koleżanka z pracy która ma 3 miesięcznego synka więc miałyśmy pełno tematów do rozmowy. U mnie póki co luz. Ale jak czytam o tych kolkach to aż normalnie się trzęse na samą myśl jak Nas to spotka. Nauka usypiania bez noszenia na rękach już powoli przynosi efekty także jestem dumna z mojego małego

Paczka witamy i bardzo Ci współczuję że tak niefajnie było w szpitalu. Wogóle to ja jestem w szoku jak Was czytam. Bo ja rodziłam SN. Już tego samego dnia byłam pod prysznicem i normalnie chodziłam a mimo wszystko nam rodzącym SN i tym po CC na noc dzieciaczki zabierali żebyśmy się mogły ostatni raz wyspać

Napisane przez Agusia_a9

oj wspolczuje.. Filip na szczescie kolek nie ma tylko nie raz zasnac nie moze tak jak dzisiaj w nocy od 1 do 4:30 w nocy nie spal tylko lezal i chcial zebym go masowala po glowce (uwielbia to i wtedy sie wlasnie uspokaja) reka mi juz zdretwiala oczy sie zamykaly a jak tylko przestawalm go masowac to zaczynal mnie kopac bo lzemy przykryci jedna koldra;p o 4:30 wreszcie sie zmeczyl i zasnal to oczywiscie wyladaowal w lozeczku i spal do 7 potem go przebralam nakarmilam i spi dalej pewnie zaraz sie obudzi do jedzenia

Ja nie biorę małego do łóżeczka ale tżtowi się pare razy zdarzyło jak już nie miał siły go uspyiać Ale to tylko 3 razy i zabroniłam mu tak robić bo nie mam zamiaru potem z małym spać przez następne x lat

Napisane przez domi7ks

Wklejam zdjecia wozka jak obiecalam. Tylko zapomnialm zrobic jeszcze spiworka, ale mi sie juz nie chce

Wózio superowy

Napisane przez kachula27

Dziewczynki a oto moj mały przystojniacha

Nio proszę jaki przystojniak. I smoczek oczywiście TT

Napisane przez Katarina081

A to fotki Bianeczki

Mała śliczna

Napisane przez brombusia

Dostałam wiadomość od Zaharii:

Wczoraj 12 listopada tuż po 23 przyszła na świat Miriam ur. sn, 3160 g i 52 cm. Ma piękne długie czarne włosy. A ja jestem najszczęśliwszą mamą na świecie.

Huraaa

Gratulacje dla Zaharii i jej małej księżniczki

Gratulacje

Napisane przez karenina19

Mam dwa pytania:
1. czy jablka mozna jesc podczas karmienia piersia?
2. i czy jajka mozna?

Ja jem i jabłka i jajka i mnie się wydawało że to są podstawowe rzeczy w diecie mamy karmiącej. A to co ty Kamila jesz że piszesz że jesz wszystko??:conf used:

Napisane przez gusiec

Antonina Malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod SN, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

Gratulacje

[karenina19]

