Różnica w odbiorze zapachu napsikanego, a nalanego na skórę. Zmiana zapachu w odlewce - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-18, 23:47   #31
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

jak wytlumaczyc to, ze czesc dziewczyn faktycznie czuje roznice miedzy zapachem z flakonu a odlewki, nawet robionej niedawno? bardzo czuly nos, nieszczelny atomek czy autosugestia? na takie posty sie natknelam chyba przy Euphorii i przynam szczerze troche mnie to zniechecilo do brania udzialu we Wspolnych. ciekawa jestem jak na ten temat (rowniez tytulowy) wypowiedzial sie specjalista-perfumiarz. o bardzo bardzo czulym węchu
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-18, 23:52   #32
Rywka
Zakorzenienie
 
Avatar Rywka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Frankenstein
Wiadomości: 3 548
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Łał to ja chcę takie perfumy, gdzie w miejsce wypsikanych perfum pojawią się perfumy... jasne, że do atomizera zaciągane są perfumy, ale miejsce po perfumach zajmuje powietrze, właśnie podważyłaś podstawowe prawo fizyki, że nasz świat otacza próżnia, a nie atomy i cząsteczki .
Nie o to mi chodziło, że powietrze się nie dostaje w ogóle. Przez pompkę dostaje się go więcej i perfumy się szybciej psują, co już było wielokrotnie poruszane na forum. Przy atomizerach zwykłych tego nie ma, więc takie wydają się bezpieczniejsze. Nawet w atomkach odlewkowych (tych szczelnych, porządnych). Mam Pradę Intense i ani razu nie psikałam jej przez tę fikuśną pompkę, tylko przelewam do atomizerka Gwaikowego i z niego używam.
Moim zdaniem, jak się przelewa perfumy, to nie ma to wpływu na zapach (ja nie zauważyłam, a kilkakrotnie miałam jak Polly odlewkę, a potem flakon, a poza tym robię odlewki 5 ml do noszenia ze sobą).
__________________


Rywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-18, 23:57   #33
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
jak wytlumaczyc to, ze czesc dziewczyn faktycznie czuje roznice miedzy zapachem z flakonu a odlewki, nawet robionej niedawno? bardzo czuly nos, nieszczelny atomek czy autosugestia? na takie posty sie natknelam chyba przy Euphorii i przynam szczerze troche mnie to zniechecilo do brania udzialu we Wspolnych. ciekawa jestem jak na ten temat (rowniez tytulowy) wypowiedzial sie specjalista-perfumiarz. o bardzo bardzo czulym węchu
A tak... właśnie wróćmy może do tematu...
Mogę jedynie wyjaśnić dlaczego może różnić zapach psikany, a niepsikany. Wydaje mi się, że to o czym pisałam wcześniej. Czyli cały mechanizm atomizera może mieć wpływ na zapach, bo olejki, których używa się podczas robienia perfum, są to głównie związki estrowe, które mogą reagować (bardzo powoli) z tworzywami z których wykonany jest atomizer. Dlatego też nie trzyma się perfum w plastikowych pojemnikach notabene tylko w szklanych.

Co do czucia różnicy między zapachem z butelki, a zapachem z odlewki nie potrafię wyjaśnić, ale chętnie zrobię taki eksperyment z Halloween, którego nuty najlepiej mi się "rozłażą".

Edit:
Rywka dobrze, że wyjaśniłaś, bo chyba nie tylko ja tak zrozumiałam.

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2009-12-19 o 00:00
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 00:06   #34
Rywka
Zakorzenienie
 
Avatar Rywka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Frankenstein
Wiadomości: 3 548
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Odniosłam się do tego zdania:

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No bo przecież jak psikamy się perfumami to w miejsce perfum co wchodzi do atomizera? No przecież nie próżnia...
W miejsce wypsikniętych perfum wchodzi następna ich porcja .
__________________


Rywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 00:54   #35
Layila
Zadomowienie
 
