Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[Tity]

zgadnij też piękny brzuszek
mike oby następnym razem się udało
A ja jutro mam zabieg, trzymajcie kciuki. Trochę się boję...

[abz]

kretencja super, ze decyzja podjeta, a powiedz jeszcze ile pokoi w końcu? Bo chyba nie pisałaś albo przeoczyłam

Napisane przez lindsley

Dziewczyny na czas ciąży kupcie tira mandarynek bo na mamusiowym widzę, że 90% ma fazę manadarynkową...
Wracając do świąt to na 90% zostajemy na wigilii w domu. Przyjedzie siostra Tz-a Mężuś się cieszy bo ostatnio się trochę wkurzyliśmy i wynudziliśmy u moich rodziców i powiedział, że nie chce tak świąt spędzić....
A ja już zaczynam planować co trzeba kupić Przede wszystkim choinkę bo nie mamy, jakiś obrusik świąteczny, pomyśleć nad menu i zakupami póki wszystko nie poszybowało w górę... Cieszę się bo jeszcze sama nie przygotowywałam świąt a do tego wiem, że siostra Tz mi pomoże i w kuchni i ogarnąć trochę domek

z tymi mandarynkami to pewnie tak, ze po prostu jest na nie sezon i każdemu smakują
A my wigilię w tym roku spędzamy z rodzinką męża, bo w zeszłym roku bylismy u moich (czyli u nas w domu). Już na sama mysl sie stresuję składaniem życzeń (straaach!!) i zawsze jak jem w towarzystwie to mi sie trzesą ręce więc nie bedę jeść zupy rybnej zeby sie nie stresować dodatkowo.

Napisane przez Ollliwka

wróżyłyście sobie może wczoraj?? ja lałam wosk i wyszedł mi kształt przypominający fasolę tylko nie wiem gdzie szukać znaczenia wróżb

ta fasolka to wiadomo co znaczy.... Ja nie wróżyłam sobie.

Napisane przez zgadnij_MS

Kakusiu, ja na zadyszki już mam patent, chodze na spacery 1. spacer uuuuuuuuuuu tragedia... Wolny, jak u staruszki i jeszcze mi było ciężko Później już było lepiej, a teraz nawet jestem w stanie psa prowadzić
Powodzenia u promotorki

na prawdę zabawnie to zabrzmiało

lindsley, zgadnij - super brzuszki, aż mi smutno, ze ja nie mogę jeszcze mieć

Napisane przez lindsley

Co do nocy poślubnej... Czy Wasi Tz-owie dali radę??

pewnie by dał radę, ale byliśmy tak zmęczeni, że nawet o tym nie myśleliśmy, tylko o tym żeby się wyspać.

Pomidora jesteś! Znowy jedna krecha? ja też myslałam, ze na święta bedę w ciąży

Napisane przez Tity

A ja jutro mam zabieg, trzymajcie kciuki. Trochę się boję...

[zgadnij_MS]

Abz aż za bardzo do siebie podobne jesteśmy Chyba trzeba się wziąć za siebei i te wszelkie przeciwności przezwyciężać
Ja przy stole w gościach nie lubie się odzywać a to dlatego, że u mnie w rodznie jest tak, że kto krzyczy głośniej tego słychać więc po co mam się wysilać i wyć do kogos z drugiego końca stolu... Zresztą, ja nie lubie z rodziną rozmawiać, bo i tak wiadomo kto jest najmądrzejszy przy stole, np. wigilijnym

Pomi czemu do nas nei zaglądasz??

Tity

[marthinisa]

Kretencjo, gratuluję własnego M, okropnie Ci już zazdroszczę. Wiem, że to ogromne obciążenie finansowe, ale pamiętaj, że wasza sytuacja finansowa może się polepszyć, a i remont można stopniowo przeprowadzać. Super, że już podjęliście decyzję!

Tity, powodzenia jutro. Trzymam kciuki i postaraj się odprężyć, choć pewnie i tak nie da rady..Będzie dobrze!

