Mamusie marcowo-kwietniowe 2010

[megi-megi]

Napisane przez MadCat

megi-megi - Ale to nie zawsze przechodzi, bo takie prawdziwe upoważnienie to tylko notarialnie da się "zrobić". Zależy od wiedzy i/lub humoru pań na poczcie czy to przejdzie czy nie.

Z tego, co się orientuję upoważnienie ma charakter dowodowy a jego brak nie skutkuje rygorem nieważności. I tak właściwie pełnomocnictwa notarialnego wymagają czynności, których ważność wymaga zachowania formy aktu notarialnego. W przypadku braku wydania paczki, ja bym poprosiła o wydanie na piśmie odmowy wydania i oczywiście rozmowy z szefem. Ale ja to wredna jestem.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Izaizula - śliczności

[Darusiaaaa]

Ja alkoholu tez nie pije w ogole. Niektorzy mi sie pytaja jak sie tak da, nic nie pic a ja nawet szampana nie lubie. Fajki palilam, w 6 tyg nadal palilam bo nie wiedzialam, że bedzie dzidziulek i palilam duzo, poszlam do lekarza to mi powiedziala zebym ograniczyla dwa dni do 3 fajek poniej dwa dni do 2 i pozniej nie palila i tak tez zrobilam i nie pale.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez izaizula

Chyba dzisiaj trafiłam z tematem bo wy tutaj o fast foodach a mu normalnie nienormalni z moim mężem jeździliśmy dwie godziny żeby jakiegoś hamburgera kupić bo mojemu dziecku sie zachciało potem mnie a na koncu dołączył się mężuś. Tak wiec Konstantynów city to taka dziura ze nawet budki z hamburgerami nie ma tylko kebaby i pizzerie, do łodzi wracać nam sie nie chciało wiec pojechaliśmy do Pabianic. I wtedy był problem bo co tu zjeść payde, chinke a moze hamburgera czy hotdoga. No wiec wzieliśmy wszytsko i każdy po trochu . Ojjjjj jak mi dobrze było. Teraz moze juz toche gorzej jak dosżło do żołądka.

A tak w ogóle to zaczeo sie w drodzę z usg. Dostalismy takiej energii jak lekarz powiedział że moje dzidziole to okazy zdrowia i jak popatrzyłam na te buziole a raczej na jeden bo oczywiście Baśka sie schował w nogach Antka i guzik, po raz kolejny nic nie widac. Za to widziałam siusiaka i psiochę na 4d i już mam 100%pewnści że to parka.
Ważą po 460 i 470 g i mierzą po 19,6 i 19,5 cm. Giganty normalnie.
Serducha zdrowe jak dzwony i w ogóle wszytsko pieknie i ładnie.
A tu oczywiście zdjecie Antka, on tam sie nie wstydzi

Jestes z Konstantynowa? Znam bol mieszkania w dziurze bo jestem z Sieradza

[izaizula]

Wiesz co ja jestem z Pabianic ale chwilowo wynajmujemy mieszkanie własnie w Kanzasie. A to jest taka dziura ze masakra

[ilkia24]

Izaizula słodziak z tego Twojego Antosia

[Darusiaaaa]

Aha;-) Ja sie wlasnie mam zamiar wybrac na zakupy do Lodzi jak mi tylko kaszel przejdzie bo w tym zakichanym Sieradzu nawet nie ma o czym mowic.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Boże jak mi sie nic nie chce, jutro mam zajecia w szkole ale jutro i pojutrze chyba odpuszcze;/

[madziwnia]

Jestem jestem!!!

Ale prosto od lekarza pojechałam na szkolenie z avonu wiec dopiero wracam znaczy wróciłam.

Lekarz mnie zbadał ręcznie szyjka jest w porzo nic się z nią nie dzieje.. brzuszek trochę puścił i już na badaniu było ok...
Mam sie zgłosić za tydzień znowu na kontrol
I powiedział że " dobrze że przeszło samo.. bo co my byśmy zrobili jakby sie nam 600 gramowe dziecko urodziło!!!"
nie powiem wystraszyłam sie bo wczesniej nie zdawałam sobie sprawy czym może taki twardy brzuch grozić.. a było naparawde strasznie...
no ale skąd ja młoda mama miałam wiedzieć buuuuuu
Teraz sie bede oszczędała co nie znaczy że na zabawę nie pójde bo pójdę bo taniec to jak ćwiczenia oczywiście luż dam sobie spokój z mega wygibasami z męzulkiem ale potanczymy troszke.