Avatar Layila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 632
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
jak wytlumaczyc to, ze czesc dziewczyn faktycznie czuje roznice miedzy zapachem z flakonu a odlewki, nawet robionej niedawno? bardzo czuly nos, nieszczelny atomek czy autosugestia? na takie posty sie natknelam chyba przy Euphorii i przynam szczerze troche mnie to zniechecilo do brania udzialu we Wspolnych. ciekawa jestem jak na ten temat (rowniez tytulowy) wypowiedzial sie specjalista-perfumiarz. o bardzo bardzo czulym węchu
Kompletnie nie znam się na chemii, więc w naukowe dysputy brnąć nie będę. Robię sobie jednak małe odleweczki do torebki, żeby nie taszczyć całych flaszek i wyczuwam różnicę
Np. Crystal Noir pokochałam z odlewki, bo ten piżmowo-gardeniowy pazur nie daje tak po nosie, jest bardziej subtelny - na pierwszy plan wychodzą nutki zdominowane w buteleczce przez piżmo Natomiast wspomniana odlewka Euphorii to ZUPEŁNIE inny zapach. Gdybym jej własnoręcznie nie przepsikiwała, to uznałabym ją za podróbkę - traci wszystkie te "męskie" nuty i wyłażą wstrętne owocki. Finał był taki, że odlewka posłużyła do odświeżania toalety
Layila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 01:19   #36
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez Layila Pokaż wiadomość
Kompletnie nie znam się na chemii, więc w naukowe dysputy brnąć nie będę. Robię sobie jednak małe odleweczki do torebki, żeby nie taszczyć całych flaszek i wyczuwam różnicę
Np. Crystal Noir pokochałam z odlewki, bo ten piżmowo-gardeniowy pazur nie daje tak po nosie, jest bardziej subtelny - na pierwszy plan wychodzą nutki zdominowane w buteleczce przez piżmo Natomiast wspomniana odlewka Euphorii to ZUPEŁNIE inny zapach. Gdybym jej własnoręcznie nie przepsikiwała, to uznałabym ją za podróbkę - traci wszystkie te "męskie" nuty i wyłażą wstrętne owocki. Finał był taki, że odlewka posłużyła do odświeżania toalety
A przepsikiwałaś do nowych atomizerów, bez śladu innego zapachu?
Bo to naprawdę dziwne
Ale jeśli przepsikiwałaś do nowych, to znaczy, że coś w tym wszystkim jest, bo nie posądzam Cię o urojenia
I naprawdę można się trochę zniechęcić do wspólnych zakupów
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 07:34   #37
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez Layila Pokaż wiadomość
Kompletnie nie znam się na chemii, więc w naukowe dysputy brnąć nie będę. Robię sobie jednak małe odleweczki do torebki, żeby nie taszczyć całych flaszek i wyczuwam różnicę
Np. Crystal Noir pokochałam z odlewki, bo ten piżmowo-gardeniowy pazur nie daje tak po nosie, jest bardziej subtelny - na pierwszy plan wychodzą nutki zdominowane w buteleczce przez piżmo Natomiast wspomniana odlewka Euphorii to ZUPEŁNIE inny zapach. Gdybym jej własnoręcznie nie przepsikiwała, to uznałabym ją za podróbkę - traci wszystkie te "męskie" nuty i wyłażą wstrętne owocki. Finał był taki, że odlewka posłużyła do odświeżania toalety
Ja nie będę podważać Twojego nosa...

Nie ma natomiast, żadnego logicznego uzasadnienia teorii o powietrzu i niszczeniu zapachu podczas odlewania, gdyż to samo (czyli styczność zapachu z powietrzem) ma również podczas psikania z flakonu.

Zaintrygowana teorią spiskową zrobiłam test z Halloween, przepsikałam z butelki do fiolki około 0,5ml.

Wyniki moich obserwacji:
Nutami nie różnią się zupełnie, ale ponieważ fiolka nie jest z atomizerem, więc na nadgarstek naniosło mi się ciut więcej niż wynikałoby to z 1 psika, jaki zapodałam na drugi nadgarstek.
A co za tym idzie zapach jest bardziej intensywny i uwaga inaczej się rozwija. Tzn. mimo, że pierwszy zaaplikowany był zapach z fiolki, to rozwija się później, ten zapodany z flakonu szybciej. Najpierw czuję nuty tego z flakonu, a potem tego z fiolki, choć powinno być odwrotnie.
To tak, jakby zapach bardziej rozproszony, rozwijał się szybciej i szybciej znikał.

