Maturzystki 2010 cz. IV - matura to bzdura!

[BeaS]

Napisane przez parodia

Robisz płukanki?

Napisane przez Riddim

Skąd się da Moja psorka od bio zawsze daje nam na klasówkach/powtórzeniach/przy ważnych lekcjach/na konsultacjach mnóstwo kserówek z zadaniami maturalnymi. A że leń ze mnie to wiele kartek pustych jest, poćwiczyć można Mam też 2 zestawy ćwiczeniowe z operonu i wsipu - gdyby któreś chciały mogę poskanować.

Zdrowiej Kochana
Ty to dobre uczynki 24/7, to coś zeskanuje, to komuś pomoże - Beata stajesz się moją idolką xd

Mam pomysł dziewczyny odnośnie tych moich kartek - może któreś, które zdają bio chciałyby zrobić tak, żeby wypełniać jedną-dwie kartki na tydzień i sprawdzać razem odpowiedzi? Motywacja jakaś

Będziesz żałowała, że to zaproponowałaś. Pewnie, że chcę.

Właśnie wychodzę na tą zimnicę. Trzymać kciuki, żeby wyszło tak, jak ja chcę. Umówiłam się z P.
Dzięki.

Świetny pomysł!

Napisane przez doomcia

Dominika ;p polski, angol i matma ;p na podstawie i biola ,chemia na rozszerzeniu

A tak ogólnie może ktoś szyje sukienke?

Podobne klimaty.

Ja chyba, drugą.

Napisane przez anniaa

kurde nic nie pomaga . czuje się źle, wszystko mnie boli- najbardziej plecy, głowa-gorączka, gardło j

Wygrzewaj się.

Napisane przez blue_apple

ostatnio nienawidziłaś botaniki

Napisałam, że nienawidzę? xD Wydawało mi się, że tylko 'nie lubię'
Botanikę toleruję, za to te wszystkie zwierzaczki
Obiecuję, że po powrocie się za to wezmę.

-----------

No to idę. Trzymać kciuki, trzymać.
Miłego wieczoru.

[Claaire]

Logarytmy mnie bardzo denerwują :[

To tyle, lecę ;*

[201604200942]

Właśnie oglądałam "Charliego i fabrykę czekolady" Zaczynam lubić i doceniać te wszystkie baśnie, których kiedyś nie oglądałam, bo uważałam się za wielce dorosłą.
I ten Johnny Depp.... Świetny aktor, muszę stwierdzić, że lepszy od Brada Pitta (do którego mam słabość)
Gdybym była aktorką, zrobiłabym wszystko, by zagrać u jego boku... a potem mogłabym umrzeć

[KaasiaaK]

Napisane przez mtynai

ja też podziwiam, że im się chce ubrać i jeszcze stać 5 minut na mrozie i palić

a za stanie na mrozie to rózga !

no cóż, uzależnienie zwycięża....

to przed meczem było ;P znajomi mnie wykiwali, mieli być ok 14.30 a byli godzinę później ;] no, ale nie mogę narzekać, bo była tam moja naczelna

Napisane przez Riddim

Zazdroszczę kontaktów z byłym, mój jest...niereformowalny

mój też ma nas.rane w głowie, ale jakoś udało mi sie z nim wszystko wreszcie wyjaśnić.. po 10 miesiącach... 16.grudnia minie rok jak pierwszy raz gadaliśmy... tzn. jak napisałam do niego na gg... ;]

Napisane przez blue_apple

no to brawo, że już się tak nie emocjonujesz. ale ta sprawa i tak chodzi za Tobą i strasznie się wlecze...

i wlec się będzie pewnie jeszcze bardzo długo.. a jak będę studiować w Krk to już w ogóle...
no, ale ważne, że nie podchodzę do tego już tak emocjonalnie i nasze rozmowy nie kończą się kłótniami ;]

Napisane przez Claaire

Logarytmy mnie bardzo denerwują :[

To tyle, lecę ;*

ech, dostałam z tego z spr. piękną 1 i niby jutro o 7.10 ma być poprawa, ale ja znowu się źle czuję...



byłam z rodzicami na zakupach.. chcieliśmy coś kupić memu rodzeństwu ciotecznemu na gwiazdkę, ale tylko siostrze kupiliśmy książkę, bo da Jaśka to ojciec jakieś klocki ma kupić a ja zarobiłam rękawiczki xd i bransoletki w housie sobie kupiłam. także jakaś korzyść ;D
ale trochę żałuję, że poszłam, bo łeb mnie boli i w głowie mi się kręci...
powinnam uczyć się tych piep.rzonych logarytmów, ale nie wiem czy jutro pójdę.. ;]

[Weronika112]

Napisane przez Karmenka

U nas i toaletowy i ręczniki i mydło w płynie. Full wypas jest

U nas też na długiej wychodzą, bo w szkole się nie pali

Napisane przez martus9191

U nas palenie całkowicie zabronione , zresztą moja szkoła to ogólnie rygor. Np mozna wchodzic tylko przez szatnie i to do 9.30 potem do 12.30 szkoła całkowicie zamknięta, jak chcesz wyjśc to woźna musi Ci otworzyc, ale musisz jej udowodnic że nie masz już lekcji... Ogolnie paranoja.

Ha u nas też full wypas widzę Ale za to nie cierpię tych papierowych ręczników. Ręce są później takie niefajne

A u mnie w szkole, pod względem palenia, można by rzec, że jest lajtowo. Stali uczniowie po prostu robią sobie schadzki na przerwach i tylko czasami tylko jakiś nauczyciel zajrzy, powie coś palącym i tyle. Na szczęście mamy ubikacje na parterze i 1 piętrze, więc jest taka umowa, że palący na górze, reszta na dole i nikt nie robi raczej problemów.. a nauczyciele palą w swojej toalecie . Widzę, że u mnie to jakaś rozpusta, masakra. A papier i mydło, a nawet suszarkę, odkąd dyrektorka się zmieniła .

Napisane przez anniaa

kurde nic nie pomaga . czuje się źle, wszystko mnie boli- najbardziej plecy, głowa-gorączka, gardło j

Napisane przez blue_apple

hah nie bierz, nie pomogą jeśli to wirus, a nie bakteria! antybiotyk niszczy metabolizm bakterii, a wirusy nie mają metabolizmu dlatego tylko osłabiasz organizm. zacznij łykać jakiś tran, mi kiedyś b. pomógł na odporność.

