Bydgoskie Panny Młode

[Tenebre]

Napisane przez karolca

W ogóle ze śniegiem w Bydgoszczy to trochę trudno szczególnie w Fordonie.
Wczoraj jechałam z TŻ zatankować auto. Obok nas stoi inne auto, całe ośnieżone. Z Jachcic pan kierowca wyjechał a w Fordonie czarno, sucho...

Rok temu było podobnie (właśnie w okresie świątecznym). W Fordonie czarno, w stronę centrum trochę popadało, a za Bydgoszczą (na drodze nr 5 w stronę Gdańska) - biało!! W drugą stronę też to działa.

Lucy, to masz jakiś inny przepis niż moja szwagierka, bo ona robi na biszkoptach. Czekam na przepisik

Jutro jak będę jechać do Fordonu do pracy, to się przekonam czy jest inaczej z tym śniegiem niż tu na Leśnym. Ale to prawda, że często przy niewielkich odległościach pogoda co kawałek jest całkiem inna. Treaz mam tylko nadzieję, że ten śnieg komunkacji miejskiej nie sparaliżuje.

[karolca]

Napisane przez Tenebre

Jutro jak będę jechać do Fordonu do pracy, to się przekonam czy jest inaczej z tym śniegiem niż tu na Leśnym. Ale to prawda, że często przy niewielkich odległościach pogoda co kawałek jest całkiem inna. Treaz mam tylko nadzieję, że ten śnieg komunkacji miejskiej nie sparaliżuje.

Dziś, godzina parę minut po 20, osiedle leśne ul. Sułkowskiego. Lekko pobielona zieleń i samochody. Pół godziny później Fordon - czarno ale prószyło. Ta sama godzina osiedle Nad Wisłą w Fordonie - prawie 1 cm śniegu

[Tenebre]

Napisane przez karolca

Dziś, godzina parę minut po 20, osiedle leśne ul. Sułkowskiego. Lekko pobielona zieleń i samochody. Pół godziny później Fordon - czarno ale prószyło. Ta sama godzina osiedle Nad Wisłą w Fordonie - prawie 1 cm śniegu

Ja dziś około 21 wychodziłam z Kubryka w centrum to było już biało i padał śnieg cały czas, jak dojechałam na Leśne to padało tam bardzo mocno i śniegu już naprawdę sporo było, pada do teraz. Zobaczymy co będzie jutro.

[karolca]

Napisane przez Tenebre

Ja dziś około 21 wychodziłam z Kubryka w centrum to było już biało i padał śnieg cały czas, jak dojechałam na Leśne to padało tam bardzo mocno i śniegu już naprawdę sporo było, pada do teraz. Zobaczymy co będzie jutro.

Ja wiem co będzie jutro

[Lucy1111]

Centrum - śniegu po kostki

Przepis napiszę, jak ogarnę trochę ten bajzel w kuchni, który zostawiłam

Tenebre, zerknęłam z ciekawości do zdjęć z zeszłorocznych świąt na Śląsku i śnieg był Mało, bo mało, ale był!!

[adu84]

Napisane przez karolca

A w drugi dzień świąt TŻ chce jechać do rodziny pod Słupsk... nie wracając do domu a ja chciałam chociaż na herbatę i świąteczne ciasto iść do moich rodziców zamiast kolejne święta spędzać w trasie

szczerze? nieładnie, że Twój TŻ jest taki zachłanny
negocjacje? czy jakaś tam rodzina TŻ jest ważniejsza od Twoich rodziców? my losowaliśmy u kogo jesteśmy w Wigilię... wtedy wiadomo, że pierwszy dzień świat u drugich rodziców, a nie u jakiejś ciotki czy kuzynki...

[karolca]

Napisane przez adu84

szczerze? nieładnie, że Twój TŻ jest taki zachłanny
negocjacje? czy jakaś tam rodzina TŻ jest ważniejsza od Twoich rodziców? my losowaliśmy u kogo jesteśmy w Wigilię... wtedy wiadomo, że pierwszy dzień świat u drugich rodziców, a nie u jakiejś ciotki czy kuzynki...

