Mamusie listopadowo-grudniowe 2009, cz. 4-JESIENNO- ZIMOWE ROZDWAJANIE

[Ravenne]

Dziękuje kochane za wszystkie słowa otuchy

Napisane przez konspiracja

Ravenne bardzo wspólczuje, akurat wczoraj o Tobei myślalam, bo Ty zdaje się tez miałaś jakiś problemy żołądkowe przed rozpoczęciem akcji P.
Dobrze ze już wracsz i szkoda tylko Twojego pokarmu, ze w sumie przez niekompetencję lekarzy tak wyszło...
Najważniejsze żeby wszystko mialo dobre zakończenie.

Z żołądkiem było u mnie ok, ale przed porodem miałam infekcję, brałam 12 dni globulki, a po 1 dniu od skończenia globulek zaczął się poród. podejrzewają, że przez tą infekcję szwy się rozeszły, ale źle też byłam zszyta bo jednym szwem :/

Napisane przez mamrotka

mam jeszcze jedno pytanie, kupilam kombinezon ale chyba na krotko nam starczy jakie rozmiary kupowalyscie?

Ja mam 62 i pewnie do 2 miesiąca nam posłuży.

Napisane przez malina81

Witam. U nas ciężka noc- pt boli mnie brzuch I tak niewiem co mysleć bo od kąd daje mu Sab to jest gorzej-wiec niewiem czy to zbieg olkoliczności czy faktycznie te kropelki nam nie służą

Brombri napisz mi prosze jak zażywasz Furaginum bo mi cos pęchech dokucza...

U nas SAB pomagał, niestety czekamy na dostawę, a na razie żyjemy na infacolu, który średni jest. Ogólnie te wszystkie leki mają ten sam skład tylko o innym stężeniu i SAb jest niby najczystszą postacią.

Napisane przez brombusia

Nie wiem, co mam zrobić z tym moim Filiponem. Po południu walczył z cyckiem, jadł na trzy razy, za każdym razem zasypiał przy cycku ( chyba udaje ), a w łóżeczku znowu wrzask i do cycka
Jak wrzeszczał po trzeciej sesji, a ksiądz po kolędzie już był przy drzwiach prawie, to dałam mu butelkę ze 130 ml mojego odciągniętego mleka. I on to wszystko wypił
Może on taki zmierzły, bo z cycka nie dojada? Zmęczy się i zaśnie zanim napełni brzuszek i dlatego potem krócej śpi i wrzeszczy.

Póki karmiłam Alicję piersią też tak miałam, zaczęłam podawać pokarm z butelki i spała po 3 godziny, a zjadał 90-100 ml. Pewnie Filipek nie dochodzi do tłustego mleka tylko te początkowe wypija.

Napisane przez Katarina081

Witam Kochane Tęskniłyście??

Powiem Wam szczerze, że odkąd mam małą to nawet nie chce mi sie włączać komputera Chyba troche ja rozpuścilismy bo wymaga od nas ciągłego przytulania, taki mały wymuszacz
W nocy budzi się czesto, a ja się strasznie nie wysypiam. Wczoraj byliśmy u lekarza i waży już 3600 i czuję, że robi się mały klocek


Gucia gratuluję Córeczki - nie powiem, troszkę Cię przetrzymała Podziwiam Cię... jak Ty urodziłaś ją naturalnie??:co nfused:

Dla pozostałych nowych mamusiek również gratulacje!!!!



Koniecznie musze Was chociaż troszkę przeleciec

A teraz przesyłam kilka fotek: z tatą, na pierwszym pacerku i mała śmieszka

Cała rodzinka piękna

A ja mam pytanie do spacerków, bo po zdjęciu mi szwów chcemy zacząć. Jak długo werandowałyście swoje dzieciaczki przed pierwszym spacerkiem?