Mój lekarz rodzinny na WSZYSTKO wypisywał antybiotyki, więc zaczęłam chodzić na prywatne wizyty. A tran to racja, ale śmierdzi, że aż buzie wykręca .

-----

Coś dziwnego się ze mną dzieje. Łuczę się tak dużo, że prawie w ogóle z kompa nie korzystam . Włączam go tylko po to, by sobie coś po angielsku posłuchać.
Kompletuje prezenciaki dla najbliższych i płaczę nad znikającymi pieniążkami (ciężko uciułanymi ). No ale czegóż się nie robi dla rodziny ( mam nadzieję, że chociaż w połowie mi się zwróci )

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Claaire

Logarytmy mnie bardzo denerwują :[

To tyle, lecę ;*

Mnie też, a na wtorek mam zrobić wszystko z Kiełbasy .

Napisane przez SamaraMorganx

Właśnie oglądałam "Charliego i fabrykę czekolady" Zaczynam lubić i doceniać te wszystkie baśnie, których kiedyś nie oglądałam, bo uważałam się za wielce dorosłą.
I ten Johnny Depp.... Świetny aktor, muszę stwierdzić, że lepszy od Brada Pitta (do którego mam słabość)
Gdybym była aktorką, zrobiłabym wszystko, by zagrać u jego boku... a potem mogłabym umrzeć

Też, też oglądałam !
A ja jak zawsze pojechałam bratu, że zachowuje się jak ta mała, pusta dziewczynka, to on mi odpowiedział : 'żresz tyle, co ten tłuścioch i niedługo też będziesz tak wyglądała i nikt cię nie pokocha"

[201604200942]

Napisane przez Weronika112

Też, też oglądałam !
A ja jak zawsze pojechałam bratu, że zachowuje się jak ta mała, pusta dziewczynka, to on mi odpowiedział : 'żresz tyle, co ten tłuścioch i niedługo też będziesz tak wyglądała i nikt cię nie pokocha"

do mnie też siostra podobnie mówi, ale ona tak gada żeby gadać
Zresztą wygląda jakby była z Auschwitz, więc wolę być przy kości niż wyglądać jak ona

U mnie dyrektorka zmieniła się w tym roku i kobita wprowadziła reżim.
Uczeń nie może nosić dzienników, na lekcji pod nieobecność nauczyciela także nie może do niego zaglądać pod groźbą minus 25 punktów
Zakaz przesiadywania na przerwie w klasie. A na koniec dostało się pani sprzedającej w sklepiku. Nie może kobita sprzedawać zupek chińskich w czasie lekcji.
Nikt nie przestrzega tych zasad, zwłaszcza pani w sklepiku

[inc0rrect]

Napisane przez SamaraMorganx

do mnie też siostra podobnie mówi, ale ona tak gada żeby gadać
Zresztą wygląda jakby była z Auschwitz, więc wolę być przy kości niż wyglądać jak ona

U mnie dyrektorka zmieniła się w tym roku i kobita wprowadziła reżim.
Uczeń nie może nosić dzienników, na lekcji pod nieobecność nauczyciela także nie może do niego zaglądać pod groźbą minus 25 punktów
Zakaz przesiadywania na przerwie w klasie. A na koniec dostało się pani sprzedającej w sklepiku. Nie może kobita sprzedawać zupek chińskich w czasie lekcji.
Nikt nie przestrzega tych zasad, zwłaszcza pani w sklepiku

a to niby z jakiej racji?


spoko, u nas we wroclawiu jest taka szkola, gdzie drzwi od szkoly w czasie przerw zamykaja i nie mozna wychodzic hehe naszczescie nie moja
u mnie papier jest zawsze, mydlo tez jest, ale recznikow nie ma trzeba wycierac papierem
a w kiblu zawsze smierdzi, kanalizacja sie zepsula z rok temu i jeszcze nie naprawili xD

[201604200942]

Napisane przez inc0rrect

a to niby z jakiej racji?

nie mam pojęcia. Przecież to jest już sprawa nauczyciela czy jego uczeń pójdzie po zupkę czy nie.

[Karmenka]

Czeeeść

Męczę fizjologię roślin cały dzień, od Groszka jakąś starą akademicką książkę. Ale fajnie jest napisana.

Nawet cytować nie mam siły. A jeszcze będę się z tym męczyć.
Idę ; ***

[mtynai]

Napisane przez SamaraMorganx

U mnie dyrektorka zmieniła się w tym roku i kobita wprowadziła reżim.
Uczeń nie może nosić dzienników, na lekcji pod nieobecność nauczyciela także nie może do niego zaglądać pod groźbą minus 25 punktów
Zakaz przesiadywania na przerwie w klasie. A na koniec dostało się pani sprzedającej w sklepiku. Nie może kobita sprzedawać zupek chińskich w czasie lekcji.
Nikt nie przestrzega tych zasad, zwłaszcza pani w sklepiku

u mnie się zmieniła jak przyszłam do liceum i jest lepiej niż było.
tzn. wcześniej był porządek, wszystko poukładane (genialny plan , ktorego nie układał komputer tylko zastępca dyrektora), nie było tapeciar i laleczek, które ubierają się jakby przyszły na dyskotekę.. naprawdę, mimo tego "reżimu" było świetnie.. a teraz dyrektorka się zmieniła.. i zaczęły się jakieś konkursiki jak w podstawówce (oczywiście MUSI być jeden przedstawiciel klasy bo jak nie to cała klasa ma po sprawowaniu.. i nikogo nie interesuje czy ktoś ma ochotę prezentować swoje talenty), Hades (sklepik szkolny), który był czarny.. i wyglądał dosłownie jak piekło.. przemalowała na... RÓŻOWO.. i jakieś kwiatuszki jeszcze powiesiła.. -.- w ogóle paranoja jakaś.

