Offtopowe zapuszczanie - część IX

[Magdzia94]

Jagoda byłas ostatnio w Skarbku? Widziałas co tam poprzywozili?

[Smerfetkaa]

Napisane przez motylek1007

matko, wspołczuje....

aanika ja kiedys podpowiadalam do czasu az nie doszlo do sytaucji ze takie osoby które nie uczą sie mają lepsze stopnie niz ja, plus jak ja pytalam o cos, nigdy mi nie pomagaly a ja im tak.
To byly czasy podstawówki, wtedy zrozumialam ze najlepiej liczyc na siebie

no tacy ludzie są najgorsi, Ty im pomagasz a oni potem i tak mają Ciebie gdzieś jak jesteś w potrzebie i mówią że nic nie umieją, a potem wszystko wychodzi...

Napisane przez motylek1007

jak ja lubie dostawać paczki

kupiłysmy z mamą tą patelnie do robienia orzeszków
bedziemy robic z przepisu otako , ale po swietach raczej, bo nie zdązy pewnie dojsc

szybkie jesteście ale może jeszcze przyjdzie przed świętami, tylko raczej czasu braknie na robienie orzeszków wtedy

[Jagoda90]

Napisane przez Magdzia94

Jagoda byłas ostatnio w Skarbku? Widziałas co tam poprzywozili?

byłam wczoraj, bo szukałam kremu do twarzy, ale nie mieli tego co chciałam
widziałam tam Romantic- nadal jest, glorię, ale tylko emulsję, maski już dawno nie widziałam, różne kosmetyki z Joanny z AB i tą nową serię z Joanny

ale ja nic do włosów póki co nie kupię ( no opórcz Catinga do farbowania, jak się zdecyduję )
( i Nisim kupię, ale to jak kasa z nieba spadnie )

[Magdzia94]

Jak ja tam byłam 2 tyg temu to tyle rzeczy było

[motylek1007]

Napisane przez Chatul

No trochę się zgadzamy. Ja też nie przepadam za ściągami. Aczkolwiek mówię, wzory czy inna tego typu pamięciówka z wiedzy, ktora normalnie jest ogólnodostępna, mogą się na ściądze znaleźć. Tak samo niektóre daty.

bez sensownie uczyc sie niektórych dat, czy długasnych wzorów.
Nasza matematyczka mowila: nie jest ważne czy wykujecie wzór, wazne, żebyście umieli z niego skorzystac
pozwalała nam miec wszystkie wzory na ławce

mnie rozbijały zawsze osoby które sciągały np z biologii non stop i zamierzały zdawać z tego przedmiotu mature

Napisane przez Smerfetkaa

szybkie jesteście ale może jeszcze przyjdzie przed świętami, tylko raczej czasu braknie na robienie orzeszków wtedy

tak zachwalałyscie ze powiedzialam mamie, obejrzałysmy na allegro i poszlo..........
składamy sie po połowie na ta patelnie, a jak sie wyprowadze to nie wiem jak sie podzielimy hehe

juz nie moge sie doczekac orzeszkow, ale przed swietami nie przyjdzie, wiecie jak poczta polska
teraz obie napalone czekamy

[Magdzia94]

Dobra ide sprzatac w końcu bo przeciez musze kiedys ten swój pokój posprzatac

[motylek1007]

Napisane przez Magdzia94

Dobra ide sprzatac w końcu bo przeciez musze kiedys ten swój pokój posprzatac

ależ nie musisz hehe

[Jagoda90]

Napisane przez Magdzia94

Jak ja tam byłam 2 tyg temu to tyle rzeczy było

tzn. co ?

[Aniaaa PlayMate]

Dymka u mnie każdy wie że się naucze i chcą siadać przy mnie, dlatego jak się naucze to siadam w pierwszej ławce przy nauczycielu. Chyba że chce komuś pomóc to co innego...

[Smerfetkaa]

mam doła od samego rana
X znowu sie dziś odezwał, teraz właśnie... pyta o samopoczucie..
no ale nie napisałam że mam doła... a mam
napisalam że już mi lepiej niż wczoraj i że jeszcze mi choroba nia przechodzi

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dymka u mnie każdy wie że się naucze i chcą siadać przy mnie, dlatego jak się naucze to siadam w pierwszej ławce przy nauczycielu. Chyba że chce komuś pomóc to co innego...

sprytne, a zawsze można to wytłumaczyć tym, że: nie będę zajmowała miejsc z tyłu osobom, które naprawde nic nie umieją i liczą na ściągi

[motylek1007]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dymka u mnie każdy wie że się naucze i chcą siadać przy mnie, dlatego jak się naucze to siadam w pierwszej ławce przy nauczycielu.

tez tak robilam, na egzaminie siedzialam w I rzędzie i mialam swiety spokoj

Napisane przez Smerfetkaa

mam doła od samego rana
X znowu sie dziś odezwał, teraz właśnie... pyta o samopoczucie..
no ale nie napisałam że mam doła... a mam
napisalam że już mi lepiej niż wczoraj i że jeszcze mi choroba nia przechodzi

ciekawe co sie stalo, ze teraz sie interesuje Toba

[Benek23]

No masz! Ale naskrobałyście, i to już w nowym wątku!!!
Melduję się, oczywiście... dopiero...

