Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[latko0]

Kasieńki dla Was także najserdeczniejsze życzonka z okazji imienin!
Dużo zdrówka, miłości i jak najszybciej II kreseczek. : roza:

[Carol77]

Napisane przez latko0

Karolinko nie jestem taka zdolna jak Ty w tworzeniu pięknych kartek z życzeniami, ale załączam karteczkę z pięknymi króliczkami, a życzenia osobno
Dużo miłości i radości wam życzę, dużo uśmiechów i ciepła rodzinnego!
I wielkiej pociechy z dzieci

dziękuje Skarbie za piekne życzonka i jeszce piękniejsze króliczki tak nawiasem mówiąc ja kocham króliczki i mam w domku 1 upasionego, zaraz je sobie zapisze na dysk!!!

Skleroza, Kasieńko ( i wszystkie inne Kasie forumowe) wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!I urodzin Twojego TŻ!!!!!!!Duzo radości, miłości i pięknej i zdrowej pociechy!!!!!!!!!!ściskam Cię mocno

[magdusia33]

CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie

[marlenka0505]

Napisane przez Carol77

To ja jestem niedoinformowana jakaś jak nie ma w 2 ciąży mdłości to ja się strasznie cieszekrwawień nie mam, śluz zalezy od dnia, ale mało ogólnie. Masz rację, wszystko jest ok i tego sie trzymajmy mnie teraz smak na rosół przyszedł............norm alnie ssma ze soba nie wytrzymuje

muszę to zanegować, ja mdłości mam niestety... co do śluzu, to ja jakaś nienormalna jestem, dziś zauważyłam u siebie taki z cechami płodnymi , tak się zastanawiam że to może od siemienia, bo ja dziennie szklaneczkę piję, żeby nie mieć zaparć...

[itakasia]

magdusiu
gratuluje z calego serca, spokojnej ciazy

[magdusia33]

tylko się martwię teraz co z tarczycą bo wizytę u endokrynologa mam dopiero 14 grudnia mam nadzieję że nic się nie stanie

[marlenka0505]

Napisane przez magdusia33

CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie

Gratulacje i spokojnych 9 miesięcy


To i ja dołączam się do życzeń dla Katarzyn

[Carol77]

[QUOTE=magdusia33;15490903]CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie[/QUOTE

Fala trwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!Sup er, serdecznie gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

[magdusia33]

Napisane przez itakasia

magdusiu
gratuluje z calego serca, spokojnej ciazy

bardzo dziękuję

[latko0]

Napisane przez magdusia33

CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie

Magdusiu GRATULACJE tak się ciesze!!! Wszystkiego najlepszego i spokojnych 9 miesięcy. Nic się nie martw, na początku nie powinna szkodzić tarczyca, ale na wszelki wypadek zadzwoń do poradni i powiedz że jesteś w ciąży i że masz 14 grudnia wizytę i czy Twoja choroba nie wpłynie na dziecko.

[Kasia_Dublin]

Napisane przez magdusia33

CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie

Pieknie Madziu. Gratuluje i zycze spokojnej ciazy

Dziekuje pieknie za zyczonka

[Stara Panna]

Cześć Laski

Straszny dziś dzień... Wczoraj piersi strasznie bolały i były jakies gorące... Te, które były w ciąży zrozumieją jak napiszę, że mam dokładnie tak jak w czasie zastoju mleka... Pozatym sutki swędzą...

Ach... I wogóle dół...

[Carol77]

Napisane przez itakasia

magdusiu
gratuluje z calego serca, spokojnej ciazy

Kasiu kochana jak się czujesz??????

[itakasia]

carol
dziekuje juz lepiejbrzuch przestal bolec. w sobote dla uspokojenia poszlam do lekarza. widac bylo pecherzyk 3.5mm. jakis taki malutki. w poniedzialek zrobilam bete i bylo 6154, jutro chce powtorzyc zeby sprawdzic przyrost. poza tym ok, mdlosci malutkie i tylko czasami, piersi troche pelniejsze ale bez szalu.

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Cześć Laski

Straszny dziś dzień... Wczoraj piersi strasznie bolały i były jakies gorące... Te, które były w ciąży zrozumieją jak napiszę, że mam dokładnie tak jak w czasie zastoju mleka... Pozatym sutki swędzą...

Ach... I wogóle dół...