Ide leżeć bo od 11 nie było mnie w domu buuuuuuu

[Darusiaaaa]

ja ta imprezke to chyba bym sobie darowala

[izaizula]

Dziewczymy powiedzcie mi jak to jest. Bo nasze brzuszkowe dzieci czuja już smaki, to co zjemy my one czuja to w wodach. Czy są jakieś przeciwskazania co do jedzenia cytryny, moze to im jakoś zaszkodzić. Ponieważ ja uwielbiam jeść cytrynę i mogę zjeść całą naraz(potem mam straszna zgagę ale nic tam) i nie wiem bo coś mi sie kojarzy ze jak byłam z kuba w ciazy to coś z ta cytryna było.

[Gmyrelka]

iza śliczności z Antka i jako brat Basię chroni i ukrywa za męskim ramieniem może się dziewczyna schować
Co do tej cytryny to ja nie słyszałam nic takiego - jedynie że jest wskazana jako naturalna ochrona przed chorobami

madziwnia masz super lekarza Dobrze że wszystko dobrze się skończyło i oby nigdy więcej takich przygód

A ja jutro dokładnie o tej porze będę oglądać mojego synusia i marzą mi się wieści takie jak usłyszała iza

[Darusiaaaa]

odczuwaja juz smak, podobno najbardziej lubia slodkie;-) :P, nie wiem co z cytryna bo ja osobiscie nie lubie, ale wydaje mi sie ze dzidziulkowi nie smakuje taki kwasek:P

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Boze ja tez bym chciala Kacperka jutro zobaczyc a tu dopiero 13 grudnia i mam tylko nadzieje ze uslysze ze juz jest wszystko dobrze.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

od tego kaszlu to moje dziecko ma trzesienia ziemi w brzuchu, a poza tym urodzi sie chyba nietoperzem jak dalej bede na taka bezsennosc chorowac;/

[Gmyrelka]

Napisane przez Darusiaaaa;15523878[COLOR=Silver

[/COLOR]]Boze ja tez bym chciala Kacperka jutro zobaczyc a tu dopiero 13 grudnia i mam tylko nadzieje ze uslysze ze juz jest wszystko dobrze.

Darusia szybko zleci - zobaczysz Mi jutro mija 5 tygodni od ostatniej wizyty Zleciało nie wiadomo kiedy i już taaaaaaaak się doczekać nie mogę

[Darusiaaaa]

Bożeee, kochana 5 tygodni? ja takiej prerwy nigdy nie mialam, najdłużej 3 tygodnie

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

5 tygodnie nie wytrzymalabym na pewno i tak bym poleciala wczesniej:P na poczatku 3 nie mogla wytrzymac i tak dwa razy po dwoch pojechalam:P

[madziwnia]

Napisane przez asienka240

czesc dziewczyny.

jestem załamana z samego rana!!

mojej bratowej siostra, jest w ciazy... a raczej byla... w 29 tygodniu
lezy w szpitalu a dzis bedzie miala wywolywany porod
jej dzieciatko jest martwe


jak to mozliwe??


a moja dzis jak na zlosc nie chce sie ruszac

strasznie mi przykro.. niestety nie mamy wpływu na taki los i musimy potrafić sobie z tym radzić.
Asia trzymaj się...

Napisane przez aneczkkaa

A ja mam zadymę w domu
Wczoraj kupiliśmy nowe meble do 24 je składaliśmy hehe
Dziś od rana sprzątam chyba mam jakąś wenę, wywalam niepotrzebne rzeczy, robie już 3 pranie, układam rzeczy w nowych mebelkach. Zachowyję się jak nigdy

Oszalałam

Jak nie chcesz skonczyc jak ja to lepiej zwolnij tempo.. lepiej jest wykorzystać TŻ...a ja juz pracowac to nie długo i z przerwami...
Dziewczyny a w niedziele byłam z siebie TAKA DUMNA!!! własnie że sobie sprzatnełam wszystko w takim tempie ehh.. teraz wiem że kurz nie zastapi mi dziecka w razie co.. i palcem nie kiwne teraz żeby odkurzać albo jechac z mopem!!!