[kretencja]

Abz, trzy pokoje.
Marthinisia, dzięki. Tyle, że zanim ono będzie nasze to jeszcze trochę czasu upłynie. Księga wieczysta tam jest w trakcie zakładania, więc trzeba będzie pewnie troszkę poczekać.
BOJĘ SIĘ TEGO WSZYSTKIEGO JAK CHOLERA

Kaszel mnie wykończy Jutro rano znów do lekarza.

[agness813]

Cześć kochane

Kretencja,gratuluję znalezienia mieszkanka oby teraz papierkowa robota poszła w miarę sprawnie,z doświadczenia wiem ile to latania
Kakusia,mi lekarz odradzał malowanie paznokci w ciąży, ponoć w razie "W" (tfu,tfu,odpukać!!) właśnie na płytce można poznać czy z organizmem dzieje się coś złego...tak słyszałam
Lindsley,zgadnij_MS,piękne brzuszki ja też taki chcę
Tity nie bój się,wszystko będzie dobrze
Mike87, to bardzo przykre co Was spotkało nie smuć się i działajcie dalej,może w następnym cyklu się uda,będziemy

A ja dzisiaj wykonałam plan minimum,udało mi się wszystko co załozone poza lekarzem...nie było już oczywiście numerków a ja nie mam zamiaru siedzieć z dzieckiem parę godzin w przychodni,w tej wylęgarni zarazków i czekać aż ktoś mnie wpuści (akurat!) albo aż przyjmie wszystkich więc zarejestrowałam go na jutro,moja mama z nim pójdzie.
Okazało się też że po kartę zdrowia mam jechać do NFZ a nie ZUS-u ale to nawet lepiej bo załatwiłam to po drodze jak pojechałam po mamę
Mondek odstawiony na parking więc mogę spokojnie jechać
Torba spakowana,zaraz uciekam się kąpać i wypijemy sobie z mamusią martini ze spritem,tak dla rozluźnienia i od jutra..... przed lotem....
Ale ciesze się jak dziecko z tego wyjazdu,zobacze wreszcie fiordy , nacykam zdjęć to wam wkleję jak będziecie miały ochotę obejrzeć
Postaram się do Was zaglądać ale nie wiem czy będzie na to czas mąż zapowiedział mi sporo "atrakcji-niespodzianek"
Musze zabrać ze sobą słowniczek i powturzyć angielski żeby móc sobie pogadać z kimkolwiek na tym bankiecie...bo nie wiem czy wam wspominałam ale 5 grudnia jedziemy na takowy na Oslo-fiord (czy jak tam się to pisze),wszystko sponsoruje firma,przewóz,imprezę,pok oje hotelowe i pełne wyżywienie,całość ma trwać dwa dni
Zdam relacje,te zdjęciowe też
Papatki i do następnego wtorku najdalej

[Lenka*]

Napisane przez Ollliwka

tity pewnie się spełni , ale nie w najbliższym czasie chociaż TŻ w noc poślubną już by chciał zadziałać
Na ogół to wróżby/marzenia mi się spełniają , ale po dłuższym czasie.. rok temu też z wosku wróżyłam i wyszło mi jajko czyli symbol życia no i co? życia nie ma nowego w tym roku

A to jeszcze nie wiadomo, 31 dni zostało

Oj, miałam tyle napisać, ale idę spać. Zawsze po powrocie z pracy sprawdzam pocztę, bo a nuż jakieś zajęcia odwołali

dobrej nocki

[zgadnij_MS]

Agness udanej podróży i wypocznij
Lenko, hihi rozumiem, że zajęć nikt nie odwołał??
Kretencjo nie daj się kaszlowi...
Tity dasz radę

Ja już jestem w pracy hihihi wiem, porypało mnie doszczętnie Ja nie wiem co ta ciąża robi z człowieka hihi Wysłałam już e-maila w ramach dowodów, że wcześniej zaczęłam

[Ollliwka]

cześć
zgadnij to owocnej pracy
tity
agness to czekamy na Twój meldunek

dzisiaj jadę do szkoły już no i idę do przedszkola z wydrukowaną karta oceny , scenariuszami..boję się strasznie ,że postawi mi niską ocenę ta baba
a w szkole jeszcze mam lekarza medycyny pracy i będą badania.. jakie to mogą być? też się boję
no i zostawić w domu muszę telefon bo ma się 10 h ładować

[lindsley]

Zgadnij się tam nie przemęczaj za bardzo w pracy Mam nadzieję, że mimo wszystko się wysypiasz...
Ollliwko te badania to pewnie takie podstawowe... Wzrok, słuch, serce, ciśnienie...

