2010 r. nadchodzi więc PM oznajmiają iż ze stanu "PANNY" w "ŻONY" sie zmieniają - 13

[Jazzmanka]

Napisane przez Martoolka87

U kuzyna TŻta było ciasto na osobnym stole i gościom się to bardzo podobało. Bo nie każdy ma ochotę na ciasto zaraz po obiedzie. No i na tym stole byłą też kawa i herbata i gorąca woda w wielgaśnym termosie, więc jak ktoś miał ochotę na ciepły napój to nie musiał prosić obsługi, tylko sam sobie robił herbatkę. Stoły by musiały być chyba z gumy, żeby się na nich pomieściło ciasto + zimny bufet + bieżący ciepły posiłek U nas ciasto będzie osobno z kawą i herbatą, a zimny bufet na stole.

Jeśli o mnie chodzi, to takie rozwiązanie jest spoko. Mogę sobie śmigać po ciasto czy kawusię (byle TŻ chciał śmigać ze mną, bo samej głupio), ale wydaje mi się, że ludzie starsi albo tacy w późno-średnim wieku mogliby nie być zachwyceni. W te wakacje moi dziadkowie byli na weselu i właśnie narzekali, że kawa stała w termosach gdzieś na stoliku i samemu trzeba było po nią chodzić i wcale nie była taka gorąca i dziadek zanim doniósł do stolika, to połowę porozlewał Także pomysł niby spoko, ale Ja gdybym miała to mieć u siebie, to i tak bym chciała, żeby kelnerki proponowały gościom kawę i młodym mogą powiedzieć, że sobie gdzieś tam stoi, a starszym, żeby same przynosiły.

Napisane przez Nati02

Cześć Dziewczyny

Czeeeeeeeeść Nati, kopę lat
Ale fajowo, że Wasza przebudowa już się kończy my jesteśmy dopiero na początku tej drogi do własnego gniazdka.

[Samoa]

Napisane przez kaska87

kupuję na 100%
http://www.madonna.com.pl/pl/manuelmota.php?s=25.cher

jaja sobie robisz z tą kiecą co nie?

Odebrałam wreszcie mój pierścionek z rodowania i powiem Wam, że wygląda jak nowy! Nie ma rysek, które zrobiłam podczas mojego ekstremalnego użytkowania(a jedna była strasznie duża i był też duże otarcie, które zrobiłam podczas jakiegos bliskiego spotkania ze skałami albo ścianą) także jestem bardzo zadowolona, tutaj Apart się spisałNo i przy okazji kupiłam torebkę w Solarze i dostałam do niej czekoladę Lindt

Bylismy tez na filmie Avatar w 3D, bardzo fajny, na prawde polecam i warto sie na niego wybrac własnie w 3DJa do tego całego 3D jestem bardzo sceptycznie nastawiona, ale na ten film warto. Tak sobie nawet rozmawialiśmy z tż, że fajnie jakby była taka książka

I jeszcze Wam powiem jaką durnote zrobiłamNa ostatniem prostej przed zjazdem na moja ulicę jedzie sobie przede mną auto i za mna też...no to ja pyk zaczynam wyprzedzać, patrzę w lusterko a za mną policja nie widziałam koguta z napisem, bo za blisko jechalino to wyprzedziłam i ładnie po hamulcach A oni tez wyprzedzili to auto co ja i sru siedli mi na zderzakuNo to sobie myślę, świetnie, bedzie kontrola(bo za predkośc bez radaru to by mi mogli naskoczyć), tż lukał w lusterko czy nie włączają koguta Myślałam, że za mna zjadą, bo dałam kierunek i skręciłam do siebie, ale pojechali prostoAle mówię Wam jak mi sie ciepło zrobilo podczas tego wyprzedzania i tych paruset metrow jak wyczekiwałam czy mnie zatrzymają czy nieAle uff

[chilanes]

lain mi nie chodziło o cały stół szwedzki, tylko o ciasta na osobnym, ewentualnie wina i herbatę i kawę