[Smerfetkaa]

Napisane przez motylek1007

tez tak robilam, na egzaminie siedzialam w I rzędzie i mialam swiety spokoj





ciekawe co sie stalo, ze teraz sie interesuje Toba

eh, wg niego rozstanie to nie powód do zerwania wieloletniej znajomości, przyjaźni...
ja jeśli zacznie mnie to później dołować i będzie przeszkadzało mi w budowaniu sobie przyszłości na nowo to zerwę kontakt (za każdym razem jak pisze o zerwaniu kontaktu to chce mi sie płakać)
my rozstaliśmy się nie pierwszy raz, zawsze mieliśmy kontakt a potem były powroty, teraz już tak nie będzie bo czara goryczy przelała się...

[dymka]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dymka u mnie każdy wie że się naucze i chcą siadać przy mnie, dlatego jak się naucze to siadam w pierwszej ławce przy nauczycielu. Chyba że chce komuś pomóc to co innego...

Niezły sposób na natrętów, bo czasem niektórzy aż przeszkadzają w pisaniu
Ja na kole siadam na swoim miejscu, na egzaminie jak posadzą

Przez te rozmowy uświadomiłam sobie, że sesja się zbliża 4 egzaminy, jedno koło, masa projektów...a podobno na 5 roku jest spokój i czas na pisanie magisterki

[motylek1007]

Napisane przez Smerfetkaa

eh, wg niego rozstanie to nie powód do zerwania wieloletniej znajomości, przyjaźni...
ja jeśli zacznie mnie to później dołować i będzie przeszkadzało mi w budowaniu sobie przyszłości na nowo to zerwę kontakt (za każdym razem jak pisze o zerwaniu kontaktu to chce mi sie płakać)
my rozstaliśmy się nie pierwszy raz, zawsze mieliśmy kontakt a potem były powroty, teraz już tak nie będzie bo czara goryczy przelała się...

ja nie umiałabym sie tylko przyjaznic z TZ na stopie koleżeńskiej, gdybysmy ze soba zerwali...ale podziwiam ludzi którzy umieją

Napisane przez dymka

Przez te rozmowy uświadomiłam sobie, że sesja się zbliża 4 egzaminy, jedno koło, masa projektów...a podobno na 5 roku jest spokój i czas na pisanie magisterki

tylko podobno ja nie widzialam zadnej róznicy na 5 roku, zeby bylo cos luzniej

[dymka]

Napisane przez motylek1007

tylko podobno ja nie widzialam zadnej róznicy na 5 roku, zeby bylo cos luzniej

Też tego nie odczuwam... ech...trzeba wziąć się ostro ro roboty

[Smerfetkaa]

Napisane przez motylek1007

ja nie umiałabym sie tylko przyjaznic z TZ na stopie koleżeńskiej, gdybysmy ze soba zerwali...ale podziwiam ludzi którzy umieją

ja nie wiem czy potrafię... myślę że gdy dojdzie do takiego momentu, że zaczne słyszeć o tym że on kogoś ma czy sie z kimś umawia, spotyka czy coś, to na tym się skończy nasz kontakt....
mam nadzieję że ja najpierw znajdę kogoś żebym nie cierpiała jeśli to on znajdzie pierwszy pokręcone to... no ale życie proste nie jest...

Napisane przez motylek1007

tylko podobno ja nie widzialam zadnej róznicy na 5 roku, zeby bylo cos luzniej

Napisane przez dymka

Też tego nie odczuwam... ech...trzeba wziąć się ostro ro roboty

więc moje nadzieje legły, bo myślałam że za rok będę miała więcej czasu na pisanie mgr

[aanika]

Kochane moje, wiecie może, czy można w ogóle gdzieś dostać saszetki polskiego Waksa? Nie byłam zadowolona z tego pomarańczowego, ale zaciekawił mnie Latte i boję się kupować całego opakowania.