[katekatee]

WItam mamusie. Jakoś nie mam ostatnio czasu pisać ale czytam na bieżąco w trakcie karmienia Jak się nauczę pisać jedną ręką to wtedy będzie już całkiem luzik. Chyba udało nam się wyrobić Wikiemu rutyne bo któryś dzień z kolei spi po kąpaniu do 1.30 Dodam że kąpiemy go tak przed 20.00 więc mamy z tżtem czas na spanie lub inne rzeczy
Ktoś pytał o karuzelki. Ja mam s FIsher Price taką z rybkami. Jest z pilotem ale też sama po jakimś czasie się wyłącza. Nie wiem po jakim bo ja zawsze zasnę zanim się wyłączy Ona ma taki projektor który jest tak usypiający że jak mały będzie reagował na to co na suficie to mamy nadzieje że już wogóle będzie spał jak zabity

Jeśli chodzi o werandowanie. TO ja przez jakiś tydzień otwierałam małemu okno. A po 3 tygodniach poszedł na dwór na 20 munut, potem na 40 potem na godzinę a teraz już jest na dworze 2 godziny tym bardziej że pogoda jest naprawdę super.

Sexy trzymam kciuki żeby wszystko było ok

A i wszystkie zdjęcia super i te rozpakowane i te 2w1 Ja może jutro wrzucę fotkę jak sobie głowę umyję bo dziś mi się nie chce

Spadam sprzątać bo tżt z WIkim na dworze a po południu przyjdzie Pani która będzie nam pomagać przy chrzcinach i będziemy ustalać menu

[paczka22]

Cześć wam




Mój poród był zaplanowany bo przez cc.10,11,2009,o godzinie 8:00,byłam już z Grzeskiem w szpitalu.Poszłam na izbe przyjąc,tam mnie zapisała pani wypełniła wszystkie papiery i pojechałyśmy windą na oddział.Tam oczywiście jeszcze dalej papierkowej roboty było.Po paru minutach................. .....................
Podłączyli mnie pod ktg,i tam leżałam prawie godzine.Po ktg kroplówka nawadniająca i szykowanie do cc.
Bardzo nieprzyjemne było zakładanie cewnika aż krzyknęłam.
Grzesiek czekał na mnie na sali.Ja jak już pojechałam na cc to też bardzo bolało mnie wklucie igly bo znieczulenie było w kręgiel ale przeżyłam.Później to już tylko widziałam znów w lampie niedokładnie jak wyciągnęli Wikiego.Po tym już niepatrzyłam w górę bo czyścili mnie i zszywali-okropne.Pokazali mi moją najkochańszą dzidzie na świecie.Takiego słodziaka to niewidziałam minke zrobił taką fajną.Płakałam jak tylko usłyszałam jego płacz to było cos pięknego.Zszyli mnie pojechałam na salę.Był Grzesiek i czekał na mnie i Wikiego.Na drugie dzień już musiałam wstać bolało cholernie ale niedałam rady chodzic tylko siedziałam na łózku.Już mi go dali na sale i na noc też.Kocham go bardzo i jego tate też bo to jego synuś kochany.Na 3 dobę już wyszłam ze szpitala.Jakoś dałam rade.Doszłam do siebie w domu.Tylko teraz boli mnie bardzo ten bok prawy i biodro.To niejest ból tylko takie rwanie.Maluch śpi ja idę jeśc obiadek.

[katekatee]

I bym zapomniała. Dziewczyny z jakich firm i jakie modele macie mat edukacyjnych albo jakie zamierzacie kupić?? Kamila ty masz z TL a jaki model konkretnie??

