Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. II :-)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16115487]
Osobiście jestem przeciwna i dodatkowym szczepionkom dla dzieci (również różyczkowo-ospowym), jak i dla dorosłych p. grypie. Tak, jak napisałaś - szczepy wciąż mutują.

No i inna kwestia - czy chroniąc dzieci szczepionkami tak naprawdę nie okaleczamy dzieci - przecież maluch też jakąś odporność własną musi nabyć. Szczepiąc na wsio jak leci efekt będzie taki, że dziecko idąc do przedszkola po miesiącu padnie - rozłoży go zwykły katar czy przeziębienie.[/QUOTE]
no, właśnie to wszystko miałam na myśli. Ja zawierzyłam rozsądkowi naszego pediatry .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja ciocia jest pediatrą, niestety nie mieszka na miejscu Ale po urodzeniu pomęczę ją telefonicznie, ufam jej rozsądkowi.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

wkleję Wam kilka fotek świątecznych.

1.2.3. na Wigilii u teściów piętro wyżej.
4. nowe łóżko Maksia.
5. przy szopce -Maksiu z tatusiem.
6. a mamusia mówiła, żeby nie biegać.
7. ja z Maksiem i Krzysiem- półrocznym chrześniakiem TŻ-ta.
8. Maksiu z kuzynem.
9. Maksiu kocha żółwinkę.
10. brzuchol po świątecznej wyżerce.

[Marta1122]

Napisane przez margo80

gratuluję i zazdroszczę. w dodatku wcale nie po cichu

co do chust - raczej nie. nie planowałam, nie rozglądam się. nie sądzę, by była mi potrzebna. opinii nie znam, więc się nie wypowiem na tak ani na nie.

byłam u rodziców na obiadku. mama przyniosła nowe wieści ze szpitala, że prawdopodobnie w czwartek wypuszczą dziadka do domu. jest ciągle bardzo słaby, ale pobyt w szpitalu źle wpływa na jego psychikę, więc wszyscy uznali, że lepiej mu będzie w domu pod opieką mamy.

tata cały czas powtarza, że u mnie będzie chłopiec. wyliczył sobie jak to w rodzinie do tej pory było. że zawsze pierwsi chłopcy się rodzili. nie dopuszcza innej możliwości. podobną pewność miał gdy rodziliśmy się my - najpierw mój brat, potem ja, a ostatnio też trafił w chłopaka, gdy mój brat czekał na potomka. czy mogę mieć jeszcze nadzieję, skoro mam takiego jasnowidza w rodzinie??

Witam, Margo płci nie przewidzi nikt.Wierz mi że każdy w rodzinie i pracy mówił mi że będzie chłopiec.Mąż przez to też się bardzo nastawił na chłopca i była to dla nas niesamowita niespodzianka kiedy się dowiedzieliśmy ze jednak DZIEWCZYNKA.Dlatego nigdy nie bede nikomu wróżyć co tam ma w brzuchu..bo wiem po sobie ze człowiek sie nastawia niepotrzebnie..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marto, no popatrz, a ja cały czas twierdziłam, że dziewczynka będzie, i dziewczynka jest

Lea, świetny brzuszek Taka piłeczka A łóżeczko Maksia rewelacja - i brawo za książeczki Dzieci tak rzadko teraz oswajane są z czytaniem.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16115487]Lea, wierzyć własnemu zdrowemu rozsądkowi [/quote]
Tu się podpiszę.

Niestety trudno o rozsądek, gdy chodzi o dziecko, a lekarz namawia. Ludzie nie mają podstawowej wiedzy o szczepieniach. Nie wiedzą, że szczepią się na grypę, która była, a nie na tę która będzie. Nie rozumieją, że rotawirus, który przyjdzie w 2010 to nie ten, na który zaszczepili pół roku temu swoje dziecko... ani tego że różyczka jest chorobą łagodną i gwarantuje odporność na całe życie, w przeciwieństwie do szczepionki, która działa parę, paręnaście lat... itd. itd.
O mutacjach to już w ogóle nie mają pojęcia.

