Mamusie marcowo-kwietniowe 2010

[mloda1989]

Napisane przez asienka240

ja nawet nie wiem jak dluga ja mam szyjke bo mi lekarz tylko na fotelu badał, nie miałam w żaden inny sposób badanej szyjki.

Kazał mi nie dzwigać, odpoczywac duzo i na razie nie martwic bo nie ma tragedi, ograniczyc wspolzycie i przyjsc za 3 tygodnie a w razie jakis skurczow czy twardnienia brzucha brac nospe albo czopki ktore mi przepisał.

to nie mierzyl ci jej na usg?? to jak ci stwierdzila ze jest skrocona?? tak chyba jedynie rozwarcie mozna sprawdzic...chyba ze ma rentgen w oczach...ale to dosc dziwne

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez ania p

Zmień lekarze to że z dnia na dzień mozna się do niego zapisać tez dobrze o nim nie świadczy do dobrych lekarzy zwykle są kolejki. Jak on nawet nie wie w jakim tygodniu Ty jesteś

tylko wiesz prywatny lekarz nie moze sobie pozwolic na dlugie kolejki bo straci tez pacjentow...w przychodzi jest kolo 10 lekarzy....i jesli nie chce sie czekac mozna sie w kazdej chwili do innego sie zapisac...moze dlatego takich kolejek nie ma...choc kazdego dnia maja oblozenie

[ania p]

Napisane przez mloda1989

tylko wiesz prywatny lekarz nie moze sobie pozwolic na dlugie kolejki bo straci tez pacjentow...w przychodzi jest kolo 10 lekarzy....i jesli nie chce sie czekac mozna sie w kazdej chwili do innego sie zapisac...moze dlatego takich kolejek nie ma...choc kazdego dnia maja oblozenie

To w warszawie jest zupełnie inaczej ja tez chodze prywatnie do dużej sieci enel med mają od groma ginów i sa tacy co do nich można się dostać z dnia na dzień a sa tez tacy jak moja lekarka gdzie jak do niej się zapisujesz " tak z marszu " to czekasz od miesiąca do 1.5 nawet ale to świetna lekarka i nikt nie marudzi. Jak jestes jej pacjentką i coś się dzieje to przyjmi oczywiście jak potrzeba poza terminem.
Ja mam już np. wiyty ustawione do lutego zeby mieć co miesiąc równo.

[aneczkkaa]

Napisane przez mloda1989

ej ja tez jestem z bielawy tylko teraz we wro mieszkam...i gdzie rodzisz w dzierzoniowie?? do kogo chodzisz w bielawie??

fajowo Ja mieszkam na dolnej bielawie od 3 lat na ul.Wolności ogólnie to jestem Świdniczanką (byłam). Chodzę do Kanu jak na razie jest dobrze miałam już problemy (krwawienie)ale daliśmy radę myślę że to za jego sprawą się udało ( jestem po jednym poronieniu ). Teraz zbiliżam się do połowy ciąży i jest ok. Denerwuję mnie tylko fakt że nie pracuje on w żadnym szpitalu

[mloda1989]

Napisane przez aneczkkaa

fajowo Ja mieszkam na dolnej bielawie od 3 lat na ul.Wolności ogólnie to jestem Świdniczanką (byłam). Chodzę do Kanu jak na razie jest dobrze miałam już problemy (krwawienie)ale daliśmy radę myślę że to za jego sprawą się udało ( jestem po jednym poronieniu ). Teraz zbiliżam się do połowy ciąży i jest ok. Denerwuję mnie tylko fakt że nie pracuje on w żadnym szpitalu

na dolnej bielawie przy wolnosci mieszkalam 11lat, ale to 9 lat temu, potem przeprowadzilam sie na srodkowa...kolo rynku....i tam mieszkam do 2008 teraz we wro...Kanu jak najbardziej godny polecenia....moja mama pracowala z nim kiedys w szpitalu... choc ciezko go zrozumiec...za kazdym razem musialam sie wsluchiwac w to co do mnie mowic...to bardzo w porzadku gosiu chyba jedyny godny polecenia... wiesz jakos nie interesowalam sie tym kto w dzierzoniowie pracuje bo zalezalo mi na poloznych...jest tam jedna co robi prywatne prody...koszt 300zl...znajoma mojej mamy podobno rowna babka...i to i tak polozna odbiera porod...a ostatnio bardzo sobie chwala ten dzierzoniowski

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez ania p

To w warszawie jest zupełnie inaczej ja tez chodze prywatnie do dużej sieci enel med mają od groma ginów i sa tacy co do nich można się dostać z dnia na dzień a sa tez tacy jak moja lekarka gdzie jak do niej się zapisujesz " tak z marszu " to czekasz od miesiąca do 1.5 nawet ale to świetna lekarka i nikt nie marudzi. Jak jestes jej pacjentką i coś się dzieje to przyjmi oczywiście jak potrzeba poza terminem.
Ja mam już np. wiyty ustawione do lutego zeby mieć co miesiąc równo.

hmm....do tego osrodka trafilam z polecenia...ale do niego jako do lekarza trafilam przypadkowo bo potrzebowalam szybko umowic sie do lekarza a on mial akurat miejsce i moze to byl blad...boje sie teraz ze za pozno bedzie teraz z tym usg polowkowym...bo 20 tygodni wlasnie mi mija....