Napisane przez kachula27

dnia 03,11 o godzinie 5 rano oczywiscie pobudka bo termometr i cisnienie .Cesarke mialam zaplanowana na godz 8 wiec od tej 5 juz nie spalam(zasnelam o 4) i tylko sie denerwowalam,rowno o godz 8 pielegniarka zawolala mnie ze moge przyjsc do sali ciec cesarskich,tak wiec poszlam z sercem w gardle,podali mi znieczulenie w kregosłup i moja pani doktor przyszla sie przywitac i mnie uspokoila troche ze wszystko bedzie napewno dobrze,jak znieczulenie zaczelo dzialac zaczelam szalec im na tym stole bo to takie dziwne uczucie jak masz cialo i czujesz je a nie mozesz nim ruszyc,dostalam cos na uspokojenie i juz bylam grzeczna i podsypialam sobie troszke,w pewnym momencie uslyszalam jak ginka mowi ze widzi juz sliczne długie czarne włoski,i slyszalam ze mowili ze maly ma szerokie barki i trzeba troszke dociac bo nie wyciagna go tak łatwo,za chwilke pokazali mi malego ale tylko pupke i jakeczka zdarzylam zobaczyc i chyba zasnelam,obudzilam sie jak przekladali mnie na łozo i wiezli na sale.przyszla pediatra i powiedziala ze urodzil sie zdrowy synus 4020 56 dlugi i ze dostal 10 punktów no i ze byl owiniety pepowina ale wszystko jest dobrze
Lezalam juz na sali jak przywiezli mi maluszka,połozyli do takiego szklanego łozeczka a on patrzył na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami,poplakałam sie az ze wzruszenia,to było takie piekne uczucie widzac pierwszy raz swoje dziecko,najgorsze bylo to ze nie moglam go dotknac przez chwilke bo nie siegalam reka a druga mialam podlaczona do kroplowki i nie mialam jak nia ruszyc ale zaraz przyszla pielegniarka i polozyła mi synka na rece ,to byl najszczesliwszy moment w moim zyciu,najbardziej wyczekiwany od kilku lat

Pewnie, ze najszczesliwszy

Ja tez sie obawialam jak to bedzie nie czuc wlasnego ciala, ale lakarze dlugo ze mna o tym rozmawiali wiec nastawilam sie psychicznie i bylo ok...Caly czas bylam przytomna i malego dali mi na rece....

Napisane przez katekatee

Paczka witamy i bardzo Ci współczuję że tak niefajnie było w szpitalu. Wogóle to ja jestem w szoku jak Was czytam. Bo ja rodziłam SN. Już tego samego dnia byłam pod prysznicem i normalnie chodziłam a mimo wszystko nam rodzącym SN i tym po CC na noc dzieciaczki zabierali żebyśmy się mogły ostatni raz wyspać

U nas tez proponowali, ze moga zabierac, ale ja nie dalam...

Napisane przez katekatee

Ja jem i jabłka i jajka i mnie się wydawało że to są podstawowe rzeczy w diecie mamy karmiącej. A to co ty Kamila jesz że piszesz że jesz wszystko??:conf used:

Hmm...no wszystko w sumie...Nie pije tylko kawy, ani ostrych potraw itp. ale tak ogolnie to wszystko...I bylo ok do tego tygodnia pory...

Dopiero dzisiaj postanowilam zrobic eksperyment i zjadlam tylko kanapeczki z wedlinka na sniadanie i na obiad gotowane warzywka z ryzem i kawalek mieska....zobaczymy czy malego tez bedzie dzisiaj tak meczylo...Jesli tak to znaczy, ze moja dieta jest niewazna i ma kolki po prostu bo ma...

[kachula27]

Gusiec ogromne gratulacje!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Paczka wkleiła własnie swojego Wiktorka na nk

[sexy body]

Zaharia i Gusiec serdecznie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!


Jak będziecie miały wolną chwile to napiszcie jak porody przebiegały i w ogóle o odczuciach!!!


karenina nam pani doktor na szkole rodzenia mówiła, że w okresie karmienia piersią z owoców należy unikać: dużopestkowych (brzoskwinie, śliwki), cytrusów, gruszek, truskawek i poziomek.
Jabłka wiec bym jadła, tym bardziej że owoce wtedy są wskazane.

Natomiast sok jabłkowy i winogronowy jest zabroniony (nie wiem czemu tak).

Wskazany jest też nabiał, a do niego należą jajka, wiec ja bym jadła.

