Mamusie marcowo-kwietniowe 2010

[mrowak]

Teoretycznie są takie kubeczki, które głoszą że i do zmywarki i do mikofali i do piekarnika mogą iść- nie próbowałam czy mogą, a mam takowe, więc kto wie... http://www.allegro.pl/item742450701_...k.html#gallery

[drcron]

Napisane przez mrowak

I z tego przepisu- przecież ja mikrofali nie mam.

ja jak nie mialam mikrofali to na 15 inut do piekarnika pakowalam w zwyklym kubku ale mam piekarnik elektryczny i tez bylo pycha

co do rybki to moze jeszcze nie zapozno ale ja robie w sosie smietanowym i do zaroodpornego naczynia wkladam rybke zalewam sosem i pieke 30 minut

[izaizula]

Dla mnie najlepsza ryba to ryba po grecu. MMMMMMMMMMM uwielbiam normalnie aż chyba jutro zrobię bo mi na rybę smaka narobiłyscie.
A zebyscie wiedziały ze jutro zrobię, chyba ze mi sie odwidzi.
Jestem już po pazurkach. Czytałam ze te zapachy nie przedostają się z płuc do krwi wiec nie ma zagrożenia dla dzidziuli, ale i tak teraz mam pazury coraz żadziej wiec nic sie nie martwcie, To są moje ostatnie podrygi z pazurami bo dziasiaj było mi bardzo cieżko wysiedzieć.

[madziwnia]

Hej laski....

Ja juz przygotowana jutro do wymiany okien w domu...
a naparwde mam wielkie okna przeniosłam kompa do drugiego pokoju wyniosłam dywany podłogi odświezyłąm jutro z ranca J jeszcze sciagnę zasłonki i firanki i niech działaja... ufffffff

Czekam na mojego męzulka niedługo powinien wrócić!!!! i obejrzy sobie jajcorki piekne

Aha zaraz ide robić ciasto ten Salceson

[martuko]

dzięki dziewczyny, rybę po grecku robiłam pierwszy raz w zeszłym roku na wigilię, rzeczywiście smaczna bardzo. W sosie śmietanowym to zrobię jak będę moglą jeść nabiał...
A dziś w końcu wymyśłiłam coś na podstawie różnych przepisów zrobilam ją pod panierką porowo-orzechową z dodatkiem krakersóW WŁAŚNIE SIĘ PIECZE, tak że dam znać po konsumpcji. Tylko coś czuję że za dużo to ja już dziś nie zjem, ale nie ma tego złego, dokończę jjutro

[mrowak]

dziewczyny, ból po prawej stronie brzucha, na dole + uczucie odrętwienia w prawej pachwinie - co to może być???? mam zacząć sie martwić i dzwonić po pogotowie? czy brac no-spe????i zimmno mi ze az mnie telepie

[izaizula]

Napisane przez mrowak

dziewczyny, ból po prawej stronie brzucha, na dole + uczucie odrętwienia w prawej pachwinie - co to może być???? mam zacząć sie martwić i dzwonić po pogotowie? czy brac no-spe????i zimmno mi ze az mnie telepie

Oj wiesz co chyba musisz zaufac swojej intuicji . Jak ty to czujesz. A moze Ci juz przechodzi. Jak nic sie nie zmieni to moze lepiej zadzwoń.
Wiesz co nie wiem chyba zaczynam za ciebie panikować.
Daj znać jak sie coś zmieni, moze to tylko chwilowe (mam taką nadzieje)

[ilkia24]

UUUUUUUUFFFFF wreszcie przeczytałam o mamusiu ale tego było

madziwnia gratyluje synunia witaj w klubie

Wiecie ci dziewczyny tak czytałam na temat tego przedluzania paznokci, nie wiem czy cos w tym moze byc:c onfused: ale jak bylam w pierwszej ciazy ktora niestety zakonczyla sie poronieniem (łyżeczkowaniem) robiłam sobie kurs własnie na tipdy tylko żelowe, dlugo przesiadywałam przy tych pazurkach i przy tej cholernej lampie, i w 9 tyg. stwirdzono ze puste jajo płodowe czyli na poczatku ciazy przy podziale komorek wystapil jakis "błąd" i dzidzius sie powiedzmy "nie zawiązał" nie wiem jakiego okreslenia uzyc wiecie o co mi chodzi, pozniej okazalo sie po wynikach histopatologicznych ze to były poczatki zaśniadu groniastego czyli takiego nowotworu ciazy na szczescie u mnie przebiegalo to laskawie i nie musialam miec zadnych chemii. Nie wiem, troche wydaje mi sie to wszystko dziwne, moze to zwiaku ze soba nie mialo ale kto wie moze ta lampa ma jakies prominiowanie :conf used: nie wiem, ale wim jedno juz teraz z tipsami dalam sobie spokoj, przynajmniej do porodu