[magdawikp]

Dzieciaczki sodkie a no i Mamy piękne - cięzko uwieżyć, ż epo ciąży tak krotko
a i brzuszki urocze

Gucia wit. K jest chyba witamina rozpuszczalną w tłuszczach i chyba powinno się ją rozpuszczać w mleku a nie w wodzie, zresztą tak jak wit D

a mnie dopadł jaki zły humor tak delikatnie mowiąc,
mały w dzień nie chce ssać z cysiów, dziś boli mnie dla odmiany lewy a cieknie mi z prawego
Iza znowu w domu - ma tak potworny katar, ze szok, i nie wiem gdzie go mogła podłapać
w poniedziałek była po przerwie ponad tygodniowej w przedszkolu, a we wtorek byliśmy w lublinie w klinice u laryngologa zbadać 3 migdał, i mamy brać szczepionkę - droga jest, za dwa miesiące do kontroli, jeżeli to pomoze to obędzie się bez zabiegu
generalnie przyznam się, ze mam czasem dość, bo Iza od kiedy jesteśmy w domu z Grzesiem jest koszmarna - nie slucha się, dyskutuje ze mną nad wszystkim, nawet straszenie brakiem prezentu od mikołaja nie przynosi efektu, kara to dla nie chyba tylko formalność, która przykra ale się skończy, więc zaczęłam teraz stosowac kary - nie kilka godzin bez bajek tylko kilka dni itp.
staram sie rozmawiać z nią spokojnie, ale ręce mi opadaja jak ona mnie szantazuje - np. dziś - ona nie pojdzie na drzemkę jak jej bajki nie przeczytam - akurat Grzes sobie urządził chwilę darcia przed gazami, nie docierało do niej, ze go w tym momencie nie moge położyć
fakt, ze usneła, ale ja chyba za stara jestem na tak małe dzieci i zbyt dużo wymagam
wiem, ze ona myśli swoimi kategoriami i jest małym egoistą ale kiedy to się zmieni
choć nawet jak jest taka drańska to i tak ją kocham i nie wyobrazam sobie aby jej nie było, to jednoczesnie jestem zmęczona ciągłą walką aby jej coś wytłumaczyć - mowię tu o ostatnim miesiacu, własnie tylko miesiąc a ja czuje się bezsilna wobec jej zachowania
nie wiem juz jak jej tłumaczyć, to że musze zajmowac sie Grzesiem aby ona to przyjeła do swiadomości bez poczucia jakiegos odtrącenia

ale pomarudziłam

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Ravenne u nas z werandowaniem i spacerkami podobnie jak u Katekatee
dziś tylko z uwagi na Izę mały sobie spal jakąś godzinę w wozku na dworze a ja sprzatałam w domu

[konspiracja]

Napisane przez sexy body

Dziewczyny nadal nie czuję ruchów i jadę do szpitala bo wole się upewnić czy wszystko jest ok.

xpressja ja też liczę te ruchy od 9 do 21 i niby jest jeszcze czas, ale mały od wczorajszego wieczoru nie daje znaku a tak jeszcze nie było...
On naprawdę zawsze był bardzo aktywny przez wieczór, noc i rano.
Poza tym czkawki też nie ma.

Jadę.

Trzymam mocno kciuki.
teraz to juz lepiej wszystko sprawdzać.

Zaharia jak opisywala swój poród to też mnie zastanowilo, że niby boli ostrych jeszcze nie miała jak jechała do szpitala, a potem się okazalo że wody już zielone, kurczę jak to trzeba uważać....

Napisane przez minnie

A 2 dni temu u mnie była piękna pogoda i wypuściłam się na małe zakupki.Muszę się pochwalić co kupiłam mojemu małemu Mikołajkowi, już się nie mogę doczekać kiedy go tak wystroję(plan jest na wigilię.)
Spójrzcie jakie słodkie reniferki są na stópkach.

Ale piękne ubranko.... i reniferki

Co do tych słabnacych przed porodem ruchów, to u mnie to w takim razie jeszcze troche potrwa, bo brzuch mi dziś tak szaleje że szok. Strasznie się malutki rozbrykał.

Byłam sobie zrobić oczy, żeby na porodówce jakoś wygladać
W poniedzialek dopiero mam ktg, mam nadzieję że nic się nie wydarzy do tego czasu

[sexy body]

Dziewczynki dzięki za trzymanie kciuków
Na szczęście Mały po prostu odpoczywa przed porodem. Tak powiedzieli dwaj lekarze. Serduszko bije normalnie, a on po prostu leniuchuje

Ale bardzo uczulili mnie na to, żeby w razie jakichkolwiek wątpliwości lub właśnie w razie zauważenia zmiany w ruchach dziecka dzwonić lub jechać do szpitala, bo na tym etapie mogą się dziać różne niebezpieczne rzeczy i trzeba dmuchać na zimne. Jeszcze lekarka mi zarzuciła, że zwlekałam z przyjazdem do nich!

