Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[lain]

Napisane przez tancerka212

swoją drogą do wesela zostało 1,5 miesiąca a oni dalej nie zamówili swoich złotek

teraz jest malo slubny sezon, wiec i na obraczki sie krocej czeka

Napisane przez Aaś

no i teraz nie wiem. zainteresować się obrączkami teraz czy koło wakacji... wy to potraficie człowieka skołowacić

nam u jubilera doradzili zeby zglosic sie w maju i tak zrobimy bedzie juz mniej wiecej wiadomo na jaki rozmiar palca, bo to sie jeszcze na razie moze zmienic. no i w sumie nie czuje potrzeby zamawiania wczesniej zeby lezaly w szufladzie

Napisane przez Samoa

oo dzięki A te ceny sa z koncesją?

ceny duza czcionka sa z koncesja, a mala bez.

Napisane przez marti6

A więc...tworzymy bardzo szczęśliwą parkę już dziewiąty rok...tak tak wiem że to długo...ale tak wyszłomiałam 16 lat jak poznałam mojego lubego

ee na tym watku taki staz to nic dziwnego wiele z nas jest ze swoimi TZami wieeele lat nam tez wlasnie leci 9 rok (a zaczelo sie w wieku 14 lat )

co do kiecek to ja ostatnio na zakupach widzialam duzo slicznych koktajlowych sukienek z 10 z wielka checia bym przygarnela chyba pojde na wyprzedaze w styczniu i kupie ze 2-3 zeby byly na przyszloroczne wesela znajomych i na bale na zakonczenie studiow

[obca7]

Napisane przez mariiasia

nie dołuj się, my z tżtem też kupujemy obrączki dopiero na wiosnę. nie sądzę, żeby złoto podrożało jakoś kolosalnie, poza tym zawsze są jakieś rabaty czy bony ze zniżkami, w każdej firmie czy sklepie co jakiś czas organizują jakieś upusty, więc jestem dobrej myśli poza tym tż się umie świetnie targować, szczególnie z kobietami

Też tak myslę. Wg mnie nie ma co panikować, bo złoto co roku idzie w górę i na pewno nie sa to jakies drastyczne podwyżki. I tak jak mówisz sa jeszcze rabaty itp.

[tancerka212]

Napisane przez obca7

ale z niego agent skad tacy ludzie sie biorą

nie wiem jak to możliwe żeby on był bratem mojego tżta podmienili go w szpitalu czy co

to i tak w weekend dałam szwagierce kupon na komplet bielizny który był ważny aby do niedzieli to sobie bieliznę ślubną kupiła bo pewnie by sama tyłka nie ruszyła aby jęczą że tyle do załatwienia jest ale żeby wziąć się w garść i załatwić to nie ma komu...
dla mnie to niepojęte żeby 1,5 miesiąca przed ślubem większość zaproszeń leżała w domu w pudełku a nie w rękach gości

[Remmi]

Napisane przez tancerka212

ja to w ogóle szwagra uświadomiłam w sprawie obrączek bo on myślał że to się idzie do jubilera, pan jubiler wyciąga twój rozmiar spod lady, pakuje ci w pudełeczko i wracasz do domu już z obrączkami
ale co mnie to.. to nie ja będę potem latać z językiem na brodzie żeby wszystko na czas było załatwione


ale powiem wam dziewczyny że nie wiem jakoś mi się czas w głowie zatrzymał- jak ktoś gada o moim ślubie to ja ciąglę ostro twierdzę że zostało 10 miesięcy- jakoś mi te 10 miesięcy zostało w głowie i ciągle gadam że 10 miesięcy a tu już cholerka tylko 8 na suwaku!!!!!!

Mam takich znajomych, co załatwiają sobie sprawy na ostatni dzwonek i zgadnijcie kiedy obrączki kupili - tydzień przed ślubem , ja im mówiłam, że może nawet miesiąc będą czekać na obrączki, bo to zależy od rodzaju obrączek jakie wybiorą. Ale im się udało na tydzień przed, wzieli takie na zamówienie expresowe, ale to o wiele drożej wychodzi.
A i tak nie noszą tych obrączek, więc nie wiem po co kupili

[tancerka212]

Napisane przez Remmi

Mam takich znajomych, co załatwiają sobie sprawy na ostatni dzwonek i zgadnijcie kiedy obrączki kupili - tydzień przed ślubem , ja im mówiłam, że może nawet miesiąc będą czekać na obrączki, bo to zależy od rodzaju obrączek jakie wybiorą. Ale im się udało na tydzień przed, wzieli takie na zamówienie expresowe, ale to o wiele drożej wychodzi.
A i tak nie noszą tych obrączek, więc nie wiem po co kupili

o matko jaki hardcore tydzien przed slubem nie mieć obrączek no no no chybabym po nocach nie spała jakby mi przyszło wszystko na ostatnią chwilę załatwiać już taka jestem że lubię wszystko na spokojnie i wcześniej pozałatwiac. ale właśnie przemyślałam sprawę i nie ma co panikować bo 8 miesięcy przed ślubem obrączki mi nie sa do niczego potrzebne

[marti6]

Napisane przez obca7

A gdzie macie wesele jesli mogę zapytać Bo jak mamy ten sam zespól to pewnie z mojej okolicy jesteś Ja mam w Małachowiance

Wesle odbedzie się w Drzymałowie,to jest powiat Grodzisk wlkp,miedzy grodziskiem a wolsztynem
ja mam połowe rodziny w lesznie dlatego tak wyszło z ta orkiestrą...

