"I koszule Ci prać albo okna Ci myć..." - X jubileuszowe poczynania zazdrośnic :)

[frezyjka85]

Napisane przez Antii89

No ja takie uwielbiam, ale takich nie wolno jeść. Muszą być zabite...

ale jak zabite?? ja tam jadlam i nic mi nie jest

[justyna_dt]

Napisane przez Gwizdak

Justyna, ale to naukowe pismo jest? Bo pamiętaj, że do dr będą się liczyły publikacje w pismach z ISSN, no i na Impact Factor zwracaj uwagę, albo chociaż Index Copernicus na początek. A z pracami to tak jest, że jak popatrzysz wstecz, to byś wszystko napisała inaczej znam to, także sie nie przejmuj tym akurat - rozwijasz się i wiadomo, że prace będą coraz lepsze

Ma być wydana jako osobna publikacja. Nie oczekuję cudów, ale miło będzie mieć własną... książkę? oby, oby, jak się czytam teraz, to...

Napisane przez Basiek19

Justynko A mama.. w złosci tak powiedziała, a życzenia na pewno chciała by usłyszeć

nie wiem, co z mamą. Nie odzywamy się do siebie, więc kicha.

Napisane przez butterfly20

Justynko ooooo GRATULUJĘ!!! Naprawdę zdolna jesteś

Napisane przez OlkaR

Justynko gratuluję ....dziwna mama....

Napisane przez Antii89

Woow gratuluję!

Napisane przez aanix

Gratuluję!!

Napisane przez Hajja Hawwa

Wow, niezła jesteś

Dzięki, dziewczyny ale super, że się ktoś ze mną cieszy TŻ też się bardzo ucieszył

Napisane przez czarna_kawa80

Kwestia seksu, hmmmmm nie wiem w jakim wieku macie Tżtów ale mój niedługo 32 lata skończy i to już bardziej tendencja spadkowa jest niestety . Wbrew obiegowym opiniom nie każdy facet myśli tylko o seksie i zawsze chce, nie jest tak. Muszę stwierdzić że wiele moich koleżanek ma większe libido niż ich faceci niektórzy mają po 25, 26 lat.
TO tyle chciałam trzymajcie kciuki

Justynka gratuluje

Dziękuję
Co do seksu, to ja tak z drugiej strony patrzę, bo w naszym związku ja jestem tą, co go mniej potrzebuje

Napisane przez aleksandrettaa

Nie ma to jak się ucieszyć za szybko. Szukam pracy. Odpowiedziałam ostatnio na masę ogłoszeń. Zadzwonili dziś do mnie z jednej firmy, zaprosili na rozmowę. Ucieszyłam się. Napaliłam się. A teraz wrzuciłam w google nazwę firmy i okazuje się, że to oszuści. Obiecują super pracę a potem biegasz po domach jako akwizytor.

Ułaaa... kumpel TŻa się tak wpakował właśnie. Tragedia, jak w ogóle się reklamowali? Tzn. na jakie stanowisko kogoś szukali? Zawsze mnie to zastanawiało. Ja przed Ryłko byłam na rozmowie takiej podejrzanej, babka nagle zaczęła mówić o "pracy w terenie", ale jak szukałam info na temat tej firmy, to nigdzie nie było, a ludzie, którzy przyszli na rozmowę też o niczym nie wiedzieli.

Napisane przez Antii89

Nie wypadają mi włosy. Na początku przy każdym przeczesaniu ręką chociaż 1-2 mi zostawały.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Po wysypie jeszcze mi się buzia zrobiła ładniejsza, ale tu nie mam pewności czy to zasługa pokrzywy, bo dodatkowo jestem na antybiotykach i robionej maści.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Gwizdaczku Ty zrobiłaś/robisz studia doktoranckie?
Kurcze, bo to moje takie ciche marzenie.

Oooo, piłam pokrzywkę, uwielbiam dalej mam w kuchni 3 opakowania, ale trochę się boję, bo zawsze miałam wysyp przez pierwszy tydzień - dwa. A teraz na karku Sylwek, no i w pracy też mi pasuje raczej nie mieć niespodzianek na twarzy. A drożdży nie cierpię zażywam sobie za to Face Okey i CeraNovę a jeszcze co do pokrzywki, to właśnie sobie uświadomiłam, że przecież "dostarczam" ją organizmowi, bo jem Skrzypovitę i mnie (już) nie wysypuje, to może wrócę do picia
Ach, mi się doktorat też marzy, dlatego już się "ustawiłam" i teraz małymi kroczkami...

