Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[BubiGirl]

BRZOSKWINKO82 dla Twojego spokoju napiszę, że ja mam stwierdzoną obecność nielicznych kolonii streptococussa od 12 tygodnia ciąży. Byłam u dwóch niezależnych ginekologów bo naczytałam sie bzdur i spanikowałam. Wynik wizyt taki sam- tego się nie leczy w czasie ciąży, nie wolno!!!!!! jedyną metodą jest podanie antybiotyku tuż po odejściu wód płodowych. A więc odchodzą Ci wody jedziesz do szpitala na izbę przyjęć podają Ci antybiotyk, a dziecku po porodzie przemywają oczki. i to jest całe leczenie. oczywiście w necie znajdziesz szereg okropności o poaciorkowcach, i to jest prawda, ale tylko w nielicznych faktycznie przypadkach, o któych pisały już wczesniej dziewczyny. Także głowa do góry i nie denerwuj się. te bakterie nie przejdą do dzidziusia...ja "noszę" je w sobie już od 20 tygodni i wszystko jest w porządku.

[pola25]

Sweet, Lila dajcie znać

Camilliana-powodzenia

miałam iść do gina za 3 tyg ale jak mój TŻ będzie mógł to pojedziemy w czw, chyba mam za dużo czasu na myślenie, chyba wolę się uspokoić,że Rybcia zdrowa a mi szyjka się nie skraca...ah jak odpędzić głupie myśli

[BubiGirl]

a tak poza tym to cześć Chudzinki widzę, że im bliżej porodów tym więcej paniki
Ja dzisiaj rozpoczęłąm maraton lekarski Moja ginka poprosiła mnie, żebym zebrała już zaświadczenia i wpisy do karty przebiefu ciąży od wszystkich lekarzy, do których chodzę w czasie ciąży i od których powinnam. Zaczęłam dziś od endokrynologa, jutro okulista a zakończę na pulmunologu jestem ciekawa co mi okulista jutro powie....bo nie badałam dawno dna oka i nie wiem czy się nie okaże, że rodzić naturalnie nie mogę.....a ja bym tak chciała.....

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

a poza tym pogoda paskudna, mnóstwo ludzi wszędzie gdzie się nie pójdzie....no i jakaś taka zmęczona ciągle jestem.....a wczoraj na zakupach mój mąż oświadczył, że brzuch mi się opuścił i myślałam, że go stłukę na środku sklepu........grrrr....ni c mi się nie opuściło, ale wiecie jak to mężczyźni czasem potrafią palnąć

[zebra666]

Napisane przez Agape007

A teraz do wszystkich mamusiek, które martwią się wagą po ciązy. W 6 dni po porodzie waże już 8 kg mniej... Hihihi już nie moge tak pozwolic sobie na wszystkie smakołyki jak w ciązy więc mam nadzieję, że szybkim tempie wróce do wagi sprzed ciązy...

Wspaniała wiadomość faktycznie oby i z nami tak było

Napisane przez addicted to wizaz

zebra - życzę poprawy humorku

[QUOTE=pysiamn;15701658]Zebciu Ty nie masz nawet ochoty na wizaż
no nie zaraz męża mów o co chodzi....będzie Ci lepiej...

Napisane przez aldii

Zebciu co sie dzieje ?

Napisane przez mamaidy

Zebciu

Napisane przez pola25

Zebra jak humor?

Dziewczyny już ok pogodziliśmy sie wieczorem...a wkurzył mnie starsznie głupotą ale moje hormony to pogłębiły... Zrobiłam obiad i wołałam go a on nic... Grał sobie i przyszedł jak już zimne było i jeszcze się obraził na mnie, że mam pretensje!!! Nie wytrzymałam poszłam sobie pobuczeć do poduszki i też go nie ruszyło...