[mrowak]

U mnie z szyjką OK, więc nie pomogę niestety. Widzę, że się nam jakiś wór z dolegliwościami otworzył
Ja dzisiaj nawet nie zabrałam się za pracę- z premedytacją nawet nie otworzyłam plików w kompie. Jutro trochę zrobię, choć z założenia jutro miałam kończyć jeden etap, ale się przesunie o jeden dzień- nic to. Ważne, że brzuch boli mnie już dużo, dużo mniej.
A mój brat odebrał dla mnie w Wawie tę wygraną gondolę, więc jeszcze na przesyłce zaoszczędziłam

[ania p]

Napisane przez mloda1989

hmm....do tego osrodka trafilam z polecenia...ale do niego jako do lekarza trafilam przypadkowo bo potrzebowalam szybko umowic sie do lekarza a on mial akurat miejsce i moze to byl blad...boje sie teraz ze za pozno bedzie teraz z tym usg polowkowym...bo 20 tygodni wlasnie mi mija....

Zadzwoń do jakiejś prywatnej kliniki i umów się na USG nawet do jakiejś innej , opinie o lekarzech mozna znaleźć w necie bez problemu wpisz nazwisko i imie swojego w google i poczytaj co o nim klikaja . Pewnie coś znajdziesz, to samo z przychodnia do której chodzisz możesz poszukac kogo się tam poleca i do kogo iśc warto . A w tej chwili jest tyle lasek w ciązy , że do dobrych lekarzy naprawdę potrafią być mega kolejki , to samo jest z pediatrami dla dzieci o neurologu to już nie wspomne bo czekałam 6 tyg . Wszystko prywatnie oczywiście.
Nie czuj się przywiązana do lekarza z którego nie jestes zadowolona , nie jestes mu nic winna a w ciązy powinnas czuć się bezpiecznie i doinformowana o wszystkim . Ja dlatego uwielbiam swoją lekarke ma dla mnie czas , robi zawsze krótkie USG po którym czuje się spokojna i wiem wszystko , odpowie na kazde nawet mega głupie pytanie , już drugą ciążę do niej chodze .
A jak zapomnisz języka w gębie ( bo tak się chyba troszke stało) to rada na przyszłośc spisz sobie wszelkie pytania na kartce do lekarza i wal z kartki . To nic strasznego a będziesz pewna że dowiesz się wszystkiego . To lekarza obowiązek żebys była doinformowana . Chodzisz tam . płacisz i dobrze by było żebys wiedziała za co płacisz

[martuko]

Napisane przez izaizula

A tutaj mam pytanie do MARTUKO . Jak tam rośnie twój brzuszek? Bo u mnie 6 kg do przodu i narazie z 70 cm do 98 wzrosło. Także brzuchol rosnie teraz bardzo.
A jak to jest u ciebie. Jak ta Twoja dwójeczka?

iza, no rośnie rośnie, dzisiaj to jakby sie w skorze juz nie miescil Jakos kiepsko sie czuję Moj ma jakie s 89 cm, ale ja inne proporcje niz Ty mam i podejrzewam ze widac go bardziej... Jest juz bardziej wystajacy niz biust I moje nogi dotad ciagle za grube przy takim brzuchu sie calkiem szczuple wydaja
A dzieciaczki to nie wiem, na ostatniej wizycie nie bylo USG tylko sluchanie serduszek przez aparat. Mam wrazenie ze zmieniaja swoje polozenie, a przynejmniej jeden. Ruchy czuje od 11 listopada i moze odrobine wyrazniej ale nadal delikatnie. A Ty jestes w stanie rozroznic? Pewnie z doswiadczeniem jednej ciazy jest latwiej to okreslic...

Napisane przez P0P70

tak tu dzisiaj piszecie o swoich dolegliwościach że napiszę Wan o swoim problemie.
Mam białko w moczu i do tego wysokie ciśnienie orza lekką opuchliznę. Czyli może być to zatrucie ciążow. Ale to jeszcze nic pewnego. Muszę jeszcze raz zrobić badania. 3x dziennie mierzyć cisnienie i zrobić badanie dna oka. I z wynikami do gina.

POP70, trzymamy kciuki za Ciebie, a jakie efekty mierzenia cisnienia??? Mysle ze w szpitalach cos maja na takie dolegliwosci tez, wiec przede wszystkim sie nie denerwuj bo to jeszcze podnosi cisnienie.

Napisane przez asienka240

hej dziewczyny.

Mam pytanie-a mianowicie czy ktoras z was
ma moze problemy z szyjka?
jest miekka albo skrocona?

