Anglia cz. III - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-17, 11:03   #1681
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Anglia cz. III

Wiolqn, wlasnie nie wiedzialam o co chodzi bo mi sie poprzednie zdjecie nie chcialo otworzyc - a pozniej polowa biegaczy zasmarkana i rozkaslana.. (wokol mnie same przeziebienia lub wirusy, wiec monotematyczna sie robie)
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 11:16   #1682
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 604
Dot.: Anglia cz. III

wiolqn w ogóle ta błotnista ty to nie ty z avatarka Jak nic musisz zapisać się do Posz klubu dla sportowców Kofiki. Wszak w towarzystwie gwiazd się obracasz Teraz możesz się chwalić że biegałaś z F**** man'em

A widze ze i ty nudzisz sie w pracy? (patrz=> NK)
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 12:47   #1683
Vedma
Zadomowienie
 
Avatar Vedma
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wyspa
Wiadomości: 1 673
Dot.: Anglia cz. III

Ja tez podziwiam Wiolqn!
... a dzisiaj u mnie babski wieczor i Chinese Takeaway
__________________
Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem- tam jeszcze.
W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę,
Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi,
I jestem jeszcze dalej poza tymi snami.
(...)I trwam, niby modlitwa, poza swa żałoba,
Ta, co spełnić się nie chce, bo woli być sobą.
Vedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 13:24   #1684
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Vedma Pokaż wiadomość
Ja tez podziwiam Wiolqn!
... a dzisiaj u mnie babski wieczor i Chinese Takeaway
Ja też mam ochotę na chińszczyznę....
U mnie dziś spagetti ala ojciec chrzestny, z mielonych. Tż robi

A czy ja się Wam chwaliłam że w weekend robiłam pierogi ruskie?
Uhhh ile przy tym roboty Ale wyszły pyszne
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 14:17   #1685
wiolqn
Zakorzenienie
 
Avatar wiolqn
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 185
GG do wiolqn
Dot.: Anglia cz. III

w H&M byly takie fajne czerwone szpilki Jimmy'ego Choo buuuuu ja je chce

od 3lat poszukuje czerwonych szpilek i nie moge trafic, wszystkie maja albo nieodpowiedni odcien (z reguly zdzirowy), albo nie sa skorzane, albo obcas kompletnie nie taki.
Widzialam kiedys w reklamie Kellogsow i teraz nie moge ich znalezc
__________________
There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am

Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej

Kuchnia Tygryska
wiolqn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 14:32   #1686
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Oooo jak mowa o butach, ja zachorowałam na te

Szkoda tylko że raczej ich nie będę mieć, bo nie wiem czy dałabym radę chodzić na 12 centymetrach


Ps. nauczyłam się ładnie wstawiać linki łiiiiiiii!
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg

Edytowane przez peorth
Czas edycji: 2009-11-17 o 14:36
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 17:59   #1687
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 106
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
wiolqn w ogóle ta błotnista ty to nie ty z avatarka Jak nic musisz zapisać się do Posz klubu dla sportowców Kofiki. Wszak w towarzystwie gwiazd się obracasz Teraz możesz się chwalić że biegałaś z F**** man'em

A widze ze i ty nudzisz sie w pracy? (patrz=> NK)
hym wysle podanie i wplaci zaliczke to rozpaczym sprawe

no i szczun jak tu jedna zwykla pisac za te biegi w bagnach po pachy ......bo:
ja wole jednak swój klub jesli chodzi o rekreacje

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
Ja też mam ochotę na chińszczyznę....
U mnie dziś spagetti ala ojciec chrzestny, z mielonych. Tż robi

A czy ja się Wam chwaliłam że w weekend robiłam pierogi ruskie?
Uhhh ile przy tym roboty Ale wyszły pyszne
chinszczyzna powiadasz... w wytrzymasz do soboty?????????
i gratuluje tych pierogow, wiem jaka to meczarnia
ale nie ma jak "domowe"

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
Oooo jak mowa o butach, ja zachorowałam na te

Szkoda tylko że raczej ich nie będę mieć, bo nie wiem czy dałabym radę chodzić na 12 centymetrach


Ps. nauczyłam się ładnie wstawiać linki łiiiiiiii!
ja tu zadnego linka nie widze

a mnie dzis dzien mina pod haslem "angielska szkoła to istny cyrk"
nie tylko sie usmialam na lekcjach, ale i o mało nie "wyszłam" z siebie na jednej majac do czynienia ze "szczególnymi przypadkami"

teraz tylko relax i byle do piatku

aa i nie ma za co dziewczynki ...... mam nadzieje ze dobry humor nigdy mnie nie opusci ( zwłaszcza jak ksiezna kornwalii nadal bedzie sie udzielac )
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein

Edytowane przez Kofika13
Czas edycji: 2009-11-17 o 18:01
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 18:46   #1688
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Kofi wytrzymam
wmłucimy chińszczyznę

jak to nie widzisz....?
nosz był przecież!

a wogóle to muszę się poskarżyć, tż mnie rozpija!
otworzył wino żeby dolać do spagetterii i jak ja mam się nie napić?
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 19:34   #1689
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 106
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
Kofi wytrzymam
wmłucimy chińszczyznę

jak to nie widzisz....?
nosz był przecież!

a wogóle to muszę się poskarżyć, tż mnie rozpija!
otworzył wino żeby dolać do spagetterii i jak ja mam się nie napić?
hheheh ciebie tz rozpija a ja rozpijam tz-ta swojego
tez otworzyłam wino do sałatki greckiej i soli ...... ale nie w celu dodania a skonsumowania

BTW fajny makijaż.... ciut za kolorowo jak na moje oko ale i tak
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 19:46   #1690
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Dzięki kochana

Smażę naleśniki właśnie.
Kto chce?

