Lans z kubkiem kawy w ręku?

[lotta6]

Dla mnie to zadna oszczednosc czasu jak co chwile trzeba kubek gdzies postawic, bo parzy w rece .

W ch nie pijam nic raczej, wiec nie wiem jakie maja kubki. Ale np w ae coffee (kawiarnie sa na dworcach) czy z empik cafe kubki maja tragiczne. Z maca sa ok.

A ja sobie wole usiasc na spokojnie usiasc w kawiarni niz biegac po miescie z wrzatkiem w papierowym kubku.
I ciekawi mnie czym ludzie sa tacy zajeci, ze nie znajda 15 min na spokojne wypicie kawy Smieszy mnie momentami to udawanie zabiegania i braku czasu

Jedynym wyjatkiem kiedy kupuje cos goracego na wynos sa podroze pociagiem.

[kiika]

lotta6 uwierz kochana, że czasami brakuje kilku minut, by kupić tę kawę, a co dopiero kwadrans na jej wypicie. Nie jest to wcale udawania braku czasu i zabiegania, po prostu mając mnóstwo spraw do załatwienia brakuje nawet chwilki na kawkę. Ja w ciągu dnia muszę zrobić naprawdę wiele rzeczy, mam dużo zajęć i obowiązków i w podobnej sytuacji jest wiele osób. Żyjemy szybko i tego czasu naprawdę brakuje, nie widzę powodu dla którego miałoby się to udawać.

[agniesikk]

Mnie tam też się czasem zdarza wypić kawę z McDonalds na mieście. Dlaczego?

1. Lubię.
2. Zwyczajnie nie lubię siedzieć w tym śmierdzącym frytkami pomieszczeniu, pełnym ludzi i z brudnymi stołami.
3. Śpieszę się na autobus, który mam np. za 10 minut, więc czekając mogę sobie spokojnie tę kawę wypić.

Też mi szpan... McDonald'sem Lubię to piję i nic nikomu do tego.

[smiley]

oj...teraz sie dowiedziałam ze chyba szpanuje mcflurry bo lubie po szkole wskoczyc do maca po ten przysmaaak no a ze mam tylko 15min do busa to zdarze kupic i leciec na przystanek...a potem w autobusie jem....czy to tez szpan?ale mcflury drogi nie jest...wiec chyba nieeeee

[201804100943]

Napisane przez smiley

oj...teraz sie dowiedziałam ze chyba szpanuje mcflurry bo lubie po szkole wskoczyc do maca po ten przysmaaak no a ze mam tylko 15min do busa to zdarze kupic i leciec na przystanek...a potem w autobusie jem....czy to tez szpan?ale mcflury drogi nie jest...wiec chyba nieeeee

mcflurry w zimę?
a co do jedzenie w autobusie- jestem przeciwna jedzenia czegokolwiek w autobusie...

[emememsik]

Napisane przez aanneett

mcflurry w zimę?

Czemu nie? Podobno to zdrowsze niż w lecie.

[magdolena]

Napisane przez lotta6

Dla mnie to zadna oszczednosc czasu jak co chwile trzeba kubek gdzies postawic, bo parzy w rece .

W ch nie pijam nic raczej, wiec nie wiem jakie maja kubki. Ale np w ae coffee (kawiarnie sa na dworcach) czy z empik cafe kubki maja tragiczne. Z maca sa ok.

A ja sobie wole usiasc na spokojnie usiasc w kawiarni niz biegac po miescie z wrzatkiem w papierowym kubku.
I ciekawi mnie czym ludzie sa tacy zajeci, ze nie znajda 15 min na spokojne wypicie kawy Smieszy mnie momentami to udawanie zabiegania i braku czasu

Jedynym wyjatkiem kiedy kupuje cos goracego na wynos sa podroze pociagiem.

