|
|
#421 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
No i w końcu doczekałam się. Już straciłam nadzieję, że zobaczę coś nowego. Zaglądałam do twojego wątku, ale jak zobaczyłam datę ostatniego wrzutu, pomyślałam sobie, że te twoje zakupy w silveksie robisz z sentymentu do paciorków i tak je sobie kolekcjonujesz
. A tu o, proszę, działasz . Agaty są boskie! Wszystkie bez wyjątku są piękne. A poprzedni wrzut kwiatowy też pochwalę przy okazji . Bardzo oryginalne i ciekawe prace. Ja uzbierałam trochę takich kwiatków i tak sobie leżą już rok w pudełeczku i za grom nie mogę ich wykorzystać. Tobie świetnie się to udało.
|
|
|
|
|
#422 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 077
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Tyle piękności naraz
Agaty ciekawie wykorzystane. Piękne te Twoje prace z klasą i wyczuciem.
|
|
|
|
|
#423 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
mnie najbardziej przypadła do gustu ceramika,
może dlatego, ze sama w sobie robi wrażenie prostej i eleganckiej ![]() zielony wisior
|
|
|
|
|
#424 | ||||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Dziewczyny - bardzo dziękuję za miłe słówka
![]() Hehe, książkę to raczej nieprędko, ale jak dobrze pójdzie, to uruchomię biżubloga. Może on mnie zmobilizuje do bycia uporządkowaną, systematyczną i w ogóle (tak sobie tłumaczę, no bo przecież jakiś sposób na swoje roztargnienie i rozciapcianie trzeba w końcu znaleźć, prawda? )Cytat:
Gorzej jest z wisiorami moim zdaniem, bo te mają krawatkę wklejoną na tej części skalistej, na krawędzi, i to się trzyma jak piernik Najgorsze jednak mimo wszystko jest wiercenie. O matko... mówię Wam. Zgwałciłam TŻ żeby się tym zajął bo to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Ja tylko nakupiłam wierteł jak dzika i zaznaczyłam gdzie chcę mieć dziurki, a on się z tym mozolił. Jak to inzynier, najpierw musiał mi pół biurka rozbebeszyć i zrobić sobie stanowisko pracy, przygotować system chłodzenia wiertła, bo bez tego ponoć ani rusz, itp, itd... No mówię Wam! Ale i tak go podziwiam, bo ja mogę robić wszsytko, byle nie wiercić (uwaga! dygresja: u nas w rodzinie dawniej zazwyczaj sami robiliśmy proste meble, bo ja z mamą jestem w stanie wszsytko obmyśleć, wyliczyć na jakie kawałki pociąć wielki arkusz płyty wiórowej, jak co skonstruować, żeby się nie rozpadło, gdzie co mocować itd. Problem był zawsze tylko z wierceniem, bo żadna z nas wiertarki nie tknie Ale jak już jakiegoś chłopa udawało się do tego wykorzystać, to potem nikt dodatkowy już nie był nam potrzebny, bo zmontowanie całości do kupy to bułka z masłem A teraz mamy na podorędziu kuzyna, który jest doskonałym stolarzem, więc przeważnie my same ograniczamy się do fazy projektowania, a brudną robotę zlecamy jemu )Cytat:
![]() Nie te akurat, bo te agaty powstały już jakiś czas temu, w październiku jakoś, i akurat mają bigle niewadliwe (bo tylko sprawne miałam, co za feler ), ale te z ostatniej tury zepsute wykoryzstam własnie tak samo (a na kolczyki sobie gdzieś dokupię). Tu i tak, żeby je zamknąć na amen (żeby się otwarły podczas noszenia) trzeba je podpiłować i wyzaginać na milion stron ![]() Dziękuję To była normalnie droga przez mękę, bo nie dość, że jednocześnie kończyłam oba kierunki (i oba dziennie), to jeszcze pracowałam praktycznie na pełen etat, w nocy coś tam biżutkowałam, a i dla rodziny chciałam trochę czasu znaleźć, żeby własna mama czy brat nie musieli mnie na zdjęciach oglądać (a ja ich ) A wszyscy parli, żeby ciągle coś tam a to poprawić, a to dopisać, i ciągle dziwili się jak to moge nie mieć czasu i jak śmiem się nie wyrabiać Sajgon. Za to jak wyszłam po ostatniej obronie i dowiedziałam się, że zdałam, to poczułam się wreszcie wolnym człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu (było mi wprawdzie trochę wstyd, bo wiedziałam, że stać mnie na więcej - mogłam lepiej napisać, bardziej się nauczyć, ale w trakcie całej tej masakry pojęłam już, że doby nie rozciągnę i muszę się zadowalać tym, co udało mi się zrobić, a nie dręczyć tym, czego mi się nie udało, więc dałam sobie po jakimś czasie spokój z wyrzutami sumienia A Wy tak miewacie? Że niby wszystko dobrze i wszyscy są z Was generalnie zadowoleni, a jednak Wam głupio, bo wiecie, że mogło być znacznie lepiej? Czy to tylko ja mam takie jazdy?)Cytat:
Bo przerabiam znacznie mniej materiałów niż kupuję, stąd wszędzie walają mi się stosy jakichś niewykorzystanych koralików. Ale zupełnie nie wiem jak się leczy takie uzależnienie... Jakieś rady? Najlepiej od tych, którym się udało? (nie sądzę, że są tu tacy, ale zapytać nie zaszkodzi )Cytat:
EDIT: O matko, rozgadałam się znowu, ale może mi wybaczycie, jak dorzucę dziś jakieś obrazki... ![]()
|
||||
|
|
|
|
#425 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 283
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Pięknie i z takim smakiem oprawiłaś te agaty. A one same mają śliczne kolorki, szczególnie przedostatni i ostatni.
|
|
|
|
|
#426 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
B.Zet -
To może tym razem Swarki Wam pokażę? Nic odkrywczego, ale to już wiecie ![]() (mnie osobiścien ajbardziej podobają się redmagmowe, bo mam świra na punkcie tego koloru a już niedługo przyjdą do mnie redmagmowe mniejsze navetki, sia la la la la )EDIT: Te pierwsze to oczywiście cyrkonie, się zagalopowałam i nie uściśliłam
Edytowane przez marisella Czas edycji: 2009-11-26 o 15:04 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#428 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
prosto i elegancko
__________________
Moje próby z drucikami Moje decoupage blog ,,Rób to co lubisz a nigdy nie będziesz pracował"Konfucjusz |
|
|
|
|
#429 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Ach jakie śliczne!
|
|
|
|
|
#430 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
ale bajeranckie
śliczne masz te krawatki |
|
|
|
|
#431 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
to teraz takie Swarki są?
PRZEPIEKNE!
|
|
|
|
|
#432 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 283
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Swarki w Twoim wydaniu prezentują się przepięknie i elegancko. Duża w tym zasługa super zdjęć.
|
|
|
|
|
#434 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Ależ piękne
.
|
|
|
|
|
#435 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Schaffhausen / Szwajcaria
Wiadomości: 999
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Przepiekne prace
__________________
Moje FOTOMONTAZE https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=272964 Moje ŚWIECIDEŁKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=285355 Moje PAPIERY ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post15099559 Moj BLOG: http://abra-art.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#436 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Może i nic odkrywczego ale jak oczy cieszy
__________________
Biżuteria mojego pomysłu Inne różności Fikcja to prawda ukryta w jądrze kłamstwa, a prawdę tę można wyrazić bardzo prosto- magia istnieje |
|
|
|
|
#437 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 884
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Ja pierniczę, że tak powiem po swojskiemu, można u Ciebie zawału dostać, takiego najprzyjemniejszego zawału na świecie
__________________
Moje zabawy z koluszkami. Zapraszam ![]() |
|
|
|
|
#438 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Piękności!!!
Mnie osobiscie tez kolor red magma skradł serce. i właśnie czekam na te same co ty pokazałaś, ale takich fajnych bigli to już mieć nie bedę. Jak patrze na twoje wydanie swarków to znów zaczynam je kochać
|
|
|
|
|
#439 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Edytko same rarytasy
klasyczn e,piękne,eleganckie,kobie ce a dwie przed ostanie pary |
|
|
|
|
#440 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Dziewczyny, straszny cham ze mnie, zapomniałam Wam podziękować...