Kofi o ktorej przyjedziesz?
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 19:58   #1691
upadly aniol
Raczkowanie
 
Avatar upadly aniol
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cumbria
Wiadomości: 328
Dot.: Anglia cz. III

Wstretne jestescie!
ja tu na diecie sie mecze juz 4 dzien, zostalo mi jeszcze tylko 6a wy mi tutaj o pierogach, chinszczyznie, nalesnikach i spagetti

Koculek mam umowe na nieokreslony czas z firma, pracuje w retailu (po angilesku lepiej brzmi), w sumie to zrobic mi nic nie moga, ale to tylko teoretycznie, bo dobrze wszystkie wiemy, ze jak firma bedzie chciala kogos zwolnic to i tak zwolni, chociazby za to, ze masz zielone sznurowki zamiast czarnych, no nic zobaczymy, co sie bedzie dzialo.

a umnie dzisiaj wieczor w towarzystwie mezczyzn, zaraz kolego do nas przychodzi, wiec pewnie zanudze sie na smierc, jak faceci zaczna nadawac swoim szyfrem
__________________
"The secret to happiness is not in doing what one likes to do, but in liking what one has to do"
upadly aniol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 21:30   #1692
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 018
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Vedma Pokaż wiadomość
Ja tez podziwiam Wiolqn!
... a dzisiaj u mnie babski wieczor i Chinese Takeaway
uwielbiam babskie wieczory i Chinese takeaway. Wszystkie takeaway lubię

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
A czy ja się Wam chwaliłam że w weekend robiłam pierogi ruskie?
Uhhh ile przy tym roboty Ale wyszły pyszne
mniam

Cytat:
Napisane przez wiolqn Pokaż wiadomość
w H&M byly takie fajne czerwone szpilki Jimmy'ego Choo buuuuu ja je chce

od 3lat poszukuje czerwonych szpilek i nie moge trafic, wszystkie maja albo nieodpowiedni odcien (z reguly zdzirowy), albo nie sa skorzane, albo obcas kompletnie nie taki.
Widzialam kiedys w reklamie Kellogsow i teraz nie moge ich znalezc
widziałam, mega wysokie!!!!wiesz w jakiej cenie?

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
Oooo jak mowa o butach, ja zachorowałam na te

Szkoda tylko że raczej ich nie będę mieć, bo nie wiem czy dałabym radę chodzić na 12 centymetrach


Ps. nauczyłam się ładnie wstawiać linki łiiiiiiii!
a buty, jaka okazja 78% off

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
ja tu zadnego linka nie widze

a mnie dzis dzien mina pod haslem "angielska szkoła to istny cyrk"
nie tylko sie usmialam na lekcjach, ale i o mało nie "wyszłam" z siebie na jednej majac do czynienia ze "szczególnymi przypadkami"
cóż się takiego w szkole wydarzyło?
jak linka nie widzisz to pijana jesteś

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
BTW fajny makijaż.... ciut za kolorowo jak na moje oko ale i tak
a gdzie?

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
Dzięki kochana

Smażę naleśniki właśnie.
Kto chce?

Kofi o ktorej przyjedziesz?
kofika to po całej UK jeździ na zjady
ja chcę naleśnika!


Za pół h Don't tell the bride - kto ogląda?
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-17, 22:15   #1693
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 106
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
uwielbiam babskie wieczory i Chinese takeaway. Wszystkie takeaway lubię
cóż się takiego w szkole wydarzyło?
jak linka nie widzisz to pijana jesteś
a gdzie?
kofika to po całej UK jeździ na zjady
ja chcę naleśnika!


Za pół h Don't tell the bride - kto ogląda?
hej

to tak
babskie tez uwielbiam
oj mialam w klasie samych "spejlanych czyt wyjatkowych " ucznów, jeden wylecial z hukiem bo cos go wkurzylo,a pomiedzy dwoma innymi o malo nie doszlo do bitki gdyz jeden z nich zaczal wyzywac go od ******, ot fajna angielska szkola!!! wierzcie mi nie tylko w mojej takie cuda sie dzieja
linka juz zobaczylam
makijaz mozna zobaczyc w podpisie peorth
aaa tak jak widac rozchwytywana jestem na prawo i lewo taka ze mnie posz, fajna, zabawna superowa babka
no ja ogladam tzn zaraz bede.... bo musialam ci odpisac
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 08:51   #1694
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 018
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
hej

to tak
babskie tez uwielbiam
oj mialam w klasie samych "spejlanych czyt wyjatkowych " ucznów, jeden wylecial z hukiem bo cos go wkurzylo,a pomiedzy dwoma innymi o malo nie doszlo do bitki gdyz jeden z nich zaczal wyzywac go od ******, ot fajna angielska szkola!!! wierzcie mi nie tylko w mojej takie cuda sie dzieja
linka juz zobaczylam
makijaz mozna zobaczyc w podpisie peorth
aaa tak jak widac rozchwytywana jestem na prawo i lewo taka ze mnie posz, fajna, zabawna superowa babka
no ja ogladam tzn zaraz bede.... bo musialam ci odpisac
widzę, każdy Cię rozchwytuje na prawo i lewo
a co oglądasz? bo Don't tell the bride niestety się skończyło buuuuuu No to znów mam czas na książki

ale wichura w Londku brrrrrr

miłego dnia
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 10:35   #1695
wiolqn
Zakorzenienie
 