Ja wczoraj nie dojechałam na zakupy i dziś jadę robić zapasy cytrusów
A i Tz tak długo marudziłam aż się w końcu obciął i wygląda jak człowiek

[MAGiALENA]

widze, że mnie przez ta chorobę jakieś brzuszki ominęły... zaraz postaram się nadrobić.

[abz]

Napisane przez kretencja

Abz, trzy pokoje.
BOJĘ SIĘ TEGO WSZYSTKIEGO JAK CHOLERA

Kaszel mnie wykończy Jutro rano znów do lekarza.

3 pokoje to super Strach ma wielkie oczy, trzeba tylko dokładnie czytać wszelkie umowy i dokumenty i nie bedzie problemów, zobaczysz.

Napisane przez zgadnij_MS

Ja już jestem w pracy hihihi wiem, porypało mnie doszczętnie Ja nie wiem co ta ciąża robi z człowieka hihi Wysłałam już e-maila w ramach dowodów, że wcześniej zaczęłam

wcześnie zaczęłas, wcześniej skończysz...

[Mpik82]

Miłego dnia dziewczyny, mimo tej pochmurnej aury za oknem

Z dnia na dzień dowiaduje się o oklejnych parach, które już długo się starają o dziecko,,, wczoraj Mój mąż wrócił z pracy i mówił, że jego kolega z żoną zaraz po pierwszym dziecku zaczeli starania o drugie i trwało to 3 lata..
Mąż zaczął liczyć - ja mam 27 on 28.. kilka lat starań i dopiero po 30 będziemy mieć dziecko... mój MEN się przeraził.. stwerdził, że strania trzeba juz na dobre zacząć po mojej miesiączce, ktora powinna byc jakos za dwa dni...

Już grudzień... za chwilę święta... ;-)

[MAGiALENA]

Napisane przez Mpik82

Mąż zaczął liczyć - ja mam 27 on 28.. kilka lat starań i dopiero po 30 będziemy mieć dziecko... mój MEN się przeraził.. stwerdził, że strania trzeba juz na dobre zacząć po mojej miesiączce, ktora powinna byc jakos za dwa dni...

ej, nie smutaj się! zobaczysz, wszystko się szybciutko ułoży!

[lindsley]

Napisane przez Mpik82

Miłego dnia dziewczyny, mimo tej pochmurnej aury za oknem

Z dnia na dzień dowiaduje się o oklejnych parach, które już długo się starają o dziecko,,, wczoraj Mój mąż wrócił z pracy i mówił, że jego kolega z żoną zaraz po pierwszym dziecku zaczeli starania o drugie i trwało to 3 lata..
Mąż zaczął liczyć - ja mam 27 on 28.. kilka lat starań i dopiero po 30 będziemy mieć dziecko... mój MEN się przeraził.. stwerdził, że strania trzeba juz na dobre zacząć po mojej miesiączce, ktora powinna byc jakos za dwa dni...

Już grudzień... za chwilę święta... ;-)

Ej no nie zakładaj od razu, że będziecie się starać kilka lat... Trzeba myśleć pozytywnie. Najlepiej to odłóżcie wszelkie zabezpieczenia ale nie starajcie się na siłę... i zobaczysz, że 2010 to też będzie Twój rok

A na święta w tym roku cieszę się bardziej niż wciągu kilku ostatnich lat razem wzięte... Jakoś tak czuję, że będzie fajnie, bo będzie inaczej niż zwykle...

[MAGiALENA]

Napisane przez lindsley

A na święta w tym roku cieszę się bardziej niż wciągu kilku ostatnich lat razem wzięte... Jakoś tak czuję, że będzie fajnie, bo będzie inaczej niż zwykle...

wcale się nie dziwię.
ja ostatnio powiedziałam TŻ-owi, że marzę o tym, żeby w Wielkanoc czekać na rodzinne następne Boże Narodzenie...