Łatwiej po prostu kupić niż szukać, myśleć, analizować. No i komuś trzeba wierzyć, więc wierzą pierwszemu lepszemu lekarzowi, który zaleci...

Dziś zajrzałam do wątku o odrobaczaniu na głównym forum mamy z klasą... Ktoś znalazł linka do strony, gdzie handluje się ziołowymi preparatami na pasożyty za mega kasę. A tam... milion informacji, oczywiście wszystkie krzyczą: masz robaki!, 99,9% społeczeństwa mającego zwierzęta ma robaki! jeśli masz pasożyta będziesz żył 10-15 lat krócej! kup nasz produkt za 109zł plus 6 innych wspomagaczy, bierz to bez udziału lekarza i leków z apteki przez x czasu, a wszystko wybijemy...

I tak się ten handelek kręci...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16116193]
Lea, świetny brzuszek Taka piłeczka A łóżeczko Maksia rewelacja - i brawo za książeczki Dzieci tak rzadko teraz oswajane są z czytaniem.[/QUOTE]
wiesz, ja jestem polonistką, sama namiętnie książki "połykam", więc dziecko też zarażone.
a te książeczki nad łóżeczkiem to zaledwie połowa zbiorów Maksia- w sumie ma około 100 książeczek. On lubi oglądać i czytać, bardzo dużo zna na pamięć, i razem czytamy, jeden wers ja, drugi Maksiu dopowiada, trzeci znów ja, itd.

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16115973]wkleję Wam kilka fotek świątecznych.

1.2.3. na Wigilii u teściów piętro wyżej.
4. nowe łóżko Maksia.
5. przy szopce -Maksiu z tatusiem.
6. a mamusia mówiła, żeby nie biegać.
7. ja z Maksiem i Krzysiem- półrocznym chrześniakiem TŻ-ta.
8. Maksiu z kuzynem.
9. Maksiu kocha żółwinkę.
10. brzuchol po świątecznej wyżerce. [/QUOTE]
Fajne fotki. Maksiu po bieganiu boski, ta mina... - samo życie. Brzuchol bombowy. A jakie fajne kolorowe wyro...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16116193] A łóżeczko Maksia rewelacja - i brawo za książeczki Dzieci tak rzadko teraz oswajane są z czytaniem.[/QUOTE]
Smutne, prawda?

Chyba po prostu łatwiej włączyć dziecku tv i samemu zająć się czymś innym...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16116457]wiesz, ja jestem polonistką... [/QUOTE]
O kurka. To teraz będę dumać nad każdym wyrazem i stresować się czy na pewno dobrze napisałam.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Chyba po prostu łatwiej włączyć dziecku tv i samemu zająć się czymś innym...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


O kurka. To teraz będę dumać nad każdym wyrazem czy na pewno dobrze napisałam.

ja nie znoszę tv. sama nie lubię i dziecku też ograniczam. Maksiu ogląda bajkę 10-minutową dwa razy dziennie- przed południem i przed samym spaniem. Jak ja jestem w domu to ogląda sam, ale jak jest TŻ, to go woła, każe mu usiąść obok siebie na kanapie i mu tłumaczy, co się w bajce dzieje.

Bez przesady, ja jestem nie aktywna zawodowo, więc jedynek stawiać nie będę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jednak obejście zawodowe daje plusy, jakoś nigdy nie stresuję się tym, że na forum jest polonistka Może dlatego, że nawet polonistka może zrobić błędy - jest tylko człowiekiem, zdarza się - i tu lea nie piję do Ciebie, tak ogólnie piszę

Ja już młodej teraz książeczki zbieram Np. w bibliotece na wyprzedaży książek za 1zł nieraz upoluję coś fajnego Szczerze mówiąc, bardziej podobają mi się te stare wydania książek, niż współczesne. A w Wigilię z lubym na zmianę Ewę Szalburg - Zarembinę czytaliśmy na głos, bajkę wierszowaną o Czerwonym Kapturku

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16116646]
Bez przesady, ja jestem nie aktywna zawodowo, więc jedynek stawiać nie będę. [/QUOTE]
Ufff

