Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[ula 87]

ratunku ... moje stopy wyglądają jak u yeti a na dodatek pieczą,
wyniki świetnie wyszły a tu takie człapy mam

Brzuszki śliczne
Aldii Twój brzusio -rewelacyjna piłeczka



jak to dobrze że święta się skończyły , dość tego byczynia się
jutro kończę 36tc
mam tydzien aby wszystko dopiąć na ostatni guzik , w czwartek odstawiam tabletki a pózniej się zobaczy



ciekawe jak Zeberka


zmykam do łóżeczka
dobranoc

[rybcia2309]

Gratulację składam i ja dla mamuś już rozdwojonych!
Co do zeberki to biedulka!
a ja na cóż doczekałam do świat napasłam się tak jak chciałam teraz nic tylko rodzić, ale przestałam mieć nadzieję, że urodzę wcześniej w sumie to pewnie lepiej teraz zaciskam kroczę do 1 stycznia, jak to każdy mówi lepiej dla maluszka, a ja to sama nie wiem, co będzie. Dzisiaj początek 39 tyg

[Agape007]

Sweet - Filipek śliczny!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

Kamyku i Mamaidy gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! Super, że jest nas juz tyle

[filka2]

dziewczyny stopy to i ja mam od 3dni jak yeti!!!!siedze w domu a puchna jak nie wiem!!!!
obrączka to już tż-ta mi nie wchodzi nawet

[madzikUK]

Napisane przez aldii

Od 2 dni jestem spuchnieta jak slonik - powoli przestaje rozpoznawac wlasne stopy Nawet po nocy jestem spuchnieta, ale wyniki robilam ostatnio i byly ok.....
Brzuchol znow sie troche obnizyl....

ja juz dawno wewnetrznych kostek nie moge namierzyc, do tego boli jak dotykam pod tym miejscem gdzie kiedys byly kostki. dzis nawet w ostatnie adidasy nie moglam sie wbic no ale z drugiej strony ile kasy zaoszczedze- nie mam zadnych pasujacych butow, to bede w domu siedziec zamiast latac po sklepach i kase wydawac

Napisane przez BubiGirl

mój brzuchol

Napisane przez pysiamn

Wow fajne brzuszki

U mnie dopiero niespełna godzinkę temu wyszli goście...mąż na zmywaku a na na wizaż....bo może ktoś urodził

hihi
************************* ***

PS. Miałam dopisać własnie że nie mam nowych wieści, ale jednak mam...własnie poszłam po telefon , bo coś zapikało

Wieści od Zebci:

W skrócie: "Napisała, że wariuje na tej patologi...dostaje jakieś osłonowo leki i antybiotyk, jutro ma miec wyniki leukocytozy...ma nadzieję, że coś sięzacznie....
bo ogólnie to marzy już by urodzic...ponoć z USG Piotruś ma 38 tydz"

oj bidula, ale jutro albo w poniedzialek sie ruszy zapewne, bo swieta i weekend. 38 tydz, to kawal chlopa zapewne i gotowy do wyjscia. kciukasy za Nich

Napisane przez aldii

Ja i moja swiateczna pilka :

ale czadowa

cos mi sie wydaje, ze albo niezacytowalo mi wszystkiego albo czesciowo nie to co chcialam albo ja jakas nieogarnieta dzisiaj jestem

[lila12]

Witajcie moje Kochane!!! Ogromnie dziekujemy za gratulacje i życzenia!!! Czujemy sie dobrze ale jestesmy w szpitalu z powodu podwyższonego poziomu bilirubiny. To cud mieć Dzidzię, jestem w szoku, jak bardzo wielki!!! To najpiękniejsza chwila w życiu.
Gratuluję nowym Mamusiom!!! Mamaidy, Kamyk Zeberko - trzymaj się!!!
Przyszłe Mamusie - czekajcie na ten cud, bo naprawadę warto!!!
Ściskam Was gorąco

PS. Szybka dobra rada: przestudiujcie troche pediatrii i neonatologii - to, co sie dzieje w szpitalach, to masakra: zero informacji na jakikolwiek temat zdrowia dzidzi, możliwości powikłań, wynikow badań, ginące wyniki, historie choroby, trzeba dopominac sie o wszystko, bo lekarze zapominaja... generalnie nasza służba zdrowia to jakas totalna masakra.