Napisane przez Sweet Delights

Dziewczyny napisałam do naszej Zeberki i wieści od niej są następujece, otóż...siedzi bez prądu i z nudów przespała większość dnia prosi, żeby jej trochę prądu kurierem podesłać pozdrawia nas wszystkie i dziękuje za zainteresowanie jej nieobecnością

A ja lecem na ktg, pierwsze nasze Odezwę się wieczorekiem

za wszystkie wizyty

Sweet dziękuję Ci i tutaj za eska

Poczytałam Was ale nie dałam rady wszystkiemu przyznaje się... Starsznie dużo dzisiaj napisałyście!!! Naprawdę

[elcia0787]

zeberko ja to juz myslalam ze rodzisz moj malutki dzisiaj jest strasznie aktywny nie daje o sobie zapomniec

[Camillina]

Fakt, cieszę się mimo że do terminu prawie 4 tygodnie ale ja poprostu tak jakoś czuję że to już pora i wcześniejszy poród wcale mnie nie przeraża. Mam wrażenie że obie z małą jesteśmy już prawie gotowe. potwierdzało by to nawet dzisiejsze usg na którym było już widać delikatne zwapnienia na łożysku.
W każdym razie dzięki za wsparcie, fajnie was poczytać.

[elcia0787]

ktoras z was pytala o Sorajke odezwala sie na starym watku i napisalam jej ze juz jest nowy i podalam link

[soraya1]

kochane moje,

melduje sie ! wlasnie wrocilam ze szpitala - z dzidzia w brzuszku .... wod przybylo, mala urosla - juz 1800 gram!!! musze lezec, ale na szczescie w domku !!!

dziekuje za kciuki ! byly bardzo potrzebne i pomogly!!!

nawet nie wiecie jaka ulga... tyle strachu i stresu... ehhh .. na szczescie mam to za soba.... teraz zabieram sie za zakupy - of course przez internet... ale dodatkowo denerwowalam sie tym, ze jeszcze nic dla dzidzi nie mamy - a to juz najwyzszy czas !

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

elcia

[zebra666]

Elcia na szczęście mały jeszcze się nie wybiera na zewnątrz
Ale za to ile zrobiłam dzisiajWyprałam firany zmieniłam zasłony, umyłam kwiatki i doniczki... No i poparsuję ostatnia partię ciuszków małego Naprawdę jakiś przypływ energii miałam ale z powodu bólu nóg, który szybko się pojawia muszę robić przerwy

[Asiuulka89]

3mam kckiuki za wszytskie wizyty

mam nadzieje ze u wszytskich bedzie ok

Soraya kciuki zawsze sa przydatne wic oby tak dalej bylo u Ciebie..

[ula 87]

Napisane przez soraya1

kochane moje,

melduje sie ! wlasnie wrocilam ze szpitala - z dzidzia w brzuszku .... wod przybylo, mala urosla - juz 1800 gram!!! musze lezec, ale na szczescie w domku !!!

dziekuje za kciuki ! byly bardzo potrzebne i pomogly!!!

nawet nie wiecie jaka ulga... tyle strachu i stresu... ehhh .. na szczescie mam to za soba.... teraz zabieram sie za zakupy - of course przez internet... ale dodatkowo denerwowalam sie tym, ze jeszcze nic dla dzidzi nie mamy - a to juz najwyzszy czas !

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

super ze z dzidzią wszystko dobrze
no to leżących coraz więcej ale dziewczyny pomimo nieteges humorku piszę - nie łamać się , damy radę

[xmila]

Zebra - dobrze, że to tylko awaria prądu

Soraya

Napisane przez ula 87

super ze z dzidzią wszystko dobrze
no to leżących coraz więcej ale dziewczyny pomimo nieteges humorku piszę - nie łamać się , damy radę

Pewno, ze damy rade ... Tylko czy nasze otoczenie zniesie to szalenstwo hormonow

[ula 87]

Napisane przez zebra666

Ale za to ile zrobiłam dzisiajWyprałam firany zmieniłam zasłony, umyłam kwiatki i doniczki... No i poparsuję ostatnia partię ciuszków małego Naprawdę jakiś przypływ energii miałam ale z powodu bólu nóg, który szybko się pojawia muszę robić przerwy

i sama je wieszałaś ????

Napisane przez xmila

Pewno, ze damy rade ... Tylko czy nasze otoczenie zniesie to szalenstwo hormonow

no nie wiem , zwłaszcza że szaleńsstwo hormonów utrzyma się jeszcze po porodzie

[youyou]

Jestem już po wizycie u gina, niestety bez dobrych wieści

Szyjka przez ostatnie dwa tygodnie skróciła się do 18mm
Gin sam powiedział że nie jest dobrze i że za bardzo szalałam.. (po ostatnich dobrych wieściach nieco odpuściłam leżenie i zaczęłam działać przy remoncie, zakupy, sklepy itd.....)