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16116790]
Ja już młodej teraz książeczki zbieram Np. w bibliotece na wyprzedaży książek za 1zł nieraz upoluję coś fajnego Szczerze mówiąc, bardziej podobają mi się te stare wydania książek, niż współczesne. A w Wigilię z lubym na zmianę Ewę Szalburg - Zarembinę czytaliśmy na głos, bajkę wierszowaną o Czerwonym Kapturku [/QUOTE]
Ja ostatnio co jestem w księgarni to oglądam różne baje i wiersze. Fajny zbiór Brzechwy widziałam niedawno. Jest tego mnóstwo. Ale drogie te bajki... szok.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

szaja, pewnie, że każdy robi błędy. ja też. Tym bardziej na forum, gdy liczy się sens, czasem emocjonalność przekazu, a nie zwraca się szczególnej uwagi na składnię, itp...

U nas z książeczkami było (i wciąż jest) o tyle prościej, że mam dwie 9-letnie siostrzenice i 11-letnią siostrę, po których Maksiu dostał mnóstwo książeczek tych twardych, . W sumie to cały czas dostaję książeczki, z których dziewczynki już "wyrosły". , tak samo jest z grami, puzzlami, zabawkami...

[eniggma]

lea35 super zdjecia a brzuszek jaki okrąglutki

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16117051]
U nas z książeczkami było (i wciąż jest) o tyle prościej, że mam dwie 9-letnie siostrzenice i 11-letnią siostrę, po których Maksiu dostał mnóstwo książeczek tych twardych, . W sumie to cały czas dostaję książeczki, z których dziewczynki już "wyrosły". , tak samo jest z grami, puzzlami, zabawkami...[/QUOTE]
Fajnie masz.

U nas w domu była masa książeczek, ale przez lata przy okazji różnych porządków, większość gdzieś wyleciała. Przeszkadzały mojemu ojcu i wywędrowały na śmietnik... Ostatnio szukałam, to tylko Andersena znalazłam.

Tymczasem w końcu kupiłam taki nieco mniej edukacyjny przedmiot dla malucha i dla siebie też - nawilżacz powietrza. Czaiłam się od dawna. Mam nadzieję, że się sprawdzi i rano będę mogła oddychać dla odmiany tak...

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

_________________________ ______________
_________________________ ______________

Dziewczyny co się stało z tymi wszystkimi chłopakami potwierdzonymi na USG?

Weszłam sobie w 1 post zobaczyć jak to wygląda i nie ma ich... tyle tego było, a jest 3 do 3. Plus podwójna Eniggma (z tym, że tu nie wiem czy chłopczyk pewny, podpis Eniggmy mnie nieco myli).

Gdzie te chłopaki?

Albo ja źle widzę, albo pewne mamy tylko nw.:

chłopcy:
Pearl 4 - Artur
ja - Daniel
Dafreen - Bruno (choć i przy niej widnieje "lub" oraz kropeczki w miejscu na dziewczynkę)

i dziewczynki:
Szaja - Agata
Puma13 - Nadia
Marta1122 - Hanna
Eniggma - Ksenia

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

F
Weszłam sobie w 1 post zobaczyć jak to wygląda i nie ma ich... tyle tego było, a jest 3 do 3. Plus podwójna Eniggma (z tym, że tu nie wiem czy chłopczyk pewny, podpis Eniggmy mnie nieco myli).

Gdzie te chłopaki?

Albo ja źle widzę, albo pewne mamy tylko nw.:

chłopcy:
Pearl 4 - Artur
ja - Daniel
Dafreen - Bruno (choć i przy niej widnieje "lub" oraz kropeczki w miejscu na dziewczynkę)

i dziewczynki:
Szaja - Agata
Puma13 - Nadia
Marta1122 - Hanna
Eniggma - Ksenia

kropka, ja sama od siebie nie zmieniam danych na liście.
Prosiłam już kilkakrotnie o potwierdzenie na PW lub w treści posta komu mam zmienić płeć dzidka na jedną. - kto już ma pewność, że będzie to chłopak czy dziewczynka.
Zgłosiło się kilka mamuś, których dane na liście zmieniłam.
Reszta milczy... więc albo wciąż nie mają 100% pewności, albo im wszystko jedno jak są zapisane na liście, albo pisały na forum, żeby im zmienić płeć dzidka, ale ja przeoczyłam (czasem jest tak dużo postów, że nie trudno coś przeoczyć, dlatego wolę opcję PW). I to tyle.