Niestety w różnice zapachowe między perfumami z odlewek, a z butelek nie wierzę.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-19, 10:36   #38
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dziewczyny błagam nie twórzcie kolejnej teorii spiskowej, bo psikając się za każdym razem z flakonu oryginalnego wtłacza się powietrze, więc teoretycznie każdy flakon jest narażony na kontakt z nim.
Popieram, nie przesadzajmy, przelewanie i przepsikiwanie perfum - oczywiście nie chodzi mi o jakieś nieustanne przelewanie w tę i z powrotem, tylko takie zwykłe, jednorazowe - to praktyka stosowana przez najbardziej profesjonalne perfumerie i duże sklepy internetowe oferujące dekanty (jak Theperfumedcourt na przykład). Nie można w ten sposób zapachu popsuć, bez przasady!
Natomiast zgadzam się, że fakt psikania badź lania wprost na skórę może nieco zmienić rozwój. Zawsze zastanawiałam się, dlaczego ekspedientka w Galilu rozpyla perfumy z jakichś kilkunastu centymetrów, a potem jeszcze parę razy macha blotterkiem w powietrzu, no i dochodzę do wniosku, że tak ją przeszkolono, że wtedy zapach na blotterku łatwiej jest ocenić, bo czuje sie coś więcej niż tylko nutę głowy. No i wydaje mi się, że rozpylenie z atomizerka dodaje zapachowi pewnej lekkości, ale nie mam pewnosci, czy nie konfabuluję, no i ma znaczenie głównie przy testach, bo potem przy używaniu to chyba juz nie takie... Ja wolę atomizery, bo są wygodniejsze, ale w przypadku bardzo mocnych perfum czasem psikam najpierw do fiolki, aby móc sobie zaaplikować dosłownie jedną kroplę.
__________________


Edytowane przez OlaVS
Czas edycji: 2009-12-19 o 10:39
OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 10:47   #39
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

co do atomizera-juz wszystko wiem
jest tak jak pisała Rywka-gdy nasiskamy wylatują perfumy,a jak puszczamy to atomizer zaciąga kolejną porcję płynu z flakonu . Jednakże do flakona dostaje sie powietrze-w momencie gdy we flakonie robi sie poddciśnienie to atomizer zaciąga przez moment powietrze, ale nie przez rurkę.
Cały myk polega na tym że atomizer na moment sie rozszczelnia a potem uszczelnia i nie ma ciągłej "wentylacju" płynu-więc perfumy np. nie mogą wyparować. Przy pompce, kóra jest mechanizmem nieszczelnym, perfumy mogą sie wentylować cały czas.
Tak czy inaczej-perfumy czy z atomizerem, czy z pompką mają kontakt z powietrzem.
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 10:55   #40
just green
Rozeznanie
 
Avatar just green
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 880
GG do just green
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Ja widzę dużą różnicę! I nawet nie chodzi o miniaturkę-flakon z atomizerem, tylko jak psiknę ze zbyt małej odległości na jedną rękę i tworzy się "mokra plama" perfum na skórze, a na drugą normalnie, że skóra nie zostaje mokra, tylko otulona mgiełką, to zapach bardzo się różni! Tam gdzie zostaje "nalany" jest słodszy, bardziej płaski, mniej się zmienia
__________________

just green jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 11:14   #41
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez just green Pokaż wiadomość
Ja widzę dużą różnicę! I nawet nie chodzi o miniaturkę-flakon z atomizerem, tylko jak psiknę ze zbyt małej odległości na jedną rękę i tworzy się "mokra plama" perfum na skórze, a na drugą normalnie, że skóra nie zostaje mokra, tylko otulona mgiełką, to zapach bardzo się różni! Tam gdzie zostaje "nalany" jest słodszy, bardziej płaski, mniej się zmienia

No tak, rzeczywiscie, chyba w poprzednim poście troszke zbagatelizowałam tę różnicę, przecież miniaturki czasem przelewam do atomków i nie tylko z powodu wygody - ale też, by ładniej mi pachniały. No i fakt, raz zakupiłam perfumy w ciemno na eBayu - w wersji z korkiem bez atomizera, a potem podejrzewałam, że to jakaś podróbka, dobiero po przelaniu do atomka zapachniały mi "oryginalnie". Ale też z drugiej strony nigdy nie zdarzyło mi się przy testach "fiolkowych" nabrać się na jakiś zapach, który potem nie spodobał mi się przy uzyciu atomizerowym, więc nadal polegam na testach "lanych" na skórę. Zreszta, nie zawsze jest inne wyjście.
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 11:54   #42
Layila
Zadomowienie
 
