Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana. - Strona 94 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-02, 09:37   #2791
mijjenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 4 244
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb przykro mi,że Sylwek wyszedł jak wyszedł. Tż w ogóle zachował się niepoważnie! Czy mu się to podobało,że tak się do niego kleiła?Przyjaciółka,łaaał . Ja też zrobiłabym focha.I zapewne nie byłby to krótki foszek-bez powodu!Powód był...No ale dobrze,że zrozumiał i że daliście sobie następną szansę.

Mandy
uuu seksistowski sylwek widzę. no no zazdroszczę!My tylko w sylwka 1 raz ten teges i to oczywiście,jak zresztą prawie zawsze z mojej inicjatywy. Potem dałam mu spokój,więc on też...a byliśmy przez 2 godziny sami. A on nic a co tam.


Wczoraj byliśmy u jego dziadków i wypytywali się kiedy ślub planujemy a Tż że tak za 2,3 lata..ale mi się miło zrobiło. Od jego wujka to nawet komplementem dostałam,że chciałby żeby jego syn znalazł sobie też taką fajną dziewczynę.

Potem u Tżta oglądaliśmy kalendarz 2012roku i 2013 roku...ach.
07.07.2012
13.07.2013
03.08.2013
31.08.2013
w lato, tak sobie wymyśliliśmy,ale jednak sobie myślę że lato jest fajne,ale aż za ciepło i wszyscy będą na dworzezamiast w sali!
Ale fajnie,planować datę ślubu
__________________

To konto nie istnieje.
mijjenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 10:13   #2792
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Dzięki Fizol87, pokazę twój post tżtowi. Bardziej go przekonają takie "ludzkie wypowiedzi", niż sklecony długi artykuł z opiniami psychologów. Pewnie nawet by go nie przeczytał, bo stwierdziłby, że przecież i tak go to nie dotyczy. Jesteś w tym samym wieku co mój, więc to też może go przekona w jakiś sposób. A co do tej całej sytuacji, to ma tak samo. Wie po prostu niemal wszytko, co mi by nawet nie przyszło do głowy. Zakładał profil na jakimś innym portalu zakładowym tylko dlatego, że np. na tym pierwszym nie ma możliwosci obstawiania "kto strzeli gola". A i tak pewnie widząc, że mnie to szokuje i niepokoi, nie mówi mi wszystkiego.
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:04   #2793
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Koszkaa Pokaż wiadomość
Super gratulacje
ale wiecie co zauważyłam, że Twój chłopak motylku jest dla Ciebie kochany, docenia Cię, ale Ty się umiesz mu za to odwdzięczyć. Też go pochwalisz, on się czuje dowartościowany. Niestety ja bym chciała, żeby mnie wychwalano, chciałabym żeby on mi mówił wszystko co czuje, o swoich problemach itd, ale jeśli ja mam o tym powiedzieć to jest mi równie ciężko. Ja mu mogę powiedzieć z łatwością co mi nie pasuje w nim. Ale jeśli mam się przyznać do swoich błędów lub jego za coś pochwalić to już ciężej. Straszne



Kurczę Reb trochę przykro, że on chciał się rozstać. Mam nadzieję, że nie błagałaś/prosiłaś go aby został i jednak od Ciebie nie odchodził? Myślę, że on naprawdę nie rozumie co złego zrobił i prędzej czy później sytuacja się powtórzy. Wydaje mi się, że on lubi być adorowany przez kobiety. Nie przeprosił Cię, nie obiecał poprawy, żebyś następnym razem nie miała argumentu ,,a obiecałeś...".
Ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży

RedTo już jest problem. Ciężko cokolwiek doradzić. Ale on musi przestać. Porozmawiaj z nim poważnie na ten temat. Może poszukaj jakiś artykułów na temat osób uzależnionych, może w jakiś sposób się przestraszy....


A u mnie narazie się jakoś trzymam. Chociaż bywa ciężko. Mam już myśli i ściska mnie w żołądku, że dzisiaj się nie spotkamy. Zastanawiam się już kiedy i czy w ogóle się do mnie odezwie. Włącza mi się głupie analizowanie, ale walczę z tym. Staram się nie myśleć.
Zaraz jadę z mamą na zakupy
Mam nadzieję, że wieczorem dziewczyny nie zawiodą
Wczoraj napisał chyba o 23.30 na gg ,,a Ty co się nie odzywasz " fajnie A on też się nie odzywa, więc o co mu chodzi Przecież to on był na treningu, jak wrócił mógł się odezwać. No ale nie ważne, ja już spałam, nic nie odpisałam.
Dostałam smsa ok 1 w nocy ,,A Ty gdzie jesteś, że Cię nie ma na kompie?" Nie były te wiadomości za specjalnie miłe, ale zainteresował się. Zaraz mu ładnie odpiszę, że sobie już smacznie spałam i tyle

Lece dziewczynki będę później ;*

on chciał odejść, dlatego że uważa, że powinien być sam, że się męczę przy nim, marnuje, że on chciałby się zmienić, stara się, ale mu nie wychodzi.
po prostu powiedziałam, że tak nie jest, że go kocham i jest mi potrzebny. nie zniosłabym rozstania. nie wyobrażam sobie życia bez niego. teraz postaram się trochę zdystansować, przygotować na "rozwód", w razie gdyby miał nastąpić. nie będę się nadmiernie angażować.
on jest taki roztargniony, jakby trochę niedorozwinięty umysłowo, skoro w takich sytuacjach dopiero po fakcie się orientuje "oj, jednak mogłem postąpić inaczej".

zobaczymy co będzie jak przestanę brać tabletki, może moje nerwy się trochę uspokoją, może przestanę się go czepiać o wszystko i wtedy w przypadku takiej sytuacji będzie w stanie przyznać się do winy. wczoraj mi napisał, że naprawdę żałuje tego co zrobił.

mi się wydaje, że to był mechanizm typu - za wszelką cenę zrzucić z siebie winę. wiecie, jak się kobieta cały czas czepia faceta, to w końcu dochodzi do tego, że on każdy atak odpiera, choćby naprawdę zrobił źle. po prostu ma dość poczucia winy.

powiedział mi wczoraj coś takiego, że chciałby się zmienić, chciałby "chcieć" chcieć się uczyć, robić coś pożytecznego. mi się wydaje, że ten facet nie potrafi sobie znaleźć miejsca w życiu i przez to czuje się beznadziejny. w lecie ma grzyby, potrafi siedzieć w lesie godzinami, to jego pasja. przychodzi zima i depresja. wiem, że kiedyś miał akwarium z rybkami, że mu się to podoba. i mamy dzisiaj jechać do sklepu zoologicznego, a potem posiedzieć trochę u mnie

co do tego Sylwestra - spytałam co on by zrobił, gdyby jakiś facet mnie tak bezczelnie podrywał. stwierdził, że zwróciłby mu uwagę. ale ja nie mam zamiaru robić afer i zniżać się do poziomu jego żenujących koleżanek.
chociaż teraz tak myślę, że mogłam nie robić dobrej miny do złej gry i po prostu mu powiedzieć "kochanie, irytuje mnie ta dziewczyna, zrób coś z tym".