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16117944]kropka, ja sama od siebie nie zmieniam danych na liście.
Prosiłam już kilkakrotnie o potwierdzenie na PW lub w treści posta komu mam zmienić płeć dzidka na jedną. - kto już ma pewność, że będzie to chłopak czy dziewczynka.
Zgłosiło się kilka mamuś, których dane na liście zmieniłam.
Reszta milczy... więc albo wciąż nie mają 100% pewności, albo im wszystko jedno jak są zapisane na liście, albo pisały na forum, żeby im zmienić płeć dzidka, ale ja przeoczyłam (czasem jest tak dużo postów, że nie trudno coś przeoczyć, dlatego wolę opcję PW). I to tyle. [/QUOTE]
Hmm... no to szkoda, że nie potwierdzają. Bo tak to nic się nie przejaśnia.

A Daff możesz zmienić - na połówkowym potwierdzili jej chłopczyka.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez ~Ania26

Dziś byłam u gina. Maleństwo waży ok. 200g i wg usg ma 18tyg i 4 dni. Wszystko ma na miejscu, kości nosoew o.5mm czyli nie przykrócone, nerki, mózg pęcherz moczowy brzuszek serduszko wszystko rozwija się jak należy.

Poza tym zdrowiutki i śliczniutki chłopczyk!!!

Jeszcze jednego mi się udało znaleźć, ale to już z treści forum...



Babeczki - potwierdźcie Lei płeć maluchów.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

znalazłam w treści postów od kliku mamusiek info, że na usg potwierdził się chłopak/dziewczynka.
Wprowadziłam na liście zmiany, wedle tych znalezionych info.
Jeśli dostrzegacie jakieś błędy, to PISZCIE do mnie!
Jeśli znacie już płeć dzidziusia, a ja nie uwzględniłam tego na liście to PISZCIE!

[kropka75]

Drugie tyle się znalazło. Dobra robota

[marhalczar]

Witajcie po swietach!
Gratuluje tym , którym ostatnio potwierdzono plec....i czekam z niecierpliwoscia na 8 stycznia aby dowiedziec sie co bedzie u mnie..., bo w swieta tak mi namieszali w glowie znajomi, ciocie, wujki itd swoimi przypuszczeniami, ze mam juz dosyc.

W swieta wybawilam sliczniutka miesieczna bratanice meza....dodaje fotki, tak milo mi bylo myslac, ze za kilka miesiecy bede miala moje wlasne dzidzi

Pozdrawiam i do uslyszenia.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez marhalczar

W swieta wybawilam sliczniutka miesieczna bratanice meza....dodaje fotki, tak milo mi bylo myslac, ze za kilka miesiecy bee miala moje wlasne dzidzi

śliczna dziewczynka. obie dziewczynki śliczne.

[Biricchina]

Hej Mamusie

Dawno nie pisałam, dużo odpoczywałam i doszłam już do siebie po tej wpadce z dźwiganiem.

Marhalczar dziękuję za porady - pomogły
Kropeczko gratuluję syna, mąż wniebowzięty pewnie
Szaja będzie Agatka czyli 100 Twoja?

Z tego co pamiętam to Yolanda pisała chyba o bólach kręgosłupa, trudnościach z przekręceniem się?
Mam podobnie od prawie 2 m-cy, dzień w dzień z tym, że mnie boli coś w środku prawego pośladka i promieniuje mi na udo. Też mam problem z przewróceniem się na łóżku. Na wizycie lekarz powiedział mi, że to więzadło mnie boli i że przejdzie jak urodzę a na razie nic z tym nie da się zrobić...