Mam teraz rygor leżenia, zakaz masowania brzuszka, bo jak akurat u niego siedziałam i zobaczył że się tak pomasowałam po brzuchu to mnie opieprzył że nie wolno, bo tak położne wywołują poród..

Przepisał mi też skierowanie na badania przedporodowe (już!!) bo powiedział że woli teraz bo bardzo się obawia tego porodu przedwczesnego więc lepiej żebym już te badania miała..

Ech... ja jeszcze nie chcę rodzić

[gooha3]

ale jestem zła. Znowu zakupy nam się przesuną.
Przyszło nam dzisiaj zdjecie z fotoradaru
5 dni temu nam zrobiono zdjęcie jak wracaliśmy z SR.
Była 22 w nocy mało ruchu już za miastem i zaczaili się na nas grrrr
normalnie porozwalać te dziadostwa. Jeszcze jakby w normalnych miejscach stawiali, a oni specjalnie żeby złapać.
Kto za miastem na prostej szerokiej drodze jeździ 50km/h
dobrze że mieliśmy mało na liczniku i mandat 200zł ale i tak nie mogę przeżałować. Zawsze tak jest, że jak brakuje kasy to jeszcze coś dowalą

[gosbaj]

uffff to ja tez sie pochwale ze sie dzis narobilam troszke. Rano bylam u ginka, po poludniu na kursie z dzieciaczkami. Potem moj tata przyniosl cala reklamowke jablek wiec cos trzeba bylo z nimi zrobic. Wiec na kolacje byl ryz z jablkami i cynamonem a teraz w piekarniku siedzi jablecznik, o taki : http://www.mojegotowanie.pl/przepisy...cznik_z_pianka

Ale robie go 1 raz i nei wiem co z niego wyjdzie

teraz juz lezakuje przed tv i bede ogladac seriale. Mezus gra i niedlugo idzie na nocke.A synek cos bardzo ruchliwy dzisiaj czasem to tak machnie nozka lub raczka ze az boli

[gooha3]

Napisane przez youyou

Jestem już po wizycie u gina, niestety bez dobrych wieści

Szyjka przez ostatnie dwa tygodnie skróciła się do 18mm
Gin sam powiedział że nie jest dobrze i że za bardzo szalałam.. (po ostatnich dobrych wieściach nieco odpuściłam leżenie i zaczęłam działać przy remoncie, zakupy, sklepy itd.....)

Mam teraz rygor leżenia, zakaz masowania brzuszka, bo jak akurat u niego siedziałam i zobaczył że się tak pomasowałam po brzuchu to mnie opieprzył że nie wolno, bo tak położne wywołują poród..

Przepisał mi też skierowanie na badania przedporodowe (już!!) bo powiedział że woli teraz bo bardzo się obawia tego porodu przedwczesnego więc lepiej żebym już te badania miała..

Ech... ja jeszcze nie chcę rodzić

oj nie dobrze
To teraz masz leżeć plackiem i palcem nie ruszać, a my Cię tu przypilnujemy

Ważne że z dzidziusiem dobrze i w razie czego (tfu, tfu...) na pewno sobie poradzi. Trzymam kciuki żeby dzieciaczkowi się nie spieszyło.

A z tym masowaniem to też mi lekarz zabronił.

[zebra666]

Ula no sama i nawet karnisz taki dziadowski ejst drewniany i się lubi wszystko poodpinac i spaśćmyślałam, że go popsułam nawet. Na szczęście doszłam do ładu... Najpierw miałąm dylemat czy się brac samej za to... Ale skoro wszytsko gra, dobrze się czuję a do porodu troszkę czasu to niepowinno zaszkodzić pare minut wieszania. Zresztą czas nagli a mąż ma fure innych zajęć tak to bym jego zmolestowała o to.