Mówili, że trzeba dzidzi pilnować, bo może być np. zarażone jakąś bakterią i słabnąć, może się coś dziać z łożyskiem, z przepływem pokarmu do dzidzi itp.

Nie chcę nikogo straszyć tylko uczulić

[NadiaM]

Sexy, całe szczęście, że wszystko w porządku Myślałam o Tobie cały czas ....

[konspiracja]

Napisane przez sexy body

Dziewczynki dzięki za trzymanie kciuków
Na szczęście Mały po prostu odpoczywa przed porodem. Tak powiedzieli dwaj lekarze. Serduszko bije normalnie, a on po prostu leniuchuje

Ale bardzo uczulili mnie na to, żeby w razie jakichkolwiek wątpliwości lub właśnie w razie zauważenia zmiany w ruchach dziecka dzwonić lub jechać do szpitala, bo na tym etapie mogą się dziać różne niebezpieczne rzeczy i trzeba dmuchać na zimne. Jeszcze lekarka mi zarzuciła, że zwlekałam z przyjazdem do nich!

Mówili, że trzeba dzidzi pilnować, bo może być np. zarażone jakąś bakterią i słabnąć, może się coś dziać z łożyskiem, z przepływem pokarmu do dzidzi itp.

Nie chcę nikogo straszyć tylko uczulić

To super
i dzieki za ostrzeżenia!

[xpressja]

sexy, dobrze że wszystko jest ok!

uuuf!

[minnie]

Napisane przez sexy body

Dziewczynki dzięki za trzymanie kciuków
Na szczęście Mały po prostu odpoczywa przed porodem. Tak powiedzieli dwaj lekarze. Serduszko bije normalnie, a on po prostu leniuchuje

Ale bardzo uczulili mnie na to, żeby w razie jakichkolwiek wątpliwości lub właśnie w razie zauważenia zmiany w ruchach dziecka dzwonić lub jechać do szpitala, bo na tym etapie mogą się dziać różne niebezpieczne rzeczy i trzeba dmuchać na zimne. Jeszcze lekarka mi zarzuciła, że zwlekałam z przyjazdem do nich!

Mówili, że trzeba dzidzi pilnować, bo może być np. zarażone jakąś bakterią i słabnąć, może się coś dziać z łożyskiem, z przepływem pokarmu do dzidzi itp.

Nie chcę nikogo straszyć tylko uczulić

Sexy dobrze, że tak to się skończyło.Czekałam na wieści od Ciebie.

Napisane przez konspiracja

Zaharia jak opisywala swój poród to też mnie zastanowilo, że niby boli ostrych jeszcze nie miała jak jechała do szpitala, a potem się okazalo że wody już zielone, kurczę jak to trzeba uważać....


Ale piękne ubranko.... i reniferki

Co do tych słabnacych przed porodem ruchów, to u mnie to w takim razie jeszcze troche potrwa, bo brzuch mi dziś tak szaleje że szok. Strasznie się malutki rozbrykał.

Byłam sobie zrobić oczy, żeby na porodówce jakoś wygladać
W poniedzialek dopiero mam ktg, mam nadzieję że nic się nie wydarzy do tego czasu

Dzięki.
a ja sie dziś pochwaliłam,że cały czas czuję się świetnie i chyba zapeszyłam, bo coś mnie pobolewa brzucho w dolnej części.
ale jak leże i odpoczywam, to troszke ustaje,także wyłożyłam sie na kanapie i się relaksuję.A miałam plan zrobić sobie dziś stópki-no nic będą musiały do jutra poczekać.