Na 18:30 mam dzisiaj połówkowe, ale Lea i tak zmień u mnie proszę na dziewczynkę - Kalina albo Karolina (TŻ nadal uparty)
Pozdrawiam

Właśnie zadomowiłam się na wizaz.pl - 1000 postów hihi

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Biricchina

Na 18:30 mam dzisiaj połówkowe, ale Lea i tak zmień u mnie proszę na dziewczynkę - Kalina albo Karolina (TŻ nadal uparty)
Pozdrawiam

Właśnie zadomowiłam się na wizaz.pl - 1000 postów hihi

no to kciuki za usg.
i gratki za 1000-ny post.

[Biricchina]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16120955]no to kciuki za usg.
i gratki za 1000-ny post. [/QUOTE]

Dziękuję

Lea do Ciebie wysłać numer telefonu?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Biricchina

Dziękuję

Lea do Ciebie wysłać numer telefonu?

tak, do mnie.

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Kropeczko gratuluję syna, mąż wniebowzięty pewnie

Byłby bardziej wniebowzięty z córy.

Napisane przez Biricchina

Z tego co pamiętam to Yolanda pisała chyba o bólach kręgosłupa, trudnościach z przekręceniem się?
Mam podobnie od prawie 2 m-cy, dzień w dzień z tym, że mnie boli coś w środku prawego pośladka i promieniuje mi na udo. Też mam problem z przewróceniem się na łóżku. Na wizycie lekarz powiedział mi, że to więzadło mnie boli i że przejdzie jak urodzę a na razie nic z tym nie da się zrobić...

Znaczy przypadłość która nam będzie towarzyszyć do maja/czerwca? Miodzio.

Napisane przez Biricchina

Na 18:30 mam dzisiaj połówkowe...

za fantastyczne wieści.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

witam poświątecznie
na szczęście bez żołądkowych ekscesów... aż dziwne, bo obżerałam się do niemożliwości. ale co zrobić, kiedy na stole wszystko zaliczało się do mojego ulubionego menu? śledzie, barszczyk, sałatki z majonezem, jarzynowe, śledziowe, ryba w galarecie, grzybki... mniam... i tak obeszłam wszystkie stoły w rodzinie... u dziadków moich, u rodziców tż, u jego babci, znowu u moich dziadków i wszystko przerywane obżarstwem w domu... przydałoby się tak z tydzień tych świąt

Napisane przez margo80

...
wy tu wszystkie wyglądacie poważnie, tylko ja jak dziecko. do tej pory zdarza mi się, że mnie o dowód zaptają

mam to samo. jak mam coś "załatwiać", to nie wychodzę z domu bez makijażu. no i zależy w co się ubiorę... a jeszcze jakiś pryszcz na nosie się trafi... no gówniara normalnie... często nie traktują mnie poważnie.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16091765]Dziękuję

Nie, lea, po prostu kiedyś od koleżanek dostałam na urodziny manekina - specjalnie właśnie do robienia fotek A na co dzień stoi w przedpokoju i służy jako wieszak na kurtkę lubego [/QUOTE]
zazdraszczam Ci strasznie tego manekina... okrutnie mi się podobają, jak sobie po prostu stoją. a do tego czasem lubię sobie machnąć jakąś spódnicę, albo prostą sukienkę - taki manekin ułatwiłby mi robotę...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16115487]Lea, wierzyć własnemu zdrowemu rozsądkowi

Osobiście jestem przeciwna i dodatkowym szczepionkom dla dzieci (również różyczkowo-ospowym), jak i dla dorosłych p. grypie. Tak, jak napisałaś - szczepy wciąż mutują.