Napisane przez evitka21

i proszę się na mnie nie gniewać, ale ja bym chciała bardzo żebyście nie pisały tu co się komu złego wydarzyło (w sensie o cięzarówkach), bo to nie wiem jak dla innych, ale dla mnie takie stresujące dość jest....
jest to przykre, ale my nic nie pomożemy, a to sprawie że cząsem sobie można różne rzeczy wkręcać.....
Specjalnie żadnych takich rzeczy nie czytam i nie szukam po necie, i swobodniej by mi się czytało nasz wątek bez takich smutnych historii....

To tylko moje zdanie, nie wiem jakie jest wasze, ale nie odbierajcie tego źle!

a JA TEŻ NAPISZĘ żebyście sie nie gniewały ale moje zdanie jest takie że jestes EGOISTKĄ!!!!
Bo co w takim bądź razie to watek dla ciąż przebiegającyhc prawidowo???????????????? ????????????????
Że ja mi groził poród .. urodzenie 600 gramowego dziecka w najgorszym przypadku to to już watek nie dla mnie??!!!
Mam nie pisac że cos sie dzieję alobo że np. poroniłam???
NO SORY ALE TO MOGŁO SPOTKAC KAŻĄ Z NAS!!!! na poczatku ciązy kilka przypadków u nas było.. i MOŻE SPOTKAC AŻ DO PORODU... i co jak urodze martwe dziecko9 w 38 tyg bo i tak sie zdarza to juz mam Wam nie pisac..!! CO?? TEMATU NIE MA?? BO NIEWYGODNY?>?!! WRZURZYŁĄM SIE i to na maxa!!!
Trzymam kciuki abys ty nie musiała sie "chwalić" jakimś niwygodnym zdażeniem ze sowjej ciązy albo u kogoś w rodzinie!!!
Ciąża to nie tylko przyjemności i cholerne szczęśliwe zakupy na allegro remontowanie pokoju dla maleństwa i szkoły rodzenia z prawdziwego zdarzenia NFUCK FUCK FUCK!!!
A lekarz kazał mi sie nie denerwować!!!
PIERWSZA CIĄŻE STRACIŁAM W 10 TYG TEZ na watku mamusie marcowo-kwietniowe 2009 ale nikt tam nie napisał żebym nie pisała takich rzeczy bo jej sie źle czyta!!!

DOBRA KOŃCZE JUŻ ALE MUSIAŁAM SIE WYŁADOWAC BO AZ MNIE Z NERWÓW NOSI...

Widocznie nigdy nic osób które tak piszą nie spotkało nic złego bezpośrednio.. inaczej wtedy sie myśli oj inaczej.. wiem co mówie wiem..
Mój pierwszy aniołek nie jest NIEWYGODNYM TEMATEM!! To życie zdarzyło się .. buuuuuuuuuuuuuu
I NIE OPCZEKUJE ŻE KTÓRAŚ MNIE POPRZE BO nie pisze tego aby mi przyklaskiwać możecie miec inne zdanie ale to własnie w tym momencie czuje!

Napisane przez ASIULEK_23

co do tego twardnienia brzucha to ja juz sobie chyba trochę wkręcam, jestem przewrażliwiona. Co chwila go macam, uciskam i stwierdzam... jest twardy. A jak coś zakuje to macam podwójnie. Zamęczę się psychicznie.

Asia uwierz mi... jakby ci brzuszek stwardniał to na pewno bez dotykania to odczujesz

Ja od niedzieli miałam twardy nawet nie wiedziałam bo dla mnie jakiejś różnicy nie było przy dotykaniu ale jaki ból... więc nie panikujcie ..
Ze sowjego doświadczenia pisze że naparwde to czuć bo boli bardzo w sensie tak ci sie napina że jak np. siedzisz to jakby ci powietrza brakowało albo jakby ktoś ci pompował mega powietrza do brzucha bez pzrerwy!