mam nadzieję, że jakoś nam się ułoży.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-02 o 11:06
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:05   #2794
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
chcial zrobic ci to samo co ty jemu? przeciez on ewidentnie chce na ciebie zwalić na Ciebie wine
no właśnie też to zauważyłam.. stwierdziłam: 'mam cie gdzieś, nie będziesz mi wmawiał że to przeze mnie' i powiedziałam mu jasno, że między mną a nim jest różnica bo nigdy bym go nie zdradziła to po pierwsze. Wolałabym odejść niż tak zrobić. I że jeśli by tak zrobił był by kompletnym draniem itd zaczęłam go wyzywać troszkę.. jaki on to nie jest. Byłam podpita więc się nie ograniczałam w niczym eh... niby zrozumiał. Ale dalej mu dogryzam.. co sobie będę ;D
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:17   #2795
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Koszkaa Pokaż wiadomość
Super gratulacje
ale wiecie co zauważyłam, że Twój chłopak motylku jest dla Ciebie kochany, docenia Cię, ale Ty się umiesz mu za to odwdzięczyć. Też go pochwalisz, on się czuje dowartościowany. Niestety ja bym chciała, żeby mnie wychwalano, chciałabym żeby on mi mówił wszystko co czuje, o swoich problemach itd, ale jeśli ja mam o tym powiedzieć to jest mi równie ciężko. Ja mu mogę powiedzieć z łatwością co mi nie pasuje w nim. Ale jeśli mam się przyznać do swoich błędów lub jego za coś pochwalić to już ciężej. Straszne



Kurczę Reb trochę przykro, że on chciał się rozstać. Mam nadzieję, że nie błagałaś/prosiłaś go aby został i jednak od Ciebie nie odchodził? Myślę, że on naprawdę nie rozumie co złego zrobił i prędzej czy później sytuacja się powtórzy. Wydaje mi się, że on lubi być adorowany przez kobiety. Nie przeprosił Cię, nie obiecał poprawy, żebyś następnym razem nie miała argumentu ,,a obiecałeś...".
Ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży
No jasne, ze tak. Kochana, ktory facet by latal za dziewczyna, jesli ta by go kompletnie olewala? On sie tak stara, ze jak ja moge go nie doceniac?
Mysle, ze on by sie tak nie zachowywalby jakby ja mu sie nie odwdzieczala i go nie doceniala. Jest ze mna szczesliwy i to pokazuje.
Koszka musisz sie przelamac po prostu. Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze. Ty te zacznij naprawiac ten zwiazek a nie tylko wymagac. Daj cos pierwsza od siebie.

Podpinam sie pod pytanie Koszki... I mam takie samo zdanie w tej sytuacji.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
on chciał odejść, dlatego że uważa, że powinien być sam, że się męczę przy nim, marnuje, że on chciałby się zmienić, stara się, ale mu nie wychodzi.
po prostu powiedziałam, że tak nie jest, że go kocham i jest mi potrzebny. nie zniosłabym rozstania. nie wyobrażam sobie życia bez niego. teraz postaram się trochę zdystansować, przygotować na "rozwód", w razie gdyby miał nastąpić. nie będę się nadmiernie angażować.
on jest taki roztargniony, jakby trochę niedorozwinięty umysłowo, skoro w takich sytuacjach dopiero po fakcie się orientuje "oj, jednak mogłem postąpić inaczej".

zobaczymy co będzie jak przestanę brać tabletki, może moje nerwy się trochę uspokoją, może przestanę się go czepiać o wszystko i wtedy w przypadku takiej sytuacji będzie w stanie przyznać się do winy. wczoraj mi napisał, że naprawdę żałuje tego co zrobił.

mi się wydaje, że to był mechanizm typu - za wszelką cenę zrzucić z siebie winę. wiecie, jak się kobieta cały czas czepia faceta, to w końcu dochodzi do tego, że on każdy atak odpiera, choćby naprawdę zrobił źle. po prostu ma dość poczucia winy.

powiedział mi wczoraj coś takiego, że chciałby się zmienić, chciałby "chcieć" chcieć się uczyć, robić coś pożytecznego. mi się wydaje, że ten facet nie potrafi sobie znaleźć miejsca w życiu i przez to czuje się beznadziejny. w lecie ma grzyby, potrafi siedzieć w lesie godzinami, to jego pasja. przychodzi zima i depresja. wiem, że kiedyś miał akwarium z rybkami, że mu się to podoba. i mamy dzisiaj jechać do sklepu zoologicznego, a potem posiedzieć trochę u mnie

co do tego Sylwestra - spytałam co on by zrobił, gdyby jakiś facet mnie tak bezczelnie podrywał. stwierdził, że zwróciłby mu uwagę. ale ja nie mam zamiaru robić afer i zniżać się do poziomu jego żenujących koleżanek.
chociaż teraz tak myślę, że mogłam nie robić dobrej miny do złej gry i po prostu mu powiedzieć "kochanie, irytuje mnie ta dziewczyna, zrób coś z tym".

mam nadzieję, że jakoś nam się ułoży.
No to juz mam odpowiedzi. Rebe Ty traktujesz tego faceta sama jak dziecko, wiec nie dziw sie, ze on nigdy nie dorosnie i nie bedzie sie zachowywal jak mezczyzna. Bo teraz nie ma grzybow i ma depresje i tak sie zachowuje. No kochana....
Skoro on sam chce odejsc i woli byc sam to po co go zmuszasz do bycia w zwiazku? Sam Ci powiedzial, ze tak mu bedzie lepiej. W zyciu nie bedzie miedzy Wami dobrze, bo on tego nie potrzebuje.
"Chcialby chciec".... zamiast uzalac sie nad soba, to nie ch sie wezmie w garsc i do roboty. Niech pokaze ze jest facetem. Boze nie wytrzymalabym z takim, bez kitu.... Co to za facet, ktorego trzeba non stop zapewniac, ze nie jest beznadziejny, trzeba go do wszystkiego motywowac, bo on zamiast robic, to woli sie uzalac. Wszystko mu trzeba palcem pokazywac, bo on nie widzi.
Reb Ty naprawde chcesz byc z takim facetem? Ty czujesz sie dobrze w takim zwiazku? Naprawde jest wiele fajnych facetot, ktorzy potrafia sie zachowac jak mezczyzni, dbaja o kobiete. Np. u mnie to moj TZ daje mi sile i motywacje do zycia, do nauki, do wszystkiego. Nie jest rozlazla klucha, ktora trzeba pocieszac, nie jeczy i nie zachowuje sie jak ciota kiedy ma cos do zrobienia, tylko bierze sie w garsc i nie mowi, ze chcialby chciec... Kurde, zbulwersowalam sie.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