Youyou trzymam kciuki żeby juz wszytsko było dobrze i Ty lez kobieto palckiem

Ale z tym masownaiem nie przyszłoby mi do głowy, że nie powinno się

[kocurazab]

Napisane przez mamaidy

Kocurazab zdrówko dla męża i cierpliwości dla Ciebie

[youyou]

Teraz Was nadrobiłam , dziękuję za trzymanie kciukasków, kochane jesteście

lila- czekamy na wieści jak tam po Twojej wizycie

Napisane przez Camillina

Jejku dziewczyny szalejecie... ledwo nadrobiłam a tak w ogóle to melduje się grzecznie w kolejnej części.

pysiamn- a próbowałaś syropu z cebuli? bomba witaminowo wzmacniająca. kapitalne na ból gardła i kaszel

youyou- przy porodzie ważyłam dokładnie tyle samo ja też z bliźniąt.

Agape- prześliczna córuchna, też sobie takiej życzę i tak króciutkiego porodu.

A ja byłam dziś u doktorka i..... tak jak podejrzewałam czop odszedł parę dni temu a szyjka mocno się skróciła. Także jestem na wylocie. Gin doszedł do wniosku że nie ma już sensu powstrzymywać natury bo to 36 tydzień i 21 grudnia mam się z walizami zgłosić do szpitala..... o ile doczekam bo brzusio mi twardnieje nawet jak leżę, kilka razy na godzinę.
czyli jednak coś musi być z tą rodzinną tradycją wczesnych porodów...
Ale jestem nakręcona, buźka mi się sama uśmiecha, już mi się strasznie tęskni żeby małą przytulić do serducha.

To cudownie , na święta będziesz miała już dzidziolka ze sobą

Napisane przez Sweet Delights

Dziewczyny napisałam do naszej Zeberki i wieści od niej są następujece, otóż...siedzi bez prądu i z nudów przespała większość dnia prosi, żeby jej trochę prądu kurierem podesłać pozdrawia nas wszystkie i dziękuje za zainteresowanie jej nieobecnością

A ja lecem na ktg, pierwsze nasze Odezwę się wieczorekiem

za wszystkie wizyty

kciuki za KTG

Napisane przez BubiGirl

a tak poza tym to cześć Chudzinki widzę, że im bliżej porodów tym więcej paniki
Ja dzisiaj rozpoczęłąm maraton lekarski Moja ginka poprosiła mnie, żebym zebrała już zaświadczenia i wpisy do karty przebiefu ciąży od wszystkich lekarzy, do których chodzę w czasie ciąży i od których powinnam. Zaczęłam dziś od endokrynologa, jutro okulista a zakończę na pulmunologu jestem ciekawa co mi okulista jutro powie....bo nie badałam dawno dna oka i nie wiem czy się nie okaże, że rodzić naturalnie nie mogę.....a ja bym tak chciała.....

A kto to jest pulmunolog ??

Napisane przez soraya1

kochane moje,

melduje sie ! wlasnie wrocilam ze szpitala - z dzidzia w brzuszku .... wod przybylo, mala urosla - juz 1800 gram!!! musze lezec, ale na szczescie w domku !!!

dziekuje za kciuki ! byly bardzo potrzebne i pomogly!!!

nawet nie wiecie jaka ulga... tyle strachu i stresu... ehhh .. na szczescie mam to za soba.... teraz zabieram sie za zakupy - of course przez internet... ale dodatkowo denerwowalam sie tym, ze jeszcze nic dla dzidzi nie mamy - a to juz najwyzszy czas !-

To cudowne wieści

Napisane przez zebra666

Elcia na szczęście mały jeszcze się nie wybiera na zewnątrz
Ale za to ile zrobiłam dzisiajWyprałam firany zmieniłam zasłony, umyłam kwiatki i doniczki... No i poparsuję ostatnia partię ciuszków małego Naprawdę jakiś przypływ energii miałam ale z powodu bólu nóg, który szybko się pojawia muszę robić przerwy

Masz powera dziewczyno

[zebra666]

Youyou pulmonolog to doktor od płuc.
Oj mam własnie chyba wicie gniazda znowu mi się włączyło- co jakiś czas tak mam, że coś musze zrobić, zmienić... I nie da się tego opanować:F

[BubiGirl]

