Aparaty ortodontyczne cz. VIII :)

[rozgwiazda]

na te usta to spoko jest wit. A

[betti_888]

Napisane przez rozgwiazda

na te usta to spoko jest wit. A

dziękuje bo moje usta czasami wyglądają naprawdę masakrycznie... skóra schodzi, krew się leje może teraz mi coś pomoże

[sincarne]

Napisane przez 1000days

A ja prawie całego sylwka przespałam Jak 5latka albo 85latka

ja też. pierwszy raz od dzieciństwa przegapiłam fajerwerki, tylko spod kołdry zaburczałam żeby hałasować przestali bo tu się śpi

Napisane przez betti_888

dziewczyny mam małe pytanie... odkąd nosze aparat strasznie mam popękane usta... może znacie jakieś dobre pomadki bo te które ja mam mi nie pomagają ;(

ja mam to samo! ogólnie od pomadek ochronnych jestem uzależniona, ale to co teraz się dzieje z moimi ustami to masakra jakaś jest!. a jeszcze przez zamki nie moge obgryzać skórek, i tak chodzę z takimi zwisającymi brr.. sam sex normalnie
rad tu padło dużo, ale tak w zasadzie to na mnie nic nie działa ostatnio

skończyło mi się mazidło do poobcieranych policzków, więc pani w aptece poleciła mi protefix dental protekt (w zasadzie nie wiem które z tych to nazwa a które firma jakieś głupie pudełko mają), że niby boski. sachol szczypie, baikadent jakiś taki niemrawy mi się wydaje, jak wypróbuję to to dam znac czy warto inwestować

poza tym (uwaga, marudzenia ciąg dalszy!) w nowy rok weszłam z ruiną w pysku. lewa góra-jakiś drut (ale nie ten z łuku) wylazł i ugniata i irytuje, lewy dół-obciera, prawy dół-pierścień mi lata! to już jest szczyt! góra siedzi twardo, a ten lata. w sumie nie wiem dlaczego, nie pękł chyba ani nic. do wizyty u orto 3 tygodnie, nie wiem czy nerwowo wytrzymam a ze to dłubaniny na trochę dłużej niż wepchane w kolejkę 2 minuty, to może wytrzymam.. tylko marudzić będę jak jeszcze coś mnie zacznie wnerwiać

[moonlight88]

Napisane przez betti_888

dziękuje bo moje usta czasami wyglądają naprawdę masakrycznie... skóra schodzi, krew się leje może teraz mi coś pomoże

A ja polecam miodek z oriflame https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-5...niwersalny.htm smaruje nim wszystko od ust począwszy po pekający łokieć bo mam na nim tez nieziemsko suchą skóre ponieważ nie moge zwalczyc brzydkiego nawyku podpierania sobie glowy i ciorania nim po ławce znaczy tym łokciem Wiec nadaje się na wzystko co suche łuszczące spierzchniete A już karmelkowym to pzreszli samych siebie - pychotki http://www.oriflame.pl/prod/catalog/...omWhere=searchCzasem sie zdarzy na promocji wtedy wcale nie taki drogi.

W sumie to się zaczęłam zastanawiać czy to nie jakaś kryptoreklama??

[betti_888]

Napisane przez sincarne

ja też. pierwszy raz od dzieciństwa przegapiłam fajerwerki, tylko spod kołdry zaburczałam żeby hałasować przestali bo tu się śpi




ja mam to samo! ogólnie od pomadek ochronnych jestem uzależniona, ale to co teraz się dzieje z moimi ustami to masakra jakaś jest!. a jeszcze przez zamki nie moge obgryzać skórek, i tak chodzę z takimi zwisającymi brr.. sam sex normalnie
rad tu padło dużo, ale tak w zasadzie to na mnie nic nie działa ostatnio

skończyło mi się mazidło do poobcieranych policzków, więc pani w aptece poleciła mi protefix dental protekt (w zasadzie nie wiem które z tych to nazwa a które firma jakieś głupie pudełko mają), że niby boski. sachol szczypie, baikadent jakiś taki niemrawy mi się wydaje, jak wypróbuję to to dam znac czy warto inwestować