Napisane przez certina4

moja mama w złości na mnie powiedziała, że jak ja ich nie zaproszę ( tych gości co ona zaprosiła ) to ona nie przyjdzie na mój ślub pewnie do końca nie była świadoma jak mnie te słowa zabolą, ale tak powiedziała, zapewne i tak nie opuściłaby ślubu własnej córki. Ale z nią ciężko bardzo się rozmawia, ona zakłada że ja mam ślub raz w życiu to się przemęczę, ale czy na prawdę o to chodzi? Czy ślub nie ma być wymarzony przeze mnie a przez moją mamę, mnie nie obchodzi fakt że głupio kogoś nie zaprosić, czy nie wypada. Chciałabym mieć przy sobie w tym dniu te osoby które są mi bliskie, a nie całą rodzinę i tą bliską i tą daleką, bo wypada...

rozumiem Cię, dlatego na 1-szym spotkaniu rodziców zapowiedzieliśmy, ze to My - Narzeczeni wybieramy sobie gości i nikomu nic do tego i nikogo mają nie spraszać, bo nie wpuszczę
I matka powinna się powstrzymać od takich tekstów! Ważniejszy jest dla niej jakiś tam kuzyn - piąta woda po kisielu niż jej własna córka?

[certina4]

Napisane przez chilanes

lain mi nie chodziło o cały stół szwedzki, tylko o ciasta na osobnym, ewentualnie wina i herbatę i kawę

rozumiem Cię, dlatego na 1-szym spotkaniu rodziców zapowiedzieliśmy, ze to My - Narzeczeni wybieramy sobie gości i nikomu nic do tego i nikogo mają nie spraszać, bo nie wpuszczę
I matka powinna się powstrzymać od takich tekstów! Ważniejszy jest dla niej jakiś tam kuzyn - piąta woda po kisielu niż jej własna córka?

no właśnie powinna, ale skoro ja nie płacę za tych gości tylko ona, to ja nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia, nic nie dało nawet jak zagroziłam że przekładam wesele na 2011 i że sama sobie za nie zapłacę i będę miała tych gości których ja chcę. Ale to też dużo zależy od rodziców, mój tata np w ogóle nie zamierza zapraszać swoich znajomych i z chęcią nie zapraszałby też rodziny z jego strony, a mama odwrotnie.
Dużo by pisać, bo sytuacja jest dość skomplikowana, a ja już martwię się i stresuję jutrzejszym dniem w pracy. Nie wiem czy Wam pisałam, ale mam strasznie niecierpliwą pracodawczynię, która z byle powodu krzyczy i często dostaje się nawet za niewinność, bo np klienci ją wkurzyli albo jak jest jej niedopatrzenie to obwiania nas. Najgorsze że ja nic nie mogę powiedzieć bo boję się że mnie zwolni, a wtedy i tak już nikt mnie nie zatrudni, bo nie wiem czy pamiętacie pisałam Wam jakie były problemy ze znalezieniem pracy

Idę spać bo trzeba o 7 wstać a i moja mama jutro wraca do Szkocji więc też mi smutno, pomimo spięć jakie towarzyszyły nam w ostatnich dniach gdy rozmowa była o ślubie czy o weselu...

dobrej nocki Dziewczynki

[Martoolka87]

Napisane przez lain

ale to, ze ciasto stoi na stole nie zmusza nikogo do jedzenia go ja tam na weselach w ogole ciasta nie jem ale znam ciastomaniakow i im na pewno bedzie wygodniej jak ciasto bedzie na stole w miare w zasiegu reki

na wszystkich weselach na jakich bylam spokojnie sie to miescilo poprostu przez srodek sa rozstawione te takie 'piramidki' z ciastami, polmiski z zimna plyta i zimne napoje, a dania dostaje sie juz na talerzu podane - po zjedzeniu cieplego dania talerze sa zabierane i rozstawiaja nowe czyste talerzyki na zimna plyte

Aaaa... bo u Was to jakoś inaczej jest . Na wszystkich weselach na jakich byłam (oprócz tego ostatniego z osobnym stołem do ciast) było tak, że ciasto po obiedzie wychodziło na stół, a potem je zabierali do kuchni i wynosili później razem z tortem i znów zabierali.