A Moj TZ do mnie dzisiaj rano wpadl bez zapowiedzi kiedy jeszcze spalam, ale milutko tak Teraz siedzi i sie uczy kolo mnie. A ja dostaje opierdziel, ze mam kolokwium w poniedzialek i siedze na wizazu i sie nie ucze Ale obiecalam mu, ze zaraz sie biore. Jakby go nie bylo to bym pewnie do wieczora sie nie zebrala. A dzieki niemu zaraz wyciagam ksiazki i grzeczni sie ucze. Kurde, moglby mnie tak codziennie motywowac, fajne uczucie A w przerwie na nauke mozna we dwoje sobie odpoczac, zjesc czy dac buziaka. Jest super Zaraz Was opuszczam i lece sie uczyc Ale bede tu zagladac
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:41   #2796
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
No to juz mam odpowiedzi. Rebe Ty traktujesz tego faceta sama jak dziecko, wiec nie dziw sie, ze on nigdy nie dorosnie i nie bedzie sie zachowywal jak mezczyzna. Bo teraz nie ma grzybow i ma depresje i tak sie zachowuje. No kochana....
Skoro on sam chce odejsc i woli byc sam to po co go zmuszasz do bycia w zwiazku? Sam Ci powiedzial, ze tak mu bedzie lepiej. W zyciu nie bedzie miedzy Wami dobrze, bo on tego nie potrzebuje.
"Chcialby chciec".... zamiast uzalac sie nad soba, to nie ch sie wezmie w garsc i do roboty. Niech pokaze ze jest facetem. Boze nie wytrzymalabym z takim, bez kitu.... Co to za facet, ktorego trzeba non stop zapewniac, ze nie jest beznadziejny, trzeba go do wszystkiego motywowac, bo on zamiast robic, to woli sie uzalac. Wszystko mu trzeba palcem pokazywac, bo on nie widzi.
Reb Ty naprawde chcesz byc z takim facetem? Ty czujesz sie dobrze w takim zwiazku? Naprawde jest wiele fajnych facetot, ktorzy potrafia sie zachowac jak mezczyzni, dbaja o kobiete. Np. u mnie to moj TZ daje mi sile i motywacje do zycia, do nauki, do wszystkiego. Nie jest rozlazla klucha, ktora trzeba pocieszac, nie jeczy i nie zachowuje sie jak ciota kiedy ma cos do zrobienia, tylko bierze sie w garsc i nie mowi, ze chcialby chciec... Kurde, zbulwersowalam sie.
mi samej ciężko to wszystko odpowiednio wyrazić. nie jest tak, że on mnie nie wspiera, bo naprawdę jak miałam maturę to zniósł wiele przykrości z mojej strony. jak trzeba mnie zawieść do lekarza - zawiezie, na zakupy - zawiezie, poczeka godzinę po zajęciach by mnie przywieźć do domu. suszę mu głowę cały czas swoją sesją - pocieszy, zapewni, że dam radę, że nie mam się co martwić, że we mnie wierzy. jak trzeba doradzi, żeby za dużo nie planować, nie myśleć o tym co będzie za miesiąc, bo tylko niepotrzebnie obciążam się tym psychicznie.

on powiedział, że DLA MNIE będzie lepiej jak się rozstaniemy, a nie dla niego. jakby był przekonany, że ja już go nie chcę.
mówił, że wykorzystaliśmy już wszystkie rozwiązania, oprócz jednego, czyli rozstania.
nie wiem czy mówił tak, bo widział, że mi zależy, czy naprawdę tak myślał.

nie można powiedzieć, że jest rozlazłą kluchą, bo chłopak ma 22 lata, a ma całą rodzinę na głowie. coś szwankuje w samochodzie to nie pójdzie do tatusia żeby mu pomógł, tylko sam musi wszystko zrobić.
teraz ludzie dojrzewają później. kiedyś w tym wieku normalnie się zakładało rodziny.

wiem, bronię go.
ale po prostu próbuję go jakoś zrozumieć.

póki co nie ma mowy o rozstaniu, bo zbyt silna jest moja więź z nim.
poza tym nie mam siły na bycie samą.
nie wiem co o tym myśleć.
zagubiłam się.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-02 o 11:42
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:47   #2797
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
mi samej ciężko to wszystko odpowiednio wyrazić. nie jest tak, że on mnie nie wspiera, bo naprawdę jak miałam maturę to zniósł wiele przykrości z mojej strony. jak trzeba mnie zawieść do lekarza - zawiezie, na zakupy - zawiezie, poczeka godzinę po zajęciach by mnie przywieźć do domu. suszę mu głowę cały czas swoją sesją - pocieszy, zapewni, że dam radę, że nie mam się co martwić, że we mnie wierzy. jak trzeba doradzi, żeby za dużo nie planować, nie myśleć o tym co będzie za miesiąc, bo tylko niepotrzebnie obciążam się tym psychicznie.

on powiedział, że DLA MNIE będzie lepiej jak się rozstaniemy, a nie dla niego. jakby był przekonany, że ja już go nie chcę.
mówił, że wykorzystaliśmy już wszystkie rozwiązania, oprócz jednego, czyli rozstania.
nie wiem czy mówił tak, bo widział, że mi zależy, czy naprawdę tak myślał.

nie można powiedzieć, że jest rozlazłą kluchą, bo chłopak ma 22 lata, a ma całą rodzinę na głowie. coś szwankuje w samochodzie to nie pójdzie do tatusia żeby mu pomógł, tylko sam musi wszystko zrobić.
teraz ludzie dojrzewają później. kiedyś w tym wieku normalnie się zakładało rodziny.

wiem, bronię go.
ale po prostu próbuję go jakoś zrozumieć.

póki co nie ma mowy o rozstaniu, bo zbyt silna jest moja więź z nim.
poza tym nie mam siły na bycie samą.
nie wiem co o tym myśleć.
zagubiłam się.
Skoro nie ma juz rozwiazan to jak Ty to sobie dalej wyobrazasz?

No tak, wczoraj obrzucasz go blotem, a dzisiaj, gdy wszystkie piszemy Ci ze zachowal sie karygodnie i szkoda na takiego czasu to go bronisz... Wiem, ze go kochasz itp., ale po co wczoraj tak na niego na naskoczylas?

Jesli jestes z nim i nie zostawisz go , bo boisz sie byc sama to powodzenia zycze. On teraz sie czuje bezkarny, moze sobie dalej flirtowac z innymi, bo wie, ze Ty i tak go nie zostawisz. A jesli juz cos spieprzy to on Cie predzej zostawi niz Ty jego. Ale jak wolisz...
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:57   #2798
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez mijjenka Pokaż wiadomość

Wczoraj byliśmy u jego dziadków i wypytywali się kiedy ślub planujemy a Tż że tak za 2,3 lata..ale mi się miło zrobiło. Od jego wujka to nawet komplementem dostałam,że chciałby żeby jego syn znalazł sobie też taką fajną dziewczynę.

Potem u Tżta oglądaliśmy kalendarz 2012roku i 2013 roku...ach.
07.07.2012
13.07.2013
03.08.2013
31.08.2013
w lato, tak sobie wymyśliliśmy,ale jednak sobie myślę że lato jest fajne,ale aż za ciepło i wszyscy będą na dworzezamiast w sali!
Ale fajnie,planować datę ślubu
No, no poważne plany się szykują na przyszłość
Bardzo się cieszę!

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
on chciał odejść, dlatego że uważa, że powinien być sam, że się męczę przy nim, marnuje, że on chciałby się zmienić, stara się, ale mu nie wychodzi.
po prostu powiedziałam, że tak nie jest, że go kocham i jest mi potrzebny. nie zniosłabym rozstania. nie wyobrażam sobie życia bez niego. teraz postaram się trochę zdystansować, przygotować na "rozwód", w razie gdyby miał nastąpić. nie będę się nadmiernie angażować.
on jest taki roztargniony, jakby trochę niedorozwinięty umysłowo, skoro w takich sytuacjach dopiero po fakcie się orientuje "oj, jednak mogłem postąpić inaczej".

zobaczymy co będzie jak przestanę brać tabletki, może moje nerwy się trochę uspokoją, może przestanę się go czepiać o wszystko i wtedy w przypadku takiej sytuacji będzie w stanie przyznać się do winy. wczoraj mi napisał, że naprawdę żałuje tego co zrobił.

mi się wydaje, że to był mechanizm typu - za wszelką cenę zrzucić z siebie winę. wiecie, jak się kobieta cały czas czepia faceta, to w końcu dochodzi do tego, że on każdy atak odpiera, choćby naprawdę zrobił źle. po prostu ma dość poczucia winy.

