Offtopowe zapuszczanie - część IX

[kruszyna90]

Napisane przez motylek1007

uwazasz ze to malo kasy? :

no strasznie malo, za tyle to mozesz pracowac w zwyklym spożywczaku po zawodówce, w mięsnym nawet u mnie dają 2000 na rękę, czyli 2500 brutto. a ja mam za tyle pracowac po 5 latach studiów i cięzkiej nauki? no chyba nie fair. pozatym nie wiem jak mialabym z tego wyżyć, nie wyobrażam sobie utrzymywania pozniej rodziny z takiej pensji :O

[mOna01]

Upiiiiiłam się z TŻ winkiem domowym hahahaha ;p przepraszam jesli glupoty piszę

Dla mnie 1800zł brutto to bardzo mało, nie po to studiuje sie 5 lat (i 5 lat nie pracuje) żeby później tyle zarabiac. Tyle to mozna bez wykształcenia wyższego... Ja celuję w minimum 3000 na rękę później, wiadomo że nie od razu po studiach ale docelowo, w wieku ok.30 lat

[kruszyna90]

Napisane przez mOna01

Upiiiiiłam się z TŻ winkiem domowym hahahaha ;p przepraszam jesli glupoty piszę

Dla mnie 1800zł brutto to bardzo mało, nie po to studiuje sie 5 lat (i 5 lat nie pracuje) żeby później tyle zarabiac. Tyle to mozna bez wykształcenia wyższego... Ja celuję w minimum 3000 na rękę później, wiadomo że nie od razu po studiach ale docelowo, w wieku ok.30 lat

mona ja tak samo, nie wyobrażam sobie budżetu domowego poniżej 2-4 tysięcy na miesiąc.

[saming]

Napisane przez kruszyna90

mona ja tak samo, nie wyobrażam sobie budżetu domowego poniżej 2-4 tysięcy na miesiąc.

Ja również. Znam osoby, które teraz w czasie studiów pracują (no jeszcze bez wykształcenia) i zarabiają na rękę 2-3 tyś zł, więc po studiach to minimum 3000zł na rękę! Zresztą, tak naprawdę zależy od miejsca pracy, stanowiska i odpowiedzialności za to, bo wiadomo, że praca pracy nie równa, ale w zawód który mierzę i planuję ( i studia które skończę itd) po prostu NIE WYOBRAŻAM sobie pracować za mniej niż min. 2500zł na rękę. Teraz, w czasie wolnym (ferie, wakacje) jestem w stanie wypracować sobie ok. 1500zł na rękę na miesiąc, czasem więcej, czasem mniej, więc tym bardziej po studiach - większa kasa.

No i swoją drogą, że ja celuję wysoko i chcę żyć w dostatku ^,^ (czy to czyni mnie złą kobietą ? )

[jyyli]

Napisane przez kruszyna90

ale za to zla jestem bo mi powyskakiwaly pryszcze, mialam juz taka ladna cere a tu powyskakiwaly i to nie takie pryszcze do wyciskania, tylko jak bąble przy ospie, czerwone i swędzące a moze to jakies uczulenie a nie pryszcze

Ja dostałam takiego uczulenia na szyi od przytulania kota I to ewidentnie było uczulenie. Piłam wapno, brałam Virlix, nawilżałam i w końcu zeszło.

Napisane przez Chatul

Miałam coś podobnego? Kiedy? Jak zaczynałam zapuszczać włosy to miałam owszem krótkie, tylko jedna warstwa ich sięgała do ramion, ale to zupełnie inna fryzura była.

Tak mi się wydawało, że coś podobnego miałaś na zdjęciu, które wklejałaś z przed zapuszczania, ale strasznie dawno je widziałam, więc mogę się mylić.