Avatar wiolqn
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 185
GG do wiolqn
Dot.: Anglia cz. III

koculek kosztowaly 69.99. ale jak na Jimmy'ego to nei tak znowu duzo. Coz kolejek nei lubie wiec nei usmiechalo mi sie calonocne czuwanie.
__________________
There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am

Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej

Kuchnia Tygryska
wiolqn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 13:26   #1696
Vedma
Zadomowienie
 
Avatar Vedma
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wyspa
Wiadomości: 1 673
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
ale wichura w Londku brrrrrr
Mam nadzieje, ze do wieczora sie uspokoi, bo robie dzisiaj calonocna trase do Dunkierki i spowrotem
__________________
Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem- tam jeszcze.
W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę,
Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi,
I jestem jeszcze dalej poza tymi snami.
(...)I trwam, niby modlitwa, poza swa żałoba,
Ta, co spełnić się nie chce, bo woli być sobą.
Vedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 15:19   #1697
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 018
Dot.: Anglia cz. III

Jakas taka nie w sosie jestem. Meczy mnie dwulicowosc mojej managerki. Nie moge jej kurcze niczego zarzucic, bo zawsze se wszystkich pyta czy "everything is all right". Jak mam jej powiedziec, ze nie bo wkurza mnie to ze ona co godzine robi sobie 15 minutowa przerwe na papierosa a jak siedzi przy biurku to uzywa neta a my nawet na minute nie mozemy wlaczyc. Z mojaj porzednia managerka bylo lepiej bo ona wiedziala, ze kazdy wyrabia sie z robota i 5 min na necie nikogo nie zaboli. Poza tym jak ja eksportuje dane to zajmuje to od 30min do kilku godzin i tak i tak nie moge nic innego robic, to co by jej sie stalo jakbym neta sobie wlaczyla. Nie, musze siedziec i sie gapic w monitor i czekac az komputer skonczy. Poza tym czesto lapie ja na tym, ze pojecia nie ma o czym mowi i to mnie strasznie irytuje. Czesto zmienia zdanie: przed meetingiem mowi "wszystko musi przejsc przez Ciebie" czemu i ja i jeszcze inna osoba byla przeciwnwa, poniewaz ja nie mam czasu na to. A po zebraniu dzieli sie ze mna dobrymi wiesciami, ze ona zasugerowala na spotkaniu aby nie wszystko przeze mnie przechodzilo Tz mowi, ze w koncu mam raosc pracowania pod okiem brytyjskiego managera (baa jak ktos odchodzi to zastepuje te osoby anglikami - juz 2 nowe angielki mam w pracy!). Juz wiem dlaczego Tz zawsze taki wykonczony psychicznie z pracy przychodzi, bo pracuje z brytyjczykami. Nie mowie, ze kazdy jest glupi, ale chyba wiekszosc. A teraz moja managerka stwierdzila, ze boli ja glowa i idzie do domu. A co z tego, ze mnie glowa boli? ehhh Dobrze, ze jeszcze tylko 2h pracy po lunchu i do domu moge isc. Moze sie zbiore aby wyslac jakas aplikacje, choc to zajmuje nieslychanie duzo czasu czasami. W ostatnim tyg wyslalam aplikacje na pozycje w urzedzie miasta - zajelo mi to ponad 1h! Bo nie mozna po prostu wyslac CV i listu. Trzeba za kazdym razem wypelniac te ich rubryczki. Nawet glupie kopiuj i wklej zajmuje wieki Koniec narzekania, ide zie przewietrzyc!
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 17:31   #1698
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 106
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
widzę, każdy Cię rozchwytuje na prawo i lewo
a co oglądasz? bo Don't tell the bride niestety się skończyło buuuuuu No to znów mam czas na książki

ale wichura w Londku brrrrrr

miłego dnia
no ja tez "miałam" ogladac Do not tell the bride ale w koncu poszlam pod prysznic i spac

wichura u mnie tez byla ze ho ho, myslalam ze mi glowe urwie jak szlam na stacje, a pozniej cos wlanelo w pociag tak ze az caly przedial pdskoczyl

Cytat:
Napisane przez Vedma Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, ze do wieczora sie uspokoi, bo robie dzisiaj calonocna trase do Dunkierki i spowrotem
save journey