[carmelova]

Napisane przez Antii89

Przejrzałaś mnie.

Ogląda się CSI i Dextera

[Hawwa87]

Napisane przez Gwizdak

No to ja mam teraz pytanie za 100000000 punktów w takim razie: jak ja mam zrobić, żeby mój tż mnie nie był pewny? serio pytam

Napisane przez Gwizdak

ja nawet nie wiem czym bym mu miała na złość robić.... no masakra jakaś.....

Napisane przez Gwizdak

heh... ciężko, ja to bym się chyba nie umiała odnaleźć w takiej sytuacji. Muszę mieć wszystko szczerze, móc o wszystkim porozmawiać, nie mieć tajemnic, nie mieć niedomówień i wtedy jestem zadowolona.

Jakbym czytała o sobie
Więc ze mnie chyba też kiepska zołza...

Napisane przez justyna_dt

Wiecie co... powiedziałam mojej mamie, że pewne wydawnictwo chce opublikować moją pracę, a ona... dalej wysyłała sobie kartki świąteczne przez neta i jeszcze mnie zapytała, czemu jej adres się nie chce wpisać. Jak miło potem przylazła do mnie i się przymila, pyta, o co chodziło itp. Powiedziałam jej, że dziękuję, ale nie trzeba, niech wraca do karteczek, a ja się pochwalę koleżankom, które nawet jeśli mnie nie znają osobiście i może szybko o mnie zapomną, to na pewno się przejmą tym bardziej niż ona. Więc się chwalę, heh

Gratulacje
A Mama... Może była tak zajęta tymi kartkami, że nie słyszała, co do niej mówiłaś? Mój Tata tak miał przy sudoku lub krzyżówkach - mogłam sobie gadać, a nic nie słyszał
Ale na pewno Mama nie chce, żebyś nie składała jej życzeń w Wigilię Będzie dobrze



Kawka

[Antii89]

Napisane przez frezyjka85

ale jak zabite?? ja tam jadlam i nic mi nie jest

Zalanie drozdzy wrzatkiem jest bardzo wazne, bo w ten sposob zabija je. Zabite drozdze nie fermentuja w zoladku nie pobieraja tez z organizmu witamin grupy B. Zawieraja za to caly zestaw witamin z grupy B oraz innych substancji mineralnych.

Trzeba wypracować techniki zabijania.

Napisane przez justyna_dt

Oooo, piłam pokrzywkę, uwielbiam dalej mam w kuchni 3 opakowania, ale trochę się boję, bo zawsze miałam wysyp przez pierwszy tydzień - dwa. A teraz na karku Sylwek, no i w pracy też mi pasuje raczej nie mieć niespodzianek na twarzy. A drożdży nie cierpię zażywam sobie za to Face Okey i CeraNovę a jeszcze co do pokrzywki, to właśnie sobie uświadomiłam, że przecież "dostarczam" ją organizmowi, bo jem Skrzypovitę i mnie (już) nie wysypuje, to może wrócę do picia
Ach, mi się doktorat też marzy, dlatego już się "ustawiłam" i teraz małymi kroczkami...

To się będę musiała przyłożyć do swojego licencjata.

Napisane przez carmelova

Ogląda się CSI i Dextera

Hahaha widać, widać.
Ale Dexter to było coś.

[majorka88]

ciekawe jak tam rozmowa Kawki...

zimno dzisiaj...

jutro do domku jadę o 11.10
czy TLK to to samo co pośpieszny?

[Hawwa87]

Napisane przez majorka88

ciekawe jak tam rozmowa Kawki...

zimno dzisiaj...

jutro do domku jadę o 11.10
czy TLK to to samo co pośpieszny?