Ale musze pochwalić oddział patologii i oczywiście mojego wspaniałego lekarza, który zadbał o mnie w najlepszy sposób, rana praktycznie nie boli, szew ponoć najwyższych lotów - wszystko było super!!!

[pysiamn]

dziewczyny mi też nogi a właściwie jedna puchnie....
co prawda jak mniej chodzę to jest lepiej

Lilcia jak zobaczyłam twój login to już sięucieszyłam że już z Bartusiem jesteś w domku, ale jednak jeszcze nieeeeee....
Ale myslę że to sie zachwilkę zmieni i będziecie się sobą cieszyć w domku pewnie wszyscy na Was czekają

My teżżżżżzz

Nie mam nowych wieści od Zebci...ale coś czuję że pewnie dopiero w poniedz.

************8
Idę malować pazurki, bo na obiad jedziemy do teścia

[addicted to wizaz]

Chciałam napisać już wczoraj w nocy, nawet pozaznaczałam sobie posty, ale synuś przybiegł do mnie z płaczem, bo coś mu się przyśniłoi zanim go utuliłam do snu, to juz nie miałam siły na wizaz. Zresztą ok. 5 też dał nam nieźle popalić, ale za to przynajmniej pospaliśmy do 10

filka - fajnie wyglądasz

Napisane przez Kancia

ja trochę zaczynam się martwić bo doczuwam dziwne kłujące bole w dole a do tego jeszcze te bolące skurcze, mam nadzieje, ze szyjka się nie skraca drastycznie bo musze do środy wytrzymac mały sie słabiej rusza i bardzo nisko w zasadzie czasem nie wiem czy to on czy skurcz

Oby sie w środę wyjaśniło
agusiamatyldka ciekawe czy ten twój szaman ma rację, już niedługo się okaże
BubiGirl kolejny fajny brzuś

Napisane przez pysiamn

PS. Miałam dopisać własnie że nie mam nowych wieści, ale jednak mam...własnie poszłam po telefon , bo coś zapikało

Wieści od Zebci:

W skrócie: "Napisała, że wariuje na tej patologi...dostaje jakieś osłonowo leki i antybiotyk, jutro ma miec wyniki leukocytozy...ma nadzieję, że coś sięzacznie....
bo ogólnie to marzy już by urodzic...ponoć z USG Piotruś ma 38 tydz"

Dzięki za info, a Zeberce wcale się nie dziwię, że wariuje. Pojechała dziewczyna rodzić, a tu ją trzymają. Nie dość, że 2 dni świat w szpitalu, to jeszcze nie ma przy sobie Piotrusia. Zeberko może w końcu coś się ruszy
aldii no miałaś rację z brzuszkiem, że przy całości to jest całkiem spory, taka fajna piłeczka

Napisane przez lila12

Witajcie moje Kochane!!! Ogromnie dziekujemy za gratulacje i życzenia!!! Czujemy sie dobrze ale jestesmy w szpitalu z powodu podwyższonego poziomu bilirubiny. To cud mieć Dzidzię, jestem w szoku, jak bardzo wielki!!! To najpiękniejsza chwila w życiu.
Gratuluję nowym Mamusiom!!! Mamaidy, Kamyk Zeberko - trzymaj się!!!
Przyszłe Mamusie - czekajcie na ten cud, bo naprawadę warto!!!
Ściskam Was gorąco

PS. Szybka dobra rada: przestudiujcie troche pediatrii i neonatologii - to, co sie dzieje w szpitalach, to masakra: zero informacji na jakikolwiek temat zdrowia dzidzi, możliwości powikłań, wynikow badań, ginące wyniki, historie choroby, trzeba dopominac sie o wszystko, bo lekarze zapominaja... generalnie nasza służba zdrowia to jakas totalna masakra.