[zgadnij_MS]

ABZ nie byłabym tego taka pewna... U mnie czasem telefon dzowni o 22 albo i dalej... Nie wspominając czy to świątek , piątek czy niedziela... Nawet w święta mam podawane ZADANIA co mam zrobić, więc czy zaczne o 12 w południe czy o 6 rano to się mogę pocałować w ....
Ciekawe co by rodzice i brat powiedzieli na L4?? Oni wychodzą z założenia, że jak pracuje w rodzinie to muszę być dyspozycyjna 24/7 to skoro trzymamy się takich zasad to co by było z L4??

Mpik nie zakładaj najgorszego, to, że ktoś starał się 3 lata nie znaczy , że i Wy tyle będziecie musieli więc proszę główka do góry

Lindsley, cytrusiki kupione??
U mnie święta też będą miały w sobie nutkę inności w końcu to pierwsze święta jako małżeństwo Na szczęście do teściowej, na dzień dziesiejszy, nie będziemy jechać więc wielka ulga uffffffffffffffffffffffff fff

Ja już wyprawę na miasto zaliczył, sprawy służbowe załatwiłam, rybkę na obiad kupiłam

Kakusiu jak po spotkaniu z promotorką??

[MAGiALENA]

Napisane przez zgadnij_MS

"Jestem przy Tobie

Od pierwszego grama.

Tyś moje dziecko,
a ja...Twoja mama"

skąd ten wierszyk?

[zgadnij_MS]

Napisane przez MAGiALENA

[/LEFT]
skąd ten wierszyk?

Z internetu, ale stronki nie pamiętam...

[Kakusia]

Mpik82 to dobrze ze TŻ stwierdził, że najwyższa pora brać się za starania. Najważniejsze, żeby obydwoje tego chcieli. A kto powiedział, że Wy też będziecie się 3 lata starać? a może Wy 3 cykle? Bądź dobrej myśli.

Lindsley ja chyba przeoczyłam gdzieś, że poczułaś już kopniaczka... A tą całą rybkę czułaś? czy odrazu pukanie?

Zgadnij śliczny brzuszek - ładne już zaokrąglone macie. Mój też się zaokrąglił, ale jeszcze nie aż tak.

Agness to ja na wszelki zapytam lekarza. Wsumie przez bezbarwny płytkę widać... hmmm....
Udanego wyjazdu nic się nie stresuj

Zdam szybko relacje z wczorajszych konsultacji - nie miałam czego się bać - promotorka mimo, że wykończona po całym dniu była bardzo miła i mimo, że musiałyśmy pozmieniać temat i tym samym plan pracy (bo jedna z koleżanek z mojej grupy była szybsza i miała taki sam temat) ale wspólnymi siłami poszło Nam sprawnie - w 45min. Tylko muszę go jeszcze doczytać, zrobić małe kosmetyczne poprawki i przepisać na czysto. W następny poniedziałek umówiłyśmy się na oddanie i zatwierdzenie. Ale nie muszę przyjeżdżać 5 grudnia na czym bardzo mi zależało.

A teraz taka smutna wieść Mój Pimpuś umarł moja 5 letnia koszatniczka Tak mi źle dostałam Go jak miał 2 m-ce
On to czuł wczoraj wieczorem i ja razem z Nim
Sprzątałam Mu sianko o 23:30 i tak dziwnie się zachowywał, był taki osowiały i ciężko oddychał jak Mu posprzątałam to nie rzucił się do obgryzania sianka jak zawsze, tylko ułożył się odrazu do spania umarł wtulony w świeże pachnące sianko
Jest mi strasznie smutno bo ostatnio nie poświęcałam Mu dużo czasu, wczoraj Go wygłaskałam ale nie wiedziałam, że ostatni raz
Dowiedziałm się o tym o 7 rano - nie mogłam już dalej spać, płakałam do poduszki, usnęłam dopiero o 9 i pół godziny temu się obudziłam... bałam się przyjść na kompa bo On jest obok biurka...