poza tym (uwaga, marudzenia ciąg dalszy!) w nowy rok weszłam z ruiną w pysku. lewa góra-jakiś drut (ale nie ten z łuku) wylazł i ugniata i irytuje, lewy dół-obciera, prawy dół-pierścień mi lata! to już jest szczyt! góra siedzi twardo, a ten lata. w sumie nie wiem dlaczego, nie pękł chyba ani nic. do wizyty u orto 3 tygodnie, nie wiem czy nerwowo wytrzymam a ze to dłubaniny na trochę dłużej niż wepchane w kolejkę 2 minuty, to może wytrzymam.. tylko marudzić będę jak jeszcze coś mnie zacznie wnerwiać

na popękane usta dobry jest też miód... ale przecież nie będę nosiła wszędzie ze sobą miodu

masz szczęście do aparatów ;p
mi jeszcze nic takiego się nie stało a noszę aparat 5 miesięcy

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez moonlight88

A ja polecam miodek z oriflame https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-5...niwersalny.htm smaruje nim wszystko od ust począwszy po pekający łokieć bo mam na nim tez nieziemsko suchą skóre ponieważ nie moge zwalczyc brzydkiego nawyku podpierania sobie glowy i ciorania nim po ławce znaczy tym łokciem Wiec nadaje się na wzystko co suche łuszczące spierzchniete A już karmelkowym to pzreszli samych siebie - pychotki http://www.oriflame.pl/prod/catalog/...omWhere=searchCzasem sie zdarzy na promocji wtedy wcale nie taki drogi.

W sumie to się zaczęłam zastanawiać czy to nie jakaś kryptoreklama??

ja czasami smaruje sobie naturalnym miodem ale zwykle mi się nie chce biegać po schodach z góry na dół więc używam pomadek które zresztą mi nie pomagają

[surykata]

kurcze a myslalam ze to tylko moja zmora z tymi skórkami zwisającymi z ust! ale dzis to juz przesada. troche sobie poodrywalam bo juz mnie wkurzaly, wiec w tych miejscach mam ranki i leci mi krew, a reszt nie chce sie oderwac i wyglada to wszystko po prostu uroczo kupilam dzis balsam do ust tisane ten w sloiczku, jak on juz nie pomoze to nie wiem, nawet TŻ nie chce sie juz ze mna calowac przez te usta

[betti_888]

Napisane przez surykata

kurcze a myslalam ze to tylko moja zmora z tymi skórkami zwisającymi z ust! ale dzis to juz przesada. troche sobie poodrywalam bo juz mnie wkurzaly, wiec w tych miejscach mam ranki i leci mi krew, a reszt nie chce sie oderwac i wyglada to wszystko po prostu uroczo kupilam dzis balsam do ust tisane ten w sloiczku, jak on juz nie pomoze to nie wiem, nawet TŻ nie chce sie juz ze mna calowac przez te usta

no to mamy problem... mi też czasami zwisają i jak je oderwę to leci mi krew... normalnie wstyd się pokazać z takimi ustami

[Twitter]

Napisane przez rozgwiazda

na te usta to spoko jest wit. A

Na mnie maść z wit. A na początku też działała, ale po jakimś czasie zaczęła mi bardziej wysuszać usta niż nawilżać i poszła w odstawkę

Napisane przez betti_888

na popękane usta dobry jest też miód... ale przecież nie będę nosiła wszędzie ze sobą miodu

masz szczęście do aparatów ;p
mi jeszcze nic takiego się nie stało a noszę aparat 5 miesięcy

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------



ja czasami smaruje sobie naturalnym miodem ale zwykle mi się nie chce biegać po schodach z góry na dół więc używam pomadek które zresztą mi nie pomagają

Piątesia, mnie też jeszcze nic nie obtarło, nie spadło, itp, odpukać i tfu, tfu Zobaczymy co będzie za czas jakiś

Napisane przez surykata

kurcze a myslalam ze to tylko moja zmora z tymi skórkami zwisającymi z ust! ale dzis to juz przesada. troche sobie poodrywalam bo juz mnie wkurzaly, wiec w tych miejscach mam ranki i leci mi krew, a reszt nie chce sie oderwac i wyglada to wszystko po prostu uroczo kupilam dzis balsam do ust tisane ten w sloiczku, jak on juz nie pomoze to nie wiem, nawet TŻ nie chce sie juz ze mna calowac przez te usta

Napisane przez betti_888

no to mamy problem... mi też czasami zwisają i jak je oderwę to leci mi krew... normalnie wstyd się pokazać z takimi ustami

O Wy wampiry!!!! Peeling delikatny zrobić a nie obrywać te biedne skórki!!! Taż więcej bidy niż pożytku narobicie!! Ehhh...
Skóra na ustach też się łuszczy i schodzi i dobrze by ją w ludzki sposób usunąć a nie obdzierać
Tżta za to gonię, bo ma nawyk gryzienia dolnej wargi...