Moja dzidzia także jest bardzo aktywna, wczoraj na wieczór to aż mąż się dopytywał czy ja to specjalnie robie,nie chciał uwierzyć,że mi tak brzuszek chodzi .A potem pogadał do brzuszka,żeby Młody się uspokoił bo już późno i wyobraźcie sobie ruchy troszke ustały.
Oby to dziecko na zewnątrz tak się słuchało.

[samanthhha]

Sexy dobrze że z Wami ok

I dziękuje za komplementasy odnośnie brzuszka Co Wy mi tu wkręcacie, ze on wcale nie taki duży? OgromnY!!!

Wyciągnęłam dziś mężusia do lumpiku i o dziwo nawet nie marudził

[kropka241]

Kate ja mam zwylka mate z canpol babies. taka z misiem. jeszcze po Adrianie sie uchowala

Madziu ja doskonale rozumiem twoje zmeczenie.. Adrian jest wymagajacym dzieckiem. bardzo wymagajacym. potrafi dac wiele milosci ale tez ignorowac zupelnie wszelkie moje prosby. zeby sie posluchal to nie raz musze na niego krzyknac. inaczej tak jakby mnie nie zauwazal i zupelnie mial gdzies to co do niego mowie..
wczoraj wylaczylam mu bajke i nie mogl jej obejrzec dopoki nie zjadl zupy..

Paczka mi cewnik zakladali juz w znieczuleniu. a jak twoja corka reaguje na Wiktora??

Sexy dobrze ze juz jestes.. martwilam sie co u ciebie..

[domi7ks]

Napisane przez xpressja

Domi, ktoś tu wspominał o Twoich naleśnikach... czy ja o jakiejś pychotce nie wiem ? ? ?

!

One sa w naszej ksiazce kucharskiej (z parowkami) a surówki zadnej nie robie

Napisane przez samanthhha

mego wieeelkiego brzucholca!!!

Napisane przez lucky1910

no... ale co za długo...

dziś rano ogarnęła mnie panika.. tak baaardzo bym chciała, żeby akcja rozpoczęła się samodzielnie a nie po podaniu oxy... podobno takie wywoływane porody mogą być baardzo bolesne... a u mnie w szpitalu nie dają zanieczulenia zzo

wklajam Wam mój brzuchal 5 dni przeterminowany... i moje wczorajsze ciacho - jest pysznee....

miłego dnia...

slicznie wygladacie

Napisane przez samanthhha

Domi obejrzała ten filmik Piękne alleee... Mówiłam już że poród mnie przeraża? I że bardzo żałuje że dziecka nie znajduje się w kapuście albo że go bocian nie przynosi albo święty Mikołaj.........

fajnie by bylo

Napisane przez minnie

A 2 dni temu u mnie była piękna pogoda i wypuściłam się na małe zakupki.Muszę się pochwalić co kupiłam mojemu małemu Mikołajkowi, już się nie mogę doczekać kiedy go tak wystroję(plan jest na wigilię.)
Spójrzcie jakie słodkie reniferki są na stópkach.

super te ubranka sa co macie tez dzis patrzylam za takimi, ale juz na takie wieksze dziecko byly..


a ja dzis bylam na uczelni, tato mnei zawiozl (50 km od naszego miasta), odebralam dyplom, papierek z kursu i zrobilismy zakupy...
Nie moglam znaleźć Pampersów New Born wiec kupiismy te Happy z rozcieciem na pepek...
Nalazilam sie dzis za caly miesiacp rzez ktory nei wychodzilam z domu...

[konspiracja]

A ja dzis robilam canneloni z mielonym i nie wiedzialam ze taka zabawa jest z nadziewaniem tego

Domi jak kupowlam swoje ciuszki to w H&M byly też takie mikołajkowe zestawy z sukienusią dla dziewczynek i od rozmiaru 56

[AsiCcccCA]

Heloł Kochane

Jestem zła ,nic Mi sie nie chce ,nikogo nie lubie /beznadziejny dzien


Siedze teraz i szukamzadania do szkoły ,pełno tego JEST!

