Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[gosiaika]

Dziewczynki a jak myslicie czy gołabki na swieta mozna zrobic no mam na mysli miesko z indyka oczywiscie i do srodka zamiast ryzu dac otreby?? I to poddusic w rondlu z kostka rosołowa ? Bedzie dobrze ? Robiła ktoras z Was ?

[BogaczKa22]

Napisane przez gosiaika

Dziewczynki a jak myslicie czy gołabki na swieta mozna zrobic no mam na mysli miesko z indyka oczywiscie i do srodka zamiast ryzu dac otreby?? I to poddusic w rondlu z kostka rosołowa ? Bedzie dobrze ? Robiła ktoras z Was ?

No jasne że można Jak najbardziej Ja też takie chciałabym zrobić ale nie wiem czy mi czas pozwoli Robiłam je ze 2 miesiące temu i są suuuuuuuper Można też do nich zrobić sosik pomidorowy , mniam

[gosiaika]

Napisane przez BogaczKa22

No jasne że można Jak najbardziej Ja też takie chciałabym zrobić ale nie wiem czy mi czas pozwoli Robiłam je ze 2 miesiące temu i są suuuuuuuper Można też do nich zrobić sosik pomidorowy , mniam

Bogaczka ale mozna sobie juz dzisiaj zrobic i golabki mozna mrozic a z jakiej porcji miesa robiłas dokładnie ?I ile wyszło?

[BogaczKa22]

Napisane przez gosiaika

Bogaczka ale mozna sobie juz dzisiaj zrobic i golabki mozna mrozic a z jakiej porcji miesa robiłas dokładnie ?I ile wyszło?

Oczywiście że można o ile masz czas. Ja tego czasu teraz nie mam a nawet jeśli mam to tylko w niedzielę po południu i wolę to wykorzystać na bycie z rodzinką albo po prostu na wyspanie się

Nie pamiętam z jakiej porcji mięsa robiłam gołąbki Ja zawsze wszystko "na oko" robię. Myślę, że miałam z 1,5 kg mięsa, i ponieważ skarmiłam tym też swoją familię to miałam jakieś 3-4 duże obiady.

[gosiaika]

Napisane przez BogaczKa22

Oczywiście że można o ile masz czas. Ja tego czasu teraz nie mam a nawet jeśli mam to tylko w niedzielę po południu i wolę to wykorzystać na bycie z rodzinką albo po prostu na wyspanie się

Nie pamiętam z jakiej porcji mięsa robiłam gołąbki Ja zawsze wszystko "na oko" robię. Myślę, że miałam z 1,5 kg mięsa, i ponieważ skarmiłam tym też swoją familię to miałam jakieś 3-4 duże obiady.

. Bardzo dziekuje za odpowiedz a co do tego czasu to kto go dzisiaj ma ? Pozdrawiam

[eliza40]

Wiolqn gdzie się wybierasz ? chwaliłaś się już i ja przegapiłam czy co

[reed28]

Witam serdecznie dziewczyny ja sie nie waze obrazilam sie, mam to w a co mi tam zaczyna sie nowy rok moge byc z dukanem nastepny....

Napisane przez nulqa

aha , to dobrze ze nie zakazane :P
Kurcze ja to mam problem, za kazdym razem jak jestem na P+W to mam taki jakis wzdety brzuch, taki duzy sie robi, i nie chce spasc mimo cwiczonek, a na samych P jest juz lepiej, nie wiem z czego to wynika, warzywa spozywam w postaci surowej np. w surowkach, albo zapiekane w piekarniku, albo w zupce,
u mnie zastoj juz od tygodnia , i w ogole to myslalam ze schudlam 4 kg .. bo tak pokazywala moja waga stancjowa ( jest dosc stara i nieelektroniczna ), wczoraj zwazylam sie na wadze w klubie fitness i wyszlo ze nie poszlo 4 kg w dol, tylko zaledwie 2 .. ech .. po miesiace tylko 2 kg ... buuu... no ale coz nie poddam sie
milego wieczorku )

Co do wagi na fitnessie nie wiesz jaka byla twoja waga wyjsciowa na tamtej wadze, wiec nie wiesz czy schudlas 2 czy 4kg , ja bym wiezyla twojej starej co do ubytku w koncu na niej sie wazylas od poczatku. Moze nie pokazuje dokladnie ile wazysz ale raczej pokazuje ile schudlas.