jedyne plusy :
* wymiana okien (w gimnazjum jak się siedziało przy oknie to.. można było śnieżkami w kolegów i koleżanki rzucać gdyż wiatr wwiewał śnieg do klasy, na ławkę)
* wymiana ogrzewania, kaloryferów (to po części plus, no bo jest cieplej, ale stare kaloryfery były ogroooomne i można było stanąć w 5 osób i się grzać, a teraz ledwo dwie się przykitrają)
* coś się dzieje w szkole, apele są weselsze, bez cenzury, więcej swobody jeśli chodzi o wyjazdy (np. kiedyś mogła nie jechać jedna osoba z klasy na wycieczkę.. taką jednodniową, bo na dłuższą to 100% musiało.. teraz jedzie 15/21 osób w klasie i normalnie puszczają.. nikt nie robi problemów, swobodnie można nawet osoby z innych klas i szkół podobierać).


i co do łazienek to wam powiem.. że u mnie w damskiej (bo jest jedna na całą szkołę) był remont.. jakieś 6 lat temu (bodajże jak przyszłam do gimnazjum to pierwszy rok była nowa łazienka).. i dziewczyny są okropne.. wrzucają podpaski (!) do toalety :/
śmierdzi, jak ktoś ma "grubszą" potrzebę to czasami nawet wody po sobie nie spuści :/ tragedioza. a potem się dziwimy, że jest taki stan łazienek.. bo oczywiście jest opinia :"są sprzątaczki, posprzątają, za to dostają kasę".. ale na Boga.. to, że ktoś jest sprzątaczką nie znaczy, że ma po Tobie kibel czyścić.. że nie łaska wody spuścić i szczotką ogarnąć muszli :/

była u nas też suszarka do rąk.. fakt, ze 20 lat miała, jak na moje oko.. ale działała, jakoś tam suszyła.. i oczywiście komuś przeszkadzało i musiał urwać kabel :/

albo cokolwiek.. uchwyty na papier toaletowy nawet są w niektórych kabinach pourywane.. zamki w kabinach porozwalane (w jednej jest WYRWANY)..

po prostu.. czasami aż się dziwię, że niby dobra szkoła, a dziewczyny kultury żadnej nie mają :/ już kibel chłopców, choć nie remontowany od 15 lat co najmniej, wygląda lepiej.

[201604200942]

Napisane przez mtynai

u mnie się zmieniła jak przyszłam do liceum i jest lepiej niż było.
tzn. wcześniej był porządek, wszystko poukładane (genialny plan , ktorego nie układał komputer tylko zastępca dyrektora), nie było tapeciar i laleczek, które ubierają się jakby przyszły na dyskotekę.. naprawdę, mimo tego "reżimu" było świetnie.. a teraz dyrektorka się zmieniła.. i zaczęły się jakieś konkursiki jak w podstawówce (oczywiście MUSI być jeden przedstawiciel klasy bo jak nie to cała klasa ma po sprawowaniu.. i nikogo nie interesuje czy ktoś ma ochotę prezentować swoje talenty), Hades (sklepik szkolny), który był czarny.. i wyglądał dosłownie jak piekło.. przemalowała na... RÓŻOWO.. i jakieś kwiatuszki jeszcze powiesiła.. -.- w ogóle paranoja jakaś.

jedyne plusy :
* wymiana okien (w gimnazjum jak się siedziało przy oknie to.. można było śnieżkami w kolegów i koleżanki rzucać gdyż wiatr wwiewał śnieg do klasy, na ławkę)
* wymiana ogrzewania, kaloryferów (to po części plus, no bo jest cieplej, ale stare kaloryfery były ogroooomne i można było stanąć w 5 osób i się grzać, a teraz ledwo dwie się przykitrają)
* coś się dzieje w szkole, apele są weselsze, bez cenzury, więcej swobody jeśli chodzi o wyjazdy (np. kiedyś mogła nie jechać jedna osoba z klasy na wycieczkę.. taką jednodniową, bo na dłuższą to 100% musiało.. teraz jedzie 15/21 osób w klasie i normalnie puszczają.. nikt nie robi problemów, swobodnie można nawet osoby z innych klas i szkół podobierać).


i co do łazienek to wam powiem.. że u mnie w damskiej (bo jest jedna na całą szkołę) był remont.. jakieś 6 lat temu (bodajże jak przyszłam do gimnazjum to pierwszy rok była nowa łazienka).. i dziewczyny są okropne.. wrzucają podpaski (!) do toalety :/
śmierdzi, jak ktoś ma "grubszą" potrzebę to czasami nawet wody po sobie nie spuści :/ tragedioza. a potem się dziwimy, że jest taki stan łazienek.. bo oczywiście jest opinia :"są sprzątaczki, posprzątają, za to dostają kasę".. ale na Boga.. to, że ktoś jest sprzątaczką nie znaczy, że ma po Tobie kibel czyścić.. że nie łaska wody spuścić i szczotką ogarnąć muszli :/

była u nas też suszarka do rąk.. fakt, ze 20 lat miała, jak na moje oko.. ale działała, jakoś tam suszyła.. i oczywiście komuś przeszkadzało i musiał urwać kabel :/

albo cokolwiek.. uchwyty na papier toaletowy nawet są w niektórych kabinach pourywane.. zamki w kabinach porozwalane (w jednej jest WYRWANY)..

po prostu.. czasami aż się dziwię, że niby dobra szkoła, a dziewczyny kultury żadnej nie mają :/ już kibel chłopców, choć nie remontowany od 15 lat co najmniej, wygląda lepiej.

nasza poprzednia też sporo zrobiła. W ogóle renomę szkoły podniosła, bo ta moja szkola miała kiedyś hmmm... niezbyt dobrą opinię. A tamta dyrektorka zrobiła wszystko, by było inaczej. Wysyłała najlepszych uczniów na zawody, olimpiady, podniosla poziom w szkole. Poza tym jest świetną ekonomistka, co roku dostawała dotacje na szkoły i przez to wyremontowała nam prawie 3/4 szkoły w ciągu 5 lat. Wstawiła nam szklane drzwi w klasach, szafki i monitoring (chwaliła się, że był o wiele wcześniej, niż Giertych tego zażądał). Szkoła taka w stylu trochę amerykańskim.
Nawet dało się z nią pogadać- kobita rozumiała jak któraś zaszła w ciążę, załatwiała z nauczycielami nieobecności itp.
Wysyłała co roku dwie klasy za granicę- do pracy w ramach praktyk.
Teraz odeszła, bo zajęła jakieś wyższe stanowisko w mieście i musiała zrezygnować z funkcji dyrektora.
No i przyszła ta... Dobrze, że rzadko ją widuję
Kiedyś w sumie mnie uczyła, jeszcze jak była tylko pedagogiem, miała fajne podejście do uczniów i do nauczycieli, a teraz się zmieniła ;d

u mnie w gimnazjum było podobnie. Strach było usiąść na kibelku, żeby czasem się czegoś nie nabawić.
Przebieralnie na wf były najgorsze- zawsze śmierdziało w niej potem i walały się po niej stare koszulki, buty i spodenki :/

