CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz.IV

[poiglot91]

helool
ja nachwilke bo Bryan bedzie jadl obiad.
no wiec jezeli =chodzi o te piciu z cukrem i cytryna.. bylam u mamy no i jak wiecie wyszlam z tztem na kolacje na pare godzin
nie wzielam zadnej herbatki dla Bryana w sumie on pije herbatke 2 razy dziennie reszte wody..
zadzwonila do mnie i zapytala sie co ma dac mu pic.. ja na to ze wody
ona oczywiscie przytaknela ale jak wrocilam przyznala sie ze dala mu wode z cytrynka i cukrem
nic mu nie bylo wiec nie ma obaw
zreszta nie ma co wczytywac sie w te ksiazki.. a juz napewno nie w internet
Kazde dziecko jest inne
Ja np. dalam ostatnio Bryanowi deser z truskawkami i malinami
bardzo mu smakowal.. jogurty jak wiecie podaje juz od miesiaca
ale teraz odstawiam jogurty i zoltko albo zobaczyc od czego te czerwone polichy
Orzechy, grzyby,miod.. czekolada.. niech poczekaja..sa to rzeczy zbedne ..
ale odrobina cytrosow. tak jak piszecie mandarynki czy odrobina cytrynki to przeciez witaminy i mysle ze odrobinka doslownie pare kropelek czy kropelka nic zlego nie zrobi.
Tutaj dodawanie jest rzeczywiscie do kaszek..soczkow
i mysle ze tutejsi ludzie wieca co robia

takie moje zdanie


tak na marginesie cholernie boli mnie zab cala noic nie spalam mam na nim plabe.. robiony byl kilka lat temu.. wiec czemu boli?psuje sie od srodka czy co?
po ciazy zeby sie psuja.. mi strasznie a dbam o nie wiec nie wiem czemu

[DORIS0208]

kaalinaa-witaj
a widzisz,Twoja Kalusia przynajmniej sie obarca.. a moja to jak jej sie cos pomyli to sie obruci..i raczej nie bardzo jej sie to podoba
Wasza Kalinka ma jeszcze czas na siedzenie,a wierz mi stanie sie to,w momencie gdy bedzie na to gotowa
ojej..Ty juz tez masz ochote na nst.dziecko?
Moje dwie kolezanki,ktore w zeszlym roku rodzily juz sa w ciazy...
kurcze jak ja je podziwiam
ja tez bym bardzo chciala drugie ale tak za 2-3latka
Co do karmienia dziecka piersia,to sporo dziewczyn karmilo piersia,tak przynajmniej do pol roku
Wiesz my jestemy na koncu z naszymi posiechami,to wydaje sie jakby to trwalo dluzej niz i dziewczyn
My tez jeszcze cycujemy...
i choc u mnie przez 2 m-ce nie bylo lekko,nie poddlalam sie..strasznie chcialam karmic piersia!I udalo sieMarzylam o 3m-cach chociaz a tu juz pol roczku niedlugo bedzie
A teraz to bedziemy tyle cycowac ile sie da albo ile Kala bedzie chciala
U Was,to chyba nie mozna by bylo raczej inaczej jak z cycusia,prawda?
To najlepsze co moze byc dla Kalinki
a wage ma bardzo ladna
Ja ide wazyc Kaline w poniedzialek,mysle ze tez nie powinno byc zle
(moze tym razem nie spadnie z centyla....sierot ki.....)

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

dokladnie Poiglot,zgadzam sie z Toba!
Nie czekaj z tym zebem-do roku masz radmowa opieke dentystyczna
Idz do dentysty!
A po ciazy to prawda,zeby psuja sie szybko i po karnieniu,w koncu dziecko wyciaga z Ciebie wszystko co mu potrzebne do zycia..
Ja przed ciaza poleczylam wszystkie zabki ,wiec narazie jest ok ale latem pewnie bedzie co robic jak bedziemy w PL,tam mamy swoich dentystow,ktory bardzo ufam i nie zamienie za darmowych angielskich

[anulka anulka]

Napisane przez ursull

Anulka ależ ty wylewna jesteś Kiedy wracasz do pracy?

