Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[ultrafiolet88]

wydaje mi sie ze nie bardzo, w koncu to troche jak z jedzeniem. ale mozesz sprobowac...

[enaiv]

Mam pytanie do dziewczyn, które kupowały retinol roślinny z ZSK. Jakie daje efekty? i czy w ogóle coś daje?

[ultrafiolet88]

ja mam retinol, eksperymentowalam z nim na mamie troche jesczcze ppoki co ktortko ale wydaje mi sie ze ma napieta cere, jasniejsza i gladsza.

[natasha8]

cze Dziewczyny,
podczytuje Was regularnie - bardzo fajny wątek!
mam pytanie: ostatnio po raz trzeci kupiłam na BU hydrolat z kocanki i ten ostatni różni się zamachem od poprzednich (tzn pachnie dużo gorzej, bardziej intensywnie, tak, że nie potrafię go używać, a z poprzednimi nie miałam problemu). czy myślicie, że może być jakiś zepsuty... boje się, że w czasie transportu mogło być gorąco i się zepsuł...

[Dominkab]

Napisane przez natasha8

cze Dziewczyny,
podczytuje Was regularnie - bardzo fajny wątek!
mam pytanie: ostatnio po raz trzeci kupiłam na BU hydrolat z kocanki i ten ostatni różni się zamachem od poprzednich (tzn pachnie dużo gorzej, bardziej intensywnie, tak, że nie potrafię go używać, a z poprzednimi nie miałam problemu). czy myślicie, że może być jakiś zepsuty... boje się, że w czasie transportu mogło być gorąco i się zepsuł...

Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Może zapytaj BU o co chodzi? Może zmienili źródło np

[Pinusia]

Napisane przez Pinusia

dziewczyny, proszę Was o pomoc, w jakich proporcjach powinnam zmieszać składniki aby zrobić coś podobnego do toniku z kwasem PHA6%.(BU)
kupiłam półprodukty i teraz boje się zabrać do mieszania - to mój pierwszy raz

podbijam plisss

[EmilaDz78]

Hej KOCHANE!!!
Macie spore doświadczenie w kręceniu specyfików doradzcie mi bo wymyśliłam sobie kremik pod oczy,który ma odżywiać i niwelować obrzęki:
Maśc z vit A,macerat z arniki i HA z peptydami -CZY TO SIE NIE POGRYZIE
Wrazie czego nieprzeczytałam tylko ok20 stron tego postu,oczy mi wysiadły.

[coldold]

Napisane przez EmilaDz78

Hej KOCHANE!!!
Macie spore doświadczenie w kręceniu specyfików doradzcie mi bo wymyśliłam sobie kremik pod oczy,który ma odżywiać i niwelować obrzęki:
Maśc z vit A,macerat z arniki i HA z peptydami -CZY TO SIE NIE POGRYZIE
Wrazie czego nieprzeczytałam tylko ok20 stron tego postu,oczy mi wysiadły.

Masz zamiar przygotować większą ilość czy codziennie małą porcję?
Agabil coś kręciła pod oczy (?) przynajmniej ostatnio wychwalała, naturalną pielęgnację, bo zauważyła sporą poprawę stanu skóry pod oczami, więc może się wypowie.

[ultrafiolet88]

Pinusia
ja nie wiema le moze zajrzyj do przepisow na mazidla.com?

EmilaDz78
ale to chesz te skladniki do masci dolozycc? czy jak?

[coldold]

Napisane przez Pinusia

podbijam plisss

Więc masz tak:

• Hydrolat różany
• Glukonolakton 6%
• Mocznik 3%
• Ekstrakt z korzenia lukrecji (pewnie coś ok. 2% - 3%)
• Mleczan sodu (coś ok. 1%)

9.1 ml. hydrolatu, dodajesz 0.6 ml. glukonolaktonu, do tego 0.3 ml. mocznika i masz coś na wzór tego toniku. Jeśli masz ekstrakt oraz mleczan to dajesz odpowiednią ilość.

[EmilaDz78]

Dziewczyny dziękuje za podpowiedzi
Ja chciałam te składniki utrzeć z maścią,mpże zrobie jakoś próbę to dam znać.
Potrzebuję jakiegoś przepisu z maceratem z arniki żeby poprawić mikrocyrkulację pod oczami-opuchnięcia,zasinienia no i mam "przepiękne" żylska pod oczkami które wiją się jak rzeka Amazonka,zauważyłam że po kremikach aptecznych z arniką one się trochę obkurczają.
W dodatku są ciemnoniebieskie i z wiekiem coraz bardziej widoczne.
Zbieram się żeby pokazać się na PRZED i PO.
Tamten post to taki chrzest bojowy

[Pinusia]

dziękuje

[kurtyzana]

tak, ja tez zastanawialam sie nad "kremem" pod oczy, tyle ze ja chcialam wciepac do niewielkiej ilosci masci z wit A kofeinę, ekstrakt z kasztanowca, pantenol i ekstrakt z soi. co o tym myslicie?