[lain]

Napisane przez Remmi

A i tak nie noszą tych obrączek, więc nie wiem po co kupili

moi rodzice tez nie nosza obraczek najlepszy byl moj ojciec, ktory swoja obraczke zgubil jakos tydzien po slubie a mama pracujac w szpitalu nie moze nosic pierscionkow ani niczego takiego zeby nie bylo sytuacji, ze pacjentowi w ciele po operacji zostanie obraczka wiec tez nie nosi

za to moja siostra z mezem kupili jakies tanie obraczki, bo nawet nie mieli ich zamiaru nosic po slubie... a jakos tak wyszlo, ze oboje nosza - cos im sie zmienilo po slubie

[obca7]

Napisane przez tancerka212

już taka jestem że lubię wszystko na spokojnie i wcześniej pozałatwiac. ale właśnie przemyślałam sprawę i nie ma co panikować bo 8 miesięcy przed ślubem obrączki mi nie sa do niczego potrzebne

Też tak mam . A ile jeszcze przy tym paniki nasieje, że może byc juz za późno to szok.
Teraz na wiele rzeczy jest jeszcze czas więc nie jest źle. Na poczatek roku to planuję za suknia się rozglądać, a obrączki kupimy w czerwcu. A te mniejsze rzeczy po drodze

Napisane przez marti6

Wesle odbedzie się w Drzymałowie,to jest powiat Grodzisk wlkp,miedzy grodziskiem a wolsztynem
ja mam połowe rodziny w lesznie dlatego tak wyszło z ta orkiestrą...

Aha Myślałam , że gdzies tu w naszym leszczyńskim regionie. Aczkolwiek kojarze Twoje strony

[Aaś]

A z tymi obrączkami to różnie bywa. Moi znajomi poszli 2 miesiące przed ślubem i powiedzieli że chcą takie normalne które będą dostępne "od ręki". Pani wyjęła spod lady pudło, wybrali sobie, zapłacili i wyszli A że jakość średnia i rok po ślubie wyglądają baaaardzo średnio to już inna sprawa

[obca7]

Napisane przez lain

moi rodzice tez nie nosza obraczek najlepszy byl moj ojciec, ktory swoja obraczke zgubil jakos tydzien po slubie a mama pracujac w szpitalu nie moze nosic pierscionkow ani niczego takiego zeby nie bylo sytuacji, ze pacjentowi w ciele po operacji zostanie obraczka wiec tez nie nosi

za to moja siostra z mezem kupili jakies tanie obraczki, bo nawet nie mieli ich zamiaru nosic po slubie... a jakos tak wyszlo, ze oboje nosza - cos im sie zmienilo po slubie

Mój tata też gdzieś zgubił-zostawił gdzies sierota jedna. A mama nosi. I śmiałysmy się z niego ostatnio, że na 25-lecie dostanie obrączkę i będzie musiał nosić
Ja będe nosić, tzt pewnie od święta. Ze względu na prace , bo mu się szybko zniszczy. A z drugiej strony ja pierścionek noszę cały czas i nic się z nim nie dzieje.

[tancerka212]

Napisane przez lain

moi rodzice tez nie nosza obraczek najlepszy byl moj ojciec, ktory swoja obraczke zgubil jakos tydzien po slubie

o rany- jak to przeczytałam to mi wpadło na myśl że tżtowi trzeba będzie przywiązać tą obrączkę chyba do ręki bo pójdzie do garazu i po obrączce będzie
ale już bym chciała nosić swoją obrączkę na paluchu ojejjjjj strasznie mnie to rajcuje

[mariiasia]

mój tżcik powiedział, że on nie będzie nosił obrączki, żeby mu się "nie popsuła"ale wiem, że i tak będzie nosił, a potem mu powiedziałam, że jeśli pracuje i nie chce zepsuć, zniszczyć, a co najgorsze ZGUBIĆ, to żeby sobie ją zapinal na łańcuszek na szyję