[gucia6]

Gusiec, wielkie gratulacje mamy kolejną dziewczynkę

I rzeczywiście Ela się dziś nie odzywała. Czyżby się już rozpakowywała

Domi też nie widziałam jeszcze

Jak tak dalej pójdzie, to dobiję do grudnia

[kropka241]

Zaharia i Gusiec gratuluje wam serdecznie


u nas wlasciwie wszystko dobrze..
przyjechala mama wiec nie chce siedziec przed kompem zbytnio.. wole z nia pogadac bo dawno sie nie widzialysmy

Paczka ja tez w pierwszej dobie juz wstawalam twardym trzeba byc a nie mietkim

dzis byla na zdjeciu szwow i u pediatry z Tomiem maly przybiera na wadze i ogolnie to wszystko z nim super

uciekam kapac mojego starszego

[elalank]

Witam Mamusie

Zaharia,Gusiec -GRATULACJE

Fotki wszystkich dzieciaczków śliczne zakochałam się!
ja chyba zwariuję jak już będę miała swoją Olkę!

Napisane przez konspiracja

Eli dzisiaj nie było od rana czy mi się tylko wydaje?

już jestem i to 2w1 TZ mnie dziś przeciągnął przez całe miasto wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu paneli, kafli itp itd ledwo żyję
potem nadrobię bardziej dokładnie, bo teraz przyznaję się bez bicia, że tylko przeleciałam

[gucia6]

Właśnie dostałam zaproszenie na Andrzejki w Bremen na 21.11. Hmmm... jak się córcia do tego czasu nie zdecyduje, to może się przejdę na dyskotekę

Ok. Zmykam zmyć farbę z włosów...

[elalank]

Napisane przez gucia6

I rzeczywiście Ela się dziś nie odzywała. Czyżby się już rozpakowywała

Gucia, czekam aż Ty się rozpakujesz potem dopiero ja

[kachula27]

Napisane przez gucia6

Właśnie dostałam zaproszenie na Andrzejki w Bremen na 21.11. Hmmm... jak się córcia do tego czasu nie zdecyduje, to może się przejdę na dyskotekę

Ok. Zmykam zmyć farbę z włosów...

A pewnie ze idz Gucia,poskaczesz troche ,potyniasz i moze mała zdecyduje sie wkoncu wyjsc

[pietrusia]

Napisane przez gucia6

Właśnie dostałam zaproszenie na Andrzejki w Bremen na 21.11. Hmmm... jak się córcia do tego czasu nie zdecyduje, to może się przejdę na dyskotekę

Ok. Zmykam zmyć farbę z włosów...

kochana do tego czasu to Ty napewno bedziesz juz rozpakowana

[xpressja]

Napisane przez sexy body

Wskazany jest też nabiał, a do niego należą jajka, wiec ja bym jadła.

ciekawa jestem jak z tym nabiałem, bo przecież dzidzia może mieć skaze białkową...
a teraz czytam na forum jakaś mama sie wypowiada że własnie jej dzidzia po nabiale miała duże kolki - co bobasek to inne upodobania

znowu inna mama pisze że piła sok pomarańczowy i było ok !

http://www.babyboom.pl/forum/niemowl...piersia-15109/

[kamilla123]

Zaharia i Gusiec Serdeczne gratulacje!!!klask i:

Zaczyna się bardziej różowo robić na liście

[NadiaM]

Napisane przez konspiracja

Nadia a Wy juz imię macie?

Mamy Ma być Michaś O ile oczywiście nie będzie niespodzianki

[magdawikp]

Zaharia i Gusiec GRATULACJE !

[kachula27]

Kurcze dziewczyny ja juz sama nie wiem co mam jesc,jedni mowia ze sok jablkowy nie inni znowu ze jak najbardziej etc i tak jest z wieloma rzeczami
Ja jem podobnie jak w ciazy tzn uwazam zeby nie bylo za tłusto,za ostro i nie jem wzdymajacych chociaz dzis jadlam zupke jarzynowa a tam bylo troszke kalafiorka i fasolki to sobie pozwolilam ale obserwuje caly czas malego i widze ze wszystko jest ok

[gucia6]