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

U mnie dyrektor jest ten sam już niewiem jaki czas ;p.
ale w zeszłym roku szkoła została gruntownie wyremontowana. drzwi powymieniane, podłogi, ławki. także jest ładnie . i krzesełka są w klasach wymieniane na nowe ;D
choc powiem szczerze że dawniej szkoła miała swój urok .

jeśli chodzi o toalety. to tu minus. nie które drzwi się nie domykają, zamki zepsute ;/ . ale suszarki są całkiem nowe
i tak jak Martyna pisze u mnie też straszne jest z tymi toaletami. dlatego ja wolę wytrzymac i w domu się wysikac


w ogóle jestem na gadu i dostaje wiadomośc od nieznajomego :
chodzisz czasem z kolezankami za reke po miescie?

wysłam znak zapytania ale już nie odpisał;]

haha.

idę się pouczyc z WOSu
także do jutra! ;*



Riddim pokaż sukienkę !

[doomcia]

Napisane przez BeaS

Podobne klimaty.

Ja chyba, drugą.

A co dokładnie?;] Ciesze się ,że nie jestem sama makabra, ogólnie ja to mam takiego lenia ,że kompletnie przez 2 tyg nic się nie uczyłam.. a matura tuż tuż jestem taka zła na siebie , ale postanowiłam ,że od tego tyg znów się biorę za siebie ;]

Aaaa Riddim też bym poprosiła o te skany


[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15840798]U mnie dyrektor jest ten sam już niewiem jaki czas ;p.
ale w zeszłym roku szkoła została gruntownie wyremontowana. drzwi powymieniane, podłogi, ławki. także jest ładnie . i krzesełka są w klasach wymieniane na nowe ;D
choc powiem szczerze że dawniej szkoła miała swój urok .

jeśli chodzi o toalety. to tu minus. nie które drzwi się nie domykają, zamki zepsute ;/ . ale suszarki są całkiem nowe
i tak jak Martyna pisze u mnie też straszne jest z tymi toaletami. dlatego ja wolę wytrzymac i w domu się wysikac


w ogóle jestem na gadu i dostaje wiadomośc od nieznajomego :
chodzisz czasem z kolezankami za reke po miescie?

wysłam znak zapytania ale już nie odpisał;]

haha.

idę się pouczyc z WOSu
także do jutra! ;*



Riddim pokaż sukienkę ! [/QUOTE]

U mnie dyrektor namiętnie zbiera kasę na nową aulę i przejście między internatem a szkołą, bo niestety ja lekcje mam w 2 budynkach więc czasami nawet w zimie muszę wychodzić na dwór, tzn w tym roku i w tamtym w ogóle już nie muszę ,bo mam albo tu ,albo tu (ten przywilej jest tylko dla pierwszaków ) ;] ale pamiętam 1 klasę ... makabra ;p jak co 2 lekcje musiałam latać na 4 piętro , na dwór potem szukać sali potem do szkoły i znów na 4 piętro i tak w kółko ;p




A chodzisz ;>?

Dobranoc ;]

[mtynai]

Napisane przez doomcia

A co dokładnie?;] Ciesze się ,że nie jestem sama makabra, ogólnie ja to mam takiego lenia ,że kompletnie przez 2 tyg nic się nie uczyłam.. a matura tuż tuż

a nie tylko Ty

dziewczyny szukam książek !
jakby któraś miała to mówcie

Johanna Sinisalo - Nie przed zachodem słońca
Nancy Farmer - Morze Trolli



dobranoc;*

[mtynai]

Dzień dobry Żbikosławy ! ;*

cholera, ale miałam męczącą noc, nie mogłam spać w ogóle.
położyłam się spać o 22:30, przewalałam się do północy, zasnęłam.. budziłam się co pół godziny, o 3:30 w ogóle już spać nie mogłam :/
i o 4:40 już nie spałam wcale , poczytałam z tej matmy..
niby wszystko rozumiem.. ale na spr pewnie znowu do.je.bie takie zadania, że nie będę wiedziała o co chodzi,a jak ogarnę to pewnie mi znowu poodejmuje punkty za gów.no..

zapisałam sobie ołówkiem na kartce żebym pamiętała o opisywaniu zdarzeń


idę się kąpać..
miłego dnia Łosie Superktosie ;*

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez doomcia

U mnie dyrektor namiętnie zbiera kasę na nową aulę i przejście między internatem a szkołą, bo niestety ja lekcje mam w 2 budynkach więc czasami nawet w zimie muszę wychodzić na dwór, tzn w tym roku i w tamtym w ogóle już nie muszę ,bo mam albo tu ,albo tu (ten przywilej jest tylko dla pierwszaków ) ;] ale pamiętam 1 klasę ... makabra ;p jak co 2 lekcje musiałam latać na 4 piętro , na dwór potem szukać sali potem do szkoły i znów na 4 piętro i tak w kółko ;p




A chodzisz ;>?

Dobranoc ;]

my czasem musimy chodzic na lekcje do internartu. ale tylko kawałek

nie

Napisane przez mtynai

Johanna Sinisalo - Nie przed zachodem słońca
Nancy Farmer - Morze Trolli

nie mam

Napisane przez mtynai

Dzień dobry Żbikosławy ! ;*

cholera, ale miałam męczącą noc, nie mogłam spać w ogóle.
położyłam się spać o 22:30, przewalałam się do północy, zasnęłam.. budziłam się co pół godziny, o 3:30 w ogóle już spać nie mogłam :/
i o 4:40 już nie spałam wcale , poczytałam z tej matmy..
niby wszystko rozumiem.. ale na spr pewnie znowu do.je.bie takie zadania, że nie będę wiedziała o co chodzi,a jak ogarnę to pewnie mi znowu poodejmuje punkty za gów.no..

zapisałam sobie ołówkiem na kartce żebym pamiętała o opisywaniu zdarzeń


idę się kąpać..
miłego dnia Łosie Superktosie ;*

to Ci szczerze współczuję. strasznie męczące są takie noce.