Zawsze jak siedziałam przed kompem to wskakiwał na drabinki i nasłuchiwał, śpiewał, a teraz śpiiii zimny i nieruchomy...

Muszę Go gdzieś zakopać... ale jak? czym? nigdy czegoś takiego nie robiłam

A to mój Pimpuś
na moim brzuszku i jak śpi wtulony w moje ramię...

[abz]

Napisane przez zgadnij_MS

ABZ nie byłabym tego taka pewna... U mnie czasem telefon dzowni o 22 albo i dalej... Nie wspominając czy to świątek , piątek czy niedziela... Nawet w święta mam podawane ZADANIA co mam zrobić, więc czy zaczne o 12 w południe czy o 6 rano to się mogę pocałować w ....
Ciekawe co by rodzice i brat powiedzieli na L4?? Oni wychodzą z założenia, że jak pracuje w rodzinie to muszę być dyspozycyjna 24/7 to skoro trzymamy się takich zasad to co by było z L4??

ja tez pracuję "w rodzinie" więc wiem jak to jest. Nigdy nie brałam jeszcze L4, jak jestem chora to zostaję w domu i juz, ale i tak czuje, że "powinnam" iść do pracy, wiec często wracam niedoleczona, a w domu zostaje wtedy jak mam temp albo jestem na tyle słaba, ze bym nie dała rady funkcjonować....

Kakusia szkoda Pimpusia

[zgadnij_MS]

Kakusiu kolejny kochany zwierzaczek
Abz, tylko, że ja na tą chwilę pracuje tak jakby u siebie w domu hihi Do tego rodzice się wtracają, a przecież oni mnie nie zatrudniają więc jak jest 22 i woła mnie brat, to mama z tatą się drą na mnie , że mam do niego zejść!! nie wiaodmo po co się odzywają!!
Ja czy chora czy ledwo widząca (kiedyś tak mi spuchło od ukąszenia, że na jedno nie widziałam, a drugi jak na zapałke) to i tak musialam być GOTOWA...
Wychodzi mi to już bokiem!

Zobacze co mi powie ginka...

[Mpik82]

Kakusiu przykro mi bardzo z powodu straty zwierzaczka

a co do staranek to wiem, ze u Nas wcale nie musi się to przeciągnać w lata... ale poprostu wśród Naszych znajomych jest chyba z 5 par ,,co juz się długo staraja,,, 3,4,6 lat..;(
ALE u NAS będzie OK wiem;-) dzieki za wsparcie

[aldii]

Kakusia na 1 stronce masz liste - rozpakowala sie Agape
Co do 2 watku, to mysle, ze najlepiej by bylo jak by sie na ten temat wypowiedzialy nasze starczki - bo w koncu o ich komfort psychiczny tu chodzi
Paznokcie mozna malowac - to nie szkodzi dzidzi
Lindsley potwierdzam z mandarynkami.
Lindsley,Zgadnij brzusia slodkie i taaaakie malenkie Zaraz dla kontrastu wrzuce swojego olbrzyma
Zgadnij minie ci w III trymestrze
Pomidorko wreszcie sie odezwalas A martwilam sie, ze calkiem o nas zapomnialas...
Tity : kciuki::k ciuki:
Zgadnij piekny ten wierszyk....moge walnac plagiat ??
Kakusia a jestes pewna, ze umarl ? One nie zapadaja w sen zimowy ? Bo np. dopiero niedawno dowiedzialam sie,ze chomiki czasami zapadaja w sen zimowy, a anm sie wtdey wydaje, ze zdechly....Moze z nim jest tak samo ?


brzusio 20/11/09:

[abz]

Napisane przez aldii

Kakusia na 1 stronce masz liste - rozpakowala sie Agape

Agape z Bydgoszczy? Kojarzę jedna Agape właśnie z watku bydgoskich PM, podczytuje je czasem, jakos tak od slubu mi zostało...