Ja już po zabiegach kosmetycznych. Pazurki już oporządzone i pomalowane (lakierem bezbarwnym, ale zawsze ), włoski nabrały odcieniu rodawego (nie mam zbyt dużego wyboru przy moich ciemnych włosach ), kilka tur pajacyków i przysiadów odrobionych, i czuję się doskonale, że chyba tzta jeszcze dziś zmolestuję Nie wiem, czy to coś da, ale wszystko to sprawia frajdę. A jutro dokopię się do moich cieni i tuszu, które już ładnie czekają w torbie do szpitala, która grzecznie czeka... w samochodzie

A teraz zmykam na film.

Życzę wam miłego wieczorku i pewnie do jutra

Kachula, z jedzeniem to pewnie tak jak z tymi metodami wywoływania porodu Jednemu zaszkodzi odrobina czegoś, a innemu nic nie będzie nawet po dużej dawce tego samego. Prawdopodobnie będziesz musiała metodą prób i błędów, próbować i obserwować co synkowi sprzyja, a po czym jest gorzej. I wiadomo, wszystko z umiarem.

[domi7ks]

Lasko nie bylo mnie pól dnia a tu dwie mamusie rozpakowane, szok!

ZAHARIA I GUSIEC NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE SUPER

ja juz z tego wszystkiego nie pamietam, co mialam napisac

super, ze wozek Wam sie podoba, bo mi tez. Na stronce supelnie inaczej wygladal, na zdjeciach juz lepiej a na zywo jest swietny kolor, taki jak ktoras zWas napisala "odjechany" i mi sie te kola podobaja, taka fura z wózia rasowa

SLICZNE DZIECIACZKI MAMUSIE POWKLEJALYSCIE

LUCKY to juz moze na dniach?mzoe takie silne przepowiadacze?trzymam kciuki

Bylam u gina...trzymalyscie kciuki??????????????????? ???/

[kachula27]

Napisane przez gucia6

Ja już po zabiegach kosmetycznych. Pazurki już oporządzone i pomalowane (lakierem bezbarwnym, ale zawsze ), włoski nabrały odcieniu rodawego (nie mam zbyt dużego wyboru przy moich ciemnych włosach ), kilka tur pajacyków i przysiadów odrobionych, i czuję się doskonale, że chyba tzta jeszcze dziś zmolestuję Nie wiem, czy to coś da, ale wszystko to sprawia frajdę. A jutro dokopię się do moich cieni i tuszu, które już ładnie czekają w torbie do szpitala, która grzecznie czeka... w samochodzie

A teraz zmykam na film.

Życzę wam miłego wieczorku i pewnie do jutra

Kachula, z jedzeniem to pewnie tak jak z tymi metodami wywoływania porodu Jednemu zaszkodzi odrobina czegoś, a innemu nic nie będzie nawet po dużej dawce tego samego. Prawdopodobnie będziesz musiała metodą prób i błędów, próbować i obserwować co synkowi sprzyja, a po czym jest gorzej. I wiadomo, wszystko z umiarem.

No zobaczymy jak to bedzie z jedzonkiem poki co jest dobrze

A Ty mowisz wypiekniona mozesz isc rodzic?a nic nie beda u Ciebie wywoływac jak minie jakis termin przeterminowania?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez domi7ks

Lasko nie bylo mnie pól dnia a tu dwie mamusie rozpakowane, szok!

