Teksty facetów cz. II

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Gofrzyca

A wy to już nie macie o co się żreć??

Każdy powód jest dobry

Walnę (dla chętnych palnę to dla mnie np) jednym tekstem coby łoftopa nie było.

Gadam sobie z NIM na gg:
ON: Głodny jestem, mogę Cię zjeść?
JA: Nie bo to bedzie bolało!!
ON:Podsmażę Cię na patelni itp. Będzie fajnie, zobaczysz!
A po chwili:
ON: A niee, Ty już nie zobaczysz

No popatrz jaki cwany

[malaDarunia]

Napisane przez Gofrzyca

A wy to już nie macie o co się żreć??

ja własnie też miałam zapytać.



ostatnio dałam TŻtowi na kolację sałatkę.
generalnie pyszna była.
ale żebym nie czuła się jak mistrz patelni i garmażerki, musiał wybrzydzić. a co tam. lepiej mi zawsze dokopać niż pochwalić

on"łeee tu jest kukurydza. czemu tak dużo..? a co TO jest" mówił to z wyrzutem
ja. wkurzona na maxa, podchodzę, zabieram miskę "to nie bedziesz jadł!"
on: "no oddawaj. dobre byłoo!!!" i zjadł całą. nawet z kukurydzą... od razu mu zasmakowało jak wiedział, że nic innego nie dostanie.

i zrozum tu faceta...

czekam za nim. ciekawe na co dzisiaj zacznie wybrzydzać.

[Dessylyn]

Napisane przez malaDarunia

a co TO jest" mówił to z wyrzutem
ja. wkurzona na maxa, podchodzę, zabieram miskę "to nie bedziesz jadł!

Facet się Ciebie pyta co tam w tej sałatce za stwory, a Ty mu od razu zabierasz?

[Gofrzyca]

Napisane przez Dessylyn

Facet się Ciebie pyta co tam w tej sałatce za stwory, a Ty mu od razu zabierasz?

Maatkoo Czy wy musicie się wszystkiego dzisiaj czepiać??

[Cyska]

Napisane przez Dessylyn

Facet się Ciebie pyta co tam w tej sałatce za stwory, a Ty mu od razu zabierasz?

ej, też bym sie wkurzyła, facet raczej nie pytał w tonie " mmm dobra, co to jest, co tu dodałaś?" tylko eee to nie takie, tamto śmakie. Jak ja bym sie nastala przy garach dla faceta a ten by mi wybrzydzal i marudził zrobilabym to samo.

Rozumiem ze ktoś czego moze nie lubić, ale on to spokojnie zjadl i mowil potem ze dobra to na cholere narzeka wkurza mnie strasznie takie narzekanie, jesli juz naprawde ta kukurydza taka straszna to mogl powiedzieć "kochanie jak nast razem będziesz robić to bez kukurydzy, poprosze"

Ah sie rozgadalam ale temat mi szczegolnie bliski:P

[malaDarunia]

Napisane przez Dessylyn

Facet się Ciebie pyta co tam w tej sałatce za stwory, a Ty mu od razu zabierasz?

tak, bo odsunął miskę na bok dając do zrozumienia że niedobre
dobrze, że żartował, bo by mnie szlag trafił.
nie po to codziennie czekam na niego z kolacją po jego pracy (je i jedzie do domu...) i nie po to ślęczę w kuchni tyle czasu, żeby wybrzydzał. dokładnie wiem co lubi i czego nie lubi, więc niech mi kitów nie wciska

dzisiaj przyjechał po pracy. zrobiłam tosty.
od razu mu powiedziałam, że opisałam na forum, że wybrzydza moimi daniami, to po kolacji powiedział formułkę "dziękuję Ci kochanie za tą pyszną kolacyjkę, którą zrobiłaś własnymi rączkami" Wizaż czyni cuda hehe

oczywiscie po kolacji rozwalił się na wyrku w pozycji "na brzuchu", poszłam troszkę się poprzytulać
Kłade się na jego plecki, daje buzi w polika, a on do mnie tekst:
"no i po co tu przypełzłaś? lepiej podwiń mi koszulkę-pomasuj i podrap trochę"
moja mina bezcenna, a on rży w poduszkę jak koń ze śmiechu...