A dla mnie dorabiasz zbędna ideologie.
Np ja jesli kupuje kawe to tylko na wynos bo spiesze sie do szkoly lub na pociag. Nie bede siadała i piła a potem sie spozniala. tymbardziej ze dla mnie siedziec samemu w kawiarni to nic przyjemnoego-wole wypic idąc

[smiley]

Napisane przez aanneett

mcflurry w zimę?
a co do jedzenie w autobusie- jestem przeciwna jedzenia czegokolwiek w autobusie...

jak jest tłoczno to wiadomo ze nie jem :P ale koncze w takich godzinach ze zazwyczaj kilka osób jedzie
jakos juz sie rzyzwyczailam do jedzenia lodów cały rok

[201804100943]

Napisane przez smiley

jak jest tłoczno to wiadomo ze nie jem :P ale koncze w takich godzinach ze zazwyczaj kilka osób jedzie
jakos juz sie rzyzwyczailam do jedzenia lodów cały rok

podziwiam
ja wychodząc na dwór myslę tylko o ciepłej herbatce [a w ogóle to w tym roku jeszcze nie widziałam nikogo kto by jadł lody ]

[agniesikk]

Napisane przez smiley

oj...teraz sie dowiedziałam ze chyba szpanuje mcflurry bo lubie po szkole wskoczyc do maca po ten przysmaaak no a ze mam tylko 15min do busa to zdarze kupic i leciec na przystanek...a potem w autobusie jem....czy to tez szpan?ale mcflury drogi nie jest...wiec chyba nieeeee

Tu nie jest mowa o lodach, to tak jakby każdy kto je Big Milka się lansował Chodzi o KAWĘ. Kawę z sieciówek.

[smiley]

myslalam ze chodzi konkretnie o kubki ;d niekoniecznie z kawą

[lotta6]

kiika: ale jak sie idzie z kubkiem wrzatku w rece to sie tak szybko nie pojdzie. Ja wiec wole wypic na spokojnie a potem pobiegac
Ale jak komus wygodnie to jego sprawa
Nie wiem dlaczego niektorzy udaja zabieganie, ale sa takie osoby, bo sama je znam. Moze to tak dzis niemodnie miec malo zajec

Ale sa osoby, ktore naprawde czuja sie fajne bo maja elle albo twoj styl w rece, okulary nerdy, alladynki i kawe z cofee heaven w rece i uwazaja, ze czyni je to wyjatkowymi Z niektorych przypadkow smiac sie chce.

---------- Dopisano o 03:54 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ----------

Napisane przez Malaika85

jak widzę jakąś młodą siksę czy uczniaka z kubkiem kawy na ulicy - to wiem, że to lans,

jak widzę celebrity, buissness woman, jakiegoś biznesmena itp - to wiem, że po prostu piją kawę w biegu, bo nie mają czasu na siedzenie na dupie i sączenie napoju...

i tyle w tym temacie

To ja znam jakis innych biznesmenow; w stylu- powolutku wypita kawka i ciasto do tego

Niektorzy mysla, ze ta kawa ze starbucksa jest niewiadomo czym; nic tylko pogratulowac tej firmie swietej reklamy, pr i czego tam jeszcze

[Lynn]

Nigdy nie myślałam o piciu kawy w kategorii lansu. W Polsce, przynajmniej tu, gdzie mieszkam nie jest to takie popularne, mimo że jest i Costa i Mc i inne kawiarnie. W Anglii kupowanie kawy na wynos jest na porządku dziennym i nigdy mnie to nie raziło. Ktoś nie ma czasu by usiąść, a kawa z kawiarni na ogoł lepiej smakuje , wiec czemu niby nie kupić w tekturowym kubku?Ja nie widzę problemu.

[SamSzef]

Moim zdaniem, większą żenadą od chodzenia po mieście z plastikowym/papierowym kubkiem kawy Starbucks jest ostentacyjne chodzenie na zajęcia z zamykanym kubkiem Sturbucks, takim trzymającym ciepło, (coś jak termosik mały), i picie tej kawy w trakcie zajęć. Masakra. Mój kolega tak robi i trochę mnie to razi, rozumiałabym gdyby miał mało czasu, dużo zajęć, 2 kierunki, nie zdążyłby wypić kawy w domu i wtedy takie rozwiązanie jest idealne (sam kubeczek jest prześliczny). Ale np.gdy ja wiem, że on przyszedł tylko na ten jeden wykład i widze jak wkracza z tym kubkiem to trochę śmiech w sercu. Ale on ogólnie troszkę "zbananiał" ostatnio więc to pewnie w ramach "lansu"

[magdolena]

No i co w tym zlego? Moze lubi popijac kawe podczas zajec?? Takie kubki termoizolacyjne(bo zdaje sie ze o tym mowisz) to fantastyczna rzecz.

Mysle ze nie nalezy dorabiac ideologii do tych kubkow. To tak jakby sie zazdroscilo ze ktos sobie kawe kupil.