ZAHARIA I GUSIEC NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE SUPER

ja juz z tego wszystkiego nie pamietam, co mialam napisac

super, ze wozek Wam sie podoba, bo mi tez. Na stronce supelnie inaczej wygladal, na zdjeciach juz lepiej a na zywo jest swietny kolor, taki jak ktoras zWas napisala "odjechany" i mi sie te kola podobaja, taka fura z wózia rasowa

SLICZNE DZIECIACZKI MAMUSIE POWKLEJALYSCIE

LUCKY to juz moze na dniach?mzoe takie silne przepowiadacze?trzymam kciuki

Bylam u gina...trzymalyscie kciuki??????????????????? ???/

Pewnie ze trzymałysmy kciukasy Domi,dawaj świeze wiesci co tam u Was po wizycie

No i ja nie pochwalilam jeszcze Twojego wozka,na poczatku tez sie zastanawialismy nad taco jumperem ale pozniej znalezlismy ten co mamy ale ogolnie te wozki bardzo mi sie podobaja

[domi7ks]

Jestem zadowolona z wizyty. Lekarz powiedzial mi, ze mam sie nie martwic jakbym urodzila nawet teraz, bo dzidziusiowi nie ma prawa sie nic stac. Ale w sumie do terminu jeszcze miesiac czasu, a Dzidzia wazy wg USG 2300g, oczywiscie jest blad pomiarowy 400 g, wiec rownie dobrze moze wazyc 2700g, bo mniej az o 400 g raczej nie sadze, tak mi sie wydaje...W kazdym razie za tydzien mam odstawic wszytskie leki, nawet Mg acha i dowiedzialam sie, ze do 17ego grudnia to jest pewne ze nie dotrwam, bo moje lozysko ma juz oznaki starzenia. Ale do 1ego grudnia jest jak najbardziej szansa

Poza tym dzis sobie poprasowalam na siedzaco wszytskie pieluszki, posciel i mam wszytsko gotowe juz na przyjscie Dzidziusa. Jeszcze wozek trzeba bedzie odswiezyc, zeby tej chemii sie pozbyc. A moja mamuska byla i mi wysprzatala cale mieszkanko, generalne porzadki wiec jest błyski wszytsko na w koncu swoje miejsce

[simpatica]

Napisane przez brombusia

dostałam wiadomość od zaharii:

wczoraj 12 listopada tuż po 23 przyszła na świat miriam ur. Sn, 3160 g i 52 cm. Ma piękne długie czarne włosy. A ja jestem najszczęśliwszą mamą na świecie.

Napisane przez gusiec

antonina malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod sn, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

serdeczne gratulacje dla kolejnych mamuś

[kachula27]

Napisane przez domi7ks

Jestem zadowolona z wizyty. Lekarz powiedzial mi, ze mam sie nie martwic jakbym urodzila nawet teraz, bo dzidziusiowi nie ma prawa sie nic stac. Ale w sumie do terminu jeszcze miesiac czasu, a Dzidzia wazy wg USG 2300g, oczywiscie jest blad pomiarowy 400 g, wiec rownie dobrze moze wazyc 2700g, bo mniej az o 400 g raczej nie sadze, tak mi sie wydaje...W kazdym razie za tydzien mam odstawic wszytskie leki, nawet Mg acha i dowiedzialam sie, ze do 17ego grudnia to jest pewne ze nie dotrwam, bo moje lozysko ma juz oznaki starzenia. Ale do 1ego grudnia jest jak najbardziej szansa

Poza tym dzis sobie poprasowalam na siedzaco wszytskie pieluszki, posciel i mam wszytsko gotowe juz na przyjscie Dzidziusa. Jeszcze wozek trzeba bedzie odswiezyc, zeby tej chemii sie pozbyc. A moja mamuska byla i mi wysprzatala cale mieszkanko, generalne porzadki wiec jest błyski wszytsko na w koncu swoje miejsce

No to super wiesci Domi,teraz nic tylko zaciskac nozki zeby dzidzia jeszcze troszke posiedziala w brzuszku

Lece spac poki maly spi,tz nim sie zajmuje az sie nie obudzi a ja wykorzystuje okazje i klade sie szybciej spac

[brombusia]