[Amani]

Kurde, dziewczyny, wyluzujcie, bo wszystkie się przestraszą i nikt nie będzie chciał tutaj dodawać postów

Że chciała zasugerować facetowi, żeby ją przytulił i powiedziała, że jej zimno to co? Zbrodnia jakaś? Nie ona pierwsza i nie ostatnia! Może akurat są na pierwszych etapach związku i nie walą do siebie prosto z mostu jak stare dobre małżeństwo. Naprawdę jest to miejsce do prawienia morałów? To, że dziewczyna napisała te zdarzenie w tym wątku (a nie np. w "Najgorsze numery wykręcone przez facetów") to znaczy, że ma do tej sytuacji DYSTANS, które wam, drogie krytykujące czytelniczki, brakuje

A druga Wizażanka? Też nie napisała tego z wołaniem o pomoc: "Pomóżcie, on nie chce jeść moich sałatek!" tylko opowiedziała anegdotkę Wyżej skrytykowałyście wymijające odpowiedzi, że do faceta trzeba szczerze, dużymi literami mówić... OWSZEM. A teraz krytykujecie TŻa bo sobie pomarudził przy sałatce, bo może miał gorszy dzień (wy nie macie?) i szczerze powiedział, że za dużo kukurydzy. Wielkie halo. A może tylko chciał podroczyć się z ukochaną Grunt, że Waszym TŻom smakuje wszystko, co przygotujecie i nawet jak nie lubi kiszonych ogórków to je zje z wymuszonym uśmiechem. A co ze szczerością, o którą parę postów wyżej walczyłyście jak o niepodległość?

[Gofrzyca]

Napisane przez malaDarunia

oczywiscie po kolacji rozwalił się na wyrku w pozycji "na brzuchu", poszłam troszkę się poprzytulać
Kłade się na jego plecki, daje buzi w polika, a on do mnie tekst:
"no i po co tu przypełzłaś? lepiej podwiń mi koszulkę-pomasuj i podrap trochę"
moja mina bezcenna, a on rży w poduszkę jak koń ze śmiechu...

no ja cię proszę, co ci wszyscy faceci mają z tym drapaniem i smeraniem po pleckach??
Nie to żebym nie lubiła czy coś ale z samego rana ledwo oczy otworzyłam i pierwsze co słyszałam to: Podrap po pleckach

[Cyska]

Napisane przez Gofrzyca

no ja cię proszę, co ci wszyscy faceci mają z tym drapaniem i smeraniem po pleckach??
Nie to żebym nie lubiła czy coś ale z samego rana ledwo oczy otworzyłam i pierwsze co słyszałam to: Podrap po pleckach

ja teeeeż to uwieelbiam mnie sie tym do takiego stanu doprowadza, że nie kontaktuje jeszcze pare minut po:P I sie zawsze z tż licytujemy, poodrap, pomasuj, aa nie ty podrap, a ja cie ostatnio drapalem, a nie bo jaa, aale to bylo daawno, no to najpierw ty mnie a potem ja ciebie, aa nie bo będziesz rozkojarzona i nie bedzie ci sie chcialo, no to najpierw ty mnie, a za godzine ja ciebie itp itd Śmieszne to jest jak dzieci w przedszkolu hihi A czesto sie w ogole nie drapiemy bo żadne nie chce pierwsze:P

[agniesikk]

Napisane przez Cyska

ja teeeeż to uwieelbiam mnie sie tym do takiego stanu doprowadza, że nie kontaktuje jeszcze pare minut po:P I sie zawsze z tż licytujemy, poodrap, pomasuj, aa nie ty podrap, a ja cie ostatnio drapalem, a nie bo jaa, aale to bylo daawno, no to najpierw ty mnie a potem ja ciebie, aa nie bo będziesz rozkojarzona i nie bedzie ci sie chcialo, no to najpierw ty mnie, a za godzine ja ciebie itp itd Śmieszne to jest jak dzieci w przedszkolu hihi A czesto sie w ogole nie drapiemy bo żadne nie chce pierwsze:P

[Dzikun]

