![]() |
#181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Edyto moim zdaniem on Cie wogole nie szanuje. Masz byc na kazde jego zawolanie, bez jakiegokolwiek sprzeciwu. W zwiazku dwie strony powinny sie starac nie tylko jedna. Naprawde zastanow sie, czy chcesz reszte zycia spedzic z facetem ktory ma gdzies Twoje potrzeby i mysli tylko wylacznie o swoich.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 890
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Edyta2125
Po ślubie będzie jeszcze gorzej. Jakby facet mnie tak traktował to już dawno wystawiłabym mu walizki za drzwi. Miłość miłością, ale nie pozwoliłabym sobą pomiatać.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Asieńko, masz anioła, nie matkę - ja nie wiem, ile czasu byłabym w stanie tolerować takie zachowanie pod swoim dachem. Twój narzeczony nie szanuje ludzi - nie łudź się, że ten szacunek zachowa dla Ciebie.
Przemyśl sobie dobrze wszystko - bo na razie dla mnie - jak i dla większości osób, które w wątku się wypowiedziały - Twój związek jest niestety jakimś nieporozumieniem. Nie mówię tu o różnicy religii - ale ogólnie o podejściu, sposobie rozwiązywania konfliktów i kulturze osobistej (a raczej jej braku) u Twojego narzeczonego. Czytając Twoje posty nie mogę zrozumieć, z jakiego powodu Ty kochasz tak tego człowieka - bo Ci mówi, że śliczna jesteś? Przecież życie to nie komplementy - życie to są problemy, które masz teraz. A które po ślubie urosną do gigantycznych rozmiarów. A dzieci? Sytuacja w razie zagrożenia ich życia - czy w ogóle dopuszczasz do swojej wyobraźni taką sytuację? Ludzie tego wyznania potrafią poświęcić własne dziecko... byłabyś to w stanie zrobić? Ale Twoje życie, zrobisz, co zechcesz - tylko żal patrzeć, jak młoda dziewczyna z premedytacją tkwi przy czymś, co ma małe szanse na powodzenie, a dodatkowo zapowiada się niezbyt miło...
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
O święta naiwności nie wiem skąd się u dziewcząt/kobiet bierze przekonanie,że ich facet zmieni się po slubie na lepsze.
![]() ![]() Edyto,twój facet ma się za pana i władce,co chyba o tym wiesz.Wy obydwoje powinniście rozpieszczać się wspólnie,a nie tylko Ty jego.To działa w obie strony nie w jedną.I wątpie,że on się zmieni na lepsze.Nie liczyłabym na to na twoim miejscu. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Przykładowo: moja matka ma ciągle gadki w stylu: "mogła z nim wziąć ślub i by sobie dobrze żyli" (przypadek 1: dziewczyna nawet z chłopakiem nie chodziła, zaliczyli wpadkę przypadkowo na jakiejś imprezie, nawet się nie lubili za bardzo), "wzięli ślub, mają takie ładne dziecko, mieszkanie, zadowoleni - czego chcieć więcej?" (przypadek 2: "szczęśliwy" pan młody zgrzyta zębami i rozpowiada na prawo i lewo, że "MUSIAŁ" się ożenić...), "siedź w domu, nigdzie nie wychodź, bo się jeszcze Ł. na Ciebie obrazi" (przypadek 3: mój własny - śmiem mieć jakieś życie towarzyskie i generalnie życie po ślubie). Święte przekonanie mojej rodzicielki i jej czcigodnych koleżanek, że nieważne, iż para się średnio lubi, nieważne, iż zaliczyli klasyczną "wpadkę", nieważne, iż się guzik znają - jak się pobiorą, załatwią sobie mieszkanie, dziecko się urodzi, to będzie super, a przynajmniej dobrze i czego chcieć więcej od życia. Męża pilnować, obiadki pod nos podstawiać, cieszyć się, że jest. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Wydaje mi sie ze rowniez dlatego poniewaz, kobieta zakochana wierzy ze facet sie zmieni, niektore sądzą ze nie ma zlych ludzi i wystarczy popracowac nad soba. Po prostu sa naiwne, on obiecuje a i tak nic sie nie zmienia. Drudzy groza ze sie zabija, wiec kobieta boi sie ze moze zrobi sobie krzywde i to bedzie z jej winy. Dochodzi do tego brak w wiary w siebie," ze ja sama nie podolam, nie znajde sobie nikogo innego" itp.