mrowak oj kochana nie wiem co mam ci poradzic, jezeli bardzo boli to dzwon

[la_wenda]

Madziwnia szalejesz z oknami i ja też, tylko, że u nas połaciowe wstawiamy 4 sztuki w tym 2 w zespoleniu. Chcemy zaadoptować strych na pokój dla córy i na nową sypialnię dla nas. Właśnie dzisiaj pierwszy dzień była ekipa i udało się już jedno wstawić i przygotować otwory na dwa pozostałe. Bardzo się cieszę że pogoda super to nam na głowę nie nakapie.
Czy ktoś jeszcze jakieś remonty planuje, może się spostrzeżeniami powymieniamy?Z tymi ekipami to różnie bywa, trzeba ich pilnować

[madziwnia]

Napisane przez mrowak

dziewczyny, ból po prawej stronie brzucha, na dole + uczucie odrętwienia w prawej pachwinie - co to może być???? mam zacząć sie martwić i dzwonić po pogotowie? czy brac no-spe????i zimmno mi ze az mnie telepie

nie mam pojęcia kochana chodź ja czasami mam bóle niby ale potem przechodzi.. ja bym wzieła no-spe.. i do utra poczekała.
aha nie wiem jak wy ale ja mam od gina No-Spa forte tylko na recepte i w razie jakis bóli ta mam brać bo zwykłej nie..

La_wenda.. znaczy okna wstawiaja ludzie gościa u którego zamawialismy i juz sa sprawdzeni u znjamoych.. a pozatym szykuje dla nich włąsnie ciasto kawusie i potem po gołąbku bedzie łądnie wykończone

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

AHA!!!!!!!!!!!
MĘŻA MAM JUZ PRZY SOBIE!!!!

bawi sie z kotkiem a że teraz kompa mamy w tym pokoju co śpimy naarzie to jestem przy nim blisko i z wami moge oopisac miedzy czasie

[ania p]

Napisane przez drcron

dziewczyny a powiedzcie mi czym wy czyscicie panele?? bo ja zaczelam uzywac pronto do mycia i zrobil sie taki dziwny nalot i jak sie przejdzie to zostaja slady i wyglada to tak jakbyu nie bylo myte
a dzisiaj cale misto przeszukalam za tym karcherem i nigdzie nie bylo ;( ale kupilam magiczne gabeczki bede nimi szorowala pozniej sciane kolo schodow fajnie by bylo jakby te cielakowe slady poschodzily nie trzeba by bylo malowac bo ja juz mam dosyc smrodu remontowego zaczeli remontowac sypialnie i pokoj dla dzidzi i smierdzi na casly dom

panele raczej wodą tylko albo odrobina płynu do naczyń

Napisane przez martuko

, I tu mam prośbę do aniap :
Ty chyba mowiłąś że masz taki otulaczek - nierożek??? Czy mogłabyś go dla mnie obmierzyć???? BO chciałam coś takiego podobnego zrobić na drutach a jak nie to uszyć.
.

Ja to dopiero kupię nie mam tego . w smykach sa może tam sobie zwymiaruj jak masz gdzies jakiś .

Napisane przez la_wenda

Czy ktoś jeszcze jakieś remonty planuje, może się spostrzeżeniami powymieniamy?Z tymi ekipami to różnie bywa, trzeba ich pilnować

ja nie planuje ale sąsiadka moja podnosiła dom w czerwcu masakra była , lało wtedy strasznie a jak tylko co był deszcz to do okna i patrzec czy ich nie zalewa/ Kilka razy ganialiśmy do nich z foliami bo lało i burze były .. Na szczęście już robią samą wykończeniówkę

Dziecie śpi , a jak ogladałam epokę lodowcową super to filmidło..
Zaraz wam wyślę ksiązki jakbym o kimś zapomniała piszcie mi na priva

[aneczkkaa]

Aniu P

Proszę o ksiązki ...
mój adres

ankaozga@interia.pl

Od wczoraj mam doła może poprawią mi humor a przy okazji się czegoś dowiem....