Ale musze pochwalić oddział patologii i oczywiście mojego wspaniałego lekarza, który zadbał o mnie w najlepszy sposób, rana praktycznie nie boli, szew ponoć najwyższych lotów - wszystko było super!!!

Jak miło cię usłyszećMam nadzieję, że już niedlugo wyjdziecie
I dzięki za dobrą radę

[kasiorekzeta]

Witam Mamusie i ich brzuszki po świętach
Z tego co widzę to bardzo dużo się działo.
Zeberko trzymam mocno kciuki Wiem że bycie na patoplogii to okropna rzecz, ale już niedługo będziesz ze swoim Skarbem
Kamyku i Mamaidy GRATULACJE !!!!!!!! Jesteście niesamowicie dzielne i macie cudowny prezent świąteczny. Już to w wszystko za Wami i jesteście z tymi długo wyczekiwanymi Szkrabami

A ja również wstawiam zdjęcie z moim brzuszkiem

Załącznik 2743635

[aldii]

Lila dziekuje za cenne rady Chyba najbardziej ja tu na Ciebie czekam, bo tez bede miala cc i mam spoooro pytan.Pewnie do jutra sie sytuacja ustabilizuje i Was wypisza


Brzusio i ja dziekujemy

Kasiorekzeta - slicznie

[joli31]

Dzień dobry
Lila, Bartuś , dobrze, że jesteś zadowolona.
Czytam o strasznych rzeczach, które przeżyłyście, to jestem przerażona. Wychodzi na to, że podczas poprzedniego porodu miałam sielankę i chwilami przechodzi mi przez myśl, że teraz tak wiele szczęścia mnie nie spotka .
Sweet straszne rzeczy przeżyłaś, dobrze, że już jest ok i jesteście w domku.
Aldii, super brzuszek, prawdziwa okrąglutka piłeczka
Kasiorekzeta piękny brzusio
Bubi, e tam malutki brzusio masz . Mi szwagier cyknał fotkę w święta, jak mi prześlę, to wstawię mojego giganta
Dziwna sprawa z Zeberką . Mi wody odeszły , pojechaliśmy do szpitala to od razu podłączyli mi oksytocynę, bo nie było dalszej akcji porodowej. Fakt, to była ciąża donoszona. W 7,5 godziny uwinęłam się ze wszystkim, od odejścia czopa do urodzenia łożyska.
Teraz mój lekarz powiedział, że choć termin mam na 19-21 stycznia gdyby coś się zaczęło dziać to mogę spokojnie rodzić, bo mały nawet już nie zostanie uznany za wcześniaka .
Mimo, że to niedziela, czy święta to od razu bym dzwoniła do swojego gina, gdyby nie zechciał odebrać telefonu, to małż by po niego do domu pojechał, tyle kasy bierze, ufam mu, to niech działa również na swoim oddziale.
Kostki, od wczoraj też były poszukiwane, dziś wracają do normy. Podejrzewam, że świąteczne obżarstwo i nasiadówki tak na mnie wpłynęły.
Dziękuję Wam bardzo za troskę , już mam się znacznie lepiej, trochę boli, ale czuję się już prawie sprawna. Wczoraj z małżem tak poszaleliśmy, nawet brzuch mi nie przeszkadał. Potem bałam się, że urodzę, ale jest ok, dla odmiany teraz pachwina mnie boli i kuleję .
Nic nie robiłam, a taka zmęczona jestem, Agatka wulkan energii, aż na nerwy mi działa, od rana gada non stop.
Idę robić obiad, dziś i siebie gotuję barszczyk czerwony (uwielbiam), a małż na drugie robi filety z kurczaka w piwie.

