Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[aldi1174]

Napisane przez ja85gusiek

majcia00, to nie jest tak źle z tą dietą. Można wytrzymać,a Twoje dzisiejsze menu, to palce lizać

Nie ma za co bić tych braw. A dziś tylko stepper, bo przez te sprzątanie na święta czasu mi brakuje na ćwiczenia.

Przecież sprzątanie to też ćwiczenia fizyczne- nigdy nie oglądałaś "perfekcyjnej pani domu" ?
Ja mam dziś straszny dzień- w sumie dużo jedzenia, jak policzyłam (obiad nie był mały a po im deser) i mało ruchu- trudno, czasem potrzebne jest takie dno (w tym przypadku moja aktualna postawa wobec odchudzania), żeby było się od czego odbić - nic mi się nie chce, tylko bym spała albo czytała. Marudzę strasznie, uciekam- do jutra, może jutro będę miała się czym pochwalić, bo dziś to dramat

[ja85gusiek]

Witajcie!
Ja dziś w pracy się nabiegałam i jakoś siły nie mam na ćwiczenia, a do tego muszę mamie w kuchni pomóc.
Aldi, wiem że sprzątanie to wysiłek fizyczny, ale nie było tak intensywne jak normalne ćwiczenia.
A w weekend mam zjazd, więc znów nici z ćwiczeń.
A ci u Was? Jakoś nas coraz mniej tu pisze...

[Caroline203]

hej dziewczyny u mnie wszystko w porządku diety nie złamałam tylko mam problem z regularnym jedzeniem . Muszę podreperować trochę mój plan, więcej warzyw i owoców i będzie ok
Mam nadzieje że wasza nieobecność spowodowana jest zbliżającymi się świętami. Wiadomo dużo pracy, sprzątanie itp. Jak tylko znajdziecie czas piszcie, bo dzięki wam czuje mobilizacje. Wiem że razem na pewno się nam uda.

[aldi1174]

Poprzedni tydzień to była dietetyczna tragedia- różne powody i okazje do obżarstwa- im więcej jesz słodyczy, tym apetyt na nie rośnie, tak to działa, niestety.
Dziś podjęliśmy z mężem nieodwołalną decyzję o diecie białkowej od jutra- ograniczenie węglowodanów do minimum- najlepiej, gdyby się udało jak w diecie Dukana, ale bez warzyw może być ciężko.
No i dużo ruchu- porządki czekają (czas najwyższy) i rowerek
Dam znać, jak nam jutro poszło.

[Caroline203]

Ja miałam podobnie i od wczoraj mówię kategorycznie stop słodyczom. A ponadto powiedziałam że nie wejdę na wagę do końca stycznia, bo chyba się za bardzo uzależniałam.Myślę tylko jak by tu najszybciej zrzucić te sadełko.Koniec !!!! wszystko powoli, krok po kroku do sukcesu.

[majcia00]

Muszę przyznać dziewczyny że ja na tym Ducanie czuję się świetnie i co najważniejsze spadają kilogramy codziennie mam odrobinę mniej i mam nadzieję że taka tendencja się utrzyma. Czekam na zamówiony steperek bo w końcu zdecydowałam się na jego zakup

[ja85gusiek]

Napisane przez Caroline203

Ja miałam podobnie i od wczoraj mówię kategorycznie stop słodyczom. A ponadto powiedziałam że nie wejdę na wagę do końca stycznia, bo chyba się za bardzo uzależniałam.Myślę tylko jak by tu najszybciej zrzucić te sadełko.Koniec !!!! wszystko powoli, krok po kroku do sukcesu.