[201607180946]

dzień dobry wstałam pół godziny temu chyba zdrowie szwankuje i to przed samymi świętami, żeby to tylko nie było zaostrzenie nie uśmiecha mi się teraz szpital

[motylek1007]

Napisane przez Smerfetkaa

ja nie wiem czy potrafię... myślę że gdy dojdzie do takiego momentu, że zaczne słyszeć o tym że on kogoś ma czy sie z kimś umawia, spotyka czy coś, to na tym się skończy nasz kontakt....
mam nadzieję że ja najpierw znajdę kogoś żebym nie cierpiała jeśli to on znajdzie pierwszy pokręcone to... no ale życie proste nie jest...

i tak Cie podziwiam ze utrzymujesz kontakt, ja sobie nie wyobrazam zeby TZ byl tylko kolegą, mialabym z nim isc na ulicy i nie trzymac sie za reke, albo gadac i nie przytulac sie?
to ponad moje sily, za bardzo sie zaangazowalam teraz i nie umialabym, nie jestem taka silna...

Napisane przez Smerfetkaa

więc moje nadzieje legły, bo myślałam że za rok będę miała więcej czasu na pisanie mgr

powiem Ci ze naparwde lepiej sie spręzyc i napisac w terminie, bo potem jest jeszcze gorzej

[Smerfetkaa]

Napisane przez aanika

Kochane moje, wiecie może, czy można w ogóle gdzieś dostać saszetki polskiego Waksa? Nie byłam zadowolona z tego pomarańczowego, ale zaciekawił mnie Latte i boję się kupować całego opakowania.

popytaj, może w niektórych aptekach mają. Albo w takich sklepach zielarsko-kosmetycznych.

Napisane przez kasiamajo

dzień dobry wstałam pół godziny temu chyba zdrowie szwankuje i to przed samymi świętami, żeby to tylko nie było zaostrzenie nie uśmiecha mi się teraz szpital

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez motylek1007

i tak Cie podziwiam ze utrzymujesz kontakt, ja sobie nie wyobrazam zeby TZ byl tylko kolegą, mialabym z nim isc na ulicy i nie trzymac sie za reke, albo gadac i nie przytulac sie?
to ponad moje sily, za bardzo sie zaangazowalam teraz i nie umialabym, nie jestem taka silna...

ja też nie jestem silna... ale muszę jakoś dać radę. Pisał o tym że jak wyzdrowieję to wpadnie na kawę...
no to będzie próba moich sił, ale spotkać i tak się musimy, chcę mu oddać parę rzeczy i on ma mi oddać też moją kartę pamięci od aparatu. Pisał że jeśli nie chce spotkania to wyśle pocztą, ale nie ufam tej instytucji

Napisane przez motylek1007

powiem Ci ze naparwde lepiej sie spręzyc i napisac w terminie, bo potem jest jeszcze gorzej

no wiem wiem, z lickiem to miałam przejścia bo późno się wzięłam, byłeo tyle stresu.... ale obroniłam się w terminie

[Renia90]

cześć
wstałam o 11:00 na śniadanie miałam kawę, sernik i schoko bonsy a teraz wyrzuty sumienia

trzeba się wziąć za porządki tak więc uciekam

ps. Wam też na wizażu pokazuje złe godziny? bo jest 12:35 a mi pokazuje, że wiadomość jest pisana 13:35

[Narek]

Napisane przez aanika

Kochane moje, wiecie może, czy można w ogóle gdzieś dostać saszetki polskiego Waksa? Nie byłam zadowolona z tego pomarańczowego, ale zaciekawił mnie Latte i boję się kupować całego opakowania.

Szukaj w aptekach i sklepach zielarskich

[Smerfetkaa]

Napisane przez Renia90

ps. Wam też na wizażu pokazuje złe godziny? bo jest 12:35 a mi pokazuje, że wiadomość jest pisana 13:35

u mnie wskazuje dobrą godzinę

[motylek1007]

Napisane przez Smerfetkaa

no wiem wiem, z lickiem to miałam przejścia bo późno się wzięłam, byłeo tyle stresu.... ale obroniłam się w terminie

dzielna i madra dziewczynka

[201607180946]

Smerfetko powiem Ci z własnego doświadczenia, spotkajcie się ostatni raz żeby oddać rzeczy i zrywaj z nim kontakt mój były też zaproponował mi żebyśmy się przyjaźnili przejechałam się niestety nie raz na tej pseudo przyjaźni i nie raz przez niego płakałam, lepiej zerwać kontakty, dać sobie czas na zapomnienie i zacząć żyć na nowo bez niego, na początku będzie trudno, będziesz tęsknić, ale kiedyś to minie, szybciej niż myśliszstaraj się wychodzić z domu, spotykać z przyjaciółmi, czymś się zająć żeby ciągle o nim nie myśleć

[aanika]

Napisane przez Narek

Szukaj w aptekach i sklepach zielarskich

U mnie w DOZ-ie kiedyś kupiłam saszetkę Rainforesta, ale tych nie widziałam. Muszę się chyba bardziej rozejrzeć.