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez tancerka212

o rany- jak to przeczytałam to mi wpadło na myśl że tżtowi trzeba będzie przywiązać tą obrączkę chyba do ręki bo pójdzie do garazu i po obrączce będzie
ale już bym chciała nosić swoją obrączkę na paluchu ojejjjjj strasznie mnie to rajcuje

mnie też

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

kurdę Samoa to mnie troszkę zdołowałaś z tym złotem... ale nie za bardzo mamy teraz kasę na obrączki i chyba będziemy zmuszeni poczekać bo mamy teraz pilniejsze wydatki związane z mieszkankiem chyba żeby od rodziców pożyczyć... ale rodzice tżta to nam nic nie pożyczą raczej bo wesele szwagra za pasem i nasz remont w toku, a potem szybki remont u szwagra na piętrze więc nawet nie będziemy pytac... a moi wyciągnęli z banku kasę ale że meble kuchenne wyszły sporo drożej niż planowaliśmy, a za tydzien mamy zamawiać całe AGD do domu więc też nie wiem ile na to pójdzie... a jeszcze cała lista zakupów przed nami do tej chałupy więc nie ma co.... z obrączkami czekamy do wiosny..

przestań, jak teraz wykańczacie mieszkanko to nie ma co się bez sensu obciązac wydatkami. My kupilismy juz dlatego, że po prostu chcemy sie pozbyc kasy na te wszystkie rzeczy, które musimy kupić, żeby nie było tak, że jak kupimy mieszkanie to nam na obraczki zabraknie albo na podróż, bo wtedy sie zaczna wydatki na mieszkanie. Dlatego teraz z naszej kasy został tylko garniak z dodatkami dla tż no i zaproszenia, ale to akurat maly wydatek. No i na podróż mamy wpłacic część do 31 stycznia - teraz taka durnowata promocje zrobili, ze teraz płaci sie 600 zł zaliczki a do końca stycznia ileś tam a całą resztę do 23 maja, jakby nie mogli od razu zrobić zaliczki normalnej a później miesiąc przed wylotem resztę, u tu taka promocja dla promocjiA ja bym wolala od razu wyskoczyć z większej sumy.

Napisane przez Esti10

Wiesz co jak robilam kiedys zdjecie swojemu pierscionkowi zareczynowemu to nie wyszly zbytnio widac nie mam tak ostrego aparatu wiec wkleje Ci zdjecie ze stronki jak beda wygladac oki

juz pamiętam, pokazywałaś je kiedyś AJ zrobie fotki moich obrączek, bo w necie wygladaja niefajnie a na żywo super:0No i ma lustrzankę także mogę poszaleć

Napisane przez marti6

A więc...tworzymy bardzo szczęśliwą parkę już dziewiąty rok...tak tak wiem że to długo...ale tak wyszłomiałam 16 lat jak poznałam mojego lubego
ślub zaczęliśmy planować latem tego roku...i dziwnym trafem udało nam się zarezerwować wszystko tak jak chcieliśmy...czyli orkiestra,sala,organista, samochód,kosciół,sukienka juz są co było troche dziwne bo w naszych okolicach sale zarezrwowane sa nawet z wyprzezeniem na trzy lata...to masakra jakaś...specjalnie dla nas zwolnił sie termin...hihi
Jeszcze mam wiele spraw do dopracowania dlatego gdy natrafiłam na te forum to postanowiłam sie tu wkraść i licze na wasza pomoc

haha na przyklad ja zaerezwowalam salę 2 lata wczesniejCo do stażu to spoko, my juz 8,5 roku

Napisane przez lain

teraz jest malo slubny sezon, wiec i na obraczki sie krocej czeka

ceny duza czcionka sa z koncesja, a mala bez.

własnie nam w Kobe powiedzieli, że jak nam to nie robi różnicy to zamówmy teraz na spokojnie, bo na wiosne się robi dziki szal na obrączki.
Uuuuu to kusi ten Impress, pogadam z tż Bo tego Impressa można by wykorzystac na parapetówkę(oby było gdzie) albo postawic na stoliku z alkoholami, bo chyba taki zrobie, bo u nas w domu dużo dobrej whiskey i brandy się marnuje, bo rodzice dostaja w prezentach a nie pija to zero kosztów A i jeszcze na ten stolik alkoholami wymyślilam absolutny hicior ostatnich imprez - wściekłe psy, więc postawiłabym tak sok malinowy i tabasco i kto by chciał mógłby sie uraczyć shotem

[tancerka212]

Napisane przez Aaś

A z tymi obrączkami to różnie bywa. Moi znajomi poszli 2 miesiące przed ślubem i powiedzieli że chcą takie normalne które będą dostępne "od ręki". Pani wyjęła spod lady pudło, wybrali sobie, zapłacili i wyszli A że jakość średnia i rok po ślubie wyglądają baaaardzo średnio to już inna sprawa

a no właśnie coś za coś...
a tak swoja drogą to wkurzyłabym się jakby po roku moja obrączka wyglądała jak sfatygowany złom ale jak tu sie przed tym ustrzec??