Dziękuję z góry i Pozdrawiam

Oj dziś miałam ciężki dzień od rana latałam po mieście za spodniami dresowymi i piżama nić nie kupiłam nic mi się nie podobało. W ogóle mam straszne zmiany nastroju zaczyna mnie to męczyć mój Tż ma mnie dość chyba mi hihi wcale mu się nie dziwię, ale i tak go kocham Idę spać bo zaraz zwarjuję

Pozdrawiam i życzę miłej nocki

[ilkia24]

dobranoc dziewczynki

[mrowak]

Wzięłam w końcu no-spę, położyłam się, a telepało mną totalnie. Teraz jest lepiej, ale jeszcze czuję taki ciężar w brzuchu. nawet pisać nie mam siły i ochoty. Jutro napiszę, ale nikomu nie życzę takiego dziwnego uczucia.

[tylkooliwka]

mrowak no i jak sie czujesz?przeszlo Ci?tu dziewczyny pisaly o takich bolesciach,moze za duzo pracowalas,leż częściej ,odpoczywaj jak najwiecej i daj znac czy przeszlo!!!

martuko podaj przepisik wlasnie mialam Ci napisac ze obsmaza się rybkę w przyprawach bez żadnej panierki,do tego się robi taki sosik z porów (pory pokrojone przesmazasz na masełku z przyprawami podlewasz troszke śmietaną)i sie podaje taka rybkę z kozuszkiem porowym.Albo jeszcze lubię rybkę smażoną w ciescie naleśnikowym,tylko do ciasta tez dodaje przyprawę do ryb kamisa,ma fajniutki posmak.

acha juz wiem,moze sie strułas czyms?trzymaj sie cieplutko oby Ci pszeszło,buźka na pocieszenie

[martuko]

madziwnia, ja CI chyba jeszcze gratulacji nie składalam

mrowak, może to był jakiś ucisk?? choć ja w pierwszej chwili pomyślałam o wyrostku, ale to takie zboczenie jak słyszę o bólu z prawej strony. Miejmy nadzieję że przejdzie całkiem, a nie rozmawialaś z ginem??? Ja bym pewnie do mojego dzwonila.
tylkooliwka, przepis tworzyłąm na bieżąco i wyszło bardzo smaczne tylko ja panikara baląm się trochę uczulenia na orzechy i prawie całą panierkę oddałąm mężowi Bo nigdy nie jem orzechow w dużej ilości.
Zrobiląm tak - rybkę odmroziłam, posoliląm, pokropiłąm cytryną i oprszyląm pieprzem. Na patelni na oliwie chwilę poprażyłam posiekane orzechy wloskie (wcześniej sparzyłąm i obrałąm ze skórki,żeby nie miały gorzkiego posmaku), myślę że jak się ma na czym to możńa orzechy zetrzeć,albo kupić mielone. Trochę podlewałam to wodą żeby nie było suche ( zmielone orzeczy pewnie dałyby bardziej taką masę. I potem skruszylam do tego dwa krakersy i wcisnęłam ząbek czosnku. Trochę posoliłam, Rybki ułożylam na folii posmarowanej oliwą, nałożyłam na calą powierzchnię warstwę masy i do piekarnika 180st na jakieś 20 minut, najpierw lekko przykrylam folią a potem odsłoniłam, bo wlaczyłam na termoobieg+grill(tak jak radzil piekarnik )
POdaląm to z grzankami z bułki ozdobione papryką i salatą, ale to już tylko ozdoba byla do zjedzenia, lepsza pewnie by była sałatka z jakimś dresingiem NO to się opisalam. Jakby do tego jeszcze winko białe było, mniammmmm

Dobranoc kobitki, mrowak, spokojnej nocy

[martuko]

dzień dobry. Niemożliwe, pierwsza jestem dzisiaj?????