[malinka118]

Weszłam i myślałam, że będą wieści od Zebry a tu nic. Mam nadzieję, że nie trzymają jej tylko dlatego, że były święta i niedziela.


Brzuszki śliczne Aldi super piłeczka, jakby doklejona Zaraz po porodzie laska będziesz

Ja w Święta pospacerowałam w końcu i byliśmy u teściów i rodziców Reżim łóżkowy zniesiony

Ula też miałam brać leki do 31.12, ale jak popatrzyliśmy w kalendarz z ginem, to pozwolił mi brać do 3 stycznia.

Ciekawe kiedy Kamyk, MamaIdy i Lila wyjdą. I jak udalo się MamaIdy udziec przed cesarką.

W załączeniu fotka z wczorajszego spacerku.

[brzoskwinia82]

Witam po świętach ja się objadłam jak dziki wieprz, dobrze że baterie w wadze padły to nie wiem ile przytyłam, ale pewnie duuuuuuużo.... W pierwszy dzień świąt imprezka u mnie się udała, chociaż już pod koniec ciężko mi było siedzieć i poszłam do łóżka (ale został tylko tż i jego dwaj kumple). Ostatnio mam taki ból po prawej stronie pleców albo w prawym boku( jak siedzę albo pół-leżę) tak jakby mały mi coś pod żebra wbijał i czuję taki ucisk - normalnie siedzieć się nie da.
Mąż mi samochód w święta sprzedał, właśnie pojechał go przygotować do oddania (tzn zmienić płyn i opony) i teraz będzie musiał mi kupić nowy na szczęście akurat teraz koło miesiąca nie będzie mi potrzebny to jest czas żeby coś znalazł fajnego

[addicted to wizaz]

kasiorekzeta - fajny świąteczny brzucholek
joli - dobrze, że już się lepiej czujesz i nie rodzisz po wczorajszych szaleństwach

Napisane przez malinka118

I jak udalo się MamaIdy udziec przed cesarką.
W załączeniu fotka z wczorajszego spacerku.

Ale brzuszek to ledwo widać z takiego ujęcia
My wczoraj przesiedzieliśmy cały dzień w domu, bo strasznie wiało, ale dziś jest tak ładnie, że też się pewnie wybierzemy na spacerek (jak przekonam te moje 2 leniuchy).
W sumie to mi przypomniałaś o mamaidy, przecież ona miała problemy z kręgosłupem. Może było już za późno na cesarkę?

[Sensuel]

Wesołego dziewczynki po świętach
Nie dałam rady wcześniej złożyć Wam życzeń świątecznych bo do PL pojechaliśmy na święta (2 dni) 12h podróży / 1250km w jedną stronę ,w zasadzie niespodziewanie,bo w Danii śniegu napadało od zarąbania i TŻ nie chciał autem jechać,ale pojechaliśmy.
Jak tylko weszłam na watek to na listę i..... łoooo matko,rozpakowane kolejne dwie
GRATULACJE DZIEWCZYNY!!!!!!

Ja to już też w zasadzie czekam,ale jeszcze 2 tygodnie niech sobie chłopinka posiedzi.Zwłaszcza,że jak teraz się obraca to jest tak fajnie czuć....jakby chciał wyjść przez skórę .A brzuch to mam już tak wielki,że mam wrażenie że w drzwiach się nie zmieszczę

Zebra.....dawaj,dawaj maleńka....nie obijaj się

Miłego dnia życzę,
ja uciekam bo mam co robić

[Kancia]

jak wysyp świątecznych brzuszków

aldii no piłka rewelacja
kaziorekzeta też nieżle jak na 31 tc i ładna laska z Ciebie
Malinka faktycznie to ujęcie chowające brzyszek ale jakiego masz przystojniaka obok

addicted dzięki za kciuki : dziś jest trochę lepiej juz nie miałam skurczów, mały więcej łazi, może miał jakiś "postój świąteczny".