Napisane przez obca7

Mój tata też gdzieś zgubił-zostawił gdzies sierota jedna. A mama nosi. I śmiałysmy się z niego ostatnio, że na 25-lecie dostanie obrączkę i będzie musiał nosić
Ja będe nosić, tzt pewnie od święta. Ze względu na prace , bo mu się szybko zniszczy. A z drugiej strony ja pierścionek noszę cały czas i nic się z nim nie dzieje.

moi rodzice też nie noszą obrączek bo po prostu im sie przytyło a obrączki się nie rozciągnęły
my z tżtem na pewno będziemy obrączki nosić chociaż jak tak się przyglądam różnym znajomym małżenstwom to noszą obrączki jak im sie przypomni i na którym palcu akurat im się zachce jedna babka nosi sobie na środkowym palcu bo tam jej pasuje a jej mąż to czasem na lewej ręce, czasem na prawej, czasem wcale

[Samoa]

Napisane przez obca7

Mój tata też gdzieś zgubił-zostawił gdzies sierota jedna. A mama nosi. I śmiałysmy się z niego ostatnio, że na 25-lecie dostanie obrączkę i będzie musiał nosić
Ja będe nosić, tzt pewnie od święta. Ze względu na prace , bo mu się szybko zniszczy. A z drugiej strony ja pierścionek noszę cały czas i nic się z nim nie dzieje.

moi rodzice tez nie nosza obrączek, bo z nich wyrośliMysleli kiedys nad powiększeniem, ale jakoś w końcu stanęło na tym, że tata kupił mamie pierścionek

A my będziemy nosic obydwojeTżta sie takie starsze klientki często pytają dlaczego jeszcze nie ohajtanyJak im mówi, ze w czerwcu slub to mówią, że dobrze, bo taki fajny chłopak z niego
No i nam się podobaja nasze obrączki, jak zamówilismy to tak mówię mamie, ze glupio, ze dopiero na ślubie będe mogła załozyć, bo juz bym chciala, bo jest taka śliczna

[anesh_]

Napisane przez Aaś

ale ma fajnie mój najwięcej co dostał w pracy to 2 dniową wycieczkę na gdańsk dźwiga muzę

Każdy tak mowi... ale my wcale tak nie uważamy, bo mimo, że lubi swoja pracę to tęsknota jest straszna - nie widzimy sie dwa miesiące...a łącznie w roku ok. 6 - 7 miesięcy, więc można byloby nasz związek podpiąć pod "związek na odległość"..

[Remmi]

Napisane przez marti6

A więc...tworzymy bardzo szczęśliwą parkę już dziewiąty rok...tak tak wiem że to długo...ale tak wyszłomiałam 16 lat jak poznałam mojego lubego
ślub zaczęliśmy planować latem tego roku...i dziwnym trafem udało nam się zarezerwować wszystko tak jak chcieliśmy...czyli orkiestra,sala,organista, samochód,kosciół,sukienka juz są co było troche dziwne bo w naszych okolicach sale zarezrwowane sa nawet z wyprzezeniem na trzy lata...to masakra jakaś...specjalnie dla nas zwolnił sie termin...hihi
Jeszcze mam wiele spraw do dopracowania dlatego gdy natrafiłam na te forum to postanowiłam sie tu wkraść i licze na wasza pomoc

Witaj na naszym wątku

A ja też kwietniowa PM. U mnie było podobnie co do przygotowań. 27.09 tego roku TŻ mi się oświadczył, a około 3 tygodnie potem znaliśmy naszą datę ślubu .
Ale było ostro, bo u nas też sale zarezerwowane na lata, ale udało się w jednej sali zarezerwować salkę, która była już zarezerwowana dla kogoś innego, ale w końcu ludzie zmienili termin swojej imprezy.
Tzn zacznę od początku - na początku października pojechaliśmy do tej sali - facet mówi od maja do września full - więc pytam o kwiecień - mówi, wolne tylko 17 kwietnia. Ja dzwonię do zespołu - oni mówią 17 kwiecień zajęty, ale mają jeszcze tylko 24 kwiecień, a potem dopiero w październiku 2010. To ja mówię facetowi od sali, że wolałabym 24 kwietnia. On mówi, że zobaczy co się da zrobić, bo fakt termin zarezerwował ktoś inny, ale jeszcze nie zapłacił zadatku. Więc zadzwonił do tego kogoś, żeby się zdecydował w ciągu dwóch dni, a ja czekałam na odpowiedź. Już następnego dnia dzwoni do mnie, że tamten człowiek niestety na bank rezerwuje ten 24 kwiecień i już jadzie z zadatkiem, no to ja dziękuję. Więc kicha totalna, zaczęliśmy myśleć kiedy w 2011 brać ślub. Ale tego samego dnia po kilku godzinach dzwoni znów facet od sali i się okazało, że ten ktoś jednak zmienił datę imprezy i czy nadal jestem zainteresowana tym 24 kwietniem 2010 - a ja wielki ryyk - taaaaaaak . Pojechaliśmy i zadatkowaliśmy. Zespół też zadatkowaliśmy, więc głowa spokojna. A więc w pół roku można zorganizować ślub i przyjęcie weselne