A skąd ten dół???? czy te piersi Cię tak z równowagi wyprowadziły???
Ja mocno trzymam

[Carol77]

Napisane przez itakasia

carol
dziekuje juz lepiejbrzuch przestal bolec. w sobote dla uspokojenia poszlam do lekarza. widac bylo pecherzyk 3.5mm. jakis taki malutki. w poniedzialek zrobilam bete i bylo 6154, jutro chce powtorzyc zeby sprawdzic przyrost. poza tym ok, mdlosci malutkie i tylko czasami, piersi troche pelniejsze ale bez szalu.

Cieszę się, ze juz lepiej, mnie brzuch cały czas pobolewa, rozciaga sie widocznie wszystko, to nie są skurcze, ani ból na @. I super, że widać pecherzyk!!!!! ja bety nie robię, już mam dość stresów
A wiesz kiedy mniej więcej bylo zapłodnienie?? U mnie nic nie widac jeszcze

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Stara Panna

Cześć Laski

Straszny dziś dzień... Wczoraj piersi strasznie bolały i były jakies gorące... Te, które były w ciąży zrozumieją jak napiszę, że mam dokładnie tak jak w czasie zastoju mleka... Pozatym sutki swędzą...

Ach... I wogóle dół...

Panienko kochana a może cos się dzieje dobrego w brzuciu i dlatego te bóle piersi??

[itakasia]

carol
moim zdaniem do zaplodnienia doszlo 1/2 listopada. ale gin mowi ze pecherzyk jest 2/3 dni mlodszy co mnie sie wydaje niemozliwe ale nie mam zamiaru tego analizowac.i tak samo jest u ciebie, wystarczy ze poszlabys dzien lub dwa pozniej i bylby maly pecherzyk. pamietam ze z dziewczynkami tez lekarz mowil na pierwszym usg ze jest kilka dni roznicy, chyba nawet do tygodnia. choc mam regularne cykle 28 dniowe i w 15 dniu owu. moze poprostu moje jajka wolno wedruja albo dlugo sie zagniezdzajamusi my ciepliwie czekac i wzajemnie wspierac

[Stara Panna]

Napisane przez marlenka0505

A skąd ten dół???? czy te piersi Cię tak z równowagi wyprowadziły???
Ja mocno trzymam

Niee........... Moja koleżanka z pokoju właśnie powiedziała, że jest w 10 tc Z jednej strony się cieszę, bo należy jej się..., ale z drugiej... Mam łzy w oczach kiedy wszystkim opowiada co może a czego nie Pozatym jaśnieje szczęściem...

A ja w kiblu się zamykam i beczę

[Carol77]

Napisane przez itakasia

carol
moim zdaniem do zaplodnienia doszlo 1/2 listopada. ale gin mowi ze pecherzyk jest 2/3 dni mlodszy co mnie sie wydaje niemozliwe ale nie mam zamiaru tego analizowac.i tak samo jest u ciebie, wystarczy ze poszlabys dzien lub dwa pozniej i bylby maly pecherzyk. pamietam ze z dziewczynkami tez lekarz mowil na pierwszym usg ze jest kilka dni roznicy, chyba nawet do tygodnia. choc mam regularne cykle 28 dniowe i w 15 dniu owu. moze poprostu moje jajka wolno wedruja albo dlugo sie zagniezdzajamusi my ciepliwie czekac i wzajemnie wspierac

U mnie też było zapłodnienie jakoś w okolicach 2 listopada, bo 1 było ostatnie przytulanko, potem juz mi się odechciało i do dzisiaj nie chce a u lekarza byłam w poniedziałek i nicno nic,muszę wytrzymać do 7 grudnia
I dziękuję kochana za pocieszenie

[Scio]

To ja już zmykam na urlop.

W ogóle pobeczałam się jesteście takie kochane

Maggie - ja liczę, że Tobie się uda jak najszybciej

Caroll wszystkiego najlepszego, dla Ciebie i TZ

Wszystkiego dobrego Katarzynkom

Do usłyszenia za 2-3 tygodnie

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Stara Panna

Cześć Laski

Straszny dziś dzień... Wczoraj piersi strasznie bolały i były jakies gorące... Te, które były w ciąży zrozumieją jak napiszę, że mam dokładnie tak jak w czasie zastoju mleka... Pozatym sutki swędzą...

Ach... I wogóle dół...

Panienko a kiedy termin testowania? Chyba juz jakos w weekend co?

[Carol77]

Napisane przez Scio

To ja już zmykam na urlop.

W ogóle pobeczałam się jesteście takie kochane

Maggie - ja liczę, że Tobie się uda jak najszybciej

Caroll wszystkiego najlepszego, dla Ciebie i TZ

Wszystkiego dobrego Katarzynkom

Do usłyszenia za 2-3 tygodnie

Dziękuje kochana za życzonka Udanego urlopiku i pamiętaj, że czekamy na Ciebie!!!do usłyszonka!!!