Napisane przez asienka240

no niestety mam
ostatnio lekarz powiedział mi, że mam miekką i nieznacznie skrócona, ale, że póki co nie ma potrzeby zakładania szwów czy krążka, mam przyjsc 11 grudnia i wtedy zobaczymy. Dodatkowo dostałam skierowanie na morfologie, mocz i obciażenie glukozą.
Trochę się martwię. W prawdzie to już 25 tydzień, albo dopiero...
Mam nadzieję, że szyjka nie zacznie sie skracać tak ostro...

Dlatego chciałam zapytać Was dziewczyny czy wy też macie takie problemy...

A że będziemy mieli CÓRECZKE to chyba pisałam prawda??
W prawdzie dawno temu ale cóż... ostatnio nie było mnie prawie przy kompie stąd moja długotrwała nieobecność... ale już się poprawiam wracam na stałe mam nadzieje, że się cieszycie :P

MADZIWNIA
Także na liście można wykasować Igora i poprawić Amelkę na Emilke :P

No i proszę kobietki z tym samym problemem szyjkowym o głośny odzew!!!

to ja sie glosno odzywam! Co prawda lekarz powiedzial mi "bez paniki", ale moja szyjka skrocila sie w ciagu dwoch tygodni o 8 mm (miala 46mm, ma 38) Lekarz twierdzi ze to jeszcze i tak sporo powyzej normy, ale to ze w takim temoie sie skrocila troche mnie zaniepokoilo., I sprawilo ze postanowilam jeszcze bardziej sie oszczedzac, wiecej lezec. Tym bardziej ze w ciazy blizniaczej czesto sie zdarza niewydolnosc szyjki. w razie niebezpiecznego skracania mam zapowiedziany szew. Staram sie wiec "zarobic" jak najwiecej dla mojej szyjki, slyszalam ze potrefi sie tez wydluzac, wiec zobaczymy przy nasteonej wizycie jakie efekty oszczedzania. Ty pracujesz? BO jesli nie to tez lez jak najwiecej, to jest podstawowe zalecenie przy skracajacej sie szyjce, jeszcze magnez i nospa czesto

Napisane przez mloda1989

kurde zestresowalam sie troche tymi badaniami.... bo jak bedzie za pozno na wykrycie jakis wad..ptu ptu oby ich nie bylo ale wszystko moze sie zdarzyc...to teraz nie wiem co robic bo juz niedlugo bedzie 21 tydzien i nie wiem czy sie szybciej umawiac na wizyte na to usg do kogos innego czy isc tym trybem co on mi mowil...bo wg i tak to usg powinnam miec w 24tygodniu...


a co do szyjki to chociaz tu jest ok bo mam 4cm..podobno do utrzymania ciazy wystarcza 2 cm....

mloda, ja sie zapisalam na USG w 22 tygodniu. Tak mi wczesniej mowil lekarz a ja chcialam jak najwczesniej i to bedzie 1 dzien 22 tygodnia
A co do tego Twojego - jesli jest kiepski to go zmien chyba ze to takie chwilowe roztargnienie, moj tez mi kiedys chcial obliczac tygodnie patrzac na date urodzenia zamiast ostatniej miesiaczki Sa napisane jedna pod druga w karcie ciazy i zle spojrzal - to sie moze zdarzyc, poprawilam go i juz Ale jesli nie czujesz sie bezpiecznie u lekarza to pewnie ze znajdz lepszego.

Napisane przez mloda1989

to nie mierzyl ci jej na usg?? to jak ci stwierdzila ze jest skrocona?? tak chyba jedynie rozwarcie mozna sprawdzic...chyba ze ma rentgen w oczach...ale to dosc dziwne

no wlasnie, podobno zmiany w szyjce zachodza "od srodka" i wlasnie dlatego trudno sie zorientowac ze cos sie dzieje. Ja mam USG szyjki na kazdej wizycie. przezpochwowe.

[aneczkkaa]

Dzień dobry Wstawajcie śpiochy szkoda dnia hihihi



mloda1989 moje znajome mi poleciły Kanu, masz racje czasem trudno go zrozumieć ale jakoś daję radę. Co do szpitala w Dzierżoniowie to nie wiem ale ja chyba będę rodzić w Świdnicy (CHYBA) Wszystko jest możliwe.

Mój lekarz ostatno mierzył mi szyjkę ale nie powiedział mi ile mam tylko że jest piękna i długa hehehe

[catro]

Witam i ja z rana!
Od pewnego czasu mnie tu nie było, więc od 6:30 siedzę i nadrabiam zaległości
Pewnie co nieco pominę, ale madziwnia - gratuluję prawie chłopaka a asieńce gratuluję dziewczynki

Pop70 - też mam nadzieję, że to nie zatrucie ciążowe. Trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań.

Ja mam dość intensywny towarzysko weekend, więc życzę wszystkim miłej niedzieli i już spadam

[mloda1989]

Napisane przez aneczkkaa

Dzień dobry Wstawajcie śpiochy szkoda dnia hihihi



mloda1989 moje znajome mi poleciły Kanu, masz racje czasem trudno go zrozumieć ale jakoś daję radę. Co do szpitala w Dzierżoniowie to nie wiem ale ja chyba będę rodzić w Świdnicy (CHYBA) Wszystko jest możliwe.