[lain]

Napisane przez obca7

Ja będe nosić, tzt pewnie od święta. Ze względu na prace , bo mu się szybko zniszczy. A z drugiej strony ja pierścionek noszę cały czas i nic się z nim nie dzieje.

ja juz sie przekonuje do zelastwa na palcu pierscionek zareczynowy nosze juz praktycznie caly czas (choc na poczatku nie moglam sie przekonac i mnie wkurzalo, ze cos tam jest), wiec mysle, ze dam rade z obraczka TZ mowi, ze sie czuje starzej z obraczka na palcu, ale tak nam sie podobaja te ktore sobie wybralismy, ze na pewno tez bedzie nosil z przyjemnoscia z reszta nie sa takie bardzo powazne, wiec sie z taka obraczka czuje troche mniej staro
musze sobie poodbijac na kartce moje paluchy i zobaczyc na ktorym mam najladniejsze linie papilarne

Napisane przez tancerka212

a tak swoja drogą to wkurzyłabym się jakby po roku moja obrączka wyglądała jak sfatygowany złom ale jak tu sie przed tym ustrzec??

miedzy inymi dlatego chcemy palladowe - beda trwalsze

ehhh cos dzis weny nie mam do robienia niczego konkretnego... jak przyjemnie znow pomarnowac czas na Wizazu a do biblioteki to mnie chyba TZ podwiezie, bo mi sie z domu nie chce wychodzic tak jakos smetnie za oknem

[tancerka212]

Napisane przez Samoa

AJ zrobie fotki moich obrączek, bo w necie wygladaja niefajnie a na żywo super:0No i ma lustrzankę także mogę poszaleć


własnie nam w Kobe powiedzieli, że jak nam to nie robi różnicy to zamówmy teraz na spokojnie, bo na wiosne się robi dziki szal na obrączki.

no koniecznie musisz strzelić fotkę swoim obrączkom bo strasznie jestem ciekawa jak one wyglądają na żywo
a tak właściwie to czym was przekonały te obrączki że zrezygnowałaś e swojej poprzedniej miłości- tych z Apartu?

właśnie babka też nam mówila że na wiosnę się zaczyna szał i mają mnóstwo zamówień... więc może zmienię datę zakupu obrączek na luty... i zapiszę sobie to w kalendarzu od razu póki pamiętam...

[obca7]

Napisane przez Samoa

A i jeszcze na ten stolik alkoholami wymyślilam absolutny hicior ostatnich imprez - wściekłe psy, więc postawiłabym tak sok malinowy i tabasco i kto by chciał mógłby sie uraczyć shotem

Ooo wściekły pies. mniam mniem-jedyny alkohol jaki piłam na imprezkach(przewaznie byłam kierowcą a piwa nie lubię)

Napisane przez tancerka212

moi rodzice też nie noszą obrączek bo po prostu im sie przytyło a obrączki się nie rozciągnęły
my z tżtem na pewno będziemy obrączki nosić chociaż jak tak się przyglądam różnym znajomym małżenstwom to noszą obrączki jak im sie przypomni i na którym palcu akurat im się zachce jedna babka nosi sobie na środkowym palcu bo tam jej pasuje a jej mąż to czasem na lewej ręce, czasem na prawej, czasem wcale

Ja tez będe nosić Ale moi znajomi noszą. Chyba, że ze względu na pracę zostawiają w domu.
Mojej siostrze w ciązy palce spuchły i nosiła szwagra obrączkę. Dopiero po roku założyła swoją. ale na szczęście nie trzeba było jej poszerzać.

[tancerka212]

Napisane przez lain

ehhh cos dzis weny nie mam do robienia niczego konkretnego... jak przyjemnie znow pomarnowac czas na Wizazu

właśnie czuję to samo hehe nie chce mi się nic.. spałam dzisiaj sporo ale i tak jak patrzę na poduszkę to mnie do poziomu przewraca


a w ogóle to byłam w kwiaciarni się zapytać o ten mój wymarzony bukiet i babka powiedziała że rzeczywiście z tą odmianą storczyków mieli w zeszłym roku w sierpniu problem więc i w tym roku może być podobnie ale powiedziała żebym się nie martwiła bo spokojnie zastąpi mi te storczyki innymi kwiatami a bukiet formy nie zmieni- no więc się pytam o cenę takiego cuda a ona mi mówi że 100zł- no to luuuzik bo ja się już na 300zl nastawiałam za bukiet a tu 200zl oszczędności

[Martoolka87]

Napisane przez bjakbeata89

no to pytam, która z was oprócz mnie nie ma jeszcze sukni?