powiedział mi wczoraj coś takiego, że chciałby się zmienić, chciałby "chcieć" chcieć się uczyć, robić coś pożytecznego. mi się wydaje, że ten facet nie potrafi sobie znaleźć miejsca w życiu i przez to czuje się beznadziejny. w lecie ma grzyby, potrafi siedzieć w lesie godzinami, to jego pasja. przychodzi zima i depresja. wiem, że kiedyś miał akwarium z rybkami, że mu się to podoba. i mamy dzisiaj jechać do sklepu zoologicznego, a potem posiedzieć trochę u mnie

co do tego Sylwestra - spytałam co on by zrobił, gdyby jakiś facet mnie tak bezczelnie podrywał. stwierdził, że zwróciłby mu uwagę. ale ja nie mam zamiaru robić afer i zniżać się do poziomu jego żenujących koleżanek.
chociaż teraz tak myślę, że mogłam nie robić dobrej miny do złej gry i po prostu mu powiedzieć "kochanie, irytuje mnie ta dziewczyna, zrób coś z tym".

mam nadzieję, że jakoś nam się ułoży.
Powiedz a on cały czas ma takie podejście do życia od początku czy tylko ostatnio?
może poprostu ma gorsze dni, jest zdołowany itd? to wydaje mi się że każdy je może mieć, potrzebuje wsparcia.
Ale fakt zamiast się użalać to jak tak bardzo czegoś chce to niech się gdzieś zapisze...
__________________

Edytowane przez KochajMniie
Czas edycji: 2010-01-02 o 12:01
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 11:58   #2799
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
a co myśli jak patrzy na inne?

ja bym sie wstydziła zrobić striptiz.
Właśnie o to chodzi, że o niczym nie myśli znowu okazuje się, że faceci nie analizują wszystkiego jak my. Popatrzy, i idzie dalej.


Ja ze striptizem nie mam problemu :haha:


Miałam ciężką noc. Zjadłam kilka kulek ferrero tego nowego, norułar :P i wszystko oddałam Posejdonowi w toalecie Jak już zasnęłam, śnił mi się chłopak, z którym się “przyjaźniłam”. To była dziwna znajomość, niby kumple, ale on chciał czegoś więcej. Śniło mi się, że się przytulaliśmy, że mówił, że zawsze mnie pragnął, takie tam. Bzdury
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:00   #2800
KroplaDeszczu
Rozeznanie
 
Avatar KroplaDeszczu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Właśnie o to chodzi, że o niczym nie myśli znowu okazuje się, że faceci nie analizują wszystkiego jak my. Popatrzy, i idzie dalej.


Ja ze striptizem nie mam problemu :haha:


Miałam ciężką noc. Zjadłam kilka kulek ferrero tego nowego, norułar :P i wszystko oddałam Posejdonowi w toalecie Jak już zasnęłam, śnił mi się chłopak, z którym się “przyjaźniłam”. To była dziwna znajomość, niby kumple, ale on chciał czegoś więcej. Śniło mi się, że się przytulaliśmy, że mówił, że zawsze mnie pragnął, takie tam. Bzdury
A mi drugi raz pod rząd śniło się, że zdradzam Tż. Teraz mam wyrzuty sumienia, chociaż wiem, że to tylko sen..
KroplaDeszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:06   #2801
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
mi samej ciężko to wszystko odpowiednio wyrazić. nie jest tak, że on mnie nie wspiera, bo naprawdę jak miałam maturę to zniósł wiele przykrości z mojej strony. jak trzeba mnie zawieść do lekarza - zawiezie, na zakupy - zawiezie, poczeka godzinę po zajęciach by mnie przywieźć do domu. suszę mu głowę cały czas swoją sesją - pocieszy, zapewni, że dam radę, że nie mam się co martwić, że we mnie wierzy. jak trzeba doradzi, żeby za dużo nie planować, nie myśleć o tym co będzie za miesiąc, bo tylko niepotrzebnie obciążam się tym psychicznie.

on powiedział, że DLA MNIE będzie lepiej jak się rozstaniemy, a nie dla niego. jakby był przekonany, że ja już go nie chcę.
mówił, że wykorzystaliśmy już wszystkie rozwiązania, oprócz jednego, czyli rozstania.
nie wiem czy mówił tak, bo widział, że mi zależy, czy naprawdę tak myślał.

nie można powiedzieć, że jest rozlazłą kluchą, bo chłopak ma 22 lata, a ma całą rodzinę na głowie. coś szwankuje w samochodzie to nie pójdzie do tatusia żeby mu pomógł, tylko sam musi wszystko zrobić.
teraz ludzie dojrzewają później. kiedyś w tym wieku normalnie się zakładało rodziny.

wiem, bronię go.
ale po prostu próbuję go jakoś zrozumieć.

póki co nie ma mowy o rozstaniu, bo zbyt silna jest moja więź z nim.
poza tym nie mam siły na bycie samą.
nie wiem co o tym myśleć.
zagubiłam się.
Reb, facet gada od rzeczy. Jasne, że łatwiej powiedzieć “zasługujesz na kogoś lepszego, beze mnie będzie Ci lepiej” niż próbować się zmienić. Nikt nie oczekuje, że facet w wieku 22 lat będzie miał gotowy plan na życie, no ale jakieś fundamenty to fajnie by było mieć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:
Napisane przez KroplaDeszczu Pokaż wiadomość
A mi drugi raz pod rząd śniło się, że zdradzam Tż. Teraz mam wyrzuty sumienia, chociaż wiem, że to tylko sen..
Szczerze to mi ostatnio ciągle się takie rzeczy śnią, nie tylko z udziałem facetów

Już się tym nawet nie przejmuję
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:12   #2802
KroplaDeszczu
Rozeznanie
 
Avatar KroplaDeszczu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Lightbulb Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
mi samej ciężko to wszystko odpowiednio wyrazić. nie jest tak, że on mnie nie wspiera, bo naprawdę jak miałam maturę to zniósł wiele przykrości z mojej strony. jak trzeba mnie zawieść do lekarza - zawiezie, na zakupy - zawiezie, poczeka godzinę po zajęciach by mnie przywieźć do domu. suszę mu głowę cały czas swoją sesją - pocieszy, zapewni, że dam radę, że nie mam się co martwić, że we mnie wierzy. jak trzeba doradzi, żeby za dużo nie planować, nie myśleć o tym co będzie za miesiąc, bo tylko niepotrzebnie obciążam się tym psychicznie.

on powiedział, że DLA MNIE będzie lepiej jak się rozstaniemy, a nie dla niego. jakby był przekonany, że ja już go nie chcę.
mówił, że wykorzystaliśmy już wszystkie rozwiązania, oprócz jednego, czyli rozstania.
nie wiem czy mówił tak, bo widział, że mi zależy, czy naprawdę tak myślał.

nie można powiedzieć, że jest rozlazłą kluchą, bo chłopak ma 22 lata, a ma całą rodzinę na głowie. coś szwankuje w samochodzie to nie pójdzie do tatusia żeby mu pomógł, tylko sam musi wszystko zrobić.
teraz ludzie dojrzewają później. kiedyś w tym wieku normalnie się zakładało rodziny.

wiem, bronię go.
ale po prostu próbuję go jakoś zrozumieć.