Z tego, co wiem, to nie - Tanie Linie Kolejowe są... droższe

[Claris]

Napisane przez justyna_dt

Co do seksu, to ja tak z drugiej strony patrzę, bo w naszym związku ja jestem tą, co go mniej potrzebuje

To tak samo jak ja. mój tż za to jest jak automat jeśli o seks chodzi, ciekawe czy kiedyś przestanie mieć ochotę zawsze i wszędzie, bo jak narazie to się nie zapowiada

Justi gratuluję pierwszych sukcesów w tak młodym wieku, super

Cos się nie mogę wbić w rozmowę, zresztą dziś coś mała produkcja...
Jutro po zajęciach umówiłam się z moim promotorem i mamy opracowywać wyniki z moich badań, trochę mam streska, bo obawiam się, że wszystko skaszaniłam

[OlkaR]

Czuję się jak kupa... chwilkę się zdrzemnęłam i nie wiem co ze sobą zrobić. Jakoś tak humor mi zszedł, zimno mi się zrobiło i w gardle coś zaczyna drapać

[majorka88]

niby tlk to nie pospieszny, ale jak kupowalam i mówiłam ze na tlk na 11.10 to dala mi normalnie bilet na poc pospieszny za ta sama cene, a nie za cene tlk nie wiem co teraz

[Antii89]

Napisane przez OlkaR

Czuję się jak kupa... chwilkę się zdrzemnęłam i nie wiem co ze sobą zrobić. Jakoś tak humor mi zszedł, zimno mi się zrobiło i w gardle coś zaczyna drapać

Może czekolada na gorąco? Rozgrzeje, poprawi humor.

[Hawwa87]

Napisane przez majorka88

niby tlk to nie pospieszny, ale jak kupowalam i mówiłam ze na tlk na 11.10 to dala mi normalnie bilet na poc pospieszny za ta sama cene, a nie za cene tlk nie wiem co teraz

A jest jakiś pociąg pospieszny o tej samej porze? Ja nie jeżdżę za dużo pociągami, to się średnio orientuję...

[czarna_kawa80]

nie no zabije sie najpierw jego kolega potem moja koleżanka, teraz chce pogadać a ten mi mówi że za 15 minut bo coś tam ogląda

[majorka88]

Napisane przez Hawwa87

A jest jakiś pociąg pospieszny o tej samej porze? Ja nie jeżdżę za dużo pociągami, to się średnio orientuję...

nic wiecej o tej porze do mnie nie jedzie... przekonam sie jutro w pociagu:P

[Undercia]

Napisane przez majorka88

niby tlk to nie pospieszny, ale jak kupowalam i mówiłam ze na tlk na 11.10 to dala mi normalnie bilet na poc pospieszny za ta sama cene, a nie za cene tlk nie wiem co teraz

przepraszam, że się wtrącę wszystko jest ok, bo tlk zastąpiły pośpieszne, więc (póki co) cena jest jak starego pośpiesznego. Narzeczony w poniedziałek też jechał tlk po cenie jak za pośpieszny, więc możesz być spokojna

[Hawwa87]

Napisane przez majorka88

nic wiecej o tej porze do mnie nie jedzie... przekonam sie jutro w pociagu:P

Teraz się coś w pociągach pozmieniało, może tak ma być? A skoro nic innego nie jedzie, to pani w kasie pewnie dobrze sprzedała
Zawsze możesz się jeszcze upewnić na dworcu.

Ależ Ci zazdroszczę, że masz już wolne

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Undercia

przepraszam, że się wtrącę wszystko jest ok, bo tlk zastąpiły pośpieszne, więc (póki co) cena jest jak starego pośpiesznego. Narzeczony w poniedziałek też jechał tlk po cenie jak za pośpieszny, więc możesz być spokojna

O widzisz, wyjaśniło się
Czyli jednak miałam nosa w drugim poście

[majorka88]

Napisane przez Undercia

przepraszam, że się wtrącę wszystko jest ok, bo tlk zastąpiły pośpieszne, więc (póki co) cena jest jak starego pośpiesznego. Narzeczony w poniedziałek też jechał tlk po cenie jak za pośpieszny, więc możesz być spokojna

dzięki

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Hawwa87

Teraz się coś w pociągach pozmieniało, może tak ma być? A skoro nic innego nie jedzie, to pani w kasie pewnie dobrze sprzedała
Zawsze możesz się jeszcze upewnić na dworcu.

Ależ Ci zazdroszczę, że masz już wolne

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------



O widzisz, wyjaśniło się
Czyli jednak miałam nosa w drugim poście

miałaś nosa dzięki

jutro o domku na prawie 3 tyg
a na święta przyjedzie moja siostra
i idziemy oglądać suknie ślubne może coś znajdę może coś kupię

[Antii89]

Napisane przez czarna_kawa80

nie no zabije sie najpierw jego kolega potem moja koleżanka, teraz chce pogadać a ten mi mówi że za 15 minut bo coś tam ogląda

O matko! Jeszcze nie pogadaliście? A ja kciuki ciągle trzymam.