Ja mam, ale nie mam Tzn. suknia jest wybrana, zaliczka wpłacona, ale na razie tylko mogę sobie ją wyobrażać, bo fizycznie nie istnieje Będzie się szyć w przyszłym roku.

Napisane przez Remmi

Hej dziewczyny, ale miałam koszmar dziś ale nie ślubny, tylko z jakimiś potworami

A ja miałam ślubny Byłam na pierwszej przymiarce i okazało się, że mam wzory wyhaftowane złotą nitką zamiast srebrną (nie wiem skąd mi się to wzięło skoro na mojej wcale nie ma haftów) i krawcowa dostała ode mnie OPR i kazałam jej to poprawić Ale ta suknia w ogóle nie była podobna do tej, którą sobie wymyśliłam

Napisane przez Samoa

ja właśnie zobacze w Makro jakie sa ceny i kupimy tez pewnie, póki co napisąlam maile do dwóch hurtownie i najtaniej za Sobieskiego chcieli 18,07 zl to nie wiem czy dużo czy mało. Jeszcze zlokalizuję pare hurtowni
A i może w Selgrosie zobaczymy, bo zdaje się że tu dziewczyny coś mowiły o Selgrosie.

My kupiliśmy za 17,73 ale tylko dlatego, że do każdego kartonu była jedna gratisowa butelka. Normalnie w tej hurtowni Sobieski był po 19,21 i nigdzie nam nie zaproponowali poniżej 19 zł, tylko nam się z tymi gratisami udało, więc na Twoim miejscu wzięłabym tego za 18,o7 bo to świetna cena.

Napisane przez aicila

dziewczyny 3majcie za mnie kciuki , bo mam dzisiaj prezentacje z kumpelą na zajęciach, która powstała dopiero wczoraj i nie bardzo ją umiem a na dodatek, ja nie cierpię takich pubicznych wystąpień i baaaardzo się stresuję

Napisane przez marti6

A więc...tworzymy bardzo szczęśliwą parkę już dziewiąty rok...tak tak wiem że to długo...ale tak wyszłomiałam 16 lat jak poznałam mojego lubego
ślub zaczęliśmy planować latem tego roku...i dziwnym trafem udało nam się zarezerwować wszystko tak jak chcieliśmy...czyli orkiestra,sala,organista, samochód,kosciół,sukienka juz są co było troche dziwne bo w naszych okolicach sale zarezrwowane sa nawet z wyprzezeniem na trzy lata...to masakra jakaś...specjalnie dla nas zwolnił sie termin...hihi
Jeszcze mam wiele spraw do dopracowania dlatego gdy natrafiłam na te forum to postanowiłam sie tu wkraść i licze na wasza pomoc

witamy

Napisane przez lain

ceny duza czcionka sa z koncesja, a mala bez.

W euro-cashu bez koncesji obowiązuje ta cena małą czcionką napisana i do tego jeszcze trzeba doliczyć dodatkowe 2%

Napisane przez tancerka212

ale już bym chciała nosić swoją obrączkę na paluchu ojejjjjj strasznie mnie to rajcuje

mnie też

Napisane przez mariiasia

mój tżcik powiedział, że on nie będzie nosił obrączki, żeby mu się "nie popsuła"ale wiem, że i tak będzie nosił, a potem mu powiedziałam, że jeśli pracuje i nie chce zepsuć, zniszczyć, a co najgorsze ZGUBIĆ, to żeby sobie ją zapinal na łańcuszek na szyję

Mój TŻ ma taką pracę, że po miesiącu obrączka byłaby cała porysowana, więc będzie nosić w pracy obrączkę na łańcuszku, a poza pracą normalnie na palcu.

Mąż kuzynki o mały włos zgubiłby obrączkę już w czasie wesela, bo jak kupowali, to był po całym dniu pracy i miał palce napuchnięte i po prostu kupił sobie za dużą

Ja dziś mam wagary. Nie miałam siły o 7 oderwać głowy od poduszki i pospałam sobie dłużej. W ogóle dziś mam dzień leżakowania, bo coś kiepsko się czuję, więc profilaktycznie łykam rozpuszczalną polopirynę i wygrzewam się pod kocykiem

[Remmi]

Napisane przez obca7

Ooo wściekły pies. mniam mniem-jedyny alkohol jaki piłam na imprezkach(przewaznie byłam kierowcą a piwa nie lubię)

Ja tez będe nosić Ale moi znajomi noszą. Chyba, że ze względu na pracę zostawiają w domu.
Mojej siostrze w ciązy palce spuchły i nosiła szwagra obrączkę. Dopiero po roku założyła swoją. ale na szczęście nie trzeba było jej poszerzać.