[betti_888]

Napisane przez Twitter

Na mnie maść z wit. A na początku też działała, ale po jakimś czasie zaczęła mi bardziej wysuszać usta niż nawilżać i poszła w odstawkę



Piątesia, mnie też jeszcze nic nie obtarło, nie spadło, itp, odpukać i tfu, tfu Zobaczymy co będzie za czas jakiś





O Wy wampiry!!!! Peeling delikatny zrobić a nie obrywać te biedne skórki!!! Taż więcej bidy niż pożytku narobicie!! Ehhh...
Skóra na ustach też się łuszczy i schodzi i dobrze by ją w ludzki sposób usunąć a nie obdzierać
Tżta za to gonię, bo ma nawyk gryzienia dolnej wargi...

nie musisz nas egzorcyzmować
nie zabijemy nikogo i nie wyssiemy z niego krwi

[Laity]

Napisane przez surykata

kurcze a myslalam ze to tylko moja zmora z tymi skórkami zwisającymi z ust! ale dzis to juz przesada. troche sobie poodrywalam bo juz mnie wkurzaly, wiec w tych miejscach mam ranki i leci mi krew, a reszt nie chce sie oderwac i wyglada to wszystko po prostu uroczo kupilam dzis balsam do ust tisane ten w sloiczku, jak on juz nie pomoze to nie wiem, nawet TŻ nie chce sie juz ze mna calowac przez te usta

Tisane powinien pomóc, ale trzeba go używać regularnie, dopóki usta nie dojdą do siebie. Swojego czasu miałam po jakimś leku masakrę na ustach i nosiłam w gaciach dosłownie albo to Tisane właśnie, albo Carmex. Też dobry i godny polecenia, tyle tylko, że droższy i śmierdzi kamforą, co dla niektórych jest nie do zaakceptowania, dla TŻów w szczególności podobno

U mnie nudy w sumie. Nie narzekam, bo dwójki praktycznie wyszły już do przodu i ustawiają się na swoim miejscu
A z ciekawostek - zmówiłam sobie gumasy przeźroczyste na all i jestem już po pierwszej samodzielnej wymianie. Teraz mogę i będę wymieniać je normalnie co tydzień

[Twitter]

Napisane przez betti_888

nie musisz nas egzorcyzmować
nie zabijemy nikogo i nie wyssiemy z niego krwi

Betti, patrząc na Twój av to nic nie wiadomo

[betti_888]

Napisane przez Twitter

Betti, patrząc na Twój av to nic nie wiadomo

podczas pełni zamieniam się w wampira

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez Laity

Tisane powinien pomóc, ale trzeba go używać regularnie, dopóki usta nie dojdą do siebie. Swojego czasu miałam po jakimś leku masakrę na ustach i nosiłam w gaciach dosłownie albo to Tisane właśnie, albo Carmex. Też dobry i godny polecenia, tyle tylko, że droższy i śmierdzi kamforą, co dla niektórych jest nie do zaakceptowania, dla TŻów w szczególności podobno

U mnie nudy w sumie. Nie narzekam, bo dwójki praktycznie wyszły już do przodu i ustawiają się na swoim miejscu
A z ciekawostek - zmówiłam sobie gumasy przeźroczyste na all i jestem już po pierwszej samodzielnej wymianie. Teraz mogę i będę wymieniać je normalnie co tydzień

a miał może ktoś takie gumki które zmieniają kolor w zależności czy się zje coś ciepłego czy zimnego? bo takie podobno istnieją albo w kształcie myszki miki

[rudo-zielona]