[SamSzef]

Alez mozna. Chodzi o sposob jego bycia, tego jak sie zachowuje, jak wkracza dostojnie z tym kubkiem, jak to jest kolejny element lansu, bo mam kubek termiczny z logiem Sturbucks..
kawy nie zazdroszcze, kubka tez nie, choc podoba mi sie.
chodzi o cala otoczke wokol tego

[mmm87]

Czasem w ciągu dnia potrzebuję kopa w postaci kawy. U mnie na uczelni jest okropna i podawana w cieniutkich parzących dłonie kubeczkach. Ale mam dwa kroki do McDonalda i tam kupuję kawę. Kiedyś próbowałam wypić ją idąc, ale nie umiem pić kawy z zamkniętego kubka przez taką małą dziurkę. Dlatego zawsze albo siadam w Macu przy stoliku, ściągam tę przykrywkę i piję, albo donoszę na uczelnię i tam sobie wypijam na spokojnie.

Ale widzę, że teraz strach przejść się z kubkiem kawy, bo zaraz ktoś uzna, że się lansuję.

[Lynn]

Napisane przez mmm87

Czasem w ciągu dnia potrzebuję kopa w postaci kawy. U mnie na uczelni jest okropna i podawana w cieniutkich parzących dłonie kubeczkach. Ale mam dwa kroki do McDonalda i tam kupuję kawę. Kiedyś próbowałam wypić ją idąc, ale nie umiem pić kawy z zamkniętego kubka przez taką małą dziurkę. Dlatego zawsze albo siadam w Macu przy stoliku, ściągam tę przykrywkę i piję, albo donoszę na uczelnię i tam sobie wypijam na spokojnie.

Ale widzę, że teraz strach przejść się z kubkiem kawy, bo zaraz ktoś uzna, że się lansuję.

Haha, skóra, fura i....kubek kawy
Ja na uczelni często kupuję kawę w kawiarni obok i lecę na zajęcia z nią, bo w ciągu tych 10 min przerwy między zajęciami nie szans by kupić i wypić 400 ml gorącej kawy. A swoją drogą, to bardzo żałuję, że w moich okolicach nie ma Starbucksa, bo kawa od nich mi bardzo smakuje.

[emememsik]

Napisane przez SamSzef

chodzi o cala otoczke wokol tego

Czyli chodzi ci o otoczkę, a nie o samą kawę. Ja nie widzę nic złego ani w kubkach termoizolacyjnych, ani w piciu kawy na wykładzie, przynajmniej jest to jakiś miły akcent.

[Wyrak]

Lo ludzie, jak jestes "siksa", to znaczy sie lansujesz, trzeba byc zapedzonym businessmanem czy celebrity (to w Polsce sa jacys prawdziwi celebryci ??), zeby moc pic kawe z plastikowego kubka

[dziewczynka87]

Mnie tam generalnie wszystko jedno kto co i dlaczego robi. ale ostatnio jadąc 40 minut w zatłoczonym, odmiejskim autobusie stała za mną dziewczyna z kubkiem kawy, bałam się, że przy kolejnym łyku kawa wyląduje na mojej głowie....

[ama]

Napisane przez SamSzef

Moim zdaniem, większą żenadą od chodzenia po mieście z plastikowym/papierowym kubkiem kawy Starbucks jest ostentacyjne chodzenie na zajęcia z zamykanym kubkiem Sturbucks, takim trzymającym ciepło, (coś jak termosik mały), i picie tej kawy w trakcie zajęć. Masakra. Mój kolega tak robi i trochę mnie to razi, rozumiałabym gdyby miał mało czasu, dużo zajęć, 2 kierunki, nie zdążyłby wypić kawy w domu i wtedy takie rozwiązanie jest idealne (sam kubeczek jest prześliczny). Ale np.gdy ja wiem, że on przyszedł tylko na ten jeden wykład i widze jak wkracza z tym kubkiem to trochę śmiech w sercu. Ale on ogólnie troszkę "zbananiał" ostatnio więc to pewnie w ramach "lansu"

też tego nienawidzę. Sama w torbie noszę termos (bez loga starbucksa; taki zwykły, cały srebrny), a nie łatwo otwierający się kubek i pomimo 3 kierunków znajduję czas żeby łyknąć kawę pomiędzy zajęciami, a nie siorbać w czasie wykładów. podczas zajeć uznaję tylko łyk wody z butelki. Chociaż dalej nie rozumiem po co tę butelkę trzymać na stoliku, skoro w torbie byłoby jej znacznie lepiej, nie staczłaby by się notorycznie na podłogę, powodując wyskok połowy sali na 10cm do góry ze strachu.