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Niee........... Moja koleżanka z pokoju właśnie powiedziała, że jest w 10 tc Z jednej strony się cieszę, bo należy jej się..., ale z drugiej... Mam łzy w oczach kiedy wszystkim opowiada co może a czego nie Pozatym jaśnieje szczęściem...

A ja w kiblu się zamykam i beczę

Oj kochanie mam nadzieję, że ten gwałt przyniesie owoc i też będzie mogła sie cieszyć i tu z nami i w realu. Ja trzymam mocno że te cycuchy to na cosik więcej

Napisane przez Scio

To ja już zmykam na urlop.

W ogóle pobeczałam się jesteście takie kochane

Maggie - ja liczę, że Tobie się uda jak najszybciej

Caroll wszystkiego najlepszego, dla Ciebie i TZ

Wszystkiego dobrego Katarzynkom

Do usłyszenia za 2-3 tygodnie

Czekamy na Ciebie

[niunia1401]

Napisane przez marlenka0505

ja się tym razem na płeć dziecka nie nastawiam. A nawet Wam powiem, że sama nie wiem co bym wolała. Mieć córkę to sama słodycz. A syn by się w rodzinie przydał, bo jak na razie nie ma dziedzica nazwiska - zame wnuczki są.

Nie wiem czy już Wam kiedyś pisałam, jak było z Oliwią. Ze strony rodziny TŻ była duża presja, że to ma być chłopiec - tak jakbym ja miała cokolwiek w tej kwestii do powiedzenia. I ja tak czekałam na tego syna, że jak dowiedziałam sie że to jednak będzie córka, to takie rozgoryczenie sie pojawiło. Później samej przed sobą było mi głupio z tego powodu i do dziś nie wiem jak mogłam dać się tak wkręcić w te ich życzenia. A moi teście do tego stopnia mieli tupet, że od wspólnych znajomych dowiadywałam się że są bardzo rozczarowani ze to dziewczynka a nie chłopiec.
Więc radzę nie nastawiać się, bo potem człowiekowi może być głupio samym przed sobą.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------



bo ja to bym chciała, żeby tu wszystkie lasencje, już mogły cieszyć się z mdłości

No to Ty niezła wróżka jesteś. Jak będziesz miała jakieś przeczucia co do zawartości mojego brzusia to proszę o informację

Ja z pierwszym dzieckiem tez chcialam bardzo synka,ale mam kochana coreczke,i nienarzekam,ale masz racjie lepjiej sie nienastawiac

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Scio

Czesc

Byłam wczoraj u gina i po raz pierwszy usłyszałam słowo niepłodność, w kontekście Poradnia Leczenia Niepłodności i tak mi utkwiło to w głowie. Przyjechałam do domu i znowu w płacz. Przepłakałam drugi wieczór z kolei. Dobrze, że mój mąż się nie poddaje, że cały czas dodaje mi sił. Postanowiliśmy, że ten cykl ostatni próbujemy, potem on pójdzie zrobić badanie. Bo pan doktor powiedział, ze on się przebada to jedno badanie - jeśli z nim będzie wszystko w porządku to zaczniemy ze mną - bo to jest wiecej badań. Pewnie większość tych badań będzie trzeba robić prywatnie, bo na NFZ to po 12 miesiącach.
Boję się i nie chce czekać jeszcze 9 miesięcy, żeby mi ktoś powiedział, ze coś jest nie tak. Jeśli każdy cykl będzie się kończył tak jak ten - totalnym dołem, to w końcu coś złego stanie mi się. Nie chcę doprowadzić się do depresji, tym bardziej, ze w ogóle jestem słaba psychicznie i często nie radzę sobie z emocjami.

Postanowiłam, ze ten cykl będzie spokojniejszy z dystansem, dlatego koniec przeglądania allegro, oglądania w sklepach itp.
Jednak zeby nabrać dystansu muszę się dziewczęta z Wami pożegnać Myślę, że odezwę się w okolicy Świąt. Będzie mi Was brakować

Wszystkim zafasolkowanym życzę zdrowa i spokoju
Wszystkim staraczkom życzę II kreseczek i trzymam za nie