Mój lekarz ostatno mierzył mi szyjkę ale nie powiedział mi ile mam tylko że jest piękna i długa hehehe

w swidnicy moja mama mnie rodzila...miala o tyle dobrze ze tam miala praktyki i znala lekarzy...ja tam na pewno nie pojade bo nie chcialabym trafic na taka jedna polozna...

[izaizula]

[QUOTE=martuko;15426789]iza, no rośnie rośnie, dzisiaj to jakby sie w skorze juz nie miescil Jakos kiepsko sie czuję Moj ma jakie s 89 cm, ale ja inne proporcje niz Ty mam i podejrzewam ze widac go bardziej... Jest juz bardziej wystajacy niz biust I moje nogi dotad ciagle za grube przy takim brzuchu sie calkiem szczuple wydaja
A dzieciaczki to nie wiem, na ostatniej wizycie nie bylo USG tylko sluchanie serduszek przez aparat. Mam wrazenie ze zmieniaja swoje polozenie, a przynejmniej jeden. Ruchy czuje od 11 listopada i moze odrobine wyrazniej ale nadal delikatnie. A Ty jestes w stanie rozroznic? Pewnie z doswiadczeniem jednej ciazy jest latwiej to okreslic...

Wiesz co ja takie konkretne ruchy wyczuwalne przez skórę i widoczne poczułam około 9 listopada. Wczesiej to były tylko takie nijakie i tak naprawdę nie byłam pewna czy to to, bo przy pierwszym dziecku zupełnie inaczej to odczuwałam. Jesli nie pozamieniali isę miejscami to wiem które kopie bo poraz drug na usg powiedzieli mi że chłopak usadowił sie blizej ściany brzucha a dziewczynka na tym samym poziomie ale głębiej i ja czuję po prawej stronie. Takie są moje domysły, ale teraz w czwartek idę na usg połówkowe to zobzcymy co mi powiedza, ile urosły od ostatniego usg. Normalnie już sie nie moge ich doczekać, a tu jeszcze tyle tygodni.
A co do brzucha to tez tak mam. Normalnie czasami czuje jakby był z plastiku tak isztywny że jak mam sie schylić to mam wrażenie że zaraz mi pęknie. Ogólnie czuje sie coraz gorzej, ociężała, w pierwszej ciaży zdecydowanie lepiej znosiłam wszytskie niedogodności.

[evitka21]

Napisane przez aneczkkaa

Ja mieszkam w Bielawie to jest około 50 km od wrocka i nie zdecydowałam się przyjeżdżać do zadnego lekarza chodzę na miejscu. Ale mam pewne doświadczenie z jednym lekarzem z polikliniki na grobli synem słynnego profesora. Leczyłam się tam z powodu bezpłodności ponad 2 lata bez rezultatów Wydaliśmy mnustwo kasy a lakarz na koniec bardzo nie miło mnie potraktował wyszłam od niego z płaczem i nigdy do niego nie wrócę.

widziałam tego profesora- taki z białymi włosami? ja co prawda do niego nie chodzę, ale mi się z obycia nie podoba.
Ja chodzę do kucharskiego. Nie chcę generalizować, ale z profesorami to tak często bywa że wyżej s.... jak d... ma. Jest tam jeszcze jeden taki bufon....
Dobrze, że teraz już jest ok

Napisane przez mloda1989

tylko wiesz prywatny lekarz nie moze sobie pozwolic na dlugie kolejki bo straci tez pacjentow...w przychodzi jest kolo 10 lekarzy....i jesli nie chce sie czekac mozna sie w kazdej chwili do innego sie zapisac...moze dlatego takich kolejek nie ma...choc kazdego dnia maja oblozenie

młoda, a to ty pisałaś że chodzisz do corfamedu? (już mi się wszystko miesza co kto pisze) moja koleżanka chodzi tam do kotkowskiej i jest bardzo zadowolona.


a ja w sumie nie przytyłam dużo (ok 5kg so far), brzuszek też mniejszy od waszych -ok.90cm....a też się czuję ociężała i kwadratowa... niwfajne uczucie....

Aniu P- dziękuję za książeczki

[mrowak]

Ja chyba dziś odbieram jakąś nagrodę za przejścia z 2 ostatnich dni- obudziłam się wyspana i przede wszystkim NIC, ale to NIC mnie nie boli-ani tyłek, ani ten brzuch, ani w pachwinie nie ciągnie!!! Normalnie aż w szoku jestem. Tłumaczę to sobie też tym, że po wczorajszej wizycie spadło ze mnie jakieś mega napięcie, dzięki czemu po pierwsze udało mi się rozluźnić we śnie, a po drugie wszelkie dolegliwości odpuściły póki co. Nie miałam takiego dnia chyba od 2 miesięcy- że nic nie dokucza.
I jeszcze słonko świeci!