Gratuluję bardzo mądrej decyzji

Napisane przez majcia00

Muszę przyznać dziewczyny że ja na tym Ducanie czuję się świetnie i co najważniejsze spadają kilogramy codziennie mam odrobinę mniej i mam nadzieję że taka tendencja się utrzyma. Czekam na zamówiony steperek bo w końcu zdecydowałam się na jego zakup

Stepper to naprawdę świetna sprawa, tylko ja jakoś nie mam ostatnio na niego czasu i siły. Postanowiłam, że w grudniu nie będę się zmuszać do ćwiczeń, bo po pracy i sprzątaniu przedświątecznym mam dość. Ale od Nowego Roku mówię STOP lenistwu, słodyczom. Będzie więcej czasu, więc zacznę regularnie chodzić na basen, ćwiczyć i stosować dietę, bo teraz to różnie bywa. Kurczę, wyszło mi postanowienie na Nowy Rok, ale wierzę, że mi się uda.

[magdzie]

Hej dziewczyny
Nie pisałam przez pare dni ale cały czas śledze wasze wypowiedzi.
U mnie wszystko OK waga stoi w miejscu więc dobrze jest.
Teraz pełno pracy w domu a w sobote i niedziele miałam gości więc czasu było mało.
Pozdrawiam i tak dalej kochane

[magdzie]

Ale tu CISZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

[Avika]

Witam moje drogie!

Widzę, że wszystkie pochonięte przygotowaniami świątecznymi! Przepraszam, że się nie odzywałam, ale ostatnio miałam ciężki i ogólnie zakręcony okres! Za to pochwalę się Wam, że Waga w końcu ruszyła z tych nieszczęsnych 73 kg i obecnie ważę 70,5 kg!! Z tym, że znowu mi stanęła na amen i w ogole nie chce ruszyć!:/ Ale i tak jestem dumna z tego co do tej pory dokonałam!;] W koncu w sumie -14,5 kg to nie jest byle co!;] A po Nowym roku będzie tylko lepiej!;] (w końcu trzeba myśleć optymistycznie ;])

A Wam moje drogie chcę życzyć zdrowych, spokojnych i wesołych świat i szczęśliwego nowego roku! A także wytrwałości w dążeniu do Celu i osiągnięcia a także utrzymania wymarzonej wagi!

[ja85gusiek]

W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany, życzę Wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi

[micia88]

Witam wszystkie Size Plusowe Dziewuszki ,
Zaczynam od dziś gubić kochane ciałko i będę do was zaglądać . Trzymam kciuki za Wszystkie !

[ja85gusiek]

Napisane przez micia88

Witam wszystkie Size Plusowe Dziewuszki ,
Zaczynam od dziś gubić kochane ciałko i będę do was zaglądać . Trzymam kciuki za Wszystkie !

Witamy!
Ostatnio się tu cicho zrobiło, to pewnie przez Święta, ale po Nowym Roku znów pewnie wszystko wróci do normy, bo zaczną się postanowienia noworoczne
A w jaki sposób zamierzasz gubić te kg? I w ogóle ile chcesz zrzucić i w jakim czasie?

[aldi1174]

Napisane przez ja85gusiek

W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany, życzę Wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi

Napisane przez ja85gusiek

Witamy!
Ostatnio się tu cicho zrobiło, to pewnie przez Święta, ale po Nowym Roku znów pewnie wszystko wróci do normy, bo zaczną się postanowienia noworoczne

Dzięki za życzenia świąteczne
Ja tradycyjnie przeziębiłam się na same święta (strasznie mi spada odporność przy tych wahaniach temperatury- u nas w piątek było 10 st. ciepła a dziś -5 st.) do tego przygotowania mnie nie minęły wcale, tylko się przesunęły- skończyło się na gotowaniu jeszcze w pierwszy dzień świąt.
Nie odzywałam się, bo jestem załamana swoją wagą- bilans grudnia + 2 kg- ale w niedzielę pojeździłam godzinę na rowerku (spaliłam 400 kcal), wczoraj wieczorem 45 min- 250 kcal (nie miałam siły na więcej, bo pracowałam do późna). Dziś dzień przerwy, bo zbyt mnie boli od siodełka- chociaż powinna raczej od .
Jak słusznie zauważyłaś- od 1.01. dieta- bez węglowodanów: warzywa, białka, 2 porcje owoców i orzechy; przemyślałam moje podejście do jedzenia i postanowiłam, że będę planować posiłki- robić pyszne nowe sałatki (ale się rozwinę kulinarnie), piec mięso (bez konserwantów i mniej soli), gotować chude zupy (bez makaronu, ryżu, ziemniaków, śmietany) i miksować owocowo- jogurtowe koktajle ( zamiast kolacji lub na napady głodu). Jutro siadam i planuję pierwszy tydzień (od czwartku do czwartku, bo zwykle w piątek lub sobotę jeździmy na większe zakupy).