A faktycznie jak maleństwo sie rusza to czasami może zabolec zakółć i stwardniec ale nie na cały czas a mi nie przechodziło przez 3 dni

[Gmyrelka]

Napisane przez Darusiaaaa

Bożeee, kochana 5 tygodni? ja takiej prerwy nigdy nie mialam, najdłużej 3 tygodnie

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

5 tygodnie nie wytrzymalabym na pewno i tak bym poleciala wczesniej:P na poczatku 3 nie mogla wytrzymac i tak dwa razy po dwoch pojechalam:P

Do tej pory chodziłam co 4-5 tygodni, nie wiem jak będzie dalej. Na szczęście jak dotąd nic mnie nie pokoiło na tyle by lecieć do gina dodatkowo I oby tak dalej

[madziwnia]

PS. I nie zmienimy nazwy watku na " mamusie marcowo-kwietniowe 2010r TYLKO SZCZĘŚLIWE HISTORIE" czy cos w tym stylu ale zawsze jak ktos ma ochote można założyc nowy watek i takie szczesliwe dobre pozytywne ciaze zaprosić.. a założenie nic nie kosztuje!!

[Darusiaaaa]

Ja to nie mogłam sie doczekać i dlatego latałam, a na początku po całej jeździe ze szpitalem jeszcze nie dowierzałam. Madziwnia popre Cię, bo uważam, że jesteśmy tu na forum właśnie po to, żeby sie wesprzeć. Nikt inny nie wytrzyma tematu ciąży 24h na dobę, oprucz nas, tych które bezpośrednio są tematem zainteresowane. Mało kobiet, które nie byly w ciazy rozumie ze to nie tylko radosc ale takze ciagly stres. A tutaj mozemy sie zawsze siebie poradzic, zawsze uzyskać wsparcie dlatego nie można pisać żeby nie pisać takich rzeczy, bo jeśli asie to boli to nie szukała tutaj słów " nie piszcie takich rzeczy", a raczej wsparcia, a może chciała nas też ostrzec? To tak jakbym napisała " Nie piszcie, że twardnieja wam brzuchy bo sie schizuje" to dokładnie to samo. Czasami musimy sie zastanowić i postawić na miejscu osoby, którą bezpośrednio coś takiego spotkało.

[Gmyrelka]

Napisane przez madziwnia

PS. I nie zmienimy nazwy watku na " mamusie marcowo-kwietniowe 2010r TYLKO SZCZĘŚLIWE HISTORIE" czy cos w tym stylu ale zawsze jak ktos ma ochote można założyc nowy watek i takie szczesliwe dobre pozytywne ciaze zaprosić.. a założenie nic nie kosztuje!!

madziwnia bo zaraz będzie lanie za to że tak się stresujesz Nie wolno Ci Kochana!! Zwłaszcza po tych problemach!! Ja rozumiem że się zdenerwowałaś ale nununu!

[Isis23]

Napisane przez madziwnia

strasznie mi przykro.. niestety nie mamy wpływu na taki los i musimy potrafić sobie z tym radzić.
Asia trzymaj się...

Jak nie chcesz skonczyc jak ja to lepiej zwolnij tempo.. lepiej jest wykorzystać TŻ...a ja juz pracowac to nie długo i z przerwami...
Dziewczyny a w niedziele byłam z siebie TAKA DUMNA!!! własnie że sobie sprzatnełam wszystko w takim tempie ehh.. teraz wiem że kurz nie zastapi mi dziecka w razie co.. i palcem nie kiwne teraz żeby odkurzać albo jechac z mopem!!!