Właśnie wróciłam z tej "kawy" Wszyscy sobie popili i chcieli mnie wyswatać z jakimś synem kuzyna mojego wujka z Poznania Stwierdzili, że na Wielkanoc swatają młodszą kuzynkę Ach ta rodzinka

[piotrkowalolitka]

a ja wlasnie wydepilowalam depilatorem rece. I powiem tylko jedno: Ałaaaa

A moj TŻ poszedl na dzampreze, ja siedze przed TV i z tego przejedzenia chce mi sie spac

[201607180946]

dzień dobry te święta to masakra nie będę teraz o tym pisać, żeby się nie wkurzać

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, miała któraś z Was maseczkę oliwkową z Avonu? Bo dostałam od Mikołaja

miałam, fajna jest

Napisane przez kruszyna90

a ja szukam sobie rybki takiej co można wsadzić do kulki dzisiaj u rodziny zobaczylam śliczne akwarium i się zakochalam, zacznę od jednej rybki

kulka to tortury dla rybek

Napisane przez kruszyna90

no strasznie malo, za tyle to mozesz pracowac w zwyklym spożywczaku po zawodówce, w mięsnym nawet u mnie dają 2000 na rękę, czyli 2500 brutto. a ja mam za tyle pracowac po 5 latach studiów i cięzkiej nauki? no chyba nie fair. pozatym nie wiem jak mialabym z tego wyżyć, nie wyobrażam sobie utrzymywania pozniej rodziny z takiej pensji :O

gdzie mieszkasz u mnie w spożywczaku to zarobisz 800zł
ja pracowałam przez dwa lata za 7oozł z groszami

Napisane przez kruszyna90

mona ja tak samo, nie wyobrażam sobie budżetu domowego poniżej 2-4 tysięcy na miesiąc.

kiedy mieszkaliśmy z TŻ na stancji przez ponad rok żyliśmy za 1200
( w tym połowa za pokój) na miesiąc i jakoś dawaliśmy radę

a kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami nasz domowy budżet wynosił poniżej 2000 zł na msc na 4 os

[Aniaaa PlayMate]

Dziewczyny mam pytanie:
a węc od początku...
Mój tata pracuje za granicą od kilku pięknych lat, chce założyż sobie konto w banku, przez które mógłby wysyłać tutaj do nas kasę na konto mamy, z tym że nie płacąc za przelewy i prowadzenie konta. Aktualnie jest w jakimś tam banku i płaci za sam przelew 40Euro i tu rodzi się pytanie:
gdzie mógłyby założyć takie konto bez takich "haczyków"???

[kruszyna90]

chcialam wam pokazac ogloszenie ale juz nie ma, no slowo daję w mięsnym GZELA czy jak to sie pisze poszukiwali i 2 kola na rękę.

po 2 studia to inna sytuacja wiadomo kazdy zyje jak da rade, jeszcze niektórzy w akademikach czy wynajmują pokoje to nie jest latwo. to się nie liczy, chodzi mi o takie zarobki jak juz bedziemy po studiach, z 2 czy 3 dzieci. No nie wyobrażam sobie żebym miala za 1200 oplacic rachunki, jedzenie, ubrac dzieci + wyprawka do szkoly itd. 1200 to ja mogę zarabiac teraz gdy jestem na garnuszku u rodziców i na nic nie muszę się dokladać, jedyne co muszę to 459 miesięcznie na studia

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

macie racje poczytalam o tej kuli i to wcale nie jest dobre dla rybek zrezygnuje z tego

[motylek1007]

Napisane przez kruszyna90

no strasznie malo, za tyle to mozesz pracowac w zwyklym spożywczaku po zawodówce, w mięsnym nawet u mnie dają 2000 na rękę, czyli 2500 brutto. a ja mam za tyle pracowac po 5 latach studiów i cięzkiej nauki? no chyba nie fair. pozatym nie wiem jak mialabym z tego wyżyć, nie wyobrażam sobie utrzymywania pozniej rodziny z takiej pensji :O

takie sa realia, ja chcialabym miec 1800zł brutto a nawet tyle nie mam po studiach
Moja ciocia po zawodowce zarabia prawie tyle co ja, tylko ze ona napracuje sie fizycznie, ja nie

Napisane przez mOna01

Dla mnie 1800zł brutto to bardzo mało, nie po to studiuje sie 5 lat (i 5 lat nie pracuje) żeby później tyle zarabiac. Tyle to mozna bez wykształcenia wyższego... Ja celuję w minimum 3000 na rękę później, wiadomo że nie od razu po studiach ale docelowo, w wieku ok.30 lat

dziewczyny, mam nadzieje ze sie nie obrazicie, ale ja znam realia od kilku lat z drugiej strony i wiem jak to wygląda.