Napisane przez Vesnaa

Ja natomiast wpadłam nie w dół, a w czarną otchłań. Asymetrię może i jeszcze jakoś zniesę , ale zaczynam mieć poważne wątpliwości co do poziomu profesjonalizmu mojej ortodontki, bo zęby stoją w miejscu 4'ty miesiąc lub co gorsza - lewa jedynka wraca niemalże do stanu w momencie założenia (nachodzi na drugą jedynkę). 2 miesiace temu sciągnęła mi tę jedynkę łańcuszkiem, po miesiacu zdjęła łańcuszek, dzisiaj patrzę a jedyneczka myk na swoje pierwotne miejsce. I mam mega szparę miedzy tą jedynką a dwójką i w ogóle perspektywa prostych zębów wydaje mi się tak odległa jak własna chałupa na Bahamach.
A który orto mnie przygarnie po 7 mc'ach?

Hej hej, spokojnie.. Chyba nie poszłaś do pierwszej lepszej 0rto, tylko ją sprawdziłaś.. Zapytaj ją o etapy leczenia, dlaczego dzieje się tak a nie inaczej..
Moja zadrutowana koleżanka marudziła na swoją orto, bo nie ruszał jej się dół przez 5 miesięcy a jak się ruszył, to w miesiąc jej jakimiś śmiesznymi dźwigniami idealnie wszystko poprostowała..
Zwyczajowo proponuje sprawdzić orto w centralnym rejestrze lekarzy. Moja ma specjalizacje II stopnia z ortodoncji i to mnie trochę uspokaja kiedy mam doły aparatowe

[Laity]

Napisane przez betti_888

a miał może ktoś takie gumki które zmieniają kolor w zależności czy się zje coś ciepłego czy zimnego? bo takie podobno istnieją albo w kształcie myszki miki

Nie, były tylko przeźroczyste niestety

[natalka92]

moonlight88 chodziło mi właśnie o ten kosmetyk z oriflame ;].

[betti_888]

Napisane przez Laity

Nie, były tylko przeźroczyste niestety

szkoda

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez rudo-zielona

Hej hej, spokojnie.. Chyba nie poszłaś do pierwszej lepszej 0rto, tylko ją sprawdziłaś.. Zapytaj ją o etapy leczenia, dlaczego dzieje się tak a nie inaczej..
Moja zadrutowana koleżanka marudziła na swoją orto, bo nie ruszał jej się dół przez 5 miesięcy a jak się ruszył, to w miesiąc jej jakimiś śmiesznymi dźwigniami idealnie wszystko poprostowała..
Zwyczajowo proponuje sprawdzić orto w centralnym rejestrze lekarzy. Moja ma specjalizacje II stopnia z ortodoncji i to mnie trochę uspokaja kiedy mam doły aparatowe

a moja ma I stopień stomatologii i też II z ortodoncji... a te stopnie to im mniejsza cyferka to wyższe kwalifikacje czy odwrotnie

a na dodatek brała udział w stażach i kursach za granicą więc jestem w dobrych rękach i się niczego nie obawiam

[moonlight88]

Napisane przez betti_888

szkoda

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------



a moja ma I stopień stomatologii i też II z ortodoncji... a te stopnie to im mniejsza cyferka to wyższe kwalifikacje czy odwrotnie

a na dodatek brała udział w stażach i kursach za granicą więc jestem w dobrych rękach i się niczego nie obawiam

no właśnie ja też jestem ciekawa jak to jest bo moja również ma II stopień

[CatchyKathy]

Wszystkiego najlepszego w 2010roku!!!!!!!!!!!!!! : jupi:

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez moonlight88

no właśnie ja też jestem ciekawa jak to jest bo moja również ma II stopień

Mój orto ma doktorat Z leczenia przodozgryzu jak się nie mylę

[betti_888]

Napisane przez moonlight88

no właśnie ja też jestem ciekawa jak to jest bo moja również ma II stopień

znalazłam... od czego jest Wikipedia

Do roku 1999 r. obowiązywał dwustopniowy system specjalizacji. Po dwóch – trzech latach szkolenia lekarz otrzymywał tytuł "lekarza danej specjalności" np. lekarz chorób wewnętrznych – tzw. I stopień specjalizacji. Jeśli zdecydował się na kontynuowanie specjalizacji, mógł zdobyć tzw. specjalizację II stopnia i tytuł "lekarza specjalisty" danej specjalności – np. lekarz specjalista chorób wewnętrznych. Ordynatorem oddziału może zostać tylko lekarz specjalista (II stopnia) w danej specjalności.