Avatar Layila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: fabryka czekolady :)
Wiadomości: 1 632
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
A przepsikiwałaś do nowych atomizerów, bez śladu innego zapachu?
Bo to naprawdę dziwne
Atmizer był nowy, 10 ml.
Może to taki urok Euphorii, wszak podobne spostrzeżenia miały także i inne dziewczyny, gdzieś się na ten temat przewijała się dyskusja. Nawet moja mama zapytała co to za "paskudny zapach", mimo że Euphorię ma i sama używa. Nie mogła uwierzyć, że to ten sam zapach. Reszty zapachów nie przepsikiwałam, bo zraziłam się marnotrawstwem tych 10 ml Euphorii - być może z innymi nie byłoby problemu.
Layila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 13:56   #43
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez your Angel Pokaż wiadomość
Ja zauważyłam, że lane próbki często wykradają zapachowi większość nut głowy i odbierają całości lotność. Jakieś takie przydeptane są.
L to świetny przykład. Początkowe nuty z rozlanego na skórze płynu będą mniej cytrusowe i iskrzące niż miałoby to miejsce po psiknięciu z firmowej próbki czy pełnowymiarowego flakonika.
Miniatury bez atomizera mają krótki, choć bezpośreni kontakt z powietrzem i skórą. A kapryśne perfumy nie przepadają za takimi rozrywkami. Im szybciej się je zużyje tym lepiej.

Ale to, że atomizerki dobrze służą perfumom też może nie do końca okazać się regułą. Przygotowywane ręcznie dekanty - pomimo że w atomizerkach - też są ciut zafałszowane. Perfumy mają delikatną i kruchą budowę i każdy kontakt z powietrzem (podczas przelewania do pojemniczków) coś w nich zabija. To minimalne różnice, ale po solidnej kontemplacji okazują się faktem.
Zgadzam sie w 100% Bardzo ladnie i fachowo wytlumaczone.
Ja mam tak, ze probki "lane" czy w ogole zapachy lane na skore bez pomocy atomizera, pachna na mnie INACZEJ, mam na mysli - gorzej. Niestety. Nie sa to wiec do konca miarodajne testy. Kto wie ile zapachow odebralam gorzej i przez to ich nie kupilam? Nie wiem co stracilam
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 14:12   #44
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie w 100% Bardzo ladnie i fachowo wytlumaczone.
Kto wie ile zapachow odebralam gorzej i przez to ich nie kupilam? Nie wiem co stracilam
Ech, no właśnie. Fakt, nie zdarzyło mi się być rozczarowaną zapachem zakupionym na podstawie testu lanej próbki, ale mogłam przegapić dziesiątki, które test z fiolki mi obrzydził...


No dobra, a teraz powiedzcie mi, jak tu po takim watku organizować wspólne zakupy? Chciałam właśnie pewną butlę "wrzucić" do podziału, a teraz się waham...
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 14:16   #45
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez OlaVS Pokaż wiadomość
Ech, no właśnie. Fakt, nie zdarzyło mi się być rozczarowaną zapachem zakupionym na podstawie testu lanej próbki, ale mogłam przegapić dziesiątki, które test z fiolki mi obrzydził...


No dobra, a teraz powiedzcie mi, jak tu po takim watku organizować wspólne zakupy? Chciałam właśnie pewną butlę "wrzucić" do podziału, a teraz się waham...

ja bym sie nie wahała-myslęze większośc z nas ma na szczęście na tyle nieczułe nosy,ze różnicy nie dostrzeże. Z resztą bardzo dużo dziewczyn robi sobie dekanty "do torebki" z własnych flaszek i nie narzekają
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 14:35   #46
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie w 100% Bardzo ladnie i fachowo wytlumaczone.
No, ale ropuszko nic nie wytłumaczone, bo jak zostało już ustalone, to perfumy w butelce też mają styczność z powietrzem, więc ta teoria jest, ale 100% błędna.

Bo ja ciągle nie rozumiem, jak można popierać się teorią całkowicie, ale to całkowicie zaprzeczającą temu, że tylko perfumy lane mają kontakt z powietrzem i od tego zmieniają się im nuty zapachowe.
Być może działa tu inny bardziej skomplikowany mechanizm, ale absolutnie przyczyną tego nie jest styczność perfum z powietrzem. I będę tego stwierdzenia trzymać się jak pijany płotu.