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
Jakas taka nie w sosie jestem. Meczy mnie dwulicowosc mojej managerki. Nie moge jej kurcze niczego zarzucic, bo zawsze se wszystkich pyta czy "everything is all right". Jak mam jej powiedziec, ze nie bo wkurza mnie to ze ona co godzine robi sobie 15 minutowa przerwe na papierosa a jak siedzi przy biurku to uzywa neta a my nawet na minute nie mozemy wlaczyc. Z mojaj porzednia managerka bylo lepiej bo ona wiedziala, ze kazdy wyrabia sie z robota i 5 min na necie nikogo nie zaboli. Poza tym jak ja eksportuje dane to zajmuje to od 30min do kilku godzin i tak i tak nie moge nic innego robic, to co by jej sie stalo jakbym neta sobie wlaczyla. Nie, musze siedziec i sie gapic w monitor i czekac az komputer skonczy. Poza tym czesto lapie ja na tym, ze pojecia nie ma o czym mowi i to mnie strasznie irytuje. Czesto zmienia zdanie: przed meetingiem mowi "wszystko musi przejsc przez Ciebie" czemu i ja i jeszcze inna osoba byla przeciwnwa, poniewaz ja nie mam czasu na to. A po zebraniu dzieli sie ze mna dobrymi wiesciami, ze ona zasugerowala na spotkaniu aby nie wszystko przeze mnie przechodzilo Tz mowi, ze w koncu mam raosc pracowania pod okiem brytyjskiego managera (baa jak ktos odchodzi to zastepuje te osoby anglikami - juz 2 nowe angielki mam w pracy!). Juz wiem dlaczego Tz zawsze taki wykonczony psychicznie z pracy przychodzi, bo pracuje z brytyjczykami. Nie mowie, ze kazdy jest glupi, ale chyba wiekszosc. A teraz moja managerka stwierdzila, ze boli ja glowa i idzie do domu. A co z tego, ze mnie glowa boli? ehhh Dobrze, ze jeszcze tylko 2h pracy po lunchu i do domu moge isc. Moze sie zbiore aby wyslac jakas aplikacje, choc to zajmuje nieslychanie duzo czasu czasami. W ostatnim tyg wyslalam aplikacje na pozycje w urzedzie miasta - zajelo mi to ponad 1h! Bo nie mozna po prostu wyslac CV i listu. Trzeba za kazdym razem wypelniac te ich rubryczki. Nawet glupie kopiuj i wklej zajmuje wieki Koniec narzekania, ide zie przewietrzyc!
oj kocul masz z ta manager.........
a co do wypelniania aplikacji... to wiem cos na ten temat

a ja dzis mam night out
jak tylko sie nie rozpada wybieramy sie na oficjalne zpalenie swiatecznych swiatel i na obiadokolacje
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-18, 22:18   #1699
anka!
Rozeznanie
 
Avatar anka!
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: UK/South East
Wiadomości: 565
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
Jakas taka nie w sosie jestem. Meczy mnie dwulicowosc mojej managerki. Nie moge jej kurcze niczego zarzucic, bo zawsze se wszystkich pyta czy "everything is all right". Jak mam jej powiedziec, ze nie bo wkurza mnie to ze ona co godzine robi sobie 15 minutowa przerwe na papierosa a jak siedzi przy biurku to uzywa neta a my nawet na minute nie mozemy wlaczyc. Z mojaj porzednia managerka bylo lepiej bo ona wiedziala, ze kazdy wyrabia sie z robota i 5 min na necie nikogo nie zaboli. Poza tym jak ja eksportuje dane to zajmuje to od 30min do kilku godzin i tak i tak nie moge nic innego robic, to co by jej sie stalo jakbym neta sobie wlaczyla. Nie, musze siedziec i sie gapic w monitor i czekac az komputer skonczy. Poza tym czesto lapie ja na tym, ze pojecia nie ma o czym mowi i to mnie strasznie irytuje. Czesto zmienia zdanie: przed meetingiem mowi "wszystko musi przejsc przez Ciebie" czemu i ja i jeszcze inna osoba byla przeciwnwa, poniewaz ja nie mam czasu na to. A po zebraniu dzieli sie ze mna dobrymi wiesciami, ze ona zasugerowala na spotkaniu aby nie wszystko przeze mnie przechodzilo Tz mowi, ze w koncu mam raosc pracowania pod okiem brytyjskiego managera (baa jak ktos odchodzi to zastepuje te osoby anglikami - juz 2 nowe angielki mam w pracy!). Juz wiem dlaczego Tz zawsze taki wykonczony psychicznie z pracy przychodzi, bo pracuje z brytyjczykami. Nie mowie, ze kazdy jest glupi, ale chyba wiekszosc. A teraz moja managerka stwierdzila, ze boli ja glowa i idzie do domu. A co z tego, ze mnie glowa boli? ehhh Dobrze, ze jeszcze tylko 2h pracy po lunchu i do domu moge isc. Moze sie zbiore aby wyslac jakas aplikacje, choc to zajmuje nieslychanie duzo czasu czasami. W ostatnim tyg wyslalam aplikacje na pozycje w urzedzie miasta - zajelo mi to ponad 1h! Bo nie mozna po prostu wyslac CV i listu. Trzeba za kazdym razem wypelniac te ich rubryczki. Nawet glupie kopiuj i wklej zajmuje wieki Koniec narzekania, ide zie przewietrzyc!
Koculku wiem o czym mowisz Moj przelozony tak mnie irytuje, ze po pracy wracam do domu strasznie zmeczona. Raz mowi (do innych), ze jak ma ze mna zostac w biurze sam (co srode) to na pewno nie bedzie to mily dzien (na 100% to nie byl zart), a pozniej z troska w glosie pyta jak sie mam i czy moj maz jest zadowolony ze swojej pracy
Nie potrafie nawet udawac, ze go lubie, ograniczam kontakty z nim jak moge (choc nie bardzo sie da, bo moje biurko jest dokladnie naprzeciwko jego i musze ogladac jego gebe
Ale jak juz pisalam wczesniej, przeczytal moj list motywacyjny 'niechcacy' wiec wydalo sie ze szukam nowej pracy. Ale poki co musze jeszcze wytrzymac tu jakies 2 miesiace (oby krocej)
Szukanie i aplikowanie zajmuje mi mnostwo czasu, niestety najdluzej szukanie bo ofert troche malo. Ale jestem zdania, ze szkoda mojego czasu i zdrowia na prace, w ktorej zle sie czuje.
anka! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-19, 08:54   #1700
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 018
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
a ja dzis mam night out
jak tylko sie nie rozpada wybieramy sie na oficjalne zpalenie swiatecznych swiatel i na obiadokolacje
Pięknie wyszło Bedford to do tyłu jest z tymi światełkami