Heloł
Podczytuję Was cały dzień, ale zanim się zebrałam do napisania, to zawsze coś wypadło.
U nas lepiej, wzięłam się na sposób i jak Młody jest bardzo głodny, to najpierw dostaje trochę odciągniętego mleka w butelce, leci mu szybko, więc się nie denerwuje, a potem spokojnie sobie ssie cycusia
I odciągnęłam dzisiaj bez trudu 120 ml, normalnie jestem z siebie dumna
Mniej nerwów, nie jest taki łapczywy i od razu brzuszek mniej go boli, bo tak w tych nerwach to się powietrza nałykał dużo.
Karuzelka przyszła w końcu i muszę przyznać, że to rewelacyjna rzecz , Filip sobie leżał dzisiaj w łóżeczku, oglądał zwierzątka i słuchał muzyki, a potem wieczorem odpięliśmy ten pałąk i została sama pozytywka, zwłaszcza Bach działa na niego usypiająco
I trzecia dobra wiadomość, Babcia mu kupiła smoczek, taki zwykły z Canpola i ten mu w końcu przypasował, bo tego z TT nie chciał i nim pluł, a dzisiaj jak się wieczorem obudził po godzinie od karmienia, possał cycka a potem zaczął się denerwować przy nim, to dałam mu smoczek i synek za chwilkę usnął Czyli jednak potrzeba ssania a nie głód

Napisane przez nedzia

helo
długo mnie nie bylo , jednak pomimo wszystko melduje sie jeszcze w dwupaku.

Nedziu kochana
Gdzie Ty tak długo byłaś, tęskniłam troszeczkę

Napisane przez fruzia01

poza tym mam dylemat co do imienia - na liście zostały 2:
- bardziej niecodzienne: Bernard (romantyczne skojarzenia Alpy, Szwajcaria, pielgrzymi) ale to się słabo zdrabnia
- zwyczajne: Maciej (skojarzenie mało romantyczne: Boryna) za to ma wiele wersji dla małego chłopca, dla nastolatka, dla dorosłego faceta; tym imieniem z jednej strony na pewno nie skrzywdzę synka ale z drugiej pewnie utonie w oceanie Maćków

Oba imiona bardzo fajne , ja sama Maciusia chciałam, ale u TŻ w rodzinie kuzyn tak ma na imię. Może wybierzesz jak go zobaczysz, które będzie mu lepiej pasowało

Napisane przez Agusia_a9

Przyjete

Ja też wysyłam zaproszenie, bo chcę zobaczyć Filipka

Napisane przez domi7ks

Wklejam zdjecia wozka jak obiecalam. Tylko zapomnialm zrobic jeszcze spiworka, ale mi sie juz nie chce

No, no, całkiem niezła bryka
I jak mogłaś nie wkleić zdjęcia śpiworka

Napisane przez kachula27

Dziewczynki a oto moj mały przystojniacha

Ależ on jest słodki
Normalnie same przystojniaki u nas się rodzą, to dziewczynki pewnie będą same księżniczki

Napisane przez lucky1910

może potrzemajcie za mnie chwilkę kciuki to może mi się w koncu rozkręci...

To trzymam żeby się rozkręciło.

Napisane przez Katarina081

A to fotki Bianeczki

Ale z niej ślicznotka
Gratuluję jeszcze raz

Napisane przez gusiec

czesc dziewczyny, wpadlam tylko na chwile zeby pogratulowac wsyztskim rozpakowanym i przy okazji Was poinformowac, ze nasza Antonina Malgorzata urodzila sie 4 listopada o godzinie 23:30, porod SN, waga 3940 gr i dlugosc 52 cm.

Antosia też cudna
Moje gratulacje


Ale posta wysmarowałam, a pewnie i tak o czymś zapomniałam

Karenina, mam nadzieję, że Andre dzisiaj będzie miał wieczór bezkolkowy
Guciu, za Ciebie też trzymam, żebyś się jednak rozpakowała przed tymi Andrzejkami
Domi, cieszę się, że po wizycie dobre wiadomości

[domi7ks]

Brombis jaka kupilas karuzele i czy odciagasz laktatorem pokarm?