czyli II stopień jest ważniejszy

[CatchyKathy]

Napisane przez betti_888

znalazłam... od czego jest Wikipedia

Do roku 1999 r. obowiązywał dwustopniowy system specjalizacji. Po dwóch – trzech latach szkolenia lekarz otrzymywał tytuł "lekarza danej specjalności" np. lekarz chorób wewnętrznych – tzw. I stopień specjalizacji. Jeśli zdecydował się na kontynuowanie specjalizacji, mógł zdobyć tzw. specjalizację II stopnia i tytuł "lekarza specjalisty" danej specjalności – np. lekarz specjalista chorób wewnętrznych. Ordynatorem oddziału może zostać tylko lekarz specjalista (II stopnia) w danej specjalności.

czyli II stopień jest ważniejszy

Czyli po pierwszym stopniu jest stomatologiem a po drugim ortodontą

[rudo-zielona]

Napisane przez betti_888

szkoda

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------


a moja ma I stopień stomatologii i też II z ortodoncji... a te stopnie to im mniejsza cyferka to wyższe kwalifikacje czy odwrotnie

a na dodatek brała udział w stażach i kursach za granicą więc jestem w dobrych rękach i się niczego nie obawiam

Nie wszyscy orto mają II stopień specjalizacji z ortodoncji. Chodzi o to, że I stopień ma się po studiach stomatologicznych, nie wszyscy mają szansę zrobić specjalizację II stopnia. Część ma tylko kursy. Nie znaczy to jednak, że tylko ortodonci z II stopniem potrafią leczyć.. Ale teoretycznie specjalizacja daje większą gwarancję dobrze wykonanej usługi, podkreślam teoretycznie.

[betti_888]

Napisane przez rudo-zielona

Nie wszyscy orto mają II stopień specjalizacji z ortodoncji. Chodzi o to, że I stopień ma się po studiach stomatologicznych, nie wszyscy mają szansę zrobić specjalizację II stopnia. Część ma tylko kursy. Nie znaczy to jednak, że tylko ortodonci z II stopniem potrafią leczyć.. Ale teoretycznie specjalizacja daje większą gwarancję dobrze wykonanej usługi, podkreślam teoretycznie.

ale jednak lepiej się czujesz gdy chodzisz do ortodonty II stopnia

[rudo-zielona]

Napisane przez betti_888

ale jednak lepiej się czujesz gdy chodzisz do ortodonty II stopnia

Chyba moja orto się lepiej z tym czuje Kiedyś w przypływie dobroci powiedziała mi, że przerażają ja niektórzy pseudoorto, którzy ukończyli kursy i umieją zamki przyklejać, a nie mają pojęcia o tym jak się szczęka człowiekowi zmienia..

Ciekawe co moja orto z II stopniem zrobi z moją asymetrią, nie mam prawej piątki górnej i dolnej prawej szóstki. A w sumie miło by było mieć idealne zęby, ale wyrywać drugiej strony nie uśmiechało mi się specjalnie.. Zresztą orto też się pomysł wyrywania lewej strony nie spodobał

[bab42440679247773fa7d2c59b0e3e438c6ee5f2_5f7ba5de35cd1]

Napisane przez betti_888

podczas pełni zamieniam się w wampira

A nie w wilkołaka?

[betti_888]

Napisane przez rudo-zielona

Chyba moja orto się lepiej z tym czuje Kiedyś w przypływie dobroci powiedziała mi, że przerażają ja niektórzy pseudoorto, którzy ukończyli kursy i umieją zamki przyklejać, a nie mają pojęcia o tym jak się szczęka człowiekowi zmienia..