Cytat:
Napisane przez anka! Pokaż wiadomość
Koculku wiem o czym mowisz Moj przelozony tak mnie irytuje, ze po pracy wracam do domu strasznie zmeczona. Raz mowi (do innych), ze jak ma ze mna zostac w biurze sam (co srode) to na pewno nie bedzie to mily dzien (na 100% to nie byl zart), a pozniej z troska w glosie pyta jak sie mam i czy moj maz jest zadowolony ze swojej pracy
Nie potrafie nawet udawac, ze go lubie, ograniczam kontakty z nim jak moge (choc nie bardzo sie da, bo moje biurko jest dokladnie naprzeciwko jego i musze ogladac jego gebe
Ale jak juz pisalam wczesniej, przeczytal moj list motywacyjny 'niechcacy' wiec wydalo sie ze szukam nowej pracy. Ale poki co musze jeszcze wytrzymac tu jakies 2 miesiace (oby krocej)
Szukanie i aplikowanie zajmuje mi mnostwo czasu, niestety najdluzej szukanie bo ofert troche malo. Ale jestem zdania, ze szkoda mojego czasu i zdrowia na prace, w ktorej zle sie czuje.
Ja też z nią siędzę w biurze. Ja swoją pracę lubię (dlatego siedzę w niej już ponad 3,5 roku), ale odkąd ona się zjawiła rok temu to już mi się tak nie podoba. Poza tym 3.5 roku to wystarczająco w jednym miejscu. Ja już się niczego nowego tu nie nauczę.

Obejrzałam wczoraj "500 Days of Summer" - jeśli nie nudzi Was codzienne życie i nieszczęśliwa miłość to można objerzeć, "Perfect Gateway" - kompletna klapa! No i po raz 2 Twilight

Miłego dnia
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-19, 10:54   #1701
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez anka! Pokaż wiadomość
Szukanie i aplikowanie zajmuje mi mnostwo czasu, niestety najdluzej szukanie bo ofert troche malo. Ale jestem zdania, ze szkoda mojego czasu i zdrowia na prace, w ktorej zle sie czuje.
pewnie że szkoda, napewno znajdziesz coś fajnego
ale wiem że to szukanie może bokiem wyjść
ja miałam jakieś dwa miesiące temu po urlopie kryzys i złożyłam kilka aplikacji, zajmuje to masę czasu
ale mi przeszło i zaczęłam znów lubić moją pracę. mam tu dużo wolności, fajnego szefa, w sumie oprócz tego że czasem się strasznie nudzę bo nie mam zbyt wielu rzeczy na głowie to same plusy.
a przynajmniej mam czas na wizaż

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
Obejrzałam wczoraj "500 Days of Summer" - jeśli nie nudzi Was codzienne życie i nieszczęśliwa miłość to można objerzeć, "Perfect Gateway" - kompletna klapa! No i po raz 2 Twilight

Miłego dnia
Ja nawet raz nie zdzierżyłam Twilightu
A wczoraj oglądałam Sprzedawców, i zaczęłam Meet the Fockers, ale nas sen zmorzył
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-19, 13:05   #1702
wiolqn
Zakorzenienie
 
Avatar wiolqn
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 185
GG do wiolqn
Dot.: Anglia cz. III

anka a co ci wtedy manager powiedzial o ty liscie? bo mialas miec z nim spotkanie w poneidzialek i nie napisalas jak poszlo

ja bylam na Michaelu 2 dni temu i jestem pod wrazeniem. to bylyby naprawde neisamowite koncerty. Ciesze sie ze wypuscili ten filmna rynek bo nie mialam pojecia ze zorganizowanie koncertu wymaga tyle pracy, prob, przygotowan. Michael wygladal na calkiem zwawego na scenie, tanczyl, spiewal i niezle mu to wychodzilo.

dzis ide na "the men who stare at goats" i "christmas Carol 3D"
__________________
There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am

Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej

Kuchnia Tygryska
wiolqn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-19, 20:42   #1703
Kofika13
Zakorzenienie
 