a JA TEŻ NAPISZĘ żebyście sie nie gniewały ale moje zdanie jest takie że jestes EGOISTKĄ!!!!
Bo co w takim bądź razie to watek dla ciąż przebiegającyhc prawidowo???????????????? ????????????????
Że ja mi groził poród .. urodzenie 600 gramowego dziecka w najgorszym przypadku to to już watek nie dla mnie??!!!
Mam nie pisac że cos sie dzieję alobo że np. poroniłam???
NO SORY ALE TO MOGŁO SPOTKAC KAŻĄ Z NAS!!!! na poczatku ciązy kilka przypadków u nas było.. i MOŻE SPOTKAC AŻ DO PORODU... i co jak urodze martwe dziecko9 w 38 tyg bo i tak sie zdarza to juz mam Wam nie pisac..!! CO?? TEMATU NIE MA?? BO NIEWYGODNY?>?!! WRZURZYŁĄM SIE i to na maxa!!!
Trzymam kciuki abys ty nie musiała sie "chwalić" jakimś niwygodnym zdażeniem ze sowjej ciązy albo u kogoś w rodzinie!!!
Ciąża to nie tylko przyjemności i cholerne szczęśliwe zakupy na allegro remontowanie pokoju dla maleństwa i szkoły rodzenia z prawdziwego zdarzenia NFUCK FUCK FUCK!!!
A lekarz kazał mi sie nie denerwować!!!
PIERWSZA CIĄŻE STRACIŁAM W 10 TYG TEZ na watku mamusie marcowo-kwietniowe 2009 ale nikt tam nie napisał żebym nie pisała takich rzeczy bo jej sie źle czyta!!!

DOBRA KOŃCZE JUŻ ALE MUSIAŁAM SIE WYŁADOWAC BO AZ MNIE Z NERWÓW NOSI...

Widocznie nigdy nic osób które tak piszą nie spotkało nic złego bezpośrednio.. inaczej wtedy sie myśli oj inaczej.. wiem co mówie wiem..
Mój pierwszy aniołek nie jest NIEWYGODNYM TEMATEM!! To życie zdarzyło się .. buuuuuuuuuuuuuu
I NIE OPCZEKUJE ŻE KTÓRAŚ MNIE POPRZE BO nie pisze tego aby mi przyklaskiwać możecie miec inne zdanie ale to własnie w tym momencie czuje!


Asia uwierz mi... jakby ci brzuszek stwardniał to na pewno bez dotykania to odczujesz

Ja od niedzieli miałam twardy nawet nie wiedziałam bo dla mnie jakiejś różnicy nie było przy dotykaniu ale jaki ból... więc nie panikujcie ..
Ze sowjego doświadczenia pisze że naparwde to czuć bo boli bardzo w sensie tak ci sie napina że jak np. siedzisz to jakby ci powietrza brakowało albo jakby ktoś ci pompował mega powietrza do brzucha bez pzrerwy!

A faktycznie jak maleństwo sie rusza to czasami może zabolec zakółć i stwardniec ale nie na cały czas a mi nie przechodziło przez 3 dni

madziwnia- Kochana oddychaj.. wdech i wydech.. i juz spokojnie... mi sie wydaje ze evitce chodziło o to zeby nie przytaczac opowiesci smutnych o innych cięzarówkach, które nie sa związane z naszym watkiem np. o cięzarnej kuzynce cioci itp..
watek jest po to zeby dzielić sie wszystkimi naszymi watpliwosciami ..... ja np sobie tez nie wyobrażam ze miałabym przestac udzielac sie w watku bo cos sie dzieje niedobrego i mam nie pisać...podnosicie mnie na duchu tak kobietki ze szok... nerwa teraz mam duzego bo 2.12 coraz bliżej i wizyta w Poznaniu...


takze sie juz nie denerujemy ... nie wolno nam

ja zaraz ide się wykąpać, i do łózeczka... i wlece jeszcze powiedziec dobranoc

[mrowak]

Oj, babki- chyba wypadłam z obiegu. Piszecie tyle, że nie jestem w stanie odpisać na wszystko, co bym chciała.

Jutro o 18 mam wizytę i chyba po raz pierwszy nie czuję jakiegoś nadmiernego stresu...tak sobie teraz myślę, a pewnie w nocy z jakiegoś podświadomego powodu nie będę mogła spać, jak zwykle przed wizytą.