Napisane przez Cyska

ja teeeeż to uwieelbiam mnie sie tym do takiego stanu doprowadza, że nie kontaktuje jeszcze pare minut po:P I sie zawsze z tż licytujemy, poodrap, pomasuj, aa nie ty podrap, a ja cie ostatnio drapalem, a nie bo jaa, aale to bylo daawno, no to najpierw ty mnie a potem ja ciebie, aa nie bo będziesz rozkojarzona i nie bedzie ci sie chcialo, no to najpierw ty mnie, a za godzine ja ciebie itp itd Śmieszne to jest jak dzieci w przedszkolu hihi A czesto sie w ogole nie drapiemy bo żadne nie chce pierwsze:P

Ja też to uwielbiam

[Bezwstydnica]

Napisane przez Cyska

ja teeeeż to uwieelbiam mnie sie tym do takiego stanu doprowadza, że nie kontaktuje jeszcze pare minut po:P I sie zawsze z tż licytujemy, poodrap, pomasuj, aa nie ty podrap, a ja cie ostatnio drapalem, a nie bo jaa, aale to bylo daawno, no to najpierw ty mnie a potem ja ciebie, aa nie bo będziesz rozkojarzona i nie bedzie ci sie chcialo, no to najpierw ty mnie, a za godzine ja ciebie itp itd Śmieszne to jest jak dzieci w przedszkolu hihi A czesto sie w ogole nie drapiemy bo żadne nie chce pierwsze:P

skąd ja to znam...a u nas jest był (bo teraz nie mam tż) problem że ja chciałam cały czas,a jak nie po pleckach bo nie wypadało to chociaż po rączce i zawsze musiałam mu coś obiecać za to np.że będzie mógł spać od ściany,bo o to zawsze też były spory i kłótnie bo ja zawsze że on spał wczoraj,on że ja i potrafiliśmy godzinę się spierać,ale zawsze i tak wychodziło że on od ściany,ale w zamian drapie mnie po plecach,a jak rano się budziliśmy to ja i tak zawsze od ściany hehe

Byłam na wywiadówce u brata i ten geniusz nic nie wiedział na kartkówce to narysował grzyba i napisał:Lepszy grzyb niż nic.Nauczycielka poprawiła na rydz.Wchodzę później do siostry również na zebranie a jej wychowawczyni gada o tym samym...Myślałam że się ze wstydu spalę

Pisze smsa do kumpla,życzę mu kolorowych snów i pytam brata czy to nie brzmi głupio a on:
-lepiej napisz wykur****ych

Siostra pyta się brata czy wie dlaczego w 2012 ma byc koniec świata a on:
-bo euro jest w Polsce??

[bybella]

Napisane przez Bezwstydnica

Siostra pyta się brata czy wie dlaczego w 2012 ma byc koniec świata a on:
-bo euro jest w Polsce??

swietne

[Ivi 1988]

Napisane przez wsiowy_gupek

Niedomyślni są i to jest powód do smiechu własnie, a nie strzelania fochów..
A juz na pewno nie w przypadku sytuacji opisanej przez Ivi...

Myslę, że gdyby Ivi nie napisała o tym, że starsznie sie poczuła tym urażona i jakie cyrki po tym odwalała to agniesikk nie zwróciłaby jej uwagi...

alez jakie cyrki odwalalam? zdziwilo mnie to,bo ma 27lat i wiele dziewczyn przede mna i o to mi bardziej chodzilo,ze moze "nie chcialo mu sie zareagowac"
Wiesz, ja tam nie strzelam fochow, przez chiwle sie do niego nie odzywalam a jak weszliwsmy do kina to mu powiedzialam,o co mi chodzilo normalnie, bez ironii -on zczail i chyba bedzie teraz jakis postep w tej kwestii

wiec jakie cyrki odwalalam?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez Amani

Kurde, dziewczyny, wyluzujcie, bo wszystkie się przestraszą i nikt nie będzie chciał tutaj dodawać postów