[adusiadu]

Napisane przez kurtyzana

tak, ja tez zastanawialam sie nad "kremem" pod oczy, tyle ze ja chcialam wciepac do niewielkiej ilosci masci z wit A kofeinę, ekstrakt z kasztanowca, pantenol i ekstrakt z soi. co o tym myslicie?

Moze stopniowo: zrob porcyjke tylko z kofeina, potem z kofeina i ekstaktem i tak po kolei. Jak napakujesz tego wszystkiego to może Ci nie wyjść na dobre, a jak będziesz powiedzmy co 4 dni dodawała nowy składnik to ewentualnie się dowiesz co Ci nie służy. Pamietaj tylko zeby nie przeginac z iloscia. Kofeiny to sie chyba tylko 1% daje?

[Hanneke]

Ukręciłam swój pierwszy krem na POLAWAXie. To zdecydowanie jest najlepszy emulgator z jakim miałam do czynienia. Nie trzeba dodawać żadnych koemulgatorów ani substancji konsystencjotwórczych itp. Wystarczy podgrzać część fazy wodnej np. hydrolat i część fazy olejowej emulgator i np. masło, połączyć i później domiksować resztę składników.

Wyszło mi nawilżająco-natłuszczające cudo z 45% fazą tłuszczową, o lekkiej, delikatnej konsystencji, które świetnie się wchłania i zostawia satynową skórę, żadnego tłustego oblepiającego filmu (nawet dzisiaj bezpośrednio nałożyłam na ten krem minerały, choć zasadniczo przeznaczam go na noc)
Do fazy tłuszczowej dałam masłu Cupuacu, olej z amarantusa, olej z róży i czarnej porzeczki, natomiast do wodnej hydrolat, alantoinę, D-Panthenol, kwas hialuronowy, glicerynę, ekstrakt z banana, ceramidy i jedwab hydrolizowany. Oprócz tego kompleks Tokoferoli, olejowy ekstrakt z rozmarynu, olejek eteryczny z paczuli i zakonserwowałam wszystko FEOG.



Muszę też pochwalić tą odżywkę. Przyjemny skład, miły kokosowy zapach (na szczęście nie czuć Neem). Dobrze nawilża i regeneruje włosy, które po jej użyciu nie puszą się ani nie elektryzują. Są miękkie, gładkie i lejące. Różnice widziałam już po pierwszym użyciu. Oprócz tego goi i koi wszelkie podrażnienia skóry głowy.

[adusiadu]

Fajne kremiki wychodzą też na monostearynianie glicerolu. Tez bez żadnych substancji konsystencjotwórczych, są takie "lekkie i puszyste", ale trzeba dodac do niego troszke alkoholu cetylowego albo wosku jako koemulgator. Nawet przy 30% fazie olejowej krem jest bardzo treściwy.

Ja ostatnio posmarowałam się samym Neem (wczesniej go nie uzywalam, a mialam próbkę), a że byłam zakatarzona to nie czułam tego smrodu. Dopiero jak TŻ mnie zapytał czemu śmierdzę zgniłym ziemniakiem to się dowiedziałam, że ten olej do najpiękniejszych zapachowo nie należy... TZ pół dnia sie nie chcial przytulic

[marioladabr]

Napisane przez adusiadu

Fajne kremiki wychodzą też na monostearynianie glicerolu. Tez bez żadnych substancji konsystencjotwórczych, są takie "lekkie i puszyste", ale trzeba dodac do niego troszke alkoholu cetylowego albo wosku jako koemulgator. Nawet przy 30% fazie olejowej krem jest bardzo treściwy.

Ja ostatnio posmarowałam się samym Neem (wczesniej go nie uzywalam, a mialam próbkę), a że byłam zakatarzona to nie czułam tego smrodu. Dopiero jak TŻ mnie zapytał czemu śmierdzę zgniłym ziemniakiem to się dowiedziałam, że ten olej do najpiękniejszych zapachowo nie należy... TZ pół dnia sie nie chcial przytulic

Ja właśnie też smrodku neema nie czułam, ale nie używam go ze zwględu na domowników

[Hanneke]

Napisane przez adusiadu

Fajne kremiki wychodzą też na monostearynianie glicerolu. Tez bez żadnych substancji konsystencjotwórczych, są takie "lekkie i puszyste", ale trzeba dodac do niego troszke alkoholu cetylowego albo wosku jako koemulgator. Nawet przy 30% fazie olejowej krem jest bardzo treściwy.