Dzień dobry ;***

ile śnieguuuuuu na dworzu tak białooo fajnie by było gbyby ten śnieg się utrzymał ;D.

wczoraj wieczorem przypomniało mi się że muszę na dzisiaj przeczytac opowiadania Borowskiego. więc czytałam na szczęscie krótkie były.

idę zjeśc śniadanie.

miłego dnia Żbiczki ;*


a gdzie się podziewa OLAAAAAAAA ?????
Ewci brak .ale to wina internetu tęsknimy
a Emilka gdzie ?

[doomcia]

Napisane przez mtynai

Dzień dobry Żbikosławy ! ;*

cholera, ale miałam męczącą noc, nie mogłam spać w ogóle.
położyłam się spać o 22:30, przewalałam się do północy, zasnęłam.. budziłam się co pół godziny, o 3:30 w ogóle już spać nie mogłam :/
i o 4:40 już nie spałam wcale , poczytałam z tej matmy..
niby wszystko rozumiem.. ale na spr pewnie znowu do.je.bie takie zadania, że nie będę wiedziała o co chodzi,a jak ogarnę to pewnie mi znowu poodejmuje punkty za gów.no..

zapisałam sobie ołówkiem na kartce żebym pamiętała o opisywaniu zdarzeń


idę się kąpać..
miłego dnia Łosie Superktosie ;*

Biedna , dasz rade trzymam kciuki

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15845139]my czasem musimy chodzic na lekcje do internartu. ale tylko kawałek

nie



miłego dnia Żbiczki ;*
[/QUOTE]
Brr okropne to jest ;p

Nawzajem , mój na pewno będzie miły bo zrobiłam sobie wolne , ale pewnie jak zwykle szybko zleci...

[rysienka]

Cześć Dziewczyny.
chyba lepiej późno, niż wcale dołączam sie do grona Maturzystek 2010.
na maturce zdaję polski PR, angielski PR, matme PP, wos PR. moje plany to na pierwszym miejscu stosunki międzynarodowe, później dziennikarstwo i komunikacja społeczna. najbardziej chciałabym do wrocławia iść, no ale zobaczymy jak to wyjdzie, pod uwagę biorę również łódź i kraków.
dzisiaj już miałam pierwszego stresa wynikowego bo mieli wyniki matur z matmy. mam 46% generalnie nie jest to jakoś niesamowicie dużo, ale jak na mój mózg całkowicie pozbawiony logicznego myślenia i ogólne NIE do matmy to jestem zadowolona. ja chcę tylko ją zdać, skupiam się na innych przedmiotach

[Karmenka]

Dzień dobry ; *

Wpadłam na chwilę, bo zaraz do orto jadę.

[martus9191]

Dzień Dobry

Napisane przez BeaS

Będziesz żałowała, że to zaproponowałaś. Pewnie, że chcę.

Ja też bym się pisała jeżeli można

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15845139]
Dzień dobry ;***

ile śnieguuuuuu na dworzu tak białooo fajnie by było gbyby ten śnieg się utrzymał ;D.

wczoraj wieczorem przypomniało mi się że muszę na dzisiaj przeczytac opowiadania Borowskiego. więc czytałam na szczęscie krótkie były.
[/QUOTE]
Ja też chce śnieg U mnie niby coś tam padało ale to tylko tak troszeczke, no i strasznie zimno jest

Ja teraz mam przeczytac "Jądro ciemności' ale się do tego zebrac nie mogę jakoś

Napisane przez rysienka

Cześć Dziewczyny.
chyba lepiej późno, niż wcale dołączam sie do grona Maturzystek 2010.
na maturce zdaję polski PR, angielski PR, matme PP, wos PR. moje plany to na pierwszym miejscu stosunki międzynarodowe, później dziennikarstwo i komunikacja społeczna. najbardziej chciałabym do wrocławia iść, no ale zobaczymy jak to wyjdzie, pod uwagę biorę również łódź i kraków.
dzisiaj już miałam pierwszego stresa wynikowego bo mieli wyniki matur z matmy. mam 46% generalnie nie jest to jakoś niesamowicie dużo, ale jak na mój mózg całkowicie pozbawiony logicznego myślenia i ogólne NIE do matmy to jestem zadowolona. ja chcę tylko ją zdać, skupiam się na innych przedmiotach

Hej

U nas też dzisiaj matmę oddali tą co była na początku listopada i miałam 96% Tyle że w mojej klasie wyników powyżej 90% było coś około 15 a najniższy 68 Jutro muszą oddac te operonowskie, tyle że wiem że tamta mi dużo gorzej psozła...

Ok idę bo angielski czeka, a potem fitness jeszcze

Miłego dnia

[Claaire]

Napisane przez rysienka

Cześć Dziewczyny.
chyba lepiej późno, niż wcale dołączam sie do grona Maturzystek 2010.
na maturce zdaję polski PR, angielski PR, matme PP, wos PR. moje plany to na pierwszym miejscu stosunki międzynarodowe, później dziennikarstwo i komunikacja społeczna. najbardziej chciałabym do wrocławia iść, no ale zobaczymy jak to wyjdzie, pod uwagę biorę również łódź i kraków.
dzisiaj już miałam pierwszego stresa wynikowego bo mieli wyniki matur z matmy. mam 46% generalnie nie jest to jakoś niesamowicie dużo, ale jak na mój mózg całkowicie pozbawiony logicznego myślenia i ogólne NIE do matmy to jestem zadowolona. ja chcę tylko ją zdać, skupiam się na innych przedmiotach

czeeść zdajesz prawie to co ja, tylko że ja WOS podstawowy, bo jednak nastawiam się na inne przedmioty

Napisane przez martus9191

Hej

U nas też dzisiaj matmę oddali tą co była na początku listopada i miałam 96% Tyle że w mojej klasie wyników powyżej 90% było coś około 15 a najniższy 68 Jutro muszą oddac te operonowskie, tyle że wiem że tamta mi dużo gorzej psozła...