[madziwnia]

Witam!!

niestety w sprawie szyjki nic nie pomogę nie znam się

Śmiać mi sie chce bo każda mi Gratuluje " CHYBA CHŁOPAKA" HIHIHIH ale jako jedyna wyróżniam sie płacią nowa 3 - chybachopak

Ja chyba zwariuje wiecie jak ja sie czepiam wszystkiego mojego męża.. wszystko mi przeszkadza buuuu i tylko krzycze chodx sobie mówie że juz nie bede to za chwile to samo.. nie panuje nad tym aż mi go szkodaaaaaaaa

[ania p]

Napisane przez evitka21

widziałam tego profesora- taki z białymi włosami? ja co prawda do niego nie chodzę, ale mi się z obycia nie podoba.
Ja chodzę do kucharskiego. Nie chcę generalizować, ale z profesorami to tak często bywa że wyżej s.... jak d... ma. Jest tam jeszcze jeden taki bufon....
Dobrze, że teraz już jest ok

Ja tez nie generalizuje ale popieram twoje słowa co do profesorów kiedyś byłam u takiego na konsultacji z zyłami w poprzedniej ciązy . Przychodze do mojej gin z wynikami .. a ona od razu w kompa i do mnie : " o profesor dało się zrozumieć jego żargon czy trzeba było iść z tłumaczem he he " Ci goście na jakiś innych falach nadają nie dla zwykłych ludzi .

A ja dziś na leniwie byliśmy w realu na zakupach i potem w saturnie wypatrzyłam sobie zmywarkę i zaraz po nia jedziemy . To moja gwiazdka od męza

Po drodze złapała mnie policja .. bez dokumentów , prawa jazdy , ubezpieczenia niczego na 70 miałam 120 .. ale mili panowie oczywiście mnie puścili .. nie ma jak to fart zawsze mnie puszczają . A już miałam wizje mandatu 500zł .. no ale co za debil jeździ 160 bez dokumentów po katowickiej , chyba tylko ja tam miałam tylko 120 bo dopiero ruszyłam spod świateł

[Izumi]

ania_p 500zł to za samą prędkość Za brak dokumentów, dowodu, ubezpieczenia to jeszcze w sumie z jakieś 200zł, więc pewnie by było ok. 700zł i 12pkt. . Naprawdę tego Ci teraz najbardziej do szczęścia potrzeba? Zwolnij na drodze kobietko, bo strach się bać

asienka240 Co do szyjki to ja nie mam na szczęści e problemu. Na poprzedniej wizycie zbadał i pomierzył dokładnie i nawet jest większa niż standardowa :P... ... Tiaa... będzie boleć przy porodzie

mrowak... no wreszcie! No wreszcie dało Ci odpocząć!

madziwnia: "chybachłopak" koniecznie musi znaleźć się na liście właśnie w takiej formie

[asienka240]

Witam Was dziewczyny w ten piękny niedzielny wieczór, widzę, że tu niezłe pustki :P

martuko ja nie pracuje teraz, siedze w domku i staram się duzo odpoczywac, ale wiadomo ze tu obiad ugotowac, tu do urzedu, tu do banku. Ale nie sprzatam i staram sie jak najwiecej lezec. Ja tez czekam do nastepnej wizyty zeby sprawdzic co i jak z ta szyjka... Mam nadzieje ze bedzie w takim samym stanie jak wczesniej. Biore nospe i czasem czopki... one sie nazywaja Scopolan.
A czy magnez mozna dostac bez recepty, mozna go brac bez porozumienia z lekarzem? jak myslisz? czy lepiej nie ryzykowac?

MADZIWNIA moge prosic o zmiane na liscie mamuś imienia dzieciątka z Amelki na Emilkę i wykasowanie Igorka? Z racji na to że bedę mieć córeczke... ?

[mrowak]

Magnez spokojnie dostaniesz bez recepty. W różnych dawkach. Ja też biorę, bo on ponoć działa również na kłopoty ze snem, skurcze wszelakie (chodzi mi o łydki, głównie w nocy), na uspokojenie pracy serducha też chyba.

[minka26]

haj dziewczynki, melduję się po długiej nieobecności starałam się nadrobić zaległości, ale dwa tygodnie to chyba za dużo
wróciłam co prawda w nocy z wtorku na środę, ale jakoś za bardzo nie mogłam dojść do siebie... jeszcze ta pogoda...