Mam zamiar zapytać się gina czy... wolno mi jechać do spa. Znaleźliśmy w tamtym roku z TZ bardzo sympatyczne miejsce w sumie niedaleko od nas- mały hotel z basenem, saunami (które tym razem oczywiście u mnie odpadają) i mają też masaże dla ciężarnych (rok temu jeszcze nie mieli tego w ofercie). Chcę się dowiedzieć czy nie ma przeciwskazań żebym skorzystała właśnie z takich masaży (na nogi, ręce, twarz i kręgosłup-chociąz ten ostatni to nie wiem jak oni robią, bo przecież nie legnę im na brzuchu) i czy mogłabym korzystać z basenu. Pamiętam, że rok temu było nam tam tak błogo, że TZ nawet usnął na środku sali na leżaku przy basenie i tak wśród ludzi spał z godzinę A widzę, że jemu bardzo przydałby się taki krótki wypad, odskocznia od domu i codzienności i sauny by mu się przydały.

U mnie jakiś zastój z zakupami nastąpił. Nie mam jeszcze nic a nic z rzeczy typu butelki, smoczki, przewijak, wkładki, podkładki, pieluszki... mam trochę ciuszków, pościel, wózek, jeden kocyk. Jakoś w lesie jestem. Chyba mnie ten listopad zmęczył. Jeszcze tylko piątek, sobota i niedziela i potem polenię się jakiś tydzień.

[Isis23]

Napisane przez madziwnia

PS. I nie zmienimy nazwy watku na " mamusie marcowo-kwietniowe 2010r TYLKO SZCZĘŚLIWE HISTORIE" czy cos w tym stylu ale zawsze jak ktos ma ochote można założyc nowy watek i takie szczesliwe dobre pozytywne ciaze zaprosić.. a założenie nic nie kosztuje!!

ojj bo zaraz lanie bedzie... na gołą... juz spokojnie. ja rozumiem ze sie zdenerwowałas ale nie stresuj sie juz !!! nie woolnooooo!!!

[mloda1989]

Napisane przez mrowak

Oj, babki- chyba wypadłam z obiegu. Piszecie tyle, że nie jestem w stanie odpisać na wszystko, co bym chciała.

Jutro o 18 mam wizytę i chyba po raz pierwszy nie czuję jakiegoś nadmiernego stresu...tak sobie teraz myślę, a pewnie w nocy z jakiegoś podświadomego powodu nie będę mogła spać, jak zwykle przed wizytą.

Mam zamiar zapytać się gina czy... wolno mi jechać do spa. Znaleźliśmy w tamtym roku z TZ bardzo sympatyczne miejsce w sumie niedaleko od nas- mały hotel z basenem, saunami (które tym razem oczywiście u mnie odpadają) i mają też masaże dla ciężarnych (rok temu jeszcze nie mieli tego w ofercie). Chcę się dowiedzieć czy nie ma przeciwskazań żebym skorzystała właśnie z takich masaży (na nogi, ręce, twarz i kręgosłup-chociąz ten ostatni to nie wiem jak oni robią, bo przecież nie legnę im na brzuchu) i czy mogłabym korzystać z basenu. Pamiętam, że rok temu było nam tam tak błogo, że TZ nawet usnął na środku sali na leżaku przy basenie i tak wśród ludzi spał z godzinę A widzę, że jemu bardzo przydałby się taki krótki wypad, odskocznia od domu i codzienności i sauny by mu się przydały.

U mnie jakiś zastój z zakupami nastąpił. Nie mam jeszcze nic a nic z rzeczy typu butelki, smoczki, przewijak, wkładki, podkładki, pieluszki... mam trochę ciuszków, pościel, wózek, jeden kocyk. Jakoś w lesie jestem. Chyba mnie ten listopad zmęczył. Jeszcze tylko piątek, sobota i niedziela i potem polenię się jakiś tydzień.

masaz dla ciezarnych robiony jest bodajze w pozycji bocznej na prawym boku...znajomy robi masaze po domach i ostatnio zdjecia na strone mu robilismy i wlasnie w takiej pozycji ukladal dziewczyne przy masazu dla ciezarnej