Przepraszam za tego posta, ale moja nauczycielska natura nie pozwala mi nie walczyć z takimi postami, to tak jak przychodzi do mnie kolejny uczeń i wciska mi ciemnotę przy tablicy mimo podanych i zapisanych w zeszycie praw chemicznych, czy fizycznych.

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2009-12-19 o 14:36
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 14:46   #47
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No, ale ropuszko nic nie wytłumaczone, bo jak zostało już ustalone, to perfumy w butelce też mają styczność z powietrzem, więc ta teoria jest, ale 100% błędna.

Bo ja ciągle nie rozumiem, jak można popierać się teorią całkowicie, ale to całkowicie zaprzeczającą temu, że tylko perfumy lane mają kontakt z powietrzem i od tego zmieniają się im nuty zapachowe.
Być może działa tu inny bardziej skomplikowany mechanizm, ale absolutnie przyczyną tego nie jest styczność perfum z powietrzem. I będę tego stwierdzenia trzymać się jak pijany płotu.

Przepraszam za tego posta, ale moja nauczycielska natura nie pozwala mi nie walczyć z takimi postami, to tak jak przychodzi do mnie kolejny uczeń i wciska mi ciemnotę przy tablicy mimo podanych i zapisanych w zeszycie praw chemicznych, czy fizycznych.
W zasadzie w tym wątku, a także w poście Ropuszki, zostały poruszone dwie sprawy.

Pierwsza - wynikająca z tytułu - czy perfumy aplikowane atomizerem bądz lane na skórę mogą pachnieć inaczej. Zresztą ten temat sie pojawiał już, choćby w wątku "mylne testy nadgarstowe" czy jakoś tak.

A druga, to czy perfumą moga sie zmienić pod wpływem przelania/przepsikania do innego pojemnika.

Co do kwestii pierwszej osobiście się zgadzam, tak chyba jest.
Co do drugiej mam poważne watpliwości, podobnie jak Poissonivy.
__________________


Edytowane przez OlaVS
Czas edycji: 2009-12-19 o 14:48
OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 14:50   #48
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

ja myślę że chodzi tu po prostu o kondensację zapachu w jednym miejscu- jak polewam sie z fiolki to mam mokrą plamę,az sie rozlewa na boki, a z atomizera ta sama ilość rozkłada się "szerzej". A jak sie naleje w jedno miejsce to moze duza koncentracja powoduje to, ze delikatne z reguły początkowe nuty są szybko zagłuszane przez resztę nut.

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Cytat:
Napisane przez OlaVS Pokaż wiadomość
W zasadzie w tym wątku, a także w poscie Ropuszki, zostały poruszone dwie sprawy.

Pierwsza - wynikająca z tytułu - czy perfumy aplikowane atomizerem bądz lane na skórę mogą pachnieć inaczej. zreszta ten temat sie pojawiał już, choćby w wątku "mylne testy nadgarstowe" czy jakoś tak.

A druga, to czy perfumą moga sie zmienić pod wpływem przelania/przepsikania do innego pojemnika.

Co do kwestii pierwszej osobiści sie zgadzam, tak chyba jest.
Co do drugiej mam poważne watpliwości, podobnie jak Poissonivy.

co do kwesti pierwszej-to różnica wg mnie moze jakaś byc, ale na pewno nie taka,aby był to całkiem różny zapach. A wątek "mylne testy" dotyczył różnic w aplikacji na nadgarstek,a aplikacji globalnej- i tu sie zgodzę ze różnica może być kolosalna-ale to tez zalezy od zapachu-niektóre róznia sie mało, niektóre nardzo

co do kwesti drugiej-ja róznic nie zauważyłam
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 15:18   #49
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Mnie przekonuje to, że inaczej pachnie mgła, inaczej kałuża

Inne jest stężenie zapachu na stos. małej powierzchni i o dużej gęstości, a inne po rozpyleniu. Chciałabym wiedzieć, jakie jeszcze widzicie różnice? Np. czy można przypuścić, jak będzie wyglądał zapach, który testuję z próbki- jeżeli szarpnę się na flakon? Czego mu przybędzie- bądź ubędzie?
justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-19, 16:03   #50
KomEwa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 858
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Nareszcie doczekałam się szerszej dyskusji na ten temat.