wakacje nam się udały, mnóstwo słoneczka, ale przy tym delikatny powiew wiatru, więc nie było to uciążliwe... oczywiście cały czas plażowałam pod parasolem, ale kolorków i tak nabrałam... szwagier się śmieje, że przy tej pogodzie to wyglądam jak bym przesadzała z solarium na nie na wakacjach była
oczywiście już wam foteczki wstawiam, może cieplej wam się zrobi

zaczęliśmy wreszcie zakupy dla Małej, ale na razie tylko ciuszki... już co prawda wydrukowałam sobie listę potrzebnych rzeczy i jak tylko kaska na konto wpłynie to lecimy dalej

ja czuję się świetnie, gdyby nie powiększający się brzuch i ucisk macicy na przeponę (w związku z tym czasem donośne sapanie) nie wiedziałabym, że jestem w ciąży

aha no tylko czuję się trochę jak hipopotam, wydaje mi się że przybrałam już z 15kg, ze śmiercią w oczach stanęłam na wagę ostatnio, ale na szczęście póki co +4kg

wracam poczytać co tam u was się wydarzyło

[minka26]

izumi właśnie przeczytałam, że zdjęciami miałam NIE uraczyć... tylko 4, mam nadzieję, że troszkę zazdrości ci nie zaszkodzi

[ania p]

Napisane przez asienka240

martuko ja nie pracuje teraz, siedze w domku i staram się duzo odpoczywac, ale wiadomo ze tu obiad ugotowac, tu do urzedu, tu do banku. Ale nie sprzatam i staram sie jak najwiecej lezec. Ja tez czekam do nastepnej wizyty zeby sprawdzic co i jak z ta szyjka... Mam nadzieje ze bedzie w takim samym stanie jak wczesniej. Biore nospe i czasem czopki... one sie nazywaja Scopolan.
A czy magnez mozna dostac bez recepty, mozna go brac bez porozumienia z lekarzem? jak myslisz? czy lepiej nie ryzykowac?

Wiem że to nie do mnie było ale nie powinnas brac magnezu od tak sobie nie powinno się brac nic na własną rękę . Poprzednio jak miałam skurcze to najpierw mi lekarka baania zrobiła na ten magnez . A nie kazała brać żeby brac . Przedwakowanie niektórych witamin itp. jest czasami bardziej szkodliwe niż ich niedobór

Minka - super foteczki fajnie że odpoczeliście

[ilkia24]

Witajcie dziewczynki!
[QUOTE=minka26;15441104]haj dziewczynki, melduję się po długiej nieobecności starałam się nadrobić zaległości, ale dwa tygodnie to chyba za dużo
wróciłam co prawda w nocy z wtorku na środę, ale jakoś za bardzo nie mogłam dojść do siebie... jeszcze ta pogoda...

wakacje nam się udały, mnóstwo słoneczka, ale przy tym delikatny powiew wiatru, więc nie było to uciążliwe... oczywiście cały czas plażowałam pod parasolem, ale kolorków i tak nabrałam... szwagier się śmieje, że przy tej pogodzie to wyglądam jak bym przesadzała z solarium na nie na wakacjach była
oczywiście już wam foteczki wstawiam, może cieplej wam się zrobi

Zazdroszcze wycieczki mmmm takie klimaty cieplutko ... rozmarzylam sie ja tez chce

Dzisiaj bylam w odwiedzinach u meza (w wojsku) oj teskni nam sie, jeszcze 4 tyg. do przysiegi i bedzie co tydzien przyjezdzal.

Cos kiepskawo sie ostatnio czuje chyba cos mnie bierze bbbuuuuuuuu boje sie gardlo boli i kaszel mam, oby mnie tylko nie rozlozylo
A z szyjka to chyba ok pan doktorek mowil ze wszystko wporzadku to chyba tak jest.

aniu p prosilam o ksiazeczki na priva prosze jeszcze raz bo nie mam na meilu dziekuje

[Baobabek]

no widzę , że wstałam jako pierwsza a to dlatego, że idę upuścić trochę krwi, siuchy już nałapałam a po południu od 15 idę czatować w kolejce na wizytę oczywiście schiza już sobie załączyłam, tym razem nie związanego z małym, ale tak się obawiam trochę, bo czasem ten mój gin nie da rady dojechać na wizyty i są przekładane....a u mnie to byłby poważny problem, bo dzisiaj mam ostatni dzień zwolnienia, na moje miejsce na zastępstwo jest już dziewczyna przyjęta i nie wiem co będzie jak gina nie będzie....chyba mi łeb urwą to raz, a dwa, że nie uśmiecha mi się wracać do pracy
byłam wczoraj w kielcach przejazdem co prawda (byliśmy na wycieczce w sandomierzu...) i kupiłam jeden rampersik z czapeczką za 14zł jeden smoczek i jedną podręczną butelkę w kolorze bluehihihi
aniu p ja i Kubuś dziękujemy za książeczki

[aneczkkaa]

Napisane przez minka26

haj dziewczynki, melduję się po długiej nieobecności starałam się nadrobić zaległości, ale dwa tygodnie to chyba za dużo
wróciłam co prawda w nocy z wtorku na środę, ale jakoś za bardzo nie mogłam dojść do siebie... jeszcze ta pogoda...

wakacje nam się udały, mnóstwo słoneczka, ale przy tym delikatny powiew wiatru, więc nie było to uciążliwe... oczywiście cały czas plażowałam pod parasolem, ale kolorków i tak nabrałam... szwagier się śmieje, że przy tej pogodzie to wyglądam jak bym przesadzała z solarium na nie na wakacjach była
oczywiście już wam foteczki wstawiam, może cieplej wam się zrobi

Witaj ale mi narobiłaś ochoty na jakieś ciepłe kraje my w tym roku nigdzie nie byliśmy zawsze jeździmy we wrześniu ale jak sie dowiedzieliśmy że jestem w ciąży(zagrożona) to z wakacji nici. Za to już planuję je na wrzesień nad polskie morze Angelika będzie miała 5 miesięcy wydaje mi się że już będzie można gdzieś pojechać. W ogóle mam ochote gdzies pojechać chodźby na weekend. Szkoda że nie mam na to czasu. Akurat jestem na etapię rozkręcania firmy i jestem uziemnina .....