[wiolqn]

Napisane przez eliza40

Wiolqn gdzie się wybierasz ? chwaliłaś się już i ja przegapiłam czy co

gran canaria w piatek wooohoooo zamieniam snieg na palemke (ale torebke barszczu czerwonego biore ze soba)

[eliza40]

Napisane przez wiolqn

gran canaria w piatek wooohoooo zamieniam snieg na palemke (ale torebke barszczu czerwonego biore ze soba)

He ,takiemu to dobrze

[BogaczKa22]

Napisane przez wiolqn

gran canaria w piatek wooohoooo zamieniam snieg na palemke (ale torebke barszczu czerwonego biore ze soba)

Jej ale Ci dobrze I na święta tam zostajesz?

[wyszokop]

po zakupach... wiekszosc rzeczy mam... zla jestem na maksiora... mialam schudnac po lazeniu po sklepach... no ale wrocilam po 20 i bylam tak lodna ze zjadlam produkty dukanowe w nadmiarze a jak? echhh i na wadze zamiast 55 mam 57 i ogolnie czuje sie jakas wzdeta i pelna... i jutro rano bedzie mi przykro ze znowu przytylam.... zleeeee

[wiolqn]

Napisane przez BogaczKa22

Jej ale Ci dobrze I na święta tam zostajesz?

swieta, urodziny (27) i sylwestra. taki dluugi urlop na nic-nie-robienie

Napisane przez wyszokop

po zakupach... wiekszosc rzeczy mam... zla jestem na maksiora... mialam schudnac po lazeniu po sklepach... no ale wrocilam po 20 i bylam tak lodna ze zjadlam produkty dukanowe w nadmiarze a jak? echhh i na wadze zamiast 55 mam 57 i ogolnie czuje sie jakas wzdeta i pelna... i jutro rano bedzie mi przykro ze znowu przytylam.... zleeeee

a po co ty sie wazysz wieczorem i to jeszcze po jedzeniu?

[wyszokop]

Napisane przez wiolqn

swieta, urodziny (27) i sylwestra. taki dluugi urlop na nic-nie-robienie



a po co ty sie wazysz wieczorem i to jeszcze po jedzeniu?

BRAWO! świetny pomysł aby uczcić urodzinki, sylwestra i odpocząć w święta...
po co się ważę? nie wiem... to jest silniejsze ode mnie... bez sensu w ogole to chyba za mocno sie przejmuje... i z jednej strony to wiem... a z drugiej nie umiem wyluzowac... a przeciez schudlam juz ok 10 kg... to duzo... obiecuje poprawe

[Arienna]

Wiolqn zazdroszczę Ci na maxa Nie dość, że tam pięknie to ciepło, a w Pl kurcze taki ziąb, że masakra - jak jeszcze spadnie temperatura to chyba będę musiała chodzić w dwóch kurtkach

Wyszokop, rozumiem wieczorne ważenie - ja też tak czasem robię, ale musisz pamiętać ile zjadłaś tego dnia. Ja właśnie często z ciekawości ile to jedzenie może ważyć wchodzę

A teraz zaczynam znów proteinki. Po kilkudniowym dołku i (muszę się przyznać ) nawet myśli o pieprznięciu diety w diabły, dziś rano wstałam pełna sił i nadziei Wracam do opcji 3/3, mam nadzieję, że najadłam się warzyw na zapas

Miłego dnia!

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Aha, będąc dziś w sklepie widziałam ten ser żółty, o którym ostatnio była dyskusja - hit 13%... kupiłam! Ale ale jak już doszłam do domu to stwierdziłam, że nie zjem! Nie zjem i już Dobrze, że mam Brata w domu to się nie zmarnuje

[megusik]

Witam w ten mroźny dzień!
Dietkowo ok, samopoczucie też niczego sobie.
Wiolqin super pomysł chyba kiedyś tez się zdecyduję na BN pod palmami(jestem zmarzluchem) ale w tym roku Zakopiec i białe szaleństwo! Myślę że cos ubędzie bo dietę zamierzam trzymać i więcej ruchu zaserwować.
Pozdrawiam i miłej oraz dietkowej niedzieli życzę

[gosiaika]

Witam Was dziewczynki u mnie był zastój przez 8 dni a tu dzis na wadze 9 kilo mniej od 2 listopada.Bardzo sie ciesze a zastojem sie nie martwiłam bo jak sie Was czyta to bardzo mobilizuje i nie martwiłam sie o ten chwilowy zastój .Pozdrawiam serdecznie

[eliza40]

Witam

Ja taż się ważę na wieczór zawsze przed snem.Ja się w ogóle waże kilka razy w ciągu dnia no tak już mam.Nigdy się nie dołuję wagą wieczorną.