Że chciała zasugerować facetowi, żeby ją przytulił i powiedziała, że jej zimno to co? Zbrodnia jakaś? Nie ona pierwsza i nie ostatnia! Może akurat są na pierwszych etapach związku i nie walą do siebie prosto z mostu jak stare dobre małżeństwo. Naprawdę jest to miejsce do prawienia morałów? To, że dziewczyna napisała te zdarzenie w tym wątku (a nie np. w "Najgorsze numery wykręcone przez facetów") to znaczy, że ma do tej sytuacji DYSTANS, które wam, drogie krytykujące czytelniczki, brakuje

A druga Wizażanka? Też nie napisała tego z wołaniem o pomoc: "Pomóżcie, on nie chce jeść moich sałatek!" tylko opowiedziała anegdotkę Wyżej skrytykowałyście wymijające odpowiedzi, że do faceta trzeba szczerze, dużymi literami mówić... OWSZEM. A teraz krytykujecie TŻa bo sobie pomarudził przy sałatce, bo może miał gorszy dzień (wy nie macie?) i szczerze powiedział, że za dużo kukurydzy. Wielkie halo. A może tylko chciał podroczyć się z ukochaną Grunt, że Waszym TŻom smakuje wszystko, co przygotujecie i nawet jak nie lubi kiszonych ogórków to je zje z wymuszonym uśmiechem. A co ze szczerością, o którą parę postów wyżej walczyłyście jak o niepodległość?

trafilas zarowno z pierwszymi etapami zwiazku jak i moim celem opisania tego na tym watku a nie innym -dobra jestes
Oby wiecej takich

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Bezwstydnica

skąd ja to znam...a u nas jest był (bo teraz nie mam tż) problem że ja chciałam cały czas,a jak nie po pleckach bo nie wypadało to chociaż po rączce i zawsze musiałam mu coś obiecać za to np.że będzie mógł spać od ściany,bo o to zawsze też były spory i kłótnie bo ja zawsze że on spał wczoraj,on że ja i potrafiliśmy godzinę się spierać,ale zawsze i tak wychodziło że on od ściany,ale w zamian drapie mnie po plecach,a jak rano się budziliśmy to ja i tak zawsze od ściany hehe

Byłam na wywiadówce u brata i ten geniusz nic nie wiedział na kartkówce to narysował grzyba i napisał:Lepszy grzyb niż nic.Nauczycielka poprawiła na rydz.Wchodzę później do siostry również na zebranie a jej wychowawczyni gada o tym samym...Myślałam że się ze wstydu spalę

Pisze smsa do kumpla,życzę mu kolorowych snów i pytam brata czy to nie brzmi głupio a on:
-lepiej napisz wykur****ych

Siostra pyta się brata czy wie dlaczego w 2012 ma byc koniec świata a on:
-bo euro jest w Polsce??

Wszytsko super

Euro i grzyb mnie rozwalilo

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

Wszytsko super

Euro i grzyb mnie rozwalilo

Ivi 1988 ja nie wiem jak było, ale opisałaś to z takim oburzeniem, w sposób jakby nie wiadomo jakim chamem sie okazał, bo nie przytulił Cię po 'zimno mi'...

po prostu wydzwiek twojej wypowiedzi nie był raczej "haha jaki głuptasek nie zajarzył" a "co za kretyn zachowac sie nie umie tak mnie uraził och"
A to przez:

Nie wiedza, jak dziewczyna sie zajac

za kazdym razem jak jest tzw "foch" to dlatego,ze powiedziales/zrobiles cos chamskiego/wkurzajacego etc - i lepiej przepros

Dodatkowo:

wchodzilismy do kina to wygarnelam mu

Po prostu mogłaś nie dopisywać części dalszej i wszyscy by się śmiali, a tak własnie zabrzmiało to jak post z numerów wykreconych przez facetów:P
Źle się widocznie wyraziłaś, bywa.
EOT

[Amani]

Napisane przez Ivi 1988

trafilas zarowno z pierwszymi etapami zwiazku jak i moim celem opisania tego na tym watku a nie innym -dobra jestes
Oby wiecej takich

[nicka01]

ja: tato, zabrał byś gdzieś mamę na weekend.. jakąś imprezkę bym zrobiła...
tata: najpierw, to Ty idź do ginekologa
ja :



ja : Ej, Arek który to ten Tomek?
A: Widziałaś kiedyś X gościa, on ma takie same spodnie jak Y, a Y jest brunetem z osiedla bukowego, nosi czapeczkę taką tirówkę, jeździ honda czerwoną, to wiesz który to ?
ja: aa ano już wiem
A: NO ! To nie on tylko teraz jest ich dwóch i to ten drugi!