[aneczkkaa]

A co tu taka cisza Pora wstawać ... Ja już nie śpię od 6 rano w nocy troszkę bolał mnie brzyszek chyba rośnie. Tak wam zazdroszczę zachcianek ja nie mam żadnych

Miłego dzionka życzę

[martuko]

aneczka, a w któym tyg jesteś? Ja też nie mam zachcianek, na dodatek coraz mniej mogę jeśc bo brzuszek zaczyna sciskać żolądek A zachciankę zawsze można sobie wyjmyślić, wystarczy pójść do sklepu

[aneczkkaa]

Napisane przez mrowak

Wzięłam w końcu no-spę, położyłam się, a telepało mną totalnie. Teraz jest lepiej, ale jeszcze czuję taki ciężar w brzuchu. nawet pisać nie mam siły i ochoty. Jutro napiszę, ale nikomu nie życzę takiego dziwnego uczucia.

Jejciu dobrze że Ci przeszło ciekawe co to było może dziecko się mocno wierciło.

Może poszłabyś do lekarza sprawdzic co się działo :conf used:

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Martuko teraz będzie koniec 18 tyg.

Mam podobnie jak ty też nie mogę jeść, żołądek mi sie ściska. Muszę napisać że nie należę do niejadków wręcz odwrotnie i to jest dla mnie szok. Idę do sklepu kupję to i owo ale i tak tego nie jem wszystko musi zjadać mój Tż hehehe biedak przytyło mu sie hehehe

[mloda1989]

dzien dobry dziewczynki...jestem zla po wczorajszej wizycie u gina....bo on jakis chyba roztrzepany jest.....miesiac temu bylam na wizycie i w karcie ciazy mam wpisane 16 tydzien....jestem u niego wczoraj....pytam czy moze by zobaczyl plec bo moze bedzie widac...a on ze nie ze to za wczeseni ze to sie dopiero wyksztalcilo bo to 16 tydzien....i tak mi zamieszal ze juz nie mialam sily sie z nim sprzeczac...za miesiac mialam isc na usg poloznicze i chcialam to 3d wziac....i pytam czy mam sie na to umawiac czy na normalne...a on ze to poloznicze to dopiero za 2 miesiace bo teraz bedzie za wczesnie....i jak kurde za wczeseni jak to 24 tydzien bedzie...wkurzyl mnie tym swoim nieogarnieciem....jak robil mi usg, ktore mam oplacane przy kazdej wizycie to trwalo to moze minute... dowiadzialam sie tyle ze serce dziecka bije i ze szyjka macicy ok i ze lozysko przyklejone...nawet nic nie zrobil w tym kieruku zeby podpatrzec dzidziusia....nie wiem moze karta ciazy go zmylila i myslal ze w recepji dzisiaj mi to usupelniali...ale przeciez tam data byla...i kurde on taki malomowny jest jak cos zapytam to polslowkami odpowiada....a to moja pierwsza ciaza i nie wiem dokladie o co mam pytac a on sam od siebie nic nie powie....nawet nie pytal czy czuje ruchy dziecka...a przed wczoraj zaczelam czuc chyba mnie moj potomek troche pokopal no i chyba zmienie lekarza bo jak to jest ze wychodza od niego z jeszcze wiekszymi watpliwosciami niz tam weszlam

[aneczkkaa]

Napisane przez mloda1989

dzien dobry dziewczynki...jestem zla po wczorajszej wizycie u gina....bo on jakis chyba roztrzepany jest.....miesiac temu bylam na wizycie i w karcie ciazy mam wpisane 16 tydzien....jestem u niego wczoraj....pytam czy moze by zobaczyl plec bo moze bedzie widac...a on ze nie ze to za wczeseni ze to sie dopiero wyksztalcilo bo to 16 tydzien....i tak mi zamieszal ze juz nie mialam sily sie z nim sprzeczac...za miesiac mialam isc na usg poloznicze i chcialam to 3d wziac....i pytam czy mam sie na to umawiac czy na normalne...a on ze to poloznicze to dopiero za 2 miesiace bo teraz bedzie za wczesnie....i jak kurde za wczeseni jak to 24 tydzien bedzie...wkurzyl mnie tym swoim nieogarnieciem....jak robil mi usg, ktore mam oplacane przy kazdej wizycie to trwalo to moze minute... dowiadzialam sie tyle ze serce dziecka bije i ze szyjka macicy ok i ze lozysko przyklejone...nawet nic nie zrobil w tym kieruku zeby podpatrzec dzidziusia....nie wiem moze karta ciazy go zmylila i myslal ze w recepji dzisiaj mi to usupelniali...ale przeciez tam data byla...i kurde on taki malomowny jest jak cos zapytam to polslowkami odpowiada....a to moja pierwsza ciaza i nie wiem dokladie o co mam pytac a on sam od siebie nic nie powie....nawet nie pytal czy czuje ruchy dziecka...a przed wczoraj zaczelam czuc chyba mnie moj potomek troche pokopal no i chyba zmienie lekarza bo jak to jest ze wychodza od niego z jeszcze wiekszymi watpliwosciami niz tam weszlam