Wiesz... częściowo rozumiem TŻ, bo inaczej jest mieć większość rodziny blisko i móc ich odwiedzić bez względu na to czy są święta czy nie. U dziadków pod Słupskiem jesteśmy może 3 razy w roku. No i poniekąd chciałby być w miejscu, gdzie jego tata spędził ostatnie dni życia (ale to brzmi ). Aby wilk był syty i owca cała, najlepiej byłoby robić święta u siebie, ale nie mam ani chęci, ani ochoty zajmować się wszystkim a potem jeszcze słuchać przez najbliższe 10 lat o tym, co było nie tak. No i idę o zakład, że szwagierka z dzieckiem by nie przyjechały (no bo jak, 3-tygodniowe dziecko brać w podróż?!). Powiedziałam już, że następne święta w domu, choćby nie wiem co

[Agape007]

Napisane przez kzabeczka

Aga jak samopoczucie?? Oleńka daje Ci pospać?? A jak z TZ dalej w rozjazdach, czy udaje mu się na miejscu więcej być?? Pewnie Oleńka to oczko w głowie tatusia

Moje samopoczucie jak najbardziej na plus. Olcia daje spac. Najśmieszniesze jest to, że ona tylko płacze jak jej nawilżoną chusteczkę do ciałka przyłoże... W nocy nie budzi mnie płaczem - to raczej ja nastawiam budzik żeby obudzic ją na karmienie. Ciekawe czy cały czas będzie taka grzeczna...
Mój TŻ dziś pojechał ostatni raz do W-wy. Od nowego roku będzie pracował w B-szczy W końcu się doczekałam...

Napisane przez anito

Dziewczyny tylko żeby bylśnieg w święta, bo i tak będę miała zimno także niech chociaż będzie biało a nie jakaś plucha.

I tego Ci życzę....

Napisane przez Lucy1111

Agape, ale ten rok Wam się ułożył - zobacz - ślub, spłodzenie dzidziusia, ciąża i narodziny Olci w jednym roku Ale fajnie

Masz rację - chyba jest to dla nas rok "obfitości"....

Napisane przez karolca

Aga, z odchowaną Oleńką miałam na myśli, że do wiosny podrośnie i małą, przyszłą, bydgoską pannę młodą też weźmiemy

Hihihi no pewnie, że zabrałabym ją ze sobą W końcu to wizażowe dziecko Tylko musi byc takie miejsce żebym mogła wózkiem wjechac

[karolca]

Napisane przez Agape007

Hihihi no pewnie, że zabrałabym ją ze sobą W końcu to wizażowe dziecko Tylko musi byc takie miejsce żebym mogła wózkiem wjechac

Wiosną możemy zrobić spotkanie "plenerowe".

[libra22]

piszę się na to

[karolca]

oklepany Myślęcinek na przykład. Datę się ustali.

[Tenebre]

Ja się tez piszę. A "wizażowe dziecko" by się pewnie zdziwiło taką ilością ciotek naraz.

[adu84]

Napisane przez karolca

Wiesz... częściowo rozumiem TŻ, bo inaczej jest mieć większość rodziny blisko i móc ich odwiedzić bez względu na to czy są święta czy nie. U dziadków pod Słupskiem jesteśmy może 3 razy w roku. No i poniekąd chciałby być w miejscu, gdzie jego tata spędził ostatnie dni życia (ale to brzmi ). Aby wilk był syty i owca cała, najlepiej byłoby robić święta u siebie, ale nie mam ani chęci, ani ochoty zajmować się wszystkim a potem jeszcze słuchać przez najbliższe 10 lat o tym, co było nie tak. No i idę o zakład, że szwagierka z dzieckiem by nie przyjechały (no bo jak, 3-tygodniowe dziecko brać w podróż?!). Powiedziałam już, że następne święta w domu, choćby nie wiem co

no do dziadków to inna sprawa... myślałam, że do rodziny w znaczeniu jakaś ciotka, wujek czy coś innego...
my na szczęście ze względu na brak normalnej kuchni i maleńkie mieszkanko jesteśmy zwolnieni z opcji robienia świąt u siebie... generalnie też by mi się nie chciało
a na pocieszenie przyszły rok

[Agape007]

Napisane przez karolca

oklepany Myślęcinek na przykład. Datę się ustali.