Dziś spadeczek o 0,2 kg ,ale jak ja to mówię byle tak codziennie

Lanka co z Tobą ? dlaczego się nie odzywasz?

[majcia00]

Witam
Ja wczoraj przerwałam dietę no chwilowo ale jednak mąż wczoraj podpisał duży kontrakt no nawet bardzo duży i zadzwonił po 19 że wychodzimy na kolację i potańczyć i nie chce słyszeć o żadnej diecie bo ma zamiar świętować w sumie to od 3 miesięcy nigdzie nie wychodziliśmy na kolację do jakiejś fajnej restauracji bo ja na diecie.
Udało mi się namówić męża na smaki świata więc wybrałam sobie trochę owoców morza (ośmiorniczki duszone na maśle cudo) no ale wiadomo wszystko z tłuszczem choć starałam się wystrzegać węglowodanów choć przy deserze nie było już możliwości a później już tylko drinki w lokalu ze znajomymi co prawda dużo tańczyliśmy więc mam nadzieję że węglowodany spaliłam na bieżąco.
No nic chyba przedłużę trochę I fazę bo po takim obżarstwie to dobrze mi to zrobi

[madzo]

Czuję się świetnie. Waga balansowała dzisiaj rano między 70 a 69,8 z czego jestem niesamowicie dumna! Dzisiaj mija 2 tydzień mojej diety- jestem przeszczęśliwa- pozbyłam się 5 kilo!

To prawda, im więcej zrzucamy, tym bardziej mobilizujemy się do nie jedzenia rzeczy zakazanych.

Świetnie dziewczyny, że jesteście! Miło jest poczytać o innych sukcesach, wtedy dostaje się następnego kopa w tyłek (przepraszam za wyrażenie)

Wczoraj mój Mężczyzna uśmiechał się do mnie w tak szczególny sposób, choć może mi się tylko wydawało, bo jak sam mówił- uśmiechał się tak zawsze.

On też jest moją ogromną mobilizacją.

Życie jest piękne, nawet bardzo. Wystarczy, że się wie, co chcemy osiągnąć i jesteśmy gotowe do dążenia do celu.

Pozdrawiam wszystkie dukanowiczki!

Dzisiaj- śniadanie -2 jajka na teflonie, 2 śniadanie- biedronkowa "Tola", Obiadek- kurczaczek, kolacja- coś wymyślę .

[BogaczKa22]

Witajcie

Właśnie pochłonęłam talerz zupy brokułowej z cyckami Pyyychota! A teraz nabrałam ochoty na budyń chyba jeszcze sobie ugotuję

Na wadze o 0,3 więcej ale tak to jest na PW. Liczę na spadki w dygodniu.

Gratuluję wszystkim i życzę dalszych sukcesów

[PINKinside]

3. grudnia cieszyłam się, że zastój po miesiącu minął, i chyba nie potrzebnie. Wchodzę rano na wagę, a ona znów mi pokazała 70 kg. (A jestem od piątku na czystych proteinach). Znowu mi motywację odebrało i zaczynam się zastanawiać, czy ta dieta jest dla mnie. Widzę, że gosiaika zaczęła dietkować się tego samego dnia, co ja i ma -9 kg(oczywiście serdecznie gratuluję), a ja poza uderzeniówką nic. ehhhh
Ciągnąć to dalej?


Przepraszam, że znów marudzę.

[nulqa]

Ja to dzisiaj niezły mam apetyt ... na obiad zjadłam brokuły z pieczarkami + kawalek kurczaka zapiekane w sosie chrzanowo -czosnkowym , a teraz delektuje sie kawa mrożoną ... no ale cóż , czuję się objedzona, ale na bieganiu dziś nie miałam już siły, więc zapewne taka dawka była mi potrzebna, też czuję , że mogłam przytyć, no ale to w koncu P+W, najgorzej mam z tym brzuchem ... echh taki duży i w ogóle, jak nigdy nie wiem co jest grane, ale o tym już pisałam, więc nie będę zanudzać , trzymajcie się

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez PINKinside

3. grudnia cieszyłam się, że zastój po miesiącu minął, i chyba nie potrzebnie. Wchodzę rano na wagę, a ona znów mi pokazała 70 kg. (A jestem od piątku na czystych proteinach). Znowu mi motywację odebrało i zaczynam się zastanawiać, czy ta dieta jest dla mnie. Widzę, że gosiaika zaczęła dietkować się tego samego dnia, co ja i ma -9 kg(oczywiście serdecznie gratuluję), a ja poza uderzeniówką nic. ehhhh
Ciągnąć to dalej?