Wczoraj wieczorem miałam napad płaczu nie wiem z jakiego powodu i po co, ale nie mogłam się uspokoić. Mój Tż nie widział co sie dzieje ja zresztą też. Ale jaja


Dzięwczynki czas wstawać koniec leniuchowania

Miłego dnia życzę

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez mloda1989

w swidnicy moja mama mnie rodzila...miala o tyle dobrze ze tam miala praktyki i znala lekarzy...ja tam na pewno nie pojade bo nie chcialabym trafic na taka jedna polozna...

Widzisz każdy różne rzeczy gada ja znowu słyszałam dużo złego o szpitalu w DDZ i nie wiem co robić. Ale co ma być to będzie. Biorę pod uwagę 2 szpitale Ś-ca i Wałbrzych . Raczej będzie to Ś-ca znamy ordynatora muszę sie do niego przejechac i pogadać Może wyjść jeszcze tak że pojadę do wrocka nie wiem co robić
Trudny wybór chyba najtrudniejszy w moim życiu, jeszcze nie miałam takiej sytuacj,i że nie mogę się na coś zdecydować

Wczoraj cały dzień nie było nas w domku od samego rana wyruszyliśmy w góry oczywiście nie miałam czapki i łepek mi przewiało potem byliśmy w Rzeczce (tzn obok) w takiej sympatycznej klajpie najadłam się cholernie mój Tż w ogóle przesadził z jedzeniem zdychał potem resztę dnia. To jest właśnie pazerność hiihihihi Założę się że dziś nic nie zje....

[Claire9]

Oj, faktycznie nam się jakaś dolegliwościowa puszka pandory otworzyła... Ale z tego co widzę Mrowak już ją odczarowała

Ja mam schizę szyjkową, na razie na szczęście bezpodstawną ale schiza to schiza i leczyć się nie da. Lekarz mówi, że przy comiesięcznych wizytach przeoczyć temat trudno więc mnie trochę uspokoił. Generalnie, jak się skraca - to leżeć i nie dźwigać.

Druga schiza to zapalenie wyrostka, z którą to żyję już kilkanaście lat. Ale teraz jak mnie tylko coś w prawym boku zakłuje to od razu w poziom i nospa

Minka - przy tej naszej szaroburej aurze - takie zdjęcia? Sadyzm czysty!
Zazdroszczę.

AniuP. Bardzo szeroko uśmiecham się o książki.
Jeśli ważą więcej niż 10MB, daj znać - podam inny adres.

[izaizula]

Melduję się od rana na pokładzie.
Konietki powiedzcie mi jak w moczu wykazało mi nabłonki gęsto pokrywajace czy jakieś (nie mogę sie doczytać) to co to moze oznaczac. Bo czytałam że jakieś zakażenie czy coś tam, ale nie mam żadnych abkterii anie białych krwinek ani nic. Myślicie że są w porządku. Moja gin jest ciągle na urlopie do konca miesiaca, więc nawet nie moge zadzwonić.

[asienka240]

Dzień doberek Widze ze jeszcze nie wszystkie z nas wstały a to i dobrze odpoczywac :P na zapas ;P bo za jakis czas nie bedzie tak dobrze :P

Magnez spokojnie dostaniesz bez recepty. W różnych dawkach. Ja też biorę, bo on ponoć działa również na kłopoty ze snem, skurcze wszelakie (chodzi mi o łydki, głównie w nocy), na uspokojenie pracy serducha też chyba.

Mrowak chyba zapytam o ten magnez lekarza na nastepnej wizycie

Minka26 zazdroszcze takiej wycieczki, ja narazie wycieczkuje po urzedach i innych instytucjach na cieple kraje mi sie nie zapowiada...