No to faktycznie jakiś dziwny ten lakarz Może nie podejmuj jeszcze decyzji o zmianie ale zawsze możesz iść do kogoś innego w twojej okolicy i zobaczysz jak podejdzie do tematu .

Normalnie jestem w szoku zakręcony czy cuś

Ale nie martw się tylko ruszaj do innego i postanowisz co robić

Powiedz mi jeszcze a do kogo chodzisz ? Jak się nazywa ? Ja słyszałam że dobry jest Fusch z wrocka jade do niego na połówkowe 17 grudnia mój gin go poleca ....

[tylkooliwka]

Napisane przez martuko

aneczka, a w któym tyg jesteś? Ja też nie mam zachcianek, na dodatek coraz mniej mogę jeśc bo brzuszek zaczyna sciskać żolądek A zachciankę zawsze można sobie wyjmyślić, wystarczy pójść do sklepu

martuko ja mam tak samo,ze troche zjem a póxniej nie najlepiej sie czuje,a jak zjem za późno wieczorem to zgaga jak nic.
Dzięki za rybkę

Napisane przez mloda1989

dzien dobry dziewczynki...jestem zla po wczorajszej wizycie u gina....bo on jakis chyba roztrzepany jest.....miesiac temu bylam na wizycie i w karcie ciazy mam wpisane 16 tydzien....jestem u niego wczoraj....pytam czy moze by zobaczyl plec bo moze bedzie widac...a on ze nie ze to za wczeseni ze to sie dopiero wyksztalcilo bo to 16 tydzien....i tak mi zamieszal ze juz nie mialam sily sie z nim sprzeczac...za miesiac mialam isc na usg poloznicze i chcialam to 3d wziac....i pytam czy mam sie na to umawiac czy na normalne...a on ze to poloznicze to dopiero za 2 miesiace bo teraz bedzie za wczesnie....i jak kurde za wczeseni jak to 24 tydzien bedzie...wkurzyl mnie tym swoim nieogarnieciem....jak robil mi usg, ktore mam oplacane przy kazdej wizycie to trwalo to moze minute... dowiadzialam sie tyle ze serce dziecka bije i ze szyjka macicy ok i ze lozysko przyklejone...nawet nic nie zrobil w tym kieruku zeby podpatrzec dzidziusia....nie wiem moze karta ciazy go zmylila i myslal ze w recepji dzisiaj mi to usupelniali...ale przeciez tam data byla...i kurde on taki malomowny jest jak cos zapytam to polslowkami odpowiada....a to moja pierwsza ciaza i nie wiem dokladie o co mam pytac a on sam od siebie nic nie powie....nawet nie pytal czy czuje ruchy dziecka...a przed wczoraj zaczelam czuc chyba mnie moj potomek troche pokopal no i chyba zmienie lekarza bo jak to jest ze wychodza od niego z jeszcze wiekszymi watpliwosciami niz tam weszlam

mloda pewnie,ze spróbuj z innym lekarzem,przeciez po to on tam jest zeby Cie dokladnie poinformowac o stanie Twoim i dziecka,moze ten po jakichs baletach byl i nic nie kumał....

[mloda1989]

Napisane przez aneczkkaa

No to faktycznie jakiś dziwny ten lakarz Może nie podejmuj jeszcze decyzji o zmianie ale zawsze możesz iść do kogoś innego w twojej okolicy i zobaczysz jak podejdzie do tematu .