dla mnie 1800zł brutto to duzo i chcialabym teraz zarabiac,moj brat tez teraz studiuje i mysli ze jak bedzie mial mgr to niewiadomo ile bedzie zarabiał - cóz, przyjda realia, zmieni zdanie

oczywiscie zycze Wam zebyscie dostały tak dobrze płatna prace jak marzycie

[otako]

Dobry wieczór
A Wy co dziewczyny, nie świętujecie dzisiaj?
miałam dzisiaj już tutaj nie wchodzić, bo sobie pomyślałam, że pewnie jest kilka postów tylko, bo wszyscy siedzą za stołami i raczej nie wchodzą na Wizaż, a tu proszę, tyle stron trochę jestem zaskoczona

[motylek1007]

Napisane przez kruszyna90

No nie wyobrażam sobie żebym miala za 1200 oplacic rachunki, jedzenie, ubrac dzieci + wyprawka do szkoly itd. 1200 to ja mogę zarabiac teraz gdy jestem na garnuszku u rodziców i na nic nie muszę się dokladać, jedyne co muszę to 459 miesięcznie na studia

moja ciocia dostala po mezu 400 zł i to CALA JEJ KASA miesieczna i musi sie utrzymac.... a 1200zł to duzo, tylko trzeba to odpowiednio zagospodarowac, a jak ktos nie jest oszczedny to coz

[jyyli]

Ale jak ma się dwójkę albo trójkę dzieci, to zwykle jest też mąż A jak nie ma męża, to zwykle są alimenty albo renta.
Wydaje mi się, że jednak lepiej można zarobić po zawodówce czy technikum, niż po studiach, ale to też zależy, po jakich studiach.

[otako]

Napisane przez motylek1007

dziewczyny, mam nadzieje ze sie nie obrazicie, ale ja znam realia od kilku lat z drugiej strony i wiem jak to wygląda.

dla mnie 1800zł brutto to duzo i chcialabym teraz zarabiac,moj brat tez teraz studiuje i mysli ze jak bedzie mial mgr to niewiadomo ile bedzie zarabiał - cóz, przyjda realia, zmieni zdanie

oczywiscie zycze Wam zebyscie dostały tak dobrze płatna prace jak marzycie

Ale wiesz, to też zależy od tego, gdzie się mieszka np. Mona jest z Wrocławia, to ma sporo większe szanse na dobre zarobki, niż np. ja w Lublinie. Jakby nie było, ściana wschodnia to Polska B na takim samym stanowisku w Lublinie zarabia się 1500, a na zachodzie Polski dają dwa razy więcej.

[jyyli]

Dlatego ja mam nadzieję, że powiodą mi się wszystkie plany, bo wtedy będzie naprawdę git u mnie z zarobkami

[piotrkowalolitka]

No dokladnie kazdy chcialby duzo zarabiac od razu. Ale w zawodzie tez sie liczy doswiadczenie. Ja bym mogla przez pierwsze lata zarabiac te 1200. Ale nie wyobrazam sobie wyzywic za to swoja rodzine.
Moja mama pracowala najpierw jako przedszkolanka (zarabiala niewiele). Ale ma teraz 6 dyplomow magisterskich i pracuje w 3 miejscach. Ostatnio zatrudnili ja do takiej swietlicy na weekendy: od piatku do niedzieli. I za 3 dni dostaje 1 000zl.
Ale to po ilu latach pracy i doswiadczenia.

Ja mam cicha nadzieje, ze moj chlopak po swoich studiach znajdzie dobra prace
Bo ja po mojej administracji nie licze na 3 tys na reke.

[Aniaaa PlayMate]

na podkarpaciu też się nie przelewa. Dzewczyny ponawiam pytanie króre zadałam parę postów wcześniej

[saming]

Napisane przez motylek1007

moja ciocia dostala po mezu 400 zł i to CALA JEJ KASA miesieczna i musi sie utrzymac.... a 1200zł to duzo, tylko trzeba to odpowiednio zagospodarowac, a jak ktos nie jest oszczedny to coz

Nie zawsze się da tak "oszczędnie" gospodarować. Trudno o oszczędność w wypadku gdy powiedzmy jest rodzina np. 3 osobowa i tyle kasy jest tylko, bo wiadomo, że trzeba wszystko poopłacać itd (np. ja mieszkam na wsi, i u mnie opłaty wychodzą o wiele większa niż jak ktoś ma mieszkanie, bo węgiel, opał itd - to naprawdę kosztuje i to jest wydatek rzędu 2-3 tyś na całą zimę, czasem nawet więcej, to zależy...) Ale nie, nikt mi nie wmówi, że da się wyżyć za 1200zł całą rodziną, bo to jest nierealne. Ostatnio sytuacja zmusiła do takiej a nie innej i mama się zapożyczała - będąc w różnych bankach itd - obserwując, okazuje się, że baaaaaardzo dużo ludzi właśnie jedzie na pożyczkach. I ja się nie dziwię.