Pamiętajcie dziewczyny, w czasie ciąży nie nosi się pierścionków. Moja koleżanka nie nosi obrączki od początku ciąży, bo nie chciała, żeby potem jej rozcinać.
Babka w sklepie jubilerskim opowiadała mi o jednej kobiecie, co miała na palcu pierścionek wart 5 tys zł i jej rozcinali ten pierścionek jak była w 8 miesiącu ciąży, a tej dziewczynie było wszystko jedno, że zniszczą pierścionek, chciała się go pozbyć, bo strasznie jej palec bolał.


Ojciec TŻ nosił obrączkę "nawet" 10 dni w ciągu całego małżeństwa, ostatnio z tego się śmialiśmy . Ale wtedy dostali takie grube obrączki, bo innych nie było, więc nie nosili ich tak namiętnie. Mama TŻ zakładała na święta.
A my będziemy nosić obrączki

[obca7]

Napisane przez tancerka212

a w ogóle to byłam w kwiaciarni się zapytać o ten mój wymarzony bukiet i babka powiedziała że rzeczywiście z tą odmianą storczyków mieli w zeszłym roku w sierpniu problem więc i w tym roku może być podobnie ale powiedziała żebym się nie martwiła bo spokojnie zastąpi mi te storczyki innymi kwiatami a bukiet formy nie zmieni- no więc się pytam o cenę takiego cuda a ona mi mówi że 100zł- no to luuuzik bo ja się już na 300zl nastawiałam za bukiet a tu 200zl oszczędności

Wowo no to super cena. Powiem ci, że ja mam ostatnio fioła na punkcie storczyków i jak mam okazję zaglądam do kwiaciarni i oglądam. Te na bukiety także. I jeszcze się nie zdarzyło, żeby w kwiaciarni nie było. W listopadzie mama kupiła dziadkowi na imieniny. Zrobiłam zdjęcie to później wam pokaże jaki to był
No i jedna gałązka storczyka w kwiaciarni kosztowała 30 zł-około 10 kwiatków na niej było. I jak mi za duzo zaspiewają za bukiet to kupię ze 2 gałązki zawiozę do mojej kwiaciarni i coś z nich wykombinują.


Siostra umówiła mnei dzisiaj do fryzjera na sylwestra. Wprawdzie robimy sylwestra w domku no ale każda okazja jest dobra żeby przetestować różne fryzurki przed slubem. I nawet sobie nie wyobrażacie jak mi włosy ostatnio urosły. Nikt mi nie wierzy, że od lutego dopiero zapuszczam

[Esti10]

Napisane przez Samoa

przestań, jak teraz wykańczacie mieszkanko to nie ma co się bez sensu obciązac wydatkami. My kupilismy juz dlatego, że po prostu chcemy sie pozbyc kasy na te wszystkie rzeczy, które musimy kupić, żeby nie było tak, że jak kupimy mieszkanie to nam na obraczki zabraknie albo na podróż, bo wtedy sie zaczna wydatki na mieszkanie. Dlatego teraz z naszej kasy został tylko garniak z dodatkami dla tż no i zaproszenia, ale to akurat maly wydatek. No i na podróż mamy wpłacic część do 31 stycznia - teraz taka durnowata promocje zrobili, ze teraz płaci sie 600 zł zaliczki a do końca stycznia ileś tam a całą resztę do 23 maja, jakby nie mogli od razu zrobić zaliczki normalnej a później miesiąc przed wylotem resztę, u tu taka promocja dla promocjiA ja bym wolala od razu wyskoczyć z większej sumy.



juz pamiętam, pokazywałaś je kiedyś AJ zrobie fotki moich obrączek, bo w necie wygladaja niefajnie a na żywo super:0No i ma lustrzankę także mogę poszaleć



haha na przyklad ja zaerezwowalam salę 2 lata wczesniejCo do stażu to spoko, my juz 8,5 roku



własnie nam w Kobe powiedzieli, że jak nam to nie robi różnicy to zamówmy teraz na spokojnie, bo na wiosne się robi dziki szal na obrączki.
Uuuuu to kusi ten Impress, pogadam z tż Bo tego Impressa można by wykorzystac na parapetówkę(oby było gdzie) albo postawic na stoliku z alkoholami, bo chyba taki zrobie, bo u nas w domu dużo dobrej whiskey i brandy się marnuje, bo rodzice dostaja w prezentach a nie pija to zero kosztów A i jeszcze na ten stolik alkoholami wymyślilam absolutny hicior ostatnich imprez - wściekłe psy, więc postawiłabym tak sok malinowy i tabasco i kto by chciał mógłby sie uraczyć shotem

No co lustrzanka to lustrzanka z niej na 100% wyjda ladne fotki chetnie zobacze jak juz wkleisz

[lain]