No i ciepłe dania nie są podane na talerzu. Tylko zupę każdy ma postawioną przed sobą w bulionówce, a mięcho i inne tego typu dania są na półmiskach wyłożone i każdy sobie nakłada co chce. A nie tak, że każdy dostaje np. sztukę mięcha i 2 pyrki na talerz

Napisane przez Jazzmanka

Jeśli o mnie chodzi, to takie rozwiązanie jest spoko. Mogę sobie śmigać po ciasto czy kawusię (byle TŻ chciał śmigać ze mną, bo samej głupio), ale wydaje mi się, że ludzie starsi albo tacy w późno-średnim wieku mogliby nie być zachwyceni. W te wakacje moi dziadkowie byli na weselu i właśnie narzekali, że kawa stała w termosach gdzieś na stoliku i samemu trzeba było po nią chodzić i wcale nie była taka gorąca i dziadek zanim doniósł do stolika, to połowę porozlewał Także pomysł niby spoko, ale Ja gdybym miała to mieć u siebie, to i tak bym chciała, żeby kelnerki proponowały gościom kawę i młodym mogą powiedzieć, że sobie gdzieś tam stoi, a starszym, żeby same przynosiły.

No to właśnie u nas tak będzie, że do ciasta wszyscy dostaną kawę/herbatę "pod nos", a później jak ktoś poprosi to kelnerki i tak podadzą ciepły napój. Tylko jak ktoś będzie wolał sam nalać sobie, a nie zawracać gitarę kelnerkom, to też będzie miec taką możliwość

[can't be perfect]

jak to się mówi świeta święcta i po świetach było wesoło, czuję się bardziej zmęczona niz byłam przed jutro trzeba się zxabrać ostro do pracy.. od rana mam już podobno kolędę, potem idę na prawie 9 godzin do pracy, wieczorkiem może coś zacznę robić w związku z praca magisterską..<jasne>

ominęło mnie coś ??

[agawoo]

Napisane przez can't be perfect

jak to się mówi świeta święcta i po świetach było wesoło, czuję się bardziej zmęczona niz byłam przed jutro trzeba się zxabrać ostro do pracy.. od rana mam już podobno kolędę, potem idę na prawie 9 godzin do pracy, wieczorkiem może coś zacznę robić w związku z praca magisterską

Tak, hmm ... po świętach .. a u nas co ?? ŚNIEG
Co za durna pogoda W święta było paskudnie szaro i buro, a tu ledwo co święta się skończyły, a u nas po prostu bielusieńko i cały czas sypie ....
Dobrze, że mam jeszcze trochę wolnego i nie muszę jechać do pracy ( a mam prawie 60 km w jedną stronę), bo wyobrazam sobie, co się dzieje na drogach ... drogowcy pewnie jeszcze świętują i są w szoku ze zobaczyli śnieg ...

A tak w ogóle to Dzień Dobry

[lain]

dzien dobry

Napisane przez kaska87

kupuję na 100%
http://www.madonna.com.pl/pl/manuelmota.php?s=25.cher

ja wczoraj ogladalam z TZem suknie, bo niedlugo trzeba sie bedzie wybrac do salonow cos poprzymierzac i wypadloby zrobic jakas liste zeby mi panie przygotowaly. i co?? nagle mu sie przestaly koronki podobac mam nadzieje, ze na zywo zmieni zdanie, bo poki co podoba nam sie kompletnie co innego koronka ok, ale jak na dole przylega (a wlasciwie jest przyszyta) do grubszego materialu i nie widac ze jest cienka firanka co za facet
no ale dodal, ze to moze kwestia zobaczenia na zywo... ufff

Napisane przez anesh_

Ale mi dzisiaj smutno... tż wyjechał na dwa miesiące... do 9 marca. Takie już nasze życie... dwa miesiące w domu, dwa w pracy itd. Nienawidzę jak wyjeżdża.

wspolczuje

Napisane przez Jazzmanka

akże pomysł niby spoko, ale Ja gdybym miała to mieć u siebie, to i tak bym chciała, żeby kelnerki proponowały gościom kawę i młodym mogą powiedzieć, że sobie gdzieś tam stoi, a starszym, żeby same przynosiły.