Renia, może masz złą strefę czasową.

[viki1988]

Napisane przez dymka

O kurcze - chwilę mnie nie było i 12 stron i nowy wątek
Ale już jestem.

Co do odpisywania zadań - to nieźle się sparzyłam w zeszłym roku. Na zaliczenie przedmiotu mieliśmy 5 raportów (i krótkie koło) ja się oczywiście starałam, cały weekend siedziałam, a moi koledzy wzięli się za to dzień przed i prosili, żebym im podesłała co zrobiłam, 2 tygodnie później to samo...a że mam miękkie serce wysyłałam, a później były wyniki i jeden z tych kumpli skomentował je, że jest zadowolony, bo tyle nad tym siedział, ani dziękuję, ani nic... miał ponad 90%, tak mnie wkurzyła jego postawa, że 3 raportu mu już nie wysłałam i dostał za niego chyba nawet nie 40%, później też już nie wysyłałam gotowych raportów, ale jak mnie ktoś prosi o wysłanie części obliczeń czy o wytłumaczenie to zawsze tłumaczę, wysyłam, z jednym kumplem mam absolutnie pełną wymianę pracy i wiedzy, ale wymianę, nie żerowanie.
Się rozpisałam
Za 3,5h moja babcia wyjeżdża i się martwię, bo taki mróz, bo pociągi pewnie jeżdżą jak chcą, a babcia musi dotrzeć do Kołobrzegu

No właśnie, co innego sciąganie jak wiesz ze ktoś Ci się odwdzięczy, da ściągnąć z innego przedmiotu a co innego jak ktoś cały czas jedzie na ściąganiu i żeruje na innych...
ja powiem szczerze że raczej nie ściągam, jeśli już to raczej od kogoś bo obecnie mam tak duże partie materiału ze ściągi się z tego nie da zrobić (albo miałaby format A4 ), a poza tym za duże strachajło ze mnie boje się ze wpadne

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez aanika

U mnie w DOZ-ie kiedyś kupiłam saszetkę Rainforesta, ale tych nie widziałam. Muszę się chyba bardziej rozejrzeć.

Renia, może masz złą strefę czasową.

u mnie we wszystkich DOZach są saszetki Waxu także rozejrzyj się
a tak na marginesie t jeśli to kogoś interesuje to na ☠☠☠☠☠☠☠ można zamówić opakowanie Wax rainforest

[Narek]

Napisane przez aanika

U mnie w DOZ-ie kiedyś kupiłam saszetkę Rainforesta, ale tych nie widziałam. Muszę się chyba bardziej rozejrzeć.

Musisz popytać się sprzedawców, ja u siebie w prywatnej aptece widziałam saszetki tego polskiego Albo zrób minę:"Jaka ja biedna jestem, pomóżcie mi!" i zamówią opakowanie saszetek

[Smerfetkaa]

Napisane przez kasiamajo

Smerfetko powiem Ci z własnego doświadczenia, spotkajcie się ostatni raz żeby oddać rzeczy i zrywaj z nim kontakt mój były też zaproponował mi żebyśmy się przyjaźnili przejechałam się niestety nie raz na tej pseudo przyjaźni i nie raz przez niego płakałam, lepiej zerwać kontakty, dać sobie czas na zapomnienie i zacząć żyć na nowo bez niego, na początku będzie trudno, będziesz tęsknić, ale kiedyś to minie, szybciej niż myśliszstaraj się wychodzić z domu, spotykać z przyjaciółmi, czymś się zająć żeby ciągle o nim nie myśleć

zdaję sobie z tego sprawę i nie wykluczam że tak będzie. Wóz albo przewóz, albo jesteśmy razem albo nie jesteśmy nawet przyjacółmi (albo aż..). Bo to niemożliwe jest żeby tak normalnie być przyjaciółmi, skoro coś wczesniej łączyło, wspomnienia powracają, często mącą w głowie i człowiekowi może wydawać się że jest i będzie inaczej niż jest w rzeczywistości i może być potem....zagmatwalam.
Eh, ale jeszcze musze z nim pogadać, wylać swoje żale i smutki (bez płaczu, niech tego nie widzi).
Pewnie mi ulży... mam nadzieję. Może te żale jego obciążą jakimś smutkiem czy coś. Nie zależy mi na tym by go dołować, ale czemu tylko ja mam cierpieć skoro nie ja zawiniłam...
przyda mu sie lekcja pokory, nawet dla jego dobra?