[kiika]

Napisane przez lotta6

Ale sa osoby, ktore naprawde czuja sie fajne bo maja elle albo twoj styl w rece, okulary nerdy, alladynki i kawe z cofee heaven w rece i uwazaja, ze czyni je to wyjatkowymi Z niektorych przypadkow smiac sie chce.

Generalnie uważam, że każdy ma swój sposób na życie, robi co zechce i jeżeli nikogo tym nie rani to niech sobie robi, ale jeśli chodzi o tego typu sytuacje to też mnie to trochę śmieszy, bo nie lubię lansu, pokazywania za wszelką cenę jakim się jest fajnym i dowartościowywania się kubkiem kawy. Zanim będzie się próbowało udowodnić całemu światu jakim się jest fantastycznym człowiekiem należałoby samemu w to uwierzyć, a jeśli komuś się wydaje, że kawa ze Sturbucks'a, duże okulary i modny magazyn dodadzą mu wartości to według mnie ma zaniżoną samoocenę.

[lukrecja222]

Ja w ogóle nie rozumiem tego całego lansu i ludzi, którzy uważają, że jak ktoś chodzi z kubkiem CH albo Starbucks to od razu się lansuje - no bez przesady. Czy to takie dziwne, że idąc na spacer po mieście ktoś chce sobie wziąć kawę na wynos? Może nie ma ochoty siedzieć w środku? A kubki termoizolacyjne? Bardzo fajny wynalazek, a te ze Starbucksa sa bardzo fajne wizulanie. I co z tego, że mają logo na wierzchu? Nie sądzę, żeby ktoś chciał miał taki kubek tylko po to, żeby się chwalić. Nie można po prostu lubić kawy z sieciówek?

[Lynn]

Napisane przez lukrecja222

Ja w ogóle nie rozumiem tego całego lansu i ludzi, którzy uważają, że jak ktoś chodzi z kubkiem CH albo Starbucks to od razu się lansuje - no bez przesady. Czy to takie dziwne, że idąc na spacer po mieście ktoś chce sobie wziąć kawę na wynos? Może nie ma ochoty siedzieć w środku? A kubki termoizolacyjne? Bardzo fajny wynalazek, a te ze Starbucksa sa bardzo fajne wizulanie. I co z tego, że mają logo na wierzchu? Nie sądzę, żeby ktoś chciał miał taki kubek tylko po to, żeby się chwalić. Nie można po prostu lubić kawy z sieciówek?

Jak wynika z tego wątku, nie można

[emememsik]

Napisane przez kiika

nie lubię lansu, pokazywania za wszelką cenę jakim się jest fajnym i dowartościowywania się kubkiem kawy

Dowartościowywanie się kubkiem kawy? A skąd wiesz, kto to robi, a kto akurat po prostu lubi ją pić?

[SamSzef]

Napisane przez emememsik

Dowartościowywanie się kubkiem kawy? A skąd wiesz, kto to robi, a kto akurat po prostu lubi ją pić?

Może chodzi o kubek = logo a nie kubek kawy jako kawy do picia

[lukrecja222]

Napisane przez Lynn

Jak wynika z tego wątku, nie można

Widuję mase ludzi z kubkami z CH, Starbucksa. Jedni są ubrani zwyczajnie, inni bardziej oryginalnie, mają swój styl, ale jakoś nigdy by mi nie przyszło do głowy, że ktoś, kto wyróżnia się jakoś ubiorem lansuje się mając kubek w ręku Myslę, że to jest coś nie tak z osobami, które tak myślą o nich

[Lynn]

Jeśli tak...to jeśli lubię kawę np z Costy, to jak kupię na wynos, to mam prosic o biały kubek czy zasłaniać logo chusteczką? Serio niech mi ktoś wytłumaczy ten "lans kubkiem kawy" bądź kubkiem z logo

[cherry l]

Napisane przez Lynn

Jeśli tak...to jeśli lubię kawę np z Costy, to jak kupię na wynos, to mam prosic o biały kubek czy zasłaniać logo chusteczką? Serio niech mi ktoś wytłumaczy ten "lans kubkiem kawy" bądź kubkiem z logo

też tego nie rozumiem bo dla mnie to żaden 'lans',no ale sie kłócić nie będę..