Napisane przez malutka_24

Anulka
a kiedy wracasz do pracy i kto będzie się wtedy zajmowałam dziewczynkami?

wracam pod koniec stycznia, z Bąblami zostaje Tż, a potem żłobek

[ursull]

Doris,Poiglot ja tylko pytam po co podawać dziecio wczesniej jakieś inne pokarmy? Witaminy są w mleku modyfikowanym i w słoiczkach,a cytrusy mają to do siebie,że w większych ilościach wypłukują minerały z organizmu.Owsze,troszkę jak się poda to nie zaszkodzi,ale ja powtarzam pytanie: po co? Przeciez można z tym poczekać.I zgadzam się,że matki kierują się intuicją itd.,ale w takim razie po co są te schematy żywieniowe i jak to możliwe,że intuicja podpowiada,aby podac dziecku parówki lub frytki?

Doris ja przymierzam się do zakupu małej,lekkiej spacerówki na wiosnę.Wkurz mnie to,że nie mogę wejść do sklepu,bo wózek za szeroki.Swoją drogą,gro sklepów jest nie przystosowana dla wózkówKrótka fryzurka wygodna,własciwie tez myslałam o ścięciu,ale ja to wyglądam debilnie w krótkich włoskach.Głowa ok,nie piłam dużoJa lubię euphorię,ino bardzo popularna jest teraz i dość droga nawet w UK

Kaalina cześć i tobie też Szczęśliwego Nowego Roku.Ty tez chcesz miec kolejna dzidzię? Super nie będę sama.Zaczęlaś już się starać?Ja też jestem zwolleniczką karmienia piersią,ale nie każdy może.karm póki masz chęci i siły

Poiglot Współczuję,nienawidze bólu zebów Ja też mam słabsze zęby po ciąży, a tutaj taki problem z dentystami.Wiesz,że opiekę dentystyczną mamy za darmo do roku? Prtoblem tylko z dostaniem się do tego dentysty

[iwciag]

Ursull ja podaję Iwuniowi dużo innych rzeczy niż mleko modyfikowane i te polecane. Podaję je dlatego by dziecko poznawało nowe smaki i dlatego, że mu smakują i tak dziś na obiadek zjadł rosołek, oczywiście bez tłuszczyku ale już z makaronikiem warzywkami i mięskiemz tymi danonkami, to może faktycznie się pospieszyłam, ale najważniejsze, że nie zrobiłam tym małemu źle. Nie podaję mu rzeczy które uznaję za nieodpowiednie jeszcze dla niego, ale uczę go różnych smaczków, cytrusów np jeszcze nie podaję

[ursull]

Napisane przez iwciag

Ursull ja podaję Iwuniowi dużo innych rzeczy niż mleko modyfikowane i te polecane. Podaję je dlatego by dziecko poznawało nowe smaki i dlatego, że mu smakują i tak dziś na obiadek zjadł rosołek, oczywiście bez tłuszczyku ale już z makaronikiem warzywkami i mięskiemz tymi danonkami, to może faktycznie się pospieszyłam, ale najważniejsze, że nie zrobiłam tym małemu źle. Nie podaję mu rzeczy które uznaję za nieodpowiednie jeszcze dla niego, ale uczę go różnych smaczków, cytrusów np jeszcze nie podaję

Cze Iwciag,właśnie o to mi chodzi,żeby podawać dzieciom nowe smaki,ale takie,które już wolno. Rosołek z jarzynkami i mięsem jest ok.Miałam na myśli rzeczy,które zdecydowanie nie są zalecane dla naszych maluchów.Ja też czasem zgrzeszę i podam Milusi coś wcześniej,niż powinnam,ale jedzonko,które nie jest zalecane do pierwszego roku,odłkładam na później.Wśród tych art.jest cukier,mleko,danonki,cytr usy,miód,orzechy,czekolad a itp,etc.

[poiglot91]

doris kochana
No powiem ci ze ja tez sie boje bylam tu u dentysty w ramach nhs i zarysowal mi zdrowego zeba..
ide do innego
..ale boje sie bardzo

ursull wlasnie napisalam ze rzeczy zbedne powinny poczekac..
Frytki, parowki nie maja zzadnych potrzebych wartosci odzywyczych...
wrecz przeciwnie.
A ja nie mowie tutaj o wprowadzeniu do jadlopisu cytrosow .. tylko o podawania czasami po odrobince
a po co?
dla zdrowia
cytrusy maja sporo witaminy c a ja np jestem zwolenniczka witamin ale prosto z warzywek i owocow.. nie lubie sama lykac witamin w kapsulkach czy plynach
mysle ze podanie w czasie przieziebienia.. raz na jakis czas pare kropelek cytrynki jest duzo lepsze niz te w kroplach
no ale to moje zdanie..
Jak juz pisalam 8 miesiecy to nie malo.. blizej roku niz dalej zreszta jezeli np moj syn nie mial nigdy problemow z alegriami, kolkami to mysle ze moge na to pozwolic
zreszta jezeli wystapilaby jaka kolwiek reakcja alegriczna mozna zaprzestac, napewno cytros nie zrobi niewiadomo jakiej krzywdy dziecku a juz napewno nie taka ilosc
no ale to moje zdanie i nie chce w nic ingerowac
kazdy tam jakies ma.