[dymka]

Napisane przez Smerfetkaa

o, może i ja się wezmę za paznokcie

Ja swoje wypieściłam

Co do zarobków, to 1200zł po studiach to mało - za wakacyjną pracę biurową miałam ponad półtora tysiąca.
Ale jeśli uda mi się dostać na dzienny doktorat to będę miała koło tysiąca na rękę przez 3 lata, na szczęście jest możliwość ciągnięcia zleceń, dodatkowej pracy. Za to mój znajomy po doktoracie z samej uczelni z nadgodzinami wyciąga koło 50 tysięcy rocznie

[otako]

Napisane przez piotrkowalolitka

No dokladnie kazdy chcialby duzo zarabiac od razu. Ale w zawodzie tez sie liczy doswiadczenie. Ja bym mogla przez pierwsze lata zarabiac te 1200. Ale nie wyobrazam sobie wyzywic za to swoja rodzine.
Moja mama pracowala najpierw jako przedszkolanka (zarabiala niewiele). Ale ma teraz 6 dyplomow magisterskich i pracuje w 3 miejscach. Ostatnio zatrudnili ja do takiej swietlicy na weekendy: od piatku do niedzieli. I za 3 dni dostaje 1 000zl.
Ale to po ilu latach pracy i doswiadczenia.

Ja mam cicha nadzieje, ze moj chlopak po swoich studiach znajdzie dobra prace
Bo ja po mojej administracji nie licze na 3 tys na reke.

O, to fajna sprawa z taką świetlicą - tak bym mogła pracować, przynajmniej coś zgodnego z moim wykształceniem Niestety minusem jest to, że pracuje się wtedy, kiedy większość ludzi ma wolne
Kurcze, ja bym chciała teraz znaleźć jakąkolwiek pracę, bo jak na razie to mam zerowe doświadczenie. Z pracą jest ciężko, a bez doświadczenia to już w ogóle

BTW, mama była przedszkolanką czy nauczycielem przedszkola? bo moja mama też ma takie wykształcenie i zawsze ją mierziło, że ktoś mówi przedszkolanka, a nie nauczyciel. I ja też wszystkich poprawiam

[motylek1007]

Napisane przez otako

Ale wiesz, to też zależy od tego, gdzie się mieszka np. Mona jest z Wrocławia, to ma sporo większe szanse na dobre zarobki, niż np. ja w Lublinie. Jakby nie było, ściana wschodnia to Polska B na takim samym stanowisku w Lublinie zarabia się 1500, a na zachodzie Polski dają dwa razy więcej.

wiele rzeczy bierze sie pod uwage miejsce zamieszkania tez

Napisane przez saming

Ale nie, nikt mi nie wmówi, że da się wyżyć za 1200zł całą rodziną, bo to jest nierealne.

jest realne, zapewniam Cie, max przyoszczedzic na ogrzewaniu, jedzeniu itp i sie da

ciocia ma dokladnie 450zł i MUSI za to wyzyc na miesiac, zaplacic rachunki i wyzywic psy swoje - wiec sie da.
owszem odmawia sobie wiele, ale sie da

Napisane przez dymka

Co do zarobków, to 1200zł po studiach to mało - za wakacyjną pracę biurową miałam ponad półtora tysiąca.

na umowe zlecenie czy umowa o prace?