Normalnie jestem w szoku zakręcony czy cuś

Ale nie martw się tylko ruszaj do innego i postanowisz co robić

Powiedz mi jeszcze a do kogo chodzisz ? Jak się nazywa ? Ja słyszałam że dobry jest Fusch z wrocka jade do niego na połówkowe 17 grudnia mój gin go poleca ....

w tej przychodni jest kolo 10 lekarzy...chodze do corfamedu do barcikowskiego... przychodzi wolalabym nie zminiac bo tam z rejestracja nie ma problemu i dzien wcezsneij sie na wizyte umawiam...a myslalam zeby pojsc do jakiejs lekarki...bo jak czekam na swoja wizyte to widze jak one swoje pacjentki odprowadzaja i jak je trakutuja...jest tam kotkowka i jeszcze jakas...kurde place to 100zl za wizyte a ten mnie po 5 minutach zmywa...a ja z nim nie potrafie gadac bo on jakis taki niedostepny sie wydaje i to mnie denerwuje...teraz nie wiem czy mam sie na normalna wizyte umawiac czy na usg bo w 24 tygodniu powinam miec to usg zrobione przeciez

[aneczkkaa]

Moim skromnym zdanie powinnaś iść do innego lekarza tak na próbę i potem zadecyduj co zrobisz.

Muszisz isc do kogoś innego bo teraz będziesz sie zamartwiać itd i może niepotrzebnie .....

[mloda1989]

musze zrobic posiew moczu i tak mysle ze jak bede miec wyniki to umowie sie na wizyte do jakiegos innego lekarza zamaist do niego i od razu mnie przebada i da leki na tenmoj pecherz....bo on mi kazal sie tylko do siebie zlosic po recepte bez wizyty jak bede miec wyniki...

[mrowak]

Cześć dziewczyny.
młoda, zmień lekarza- po co masz się denerwować. Ja jak wybierałam lekarza to mi polecano tutejszego ordynatora w szpitalu, ale jak usłyszałam, że gbur i mojej koleżance na 1 wizycie potrafił powiedzieć, że troszkę późnawo w ciążę zaszła (30 lat) to szybko podjęłam decyzję, że temu panu już dziekuję.

A teraz egoistycznie będzie o mnie. Najadłam się strachu wczoraj i to solidnie. Złapał mnie ten dziwny ból znikąd po prawej stronie brzucha nad pachwiną, ale tak nagle bardzo. Położyłam się, ale nie przechodziło, wzięłam no-spę. Ponieważ starałam się nie panikować, nie ryczeć itd to podejrzewam, że stres, nerwy i napięcie uwidoczniły się w postaci drgawek- było mi tak zimno pod kołdrą jakby mnie ktoś na dwór wystawił na godzinę- zębami dzwoniłam. Pisałam do Was na forum jednym palcem i prawie nie widziałam co piszę.
Po no-spie trochę zelżało, napiłam się herbaty i udało mi się usnąć na jakieś pół godziny.
Noc mam w plecy, bo spałam tylko 4 godziny (od północy do 2), potem od 6.30 do 8.30. W tej przerwie we śnie wstałam, wypiłam herbatę i czekałam aż mnie zmorzy sen. Strasznie niewygodnie mi się leżało i leży nadal i oczywiście paradoksalnie najlepiej mi jest na prawym boku! A że bałam się tak spać, bo to przecież był ból z prawej strony to było mi jeszcze trudniej się ułożyć jakoś.

Rano wstałam z nieco mniejszym bólem, ale cały czas go czuję. Mogę w miarę normalnie chodzić, a najwygodniej mi w pozycji siedzącej. To taki ból trochę przypominający zakwasy-jakbym sobie zafundowała ze 100 brzuszków bez rozgrzewki, treningu itp.

Dzwoniłam do swojego gina: mówi, że no-spę mogę wziąc jeszcze, że może to otwierają się kanały pachwinowe, które tylko w ciąży otwierać się mogą i wtedy może boleć.
Powiedział żebym poobserwowała z dwie godziny czy to przechodzi czy jest cały czas tak samo i jak nie będzie zmiany to mam zadzwonić i on mnie przyjmie w tej przychodni, co zawsze. A jeśli będzie leoiej, to mam się pokazać w poniedziałek (umówioną wizytę mam w piątek).Muszę powiedzieć, że bardzo mnie tym mile zaskoczył, bo przychodnia dziś zamknięta, a on najwidoczniej ma wolną sobotę, bo nawet nie jest na dyżurze w szpitalu. Wygląda więc na to, że specjalnie przyjedzie i otworzy przychodnię. Tutaj wielki ukłon w jego stronę.