Avatar Kofika13
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 106
Dot.: Anglia cz. III

hej
cos tu cicho dzis
wczoraj wieczor sie udał, była chinszczyzna (sorry peorth,tz mial smaka wielkiego,wiec ............moze jednak cos innego ),byly sztuczne ognie i w ogole bylo super i romantycznie

a dzis sie juz prawie relaksuje
gdyz jutro tylko pol dnia pracy na swiateczne zakupy sie grono pedagogiczne wybiera


tak ze peroni w dłoni i czekam na koncert 'children in need'
__________________
Mad about Mad Men

“Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.”
Albert Einstein
Kofika13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-19, 22:30   #1704
anka!
Rozeznanie
 
Avatar anka!
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: UK/South East
Wiadomości: 565
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
Pięknie wyszło Bedford to do tyłu jest z tymi światełkami



Ja też z nią siędzę w biurze. Ja swoją pracę lubię (dlatego siedzę w niej już ponad 3,5 roku), ale odkąd ona się zjawiła rok temu to już mi się tak nie podoba. Poza tym 3.5 roku to wystarczająco w jednym miejscu. Ja już się niczego nowego tu nie nauczę.

Obejrzałam wczoraj "500 Days of Summer" - jeśli nie nudzi Was codzienne życie i nieszczęśliwa miłość to można objerzeć, "Perfect Gateway" - kompletna klapa! No i po raz 2 Twilight

Miłego dnia
Ano wlasnie, ja swojej pracy nie lubie, zdazylam sie zorientowac, ze malo zarabiam jak na swoje stanowisko i nie mam fajnej atmosfery. Zero motywacji do pracy

Tez ogladalam 500 Days of Summer - moj TZ wytrzymal jakies 10 min po czym stwierdzil, ze straaaszne nudy i wrocil do swoich gier komputerowych. Ja obejrzalam do konca, ale jakos szalu nie bylo

Ogladalam tez ostatnio Paranormal Activity - cos w stylu Blair Witch Project - i musze przyznac, ze takie filmy bardziej dzialaja na moja wyobraznie niz jakies horrory z ucietymi glowami itp

Cytat:
Napisane przez peorth Pokaż wiadomość
pewnie że szkoda, napewno znajdziesz coś fajnego
ale wiem że to szukanie może bokiem wyjść
ja miałam jakieś dwa miesiące temu po urlopie kryzys i złożyłam kilka aplikacji, zajmuje to masę czasu
ale mi przeszło i zaczęłam znów lubić moją pracę. mam tu dużo wolności, fajnego szefa, w sumie oprócz tego że czasem się strasznie nudzę bo nie mam zbyt wielu rzeczy na głowie to same plusy.
a przynajmniej mam czas na wizaż

eee to nie jest zle

Cytat:
Napisane przez wiolqn Pokaż wiadomość
anka a co ci wtedy manager powiedzial o ty liscie? bo mialas miec z nim spotkanie w poneidzialek i nie napisalas jak poszlo
To wszystko sie przeciagnelo i mielismy 2 rozmowy. Wtedy w poniedzialek zabral mnie do sali, w ktorej bylam na interview. Mowil, ze jest zadowolony ze mnie, z mojej pracy, ze rozumie nawet troche, ze chce sie rozwijac itp
Powiedzialam, ze szukam czegos lepiej platnego, innych obowiazkow bo ja sie nie nadaje na credit controlera. Powiedzial, ze moglby mi dac podwyzke, jakies 20% i oplacic egzaminy. Nie spodziewalam sie tego zupelnie. Ale stanelo na tym, ze ja sobie czegos szukam, jak znajde to daje miesieczne wypowiedzenie i tyle. On powiedzial, ze bedzie sie za kims rozgladal, ale bardzo powoli i zacznie dopiero po swietach. Wiec zachowal sie calkiem ok.
W domu naradzalam sie z mezem, myslalam dlugo o tej 20% podwyzce (to by duuzo zmienilo) i nastepnego dnia powiedzialam szefowi, ze na takich warunkach moglabym zostac kolejny rok.
A on na to, ze on mi zadnej konkretnej sumy nie wymienil i nie obiecywal, ze musi porozmawiac z innymi dyrektorami itp
Po kilku dniach powiedzial, co moze mi zaproponowac - podwyzka cos okolo 5%, z tymi egzaminami to chcial oplacic jeden i dac 250 funtow na kurs. Problem w tym, ze tyle to kosztuje tylko revision kurs czyli jedno albo dwudniowy wyklad, ktorych i tak sie nie prowadzi nigdzie w mojej okolicy (najblizsze w Londynie). Zreszta ja takiego kursu nie potrzebuje, bo wlasciwie ucze sie tego samego co walkowalam przez 5 lat studiow, tyle ze w innym jezyku. Powiedzialam mu to, ale on tylko to mogl zaoferowac. I znowu sie zastanawialam dzien czy dwa co tu robic. i postanowilam, ze odchodze. I czuje ogromna ulge. Wiadomo, ryzykuje, bo z praca nie jest latwo teraz, ale mam to miesieczne wypowiedzenie, on zacznie szukac kogos na moje miejsce w styczniu, wiec mysle ze bedzie ok i jakos sie to wszystko pouklada.
No to by bylo na tyle. Byl zupelnie zaskoczony, ze podjelam taka decyzje.