Dagus, Reverie, Naila, Kolczyki, Maximaa, B.Zet, Yori, viktorej, ABRA, heurek, dwa słońca, piechotka, javarem - dziękuję to jakoś tak mu pierwszy śnieg nie doskwiera ani nic ![]() Ja od ostatniego czasu nic szczególnie twórczego nie robiłam, więc na dobrą sprawę nie ma się czym pochwalić. Dlatego pokażę Wam parę zakładek - fajnie się je robi, bo dla odmiany nie trzeba dorabiać drugiej do kompletu ![]() A na ostatnim zdjęciu moje warunki pracy, a raczej ich brak Pomijając łuszczący się taboret, śnieg i błoto, to to zdjęcie miało zdecydowanie być zdjęciem BEZKOTA, ale bezkot niestety na zdjęciu nie wyszedł, gdyż zamiast niego pojawił się kot. Normalka
|
|
|
|
|
#441 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Mi się najbardziej podobają te zakładki z makramą, zarówno brązowa, która jest bardzo fajna i elegancka i świetnie wykonana, jak i czarna z pierścionkiem
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
|
|
|
|
#442 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Ja ja ggagatka, typuję plecioną i czarną
. Świetne są.
|
|
|
|
|
#443 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Makramki świetne
__________________
Biżuteria mojego pomysłu Inne różności Fikcja to prawda ukryta w jądrze kłamstwa, a prawdę tę można wyrazić bardzo prosto- magia istnieje |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#444 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Mnie się podobają wszystkie.....są niestandardowe za co duży plus.....
a "bezkot" też musi być śliczny, ma takie milusie łapki
|
|
|
|
|
#445 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Zdjęcie z łapkami bezkota super
Makramowa zakładka jest tak perfekcyjna, że achnęłam z zachwytu.
|
|
|
|
|
#446 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Nie no Mari jak zobaczyłam łapy kota na zdjęciu to padłam
Piękne łapy!!!prawie tak piękne jak twoje zakładki |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#448 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Dziewczyny, no nie! Przecież bezkot nie ma łap! Istotą bytu bezkota jest nieobecność kota, innymi słowy, bezkot nie może miec łapek, bo wtedy byłby już kotem, a nie bezkotem. Nie wiem jak Wam to prościej ująć
W każdym razie właśnie cały sęk w tym, że na tym ostatnim zdjęciu nie ma bezkota, bo pojawił się kot. Memukot konkretnie (czy ja Wam już opowiadałm, czemu ten kot zwany jest Memukotem? ). Na pierwszych dziewięciu zdjęciach - owszem, tam własnie jest bezkot Na tym ostatnim też miał być bezkot (który polega własnie na tym, że gdy bezkot jest na zdjęciu, to nie ma na nim kota ). Niestety się nie udało i zamiast bezkota na zdjęciu pojawił się memukot i jego łapy Ufff... i tak nie nie sądzę, że ktokolwiek zrozumiał mój zawiły to rozumowania ![]() Cytat:
Ale ale, skoro Ty jesteś łapami zauroczona, to co dopiero powiesz na całego Memukota! (na załączonej fotce )A co do makramy, to ja Wam powiem, że to jest takie moje słodkie wspomnienie z dzieciństwa. Jak byłam jeszcze taka mała, że na truskawki z drabiną chodziłam, często na wakacje wyjeżdżałam na wieś, z której pochodził dziadziuś. To była taka totalna wieś gdzieś koło Racławic, wiecie, taka zabita dechami, gdzie wron nie widziano, bo zawracały czternaście kilometrów wcześniej Auta nie było szans tam ujrzeć, zresztą do asfaltowej drogi był kawał... hmmm drogi O prądzie, gazie, czy kanalizacji nawet nie wspominam, bo nawet po zwykłą wodę raz na kilka dni kuzyn wyprawiał się traktorem z beczkowozem do sąsiedniej