Ja: jak mam dojechac do tego Szczeglina ?!?!?Q
A: Jedziesz prosto, później w lewo, kawałek polną droga a później za ukrytym zakrętem w następne lewo .

[malaDarunia]

Napisane przez Cyska

ja teeeeż to uwieelbiam mnie sie tym do takiego stanu doprowadza, że nie kontaktuje jeszcze pare minut po:P I sie zawsze z tż licytujemy, poodrap, pomasuj, aa nie ty podrap, a ja cie ostatnio drapalem, a nie bo jaa, aale to bylo daawno, no to najpierw ty mnie a potem ja ciebie, aa nie bo będziesz rozkojarzona i nie bedzie ci sie chcialo, no to najpierw ty mnie, a za godzine ja ciebie itp itd Śmieszne to jest jak dzieci w przedszkolu hihi A czesto sie w ogole nie drapiemy bo żadne nie chce pierwsze:P

u mnie jest to samo dokłądnie takie same teksty. dzisiaj jest kolej TZ. ja bede leżeć i sie relaksować

[vadi]

ja: Kochanie, wiesz co to jest zalotka?
Tż: hm.... <łypie podejrzliwie>
ja:
Tż <nagłe oświecenie>: O NIE! JUŻ KIEDYŚ MNIE O TO PYTAŁAŚ!
ja: i co odpowiedziałeś?
Tż: nie wiem! i nic mnie to nie obchodzi!

i uciekł

[Honey_Girl]

Napisane przez vadi

ja: Kochanie, wiesz co to jest zalotka?
Tż: hm.... <łypie podejrzliwie>
ja:
Tż <nagłe oświecenie>: O NIE! JUŻ KIEDYŚ MNIE O TO PYTAŁAŚ!
ja: i co odpowiedziałeś?
Tż: nie wiem! i nic mnie to nie obchodzi!

i uciekł

Widzę, że atak pytań dotyczących zalotki nadal trwa
Ja mojego Tż nie mogę już o to pytać bo dokładnie to sobie zapamiętał

[vadi]

pytania stare ale jare

sprzed chwili - jestem chora, ide sie wykąpać

Tż - zaniepokojony - to ty już możesz sie myć taka chora?!
ja -
Tż - to weź może ze sobą jakiegoś kapcia!
ja - kapcia?!
Tż - no, jak będziesz się topiła czy coś, to rzucisz kapciem w drzwi, żebym przyszedł!





dodam, że jestem ostrzej przeziębiona po prostu

[agniesikk]

Napisane przez vadi

pytania stare ale jare

sprzed chwili - jestem chora, ide sie wykąpać

Tż - zaniepokojony - to ty już możesz sie myć taka chora?!
ja -
Tż - to weź może ze sobą jakiegoś kapcia!
ja - kapcia?!
Tż - no, jak będziesz się topiła czy coś, to rzucisz kapciem w drzwi, żebym przyszedł!





dodam, że jestem ostrzej przeziębiona po prostu

Hehe

Ja: Miałeś się uczyć z anatomii palpacyjnej, nawet do książek nie zajrzałeś. I jak tu się z tobą uczyć? Miałeś szukać na mnie tych wszystkich punktów, części kości itp.
On: Uczyłem się. Wyczułem u ciebie spojenie łonowe

[malaDarunia]

Napisane przez agniesikk

Hehe

Ja: Miałeś się uczyć z anatomii palpacyjnej, nawet do książek nie zajrzałeś. I jak tu się z tobą uczyć? Miałeś szukać na mnie tych wszystkich punktów, części kości itp.
On: Uczyłem się. Wyczułem u ciebie spojenie łonowe

vadi haha


ja się z moim wczoraj znów przkomarzałam kto kogo będzie drapał
on" podrap mnie"
ja: "nie no.. ty dzisiaj. ja Cie wczoraj drapałam, więc Ty mnie dzisiaj troszku popieść"
on "ty mnie wczoraj nie drapałaś !!"
ja :" no jak nie?? "
on: "te 30 sekund się nie liczy"
no i drapałam go, bo co miałam zrobić...