póki co nie ma mowy o rozstaniu, bo zbyt silna jest moja więź z nim.
poza tym nie mam siły na bycie samą.
nie wiem co o tym myśleć.
zagubiłam się.
Mój Tż też jest bardzo wrażliwy i jak coś przeskrobie to mówi czasami rzeczy typu : "zasługujesz na kogoś lepszego", "jestem beznadziejny" itd. Teraz takie teksty rzadko słyszę, bo mieliśmy poważną rozmowę na ten temat, a i jego samoocena się poprawiła. Ale nigdy nie usłyszałam, że z jakimś problemem sobie nie poradzimy. ZAWSZE stara się poprawić, może to trwa trochę czasu, ale się stara i to jest najważniejsze, w końcu osiąga swój cel.
A to, że nie widział swojej winy też jest zastanawiające. Myślał, że ujdzie mu to płazem? Miał rację, teraz wie, że mu łatwo wybaczysz i to wykorzysta.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Reb, facet gada od rzeczy. Jasne, że łatwiej powiedzieć “zasługujesz na kogoś lepszego, beze mnie będzie Ci lepiej” niż próbować się zmienić. Nikt nie oczekuje, że facet w wieku 22 lat będzie miał gotowy plan na życie, no ale jakieś fundamenty to fajnie by było mieć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------



Szczerze to mi ostatnio ciągle się takie rzeczy śnią, nie tylko z udziałem facetów

Już się tym nawet nie przejmuję
Lesbijskie sny też miewam..

Edytowane przez KroplaDeszczu
Czas edycji: 2010-01-02 o 12:11
KroplaDeszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:14   #2803
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb, nijak nie mogę zrozumiec twojego postępowania. Facet zachowal się po prostu karygodnie. NIE WIEM jak mozna dawac sie podrywac przez jakąś napalona na niego panienkę (sama mowilas, że ona na niego leciala) przy swojej kobiecie! Dla mnie to po prostu brak szacunku dla ciebie. Nikt mnie też nie przekona, ze jemu się to nie podobało. Jeżeli chodzi o moje zdanie, to jemu te jej zaloty imponowały. Niestety, inaczej tego wytlumaczyc nie mogę. Co to znaczy, że jest dobry? Ktoś mu zrobi, za przeproszeniem, kupę pod nogi a on się nie odezwie? Taki facet, co się nie odezwie to po prostu ciepłe kluchy. Ja z takim nie wytrzymałabym ani jednego dnia. Więc widzę dwie możliwości: albo jemu się to podobało i po prostu panna wpadła mu w oko, albo to taka pipka, ktora boi się odezwac "bo przeciez nie chce byc niemily". Obie te możliwości dyskwalifikują u mnie faceta. Facet ma byc facet a nie troki od kaleson. Zastanawia mnie to, ze po tej calej sytuacji ON chce sie rozstac (bo jestes dla niego "za dobra" i marnujesz sie przy nim - standart wśrod wymowek przy zrywaniu) a TY (jedyna w tym calym incydencie poszkodowana) nie pozwalasz mu odejśc . Czy tylko moim zdaniem jest tu coś nie halo? Pomyślalas może, ze jemu moglo sie to spodobac i chcialby więcej?
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:19   #2804
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
Powiedz a on cały czas ma takie podejście do życia od początku czy tylko ostatnio?
może poprostu ma gorsze dni, jest zdołowany itd? to wydaje mi się że każdy je może mieć, potrzebuje wsparcia.
Ale fakt zamiast się użalać to jak tak bardzo czegoś chce to niech się gdzieś zapisze...
ma gorsze dni od jakiegoś czasu, może już się zaczął stresować sesją, ale mi o tym nie mówi, nie wiem.

żebyście miały ogląd sytuacji porównam mój i jego punkt widzenia jeśli chodzi o całe zajście na imprezie sylwestrowej

- napisałam, że zaczepiała go łapiąc za brzuch, TŻ tłumaczy że raz go szczypnęła, a w dodatku on zabrał jej rękę
- ja zapamiętałam, że prosiła go do tańca słowami "misiu no choooodź", on się tłumaczy, że przecież odmówił, argumentując odmowę tym, że boli go brzuch
- jak o północy byliśmy pokłóceni i przyleciała do niego składać mu życzenia, to nawet się do niej nie odezwał
- do zdjęcia grupowego w momencie błyśnięcia flasha przysunęła go jak najbliżej siebie, obejmował tylko mnie, a ona go po prostu na siłę oplotła rękami. miał się szarpać?
- jak podleciała do nas mówiąc "odbijany" gdy tańczyliśmy, TŻ myślał, że nie mam nic przeciwko żeby on z nią zatańczył, a ja z jego kumplem
- ja z tej złości miałam wrażenie że pod koniec imprezy chce ją złapać za pierś, on gdy mu to powiedziałam roześmiał się i powiedział, że wymyślam

może rzeczywiście ja sobie coś dodałam z tych nerwów?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Red Lipstick Pokaż wiadomość
Reb, nijak nie mogę zrozumiec twojego postępowania. Facet zachowal się po prostu karygodnie. NIE WIEM jak mozna dawac sie podrywac przez jakąś napalona na niego panienkę (sama mowilas, że ona na niego leciala) przy swojej kobiecie! Dla mnie to po prostu brak szacunku dla ciebie. Nikt mnie też nie przekona, ze jemu się to nie podobało. Jeżeli chodzi o moje zdanie, to jemu te jej zaloty imponowały. Niestety, inaczej tego wytlumaczyc nie mogę. Co to znaczy, że jest dobry? Ktoś mu zrobi, za przeproszeniem, kupę pod nogi a on się nie odezwie? Taki facet, co się nie odezwie to po prostu ciepłe kluchy. Ja z takim nie wytrzymałabym ani jednego dnia. Więc widzę dwie możliwości: albo jemu się to podobało i po prostu panna wpadła mu w oko, albo to taka pipka, ktora boi się odezwac "bo przeciez nie chce byc niemily". Obie te możliwości dyskwalifikują u mnie faceta. Facet ma byc facet a nie troki od kaleson. Zastanawia mnie to, ze po tej calej sytuacji ON chce sie rozstac (bo jestes dla niego "za dobra" i marnujesz sie przy nim - standart wśrod wymowek przy zrywaniu) a TY (jedyna w tym calym incydencie poszkodowana) nie pozwalasz mu odejśc . Czy tylko moim zdaniem jest tu coś nie halo? Pomyślalas może, ze jemu moglo sie to spodobac i chcialby więcej?
kurcze no znam go trochę.
głupio mu było robić aferę, bo to było po prostu kilka incydentów pomiędzy którymi cały czas mnie przytulał, całował, adorował.
wiem, że go to nie usprawiedliwia i uważam, że powinien zwrócić jej uwagę.
mam nadzieję, że następnym razem będzie wiedział jak trzeba postąpić w takiej sytuacji.

twierdził, że mu się to nie podobało i jego zdaniem było żenujące.
raczej nie będzie chciał więcej.

zresztą ja już zgłupiałam.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-02 o 12:23
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:23   #2805
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb, jesteś fajną, mądrą dziewczyną. Widzisz, próbowałaś sie zmienić dla niego, przestałaś się czepiać, ogólnie się starasz, żeby było Wam jak najlepiej,a On czym Ci się odwdziecza? Najpierw jakieś akcje z kolesiami, które puściłaś mu płazem, a teraz jakaś szczurzyca, a On oczywiście czuje się niewinny? Chciałby chcieć, to super Bo chcieć to móc, tylko trzeba w coś włożyć trochę wysiłku, zamiast się użalać.
Mam wrażenie że tymi tekstami że powinnaś mieć kogoś lepszego itd, to On chciał wzbudzić w Tobie litość.