u mnie kelnerzy beda oferowac i przynosic kawa i herbate
ale podobno kelnerzy na mojej sali sa swietni - szybcy i bardzo obrotni, wiec o to sie nie martwie z reszta po to sa zeby biegali i nosili co kto sobie zazyczy

Napisane przez Martoolka87

No i ciepłe dania nie są podane na talerzu. Tylko zupę każdy ma postawioną przed sobą w bulionówce, a mięcho i inne tego typu dania są na półmiskach wyłożone i każdy sobie nakłada co chce. A nie tak, że każdy dostaje np. sztukę mięcha i 2 pyrki na talerz

to ja wlasnie wole zeby kazdy dostal wydzielona, ladnie podana porcje - tak jak sie w restauracji podaje

Napisane przez can't be perfect

od rana mam już podobno kolędę

rano macie kolede? a co to ten ksiadz mysli, ze wszyscy na urlopie czy co
ja mam dzis ksiedza, ale dopiero wieczorem

Napisane przez agawoo

Tak, hmm ... po świętach .. a u nas co ?? ŚNIEG

gdzie snieg?
u mnie nie ma ja czekam z utesknieniem jutro mielismy jechac na deske... a tu co? na stokach bida z nedza moze za tydzien cos bardziej napada i wtedy sie uda


ogladnelismy wczoraj ten Rewers i powiem Wam, ze nam sie podobalo wreszcie jakis dobry polski film, bo juz tracilam nadzieje teraz musimy jeszcze zobaczyc Dom zly - podobno tez spoko
wszyscy sie tak zachwycaja Avatarem, a my po zobaczeniu kiedys w kinie trailera stwierdzilismy - o fuuuj, no way! ale jak tak wszyscy zachwalaja to moze i my sie pofatygujemy jak juz sie tlumy z kin przewala mam nadzieje, ze nie bede tego zalowac (jak w przypadku 2012 )


a w ogole to jakies jaja sa schudlam przez ostatni tydzien 0,6kg jakim cudem chyba mi sie przemiana materii na dobre rozhulala
w sumie strasznie sie ciesze, ale nie moge uwierzyc bo w zalozeniu bylo tylko nie przytycie

[gosica502]

Napisane przez anesh_

Cześć.
Ale mi dzisiaj smutno... tż wyjechał na dwa miesiące... do 9 marca. Takie już nasze życie... dwa miesiące w domu, dwa w pracy itd. Nienawidzę jak wyjeżdża.

Nie martw się anesh jesteśmy z Tobą

Napisane przez Samoa

jaja sobie robisz z tą kiecą co nie?


Bylismy tez na filmie Avatar w 3D, bardzo fajny, na prawde polecam i warto sie na niego wybrac własnie w 3DJa do tego całego 3D jestem bardzo sceptycznie nastawiona, ale na ten film warto. Tak sobie nawet rozmawialiśmy z tż, że fajnie jakby była taka książka

Nie no co Ty Samoa ona tak na serio pisze... POWAGA!!
No a na Avatar w 3d właśnie my się za tydzień wybieramy... chcieliśmy wczoraj ale była tak zawalona sala rezerwacjami że nie było żadnego wolnego rano To jak mówisz że się oplaca to nawet chętnie pójdę bo już się martwiłam że TŻ mnie wyciąga na jakąś beznadzieje

Napisane przez agawoo

Tak, hmm ... po świętach .. a u nas co ?? ŚNIEG
Co za durna pogoda W święta było paskudnie szaro i buro, a tu ledwo co święta się skończyły, a u nas po prostu bielusieńko i cały czas sypie ....
Dobrze, że mam jeszcze trochę wolnego i nie muszę jechać do pracy ( a mam prawie 60 km w jedną stronę), bo wyobrazam sobie, co się dzieje na drogach ... drogowcy pewnie jeszcze świętują i są w szoku ze zobaczyli śnieg ...

A tak w ogóle to Dzień Dobry

No dzień dobry Ja też byłam w szoku jak dziś wyjrzałam przez okno No ale ładnie jest..