[zgadnij_MS]

Aldii oczywiście, że możesz
No Twój brzunio pierwsza klasa Widzę jeszcze wystający pępuszek?? Chyba takkkk

[Kakusia]

Napisane przez abz

Kakusia szkoda Pimpusia

Napisane przez zgadnij_MS

Kakusiu kolejny kochany zwierzaczek

Napisane przez Mpik82

Kakusiu przykro mi bardzo z powodu straty zwierzaczka

Zgadnij podziwiam Cię... już dawno na Twoim miejscu porozmawiałabym z rodzicami, bratem, aby ustalić pewne reguły. Z bratem co do pracy - że teraz jesteś w ciąży i nie będziesz na każde zawołanie, nie będziesz siedzieć dłużej niż 4h przy kompie a tym bardziej pracować o każdej porze kiedy Cię zawoła... A z rodzicami że to brat jest Twoim pracodawcą i nie życzysz sobie więcej żeby się wtrącali. Stanowczo. Bo faktycznie mam wrażenie, że robią z Ciebie tą gorszą nie zostawiaj tego tak.

Mpik82 na pocieszenie - Twoi znajomi to nie rodzina to żadne geny, to, że wśród Waszych znajomych jest tendencja do długich starań to zbieg okoliczności, pokażcie Im, że da się raz dwa ! a ja trzymam kciuki
I powiem Ci jeszcze jedno. Nie wiem w jakim wieku są Twoi znajomi, ale zauważyłam, że im pary/małżeństwa bliżej 30stki tym bardziej się starają, myślą o tym, a często im bardziej człowiek się stara tym... Sama wiem jak łatwo psychika może się zablokować. Więc tak jak mówiła Lindsley - zero zabezpieczeń ale wyluzujcie, po sobie zauważyłam, że najlepiej byłoby gdybyście się nie zabezpieczali ale też nie starali. A wtedy nawet nie zauważysz że zleciała już połowa cyklu a @ nie ma

Napisane przez aldii

Kakusia na 1 stronce masz liste - rozpakowala sie Agape
Paznokcie mozna malowac - to nie szkodzi dzidzi
Kakusia a jestes pewna, ze umarl ? One nie zapadaja w sen zimowy ? Bo np. dopiero niedawno dowiedzialam sie,ze chomiki czasami zapadaja w sen zimowy, a anm sie wtdey wydaje, ze zdechly....Moze z nim jest tak samo ?

Aldii już zaglądnęłam wczoraj na Wasz wątek styczniowy i poczytałam, uwielbiam te informacje kiedy jedna z Wizażanek dostaje smsa od drugiej z takimi wieściami - nie da się tego przeoczyć

I jestem pewna, że umarł 5 zim już przeżył, 6tej nie doczekał koszatniczki śpią 15minutowymi cyklami, a ich sen jest płytki. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żebym weszła do pokoju a Pimpuś nie zareagował to bardzo żywe energiczne i wesołe zwierzątka, pisząc do Was zaglądam co chwilę za biurko i wciąż nie mogę uwierzyć, że nie rusza się Poza tym to było wiecznie ciepłe i żywe futerko a teraz jest zimny...

Aldii masz śliczny duży ale zgrabny brzusio

[zgadnij_MS]

Kakusiu przytulam Cię mocno
Co do rodziców i brata... Brat owszem by to przyjął do wiadomości, ale na krótki okres czasu, NIESTETY...
Rodzice hmmm już im to ostatnio powiedziałam, podczas kłótni ( z nimi się normalnie nie rozmawia) i jak grochem o ścianę, NIESTETY... Brat jets dobry szefem i mam to zapamiętać, a jak się zgodziłam u niego pracować to mam być na każde zawołanie- ich słowa... Rozmowy nic tu nie zdziałają...

[aldii]

Abz tak, Agape007 jest z Bydgoszczy Z mala wszystko ok, jutro wychodza do domku
Zgadnij pepol to mi na kilometr wystaje
I popieram to co napisala Kakusia odnoscie sytuacji pracowo - domwej.Muszisz zrobic z nimi porzadek, bo widze, ze weszli Ci totalnie na glowe
Kakusia

[MAGiALENA]

Napisane przez Mpik82

ALE u NAS będzie OK wiem;-) dzieki za wsparcie

u nas wszystkich będzie!