Zaraz tam oklepany... Jak dla mnie może byc - połącze przyjemne z pożytecznym... Ja się spotkam z Wami, a Ola się mocno dotleni..

[Tenebre]

Napisane przez Agape007

Zaraz tam oklepany... Jak dla mnie może byc - połącze przyjemne z pożytecznym... Ja się spotkam z Wami, a Ola się mocno dotleni..

No to prawda. Ja osobiście Myślęcinek bardzo lubię, mimo że od dziecka dużo czasu tam spędzałam ( w końcu szczególnie daleko tam nie mam ).

[karolca]

Czyli miejsce mamy
Będzie Myślęcinek. O pogodę nie musimy się martwić, bo wyjątkowo nam dopisuje
A datę się znajdzie (druga połowa kwietnia?)

[Emilia211]

Hejka dziewczyny

Popieram spotkanie w kwietniu w Myślęcinku

Ja dalej bez pracy

Ps. Czy ktoś z Was wie może gdzie na Leśnym można wynająć pomieszczenie na sklepik mały ??? Czy w blaszaku jest jakieś miejsce ?Bo ponoć Rosmann mają tam otworzyć

Tenebre jak mogę Ciebie odnaleźć na nk ???

[kzabeczka]

Ja też się piszę na spotkanie.
Teraz pysiulka musi załatwić sobie przylot do Polski w tym czasie

Ktoś tutaj obiecywał przepis na rafaello Lucy1111

[libra22]

Połowa kwietnia?? hihihi...chyba że chcecie mnie oglądac zestresowaną przed własnym ślubem
Mmm...rafaello uwielbiam...prosimy o przepis.
A tak sobie teraz myślę... fajnie byłoby wpadać do kościoła na mszę naszych Panien Młodych i tak znienacka składać życzenia z tekstem "to ja...libra22 z wizażu"

[kzabeczka]

Napisane przez libra22

Połowa kwietnia?? hihihi...chyba że chcecie mnie oglądac zestresowaną przed własnym ślubem
Mmm...rafaello uwielbiam...prosimy o przepis.
A tak sobie teraz myślę... fajnie byłoby wpadać do kościoła na mszę naszych Panien Młodych i tak znienacka składać życzenia z tekstem "to ja...libra22 z wizażu"

Aga tak robiła była u pysiulki i u karolci

[karolca]

Napisane przez kzabeczka

Aga tak robiła była u pysiulki i u karolci

Potwierdzam
A tak wpaść całą wizażową bandą i złożyć życzenia chórkiem

[kzabeczka]

Napisane przez karolca

Potwierdzam
A tak wpaść całą wizażową bandą i złożyć życzenia chórkiem

To byłaby rewelacja. Chyba trzeba tak zacząć robić

[Agape007]

Napisane przez libra22

Połowa kwietnia?? hihihi...chyba że chcecie mnie oglądac zestresowaną przed własnym ślubem

No właśnie dobrze będzie się odstresowac. Chociaż w sumie przed samym ślubem jest tyle załatwiania, że głowa boli. Jeszcze pewie termin zmieni się 3 razy, bo zawsze komuś nie będzie pasowac

Anito jak samopoczucie na 9 dni przed??