teraz przynajmniej bede pamiętać że tym razem będzie moja kolej leżenia

[MdM]

Napisane przez malaDarunia

ja się z moim wczoraj znów przkomarzałam kto kogo będzie drapał
on" podrap mnie"
ja: "nie no.. ty dzisiaj. ja Cie wczoraj drapałam, więc Ty mnie dzisiaj troszku popieść"
on "ty mnie wczoraj nie drapałaś !!"
ja :" no jak nie?? "
on: "te 30 sekund się nie liczy"
no i drapałam go, bo co miałam zrobić...

teraz przynajmniej bede pamiętać że tym razem będzie moja kolej leżenia

Mam z moim to samo Tez sie przekomarzamy kto ma kogo drapac albo masowac

[malaDarunia]

TŻ siedzi przed kompem i oczywiście gra w gre
żeby go odciągnąć od kompa i żeby się mną zajął, idę do niego, siadam okrakiem na nim, twarzą do niego, a on do mnie z tekstem
"czego chcesz moja mała gnido??"

hehe
nie pomyślcie sobie, że on mnie nie szanuje czy coś. u nas cały czas są na żarty takie teksty jak "paszteciku","wątrobianko " "buraczku" i inne

[agniesikk]

Napisane przez malaDarunia

TŻ siedzi przed kompem i oczywiście gra w gre
żeby go odciągnąć od kompa i żeby się mną zajął, idę do niego, siadam okrakiem na nim, twarzą do niego, a on do mnie z tekstem
"czego chcesz moja mała gnido??"

hehe
nie pomyślcie sobie, że on mnie nie szanuje czy coś. u nas cały czas są na żarty takie teksty jak "paszteciku","wątrobianko " "buraczku" i inne

Hehe. Moja mała gnido Mój chłopak czasem mówi do mnie "Głuptasku".

[kejti85]

Przeczytałam kilka stron i padam ze śmiechu

[Cyska]

No dobra. Zawsze myslalam ze to głupie, ale z nudów tez postanowilam pomęczyć swojego tż.

Ja - a wiesz, a wiesz wszystkie wizażanki pytają swoich tżów o to co to jest zalotka. Co to jest zalotka?
tż - yyy... że coś śmierdzi?
J -
tż - no że zalatuje tak? i sie mówi: aaaaale zalotka...
J - .... niiee coś innego
tż - aaaaaa wiem, bajera tak? (czyli bajerowanie dziewczyny :P)

a na początku to w ogole nie mogl przyswoić tego słowa, mowi jaka lotka? co z tą lotką?!

[Leosia69]

Napisane przez Cyska

No dobra. Zawsze myslalam ze to głupie, ale z nudów tez postanowilam pomęczyć swojego tż.

Ja - a wiesz, a wiesz wszystkie wizażanki pytają swoich tżów o to co to jest zalotka. Co to jest zalotka?
tż - yyy... że coś śmierdzi?
J -
tż - no że zalatuje tak? i sie mówi: aaaaale zalotka...
J - .... niiee coś innego
tż - aaaaaa wiem, bajera tak? (czyli bajerowanie dziewczyny :P)

a na początku to w ogole nie mogl przyswoić tego słowa, mowi jaka lotka? co z tą lotką?!

poległam

[modlishque]

kolega raz do mnie na gg "wiem nie każdy może być normalny jedno dziecko na dziesięć innych rodzi sie nienormalne przykro mi że wypadło na Ciebie ^^"


albo dzisiaj z tego iż nie miałam sie jak zwolnić u wych bo jej nie było poprosilam kolege żeby wytłumaczył nauczycielce że nie uciekłam tylko musialam iść a na gg:

He: Powiedziałem X że masz ją w d... i żeby się pałow.ła
Ja : xD
He: Możesz już do szkoły nie przychodzić