Napisane przez micia88

Witam wszystkie Size Plusowe Dziewuszki ,
Zaczynam od dziś gubić kochane ciałko i będę do was zaglądać . Trzymam kciuki za Wszystkie !

Witamy

[magdzie]

szczęśliwego nowego roku kochane!!!życzę wam dokonania celu w tym roku!!!!!!!!!!!

[micia88]

A więc zacznę od WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU !! Mój stan wagowy na dzień dzisiejszy to 87,2 kg :/ przy wzroście 175 cm . Wczoraj usłyszałam o diecie Dukana(wysoko proteinowa) i bardzo się nią zainteresowałam . Wciągnęła mnie na maksa ! Jest idealna dla mnie tak mi się wydaję - zobaczymy . Jeśli któraś z Was kochane ją stosowała to proszę o komentarze , instrukcje i jakieś pyszne przepisy . Mam już książkę i ją normalnie pożarłam w jedne wieczór . Trwa ona dość długo ale słyszałam same pozytywne komentarze . A no i oczywiście sport bez którego nie wyobrażam sobie zdrowego chudnięcia . Bieganie ( biegam raz w tygodniu ale chcę podkręcić na 3 razy w tygodniu ) i ćwiczenia w domu . Zaczynam od 1 stycznia i mam zamiar wytrwać i schudnąć jakieś 15 kg w 4-5 miesięcy czyli zdrowo .

[ja85gusiek]

Dziewczynki na początek WSZYSTKIEGO DOBREGO NA TEN NOWY ROK, oby udało nam się osiągnąć wyznaczone cele i oby spełniły się nasze wszystkie marzenia!
Ja planuję od 04.01. (tak tak nie od 01.01. bo to po Sylwestrze Nowy Rok, więc tak od poniedziałku) przejść na dietę orkiszową- w końcu - bo po tych szaleństwach Świątecznych aż boję się na wagę wejść i chyba się nie odważę, więc nie będzie podawania jutro efektów diety Za to od poniedziałku powracają ćwiczenia, basen i dietka i wierzę, że uda mi się nadrobić czas stracony na przygotowania świąteczne Czego sobie i Wam kochane na ten Nowy Rok życzę- zgubić te zbędne kilogramy!

[Avika]

Witaj micia88! Niestety jeśli chodzi o Dukana, to niestety za wiele Ci nie pomogę, bo sama jej nigdy nie stosowałam! Ale życzę powodzenia! I dawaj znać jak tam postępy!

Dzięki ja85gusiek!! Tobie też życzę wszystkiego NAAAJlepszego w Nowym Roku!! I życzę powodzenia z dietą orkiszową! Daj znać jak Ci z nią idzie! Btw, a na ile dni zamierzasz na nią przejść?

A co do wagi....to są pierwszy okres świąteczny po którym ja się akurat nie bałam wejść na wagę!! Ale z tych świątecznych smakołyków to niestety nic w tym roku nie zjadłam!:P Ale warto było, bo dziś na wadzę ujrzałam 69,00 kg!!! Dla tego widoku, warto było!

Ogólnie moje drogie, życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!

[ja85gusiek]

Avika, myślę, że tak około tygodnia, dwóch wystarczy

[Caroline203]

Hej dziewczynki długo mnie tu nie było ale nie ma się czym chwalić powrót do domu na święta i wszystkie postanowienia złamane. No ale wiem że się nie poddam. Grzechów było sporo ale waga stoi więc chociaż tyle dobrego.
No i najważniejsze Nowy Rok nowa szansa na spełnienie postanowień. Trzymam za nas wszystkie kciuki.