[libra22]

No proszę...miłe i jakie zaskoczenie

[**pysiulka**]

Lucy u mnie snieg troszke wczoraj padal,ale to co spadlo to zaraz sie topilo,tu generalnie nie ma minusow,choc wczoraj i dzisiaj rano musialam skrobac szybki w aucieale to tylko wczesnie rano,w ciagu dnia juz jest na plusie.Natomiast jesli zdarzy sie,ze spadnie troche sniegu i utrzymuje sie jakies 2-3 dni (jak w zeszlym roku) to smiesznie jest,ludzie wychodza na ulice i zdjecia robiazamykaja szkoly,metro nie jezdzi,wiekszosc autobusow,samochody tez rzadko(tu nie maja opon zimowych),ogolnie wielu ludzi nie idzie do pracy,no bo sniegdla nas to dziwne heheh
Lucy ja tez poprosze ten przepis zrobie mezusiowi na swieta

Macie racje,jak sobie przemyslalam wszystko,to stwierdzam,ze dobrze,ze zostajemy tutaj.U mnie w domu nieciekawa sytuacja(rozwod),zreszta z tego co wiem mama planuje wigilie z mama tz,a moj tata u swojej siostry,wiec chyba dobrze ze zostajemy...nasze wspolne swieta tylko we dwoje...juz nie moge sie doczekaca tz zrobil mi wczoraj niespodzianke-udekorowal balkon i okna lampkamiwczoraj wieczorem,po pracy,jak podjechalam pod nasz blok to tak sie ucieszylam jak zobaczylam nasze okna i balkon,przeslicznie to zrobil
a tak poza tym tutaj jest mnostwo polskich sklepow,kupic mozna doslownie wszystko,nawet karpia wiec damy rade

oczywiscie spotkanie w myslecinku to super pomysl!bede robic wszystko,zeby w kwietniu wpasc do bydzi

ach musze wam powiedziec,ze w koncu dostalismy nasz filmchoc jeszcze nie jest do konca gotowy,pare malych rzeczy trzeba zmienic ale ogolnie jest rewelacyjny bardzo mi sie podoba,no moze poza przysiega,dopiero zobaczylam,jak bardzo bylam zdenerwowana,i w ogole nie patrzylam na tz calej mszy nie chcielismy,mamy wejscie do kosciola,wyjscie,pocztek mszy,przysiege i komunie,troche kamera po gosciach pojechane i tylea ogolnie fim jest zrobiony na romantyczno-wesolo przygotowania tz nagrane tak smiesznie,ze pekalam ze smiechu,co on tam w domu wyprawial z tym kamerzysta!nawet w wannie siedzial i tarl stopy tarka kuchennatak dla jaj hahaha
no i wywiady z goscmi tez bardzo fajne(poza malymi wyjatkami ale to sie wytnie)opowiadali rozne historie z naszego zycia,skladali zyczenia,film jest nimi poprzeplatany,super to wyszlo

no i ciebie mam agus na filmie w kosciele i przy skladaniu zyczenjak ty pieknie wygladasz w kamerze!naprawde cudnie!!!

[Lucy1111]

Kochane Moje, oto przepis narafaello:

Składniki:
1,5 kostki margaryny Kasia lub masła (masło jest smaczniejsze:P)
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
3 szklanki mleka
300g kokosu (plus ewentualnie opakowanie migdałów dla wzbogacenia smaku)
2 żółtka
2 paczki krakersów słonych (ja kupiłam w kauflandzie opakowanie po 1,80zł gdyby co )

Sposób przyrządzenia:
Półtorej szklanki cukru, żółtka, cukier waniliowy, mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz szklankę mleka wymieszać mikserem.
W garnku zagotować 2 szklanki mleka do niej dodać zmiksowaną masę oraz paczkę kokosu (100g). Gotować aż masa zgęstnieje.
Powstały ostudzony budyń połączyć z margaryną lub masłem(dodawać po łyżce). Na końcu dodać półtorej paczki kokosu.
Na średniej blaszce układać warstwę krakersów - masę - krakersy - masa i na koniec posypać końcówką kokosu jaka nam została,
Wstawić do lodówki.