W każdym razie - mam nadzieję że On zrozumie, że nie zachowuje się tak idealnie, jak mu się wydaje. I coś zmieni w sobie.


Red
mój ex miał coś z tym wspólnego jakiś czas przeżywał to jak mrówka okres i było to strasznie wkurzajace, chociaż ja sobie wtedy nie zdawałam sprawy ze to jest coś powaznego, bo 15 lat miałam.
A Twój TŻ jest dorosłym facetem, a kreca go takie głupoty ?
W zasadzie fajnie ze sie przyznał ze on i tak to bedzie robił, tylko po co byly te o kant dupy potłuc obietnice z jego strony?

Koszka
oho, widze ze sie zdziwil ze nie wyczekujesz na niego na gg i dobrze.. żyj własnym życiem .

Madame masz naprawde wspanialego TŻ. nie ma śladu u was po zadnym kryzysie który mieliscie, bo zarówno On sie stara ,jak i Ty. I o to właśnie w zwiazku chodzi
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:25   #2806
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ma gorsze dni od jakiegoś czasu, może już się zaczął stresować sesją, ale mi o tym nie mówi, nie wiem.

żebyście miały ogląd sytuacji porównam mój i jego punkt widzenia jeśli chodzi o całe zajście na imprezie sylwestrowej

- napisałam, że zaczepiała go łapiąc za brzuch, TŻ tłumaczy że raz go szczypnęła, a w dodatku on zabrał jej rękę
- ja zapamiętałam, że prosiła go do tańca słowami "misiu no choooodź", on się tłumaczy, że przecież odmówił, argumentując odmowę tym, że boli go brzuch
- jak o północy byliśmy pokłóceni i przyleciała do niego składać mu życzenia, to nawet się do niej nie odezwał
- jak podleciała do nas mówiąc "odbijany" gdy tańczyliśmy, TŻ myślał, że nie mam nic przeciwko żeby on z nią zatańczył, a ja z jego kumplem
- ja z tej złości miałam wrażenie że pod koniec imprezy chce ją złapać za pierś, on gdy mu to powiedziałam roześmiał się i powiedział, że wymyślam

może rzeczywiście ja sobie coś dodałam z tych nerwów?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



kurcze no znam go trochę.
głupio mu było robić aferę, bo to było po prostu kilka incydentów pomiędzy którymi cały czas mnie przytulał, całował, adorował.
wiem, że go to nie usprawiedliwia i uważam, że powinien zwrócić jej uwagę.
mam nadzieję, że następnym razem będzie wiedział jak trzeba postąpić w takiej sytuacji.

twierdził, że mu się to nie podobało i jego zdaniem było żenujące.
raczej nie będzie chciał więcej.

zresztą ja już zgłupiałam.
Ehhh ja tam juz sie nie odzywam. Wczesniej pisalas co innego, jak wyrazilysmy swoje zdanie tez juz piszesz co innego...
Jakby mu sie nie podobalo to by jej zwrocil uwage, chyba ze jest pipą.
Przeciez on nie widzial w tym nic zlego dopoki Ty mu nie zaczelas truc, wiec dla swietego spokoju to przyznal.

Wy oboje nie wiecie czego chcecie. Wasz zwiazek jest troche niepowazny moim zdaniem, a zachowanie Twojego TZ zostawiam bez komentarza. Co bysmy szczerze nie napisaly i tak zaraz go bedzisz bronic. To tyle.
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:27   #2807
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Ide sobie zaraz "Galimatias" obejrzec. mialam sie uczyc, ale nie mam motywacji.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:27   #2808
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Reb, jesteś fajną, mądrą dziewczyną. Widzisz, próbowałaś sie zmienić dla niego, przestałaś się czepiać, ogólnie się starasz, żeby było Wam jak najlepiej,a On czym Ci się odwdziecza? Najpierw jakieś akcje z kolesiami, które puściłaś mu płazem, a teraz jakaś szczurzyca, a On oczywiście czuje się niewinny? Chciałby chcieć, to super Bo chcieć to móc, tylko trzeba w coś włożyć trochę wysiłku, zamiast się użalać.
Mam wrażenie że tymi tekstami że powinnaś mieć kogoś lepszego itd, to On chciał wzbudzić w Tobie litość.

W każdym razie - mam nadzieję że On zrozumie, że nie zachowuje się tak idealnie, jak mu się wydaje. I coś zmieni w sobie.


Red
mój ex miał coś z tym wspólnego jakiś czas przeżywał to jak mrówka okres i było to strasznie wkurzajace, chociaż ja sobie wtedy nie zdawałam sprawy ze to jest coś powaznego, bo 15 lat miałam.
A Twój TŻ jest dorosłym facetem, a kreca go takie głupoty ?
W zasadzie fajnie ze sie przyznał ze on i tak to bedzie robił, tylko po co byly te o kant dupy potłuc obietnice z jego strony?

Koszka
oho, widze ze sie zdziwil ze nie wyczekujesz na niego na gg i dobrze.. żyj własnym życiem .

Madame masz naprawde wspanialego TŻ. nie ma śladu u was po zadnym kryzysie który mieliscie, bo zarówno On sie stara ,jak i Ty. I o to właśnie w zwiazku chodzi
też mam nadzieję, że z Nowym Rokiem zrobimy sobie reset i zaczniemy się oboje porządnie starać.

tylko coraz bardziej się boję, że to co mówiła Koka to prawda - nie pasujemy do siebie.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:28   #2809
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb, moze troszke bylo nadinterpretacji z Twojej strony, wiadomo ze lubimy sobie dodac glupoty od siebie, co jednak nie zmienia faktu ze Twój Tż zachował sie poniekad beznadziejnie. Nie tylko w tej sytuacji na sylwku, ale tez przy kolesiach
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:28   #2810
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
ma gorsze dni od jakiegoś czasu, może już się zaczął stresować sesją, ale mi o tym nie mówi, nie wiem.

żebyście miały ogląd sytuacji porównam mój i jego punkt widzenia jeśli chodzi o całe zajście na imprezie sylwestrowej

- napisałam, że zaczepiała go łapiąc za brzuch, TŻ tłumaczy że raz go szczypnęła, a w dodatku on zabrał jej rękę
- ja zapamiętałam, że prosiła go do tańca słowami "misiu no choooodź", on się tłumaczy, że przecież odmówił, argumentując odmowę tym, że boli go brzuch
- jak o północy byliśmy pokłóceni i przyleciała do niego składać mu życzenia, to nawet się do niej nie odezwał
- do zdjęcia grupowego w momencie błyśnięcia flasha przysunęła go jak najbliżej siebie, obejmował tylko mnie, a ona go po prostu na siłę oplotła rękami. miał się szarpać?
- jak podleciała do nas mówiąc "odbijany" gdy tańczyliśmy, TŻ myślał, że nie mam nic przeciwko żeby on z nią zatańczył, a ja z jego kumplem
- ja z tej złości miałam wrażenie że pod koniec imprezy chce ją złapać za pierś, on gdy mu to powiedziałam roześmiał się i powiedział, że wymyślam

może rzeczywiście ja sobie coś dodałam z tych nerwów?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



kurcze no znam go trochę.
głupio mu było robić aferę, bo to było po prostu kilka incydentów pomiędzy którymi cały czas mnie przytulał, całował, adorował.
wiem, że go to nie usprawiedliwia i uważam, że powinien zwrócić jej uwagę.
mam nadzieję, że następnym razem będzie wiedział jak trzeba postąpić w takiej sytuacji.