Ciekawe co moja orto z II stopniem zrobi z moją asymetrią, nie mam prawej piątki górnej i dolnej prawej szóstki. A w sumie miło by było mieć idealne zęby, ale wyrywać drugiej strony nie uśmiechało mi się specjalnie.. Zresztą orto też się pomysł wyrywania lewej strony nie spodobał

krzywdy Ci nie zrobi... chyba

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

[1=bab42440679247773fa7d2c 59b0e3e438c6ee5f2_5f7ba5d e35cd1;16210859]A nie w wilkołaka?[/QUOTE]

to inna bajka

[dygotka8]

Napisane przez moonlight88

A ja polecam miodek z oriflame https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-5...niwersalny.htm smaruje nim wszystko od ust począwszy po pekający łokieć bo mam na nim tez nieziemsko suchą skóre ponieważ nie moge zwalczyc brzydkiego nawyku podpierania sobie glowy i ciorania nim po ławce znaczy tym łokciem Wiec nadaje się na wzystko co suche łuszczące spierzchniete A już karmelkowym to pzreszli samych siebie - pychotki http://www.oriflame.pl/prod/catalog/...omWhere=searchCzasem sie zdarzy na promocji wtedy wcale nie taki drogi.

W sumie to się zaczęłam zastanawiać czy to nie jakaś kryptoreklama??

ja dziś dostałam ten karmelowy fajny,ale ja nie czuję by on jakoś super bardzo zachwycająco pachniał-jest chyba bardziej tłuściejszy,bardziej miękki od tego klasycznego.
dobra jest też pomadka bebe.neutrogena dla mnie za słaba a carmex to strata pieniędzy mimo,że nie mam jakoś super suchych ust to jednak on jeszcze gorzej na nie wpływał tak samo jak neutrogena

[rudo-zielona]

Co do pomadek, dostałam od siostry, a raczej niechcący znalazłam u siebie w torebce pomadkę z oriflame. Jest to jakaś pomadka ochronna lipSPA therapy. Nie wiem co to za cudo, bo trafiło do mnie przypadkiem, ale jestem bardzo zadowolona

Edit:
oto i on http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...PA-Therapy.htm
Opinie ma dość skrajne..

[nikkus]

Cześć wszystkim
Chyba nie udzielałam się jeszcze w tym wątku a jeśli tak to na samym początku, więc przypomne ze mam 15 lat, za wąską szczękę i zgryz krzyżowy, a moja orto stwierdziła ze nic się z tym nie da zrobic. no więc po konsultacji z inną(co prawda mam do dniej ponad 120 km) mam ustaloną wizytę na 22 lutego na której będę miała zakładane aparaty. Pani zaproponowała quadhelixa i samoligaturujący jednak jeśli quadhelix okaże się za słaby zmieni go na hassa czy hyraxa. Tylko nie wiem czy zakładnianie obu aparatów na raz ma jaiś sens?no bo jeśli quadhelix okaze się nieskuteczny to chyba będzie musiała zdemontowac tamten a przykro mi bardzo ale nie bede płaciła tyle pieniedzy za nowy aparat i ponowne założenie stałego...i nie wiem czy zdecydowac się na metalowy czy estetyczny.. poradźcie prosze.

[mclilu]

Napisane przez Laity

Tisane powinien pomóc!

Popieram, Tisane jest najlepszy! Polecają go nawet dermatolodzy przy kuracjach roaccutanem!

A tak w ogóle to chyba nie składałam Wam życzeń Noworocznych

[betti_888]

Napisane przez nikkus

Cześć wszystkim
Chyba nie udzielałam się jeszcze w tym wątku a jeśli tak to na samym początku, więc przypomne ze mam 15 lat, za wąską szczękę i zgryz krzyżowy, a moja orto stwierdziła ze nic się z tym nie da zrobic. no więc po konsultacji z inną(co prawda mam do dniej ponad 120 km) mam ustaloną wizytę na 22 lutego na której będę miała zakładane aparaty. Pani zaproponowała quadhelixa i samoligaturujący jednak jeśli quadhelix okaże się za słaby zmieni go na hassa czy hyraxa. Tylko nie wiem czy zakładnianie obu aparatów na raz ma jaiś sens?no bo jeśli quadhelix okaze się nieskuteczny to chyba będzie musiała zdemontowac tamten a przykro mi bardzo ale nie bede płaciła tyle pieniedzy za nowy aparat i ponowne założenie stałego...i nie wiem czy zdecydowac się na metalowy czy estetyczny.. poradźcie prosze.

metalowe są fajne... można wybierać sobie różne kolory gumek a przy estetycznym zazwyczaj dają białe albo przezroczyste( chociaż można też i kolorowe ale na metalowych lepiej wyglądają), a tak można zaszaleć