Na początku mojego wizażowania dokonałam wymianki i dostałam perfumy w wersji bezatomizerkowej. Nie spodziewałam się tego, bo nie było to napisane, a po fotografii butelczyny się nie zorientowałam. Wizażanka, z którą się wymieniałam napisała, że ona np. woli próbki lane i często przelewa sobie z buteleczek atomizerkowych do fiolek i dopiero wtedy testuje.
Zakonotowałam to sobie i od tej pory czyniłam pewne obserwacje.
Przede wszystkim zauważyłam, że większość Wizażanek preferuje zapachy rozpylane widząc różnicę pomiędzy taką aplikacją perfum a ich wylewaniem na skórę, na niekorzyść drugiego sposobu. Po drugie zauważyłam, że i ja zaliczam się do tej grupy.
Otóż, pozostawiając na uboczu teorię powietrzną, dostrzegam, że zapach perfum lanych jest nie tak głęboki, czy raczej wielopoziomowy, nie tak trwały i nie tak przestrzenny, jak ten rozpylany. Zapach lany traci jeśli chodzi o odbiór nut głowy i zgadzam się z Your Angel - jest nieco stłamszony.
Są różnice, choć szczerze mówię - nie są one duże.
A dlaczego są? Nie wiem, ale ma to chyba jakieś chemiczn-fizyczne uzasadnienie.
__________________
Sun Tzu prawie powiedział:
"Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze.
Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!"
KomEwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 16:46   #51
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Mnie przekonuje to, że inaczej pachnie mgła, inaczej kałuża
mnie również tylko to przekonuje
Jak do tej pory nie spotkałam się z sytuacją aby inaczej pachniał na mnie zapach lany i psikany. Albo więc miałam wyjątkowe szczęście, albo mam kiepski węch i nie dostrzegam różnic
Szczerze mówiąc specjalnie się nie przejmuję sposobem aplikacji i snu z powiek nie spędza mi ta kwestia Dla mnie ważne jest aby przetestować zapach. Oczywiście że bardziej wolę atomizerki firmowe ale jeśli nie ma innej możliwości to testuję lane próbki. Jeśli nawet coś by było w tej teorii to podejrzewam, że różnice są na prawdę minimalne; zgadzam się z Poissonivy i jej wytłumaczeniem
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 18:49   #52
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

W przypadku niektórych zapachów zauważam różnicę w rozwoju pomiędzy zapachem napsikiwanym a nalewanym na skórę - jestem o tyle dziwna, że zwykle na korzyść nalewanego, jakoś lepiej wtapia się w moją skórę, wyczuwam więcej nut, napsikany jakby tylko przemykał po powierzchni i nie dopasowywał się tak indywidualnie.

Natomiast utraty nut przy przepsikiwaniu nie zauważyłam.

Angel na przykład pachnie jak dla mnie dokładnie tak samo z próbki oryginalnej, lanej, z odlewki, Sephorowego testera... Abstrahując oczywiście od humorzastości samego zapachu, który z tego samego pojemniczka raz straszy miodem, raz upaja watą cukrową, czasem emanuje cynamonem, a czasem powala miksem piżma i paczuli.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest

Edytowane przez dzika truskawa
Czas edycji: 2009-12-19 o 19:09
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 20:43   #53
prowokatorka
Zadomowienie
 
Avatar prowokatorka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 538
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Ja nie widzę żadnej różnicy.Mam Perły w próbce lanej i Perły w atomizerze.Obydwa pachną tak samo.
__________________
[I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium]


Dafi {*} 22.06.2011 godz 20.
Na zawsze zostaniesz w moim sercu
Jodzi {*} 31.08.2013
Skarbeczku jesteś już w ptasim raju
prowokatorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-19, 20:54   #54
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

sprawdzilam wlasnie z Dolce Vitą- nalana jest zdecydowanie gorsza i mniej trwala, typowy ulepek, lana probke robiana w Sephorze przelalam do pustej probki z atomizerem, zapach jest cytrusowy, musujacy, szampanski, po prostu bogatszy i ciekawszy wiekszosc zapachow, ktore mi sie sposobaly, znalam glownie w wersji rozpylanej. przynam, ze ten wątek mocno namieszal mi w glowie
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 09:33   #55
kamena
ʞɐɯǝuɐ
 
Avatar kamena
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Ciekawa dyskusja.
Uważam, odnośnie obu poruszonych tu wątków, że to zależy od konkretnych perfum.