Mam pytanko kupiłam wózek ale nie podoba mi sie brzydki kolor jak noc( sie kapnełam troche za późno )i chce go wymienic w tym sklepie (gdyz jest taka możliwosc )ale nie wiem na jaki polecacie jakis wózek żeby miał dużą spacerówke i nie przekroczył 1500zł

[tarasia]

Napisane przez sexy body

Dziewczynki dzięki za trzymanie kciuków
Na szczęście Mały po prostu odpoczywa przed porodem. Tak powiedzieli dwaj lekarze. Serduszko bije normalnie, a on po prostu leniuchuje

To świetne wieści!
Ja też miałam taką chwilę kiedy mała się nei ruszała. Przestraszyłam się i zaczęłam do niej pukać i stukać i zrobiłam jej "karuzelę" w brzuszku i na szczęście zaczęła się ruszać.

[malina81]

Madziu jesteś super mamusią i prosze mi tu nie mowić ze za stara czy cos tam- poprostu jesteś zmęczona i masz do tego prawo. Z jednym dzieckiem bywa cieżko a przy dwójce to juz wogóle można fizycznie i psychicznie wysiąść. Ja od 3 tygodni mam Kubę w domu bo lekarka kazał nam go nie posyłać przez miesiąc do przedkszkola i czasami tez ma kryzys. Trzymaj sie

sexy ciesze sie że jest dobrze

[domi7ks]

Co do ruchów to ja tez czuje czasem bardziej, czasem mniej. Dzis to szalenstwo jest caly dzien, bo jechalismy autem wiec byla frajda
Dzidzia sie cieszy

Asia a Ty masz wielofuncyjny ten wózek?czy tylko sama gondola?

[sexy body]

Bardzo, bardzo Wam dziękuję dziewczyny za trzymanie kciuków, jesteście kochane
Mam nadzieję, że już żadna nie będzie musiała się przeze mnie martwić.
Mały nadal prawie się nie rusza. ale jestem spokojniejsza.

A w izbie przyjęć spotkaliśmy parę, która chodziła z nami na szkołę rodzenia. Przyjechali już do porodu, a termin mieli na 21 grudnia!
Tak więc grudnióweczki bądźmy w pełnej gotowości!

Madzia to co można wywnioskować z Twoich postów, to na pewno to, że jesteś świetną mamą, taka z prawdziwego zdarzenia. Przeczekaj wiec ten chwilowy kryzys, popros moze męża o wiecej pomocy przy córci.
I nie wymyślaj, że za stara jesteś!!!

Asia z tymi wózkami to jest jedno wielkie szaleństwo, wybór wielki i cieżko cos doradzić. Poczytaj trochę wątek o wózkach.
My kupiliśmy Bebetto Volcano za trochę ponad 1000 zł. Mi sie bardzo podoba, ale polecić to będę mogła dopiero jak go poużywam

[minnie]

Napisane przez domi7ks

super te ubranka sa co macie tez dzis patrzylam za takimi, ale juz na takie wieksze dziecko byly..


a ja dzis bylam na uczelni, tato mnei zawiozl (50 km od naszego miasta), odebralam dyplom, papierek z kursu i zrobilismy zakupy...
Nie moglam znaleźć Pampersów New Born wiec kupiismy te Happy z rozcieciem na pepek...
Nalazilam sie dzis za caly miesiacp rzez ktory nei wychodzilam z domu...

Domi, u mnie te ubranka mikołajkowe zaczynały sie od 50, pełno ich jest w sieciówkach typu h&m, Cubus.
No i gratuluję dyplomu.

Napisane przez konspiracja

A ja dzis robilam canneloni z mielonym i nie wiedzialam ze taka zabawa jest z nadziewaniem tego

Domi jak kupowlam swoje ciuszki to w H&M byly też takie mikołajkowe zestawy z sukienusią dla dziewczynek i od rozmiaru 56

Canneloni mniammmmmmmmmm.