[iwciag]

Napisane przez ursull

Cze Iwciag,właśnie o to mi chodzi,żeby podawać dzieciom nowe smaki,ale takie,które już wolno. Rosołek z jarzynkami i mięsem jest ok.Miałam na myśli rzeczy,które zdecydowanie nie są zalecane dla naszych maluchów.Ja też czasem zgrzeszę i podam Milusi coś wcześniej,niż powinnam,ale jedzonko,które nie jest zalecane do pierwszego roku,odłkładam na później.Wśród tych art.jest cukier,mleko,danonki,cytr usy,miód,orzechy,czekolad a itp,etc.

Jasne, że z pewnymi rzeczami lepiej jeszcze poczekać, ewentualnie odstawić jeśli występuje coś niepokojącego po ich podaniu. Chyba ważne też by podawać jakiekolwiek nowości w maleńkich ilościach.
A co do cukru to niestety w rzeczach które podaje małemu np herbatki już jest więc nie uchronię przed nim dziecka, ale dosładzać absolutnie też nie polecam i ja nie dosładzam, podobnie z solą czy innymi przyprawami.
Nabiał jakiś tam podaję, bo mały i danonka zjada i w domu jak byliśmy trochę twarożku dostał do spróbowania, ale jako posiłek główny mleka nie podaję, moja siostra podawała krowie mleko i kozie dla syna alergika już po skończonym6m-cu po trochu do modyfikowanego na początek no i jej dzieciom nic nie jest, mnie namawiała bym już podawała, ale ja na razie jeszcze nie podam poczekam

[poiglot91]

Napisane przez iwciag

Jasne, że z pewnymi rzeczami lepiej jeszcze poczekać, ewentualnie odstawić jeśli występuje coś niepokojącego po ich podaniu. Chyba ważne też by podawać jakiekolwiek nowości w maleńkich ilościach.
A co do cukru to niestety w rzeczach które podaje małemu np herbatki już jest więc nie uchronię przed nim dziecka, ale dosładzać absolutnie też nie polecam i ja nie dosładzam, podobnie z solą czy innymi przyprawami.
Nabiał jakiś tam podaję, bo mały i danonka zjada i w domu jak byliśmy trochę twarożku dostał do spróbowania, ale jako posiłek główny mleka nie podaję, moja siostra podawała krowie mleko i kozie dla syna alergika już po skończonym6m-cu po trochu do modyfikowanego na początek no i jej dzieciom nic nie jest, mnie namawiała bym już podawała, ale ja na razie jeszcze nie podam poczekam

pewnie ze tak poczekaj. mnie tak denerwuje jak ktos sie wtraca i mowi ''ojj ty mu jeszcze nie dajesz, daj co ty robis z zdziecka'' wiesz strasznie mnie to denerwuje.. to ja wychowuje swojego synka i to ja najlepiej wiem kiedy i co podawac..
a jezeli nie wiem to sie pytam lub szukam informacji z innych zrodel.. ale wtracanie sie jest niegrzeczne:/ i chyba najbardziej nie na miejscu...:/ niech sobie zrobia swoje i zadza a jezeli juz maja to niech sie nimi zajma..
w wielu rzeczach jest cukier, w kaszkach, herbatkach i ja je podaje
skoro dla dzieci to dla dzieci nie mozna popadac w paranoje
i tak jak ty niczego nie dosladzam

[Heksa]

Dziewczyny, a czy to nie dzisiaj Madzia ślub bierze i chrzci Nisie? Czy pomyliłam dni i już ślub się odbył?

[iwciag]

Napisane przez Heksa

Dziewczyny, a czy to nie dzisiaj Madzia ślub bierze i chrzci Nisie? Czy pomyliłam dni i już ślub się odbył?

masz rację to dziś

Poiglot masz rację ja też nie lubię jak mnie ktoś się wtrąca, lubie jak mi coś ktoś coś doradzi podpowie, w końcu to pierwsze moje dziecko i dobrze czasem kogoś"mądrzejszego"posłuc hać, ale wtrącanie nie jest na miejscu, a u mnie kilka osób się właśnie wtrąca i podtyka jedzenie MOJEMU dziecku wtedy nawet kiedy wie, że nie pozwalam.