Teraz to i tak sie poprawilo, bo kobiety sa bardziej niezalezne i w razie wpadki sama wychowuje dziecko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#188 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
![]() I to własnie jest pokazanie, że kobieta mimo wychowania potrafi być zupełnie inna niż rodzice, bowiem ja mam zapędy iście feministyczne. I kwituję tylko śmiechem ich wymysły, bo TŻ-ta mam pod tym względem cudownego - absolutnie samowystarczalnego. Niestety z facetami jest inaczej, oni bardzo często wdają się idealnie w rodziców. Jest nawet taka teoria, że kobiety odwracają się trochę od wartości rodziców, a faceci nawet nieświadomie brną w nie całkiem. Trudno im się nawet dziwić, w momencie gdy w tym sposobie na życie pełnią rolę książąt.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Z ta teoria to faktycznie moze byc prawda skoro od przedszkola dziewczynka dostaje patelnie/pralka /odkurzacz lub lalke bobasa w prezencie a chlopak sterowany samolot ,pilkę.
Nic więc dziwnego ,że w doroslym życiu nie chce gotowac,i rodzic dzieci a facetowi na zawsze pozostaje przekonanie ,że mu się należą przyjemnosci. Zaznaczam ,że to uogólnienie i nie twierdzę ,że zawsze tak jest . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
No bo tak to właśnie jest jak się z jakimś idiotą wszyscy cackają jak z jajem.
Ja na miejscu matki autorki wątku, to bym palanta w dupę kopnęła tak, że by w powietrzu z głodu wykorkował, a nie go przepraszała x razy, księciunia najjaśniejszego. Weźże go zostaw kobieto, a nie sobie siarę robisz zadając się z takim palantem. Matka też chyba powinna przejrzeć na oczy a nie przepraszać takiego tam... i zabiegać o jego względy. To chyba powinno być na odwrót, nie ? Czy wy tam wszyscy w ogóle jesteście poważni czy sobie jaja robicie z siebie nawzajem ? Dajcie spokój, naprawdę... Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-12-18 o 16:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() To jest naiwnośc i to choolirna naiwność.Może właśnie im wpajono,że to nic takiego,zobaczysz po slubie się zmieni będzie super meżusiem/tatusiem. ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#192 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
hehe...dotarłam do drugiej historii opisanej parę stron wcześniej i już mi zupełnie witki opadły. Czy wy kobity macie w ogóle zdolność logicznego przetwarzania danych w mózgownicy?
No jaaachaaa....teraz gościu ma cię w nosie, to pewnie, że z czasem będzie tam cię miał jeszcze głębiej. O czym tu dyskutować skoro zadałaś się z prymitywem, który MUSI odwalać łóżkową robotę bez względu na to czy jego baba tez ma na to chęć czy nie ? Żartujesz chyba pytając czy masz z nim dalej być. Ale jak znam życie - i tak z nim będziesz. Bo przecież portki jakieś koło siebie mieć trzeba, a Ty już zapewne stara panna to i za dużo wybrzydzać nie możesz ? Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-12-18 o 16:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
![]() ![]() Moja mama nie rozumie i nie zna pojęcia: DOBROWOLNOŚĆ - dobrowolnie mogę, ale nie muszę podać mojemu mężowi obiad (czasami to robię, a czasami nie, czasami on mnie poprosi, czasami sam sobie bierze), dobrowolnie mogę posprzątać, zrobić zakupy (wiadomo, to jest też w moim interesie, aby było czysto i abym miała coś w lodówce, ale mój TŻ mnie do tego nie zmusza, nie oburzałby się, gdybym tego nie robiła, robimy to zresztą często razem, pomagamy sobie). Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-12-18 o 16:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#196 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Chyba jestem usprawiedliwiona, że zostałam ateistką i feministką
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Z tym się do końca nie zgodzę. Mama mojego TŻ jest osobą niezmiernie religijną, a męża i synów tak sobie ustawiła, że w domu nic nie robi
![]() ![]() podziwiam cierpliwość ![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
![]() Acha, moja mam jest średnio religijna - praktycznie nie chodzi do kościoła. Jej nabożność dotyczy "obsługiwania" męża, rodziny - matka-Polka-męczennica. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-12-18 o 17:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Mówiąc nabożność właśnie to miałam na myśli - matko-polskość. Nabożność wynika z radosnej możliwości bycia wzorową Panią Domu. ---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ---------- Tak bardzo starałam się, by było to oczywiste... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Potem przychodzi jeszcze bycie wzorową matką Polką z wszelkimi przypadłościami tego tytułu. To jest dopiero horror.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 91
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Dziewczyny w takim razie jak ma przetłumaczyć mojemu facetowi ze to ja jestem jego królową o którą powinien sie trosczyc,dbać i pomagać w najprostrzych rzeczach i faworyzowac a nie ze ja mam jego na kazdym kroku faworyzowac i obdarowywac podarunkami ktore bardzo lubi dostawac a bardzo rzadko ma gest zeby mi coś zafundowac.