[Kasiuch]

Napisane przez sexy body

Bardzo, bardzo Wam dziękuję dziewczyny za trzymanie kciuków, jesteście kochane
Mam nadzieję, że już żadna nie będzie musiała się przeze mnie martwić.
Mały nadal prawie się nie rusza. ale jestem spokojniejsza.

A w izbie przyjęć spotkaliśmy parę, która chodziła z nami na szkołę rodzenia. Przyjechali już do porodu, a termin mieli na 21 grudnia!
Tak więc grudnióweczki bądźmy w pełnej gotowości!

Madzia to co można wywnioskować z Twoich postów, to na pewno to, że jesteś świetną mamą, taka z prawdziwego zdarzenia. Przeczekaj wiec ten chwilowy kryzys, popros moze męża o wiecej pomocy przy córci.
I nie wymyślaj, że za stara jesteś!!!

Asia z tymi wózkami to jest jedno wielkie szaleństwo, wybór wielki i cieżko cos doradzić. Poczytaj trochę wątek o wózkach.
My kupiliśmy Bebetto Volcano za trochę ponad 1000 zł. Mi sie bardzo podoba, ale polecić to będę mogła dopiero jak go poużywam

hej dziewuszki..oj troszke mnie dzis ominelo... bo sobie mega sprzatanko urzadzilam( myscie kafelek,odkurzanie, myscie podlogi lodowki ...)
Sexy-dzieki za ostrzezenie ale i tak mnie wystraszylas..aha i tez sie ciesze ze jest ok...Qrcze...tez czasami maly caly dzien potrafi leniuchowac i sie nie ruszac...ale wczoraj szalał..myslalam ze wyjdzie z tego brzucha.

Dziewczyny myslicie ze czeste ktg oznacza ze cos jest nie tak z malym?? bo mam znowu za tydzien...i sie martwie..

Madzia-nie martw sie kazda ma czasem zle dni..takze jestesmy z Toba

[magdawikp]

Dzięki Kropko i Malinko
wiem że z jednym bywa cięzko, ale jest mi o tyle źle z tym wszystkim, ze staram sie jej dużo tłumaczyć i okazywac miłość, a w rezultacie ona dalej potrafi byc nie znośna, czasem zastanawiam sie ile jest w tym wszystkim premedytacji a ile zwykłej dziecinności, tym bardziej, ze jak pisałam juz potrafi stawiać warunki
to że dla niej pewne kwestie są niezrozumiałe, bo nie wie wielu rzeczy i jest nieświadoma, to ja wiem, wiadomo ona się dopiero uczy i poznaje świat, ale jezeli ja jej np. tłumaczę nie zbliżaj buzi do Grzesia, nie całuj go bo mozesz go zarazic katarem, a ona jak skończe mowic to probuje go pocałować - no to mi ręce opadają - i tak jest praktycznie ze wszystkim i po kilkdziesiąt razy dzinnie

Sexy cieszy mnie, ze dzidzia tylko lenia łapie i wszystko jest OK

Asiccca jest na wizazu watek zbiorczy na temat wozkow moze tam coś więcej znajdziesz

[domi7ks]

Kasiuch raz na tydzien to jest okej
Jak bylam w szpitalu to jedna mamuska miala 3 razy w ciagu dnia, ale to bylo konieczne w jej przypadku.

Minnie no własnie widzialam w auchan

Mi tylko brakuje teraz karuzeli na lozeczko oraz maty edukacyjnej acha i jeszcze nei mam wody morskiej ani soli fizjologicznej a tak towyprawke mogę uznac za zamknieta

I kupilam taka ceratke pod posciel:
http://***********/opinie/Canpol-Bab...022f8d1a0b8f4c