Ja ostatnio posmarowałam się samym Neem (wczesniej go nie uzywalam, a mialam próbkę), a że byłam zakatarzona to nie czułam tego smrodu. Dopiero jak TŻ mnie zapytał czemu śmierdzę zgniłym ziemniakiem to się dowiedziałam, że ten olej do najpiękniejszych zapachowo nie należy... TZ pół dnia sie nie chcial przytulic

30% to dla mnie mało Fakt GMS jest niezły, ale mimo wszystko wolę POLAWAX, jest całkowicie bezproblemowy


Hehe, niezła przygoda, biedny TŻ

[T3kla]

Napisane przez Hanneke

Muszę też pochwalić tą odżywkę. Przyjemny skład, miły kokosowy zapach (na szczęście nie czuć Neem). Dobrze nawilża i regeneruje włosy, które po jej użyciu nie puszą się ani nie elektryzują. Są miękkie, gładkie i lejące. Różnice widziałam już po pierwszym użyciu. Oprócz tego goi i koi wszelkie podrażnienia skóry głowy.

Mam pytanie o odżywkę, jest w formie olejku jak rozumiem, jak oceniasz jej "ciężkość", tzn czy jest do używanie przed myciem, po myciu i wystarczy spłukać, czy bez spłukiwania?

[adusiadu]

Napisane przez Hanneke

30% to dla mnie mało Fakt GMS jest niezły, ale mimo wszystko wolę POLAWAX, jest całkowicie bezproblemowy


Hehe, niezła przygoda, biedny TŻ

Musze kiedyś Polawax wypróbować zwłaszcza po Twoim zachwalaniu bo mimo wszysto po kremie na GMSie zostaje mi taki niewchłonięty film, a nie zawsze to jest fajne. Zalezy od mojej skóry - czy jest megasucha, czy tylko sucha

[Hanneke]

Napisane przez T3kla

Mam pytanie o odżywkę, jest w formie olejku jak rozumiem, jak oceniasz jej "ciężkość", tzn czy jest do używanie przed myciem, po myciu i wystarczy spłukać, czy bez spłukiwania?

Nie, nie, to jest normalna kremowa odżywka, tyle że dość gęsta. Trzeba ją wytrząsać. Stosuje się ją na umyte włosy wmasowując we włosy i w skórę głowy i zostawia bodajże na 3-5 min. a następnie spłukuje.

Napisane przez adusiadu

Musze kiedyś Polawax wypróbować zwłaszcza po Twoim zachwalaniu bo mimo wszysto po kremie na GMSie zostaje mi taki niewchłonięty film, a nie zawsze to jest fajne. Zalezy od mojej skóry - czy jest megasucha, czy tylko sucha

Ja nie mam specjalnie suchej skóry, jest tylko skłonna do odwodnień. No i stosuję kwasy i retinoidy. Na pewno warto wypróbować ten emulgator, wydaje mi się że tłustość też zależy od tego jakich olejów użyjesz ja na 45% dałam chyba 8% emulgatora. Mam zupełnie inne odczucie niż po typowych kremach dla sucharków np. Toleriane Rich, tu film jest delikatny i satynowy kompletnie nie przeszkadza, można się saute pokazać ludziom.

[spot]

Napisane przez Hanneke

Ukręciłam swój pierwszy krem na POLAWAXie. To zdecydowanie jest najlepszy emulgator z jakim miałam do czynienia. Nie trzeba dodawać żadnych koemulgatorów ani substancji konsystencjotwórczych itp. Wystarczy podgrzać część fazy wodnej np. hydrolat i część fazy olejowej emulgator i np. masło, połączyć i później domiksować resztę składników.

Wyszło mi nawilżająco-natłuszczające cudo z 45% fazą tłuszczową, o lekkiej, delikatnej konsystencji, które świetnie się wchłania i zostawia satynową skórę, żadnego tłustego oblepiającego filmu (nawet dzisiaj bezpośrednio nałożyłam na ten krem minerały, choć zasadniczo przeznaczam go na noc)
Do fazy tłuszczowej dałam masłu Cupuacu, olej z amarantusa, olej z róży i czarnej porzeczki, natomiast do wodnej hydrolat, alantoinę, D-Panthenol, kwas hialuronowy, glicerynę, ekstrakt z banana, ceramidy i jedwab hydrolizowany. Oprócz tego kompleks Tokoferoli, olejowy ekstrakt z rozmarynu, olejek eteryczny z paczuli i zakonserwowałam wszystko FEOG.