[justyna_dt]

Napisane przez Antii89

Może czekolada na gorąco? Rozgrzeje, poprawi humor.

O widzisz, aż sobie ja zrobię

[_Remedios]

Justynko gratuluję

już kolejny dzień padam ... dobranoc

[justyna_dt]

Remedios
Hawwa, mama na pewno słyszała, nie była na tyle zapatrzona w te kartki. W sumie nie powinnam być zaskoczona, nigdy jakoś specjalnie się z moich osiągnięć nie cieszyła. Tzn. cieszyła się, ale tylko z niektórych. Zazwyczaj to im bardziej można się było ludziom pochwalić, tym bardziej się cieszyła, może dlatego nie rozumiem, skoro książką się mogła chwalić na lewo i prawo.

[Antii89]

Macie dziewczyny może jakieś fajne sprawdzone przepisy na gorącą czekoladę?

[OlkaR]

Napisane przez Antii89

Może czekolada na gorąco? Rozgrzeje, poprawi humor.

nie mam w domu
ale wineczko mam, zimne ale humor poprawi

[Antii89]

Napisane przez OlkaR

nie mam w domu
ale wineczko mam, zimne ale humor poprawi

Oj na pewno poprawi.

[luffka]

ale zimno.... jak ja nienawidzę zimy, już nie mogę doczekać się marca....

co do czekolady- to najlepiej rozpuścić tabliczkę i wymieszać z mlekiem moja babcia kiedyś mi robiła takie mikstury

[OlkaR]

Napisane przez Antii89

Oj na pewno poprawi.

Ale to to juz u mnie pod alkoholizm zacznie podchodzić. Codziennie wino...
Nie ważne, trzeba się jakos znieczulić

[Antii89]

Napisane przez luffka

ale zimno.... jak ja nienawidzę zimy, już nie mogę doczekać się marca....

co do czekolady- to najlepiej rozpuścić tabliczkę i wymieszać z mlekiem moja babcia kiedyś mi robiła takie mikstury

No pychota, tylko ja bym chciała, żeby mi taka gęsta wyszła. Chyba trzeba będzie kupić mleko skondensowane czy cuś.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez OlkaR

Ale to to juz u mnie pod alkoholizm zacznie podchodzić. Codziennie wino...
Nie ważne, trzeba się jakos znieczulić

Hahaha jeszcze się odmieni, że nie trzeba będzie się znieczulać...

[Hawwa87]

Napisane przez majorka88

dzięki

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


miałaś nosa dzięki

jutro o domku na prawie 3 tyg
a na święta przyjedzie moja siostra
i idziemy oglądać suknie ślubne może coś znajdę może coś kupię

Kciukam

Justynko, nie wierzę, że Mama nie wykorzysta okazji i nie będzie się Tobą chwalić Będzie dobrze, zobaczysz

[frezyjka85]

Napisane przez luffka

ale zimno.... jak ja nienawidzę zimy, już nie mogę doczekać się marca....

co do czekolady- to najlepiej rozpuścić tabliczkę i wymieszać z mlekiem moja babcia kiedyś mi robiła takie mikstury

mmmmmmmmmmmmmmmmm mniam mniam
Lukfa!! od razu jak przeczytałam to poloeciałam po czekoladę do barku.... kilka kawalków do kubka i do mikrofali... potem dolałam mleka i znowu do mikrofali.... pomieszałam...iiiiiii właśnie piję
mmmmmmmmmmmm pychota

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez OlkaR

Ale to to juz u mnie pod alkoholizm zacznie podchodzić. Codziennie wino...
Nie ważne, trzeba się jakos znieczulić

wypij nasze zdrowie

[luffka]

Napisane przez frezyjka85

mmmmmmmmmmmmmmmmm mniam mniam
Lukfa!! od razu jak przeczytałam to poloeciałam po czekoladę do barku.... kilka kawalków do kubka i do mikrofali... potem dolałam mleka i znowu do mikrofali.... pomieszałam...iiiiiii właśnie piję
mmmmmmmmmmmm pychota

wiedziałam, że będzie smakować