Napisane przez tancerka212

właśnie czuję to samo hehe nie chce mi się nic.. spałam dzisiaj sporo ale i tak jak patrzę na poduszkę to mnie do poziomu przewraca

ja wlasnie nie tyle jestem zmeczona fizycznie co poprostu mam lenia i nie chce mi sie ani pisac zadnej pracy ani bawic sie w analizowanie cyferek ani nic co wymaga tworczego myslenia
najchetniej skoczylabym sobie na aero chyba sie uzaleznilam
no ale aero dopiero wieczorem, wiec teraz beztrosko marnuje czas chyba wezme sie za stworzenie czegos dobrego na obiad... to by bylo calkiem tworcze

[tancerka212]

Napisane przez Remmi

Ojciec TŻ nosił obrączkę "nawet" 10 dni w ciągu całego małżeństwa, ostatnio z tego się śmialiśmy . Ale wtedy dostali takie grube obrączki, bo innych nie było, więc nie nosili ich tak namiętnie. Mama TŻ zakładała na święta.
A my będziemy nosić obrączki

no bo kiedyś te obrączki to były takie ogólnie brzydkie i też nie chciałabym ich nosić ale teraz one sa takie śliczne i mają takie ladne ksztalty że ja to mogłabym ze 2 pary nosić

[justys1358]

Nam minie pod koniec grudnia 5,5 roku

A jesli chodzi o obraczki to narazie bylismy w jednym miejscu i były ładne, ale zadne nie zachwyciły mnie az tak bardzo bym zdecydowała sie na nie. Wiec nadal musimy szukac. Aha no i Tz nie przymierzał, bo stwierdził ze to mi musza sie spodobac ( a wie ze jedne na pewno mi sie nie spodobaja) a On wtedy zadecyduje które beda. A u Was jak było?

[obca7]

Napisane przez Remmi

Pamiętajcie dziewczyny, w czasie ciąży nie nosi się pierścionków. Moja koleżanka nie nosi obrączki od początku ciąży, bo nie chciała, żeby potem jej rozcinać.
Babka w sklepie jubilerskim opowiadała mi o jednej kobiecie, co miała na palcu pierścionek wart 5 tys zł i jej rozcinali ten pierścionek jak była w 8 miesiącu ciąży, a tej dziewczynie było wszystko jedno, że zniszczą pierścionek, chciała się go pozbyć, bo strasznie jej palec bolał.

To nie czuła że jej paluchy puchną?? Dziwne. Ja tam myslę, ze na poczatku ciąży można nosi, bo puchnie się przeważnie od 7 miesiąca. I to czuć, że palce puchną. Ja mam niestety takie problemy już teraz.

[Samoa]

Napisane przez anesh_

Każdy tak mowi... ale my wcale tak nie uważamy, bo mimo, że lubi swoja pracę to tęsknota jest straszna - nie widzimy sie dwa miesiące...a łącznie w roku ok. 6 - 7 miesięcy, więc można byloby nasz związek podpiąć pod "związek na odległość"..

mój tz był kiedys na delegacji za granicą łącznie 4 miesiące (przyjechałw trakcie na dwa tygodnie i znów pojechał) i cięzko było, to jednak co innego niz delegacja w Pl. Ale nie ma tego złego - jak we wakacje znów tam polecuał na miesiąc to go odwiedzilam i pozwiedzaliśmy

Napisane przez tancerka212

no koniecznie musisz strzelić fotkę swoim obrączkom bo strasznie jestem ciekawa jak one wyglądają na żywo
a tak właściwie to czym was przekonały te obrączki że zrezygnowałaś e swojej poprzedniej miłości- tych z Apartu?

chyba, to, ze bałam się jak te z Aparta będą wygladały po jakimś czasie noszenia, bo były z bialego złota a wiadomo, że warstwa rodu sie ściera i trzeba oddawac do rodowania, ni o Apart ma tylko dwa lata gwarancji po tych dwóch latach ma nas w gdzieś a Kobe ma dożywotnią gwarancję. No i babki w Aparcie nie były zbyt profesjonalne,w Kobe zdecydowanie obsługa wiedziała co mówi. No i to głównie zaważyło na naszym wyborzeNo i te z Kobe bardziej nam się podobałyA cena tez spoko, bo zapłacimy ok.2600 tylko Pani policzyla moje brylanciki drożej na wszelki wypadek, także moze sie okazac nawet, ze zapłacimy 2500To jest cena po 10% rabacie i z jednym brylancikiem gratis, place tylko za dwa. A w Aparcie cena wyjściowa 3900coś i po rabacie 10% 3580, więc obrączki ładniejsze, porządniejsze i tańsze One bardziej wygladają jak klasyczne obrączki, nie sa takie wydziwione jak te z ApartaTe 3 kolory złota są bardzo dyskretne.

Napisane przez obca7

Ooo wściekły pies. mniam mniem-jedyny alkohol jaki piłam na imprezkach(przewaznie byłam kierowcą a piwa nie lubię)

j a wlasnei mam dylemat czy brac auto w piątek, bo ostatnio na imprezach uskuteczniem serię - jeden przy barze, trzy przy stolikuChyba żal mi z tego rezygnowac