Myślę, że jednak będę chciała dziś to posprawdzać. Nawet nie będę próbowała się sama dowieźć do tej przychodni tylko wezmę taryfę. Co prawda to jest jakieś 5 minut jazdy, ale jakoś tak nie chcę siadać za kółko.


A jeśli chodzi o przepracowanie się, jak któraś z Was tu mi podsuwała pomysł, to nie wiem czy w moim przypadku miałoby to takie skutki- ja mam lwią część pracy z domu. Na zajęcia wychodzę dwa razy w tygodniu. No, chyba że to kwestia zbyt długiego siedzenia, bo praca siedząca, termin mnie goni i ostatnie 2-3 tygodnie to tak naprawdę bez dnia wolnego były. Ale siedzę w domku, zawsze mogę zrobić przerwę, wstać... już nie wiem sama.

Oczywiście miałam też schizę, że mi się młoda nie rusza. Dopiero po tej wieczornej drzemce coś się uaktywniła, w nocy jak nie spałam też dała czadu, dziś rano też poskakała. Niech mnie boli do końca ciąży nawet, tylko żeby jej nic nie było.

[aneczkkaa]

W ogóle Ci lakarze są jacyś dziwni mój też na ostatniej wizycie był jakiś zakręcony nie dał mi skierowania na badana dobrze ze powiedział mi chociaż że będzie dziewczynka Tez się zastanawiam nad zmianą lekarza bo mój nie jest nawet w zadnym szpitalu Ale to jeszcze zobaczę muszę to mocno przemyśleć.

Dostrzegłam ostatnio dużą zmnianę w moim zachowaniu im bliżej porodu tym jestem bardziej spokojna nie wiem jak ja to robię Na początku tak się bałam że szok a teraz jak o tym myśle wiem że sobie poradzę muszę bo innego wyjścia nie mam.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez mrowak

Myślę, że jednak będę chciała dziś to posprawdzać. Nawet nie będę próbowała się sama dowieźć do tej przychodni tylko wezmę taryfę. Co prawda to jest jakieś 5 minut jazdy, ale jakoś tak nie chcę siadać za kółkiem.

Idź idź nie zwlekaj będziesz spokojniejsza
Ale miałaś przeżycię Będzie dobrze

[Izumi]

Siema lasencje
Co tam jak tam?
Ja dziś miałam bardzo dziwną noc O_o. Położyłam się do łóżeczka, zasnęłam normalnie, po czym obudziałam się po jakiejś godzice i zaczyłam się wierdzić jak wsza. Naczy... jak się położyłam to po paru sekundach miałam takie uczucie we wszytskich kończychnach, że jak się nie uszę to zwariuję, takie ni to gilgotanie, ni to odrętwienie, więc zmieniałą pozyjce i znów kilka sekund i dostawałam hopla, nie mogłam w żaden sposób się ułożyć. Normalnie... jak skórne hemoroidy czy coś O_o. Mama mi powiedziała, że to jakieś lęki miałam i dlatego byłam taka niespokojna... Hgw. Ale to były najbardziej męczące 2godziny jakie pamiętam No dosłownie, nic nie pomagało, jakby mnie miało rozedrzeć od środka O_o. Miałyście coś takiego kiedyś?
Smyranie delikatne dalej poczuwam.... niestety dalej delikatne Ale na wizycie okazało się, że dzidź siedzi bardzo głęboko, krzyżowo, i że zapewne ma to związek z moim tyłozgięciem (właśnciwie tyłowywinięciem macicy ) i że datego też mogę maluszka mniej czuć, mieć problemy żeby stetoskopem serduszko usłyszeć (w zależności od położenie powinno byc od ok. 20tc słychać) i ogólnie mogą mnie plecy siepać ;D... Tiaaa...
Ależem się rozbisała o pierdołach O_O. To przez te moje lęki Darujcie
Ale......ZA TO JAKA WCZORAJ BYŁA BOOOOSKA POGODA! Zrobiłam sobie 5km spacerek Miiiiło było. Dziś u nas trochę pochmurane, ale też błękitu nieba trochę widać i promieni słonecznych.
We wtorek idę trochę zarobić Koleżance foteczki robić będę (hura, wreszcie pieniążka zarobie jakiegoś) i to mnie bardzo cieszy bo mąż mi przyniusł........ KUPON ZNIŻKOWY (-15%) DO SMYKA IIIIIIIHHHA! Yea, yea yea yea!
A za chwilkę biorę się za cuś Taki mi się umyślałam w głowie 'ala album ze zdjęciami z USG :3 ... tata mi kartki zabindowane przyniusł, także powinno być elegancko o ile nic nie spiernicze :P
Apropo. Wasze zdjęcia.... to ma być PREZENT! TU DLA WAS WSZYTSKICH... taki... emmm.... no.... na święta no. Więcej nie powiem Ale chciałąbym żeby wyszło dobrze