a mogłabyś przyblizyć proporcje głównych składników, albo podać na którym przepisie się opierałaś?
brzmi bardzo zachęcająco
chyba znów czekają mnie zakupy mazidłowe
i caraz słabiej sie opieram zakupowi wagi

[ultrafiolet88]

tak, ja sobie chcialam polawaxa zamowic i teraz ju wiem ze zamowie napewno

[Hanneke]

Jest to moja autorska receptura.
Nie posiadam wagi, wszystko przeliczałam na ml/krople i zaokrąglałam do dwóch miejsc po przecinku. Używam strzykawki i łyżeczek miarowych do odmierzania.

Krem na POLAWAXie z 45% fazą tłuszczową 50 ml by Hanneke

Faza A

• hydrolat 27% 12,23 ml
• alantoina 0,5% 0,33 ml
• kwas hialuronowy 1% 2,16 ml
• ekstrakt z banana 5% 3,77 ml

Faza B

• masłu cupuacu 7% 3,52 ml
• POLAWAX 7% 5,2 ml

Faza C

• D-Panthenol 3% 1,13 ml
• kompleks ceramidowy 10% 3,94 ml
• jedwab hydrolizowany 3% 1,23 ml
• gliceryna 5% 1,80 ml

Faza D

• olej z nasion czarnej porzeczki 10% 4,95 ml
• olej z amarantusa 10% 4,93 ml
• olej z róży 10% 4,93 ml
• kompleks tokoferoli 0,5% 0,47 ml
• olejowy ekstrakt z rozmarynu 0,3% 5 kropli

+
FEOG 0,5% 9 kropli
olejek eteryczny 5 kropli


Fazę A dodajemy do fazy B, gdy zaczną gęstnieć dodajemy fazę C miksujemy, dodajemy Fazę D miksujemy, dodajemy konserwant i olejek eteryczny i jeszcze raz miksujemy.
Fazę B podgrzewałam dłużej i silniej niż fazę A.

[spot]

Napisane przez Hanneke

Jest to moja autorska receptura.
Nie posiadam wagi, wszystko przeliczałam na ml/krople i zaokrąglałam do dwóch miejsc po przecinku. Używam strzykawki i łyżeczek miarowych do odmierzania.

dzięki bardzo
jak rozumiem, oleje mogłabym sobie dodać takie jak mam i wiem że mi pasują, prawda?
i jeszcze jeśli mogę Cię pomęczyć - czy olejek eteryczny jest konieczny, bo tak się zastanawiam czy one jednak nie drażnią

[Hanneke]

Ależ proszę

Oczywiście, oleje możesz dać inne, natomiast nie rezygnowałabym z masła, bo nadaje bardzo przyjemną konsystencję no i krem lepiej nawilża, choć oczywiście nie musi być to masłu cupuacu. Tylko sprawdź jakie Twoje oleje mają ciężary właściwe, bo może będziesz musiała sama obliczyć odpowiednią ilość (ja tam się aż tak ilością nie przejmuję jak dasz ciut więcej, czy ciut mniej nic się nie stanie, to tylko oleje). Choć rodzaj użytego oleju ma oczywiście wpływ na właściwości kremu. Poza tym warto samemu kombinować z proporcjami, mi to zajmuje dosłownie kilkanaście minut a jaka przyjemność
Olejek eteryczny ani konserwant nie są konieczne, lecz ja kocham zapach paczuli i róży (co prawda niekoniecznie razem) i nie lubię trzymać własnoręcznych mazideł w lodówce.

[ultrafiolet88]

a do fazy c nie dajesz wody? czy dodajesz ja potem do a? bo wydawalo mi sie ze kompleks to sie w wodzie rozpuszca, czy on sie rozpusci juz w kremie?

[Dominkab]

Hanneke a czemu wybrałaś capuacu? Bo mam próbkę w lodówce i się zastanawiałam jak to wykorzystać, ale mam też shea rafinowane i nie oraz mango, olej palmowy i tucuma i się zastanawiam, które z nich jeszcze na twarz się nadaje

[ultrafiolet88]

ja uwielbiam nierafinowane shea na twarz

[Dominkab]

Napisane przez ultrafiolet88

ja uwielbiam nierafinowane shea na twarz

ja słyszałam, że zapycha, ale używam np maski L'occitane z masłem shea właśnie i nic mi nie jest. Chyba zacznę testować różne warianty A rafinowane to na usta uwielbiam, bo się takie fajnie jędrne robią