[magdawikp]

dzięki Sexy i Kasiu
Sexy gdyby TZ mi nie pomagał to chyba bym zwątpiła i już na jakiś lekach jechała
ja sobie nie wyobrazam aby przy dziecku tatus nic nie robił, począwszy od drobnostek po kwetie wychowawcze
wiadomo on jako facet mniej wrazliwy jest, ale potrafi ją umyc, z wyjątkiem jej włosów, ubrać itd, bawi się z nią często, nawet powiedziałbym częściej niż ja, czyta i opowiada bajki, jak równiez wygłupia sie z nią, co mnie do szału doprowadza, że coś się stanie a ona jest w 7 niebie, jest równiez bardzo srogi, mniej jej tłumaczy, prędzej wprowadzi karę
ale i tak Iza to coreczka tatusia

tak czytam mamy w dwupaku to cięzko mi juz przypomnieć sobie to obciążenie
ale juz prawie jestesmy na polmetku z rozpakowywaniem

[domi7ks]

Madziawikp chyba wiekszość Mamus w pewnym okresie przechodzi kryzys i to nawet mając jedno dziecko i tak swietnie sobie radzisz, ze tylko zazdroscic

[Kasiuch]

Napisane przez domi7ks

Kasiuch raz na tydzien to jest okej
Jak bylam w szpitalu to jedna mamuska miala 3 razy w ciagu dnia, ale to bylo konieczne w jej przypadku.

Minnie no własnie widzialam w auchan

Mi tylko brakuje teraz karuzeli na lozeczko oraz maty edukacyjnej acha i jeszcze nei mam wody morskiej ani soli fizjologicznej a tak towyprawke mogę uznac za zamknieta

I kupilam taka ceratke pod posciel:
http://***********/opinie/Canpol-Bab...022f8d1a0b8f4c

uf...to dobrze

a juz myslam ze wszystko mam i ciagle sie zastanawiam czego jeszcze brakk.a ta karuzelka to konieczna jest od razu??
czy moge zlecic zakup komus z rodzinki po porodzie??:br zydal:

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez magdawikp

dzięki Sexy i Kasiu
Sexy gdyby TZ mi nie pomagał to chyba bym zwątpiła i już na jakiś lekach jechała
ja sobie nie wyobrazam aby przy dziecku tatus nic nie robił, począwszy od drobnostek po kwetie wychowawcze
wiadomo on jako facet mniej wrazliwy jest, ale potrafi ją umyc, z wyjątkiem jej włosów, ubrać itd, bawi się z nią często, nawet powiedziałbym częściej niż ja, czyta i opowiada bajki, jak równiez wygłupia sie z nią, co mnie do szału doprowadza, że coś się stanie a ona jest w 7 niebie, jest równiez bardzo srogi, mniej jej tłumaczy, prędzej wprowadzi karę
ale i tak Iza to coreczka tatusia

tak czytam mamy w dwupaku to cięzko mi juz przypomnieć sobie to obciążenie
ale juz prawie jestesmy na polmetku z rozpakowywaniem

to wzorowy tatus,pozazdroscic i pogratulowacklask i:

[domi7ks]

sms od MARTAN23:

"Hej!Zapomnialyscie o mnie?dzis przyszla na swiat Oliwia, wazy 2650g i 52 długa, czujemy sie dobrze, ja leze po CC a Małą zobaczę chyba dopiero jutro"


gratulujemy Marto

[gissh]

Cześć

Ufff... Ale jestem zmęczona... Miałam dzisiaj wyjątkowo pracowity dzień - wczoraj wreszcie zakończyły się prace w naszej nowej łazience i w związku z tym dzisiaj dzielnie zabrałam się za sprzątanie... Pół dnia tam przesiedziałam albo i więcej i mimo że teraz dosłownie padam na twarz to jednak jestem strasznie zadowolona bo dopiero teraz naprawdę widać efekt prac
Mam tylko nadzieję że się nie przeforsowałam i nie zacznę rodzić przez te porządki Tak że resztę wieczoru spędzam już grzecznie z pilotem od telewizora na kanapie...

pozdrawiam serdecznie


Martusia gratulacje!!!

[Kasiuch]

Gratulacje!!!!!!!!!!!dla kolejnej rozpakowanej))))))))))) )))
teraz bedziemy czekac na fotki)))))!!!!!!!!!!