[piotrkowalolitka]

Napisane przez otako

O, to fajna sprawa z taką świetlicą - tak bym mogła pracować, przynajmniej coś zgodnego z moim wykształceniem Niestety minusem jest to, że pracuje się wtedy, kiedy większość ludzi ma wolne
Kurcze, ja bym chciała teraz znaleźć jakąkolwiek pracę, bo jak na razie to mam zerowe doświadczenie. Z pracą jest ciężko, a bez doświadczenia to już w ogóle

BTW, mama była przedszkolanką czy nauczycielem przedszkola? bo moja mama też ma takie wykształcenie i zawsze ją mierziło, że ktoś mówi przedszkolanka, a nie nauczyciel. I ja też wszystkich poprawiam

Byla przedszkolanka - jako wychowawczynia tych dzieci. Ale skonczyla szkole nauczycielska. Po przedszkolu pracowala w klasach 1-3 jako nauczycielka. Tylko, ze tez wiecej dostawala bo to byl dom dziecka i pracowala z trudna mlodzieza, czesto z poprawczaka. No i w miedzy czasie konczyla szkoly, kursy-zwiazane z tym tematem. Jakies teraupeutyczne, psychologiczne. Sama nie spamietam tych nazw. No i teraz nawet wyklada chyba na studiach zaocznych.
Hehe wlasnie mama to taki typ, ze z checia pewnie to cale zycie sie przeuczyla
No ale widac wiedza i skonczone szkoly punktuja na przyszlosc

[otako]

Napisane przez dymka

Ja swoje wypieściłam

Co do zarobków, to 1200zł po studiach to mało - za wakacyjną pracę biurową miałam ponad półtora tysiąca.
Ale jeśli uda mi się dostać na dzienny doktorat to będę miała koło tysiąca na rękę przez 3 lata, na szczęście jest możliwość ciągnięcia zleceń, dodatkowej pracy. Za to mój znajomy po doktoracie z samej uczelni z nadgodzinami wyciąga koło 50 tysięcy rocznie

To nieźle, na wschodzie można o takich zarobkach tylko pomarzyć. Ale Warszawa, Wrocław, Poznań, to zupełnie inny świat, nie to co nasza Polska Z (już nawet nie "B")
A ten kolega na na państwowej uczelni? Bo u mnie na zajęciach to wszyscy doktorzy narzekają jak im źle, że nie mają nawet 1500 zł., że jak ktoś chce zostawać na uczelni, to niech lepiej sobie znajdzie bogatego partnera. (ale to tym, że na prywatnych uczelniach zarabia się 4 razy tyle, to już niewielu z nich wspomina.)

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez piotrkowalolitka

Byla przedszkolanka - jako wychowawczynia tych dzieci. Ale skonczyla szkole nauczycielska. Po przedszkolu pracowala w klasach 1-3 jako nauczycielka. Tylko, ze tez wiecej dostawala bo to byl dom dziecka i pracowala z trudna mlodzieza, czesto z poprawczaka. No i w miedzy czasie konczyla szkoly, kursy-zwiazane z tym tematem. Jakies teraupeutyczne, psychologiczne. Sama nie spamietam tych nazw. No i teraz nawet wyklada chyba na studiach zaocznych.
Hehe wlasnie mama to taki typ, ze z checia pewnie to cale zycie sie przeuczyla
No ale widac wiedza i skonczone szkoly punktuja na przyszlosc

Czyli nauczycielka Dla mnie słowo "przedszkolanka" ma taki lekko, hmmm, pogardliwy? wydźwięk. Już wielokrotnie się spotkałam z opinią, że panie w przedszkolu to nie są nauczycielki, raczej opiekunki Zresztą już kiedyś na Plotkowym była dyskusja na podobny temat, też wielu "ciekawych" rzeczy o nauczycielach można było się dowiedzieć.

[piotrkowalolitka]

Napisane przez otako

Czyli nauczycielka Dla mnie słowo "przedszkolanka" ma taki lekko, hmmm, pogardliwy? wydźwięk. Już wielokrotnie się spotkałam z opinią, że panie w przedszkolu to nie są nauczycielki, raczej opiekunki Zresztą już kiedyś na Plotkowym była dyskusja na podobny temat, też wielu "ciekawych" rzeczy o nauczycielach można było się dowiedzieć.

hehe aha rozumiem cie
Ja nie zwracam na to uwagi bo mama pracowala w przedszkolu jak mnie jeszcze na swiecie nie bylo.