Youyou dziecinko trzymaj się, a właściwie leż plackiem i się nie ruszaj spokojna główa jeszcze nie urodzisz tylko musisz pewnie zwolnić tempo....trzymamy kciuki i przesyłamy całuski
Gooha no własnie zawsze jak brakuje to coś jeszcze idzie nie tak. mój mąż własnie dzisiaj musiał wydać 400 zł na jakis kufer do motocykla który miał dostać 5 miesięcy temu, ale gośc z allegro był w szpitalu i nie mógł mu tych kufrów przesłać. No i ni stąd ni zowąd dzisiaj zadzwonił, że mężowi przywiezie pod sam dom i jeszcze coś do nich doda....no i już nie było wyjścia.....ech...i 400 w plecy, a motor już na zime stoi w garażu
a moja córcia od tych moich ciągłych biegów jakoś mało się rusza w brzuszku...jakoś inaczej niż zwykle, mniej intensywnie....a ja już w panikę wpadam, bo ostatnio tak kopała, że aż bolało a teraz jakoś tak słabo.....hmmmmm:confused :

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Youyou pulmunolog to lekarz od odporności, zajmuje się głównie płucami.....a ja alergiczka jestem

[ula 87]

Napisane przez youyou

Jestem już po wizycie u gina, niestety bez dobrych wieści

Szyjka przez ostatnie dwa tygodnie skróciła się do 18mm
Gin sam powiedział że nie jest dobrze i że za bardzo szalałam.. (po ostatnich dobrych wieściach nieco odpuściłam leżenie i zaczęłam działać przy remoncie, zakupy, sklepy itd.....)

Mam teraz rygor leżenia, zakaz masowania brzuszka, bo jak akurat u niego siedziałam i zobaczył że się tak pomasowałam po brzuchu to mnie opieprzył że nie wolno, bo tak położne wywołują poród..

Przepisał mi też skierowanie na badania przedporodowe (już!!) bo powiedział że woli teraz bo bardzo się obawia tego porodu przedwczesnego więc lepiej żebym już te badania miała..

Ech... ja jeszcze nie chcę rodzić

oj to niedobrze , leż , wstawaj tylko do łazienki
a dostałaś jakieś leki ?
musisz bezwględnie leżeć

Napisane przez gooha3

ale jestem zła. Znowu zakupy nam się przesuną.
Przyszło nam dzisiaj zdjecie z fotoradaru
5 dni temu nam zrobiono zdjęcie jak wracaliśmy z SR.
Była 22 w nocy mało ruchu już za miastem i zaczaili się na nas grrrr
normalnie porozwalać te dziadostwa. Jeszcze jakby w normalnych miejscach stawiali, a oni specjalnie żeby złapać.
Kto za miastem na prostej szerokiej drodze jeździ 50km/h
dobrze że mieliśmy mało na liczniku i mandat 200zł ale i tak nie mogę przeżałować. Zawsze tak jest, że jak brakuje kasy to jeszcze coś dowalą

szybko dostałaś ten mandat co za ludzie stawiają te beznadziejne znaki z ograniczeniami
a rozumiem tam gdzie ruch i dużo pieszych należy jechać wolno , ale czasami na szerokiej , prostej drodze ograniczenie jest do 50km/h nawet zakonnica czy ksiądz jadą szybciej

Napisane przez zebra666

Ula no sama i nawet karnisz taki dziadowski ejst drewniany i się lubi wszystko poodpinac i spaśćmyślałam, że go popsułam nawet. Na szczęście doszłam do ładu... Najpierw miałąm dylemat czy się brac samej za to... Ale skoro wszytsko gra, dobrze się czuję a do porodu troszkę czasu to niepowinno zaszkodzić pare minut wieszania. Zresztą czas nagli a mąż ma fure innych zajęć tak to bym jego zmolestowała o to.

po d**ie powinnaś oberwać
nie wolno nam się naciagać
obiecaj ze to było ostatni raz
takie wieszanie może doprowadzić do oderwania sie łożyska ( dziewczyne z mojej miejscowości takie coś spotkało ) nie mówiąc o omdleniach itp.