Jak 3 lata temu nie kupilam mu prezentu na urodziny to do tej pory mi wypomina ze nic ode mnie nie dostaje,powiedzialam mu wprost ze nie mialam pieniedzy i dlatego zlozylam tylko zyczenia to uslyszalam ze moglam kupic chociaz 1 piwo:/ Co do piwa ktore jest ulubionym napojem mojego N. strasznie nie lubie jak pije (oczywiscie nie biorac pod uwage jakis imprez ) na poczatku mi to nie przeszkadzalo jak wypijal piwko wieczorem ale teraz to wyglada tak ze jak tylko jest w domu to odrazu siada do piwka konczy sie na jakis 3-4 praktycznie dzien w dzien strasznie sie z nim kloce i mowie ze ma dopiero 28 lat a wpadnie w alkoholizm no bo rozumiem jak wieczorem siadamy przy filmie i piwku no ale nie codzien i za kazdym razem jak idzie do sklepu to jego wyjscie wyglada tak ze to jest jedna wielka licytacja ile moze kupic zaczyna od 3 ja mowie 1 lub 2 to po zlosci bierze 4 i mowi ze cale zycie nim żadze to w tej kwesti mam mu nie rozkazywac ![]() ![]() Pozatym mam wielkie obawy bo bardzo chciala bym miec dziecko mam 30 lat ale martwi mnie to ze moj N. ma zle podejcie do dzieci,strasznie szybko dzieci wyprowadzaja go z równowagi,ze placza ze cos chca caly czas i powtarza mi ze jak bedzie miał swoje to bedzie inaczej bedzie opiekunczy. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Edyto, ty nie musisz mu tlumaczyc, on to powiennien wiedziec, ze jestes jego kwiatuszkiem, ktory powiennien pielegnowac. Skoro on juz zaczal pic i nie liczy sie z tym ze to Ci przeszkadza, to jak wyobrazasz sobie wasze zycie po slubie? Alkohol strasznie ludzi zmienia, balabym sie na Twoim miejscu o to, czy po ktorejs libacji alkoholowej nie da mi w twarz. Naprawde zastanow sie, czy reszte zycia chcesz przezyc z egoista ktory ma kompletnie gdzies Twoje zdanie. Nie marnuj sobie zycia z kims takim. Wiem, ze nie jest Ci latwo, ale musisz byc silna i podjac jakas decyzje teraz.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Kochany i ugodowy ,ale rowniez nieustepliwy, zawziety i w duzym stopniu egoista , nie liczacy sie ze zdaniem innych. Bedzie Ci z nim ciezko, mozliwe ,ze bedziesz bardzo ograniczona. Zastanow sie nad tym co doradzaja Ci inni.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Natomiast TŻ nigdy nie podniósł głosu ba nawet nie wspomina ,ze nie ma mleka ,obiadu itp bzdurnych pierdołek,bierze torbe i zasuwa do sklepu przy okazji kupując mi czekoladę . Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawę jak dużo zwyczajów/zachowań wynosi z domu rodzinnego. Niestety żaden rodzic nie jest wolny od popelniania błędów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#209 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Wytłumacz mu, że tak to już jest w dorosłym życiu, że nie tylko pracuje się zawodowo, ale też trzeba dbać samemu o to, żeby mieć przy tyłku zrobione i brzuchol napchany. Nikt niczyim służącym nie jest. Życie to nie je bajka więc po powrocie z pracy, po tym jak już chwilę odpocznie (mocno się jeszcze nie męczy, w końcu młody z niego byczek, nie ? ) to niech zwlecze zad z kanapy i zrobi coś w domu i dla domu bo Ty jego służbą nie jesteś. Krótka piłka i konsekwencja. Nie dziwię Ci się, że nie zawsze masz chęć na amory z takim bucem, bo nastroj to on Ci burzy przez cały czas jak go widzisz. O tej grze wstępnej, ze się zaczyna dla kobiety na wiele godzin przed pójściem do łóżka, to nie jest taka do konca ściema, co nie ? ![]() A co do tego noszenia na rękach i pielęgnowania kwiatuszka to już też bez przesady. Trzeba o sobie wzajemnie dbać, szanować się, ale nikt nikogo na rękach nosić nie musi. W końcu oboje jesteście równoprawnymi partnerami w tym "układzie". Co oczywiście nie oznacza, że mam coś przeciw żeby on Ci przynosił kwiaty czy robił jakieś inne przyjemności. Oczywiście Ty też powinnaś o czymś fajnym dla niego pomyśleć czasami. Wzajemność. O to chodzi. W ogóle to macie straszne problemy z komunikacją w tym waszym związku. Mówiłaś mu o tych wszystkich wątpliwościach, które masz co do ślubu czy zamiatasz pod dywan ? ![]() Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-12-18 o 20:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.