wsi, w której była pompa Udogodnień zatem za wiele nie było, był za to duży sad z pysznymi gruszkami, ogromne pola na których zbierałam maki i chabry, wielka stodoła, w której spaliśmy na sianie i długie ogrodzenie, przy którym przesiadywałam z babcią. Na tym ogodzeniu zaczepiałyśmy takie włochate sznurki sizalowe i całymi dniami splatałyśmy z babcią kwietniki O takie: http://www.sizalland.pl/mediac/450_0/media/kwietnik.jpg http://a.swistak.pl/002/304/2304048_1024.jpg I torby, i makatki i takie tam Heh, powiem Wam, że jak sobie to przypominam to wszystko, to się nagle strasznie stara poczułam... Szczególnie, że tak wiele osób z tym wspomnień już nie zyje ![]() I żal mi jeszcze, że moje dzieci, jesli kiedykolwiek się na tym świecie pojawią, nie będą miały takich wspomnień, bo wszystko się tak strasznie zmieniło i nawet wsi takiej, jaką pamiętam, się już chyba nie uświadczy, a i wolny czas spędzamy już teraz o wieeeele inaczej :/ Nie jest Wam czasem żal tych czasów bez komputerów, z dwoma kanałami w TV, z jakimś takim mniejszym pośpiechem? Edytowane przez marisella Czas edycji: 2009-12-13 o 17:18 |
|
|
|
|
|
#449 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Bezkot to bezkot. Nie wytłumaczysz dlaczego on się zjawia, gdy znika
I na dodatek w najmniej spodziewanym momencie. Ale przynajmniej jak się już pojawi przed zniknięciem to czasem trochę pomruczy ![]() Cudne wspomnienia. Ja mam podobne, tyle, że studnia była przy domu I żałuję, że moje dziecię nie zna takich uroków życia, jak skakanie po sianie, chodzenie po kaczeńce, jazda na baranie i takie tam... ![]() Cóż, wszystko się zmienia... |
|
|
|
|
#450 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z pewną taką nieśmiałością... :-D
Cytat:
Baranów na wsi nigdy nie było. Jeździliśmy za to na krowach i koniach zanim jeszcze wieś zmotoryzowano i konie zostały wyparte przez ciągniki. A spanie na sianie i skakanie na to siano spod dachu stodoły to była rozrywka jakich mało I chodzenie po ściernisku na bosaka (auć )No dobra, kończę to sentymentalne przynudzanie i wrzucę jakieś obrazki, bo posty bez obrazków się kiepsko czyta A więc - Panie i Panowie - ta dam! Oto prezentuję Wam wystrzałową, turboeksluzywną bizuterię ze śmieci Z kapsli i blachy z puszek aluminiowych tak dokładniej Kolczyki, naszyjnik i pierścionek, które zrobiłam na konkurs organizowany przez Sophisti. A raczej zabawę, bo co to za konkurs, w którym nie ma nagród (albo i są, tylko nie wiadomo jakie )Powiem Wam, że te kapsle to dość trudne były do obróbki, bo twarde jak półroczny suchar, a do tego podgumowane tak, że nijak się im tej gumy usunąć nie dało, ale mimo wszsytko super mi się te pseudobiżuty robiło, bo ostatnio mam doła i nieodparte wrażenie, że w dziedzinie biżuklepstwa więcej jest odtwórczości niż twórczości (u mnie szczególnie, co mnie własnie boli, bo dawniej materiały były byle jakie i nie dało się kupić nic ciekawego, ale za to człowiek się tak jakoś bardzie wysilał, żeby powstało coś ładnego, ciekawego i oryginalnego, a teraz to wstyd na własne prace patrzeć tamtymi oczyma). No dobra, nie smęcę Dajcie znać, co sądzicie
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Biżuteria
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:51.



. A tu o, proszę, działasz
.
. Bardzo oryginalne i ciekawe prace. Ja uzbierałam trochę takich kwiatków i tak sobie leżą już rok w pudełeczku i za grom nie mogę ich wykorzystać. Tobie świetnie się to udało.








jestem również



)