[Asiuulka89]

Napisane przez zebra666

Ula no sama i nawet karnisz taki dziadowski ejst drewniany i się lubi wszystko poodpinac i spaśćmyślałam, że go popsułam nawet. Na szczęście doszłam do ładu... Najpierw miałąm dylemat czy się brac samej za to... Ale skoro wszytsko gra, dobrze się czuję a do porodu troszkę czasu to niepowinno zaszkodzić pare minut wieszania. Zresztą czas nagli a mąż ma fure innych zajęć tak to bym jego zmolestowała o to.

Youyou trzymam kciuki żeby juz wszytsko było dobrze i Ty lez kobieto palckiem

Ale z tym masownaiem nie przyszłoby mi do głowy, że nie powinno się

ja slyszalam wlasnie o tym masowaniu bo mnie jedna ciotka za to opierdzielea ciagle jak widziala jak to robie... no i nie kazala masowac sutkow bo tez podobno wywoluja porod..

Youyou to teraz lezenie plackiem i nic wiecej... trzeba jak najdluzej przytrzymac dzidziusia w brzuszku

[addicted to wizaz]

Napisane przez BubiGirl

.....a wczoraj na zakupach mój mąż oświadczył, że brzuch mi się opuścił i myślałam, że go stłukę na środku sklepu........grrrr....ni c mi się nie opuściło, ale wiecie jak to mężczyźni czasem potrafią palnąć

mi tak koleżanka z pracy przez 2 miesiące mówiła

zebra - widzę, że przesyłki z prądem dotarły

sorayaa chociaż coś specjalnego robili, żeby tych wód przybyło, czy po prostu leżałaś i odpoczywałaś?

gooha -
gosbaj - już dawno nie jadłam jabłecznika, smaka tylko narobiłaś
youyou - to teraz leżeć i odpoczywać, bo do 20 lutego jeszcze kawał czasu. A o tym masowaniu brzuszka to już nieraz słyszałam

[zebra666]

Ula napewno ostatni raz do porodu, bo to przedświąteczne porządki są:F Wiesz jakby moja siostra pomyslała i zaoferowała pomoc albo coś pzred świętami pewnie bym sobie darowała ale jak pomyslę, że zraz święta potem dzidiuś a tu kurz i jeszcze raz kurz w firanie i zasłonach to musiałam... No ale obiecuję, że już nie będę, bo jak to przemyslę to nawet mogłam spaść z parapetu...

Asiuulka a ja uwielbiam głaskać swój brzuch- i robię tak odkąd w ciąże zaszłam:|

Addiced ogromnie za nie wdzięczna jestem

[ula 87]

dziewczyny ale sie wkurzyłam , chciałam kupić misia Zuzię i dosłownie jak małam naciskać kup teraz aukcja została zakończona
200sztuk rozaszło sie w ciągu 10 minut
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1680&buy=1

musze jutro pilnować , tylko nie wiem o której godzinie aukcja się rozpocznie

[addicted to wizaz]

Napisane przez Asiuulka89

[/B]
ja slyszalam wlasnie o tym masowaniu bo mnie jedna ciotka za to opierdzielea ciagle jak widziala jak to robie... no i nie kazala masowac sutkow bo tez podobno wywoluja porod..

Coś o tym masowaniu sutków mówiła ostatnio położna na SR, ale niespecjalnie słuchałam. Co do brzuszka to najczęściej masuję, żeby mały się lepiej ułożył i nie "wybrzuszał", bo teraz to już nie są te słodkie kopniaczki. No ale ja nie z szyjkowych i zagrożenia przedwczesnym porodem nie mam.

[zebra666]

To bardzo dobzre, że się tak rozchodzą

[ula 87]

Napisane przez zebra666

Ula napewno ostatni raz do porodu, bo to przedświąteczne porządki są:F Wiesz jakby moja siostra pomyslała i zaoferowała pomoc albo coś pzred świętami pewnie bym sobie darowała ale jak pomyslę, że zraz święta potem dzidiuś a tu kurz i jeszcze raz kurz w firanie i zasłonach to musiałam... No ale obiecuję, że już nie będę, bo jak to przemyslę to nawet mogłam spaść z parapetu...

następnym razem męża poproś , choć krzywo to będą wisiały



a co do głaskania brzusia to ja nie mogę tak poprostu przestać , ale nie pozwalam nikomu innemu ( oprócz męża)