[majcia00]

Witam w nowym roku wszystkie dziewczyny a szczególnie te nowe wszystkiego dobrego i życzę osiągnięcia zamierzonych celi.
Ja na dwa tygodnie porzuciłam dietę i ćwiczenia jadłam po prostu wszystko bez martwienia się że przytyję.
Dziś stanełam na wagę żeby przekonać się ile mam do odrobienia i okazało się że przytyłam 0,4 kg więcej normalnie nie wierzyłam że zmiana na plus jest prawie minimalna biorąc pod uwagę ilości jedzenia i słodyczy jakie pochłaniałam. opłaciło się pracować nad poprawą metabolizmu bo naprawdę poskutkowało i czas wrócić do diety ćwiczeń a że dostałam od męża steper na święta więc zaczynam go używać.
Cieszę się że nie muszę wracać do początku (choć byłam na to gotowa) ale kontynuacja jest lepszą perspektywą.

[Avika]

Napisane przez ja85gusiek

Avika, myślę, że tak około tygodnia, dwóch wystarczy

Myślę, że to rozsądne! Powodzenia, ja85gusiek!!!!

Caroline203, nie masz co się przejmować....w końcu święta to czas kiedy trzeba sobie trochę odpuścić i pozwolić na coś dobrego!! I nie ma co tego rozpamiętywać, tylko skoro przerwa świąteczna minęła...trzeba się ostro wziąć w garść i brać do roboty! Będzie dobrze!!!

Wow, majciaOO no to gratuluję super wypracowanej przemiany materii!!!klas ki:I życzę miłego ćwiczenia na steperze!!!

A ja Wam się jeszcze pochwalę, że znowu mam kilogram w dół tj. obecnie ważę 68 kg ale idzie mi coraz oporniej i coraz bardziej mnie kusi wszystko! A zwłaszcza, że mam teraz dużo nauki przed sesją i siedzę w domu i się uczę, a jeszcze ostały się jakieś pozostałości po sylwestrze! A do tego przez ten ogrom nauki, mam zero ruchu...więc ogólnie mówiąc masakra!! Ale nie dam się!!! W końcu mam już za sobą 17 kg i zostało tylko (i aż :P) 10 kg...więc nie mogę się tak łatwo poddać!! W końcu nie po to zaciskałam pasa całe święta, a w sylwestra nawet szampana nie wypiłam! Dlatego muszę walczyć! Nie mam innego wyjścia! Allez!!

[ja85gusiek]

Witajcie!
Ja od wczoraj jestem na orkiszu i wcale mi on nie smakuje, ledwo przechodzi mi przez gardło. Także nie jem go aż tak dużo, tak więc w między czasie podjadam owoce(banan, jabłko, mandarynki) A na kolację wczoraj była rybka w occie, bo strasznie mnie ssało wieczorem.
Od wczoraj zaczęłam też ćwiczyć, zrobiłam 15 minut na stepperze, bo po tak długiej przerwie to nie chciałam się przećwiczyć, i tak mnie nogi bolały.
Dziś idę na basen, na aqua aerobic
I oczywiście odstawiłam wszelkie słodycze, a teraz właśnie siedzę w pracy i popijam zieloną herbatkę. Z rana zawsze woda niegazowana, tak że koledzy się śmieją, że kaca mam....

[ja85gusiek]

I jestem po godzinie basenu i pół godziny aqua aerobicu, super się czuję, choć czuję mięśnie nóg, ale to pewnie dlatego, że dawno nie ćwiczyłam
Może jutro łyżwy? Zobaczymy...

[aldi1174]

Napisane przez micia88

A więc zacznę od WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU !! Mój stan wagowy na dzień dzisiejszy to 87,2 kg :/ przy wzroście 175 cm . Wczoraj usłyszałam o diecie Dukana(wysoko proteinowa) i bardzo się nią zainteresowałam ...Zaczynam od 1 stycznia i mam zamiar wytrwać i schudnąć jakieś 15 kg w 4-5 miesięcy czyli zdrowo .