[DORIS0208]

i Amen!


a Madzia to nie wczoraj slubowala przypadkiem?
i chrzcila Werke?

[iwciag]

Napisane przez DORIS0208

i Amen!


a Madzia to nie wczoraj slubowala przypadkiem?
i chrzcila Werke?

ups, może

[ursull]

Madzia wczoraj ślubowała

iwciag,Poiglot ja też nie lubię jak się ludzie wtrącają,nie chcialam tu się wymądrzać,chodziło mi tylko o odpowiedź na pytanie co kieruje nami,że podajemy dzieciom niektóre produkty wcześniej? Cukier jest w niektórych produktach i taka ilość małuchom wystarczy.Niestety spotkałam się z osobami,które dają niemowlakom czekoladę,ciastka,a nawet chipsy.Ostatnio moja kumpela chciała dać Milusi chipsa.Sama swojej córce daje chipsy od pół roku,frytki,sałatkę warzywną,pasztet i karmi krowim mlekiem (bo taniej),a właściwie to juz niewiele mleka podaje małej,bo ta poprostu niechce.Nie dziwię się,skoro dostała do jedzenia inne,smaczniejsze rzeczy.Ma 11miesięcy,a spróbowała już wszystkiego. Powiedziałam kumpeli,że ja inaczej żywię Milenkę i nie podaję jej jeszcze takich rzeczy,na tym próba wciśnięcia małej chipsów się skończyła.Oczywiście,że to jest sprawa każdej z nas co dziecku podaje i kiedyCo do witaminy c,to więcej jest jej w mandarynce,niż w cytrynie,a poza tym można ją znależć w większości owocow i warzyw.Koniec drazliwego tematu

[iwciag]

Ursull ależ ja w ogóle nie odczytałam Twojej opinii jako wymądrzanie, zrozumiałam pytanie i oczywiście szanuje Twoje zdanie w temacie, bo każdy ma prawko mieć swoje to wcale nie drażliwy temat, bo jak pisałaś każda ma prawo postępowania ze swoimi dziecioczkami tak jak wg niej jest właściwie, ważne by dziecku nie robić krzywdy. Ale jak słyszę o czipsach dla takiego maleństwa, to..

[blondynkapoznan]

Laseczki które mają gg mogę prosić o głosik na synka mój numer gg 7007640 podam Wam link codziennie każdy może oddać głos

[iwciag]

Napisane przez blondynkapoznan

Laseczki które mają gg mogę prosić o głosik na synka mój numer gg 7007640 podam Wam link codziennie każdy może oddać głos

dawaj linka na priv zagłosuje się

[blondynkapoznan]

Napisane przez iwciag

dawaj linka na priv zagłosuje się

moge na maila lub gg wyslac

[milena07]

Witamy w Nowym Roku.

Kubuś dziękuje za życzenia, dziś skończył 8 miesiecyBuziaki dla Weroniki i Antosia

Dorzucę swoje dwa grosze na temat jedzenia nowości. W moim otoczeniu trwa jakas taka dziwna rywalizacja co które dziecko już je a generalnie chyba chodzi o to tym Rodzicom żeby ich dzieci jak najszybciej jadły to co my dorośli. Ja się nie przejmuję, mam sobie swoja tabelkę żywieniową i się jej trzymam.Nie zależy mi wcale żeby Kubuś już jadł z nami obiady, słodycze, cytrusy. Lubię te wszystkie dania dla maluchów. Sprawia mi dużo frajdy ich kupowanie a Kubkowi jedzenie. Niestety w moim domu nie odżywiamy sie bardzo zdrowo-dużo potraw jest smażonych, tz lubi bardzo przyprawione jedzenie i niestety tłuste. Także w przyszłości będzie trzeba chyba robić osobne obiady dla Kuby. Denerwujw mnie gdy słyszę że moje koleżanki solą maluszkom potrawy bo przecież tego sie nie da zjesć to jest takie mdłe. A przecież nasze dzieci tak tego nie odczuwaja, dopiero jak poznaja smak słonych potraw to rzeczywiście może im przestac smakowac to co mdłe.
Kubuś ostatnio zrobił się taki szalony rozbójnik, dużo sie śmieje, pokrzykuje tak głośno że czasem trudno rozmawiać, uwielbia podskakiwać, kopać, wymachiwać rękami, cały czas jest w ruchu ale ponieważ wazy już prawie 10 kilo nikt za długo tego jego tempa zabawy nie wytrzymuje

dla Waszych Dzieciaków za super minki i nowe umiejętności

[*kaalinaa*]