A poza tym to u mnie święta bardzo imprezowo, wczoraj miało byc spokojnie to i tak się spontan wykroił...

[Samoa]

Cześć

Napisane przez gosica502

Nie no co Ty Samoa ona tak na serio pisze... POWAGA!!
No a na Avatar w 3d właśnie my się za tydzień wybieramy... chcieliśmy wczoraj ale była tak zawalona sala rezerwacjami że nie było żadnego wolnego rano To jak mówisz że się oplaca to nawet chętnie pójdę bo już się martwiłam że TŻ mnie wyciąga na jakąś beznadzieje

swoja droga ciekawe z jaką suknią w szafie Kasia skończy

Własnie my tez wczoraj tak wymyśliliśmy to kino i nigdzie prawie miejsc nie było, no, ale uchowały sie o dziwo trzy na górze w naszym ulubionym miejscuW ogóle to nie wiedziałam, że te filmy 3D sa droższe

Wczoraj spotkaliśmy koleżankę, która miała ślub w naszym kościele i już wiem ile się płaci księdzu za ślub, ile kościelnemu i ile organiście. No i tak jak zakładałam prawie tysiak na to pójdzie Dobrze, że mamy porządnie zainwestowane pieniądze na wesele, bo zarobimy na nich prawie 2 tys także na nadprogramowe wydatki i jakby ksiądz więcej zaśpiewał
A w przyszły piątek idziemy wybierać zaproszenia

W ogóle to wpadłam na pomysł, żeby wynając fotografa na Cyprze i spakowac suknie i garniak i zrobic sobie tam plenerek, ale póki co przejrzałam kilka stron fotografów i robia tak brzydkie pozowano-stojące zdjęcia, że żal kasy i czasu na toNAjlepsze jest to, że Cypr jest bardzo popularny jako miejsce ślubów, głównie brytyjczycy tam jeżdżą (nawet przy naszym hotelu sa organizowane śluby) no i myślałam, że jacys wypaśni fotografowie tam będą a tu kupa, szkoda, że tak nie potrafia wykorzystać okolicznosci przyrody. Także zrobimy sobie plener nad polskim morzemPolscy fotografowie robią o wiele fajniejsze zdjęcia

Aha a jeszcze co do Egiptu, moja przyjaciółka tam teraz jest, pojechała bardzo sceptycznie nastawiona i napisała mi smska, że jest super, słońce grzeje i jest pozytywnie zaskoczona, woda w basenie podgrzewana i podsumowala to jako wakacje w środku zimy, także jak w grudniu sa takie wrażenia to co dopiero w omawianym przez nas ostatnio wrześniu czy paźdzerniku

[agawoo]

Napisane przez lain

dzien dobry

gdzie snieg?
u mnie nie ma ja czekam z utesknieniem jutro mielismy jechac na deske... a tu co? na stokach bida z nedza moze za tydzien cos bardziej napada i wtedy sie uda

Lain, śnieg na podkarpaciu, konkretnie w Mielcu
Niedługo na pewno zawita do Krakowa i na Twoje ukochane stoki
Nie martw się, jeszcze zdążysz pośmigać na desce
W sumie to zazdroszczę, bo ja chciałabym się nauczyć, ale jakoś tak nie ma okazji ...
moja koleżanka mieszkała przez 5 lat w Zakopcu, jeździłam do niej co roku, i miałam okazję się uczyć,ale nie skorzystałam, a teraz

[Samoa]

Napisane przez agawoo

Lain, śnieg na podkarpaciu, konkretnie w Mielcu
Niedługo na pewno zawita do Krakowa i na Twoje ukochane stoki
Nie martw się, jeszcze zdążysz pośmigać na desce
W sumie to zazdroszczę, bo ja chciałabym się nauczyć, ale jakoś tak nie ma okazji ...
moja koleżanka mieszkała przez 5 lat w Zakopcu, jeździłam do niej co roku, i miałam okazję się uczyć,ale nie skorzystałam, a teraz