lila niestety to co piszesz to prawda ja się pocieszam tym, ze już mniej więcej wiem jak to wygląda i nie dam się zbyć ani zastraszyc

Nie mam takich ładnych zdjęc jak Wy (bo i "modelka" niewyjsciowa ) ale pokaże Wam mojego kwadrata

[filka2]

jakie ładne świateczne brzuszki sie pokazały

no ciekawe jak tam zebra,moze napisze zaraz do niej.

ja już tż-towi zaczynam marudzić o porodzie a wszystko przez to ze znów miałam koszmarny ból brzucha i tak już 3dzień i codziennie sie zastanawiam czy to już dzis....,mogłaby to 1stycznia wytrzymać.

my zaraz na obiad do teściów,chociaż wyjde na dwór bo od 2dni nie byliśmy.

napisałam do zebry i mam odp:
trzymaja ja nadal na patologi i ma nadzieje ze jutro ordynator podejmie
jakąs decyzje bo zwariuje!!!!!
biedaczka,całe swieta tam i nadal nic pewnie sie martwi....

[KarmazynowyKamyk]

Witam mamuśki
Ja na sekundkę...
Gratuluję Mamaidy
Wrzucam zdjęcia i zmykam...
A co z zebrą?

[gosbaj]

Kamyk cudna Paulinka i Majeczka widze ze tez zakochana w nowym domowniku

Zebra trzymam kciuki i oby jutro sie wszystko rozwiazalo

[youyou]

hej mamuśki!

Wszystkie brzuszki śliczne

Lila - witamy nieco to przerażające co dziewczyny piszecie, ja cały czas się łudzę że trafię na dobrą opiekę

Kamyku - witamy słodkie fotki i psinka jaka zainteresowana

zebra - oj coś chyba powtarza się sytuacja Sweet i lekarze czekają na koniec weekendu

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez ula 87

jak to dobrze że święta się skończyły , dość tego byczynia się
jutro kończę 36tc
mam tydzien aby wszystko dopiąć na ostatni guzik , w czwartek odstawiam tabletki a pózniej się zobaczy

już 36tc? no no to trzymam kciuki żeby "się zobaczyło" po Nowym Roku

[Agape007]

Kamyku piękne fotki, a najlepsze jest to z Majką
Zebra - jestem z Tobą!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że jak następnym razem odwiedze wizaż to będziesz "wisiała" na liście mam rozpakowanychBuziak i dla Was

*******
Ostatnio przeszliśmy atak kolki... Straszne to było patrzec jak Ola się męczy.... Na szczęscie tylko jedna noc taka straszna taka była.... Swoją drogą - kupcie sobie Infacol na kolki - naprawdę warto.

[elcia0787]

kamyku Paulinka boska
zeberka biedna sie meczy ze tez tyle ja trzymaja i nic nie wiadomo masakra

[Sensuel]

Napisane przez Agape007

\

Ostatnio przeszliśmy atak kolki... Straszne to było patrzec jak Ola się męczy.... Na szczęscie tylko jedna noc taka straszna taka była.... Swoją drogą - kupcie sobie Infacol na kolki - naprawdę warto.

Ja już to mam kupione .Przetestowałam na synku nr 1 to dla nr 2 też kupiłam .

[gosbaj]

Dalej nie ma zadnych wiesci.....mi sie wydaje ze żśeberke tak dlugo trzymaja bo byly swieta, teraz weekend. Jutro poniedzialek wiec oby sie cos ruszylo. Trzymam kciuki

A ja namowilam meza na brzuszkowa sesje zdjeciowa i zalaczam wam kilka fotek. To my w 35tc i 5dni

[gosbaj]

A i poradzcie mi co warto miec dla dziecka jako apteczne SOS: infacol, syropek na goraczke....ale co jeszcze??