Ok idę bo angielski czeka, a potem fitness jeszcze

Miłego dnia

wooow... gratuluje fajna klasa ja bym w takiej dostała kompleksów.

a ja z matmy listopadowej mam 70% i bardzooo się ciesze, bo jak na mnie to super

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

i wlec się będzie pewnie jeszcze bardzo długo.. a jak będę studiować w Krk to już w ogóle...
no, ale ważne, że nie podchodzę do tego już tak emocjonalnie i nasze rozmowy nie kończą się kłótniami ;]

niby nie podchodzisz, ale ciągle gadacie, nic nie wiadomo, czy ma ta dziewczynę, czy nie ma, czy to ma jakieś znaczenie. czy on cos chce czy nie. dałby se siana.

Napisane przez SamaraMorganx

U mnie dyrektorka zmieniła się w tym roku i kobita wprowadziła reżim.
Uczeń nie może nosić dzienników, na lekcji pod nieobecność nauczyciela także nie może do niego zaglądać pod groźbą minus 25 punktów
Zakaz przesiadywania na przerwie w klasie. A na koniec dostało się pani sprzedającej w sklepiku. Nie może kobita sprzedawać zupek chińskich w czasie lekcji.
Nikt nie przestrzega tych zasad, zwłaszcza pani w sklepiku

Napisane przez mtynai

i co do łazienek to wam powiem.. że u mnie w damskiej (bo jest jedna na całą szkołę) był remont.. jakieś 6 lat temu (bodajże jak przyszłam do gimnazjum to pierwszy rok była nowa łazienka).. i dziewczyny są okropne.. wrzucają podpaski (!) do toalety :/
śmierdzi, jak ktoś ma "grubszą" potrzebę to czasami nawet wody po sobie nie spuści :/ tragedioza. a potem się dziwimy, że jest taki stan łazienek.. bo oczywiście jest opinia :"są sprzątaczki, posprzątają, za to dostają kasę".. ale na Boga.. to, że ktoś jest sprzątaczką nie znaczy, że ma po Tobie kibel czyścić.. że nie łaska wody spuścić i szczotką ogarnąć muszli :/

była u nas też suszarka do rąk.. fakt, ze 20 lat miała, jak na moje oko.. ale działała, jakoś tam suszyła.. i oczywiście komuś przeszkadzało i musiał urwać kabel :/

albo cokolwiek.. uchwyty na papier toaletowy nawet są w niektórych kabinach pourywane.. zamki w kabinach porozwalane (w jednej jest WYRWANY)..

po prostu.. czasami aż się dziwię, że niby dobra szkoła, a dziewczyny kultury żadnej nie mają :/ już kibel chłopców, choć nie remontowany od 15 lat co najmniej, wygląda lepiej.

u mnie o kiblach to nie będę nic mówiła kiła i mogiła taki syf. w niektórych wody nie da rady spuścić. kilka się nie zamyka. TRAGEDIA. u mnie "na szczescie" nie ma uchwytow na papier w kabinach (i tak juz by ich nie było), tylko ogólnie przed toaletami jest. ale co z tego skoro wiecznie pusty.

ale co fakt to fakt, ktoś przecież te kible zniszczył, same się nie zniszczyły.

hm, a skąd Ty wiesz jak kibel męski wygląda?

Napisane przez rysienka

Cześć Dziewczyny.
chyba lepiej późno, niż wcale dołączam sie do grona Maturzystek 2010.
na maturce zdaję polski PR, angielski PR, matme PP, wos PR. moje plany to na pierwszym miejscu stosunki międzynarodowe, później dziennikarstwo i komunikacja społeczna. najbardziej chciałabym do wrocławia iść, no ale zobaczymy jak to wyjdzie, pod uwagę biorę również łódź i kraków.
dzisiaj już miałam pierwszego stresa wynikowego bo mieli wyniki matur z matmy. mam 46% generalnie nie jest to jakoś niesamowicie dużo, ale jak na mój mózg całkowicie pozbawiony logicznego myślenia i ogólne NIE do matmy to jestem zadowolona. ja chcę tylko ją zdać, skupiam się na innych przedmiotach

HEJ no to gratuluję, jeśli jak na Ciebie to dobry wynik

---------------
dzieeen dobryyyy. jem sobie przed komputerem i telewizorem


myślę intensywnie nad studiami....

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez rysienka

Cześć Dziewczyny.
chyba lepiej późno, niż wcale dołączam sie do grona Maturzystek 2010.
na maturce zdaję polski PR, angielski PR, matme PP, wos PR. moje plany to na pierwszym miejscu stosunki międzynarodowe, później dziennikarstwo i komunikacja społeczna. najbardziej chciałabym do wrocławia iść, no ale zobaczymy jak to wyjdzie, pod uwagę biorę również łódź i kraków.
dzisiaj już miałam pierwszego stresa wynikowego bo mieli wyniki matur z matmy. mam 46% generalnie nie jest to jakoś niesamowicie dużo, ale jak na mój mózg całkowicie pozbawiony logicznego myślenia i ogólne NIE do matmy to jestem zadowolona. ja chcę tylko ją zdać, skupiam się na innych przedmiotach

czesc
a jak masz na imie
to gratuluje wyniku

Napisane przez martus9191

Ja teraz mam przeczytac "Jądro ciemności' ale się do tego zebrac nie mogę jakoś


U nas też dzisiaj matmę oddali tą co była na początku listopada i miałam 96% Tyle że w mojej klasie wyników powyżej 90% było coś około 15 a najniższy 68 Jutro muszą oddac te operonowskie, tyle że wiem że tamta mi dużo gorzej psozła...

Ok idę bo angielski czeka, a potem fitness jeszcze

Miłego dnia

ja muszę czytac "inny świat" .

bardzo ładny wynik !

Napisane przez blue_apple

myślę intensywnie nad studiami....

ja te myśli zostawiam na przyszłosc ;] .


czesc ;*

w ogóle pani z biblioteki mnie wkurzyła. byłam wypożyczyc książkę. i ona mówi że mam jeszcze książkę którą wypożyczyłam we wrześniu. mówię że wiem. i ona jakiś tam komentarz. i specjalnie bedę ją trzymała do kwietnia ;] książka potrzebna jest mina maturę.
ogólnie ta pani jest strasznie nie miła.dlatego w pierwszej i drugiej klasie ani jednej książki stamtąd nie wypożyczyłam.

na geografii mieliśmy spotkanie z panami z banku, którzy gadali o zagrożeniach . o kontach itp itd ;].

ehhh. muszę się nauczyc słówek z niemca;].