twierdził, że mu się to nie podobało i jego zdaniem było żenujące.
raczej nie będzie chciał więcej.

zresztą ja już zgłupiałam.
Widzisz, może wcale nie było tak, jak myślisz. Chcesz wierzyć, że to był skandal i dramat, ale może tak naprawdę to on ma rację? Niepotrzebnie się nakręcasz, nie ma co zakładać, że on chciałby to powtórzyć, równie dobrze możesz myśleć, że poczuł się zażenowany i nigdy więcej do tego nie dopuści

Jeżeli Twój Tż wg. Ciebie zasługuje na drugą szansę, powinnaś mu ją dać. Poobserwuj go, zacznij z nim więcej rozmawiać, nie tylko o Was, ale też tylko o nim - o tym co on czuje, jak mu idzie na uczelni, co chciałby zrobić w wolnym czasie, gdzie pojechać, itd. Mam wrażenie, że mało o sobie wiecie, ale może to tylko moje wrażenie.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:29   #2811
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Reb, jesteś fajną, mądrą dziewczyną. Widzisz, próbowałaś sie zmienić dla niego, przestałaś się czepiać, ogólnie się starasz, żeby było Wam jak najlepiej,a On czym Ci się odwdziecza? Najpierw jakieś akcje z kolesiami, które puściłaś mu płazem, a teraz jakaś szczurzyca, a On oczywiście czuje się niewinny? Chciałby chcieć, to super Bo chcieć to móc, tylko trzeba w coś włożyć trochę wysiłku, zamiast się użalać.
Mam wrażenie że tymi tekstami że powinnaś mieć kogoś lepszego itd, to On chciał wzbudzić w Tobie litość.

W każdym razie - mam nadzieję że On zrozumie, że nie zachowuje się tak idealnie, jak mu się wydaje. I coś zmieni w sobie.


Red
mój ex miał coś z tym wspólnego jakiś czas przeżywał to jak mrówka okres i było to strasznie wkurzajace, chociaż ja sobie wtedy nie zdawałam sprawy ze to jest coś powaznego, bo 15 lat miałam.
A Twój TŻ jest dorosłym facetem, a kreca go takie głupoty ?
W zasadzie fajnie ze sie przyznał ze on i tak to bedzie robił, tylko po co byly te o kant dupy potłuc obietnice z jego strony?

Koszka
oho, widze ze sie zdziwil ze nie wyczekujesz na niego na gg i dobrze.. żyj własnym życiem .

Madame masz naprawde wspanialego TŻ. nie ma śladu u was po zadnym kryzysie który mieliscie, bo zarówno On sie stara ,jak i Ty. I o to właśnie w zwiazku chodzi
Dzieki Mandy Juz nie pamietam co to kryzys Moj TZ nie daje mi powodu abym wracala do tego co bylo
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:32   #2812
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Ehhh ja tam juz sie nie odzywam. Wczesniej pisalas co innego, jak wyrazilysmy swoje zdanie tez juz piszesz co innego...
Jakby mu sie nie podobalo to by jej zwrocil uwage, chyba ze jest pipą.
Przeciez on nie widzial w tym nic zlego dopoki Ty mu nie zaczelas truc, wiec dla swietego spokoju to przyznal.

Wy oboje nie wiecie czego chcecie. Wasz zwiazek jest troche niepowazny moim zdaniem, a zachowanie Twojego TZ zostawiam bez komentarza. Co bysmy szczerze nie napisaly i tak zaraz go bedzisz bronic. To tyle.
nie chcę rozstania.
mówiłam, że sama już nie wiem co myśleć.
jakbyś mnie nie skrytykowała za moje zachowanie i tak go nie zostawię, nie teraz. może za jakiś czas.
póki co wierzę, że nie miał złych intencji, że jeszcze będzie dobrze między nami.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Widzisz, może wcale nie było tak, jak myślisz. Chcesz wierzyć, że to był skandal i dramat, ale może tak naprawdę to on ma rację? Niepotrzebnie się nakręcasz, nie ma co zakładać, że on chciałby to powtórzyć, równie dobrze możesz myśleć, że poczuł się zażenowany i nigdy więcej do tego nie dopuści

Jeżeli Twój Tż wg. Ciebie zasługuje na drugą szansę, powinnaś mu ją dać. Poobserwuj go, zacznij z nim więcej rozmawiać, nie tylko o Was, ale też tylko o nim - o tym co on czuje, jak mu idzie na uczelni, co chciałby zrobić w wolnym czasie, gdzie pojechać, itd. Mam wrażenie, że mało o sobie wiecie, ale może to tylko moje wrażenie.
dziękuję za cenne rady, postaram się je wcielić w życie
on powiedział, że myślał, że jakoś minie ta impreza, nigdy więcej jej już nie zobaczy, bo nie mają ze sobą kontaktu i będzie święty spokój.
dziwny tok myślenia, ale cóż.

tak. uważam, że zasługuje na ostatnią szansę.
że MY na nią zasługujemy.


wszystkim wam dziękuję za opinie. na razie sama muszę się nad tym wszystkim zastanowić. odezwę się za jakiś czas i opowiem co u nas, czy coś się zmieniło i tak dalej.
trzymajcie się

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-01-02 o 12:35
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:33   #2813
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ide sobie zaraz "Galimatias" obejrzec. mialam sie uczyc, ale nie mam motywacji.
Ja też nie mam motywacji, ZERO
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-02, 12:34   #2814
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez jagaaaaa Pokaż wiadomość
jak chcesz schudnąć to trzeba sie po prostu ruszać. ja bym ci doradziła biegać. będziesz ćwiczyła to będziesz szybko spalać kalorie a w tym samym czasie będziesz mogla jeść obiad. uwierz mi, to działa ja biegam od 2-3 lat i jem to co chce, mam taką samą wagę jaką miałam parę lat temu. ja mam tylko problem z cholesterolem, ale to już rodzinne i inny problem.
Nie nadaje się do biegania
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:37   #2815
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
nie chcę rozstania.
mówiłam, że sama już nie wiem co myśleć.
jakbyś mnie nie skrytykowała za moje zachowanie i tak go nie zostawię, nie teraz. może za jakiś czas.
póki co wierzę, że nie miał złych intencji, że jeszcze będzie dobrze między nami.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------



dziękuję za cenne rady, postaram się je wcielić w życie
on powiedział, że myślał, że jakoś minie ta impreza, nigdy więcej jej już nie zobaczy, bo nie mają ze sobą kontaktu i będzie święty spokój.
dziwny tok myślenia, ale cóż.

tak. uważam, że zasługuje na ostatnią szansę.
że MY na nią zasługujemy.
w takim razie Reb nie analizuj tego wiecej, zostawcie to wszystko w starym roku i zacznijcie pracowac nad waszym zwiazkiem na nowo
wczoraj pisałąś to pod wpływem emocji, moze cos dodalas od siebie, moze inaczej wszystko odebralas, dzisiaj inaczej to wszytko odbierasz..