Przepraszam, że znów marudzę.

Dziewczyny we wcześniejszym poście radziły, że jak ktoś ma zastój już długo, to żeby zrobić jeden dzień przerwy i zjeść coś normalnego typu chleb razowy itd. MOże spróbuj ? Może nie rezygnuj jeszcze ,
Ja to nie mam zastoju tylko wzrost wagi normlanie, czuje to po sobie, na uderzeniówce straciłam tylko 1,5 kg ... a ogólnie po miesiącu jest jakieś 2-3 kg mniej, wwięc szału też nie ma,
PINKinside jak ty to robisz, że pod twoim wpisem,, masz taką kreskę i napisane ile ci jeszcze kg zostało, ja też bym sobie takie zrobiła, ale że ja niedoświadczona to nie wiem, jak to się robi

[wiolqn]

dziwna ta III faza, chudne na niej szybciej niz na II. przez ostatni tydzien spadl prawie 1kg pomimo lodow potrojnie czekoladowych, chalwy, makaronu.

nie wiem czy to ta dieta, czy bieganie (obniza testosteron) ale okres mam jak w zegarku, co przy moich wczesniejszych historiach jest praktycznie cudem

no wlasnie, gdzie Lanka?

[PINKinside]

nulqa - u góry nad wizażową wyszukiwarką wchodzisz w ustawienia i potem po lewej stronie w zakładce "ustawienia i opcje" klikasz "edytuj podpis"

No może skubnę dzisiaj trochę chlebka, a jutro chyba w ogóle zrobię badania. Ciągle chce mi się spać i nie mogę schudnąć.

[Arienna]

Madzo, gratuluję wyśmienitego humoru i podejścia - może się trochę podzielisz
PINKinside, nie łam się - może faktycznie zrób sobie dzień przerwy (jeśli nie boisz się, że ciężko będzie Ci wrócić)
A przede mną było dziś nie lada wyzwanie - byłam na kiermaszu świątecznym na Rynku... no te wszystkie oscypki z grilla chyba się na mnie uwzięły gdzie nie spojrzałam - tam były! Ale nie uległam pokusie I teraz czekam aż mi się kurczaczek upiecze

[Parvati]

Napisane przez BogaczKa22

Dzieńdobry wszystkim

Parvati Ty tak wcześnie na zakupy ? Dla mnie to środek nocy, choć też musiałam wstać niestety... Zaraz lecę na kurs wizażu - i to akurat jest fajne - tylko czemu nie mogli zrobić go po południu? wyspać się ludziom nie dają

Oj niestety kochana, od 10 taki tłok się w sklepie zrobił, że cieszyłam się jak dziecko, że z samego rańca pojechałam i o 10 to już wychodziłam

Poza tym witam wszystkie!
Milczałam troszkę, bo w wolnych chwilach na siłownię a nie na net zaglądam

Z nowości to kupiłam sobie nową wagę-elektroniczną i kocham ją całym sercem
Pokazała 55.0

[eliza40]

Wiolqn tylko po zazdrościć takiej III fazy
Dobrze by było jeszcze trochę spaść ale mi jeszcze daleko do III fazy na razie po marzyć można.
Jak zmarzłam,jeszcze nie odtajałam

[Mortadella]

Dziewczyny, mam pytanie. Jeżeli moja faza uderzeniowa ma trwać 3 dni, to II faza-3/3?
Dzisiaj mój trzeci dzień, spadł kolejny kilogram, a nawet 1,5. Rano było 61,9, a po południu 61,4, więc nietypowo chyba?

[Arienna]

Napisane przez Mortadella

Dziewczyny, mam pytanie. Jeżeli moja faza uderzeniowa ma trwać 3 dni, to II faza-3/3?
Dzisiaj mój trzeci dzień, spadł kolejny kilogram, a nawet 1,5. Rano było 61,9, a po południu 61,4, więc nietypowo chyba?

No to tylko gratulować
II fazę stosujesz wedle własnego uznania - może być 1/1, 5/5, 2/5 7/7 ...
Ja też miałam I fazę 3-dniową i idę systemem 3/3 (mimo że nie ma go w książce), bo wydaje mi się, że 1/1 jest mało ciekawy, a 5 dni bez warzyw to dla mnie mały problem Ale tak jak pisałam - wybierasz tryb II fazy wedle własnego widzi-mi-się

[warm]

Witam dziewczyny

Kupiłam dzisiaj otręby granulowane z truskawkami. Są pyszne, szczególnie w jogurcie, ale czy dozwolone???
Napiszcie bo jak nie wolno to NIE RUSZAM!!