[dymka]

Napisane przez motylek1007

na umowe zlecenie czy umowa o prace?

umowa zlecenie
Na umowę o pracę mając tytuł mgr płacą 2200zł, ale i tak nie chciałabym tam na stałe pracować

Napisane przez otako

A ten kolega na na państwowej uczelni? Bo u mnie na zajęciach to wszyscy doktorzy narzekają jak im źle, że nie mają nawet 1500 zł., że jak ktoś chce zostawać na uczelni, to niech lepiej sobie znajdzie bogatego partnera. (ale to tym, że na prywatnych uczelniach zarabia się 4 razy tyle, to już niewielu z nich wspomina.)

Z państwowej to mój ekswykładowca i właśnie w zeszłym roku spotkaliśmy się w czasie wypełniania pitów i mówił takie ma dochody z uczelni - tylko że dużo nadgodzin miał.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Jagoda90

a na jaki farbujesz ?

na taki http://www.zuckermanpharmacy.com/pro...rl/723114.html

Napisane przez asiulka123

ja się zastanawiam co brać od stycznia: bellissa czy pokrzywa

paznokciami zajmę się jutro, dziś była depilacja, peeling (cukier+olej z pestek winogron), balsam do ciała, wymoczyłam też stopy i zrobiłam sobie na nie mały zabieg: peeling i serum z imbirem, pomarańczą, cynamonem i masłem shea z Marion kolacji nie jem tylko piję zielona herbatę. Jutro włosy i dłonie

Muszę się tak właśnie chwalić bo ostatnio miałam wyjątkowo mało czasu dla siebie Ciesze się, że mogę w końcu odetchnąć od pracy i choć trochę o siebie zadbać...

ja też muszę zadbać o siebie ale strasznie nic mi sie nie chce.

Napisane przez otako

Ale wiesz, to też zależy od tego, gdzie się mieszka np. Mona jest z Wrocławia, to ma sporo większe szanse na dobre zarobki, niż np. ja w Lublinie. Jakby nie było, ściana wschodnia to Polska B na takim samym stanowisku w Lublinie zarabia się 1500, a na zachodzie Polski dają dwa razy więcej.

W Radomiu też nie jest lepiej, nie dosc że bezrobocie ogromne, to i praca za małe pieniądze...

Napisane przez dymka

Ja swoje wypieściłam

Co do zarobków, to 1200zł po studiach to mało - za wakacyjną pracę biurową miałam ponad półtora tysiąca.
Ale jeśli uda mi się dostać na dzienny doktorat to będę miała koło tysiąca na rękę przez 3 lata, na szczęście jest możliwość ciągnięcia zleceń, dodatkowej pracy. Za to mój znajomy po doktoracie z samej uczelni z nadgodzinami wyciąga koło 50 tysięcy rocznie

żyć nie umierać, też bym chciała tyle zarabiać...

smutno mi znowu... kiedy to minie... ileż można się smucić. Serce dlugo tak nie wytrzyma... jeju

[dymka]

Napisane przez Smerfetkaa

na taki http://www.zuckermanpharmacy.com/pro...rl/723114.html

żyć nie umierać, też bym chciała tyle zarabiać...

Bardzo ładny kolorek
Ja tez bym chciała

Smerfetko - nie smuć się

[otako]

Napisane przez Smerfetkaa

W Radomiu też nie jest lepiej, nie dosc że bezrobocie ogromne, to i praca za małe pieniądze...

smutno mi znowu... kiedy to minie... ileż można się smucić. Serce dlugo tak nie wytrzyma... jeju

A, to z Radomia jesteś miałam się pytać, czy przypadkiem nie jesteś z Lubelszczyzny, bo napisałaś, że od mamy dostałaś ciapy a to takie typowo lubelskie określenie. Ciekawe czy dziewczyny wiedzą co to jest?

Trzymaj się dzielnie

[Smerfetkaa]

Napisane przez dymka

Bardzo ładny kolorek
Ja tez bym chciała

Smerfetko - nie smuć się

dzięki
wiecie co, byłam dziś na czacie.... chciałam sie z deka rozerwać... ale jakos tak sie nie udało.... jakos nie było śmiesznie, zamuliłam się jeszcze bardziej. Mogłam odpuscić sobie ten czat i pooglądać dextera... no ale trudno..
czuję straszną pustkę, siedze cięgle na necie... eh
X nawet mi życzeń nie przysłał

[Magdzia94]

Smerfetko a moze wybrałabys sie z przyjaciólmi na jakąs imprezkę, rozerwała? Albo zrobiła sobie z przyjaciółką taki babski dzień?