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Nie nadaje się do biegania
ja też nienawidze biegac.

lece na film kochane

u nas TŻ dopiero wstał ale i tak staralam sie byc mila i czula..
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:38   #2816
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
E.J., przeskakiwanie posiłków to beznadziejna metoda

I w ogóle - nie chudnij dla faceta, jeżeli chcesz, to chudnij dla siebie, dla własnego samopoczucia. Jestem pewna, że on też nie wygląda jak miss mokrego podkoszulka, więc o co tu fochy? Powiedz mu, że nie życzysz sobie takich żartów, albo odwdzięcz się takimi samymi. I już.
Bo to jest dla mnie sprawa ambicj by być szczupłą, od dziecka słyszałam krtytyczne uwagi od otoczenia odnośnie swojego wyglądu zewnętrznego, od wszystkich.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:38   #2817
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
nie chcę rozstania.
mówiłam, że sama już nie wiem co myśleć.
jakbyś mnie nie skrytykowała za moje zachowanie i tak go nie zostawię, nie teraz. może za jakiś czas.
póki co wierzę, że nie miał złych intencji, że jeszcze będzie dobrze między nami.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------



dziękuję za cenne rady, postaram się je wcielić w życie
on powiedział, że myślał, że jakoś minie ta impreza, nigdy więcej jej już nie zobaczy, bo nie mają ze sobą kontaktu i będzie święty spokój.
dziwny tok myślenia, ale cóż.

tak. uważam, że zasługuje na ostatnią szansę.
że MY na nią zasługujemy.
Faceci naprawdę są mniej problematyczni niż my Zadbajcie o to, żeby ta ostatnia szansa była naprawdę ważna, i naprawdę ostatnia, a potem było już tylko lepiej.
To co on mówi brzmi logicznie, chociaż dla wielu kobiet nie do przyjęcia. No cóż, laska się upiła, bywa, nie zamierzał robić afery, nie chciał psuć zabawy nikomu, nie sądził, że tak się nią będziesz przejmowała skoro on miał ją gdzieś.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:46   #2818
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Ja jestem tego samego zdania co Madame. Dziwi mnie też to, że najpierw mieszasz go z błotem, a teraz przyznajesz mu rację. Nie widzisz tego, że on czuje sie bez winy, a to bardzo źle. Chyba po prostu chcesz sama siebie przek0nac, ze on bedzie wobec ciebie ok. Ja wiem jedno - nie powinno się facetowi wierzyc we wszystko tak w 100%. W przypływie emocji powie ci wszystko, co chcialabys uslyszec a co niekoniecznie jest do samego konca prawdą. Dlatego trzeba miec oczy i uszy otwarte. Jakos nie wydaje mi sie, ze wszystko sobie dopowiedzialas w zlosci. No ale, to tylko moje zdanie, ze ja nie moglabym byc po czyms takim z tż.

Mandy, on obiecywal mi wczesniej, ze juz nie bedzie bo prawdopodobnie nie wiedzial do jakiego stopnia juz go to wciagnelo. No i te kłamstwa.... nienawidze kłamstwa, nie ufam mu na chwilę obecną. A hazardu tolerowac nie bede, wlasnie ze wzgledu na to, ze planujemy wspolna przyszlosc. Albo sie ogarnie, albo z nami koniec - dzis z nim porozmawiam, gdy wieczorem przyjedzie.
A jak tam z Twoim?

Boże dziewczyny... mam tyle nauki, a jeszcze nawet nie zaczęłam. Ja sobie nie poradze z tym wszystkim.
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 12:54   #2819
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Bo to jest dla mnie sprawa ambicj by być szczupłą, od dziecka słyszałam krtytyczne uwagi od otoczenia odnośnie swojego wyglądu zewnętrznego, od wszystkich.
Otoczenie to ja niezmiennie mam w , od dziecka.
Jeżeli dobrze się czujesz w swojej skórze, olej to, co mówią inni. Ideały się znalazły, pokaż mi tych Adonisów i te boginie

Wiecie co, ja jakaś wypaczona jestem, ale naprawdę nie umiem się z laskami dogadać, na palcach jednej ręki mogę policzyć wyjątki staram się polubić dziewczynę brata, ale ona jest taka specyficzna, no nie wiem, nie umiem! Siedziała na Sylwestrze jak znudzona matrona, rozumiem, że pracowała, że zmęczona, nie miałam ochoty jej zabawiać, nie mamy wspólnych tematów. Niby miła, niby słodka, ale taka sprytna i w ogóle taka, hm, pod siebie wszystko. Ja nigdy słodka nie byłam, ona pewnie mnie za bardzo też nie lubi, no co począć?

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez mijjenka Pokaż wiadomość
Reb przykro mi,że Sylwek wyszedł jak wyszedł. Tż w ogóle zachował się niepoważnie! Czy mu się to podobało,że tak się do niego kleiła?Przyjaciółka,łaaał . Ja też zrobiłabym focha.I zapewne nie byłby to krótki foszek-bez powodu!Powód był...No ale dobrze,że zrozumiał i że daliście sobie następną szansę.

Mandy
uuu seksistowski sylwek widzę. no no zazdroszczę!My tylko w sylwka 1 raz ten teges i to oczywiście,jak zresztą prawie zawsze z mojej inicjatywy. Potem dałam mu spokój,więc on też...a byliśmy przez 2 godziny sami. A on nic a co tam.


Wczoraj byliśmy u jego dziadków i wypytywali się kiedy ślub planujemy a Tż że tak za 2,3 lata..ale mi się miło zrobiło. Od jego wujka to nawet komplementem dostałam,że chciałby żeby jego syn znalazł sobie też taką fajną dziewczynę.

Potem u Tżta oglądaliśmy kalendarz 2012roku i 2013 roku...ach.
07.07.2012
13.07.2013
03.08.2013
31.08.2013
w lato, tak sobie wymyśliliśmy,ale jednak sobie myślę że lato jest fajne,ale aż za ciepło i wszyscy będą na dworzezamiast w sali!
Ale fajnie,planować datę ślubu
Gratuluję A mogę wiedzieć ile masz lat wybacz, ale nie pamiętam nawet czy pisałaś, a szukać na wątku to jak igły w stogu siana


PS. My też z listopada jesteśmy, niby taki miesiąc brzydki, ale w sam raz do zakochania się
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-02, 13:05   #2820
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość

Wiecie co, ja jakaś wypaczona jestem, ale naprawdę nie umiem się z laskami dogadać, na palcach jednej ręki mogę policzyć wyjątki staram się polubić dziewczynę brata, ale ona jest taka specyficzna, no nie wiem, nie umiem! Siedziała na Sylwestrze jak znudzona matrona, rozumiem, że pracowała, że zmęczona, nie miałam ochoty jej zabawiać, nie mamy wspólnych tematów. Niby miła, niby słodka, ale taka sprytna i w ogóle taka, hm, pod siebie wszystko. Ja nigdy słodka nie byłam, ona pewnie mnie za bardzo też nie lubi, no co począć?

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------



Gratuluję A mogę wiedzieć ile masz lat wybacz, ale nie pamiętam nawet czy pisałaś, a szukać na wątku to jak igły w stogu siana


PS. My też z listopada jesteśmy, niby taki miesiąc brzydki, ale w sam raz do zakochania się
My wiosna akurat jak wszystko kwitnie i może dlatego za szybko to poszło do przodu.. kto wie

A może dziewczyna po prostu nieśmiała była? bo wiesz zawsze można źle to odebrać, a ona jest wstydliwa
A z facetami jak Wam idzie dogadywanie się?? Mi w ogóle wolę jednak z dziewczynami rozmawiać.
__________________
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.