Paulinko wiem ze to stresujace,jak takie rzeczy ci ktos mowi,ale z drugiej strony masz racjie zrobcie te badania prywatnie,nieczekaj na nfz bo to szkoda czasu i tego stresu,a mysle ze badabia badaniami a probowac mozesz caly czas,bedzie nam przykro jak niebedziesz zagladac na forum,ale z drugiej strony rozumiem cie,wiesz skoro tak bardzo latwo ulegasz emocjia moze wlasnie jak na chwile odlozysz strania sie o dzidziusia i zostawisz to swojemu biegowi,bedzie lepjiej,moze psychika cie blokuje,ale badania warto zrobic,i z tym bym nieczekala,:c mok:

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez magdusia33

CZeść wszystkim dzisiaj rano robiłam test i mam dwie grube krechy udało się nam tak się cieszę pozdrawiam was wszystkie

Gratulujemykla ski:

[Stara Panna]

Dziewczyny przepraszam, ze Wam smęcę... Ale normalnie nie wytrzymam dzisiaj... Na szczęście koleżanka poszła już do domu, więc przynajmniej słuchanie mnie ominie...

Przez to wszystko, przez ten smutek... Jakoś mi niedobrze... Wogóle do się czuję... Najchętniej bym się w kocyk omotała i przespała to wszystko...

[latko0]

Napisane przez Stara Panna

Dziewczyny przepraszam, ze Wam smęcę... Ale normalnie nie wytrzymam dzisiaj... Na szczęście koleżanka poszła już do domu, więc przynajmniej słuchanie mnie ominie...

Przez to wszystko, przez ten smutek... Jakoś mi niedobrze... Wogóle do się czuję... Najchętniej bym się w kocyk omotała i przespała to wszystko...

Kochana smęć jak masz taką potrzebę, my wysłuchamy i jak możemy to pomożemy . Wiem że Ci ciężko, ale bądz dobrej myśli może Tobie też się udało i za tydzień lub dwa ty będziesz się chwaliła co możesz a czego nie

[Stara Panna]

Mam wątpliwości Lateczko - Jakoś mi smutno... Już przestałam wierzyć, ze i mnie się uda... Chyba dotarł do mnie argument, że najpierw powinnam dac zajść innym, bo przeciez ja już dziecko mam

No wszystko jedno... Źle mi, ku*** na maxa !!!!!!! Idę . Mam już dość

[marlenka0505]

Powiem Wam że to forum to z jednej strony wsparcie, a z drugiej świadome tortury, bo ja pamiętam jak zaczęła się listopadowa fala, to ja aż sie pobeczałam. Z jednej strony cieszyłam się z dziewczynami z drugiej byłam stasznie zazdrosna. Mam nadzieję, że wkońcu wszystkie się tu doczekają tych magicznych II kreseczek.

[Stara Panna]

Marlenko - mnie akurat forum zupełnie nie przeszkadza... Może dlatego, że doskonale znacie moją sytuację ? Znacie i szanujecie !!! Ale ta moja koleżanka też ją zna.. tzn. wie, że bardzo chciałabym zajść w ciążę i mam wrażenie, ze teraz jak już wszystkich poinformowała zrobiła się jakaś ostentacyjna ! taka sztuczna i na pokaz... Skoro o ciąży dowiedziała się w 4 tyg. a teraz jest w 10 to znaczy, ze przez 6 tyg. była normalna, nie musiała co chwilke do męża dzwonić że ma ochote na to czy tamto... Do cioci co chce na wigilijnym stole i że tego czy tamtego jej jeść nie wolno !

Boli mnie to i z racji czystej kultury mogłaby sobie darować ! Tak z przyzwoitości !

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Marlenko - mnie akurat forum zupełnie nie przeszkadza... Może dlatego, że doskonale znacie moją sytuację ? Znacie i szanujecie !!! Ale ta moja koleżanka też ją zna.. tzn. wie, że bardzo chciałabym zajść w ciążę i mam wrażenie, ze teraz jak już wszystkich poinformowała zrobiła się jakaś ostentacyjna ! taka sztuczna i na pokaz... Skoro o ciąży dowiedziała się w 4 tyg. a teraz jest w 10 to znaczy, ze przez 6 tyg. była normalna, nie musiała co chwilke do męża dzwonić że ma ochote na to czy tamto... Do cioci co chce na wigilijnym stole i że tego czy tamtego jej jeść nie wolno !

Boli mnie to i z racji czystej kultury mogłaby sobie darować ! Tak z przyzwoitości !

ludzie czasami nie mają taktu. mi by było głupio tak obnośić się z ciążą, nawet jak tu teraz z Wami piszę, to mi głupio w stosunku do dziewczyn, które nadal się starają. jednak mocno wierzę i trzymam kciuki za Was wszystkie.