Witajcie
Załamana wagą kupiłam w sylwestra po pracy książkę Dukana, przeczytałam, 3 stycznia zakończyłam noworoczne imprezki, w poniedziałek zużyłam większość niepotrzebnych w najbliższym czasie produktów typu świeże warzywa i tak, od 05.01. zaczęłam dietę Dukana.
Wcześniej wydawała mi się straszna, bo jakoś pomyliło mi się, że na samym białku trzeba wytrzymać 2 tygodnie, a tu tylko 5 dni
Jest mi o tyle łatwiej, że mój mąż też się skusił (najbardziej lubi mięso i ryby -oprócz piwa oczywiście- ciekawe, ile bez niego wytrzyma).
Po 1 dniu -0.8 kg, wiem, że to woda, ale przed samą @ chyba nieźle
Chciałabym schudnąć ok.6-7 kg, max. 10- myślę, że 2-2.5 miesiąca wystarczy.
Dziś drugi dzień diety- boli mnie głowa z braku cukru, ale od 3-ego jest podobno coraz lepiej.
Jeżdżę na rowerku co 2-gi dzień ok. godziny, spalając 300-400 kcal w zależności od programu.
Idę upiec Dukanowe muffiny

[micia88]

Hejka Dziewczyny

Ja od 6 dni jestem na diecie proteinowej . Na wadzę coraz mniej i to mnie cieszy oj bardzo! Już czuję się lepiej , bo początki były kiepskie . Dieta ogólnie fajna ale , strasznie zamula . Człowiek jest ospały i nie ma siły na myślenie przez parę dni,przez małą ilość węglowodanów które jak wiadomo dostarczają energię do mózgu . Dużym plusem tej diety jest to że nie mam ochoty na jakiekolwiek słodycze , zero zachcianek NIC! W szóstym dniu czyli dzisiaj ,można jeść warzywka więc jest całkiem do zniesienia. Dietę kontynuuję dalej . Waga na dziś to 82,5 czyli 4,7 mniej kochanego ciałka .

[ja85gusiek]

No no dziewczynki, co ja tu czytam, same dietki.
aldi, widzę że masz pomoc i wsparcie w diecie, a to bardzo ważne. A jakie to te Dukanowe muffiny są?
micia, gratuluję tak ładnej utraty wagi, ja bym tak bez węglowodanów nie dała rady, zasnęłabym w pracy, tym bardziej, że przeziębienie mnie łapie.
Ale 30 minut stepperka zaliczyłam, bo oczywiście w mojej sytuacji i obecnej -15 stopniowej temperaturze nie było mowy o łyżwach

[aldi1174]

Napisane przez micia88

Hejka Dziewczyny

Ja od 6 dni jestem na diecie proteinowej . Na wadzę coraz mniej i to mnie cieszy oj bardzo! Już czuję się lepiej , bo początki były kiepskie . Dieta ogólnie fajna ale , strasznie zamula . Człowiek jest ospały i nie ma siły na myślenie przez parę dni,przez małą ilość węglowodanów które jak wiadomo dostarczają energię do mózgu . Dużym plusem tej diety jest to że nie mam ochoty na jakiekolwiek słodycze , zero zachcianek NIC! W szóstym dniu czyli dzisiaj ,można jeść warzywka więc jest całkiem do zniesienia. Dietę kontynuuję dalej . Waga na dziś to 82,5 czyli 4,7 mniej kochanego ciałka .