Smacznego

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Pysiulka, super, że macie już film
Ja swój oglądałam chyba już z 50 razy fajnie jest wrócić do tamtych magicznych chwil z naszego życia (oczywiście jest sporo rzeczy, które bym pozmieniała, wiedząc jak to będzie wyglądać na filmie - np. nie robiłabym takich głupich min, próbowałabym się nie odzywać, bo nie mogę słuchać mojego głosu itd, itd)

A tak w ogóle dziewczyny, jak samopoczucie przed świętami? Wszystko przygotowane?
My w środę po mojej pracy (czyli tak gdzieś o 23:00-24:00)planujemy jechać do mnie do domu. Ale strasznie boję się jechać samochodem w nocy Nigdy jeszcze nie jechaliśmy w nocy, poza tym nie mamy zimowych opon... A pogoda mówi sama za siebie. Zastanawiam się, czy nie jechać jednak pociągiem. Co myślicie?

[Emilia211]

Napisane przez **pysiulka**

Lucy u mnie snieg troszke wczoraj padal,ale to co spadlo to zaraz sie topilo,tu generalnie nie ma minusow,choc wczoraj i dzisiaj rano musialam skrobac szybki w aucieale to tylko wczesnie rano,w ciagu dnia juz jest na plusie.Natomiast jesli zdarzy sie,ze spadnie troche sniegu i utrzymuje sie jakies 2-3 dni (jak w zeszlym roku) to smiesznie jest,ludzie wychodza na ulice i zdjecia robiazamykaja szkoly,metro nie jezdzi,wiekszosc autobusow,samochody tez rzadko(tu nie maja opon zimowych),ogolnie wielu ludzi nie idzie do pracy,no bo sniegdla nas to dziwne heheh
Lucy ja tez poprosze ten przepis zrobie mezusiowi na swieta

Macie racje,jak sobie przemyslalam wszystko,to stwierdzam,ze dobrze,ze zostajemy tutaj.U mnie w domu nieciekawa sytuacja(rozwod),zreszta z tego co wiem mama planuje wigilie z mama tz,a moj tata u swojej siostry,wiec chyba dobrze ze zostajemy...nasze wspolne swieta tylko we dwoje...juz nie moge sie doczekaca tz zrobil mi wczoraj niespodzianke-udekorowal balkon i okna lampkamiwczoraj wieczorem,po pracy,jak podjechalam pod nasz blok to tak sie ucieszylam jak zobaczylam nasze okna i balkon,przeslicznie to zrobil
a tak poza tym tutaj jest mnostwo polskich sklepow,kupic mozna doslownie wszystko,nawet karpia wiec damy rade

oczywiscie spotkanie w myslecinku to super pomysl!bede robic wszystko,zeby w kwietniu wpasc do bydzi

ach musze wam powiedziec,ze w koncu dostalismy nasz filmchoc jeszcze nie jest do konca gotowy,pare malych rzeczy trzeba zmienic ale ogolnie jest rewelacyjny bardzo mi sie podoba,no moze poza przysiega,dopiero zobaczylam,jak bardzo bylam zdenerwowana,i w ogole nie patrzylam na tz calej mszy nie chcielismy,mamy wejscie do kosciola,wyjscie,pocztek mszy,przysiege i komunie,troche kamera po gosciach pojechane i tylea ogolnie fim jest zrobiony na romantyczno-wesolo przygotowania tz nagrane tak smiesznie,ze pekalam ze smiechu,co on tam w domu wyprawial z tym kamerzysta!nawet w wannie siedzial i tarl stopy tarka kuchennatak dla jaj hahaha
no i wywiady z goscmi tez bardzo fajne(poza malymi wyjatkami ale to sie wytnie)opowiadali rozne historie z naszego zycia,skladali zyczenia,film jest nimi poprzeplatany,super to wyszlo

no i ciebie mam agus na filmie w kosciele i przy skladaniu zyczenjak ty pieknie wygladasz w kamerze!naprawde cudnie!!!