Wiem że to nie do mnie było ale nie powinnas brac magnezu od tak sobie nie powinno się brac nic na własną rękę . Poprzednio jak miałam skurcze to najpierw mi lekarka baania zrobiła na ten magnez . A nie kazała brać żeby brac . Przedwakowanie niektórych witamin itp. jest czasami bardziej szkodliwe niż ich niedobór

AniaP nie bede brała nic na własna reke, najpiew zapytam lekarza

Baobabek nie denerwuj sie wizyta bo maluszkowi szkodzisz na pewno przyjedzie

Claire9 jeśli nie masz problemów z szyjką to się niepotrzebnie nie schizuj bo nam tu sfiksujesz :P:P:P jak jest dobrze to nalezy sie tym cieszyc

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez izaizula

Melduję się od rana na pokładzie.
Konietki powiedzcie mi jak w moczu wykazało mi nabłonki gęsto pokrywajace czy jakieś (nie mogę sie doczytać) to co to moze oznaczac. Bo czytałam że jakieś zakażenie czy coś tam, ale nie mam żadnych abkterii anie białych krwinek ani nic. Myślicie że są w porządku. Moja gin jest ciągle na urlopie do konca miesiaca, więc nawet nie moge zadzwonić.

Izaizula jesli masz kontakt z jakims innym ginekologiem to moze skonsultuj z nim wynik badan... bo tak czekac... do konca miesiaca, jeszcze troche dni zostalo...

[ita83]

dzien dobry - i znow poniedzialek....wczoraj wieczorkiem troche nadgonilam weekendowe zaleglosci a troche sie tego nazbieralo

I teraz jesli ktores z waszych malenstw bylo wczoraj wyjatkowo spokojne i nie dawalo o sobie znac to na pewno przyszlo na impreze ktore moje sobie u mnie w brzuchu urzadzilo
Tak chucznej imprezy nie mialam - po 2 w nocy dopiero sie wszystko uspokoilo - a tak sie krecilo jakby co najmniej z 5 przyjaciol zaprosilo do srodka!

A maz i tak dalej twierdzi ze on nic nie czuje

Nio i u mnie wielkie odliczanie do usg 4d - to juz w ta sobote

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

a i mam pytanko - czy znacie jakoes sposoby na nawilzenie sluzówki nosa bo od kilku dni mam pustynie

[Izumi]

Napisane przez minka26

haj dziewczynki, melduję się po długiej nieobecności starałam się nadrobić zaległości, ale dwa tygodnie to chyba za dużo
wróciłam co prawda w nocy z wtorku na środę, ale jakoś za bardzo nie mogłam dojść do siebie... jeszcze ta pogoda...

wakacje nam się udały, mnóstwo słoneczka, ale przy tym delikatny powiew wiatru, więc nie było to uciążliwe... oczywiście cały czas plażowałam pod parasolem, ale kolorków i tak nabrałam... szwagier się śmieje, że przy tej pogodzie to wyglądam jak bym przesadzała z solarium na nie na wakacjach była
oczywiście już wam foteczki wstawiam, może cieplej wam się zrobi

zaczęliśmy wreszcie zakupy dla Małej, ale na razie tylko ciuszki... już co prawda wydrukowałam sobie listę potrzebnych rzeczy i jak tylko kaska na konto wpłynie to lecimy dalej

ja czuję się świetnie, gdyby nie powiększający się brzuch i ucisk macicy na przeponę (w związku z tym czasem donośne sapanie) nie wiedziałabym, że jestem w ciąży

aha no tylko czuję się trochę jak hipopotam, wydaje mi się że przybrałam już z 15kg, ze śmiercią w oczach stanęłam na wagę ostatnio, ale na szczęście póki co +4kg

wracam poczytać co tam u was się wydarzyło

Nie no, faktycznie czysty sadyzm PIĘĘĘKNIE TAM MIAŁAŚ KOCHANA! Od razu jakoś się ciepło i przyjemnie zrobiło patrząc na focie, tylko potem po spojrzeniu w okno miałam wrażenie jakby mnie kto łopatą przytrzasnął Super że na zdjęciach widać, że wakacje mieliście we trójkę. Bardzo ładnie Ci się ten brzuszek zaokrągla . +15kg to by było gdyby to nie dzidź tam siedział tylko tłuszczyk się odkładał, więc póki co z powiększającego brzuszka się ciesz bo to tylko maluszek rośnie
Aha... kochana... jeszcze jedno... jak będziesz chciała wklejać zdjęcia ubranek... to przetrące normalnie jak wkleisz coś z uszkami
I LOOOVE USZKA.. i kruca jakoś jeszcze nic uszatego nie mam ...grrr

[ASIULEK_23]

Witam w ten słoneczny (przynajmniej u mnie) dzień. Ja od rana z pytaniem się zgłaszam (zawsze po nocy mi się one rodzą ). Otóż chodzi o to, że niedługo idę na USG połówkowe i chce zabrać na nie Tż. I teraz nie wiem, czy ono już będzie robione przez brzuchol?? Bo ja jeszcze nie miałam przez brzuch i nie orientuję się dokładnie od kiedy tak można. Jakoś nie wyobrażam sobie badania przez pochwę przy moim mężu

I jeszcze jedno. Ostatnio jak byłam u gina i mówiłam mu, że czasem mnie coś tam kłuje, no i czasami twardnieje brzuch, to kazał mi brać magnez. A ja widzę, że Wy często bierzecie no-spę. Ten magnez to mam wrażenie, ze nie skutkuje. Może lepiej brac no-spę?? Czy lepiej spytać gina??