[blue_apple]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;15850838]

ja te myśli zostawiam na przyszłosc ;] .


czesc ;*

w ogóle pani z biblioteki mnie wkurzyła. byłam wypożyczyc książkę. i ona mówi że mam jeszcze książkę którą wypożyczyłam we wrześniu. mówię że wiem. i ona jakiś tam komentarz. i specjalnie bedę ją trzymała do kwietnia ;] książka potrzebna jest mina maturę.
ogólnie ta pani jest strasznie nie miła.dlatego w pierwszej i drugiej klasie ani jednej książki stamtąd nie wypożyczyłam.

na geografii mieliśmy spotkanie z panami z banku, którzy gadali o zagrożeniach . o kontach itp itd ;].

ehhh. muszę się nauczyc słówek z niemca;].[/QUOTE]

ja już nie mogę tak zostawiac na "przyszłość".
ech. NIC mi nie pasuje tak do końca

też bym trzymała te ksiązkę do kwietnia


a mi się już skończyła geografia pani nam dziś powiedziała, że daje nam spokój, możemy zajmować się innymi rzeczami na jej lekcjach, w 2 semestrze jeszcze chodzić na lekcje, a w drugim to wiadomo.

to idź się ucz
ja zjadłam obiad, ale tasiemiec mi chyba urósł bo dalej żem głodna

[KaasiaaK]

Napisane przez blue_apple

niby nie podchodzisz, ale ciągle gadacie, nic nie wiadomo, czy ma ta dziewczynę, czy nie ma, czy to ma jakieś znaczenie. czy on cos chce czy nie. dałby se siana.




myślę intensywnie nad studiami....

mówię, to się będzie ciągnąć i ciągnąć... a z tą dziewczyną to ja już sama się zakręciłam...
gadaliśmy bodajże w piątek i coś tam pisał, trochę mnie to wkurzyło, a on, żebym nie brała tego tak poważnie bo to żarty, a ja się pytam które to żarty, a on "a nic" ;] tak mnie to trochę zastanowiło...
siana se chyba nie da ;] jakiś taki się zrobił hmm troskliwy..? ;]
wali mnie to ;]]]


myśl, myśl, może coś wymyślisz fajnego i podłapię Twój pomysł ;]

Napisane przez blue_apple

ja już nie mogę tak zostawiac na "przyszłość".
ech. NIC mi nie pasuje tak do końca

nie ma takiego, kierunku, który by pasował idealnie niestety...



właśnie się dowiedziałam, że wyniki matmy będziemy mieć jutro ;] i znowu jutro nie mam dwóch biologii... szczerze mówiąc trochę mnie to irytuje bo w zeszłym tygodniu jesteśmy 4 bio do tyłu, wcześniej nam przepadały.. ale sorka ma problemy z gardłem z tego co mi wiadomo ;]
a dzisiaj oddawała spr. z chemii także jutro będę musiała ją baaardzooo ładnie poprosić, żeby mi powiedziała co dostałam ;]]]



jednego kolczyka mam za bardzo zciśniętego i mi ucho trochę spuchło ;/ niby poluzowałam, ale ch. to pomogło ;]

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez blue_apple

ja zjadłam obiad, ale tasiemiec mi chyba urósł bo dalej żem głodna

nie uczysz się za dużo biologii?

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

mówię, to się będzie ciągnąć i ciągnąć... a z tą dziewczyną to ja już sama się zakręciłam...
gadaliśmy bodajże w piątek i coś tam pisał, trochę mnie to wkurzyło, a on, żebym nie brała tego tak poważnie bo to żarty, a ja się pytam które to żarty, a on "a nic" ;] tak mnie to trochę zastanowiło...
siana se chyba nie da ;] jakiś taki się zrobił hmm troskliwy..? ;]
wali mnie to ;]]]


myśl, myśl, może coś wymyślisz fajnego i podłapię Twój pomysł ;]



nie ma takiego, kierunku, który by pasował idealnie niestety...



właśnie się dowiedziałam, że wyniki matmy będziemy mieć jutro ;] i znowu jutro nie mam dwóch biologii... szczerze mówiąc trochę mnie to irytuje bo w zeszłym tygodniu jesteśmy 4 bio do tyłu, wcześniej nam przepadały.. ale sorka ma problemy z gardłem z tego co mi wiadomo ;]
a dzisiaj oddawała spr. z chemii także jutro będę musiała ją baaardzooo ładnie poprosić, żeby mi powiedziała co dostałam ;]]]



jednego kolczyka mam za bardzo zciśniętego i mi ucho trochę spuchło ;/ niby poluzowałam, ale ch. to pomogło ;]

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------



nie uczysz się za dużo biologii?

nie nadinterpretuj wszystkiego co on mówi i co się dzieje
szczególnie, że Cie wali to, podobno

a z tymi studiami to nie wiem czy uda Ci się cokolwiek podłapać
ech, się skończy, że zostane dietetykiem i będę w biedrze pracowała albo jak sklepikarz sprzedawała leki i nie miała możliwości rozwoju, całe życie zarabiając tyle samo. o, albo masochistycznie pójdę na politechnikę i będę po nocach sniła o jakichś statystykach i innych, bo kosmetyków mi się zachciało robić

tak jak mi chemie przepadły 4 (mamy az 2 w tyg), potem pani wróciła i zrobiła na następnej lekcji sprawdzian dużo pamiętałam, i wcale nie pomyliłam redoksów.


akurat do tasiemców jeszcze nie doszłam

[KaasiaaK]

Napisane przez blue_apple

nie nadinterpretuj wszystkiego co on mówi i co się dzieje
szczególnie, że Cie wali to, podobno

tak jak mi chemie przepadły 4 (mamy az 2 w tyg), potem pani wróciła i zrobiła na następnej lekcji sprawdzian dużo pamiętałam, i wcale nie pomyliłam redoksów.


akurat do tasiemców jeszcze nie doszłam

ech on zawsze wydawał mi się dziwny...
nie podobno! tylko ten jeden fragment rozmowy dał mi trochę do myślenia ;P


no to brawo ale facetka niezła ;]
ja miałam mieć na tych dwóch biologiach jutro spr. powtórzeniowy z fizjologii człowieka..