w Krk tez ma dziś padac śnieg, ponoć 7 cmWłasnie mój tata dzwonił, ze gdzieś tam widzial śniegowe chmury a ja póki co widze słoneczko i niebieskie niebo
Mój brat ma kolezankę, która ma ciocie w Zakopanym i bardzo często tam jeździ ze znajomymi, takze maja fajna baze wypadową w góryPonoć teraz nie ma śniegu nawet na Kasprowym a jak brat byl w listopadzie na Kasprowym był śnieg po kolana a dalej na szlaku w niektórych miejscach jeszsze wyżej sięgał
Miałam dziś iśc na fitness a tu zajęcia, na kóre sie wybierałam są akurat dziś odwołane, więc od jutra fitness a od dziś basenIde obudzić brata i spróbuję go wyciągnąć, bo samej mi się nie chce a tż w pracyZastanawiam się czy nie iśc na step, chociaż nie powinnam przez moj kręgosłup, ale mnie kusi

[gosica502]

No na Podkarpaciu w okolicach Jasła też śnieżek jest No i TŻ mi napisał właśnie że w Krynicy bardzo dużo śniegu i w Nowym Sączu też sporo Do Krk wkrótce pewnie dotrze

[mariiasia]

hej dziewczyny!!
witam po świątecznym obżarstwie!

święta minęły mi za szybko, urodziny też. prezentów kupa, wszystkie trafione (nie chwaląc się) m.in kosmetyki, ręczniczki na nowe mieszkanie, dwie bluzeczki, piękna biżuteria od tżcika i słodycze, (żeby dupa rosła) no i od rodziców, to już pisałam wcześniej netbook z internetem, żebym mogła na wizażu częściej siedzieć, hehe

byliśmy w święta z tżcikiem w kosciele, więc uszczęśliwiliśmy tym pół rodziny. w tym tyg. idziemy do księdza zaklepać datę i uwaga, nie będzie godziny 16~!!!! tylko.....------> 15! (!) bo wszyscy się zbulwersowali, że 16 to końcem września już późno, zimno, ciemno i ponuro....:rolleyes :


Certinka doskonale Cię rozumiem, też mam taki problem, ale nie z mamą tylko z teściową, ale ja jeszcze coś na to wymyślę, a jak już
wymyślę, to będziesz pierwsza, ktróra się dowie

Chilanes nawet nie wiesz jak żałuję, że nie zrobiłam tak jak Ty, trzeba było od razu zapowiedzieć co i jak, a teraz będę kombinować.

edit: u mnie też pada śnieg!! --->ok.krk

[Aaś]

cześć a ja znowu z pracy piszę trochę za szybko te święta minęły...

[mariiasia]

Aaś zgadzam się w 100%

i jeszcze chciałam dodać, co do ciast i stołów, to u nas wszystko będzie na stołach podane, tylko swosjki stól będzie osobno. wydaje mi się że tak będzie wygodniej, a nie że ktoś pójdzie po ciasto, a inny tańczący ktoś w niego rąbnie i ciasto pooooleeeeci!!!!!!! jeszcze nie daj boże na moją suknię!!!!

a co do dań, to jeszcze nie wiem jak to będzie. a busa do odwożenia gości będziemy mieć pierwszego tak koło 1-2. a jak ktoś będzie chciał wcześniej jechać, to juz we własnym zakresie niech organizuje. ew. będą dwa pokoje, jakby np dzieci zaniemogły a ich rodzice wręcz przeciwnie

[lain]

Napisane przez agawoo

moja koleżanka mieszkała przez 5 lat w Zakopcu, jeździłam do niej co roku, i miałam okazję się uczyć,ale nie skorzystałam, a teraz

moja kolezanka od urodzenia mieszka w Krynicy Gorskiej, Jaworzyne Krynicka ma rzut beretem, a nie umie na niczym jezdzic kosmos

ja jak bylismy w zeszlym tygodniu postanowilam sie z kolezanka na chwile zamienic - ona wziela moja deske, ja jej narty w obu przypadkach masakra choc ona na desce nawet sie podniesc nie umiala a ja na nartach umialam jechac w bok, ale jak chcialam skrecac to mi sie nogi zjezdzaly
moze i kiedys na narty sie skusze na razie deska to jest to