[malinka118]

Napisane przez gosbaj

A i poradzcie mi co warto miec dla dziecka jako apteczne SOS: infacol, syropek na goraczke....ale co jeszcze??

Kamyk Paulinka śliczna A Majka zazdrosna czy opiekuńcza. Jak znajdziesz chilkę to prosimy o relację z porodu.

Gosbaj - sól fizjologiczna do oczu, marimer - woda morska do noska, vaxol do czyszczenia uszek, któraś z maści do pupci - maść bepanthen, linomag, sudocrem.

[rybcia2309]

Nie wiem jak wy ale mi humor nie dopisuje, jakoś takie dziwne jest to oczekiwanie, święta minęły, nic się nie dzieje, wiem, ze mam czas ale tak każdy dzień wydaje się być tym...nadsłuchuję każdego bólu

[eudaimonia]

Kancia i gosbaj bardzo ładnie
Kamyczku Paulinka świetna!! a to jest ta kołyska od teścia?? całkiem ok wg mnie

Ja dziś podjechałam do szpitala na KTG. 39tc więc lepiej wiedzieć co się święci dziś skurczów nie było, ale gina powiedziała, że szyjki to już wogóle nie mam więc poród lada dzień!! tak więc siedzę na walizkach i czekam umilając sobie czas jedzonkiem

[pysiamn]

Hey lachony

My już po odwiedzinach...

Napisane przez kasiorekzeta

A ja również wstawiam zdjęcie z moim brzuszkiem
[/COLOR]

Załącznik 2743635

Sliczny

Napisane przez malinka118

Ja w Święta pospacerowałam w końcu i byliśmy u teściów i rodziców Reżim łóżkowy zniesiony

W załączeniu fotka z wczorajszego spacerku.

Mamusia śliczna ....i w tym ujęciu nie widać dużego brzuszka....cudnie... i widać że mieliście pogodę piękną

Napisane przez Kancia

jak wysyp świątecznych brzuszków


Nie mam takich ładnych zdjęc jak Wy (bo i "modelka" niewyjsciowa ) ale pokaże Wam mojego kwadrata

Kancia nie przesadzaj...brzusio slicznyyyyyyyyyy i duży...ale mój chyba jeszcze większy hihi
I faktycznie też jak ja masz nisko brzusio

Szkoda że buzi nie widać....bo ty śliczna mama jesteś...tylko przesadzasz i zbyt krytycznie się oceniasz

Napisane przez filka2

napisałam do zebry i mam odp:
trzymaja ja nadal na patologi i ma nadzieje ze jutro ordynator podejmie
jakąs decyzje bo zwariuje!!!!!
biedaczka,całe swieta tam i nadal nic pewnie sie martwi....

No tak jak myślałam....że może dopiero w poniedz.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam mamuśki
Ja na sekundkę...
Gratuluję Mamaidy
Wrzucam zdjęcia i zmykam...
A co z zebrą?

Kamyczku OOooooo Jak miło Was gościć

Widać, że Majeczka pokochała Paulinke....nie mogło być inaczej....
Nasza psinka też ma takie fotki z pierwszych dni Kubusia w domku...fajan pamiątka....

A jak Ty sie czujesz ???
I dałaś smoczka Paulince, czy jeszcze nie ?

Napisane przez gosbaj

A ja namowilam meza na brzuszkowa sesje zdjeciowa i zalaczam wam kilka fotek. To my w 35tc i 5dni

Fajne fotki ,fajana pamiątka...zwłaszcza że już nie dużo zostało...

Buciki czekają

[malinka118]

Zebra napisała:

"A ja do jutra guzik wiem ale mnie już zbadają dogłębnie i ordynator będzie to licze na cud"

Poza tym pokłada nadzieje w jutrze i myśli że czopa też widziała wczoraj i dodała że lekko czasem podkrwawia __________________