P.S. EWA G. Wędkarza zdążę do 11grudnia... chociaż na razie wersja kolor mi nie idzie, ale spokojnie

drcron, śliczna pyza za młodu z Ciebie była A na tym podrośniętym zdjęciu to w sumie najbardziej rzuciły mi się w oczy nogi .... nogi aż po samą szyję i aż do nieba! ;O

Madziwnia Jak się ma mama chyba chłopaka? ;D??

mrowak nie wiem cp to było to uczucie, ale miewam to czasami i w sumie też nikt dokładnie mi nie wyjaśnił co jest, ale podobno jest ok wszystko więc właśnie się nie martwić mam i ew. brać no-spe :/




PP.S. Sory za błędy, zakręcona dziś jestem

[fasolka73]

Madziwnia, nie pamiętam czy Ci już gratulowałam dżentelmena, więc GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!! Synki są kofane!

Mrowak, ale miałaś przeżycie! Mam nadzieję, że już lepiej i że to tylko od tego siedzenia i od tych kanałów pachwinowych. Zdrowiej nam kochana i więcej wypoczywaj.

Izumi ja mam tak często, że jakby pod skórą mnie wierci, tak jakby żyły ciągnęły, nie mogę wtedy spać, ułożyć się, wszystko mnie drażni, mam ochotę drapać nogi, walić je pięściami. Okropne uczucie! I dziś też noc była z głowy. Zasnęłam dopiero nad ranem. Na to gilgotanie i odrętwienie mi pomaga, jak mąż mi masuje stopy, tak mocno, to wtedy jakoś się rozluźniam. Ja to wiążę ze zmianami ciśnienia, pogody. Generalnie z krążeniem.

mloda1989, aneczkkaa ja też z Wrocka i tak:
u Fuchsa byłam na badaniu genetycznym w 13 tyg. i całe badanie trwało może 1,5min (!) (tak, tak nie 15min, tylko 1,5 min, dobrze przeczytałyście) i pan lekarz sobie rozmawiał jeszcze przez komórkę cały czas...i nie wiem czy coś w 1,5 min można dokładnie zbadać?! Ale to było na Dyrekcyjnej, na kasę chorych i stąd może takie
olewactwo.
Ja już drugi raz poszłam do lekarza Michalika na ul. Słowiańską 29b na USG 3/4 D i jestem bardzo zadowolona. Koszt tylko 140zł, badanie trwa pół godziny, dostajesz płytkę z filmem i opis. I mam wrażenie, że dokładnie bada. Wchodzę z mężem, 2 monitory, jeden przede mną, lekarz wszystko tłumaczy i zawsze z nim żartujemy Ostatnio zarejestrowałam się w tym samym tygodniu, więc kolejek nie ma.
A tak na "co dzień" chodzę do ginki na Bulwar Ikara, do Miś-Michałek. Na NFZ, ale wrażenia kiepskie. Babka małomówna i jak już tu kiedyś któraś napisała, to robi wrażenie, że wolałaby, żebym sama sobie tę ciążę poprowadziła.... Dobrze, że na razie wszystko jest ok.
Takie mam na razie wrażenia z naszych wrocławskich lekarzy

A ja coś dzisiaj chora, 3 dni temu mnie przewiało na spacerku, potem poszłam do przychodni, bo miałam badania, a tam co drugi kaszlący i dziś mam zatoki zawalone, głowa boli, gardło jak papier ścierny i na nim 2 pinezki z białą ropą. Blee... Płuczę dentoseptem i na razie lepiej+ czosnek i herbatki z cytryną i miodkiem. Zobaczę, jak nie przejdzie, to w pon, znowu do przychodni (złapać nowego wirusa )
Wracam pod kołderkę...