Napisane przez Samoa

Ponoć teraz nie ma śniegu nawet na Kasprowym a jak brat byl w listopadzie na Kasprowym był śnieg po kolana a dalej na szlaku w niektórych miejscach jeszsze wyżej sięgał

teraz jest na Kasprowym miejscami od 10cm do prawie pol metra sniegu http://www.pkl.pl/zima/zimowa-oferta...ki-pogoda.html

Napisane przez mariiasia

edit: u mnie też pada śnieg!! --->ok.krk

to do mnie pewnie niedlugo dotrze wlasnie bylam z buta zalatwic kilka spraw i juz czuc ten arktyczny zimowy wietrzyk az mi uszy odmarzly

[mariiasia]

Napisane przez lain

(...)

to do mnie pewnie niedlugo dotrze wlasnie bylam z buta zalatwic kilka spraw i juz czuc ten arktyczny zimowy wietrzyk az mi uszy odmarzly

u nas chwila moment i się zrobiło biało. dlatego odganiam tą pogodę, więc idzie do ciebie

a mnie się zawsze marzyła nauka jazdy na desce, na nartach kiedyś jeździłam, ale na desce nigdy mam zamiar zapisać się na kurs, ale to dopiero w następnym roku, nie chcę się połamać przed weselem

[BlackAngel]

Napisane przez Aaś

cześć a ja znowu z pracy piszę trochę za szybko te święta minęły...

znam Twój ból

[lain]

Napisane przez mariiasia

a mnie się zawsze marzyła nauka jazdy na desce, na nartach kiedyś jeździłam, ale na desce nigdy mam zamiar zapisać się na kurs, ale to dopiero w następnym roku, nie chcę się połamać przed weselem

mnie uczyl kolega, ale wlasciwie pokazal mi podstawy, a potem juz sama sie uczylam wyjezdzalam krzeselkiem na gore, a potem przez ponad km zjezdzalam, przewracalam sie, dalej zjezdzalam, patrzylam jak robia to inni, siedzialam i podziwialam widoki itp. itd. po 2-3 dniach juz umialam zjezdzac poprawnie aczkolwiek bez szalenstw szalenstwa przyszly z czasem

na desce na szczescie ma sie nogi razem (nie rozjada sie jak na nartach), wiec duzo trudniej je polamac chyba najwieksze ryzyko jest jak ktos w nas wjedzie bo tak to mozna sie co najwyzej porzadnie wyobijac no i narazone sa troche nadgarstki, bo sie spada glownie na rece dlatego oboje z TZem mamy rekawice z ochraniaczami na nadgarstki
tak czy siak wydaje mi sie, ze jednak trudniej sie polamac na desce niz na nartach

zaczelo pruszyc sniezkiem

[kubusewa]

Napisane przez BlackAngel

znam Twój ból

Nie probujcie mnie nawet denerwowac.. wlasnie uciekam z pracy
NIby grzejniki mam wlaczone ale i tak ... zimno !!!!!!!!!
jestem chora Wesołych Świąt i Happy New Year all

[mariiasia]

Napisane przez lain

mnie uczyl kolega, ale wlasciwie pokazal mi podstawy, a potem juz sama sie uczylam wyjezdzalam krzeselkiem na gore, a potem przez ponad km zjezdzalam, przewracalam sie, dalej zjezdzalam, patrzylam jak robia to inni, siedzialam i podziwialam widoki itp. itd. po 2-3 dniach juz umialam zjezdzac poprawnie aczkolwiek bez szalenstw szalenstwa przyszly z czasem

na desce na szczescie ma sie nogi razem (nie rozjada sie jak na nartach), wiec duzo trudniej je polamac chyba najwieksze ryzyko jest jak ktos w nas wjedzie bo tak to mozna sie co najwyzej porzadnie wyobijac no i narazone sa troche nadgarstki, bo sie spada glownie na rece dlatego oboje z TZem mamy rekawice z ochraniaczami na nadgarstki
tak czy siak wydaje mi sie, ze jednak trudniej sie polamac na desce niz na nartach

zaczelo pruszyc sniezkiem

oj kusisz kusisz tą deseczką a mojemu tżcikowi wystarczy tyko slowo na ten temat, on uwielbia zimowe białe szaleństwo na stoku
chyba go podpuszczę:brzyda l:

Napisane przez kubusewa

Nie probujcie mnie nawet denerwowac.. wlasnie uciekam z pracy
NIby grzejniki mam wlaczone ale i tak ... zimno !!!!!!!!!
jestem chora Wesołych Świąt i Happy New Year all

u mnie to samo, ale ja nie mam szans na ucieczkę
kuruj się!
thanks a lot! and all the best for you!