No i inna kwestia - czy chroniąc dzieci szczepionkami tak naprawdę nie okaleczamy dzieci - przecież maluch też jakąś odporność własną musi nabyć. Szczepiąc na wsio jak leci efekt będzie taki, że dziecko idąc do przedszkola po miesiącu padnie - rozłoży go zwykły katar czy przeziębienie.[/QUOTE]
pomijając wszystkie przytoczone przez Was argumenty o mutacjach wirusów i odporności - aż włos się jeży na głowie jak pomyślę, że to kasa jest kołem napędowym tej szczepionkowej histerii. nie wiem ile w tym prawdy, a ile teorii spiskowej. ale chyba jednak te koncerny nieźle zarabiają, jak wzrasta sprzedaż szczepionek... więc czy te reklamy "społeczne" są takie bezinteresowne? wczoraj (nie pamiętam gdzie) słyszałam na przykład o szczepionce przeciw hpv, że to propaganda, że nie do końca prawda... i bądź tu człowieku mądry...

a te nieszczęsne plecy mi też dokuczają. tylko że mnie nie boli kręgosłup, a po bokach, w okolicy nerek - ale nery badałam, zdrowe. kiedyś (przed ciążą) czasem mnie te bóle łapały, coś jakby korzonki? nie wiem czy to to... nie zwracałam uwagi, bo same szybko mijały. teraz mam to codziennie popołudniu, trzyma dopóki spać nie pójdę...

no i gratki wszystkim, które znają już płeć... ja się doczekać nie mogę

[araczki]

Dzien dobry

Bylam dzisiaj u poloznej.
Z jej comiesiecznych badan wynika, ze wszystko jest dobrze (serce puka, hemoglobina, mocz, cisnienie jest ok). Brzuch rosnie i waga tez, przeciez to juz 23 tydzien.

Z dobrych wiadomosci to to, ze bede miala wizyte u ginekologa ....5 lutego

Pomiedzy 26 a 28 tc mam zrobic krzywa cukrowa.

Dzisiaj dostalam tez dokumenty do Kela (ichnijeszy ZUS) aby wybrac rodzaj czegos jak polskie becikowe (w domu maz bedzie tlumaczyl).

Widzialam zdjecia, Lea sliczne
Rowniez Marhalczar sliczne zdjecia

Lea, ja nie poznam plci prawdopodobnie do porodu wiec u mnie musi zostac jak jest.

Milego dnia a ja ide nadrobic zaleglosci w czytaniu..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez araczki

Z dobrych wiadomosci to to, ze bede miala wizyte u ginekologa ....5 lutego

Widzialam zdjecia, Lea sliczne

Lea, ja nie poznam plci prawdopodobnie do porodu wiec u mnie musi zostac jak jest.

a ta wizyta ginekologiczna będzie bez usg?
dzięki.

[Biricchina]

Kropka - może następna będzie córa?
Mój zapowiedział, że dopiero po 4rech córkach chyba da sobie spokój a tak to syna będzie robił hehehe
Z tą Naszą przypadłością zastanawia mnie jedno - mi powiedział lekarz że to więzadło tzn. mam rozumieć, że dziecko je uciska czy o co chodzi?
Emerald sea - ja też obiadłam się w te święta i o dziwo też bez sensacji. Tylko ja głównie kanapki i pierogi wcinałam, bo reszty nie lubię.

Przypomniała mi się jeszcze śmieszna sytuacja jak już piszemy o młodym wyglądzie. To był chyba wrzesień, jeszcze na wynajętem mieszkaliśmy. Mieli zakładać nowe liczniki na kaloryfery. Dzwonek, otwieram drzwi w spodniach od piżamy a koleś do mnie czy jest ktoś dorosły w domu, mnie zatkało, po chwili mąż podszedł do drzwi a koleś do mnie:
- a bo pani tak młodo wygląda

Bezcenne

A Kropuś dziękuję za kciuki

[araczki]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;16121507]a ta wizyta ginekologiczna będzie bez usg?
dzięki. [/QUOTE]

Ano bez. Juz limit 2 usg wyczerpalam. Tutaj usg nie robi lekarz a pani techniczna w szpitalu.

Zapomnialam tylko dzisiaj zapytac czy bedzie usg przed porodem, bo skad beda wiedziec jak dziecko jest ulozone. No chyba, ze polozna wymaca przez brzuch

Lea, kciukasy za dzisiejsze polowkowe