A tak poza tym to nareszcie weekend
anka! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 01:38   #1705
upadly aniol
Raczkowanie
 
Avatar upadly aniol
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cumbria
Wiadomości: 328
Dot.: Anglia cz. III

Koculek przychylm sie do Twojej opini a propos anglikow, nie wiem, moze mialam pecha do tej pory, ale jakos nie trafilm na zadnego fajngo, za to na samych leniwych, dwulicowyh tchorzy, ale to moze tez dlatego, ze pracuje tam, gdzie pracuje.
a ja dzisiaj do pracy zamiast 30 min. jechalam 2 godz., wszystkie wioski wokol mojego miasteczka sa zalane, wiec jednoczedsnie nieprzejezdne, a na m6 3 tiry sie wywalily i tak oto spedzilam 2 godziny na autostradzie, przerzucana podmuchami wiatru z jedneg pasa na drugi, nieciekawi to wygladlo
Kofika fajnie, ze Ci sie wieczor udal, u mnie w miasteczku swiatla juz powiesili, ale jeszcze sie nie pala.
Anka weekend???przeciez dzisiaj dopiero czwartek?!chybaze mi sie cos pomylilo?
ok.uciekam spac, przepraszam za literowki, ale pisze z laptopa bez myszki i nie chce mi sie ich poprawiac, slodkich snow zycze
__________________
"The secret to happiness is not in doing what one likes to do, but in liking what one has to do"
upadly aniol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 07:56   #1706
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez anka! Pokaż wiadomość
Ano wlasnie, ja swojej pracy nie lubie, zdazylam sie zorientowac, ze malo zarabiam jak na swoje stanowisko i nie mam fajnej atmosfery. Zero motywacji do pracy

Tez ogladalam 500 Days of Summer - moj TZ wytrzymal jakies 10 min po czym stwierdzil, ze straaaszne nudy i wrocil do swoich gier komputerowych. Ja obejrzalam do konca, ale jakos szalu nie bylo

Ogladalam tez ostatnio Paranormal Activity - cos w stylu Blair Witch Project - i musze przyznac, ze takie filmy bardziej dzialaja na moja wyobraznie niz jakies horrory z ucietymi glowami itp



eee to nie jest zle



To wszystko sie przeciagnelo i mielismy 2 rozmowy. Wtedy w poniedzialek zabral mnie do sali, w ktorej bylam na interview. Mowil, ze jest zadowolony ze mnie, z mojej pracy, ze rozumie nawet troche, ze chce sie rozwijac itp
Powiedzialam, ze szukam czegos lepiej platnego, innych obowiazkow bo ja sie nie nadaje na credit controlera. Powiedzial, ze moglby mi dac podwyzke, jakies 20% i oplacic egzaminy. Nie spodziewalam sie tego zupelnie. Ale stanelo na tym, ze ja sobie czegos szukam, jak znajde to daje miesieczne wypowiedzenie i tyle. On powiedzial, ze bedzie sie za kims rozgladal, ale bardzo powoli i zacznie dopiero po swietach. Wiec zachowal sie calkiem ok.
W domu naradzalam sie z mezem, myslalam dlugo o tej 20% podwyzce (to by duuzo zmienilo) i nastepnego dnia powiedzialam szefowi, ze na takich warunkach moglabym zostac kolejny rok.
A on na to, ze on mi zadnej konkretnej sumy nie wymienil i nie obiecywal, ze musi porozmawiac z innymi dyrektorami itp
Po kilku dniach powiedzial, co moze mi zaproponowac - podwyzka cos okolo 5%, z tymi egzaminami to chcial oplacic jeden i dac 250 funtow na kurs. Problem w tym, ze tyle to kosztuje tylko revision kurs czyli jedno albo dwudniowy wyklad, ktorych i tak sie nie prowadzi nigdzie w mojej okolicy (najblizsze w Londynie). Zreszta ja takiego kursu nie potrzebuje, bo wlasciwie ucze sie tego samego co walkowalam przez 5 lat studiow, tyle ze w innym jezyku. Powiedzialam mu to, ale on tylko to mogl zaoferowac. I znowu sie zastanawialam dzien czy dwa co tu robic. i postanowilam, ze odchodze. I czuje ogromna ulge. Wiadomo, ryzykuje, bo z praca nie jest latwo teraz, ale mam to miesieczne wypowiedzenie, on zacznie szukac kogos na moje miejsce w styczniu, wiec mysle ze bedzie ok i jakos sie to wszystko pouklada.
No to by bylo na tyle. Byl zupelnie zaskoczony, ze podjelam taka decyzje.





A tak poza tym to nareszcie weekend
Anka życzę, abyś cos ciekawego i odpowiedniego znalazła.
(szybko rzecz jasna).

Szef w sprawie podwyżki zagrał standartowo (byliscie tylko we dwoje i to jest słowo przeciw słowu).

koculek
współczuję managerki.
Ja mam świetne dwie managerki, które pewnie maja jakieś wady, ale jak na razie zalety wszystko wynagradzają, a co najwazniejsze, wspierają nas w trudnych momentach.