[Aaś]

Black damy radę

A co do deski to ja zostałam nauczona w zeszłym roku na sylwestra 2007/08 tż preferuje tylko deskę a że ja nawet na nartach nigdy nie jeździłam to było ciekawie ale jakoś nie czuję tego pociągu co lain

[madziulka_]

Heloł
Wróciliśmy z bibki o 4 nad ranem i właśnie dotarłam do domuNocowałam u TŻ wraz z kuzynami
Zjadłam śniadanie a to już pora obiadu
Dziwnie tak

U mnie też jest śnieg dzisiaj

[metkaa]

czesc dziewczynki

ja dzis jeszcze odpoczywam

co do jazdy na nartach czy desce to niestety ja nie umiem i nawet nie kreci mni to zeby sie nauczyc,

byłam dzis u fryzjera, taki spontan, i pani powiedziala ze mam przesuszone wlosy i dobrze bylo by je sciac po dlugosci ( a chcialam tylko wycieniowac) no i sciela, bardzo mi sie podoba tylko slubna fryzurka, ta ktora chcialam chyba nie wyjdzie z takiej dlugosci wlosów,

wybralismy wczoraj zaproszenia, moze dzis zamowimy

[mariiasia]

Napisane przez metkaa

czesc dziewczynki

ja dzis jeszcze odpoczywam

co do jazdy na nartach czy desce to niestety ja nie umiem i nawet nie kreci mni to zeby sie nauczyc,

byłam dzis u fryzjera, taki spontan, i pani powiedziala ze mam przesuszone wlosy i dobrze bylo by je sciac po dlugosci ( a chcialam tylko wycieniowac) no i sciela, bardzo mi sie podoba tylko slubna fryzurka, ta ktora chcialam chyba nie wyjdzie z takiej dlugosci wlosów,

wybralismy wczoraj zaproszenia, moze dzis zamowimy

ja mam włosy do ramion, fryzjerka przykazała zapuszczać a mnie tak korci żeby ściachać

pokaż zaproszenia

[metkaa]

ja mialam troche za ramiona a teraz sa bardzo wycieniowane i lekko ramion dotykaja,

zaproszenia moze nie sa powalajace ale niedrogie, mysle ze sie nadadza

http://allegro.pl/item855369133_magf...ia_slubne.html

[justys1358]

Ja tez zapuszczam włosy specjalnie na slubna fryzurke. A juz mam ich dosc, po nowym roku troszke je podetnę

U mnie biało jest i wciaz pada snieg

[mariiasia]

Napisane przez justys1358

Ja tez zapuszczam włosy specjalnie na slubna fryzurke. A juz mam ich dosc, po nowym roku troszke je podetnę

U mnie biało jest i wciaz pada snieg

aj, nawet mi nie mów, bo też pojdę i zetnę, a jak już ścinać to na całego

metkaaa bardzo ładne zaproszenia, kiedyś miałam zamówienie na podobne, tyle, że studniówkowe i prezentują się całkiem fajnie

[madziulka_]

Napisane przez metkaa

ja mialam troche za ramiona a teraz sa bardzo wycieniowane i lekko ramion dotykaja,

zaproszenia moze nie sa powalajace ale niedrogie, mysle ze sie nadadza

http://allegro.pl/item855369133_magf...ia_slubne.html

Fajne, takie proste
Może też je zamówimy
Bo już nie chce mi się szukać i grzebać w all. za kawałkiem kartki którą ktoś przeczyta i wyrzuci do kosza
Zamawiasz próbkę czy od razu całość?