ach to bardzo przyjmne tematy są.. ja jak to miałam, to czułam jakbym coś w sobie miała

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez blue_apple

a z tymi studiami to nie wiem czy uda Ci się cokolwiek podłapać
ech, się skończy, że zostane dietetykiem i będę w biedrze pracowała albo jak sklepikarz sprzedawała leki i nie miała możliwości rozwoju, całe życie zarabiając tyle samo. o, albo masochistycznie pójdę na politechnikę i będę po nocach sniła o jakichś statystykach i innych, bo kosmetyków mi się zachciało robić

ja tak się najarałam na bycie dziennikarką w przyszłości, że już nawet na farmacji mi nie zależy

[rysienka]

Dziewczyny świetne wyniki! naprawdę. i oby tak poszło ze wszystkich przedmiotów. ja z reszty liczę na pewno ok 80 - 90% na matmie mi zupełnie nie zależy.
a na imię mam Kinga.
dzisiaj mam zamiar zabrać się za wos, a dokładniej porobić arkusze maturalne bo już chyba z dwa tygodnie nie robiłąm

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

ech on zawsze wydawał mi się dziwny...
nie podobno! tylko ten jeden fragment rozmowy dał mi trochę do myślenia ;P


no to brawo ale facetka niezła ;]
ja miałam mieć na tych dwóch biologiach jutro spr. powtórzeniowy z fizjologii człowieka..

ach to bardzo przyjmne tematy są.. ja jak to miałam, to czułam jakbym coś w sobie miała

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------



ja tak się najarałam na bycie dziennikarką w przyszłości, że już nawet na farmacji mi nie zależy

no dobra dobra, nie podobno

dokładnie tak samo ta fizjologia człowieka nawet, ciągle widziałam w sobie takie serce bijące, otoczone włóknami Purkiniego i w ogóle o matko, te wątroby i jelita ruszające się

ja mam w śr i pt z fizjologii najpierw w śr wszyscy piszemy P a w pt Ci co zdają, to piszą R nie wiem po co. nie moglibyśmy od razu napisać albo R albo P, ale cóż. mam wrazenie ze niektorzy są ograniczeni.

a na tej chemii to też się pani udała. moja kol ma staw w palcu skręcony i ma w gipsie, nie mogła więc pisać. nie uczyła się tego, poza tym jak, skoro pisac nie moze to jak mialaby to ćwiczyć. przychodzi na lekcje, a pani mówi, że za nią będzie pisała no, ale oczywiście to się wiązało z tym, że wszystko jej podpowiedziała i co? 5-. kolezanka dalej nie rozumie tego ;]
a ja co, pomyliłam redukcje z utlenieniem, bo mi nikt nie podpowiedział, punkty polecą i będzie dużo gorsza ocena.
i wiadomo, nie o ocene chodzi, tylko o to, że to nie fair, tak jak Beata wczoraj mówiła.
wszystko w ogóle w tej szkole jest nie fair, nie docenia się niczyjej pracy. jedyne co ta szkoła robi ze mną, to zniechęca. aaa

no to widzisz, znalazłaś coś co lubisz... jeśli ładnie piszesz, interesuje Cie to, to brnij w to dalej
ja tam zawsze na wszystko patrzę zbyt realnie i stąd każdy kierunek studiów mi nie pasi.
co z tego, że będę to lubiła, to, czego się uczę, skoro zmarnuje lata nauki, bo tylko w biedrze będą mnie chcieli.

Napisane przez rysienka

Dziewczyny świetne wyniki! naprawdę. i oby tak poszło ze wszystkich przedmiotów. ja z reszty liczę na pewno ok 80 - 90% na matmie mi zupełnie nie zależy.
a na imię mam Kinga.
dzisiaj mam zamiar zabrać się za wos, a dokładniej porobić arkusze maturalne bo już chyba z dwa tygodnie nie robiłąm

Hej nasze imiona są na pierwszej str.
ja muszę w końcu wziąć się za biol

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

dobra to idę, princessę sobie jeszcze tylko zjem

[BeaS]

Dzień dobry.
Pojawiam się i znikam. Jutro spr. z chemii i ... zoologię trzeba trochę wymęczyć. Zaczęłam wczoraj. Jesteście ze mnie dumne?

Podali wyniki z matmy. 96%

Napisane przez doomcia

A co dokładnie?;] Ciesze się ,że nie jestem sama makabra, ogólnie ja to mam takiego lenia ,że kompletnie przez 2 tyg nic się nie uczyłam.. a matura tuż tuż jestem taka zła na siebie , ale postanowiłam ,że od tego tyg znów się biorę za siebie ;]

Pierwsza strona.
I za lenia. Już ja Cię zmobilizuję. xD

Napisane przez mtynai

cholera, ale miałam męczącą noc, nie mogłam spać w ogóle.
położyłam się spać o 22:30, przewalałam się do północy, zasnęłam.. budziłam się co pół godziny, o 3:30 w ogóle już spać nie mogłam :/
i o 4:40 już nie spałam wcale , poczytałam z tej matmy..
niby wszystko rozumiem.. ale na spr pewnie znowu do.je.bie takie zadania, że nie będę wiedziała o co chodzi,a jak ogarnę to pewnie mi znowu poodejmuje punkty za gów.no.

O jeny, identycznie dziś miałam. Położyłam się 23.30 i przewracałam się z boku na bok do 4.

Napisane przez blue_apple

hm, a skąd Ty wiesz jak kibel męski wygląda?

No właśnie, skąd? xD

Napisane przez KaasiaaK

właśnie się dowiedziałam, że wyniki matmy będziemy mieć jutro ;] i znowu jutro nie mam dwóch biologii... szczerze mówiąc trochę mnie to irytuje bo w zeszłym tygodniu jesteśmy 4 bio do tyłu, wcześniej nam przepadały.. ale sorka ma problemy z gardłem z tego co mi wiadomo ;]

jednego kolczyka mam za bardzo zciśniętego i mi ucho trochę spuchło ;/ niby poluzowałam, ale ch. to pomogło ;]

Moja w końcu wróciła i już mutacje przerobiliśmy. To nawet ciekawe jest.

Przemywasz wodą utlenioną?