[ita83]

ale żeście sie rozpisaly, nawet juz nie pamietam co mialam pisac
moze na rozladowanie calej atmosfery opisze historie porodu mojej kolezanki z wczoraj - usmialam sie przednie Wyobrazcie sobie 3,5 tyg przed terminem urodzila chlopca a sam porod po prostu marzenie
wiec w nocy wstala sobie na siku jak to kazda kobieta ciezarna potem znow poszla spac, rano wstala z mezem zrobila mu sniadanko i wyslala do pracy i zabrala sie za gotowanie obiadu......do toalety latala co 2 min bo miala uczucie cisniecia na pecherz ale nic nie chcialo leciec
w koncu kolo 13:00 zadzwonila do swojej ginekolog ze chyba zlapla straszne zapalenie pecherza bo chce jej sie sikac a nie moze i ze w dodatku chyba ma podwyzszona temperature
ta jej kazala przyjechac - i na fotelu okazalo sie ze rozwarcie 8 cm
ledwo co do szpitala zdazyly jak ja wozzili na porodowke to juz glowka byla na zewnatrz
hehehehehe - przegapila odejscie wod plodowych a skurcze mowi ze nie byly tak silne i ze myslala ze bedzie gorzej hehehehehe

[Isis23]

Napisane przez ita83

ale żeście sie rozpisaly, nawet juz nie pamietam co mialam pisac
moze na rozladowanie calej atmosfery opisze historie porodu mojej kolezanki z wczoraj - usmialam sie przednie Wyobrazcie sobie 3,5 tyg przed terminem urodzila chlopca a sam porod po prostu marzenie
wiec w nocy wstala sobie na siku jak to kazda kobieta ciezarna potem znow poszla spac, rano wstala z mezem zrobila mu sniadanko i wyslala do pracy i zabrala sie za gotowanie obiadu......do toalety latala co 2 min bo miala uczucie cisniecia na pecherz ale nic nie chcialo leciec
w koncu kolo 13:00 zadzwonila do swojej ginekolog ze chyba zlapla straszne zapalenie pecherza bo chce jej sie sikac a nie moze i ze w dodatku chyba ma podwyzszona temperature
ta jej kazala przyjechac - i na fotelu okazalo sie ze rozwarcie 8 cm
ledwo co do szpitala zdazyly jak ja wozzili na porodowke to juz glowka byla na zewnatrz
hehehehehe - przegapila odejscie wod plodowych a skurcze mowi ze nie byly tak silne i ze myslala ze bedzie gorzej hehehehehe

hehehe fajny poród...

[Darusiaaaa]

hehehehe dobre;-) malo meczacy porod tez sie czasami obawiam zeby nie przegapic tego momentu

[mrowak]

No, nieźle- ale jak ona 3,5 tygodnia przed terminem urodziła to ja chyba naprawdę muszę już kupić to łóżeczko

Idę spać laski, jakaś padnięta jestem.

[madziwnia]

No dobrze może i o tym myślała... ale jak pisza niektóre że np. moja siostra jest w ciązy.. strasznie sie cieszę!! to co temat super tak ? bo nic złego sie nie dzieję.. ale że ta sama siostra poroni to już nie chcemy słyszeć? Ja uważam że niestety ale taki włąsnie nasz naród jest... udajemy że nie słyszymy.. czy problemów czy zmartwień maltretowania dzieci bicia kobiet.. trudno.. nie zmienimy metlności ludzi.

Wam też nie mogę przecież zrobic prania mózgu i wytłumaczyć jak to jest jak kogos spotyka cos złego... bo to trzeba przeżyć żeby nasze myślenie się zmieniło

Oddycham

jeszcze włąsnie mama mnie wkurza!!!

Dziewczyny sok z malin wywołuje skurcze? żadnych nie mozna pic?

[MadCat]

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny sok z malin wywołuje skurcze? żadnych nie mozna pic?

Wiem, że naparu z LIŚCI malin nie wolno na pewno, dopiero przed samym porodem. A taki soczek jak do herbaty to nie wiem ale sama jestem ciekawa.

[Darusiaaaa]

Z tego co wiem moze wywolac skurcze, nie wiem moze trzeba by bylo pic go w duzych ilosciach ale osobiscie wole nie ryzykowac.

[madziwnia]

własnie mnie kochana sok interesuje też.. bo o naparze z liści słyszałam...

[Darusiaaaa]

wydaje mi sie ze jesli napar z lisci moze wywolac skurcze to sok rowniez