a jak długo czekaliście na film ? bo my już równo dwa miesiące po i film jeszcze nie gotowy i niestety kasa się rozmyła, bo mamy 900 zł do oddania filmowcowi :/



Lucy1111 jadę dzisiaj z Tż na Leśne do teściowej ustalić kto co robi do jedzenia . Wigilia jest u mamy TŻ ,mają przyjechać dziadki TŻ-ta. Także będzie nas 5 osób. W piersze , albo drugie święto jedziemy do mnie , do Borów Tucholskich.Mamy już u nas w mieszkanku choinkę i to żywą, a nie sztuczną, bo sztucznych nie cierpie. Kosztowała tylko 10 zł . Brakuje na niej lampek ale świadek ze ślubu ma nam coś przywieźć w sobotę. Dla każdej z nas będą to zupełnie inne święta

[anito]

Napisane przez Agape007

Anito jak samopoczucie na 9 dni przed??

Na razie całkowity spokój i niedowierzenie że to już tylko 9 dni!Jeszcze tak nie dawno odliczałam rok, pamiętam jak rok tamu właśnie w drugi dzień świąt TŻ mi się oświadczył, poprostu nie do wiary jak ten czas leci W poniedziałek byłam na próbnym makijażu, tnz. moja świadkowa mnie maluje i jestem strasznie zadowolona. We wtorek jadę po odbiór sukni. Jak na razie to nie czuję, że zbliżają się święta. Pewnie dzień w wigilie będzie najgorszy bo to dwa dni przed, ponadto nie będę widziała się z TŻ, przyjedzie do mnei w pierwszy dzień świąt bo pewnie ludziska zjadą się na polterament, chociaż liczymy na to że w święta nikomu nie będzie się chciało

[karolca]

Napisane przez anito

Na razie całkowity spokój i niedowierzenie że to już tylko 9 dni!Jeszcze tak nie dawno odliczałam rok, pamiętam jak rok tamu właśnie w drugi dzień świąt TŻ mi się oświadczył, poprostu nie do wiary jak ten czas leci W poniedziałek byłam na próbnym makijażu, tnz. moja świadkowa mnie maluje i jestem strasznie zadowolona. We wtorek jadę po odbiór sukni. Jak na razie to nie czuję, że zbliżają się święta. Pewnie dzień w wigilie będzie najgorszy bo to dwa dni przed, ponadto nie będę widziała się z TŻ, przyjedzie do mnei w pierwszy dzień świąt bo pewnie ludziska zjadą się na polterament, chociaż liczymy na to że w święta nikomu nie będzie się chciało

Szkoda, że nie będzie mnie w Bydgoszczy, to przyniosłabym całe szkło Powiedz tylko gdzie cię szukać

[Tenebre]

Napisane przez Emilia211

Hejka dziewczyny

Popieram spotkanie w kwietniu w Myślęcinku

Ja dalej bez pracy

Ps. Czy ktoś z Was wie może gdzie na Leśnym można wynająć pomieszczenie na sklepik mały ??? Czy w blaszaku jest jakieś miejsce ?Bo ponoć Rosmann mają tam otworzyć

Tenebre jak mogę Ciebie odnaleźć na nk ???

Wysłałam Ci zaproszenie na nk, więc teraz bez problemów powinnaś mnie znaleźć.

Co do świąt to ja się najbardziej o prezenty martwię, bo jeszcze prawie nic z TŻ nie kupiliśmy...
My na Śląsk jedziemy pociągiem, tylko denerwuje mnie, że zamiast pośpiesznych TLK teraz jeżdżą i mimo, że z nazwy to tanie linie kolejowe to wychodzi dość znacznie drożej.

Dziś byłam na kolejnej przymiarce sukni. Buty ładnie z nią wyglądają a do tego wybrałam sobie też biżtuerię, więc kolejny krok za mną. Jak za jakiś czas porobię zdjęcia to się pochwalę. W każdym razie, Lucy, ta biżuteria to też po części Twoja zasługa.