Wczoraj byłam tak ospała, że padłam i przespałam całe popołudnie.
Słodycze nie kuszą, ale myśli się, co by tu zjeść, idzie do lodówki, a tam tylko jajka, mięso, wędlina i marynowane cebulki i ogórki konserwowe- nic ciekawego
Micia, dużo schudłaś, ja to pewnie nie więcej niż 3 kg w fazie PP ( startowałam z 78.8 przed @- dziś 78.0)- zobaczymy w niedzielę rano

Napisane przez ja85gusiek

No no dziewczynki, co ja tu czytam, same dietki.
aldi, widzę że masz pomoc i wsparcie w diecie, a to bardzo ważne. A jakie to te Dukanowe muffiny są?
Ale 30 minut stepperka zaliczyłam, bo oczywiście w mojej sytuacji i obecnej -15 stopniowej temperaturze nie było mowy o łyżwach

Muffiny nawet niezłe (przepis ze strony wizażu o potrawach Dukana), biorąc pod uwagę, z czego są zrobione: otręby owsiane i pszenne, serek homogenizowany niskotłuszczowy, odrobina słodzika- same pyszności - z normalnych składników jajka, proszek do pieczenia, ja dodałam otartą skórkę z cytryny i esencję waniliową- dopuszczalne, mąż wyżej ocenił dzisiejsze pulpeciki z wołowiny w sosie pomidorowym (zmieniłam przepis z książki Nigelli Lawson).

Podziwiam Twój zapał do sportów na świeżym powietrzu zimą, wolę mój ulubiony domowy rowerek- u nas dziś była megaśnieżyca, ulice w fatalnym stanie, odpuściłam sobie zakupy, ale jutro muszę uzupełnić zapasy kefirków 0% tłuszczu ( te akurat nienajgorzej smakują).

[majcia00]

Włanie obejrzałam zdjecia z sylwestra i to że schudłam to jedynie ja i mój mąż widzimy a tak ogólnie nadal jestem gruba dobrze że nie przytyłam za dużo i powinnam dość odzyskać to co mi przybyło.
Dziś poł godziny steperka zaliczone i na śniadanie ziarno orkiszowe ale później było wiecej niedozwolonych produktów choć w małych ilościach, ale od jutra już bęz ściemniania bo naprawdę te zdjęcia mi oczy otworzyły że nie moge zmarnować tego co uzyskałam a jeszcze masa pracy mnie czeka.

[aldi1174]

Cześć
No i koniec diety Dukana- wczoraj tak wykończyła mi żołądek i jelita, że wieczorem skręcałam się z bólu z termoforem na brzuchu, do tego nudności i latanie do łazienki (a w brzuchu praktycznie pustki- tylko bolesne skurcze jelit)- zjadłam bardzo mało- przez cały dzień 1 serek wiejski, kawałek łososia z patelni, sos czosnkowy i odrobinę warzyw z octu, a potem się zaczęło- podejrzewam te marynowane cebulki, ogórki przez kilka dni zrobiły swoje.
Kiedy mąż wrócił w nocy i chciał coś zjeść, to wysłałam go szybko do kuchni i zabroniłam mówić coś do mnie o jedzeniu , szybko zasnęłam ze zmęczenia i bólu.
Dziś zjadłam 2 jajka na miękko, kręci mi się w głowie z osłabienia i właśnie gotuję ryż- muszę przejść na dietę lekkostrawną, jak po zatruciu pokarmowym.
Na samą myśl o mięsie, rybach, czosnku i konserwowych warzywach Dukana mam odruch
Po 4 dniach 2.7 kg mniej, ale zapłaciłam wysoką cenę.
Zobaczymy, ile waży dziś mąż (jeszcze odsypia), on pewnie będzie kontynuował, a ja w związku ze skurczonym żołądkiem będę jeść mało, lekkostrawnie i oczywiście bez słodyczy.
Jak mi się poprawi, to za kilka dni przejdę na warzywa (gotowane i świeże, żadnych marynat)+ białko (chude mięso i nabiał) bez węglowodanów typu ryż, sucharki itp.
Wczoraj zrobiłam nawet Dukanową galaretkę z zaparzonej owocowej herbaty o smaku wiśniowym, żelatyny i słodzika i nawet jej nie tknęłam- będzie dla męża.
Powodzenia w Waszych dietach
...mąż schudł też ok. 3 kg w 4/5 dni fazy PP- zapomniał się zważyć dokładnie przed rozpoczęciem diety