U mnie w porządalu, tylko przemęczenie jakies mnie dopada, na całe szczęscie za kilka dni jedziemy do Polski.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 10:01   #1707
wiolqn
Zakorzenienie
 
Avatar wiolqn
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 185
GG do wiolqn
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez upadly aniol Pokaż wiadomość
Anka weekend???przeciez dzisiaj dopiero czwartek?!chybaze mi sie cos pomylilo?
hmmmm moze ty w jakiejs rownoleglej rzeczywistosci jestes? bo u mnie dzis piatek
__________________
There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am

Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej

Kuchnia Tygryska
wiolqn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 11:07   #1708
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
wczoraj wieczor sie udał, była chinszczyzna (sorry peorth,tz mial smaka wielkiego,wiec ............moze jednak cos innego ),byly sztuczne ognie i w ogole bylo super i romantycznie
no problem ja wczoraj wcięłam tajskie nudle na lunch
a w sobotę zawsze mogę ugotować rosołek
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 15:52   #1709
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 018
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez Kofika13 Pokaż wiadomość
byly sztuczne ognie i w ogole bylo super i romantycznie


Cytat:
Napisane przez anka! Pokaż wiadomość
To wszystko sie przeciagnelo i mielismy 2 rozmowy. Wtedy w poniedzialek zabral mnie do sali, w ktorej bylam na interview. Mowil, ze jest zadowolony ze mnie, z mojej pracy, ze rozumie nawet troche, ze chce sie rozwijac itp
Powiedzialam, ze szukam czegos lepiej platnego, innych obowiazkow bo ja sie nie nadaje na credit controlera. Powiedzial, ze moglby mi dac podwyzke, jakies 20% i oplacic egzaminy. Nie spodziewalam sie tego zupelnie. Ale stanelo na tym, ze ja sobie czegos szukam, jak znajde to daje miesieczne wypowiedzenie i tyle. On powiedzial, ze bedzie sie za kims rozgladal, ale bardzo powoli i zacznie dopiero po swietach. Wiec zachowal sie calkiem ok.
W domu naradzalam sie z mezem, myslalam dlugo o tej 20% podwyzce (to by duuzo zmienilo) i nastepnego dnia powiedzialam szefowi, ze na takich warunkach moglabym zostac kolejny rok.
A on na to, ze on mi zadnej konkretnej sumy nie wymienil i nie obiecywal, ze musi porozmawiac z innymi dyrektorami itp
Po kilku dniach powiedzial, co moze mi zaproponowac - podwyzka cos okolo 5%, z tymi egzaminami to chcial oplacic jeden i dac 250 funtow na kurs. Problem w tym, ze tyle to kosztuje tylko revision kurs czyli jedno albo dwudniowy wyklad, ktorych i tak sie nie prowadzi nigdzie w mojej okolicy (najblizsze w Londynie). Zreszta ja takiego kursu nie potrzebuje, bo wlasciwie ucze sie tego samego co walkowalam przez 5 lat studiow, tyle ze w innym jezyku. Powiedzialam mu to, ale on tylko to mogl zaoferowac. I znowu sie zastanawialam dzien czy dwa co tu robic. i postanowilam, ze odchodze. I czuje ogromna ulge. Wiadomo, ryzykuje, bo z praca nie jest latwo teraz, ale mam to miesieczne wypowiedzenie, on zacznie szukac kogos na moje miejsce w styczniu, wiec mysle ze bedzie ok i jakos sie to wszystko pouklada.
No to by bylo na tyle. Byl zupelnie zaskoczony, ze podjelam taka decyzje.
Jak zaczelam czytac i zobaczylam te 20% podwyzki to pomyslalam sobie - no calkiem niezle. U nas nie ma podwyzek! I dlatego jestem tez zla na managerke, poniewaz jak dostalam te pozycje rok temu to obiecali mi tysiac wiecej. Ona powiedziala, abym sie nie martwila i ze za 3 miesiace bede miala ten tysiac wiecej i do dzis sie nic nie stalo a wspominalam kilka razy po drodze

Mam nadzieje, ze znajdziesz cos szybko. Ja balabym sie zrzucic te prace zanim nie bede miala czegos innego w kieszeni, poza tym moj TZ kompletnie by tego nie poparl.

Cytat:
Napisane przez upadly aniol Pokaż wiadomość
a ja dzisiaj do pracy zamiast 30 min. jechalam 2 godz., wszystkie wioski wokol mojego miasteczka sa zalane, wiec jednoczedsnie nieprzejezdne, a na m6 3 tiry sie wywalily i tak oto spedzilam 2 godziny na autostradzie, przerzucana podmuchami wiatru z jedneg pasa na drugi, nieciekawi to wygladlo
a jak dzis? my tutaj w sputh east bardzo lucky jestesmy. Nie padalo ani wczoraj ani dzis. I do tego cieplo jest!

Jeszcze 2h i do domu
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-20, 16:14   #1710
peorth
Zadomowienie
 
Avatar peorth
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 1 264
Dot.: Anglia cz. III

Cytat:
Napisane przez koculek Pokaż wiadomość
a jak dzis? my tutaj w sputh east bardzo lucky jestesmy. Nie padalo ani wczoraj ani dzis. I do tego cieplo jest!
W pierwszej chwili zaczęłam się zastanawiać gdzie to Sputh właściwie jest
__________________
65-64-63-62-61-60
59-58-57-56-55-54-53-52
-13 kg
peorth jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.