Podam dwa przykłady.

Paczula Villoresi.
Rozpylona na skórę bezpośrednio z oryginalnego flakonu uderza we mnie obrzydliwą fumidusową nutą, która później znika.
Rozpylona na skórę z odlewki (zrobionej z tegoż flakonu) tej fumidusowej nuty jest od początku pozbawiona. Na szczęście.

Czarny Turmalin Durbano.
Pierwszy kontakt miałam z atomizerka wspólnozakupowego. Zapach ciepły, pełen popiołu i oud.
Byłam więc bardzo zaskoczona dwa dni temu gdy poczułam go z lanej próbki bo w nos rzuciła się świeżość.
Pod wpływem wątku na jedną rękę zapodałam Turmalin rozpylony a na drugą nachlapany. W nachlapanym czuć świeżość (czuć ją też gdy wącha się rurkę od atomizera). W rozpylonym Turmalinie świeżości brak.

Nie wiem jak to wytłumaczyć.

Oczywiście są perfumy (pewnie większość) w których takie wyraźne dziwności nie występują i bardzo dobrze
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up."

EVERY WOMAN IS A STAR
kamena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 11:31   #56
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 433
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Nie znam się na "przepsikiwaniach", bo odlewek nie znoszę i nigdy nie brałam udziału we wspólnych zakupach. Natomiast kolejną jestem osobą, która zauważyła dużą różnicę w zapachu psikanym i lanym na skórę. Na niekorzyść lanego - zapach staje się bardziej płaski, mniej trwały, mniej ogoniasty. No i sama forma aplikacji, leje się ten płyn po szyi, brrr
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-22, 10:30   #57
selya
Zadomowienie
 
Avatar selya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.

Cytat:
Napisane przez Szarada Pokaż wiadomość
Natomiast kolejną jestem osobą, która zauważyła dużą różnicę w zapachu psikanym i lanym na skórę. Na niekorzyść lanego - zapach staje się bardziej płaski, mniej trwały, mniej ogoniasty. No i sama forma aplikacji, leje się ten płyn po szyi, brrr
dokładnie tak
dodatkowo, w moim przypadku zapach lany jest zdecydowanie mniej wyczuwalny niż psikany
__________________

dear darkness

selya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-25, 17:38   #58
kalotinos24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
Question Dziewczyny jako facet mam pytanie do was

Odnosnie tych atomizerkow,poprzez ktore odlewacie perfumy.
Wiec czy istnieje ryzyko,ze dokonujac odpsikow z flakonu do innych atomizerkow zapach moze inaczej pachniec inaczej sie rozwijac??.
Krotko mowiac czy nie rozwali to zapachu??

Aha jesli o mnie chodzi sledze watek o napadzie na lucky scent(boze az wstydze sie tam odezwac) tylko no wlasnie jestem napalony na Coze Perfumerie Generale lub Annick Goutal Sables lub Duel,ale niestety nie mam jak kupic.Czy moze wy dziewczyny macie facetow ktorzy uzywaja tych zapachow lub koncza sie im??.
A chca kolejna flache??
Chetnie podzielilbym sie,ale to juz poza moim glownym pytaniem
To jak to jest z tym odpsikiwaniem nie spierdziela zapachu??
:mur
__________________
Przepraszam wszystkie kobiety za bezczelnie patrzenie sie na biust ciekawe tylko kiedy dostane przez leb
kalotinos24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-25, 18:17   #59
Hisoka
Zakorzenienie
 
Avatar Hisoka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 6 041
GG do Hisoka
Dot.: Dziewczyny jako facet mam pytanie do was

sama bym trochę Coze zgarnęła
__________________
Hisoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-25, 18:24   #60
kronopio
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 94
Dot.: Dziewczyny jako facet mam pytanie do was

Też chcę Coze. Odlewki się skończą prędzej niż zima.
Ale jeszcze się nie czuję logistycznie przygotowana do rozbiórek .


Mnie w odlewkach nigdy nic się nie spaprało, a ile zabawy .
kronopio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.