Napisane przez DORIS0208

kaalinaa-witaj
a widzisz,Twoja Kalusia przynajmniej sie obarca.. a moja to jak jej sie cos pomyli to sie obruci..i raczej nie bardzo jej sie to podoba
Wasza Kalinka ma jeszcze czas na siedzenie,a wierz mi stanie sie to,w momencie gdy bedzie na to gotowa
ojej..Ty juz tez masz ochote na nst.dziecko?
Moje dwie kolezanki,ktore w zeszlym roku rodzily juz sa w ciazy...
kurcze jak ja je podziwiam
ja tez bym bardzo chciala drugie ale tak za 2-3latka
Co do karmienia dziecka piersia,to sporo dziewczyn karmilo piersia,tak przynajmniej do pol roku
Wiesz my jestemy na koncu z naszymi posiechami,to wydaje sie jakby to trwalo dluzej niz i dziewczyn
My tez jeszcze cycujemy...
i choc u mnie przez 2 m-ce nie bylo lekko,nie poddlalam sie..strasznie chcialam karmic piersia!I udalo sieMarzylam o 3m-cach chociaz a tu juz pol roczku niedlugo bedzie
A teraz to bedziemy tyle cycowac ile sie da albo ile Kala bedzie chciala
U Was,to chyba nie mozna by bylo raczej inaczej jak z cycusia,prawda?
To najlepsze co moze byc dla Kalinki
a wage ma bardzo ladna
Ja ide wazyc Kaline w poniedzialek,mysle ze tez nie powinno byc zle
(moze tym razem nie spadnie z centyla....sierot ki.....)

Ad.1 Obraca się i zjada własne stopy ale o siadaniu nie myśli ale ja się nie martwię przecież ma jeszcze czas
Ad.2 Oj chciałabym mieć drugiego dzidziusia, tak w ogóle to chcemy mieć z TŻ trójkę a odstęp tak najlepiej co 2 lata. Nie powiem nie jest mi z Kaliną lekko ale moja mama miała nas z siostrą rok po roku i jakoś dała radę więc czemu ja nie miałabym dać. A poza tym wolę chyba z rozpędu bo jak się przyzwyczaję do dobrego, np. do tego, że przesypiam całą noc to potem będzie mi ciężej a tak te nieprzespane noce stają się dla mnie normą
Ad.3 Dla mnie karmienie piersią to najprzyjemniejsza rzecz pod słońcem i chyba kiedy będę musiała małą odstawić będę bardziej cierpieć niż ona. Ze względu na jej problemy i na to, że chcę ją karmić jak najdłużej poszłam na wychowawczy i posiedzę z nią do roku czasu. Wiem, że nie każda mama może sobie na to pozwolić

Napisane przez ursull

Kaalina cześć i tobie też Szczęśliwego Nowego Roku.Ty tez chcesz miec kolejna dzidzię? Super nie będę sama.Zaczęlaś już się starać?Ja też jestem zwolleniczką karmienia piersią,ale nie każdy może.karm póki masz chęci i siły

Chcielibyśmy żeby odległość między dziećmi była 2 lata a poza tym jak karmię Kalinę co 1,5 - 2 godz. to nie mam co marzyć jeszcze o starankach bo nie mam okresu. Może jak zacznę jej coś wprowadzać to będę rzadziej karmić to go dostanę. Planuję zacząć starania koło końca roku

Napisane przez Heksa

Dziewczyny, a czy to nie dzisiaj Madzia ślub bierze i chrzci Nisie? Czy pomyliłam dni i już ślub się odbył?

Aaaaa to gratuluję !!!!!

[poiglot91]

ursull a kto powiedzial ze sie wymadrzasz?noc o ty ja tak tego nie odczulamogolnie chodzilo mi o osoby ktore sie wtracaja u mnie takich mnostwo..
Mama tzta, moja mama.. no i mojego wujka zona.. ktora tez tu jest zapewne wtracaloby sie wiecej osob ale reszta osob nie ma jak
Na wigili ta wujka zona caly czas gadala ze nie powinnam karmic bo moje mleko to juz scieki, ze to zle robie to..
sama stara sie o dziecko juz jakisczas wiec chyba sie na mnie wyzywa za to oczywiscie zdaje sie byc bardzo sympatyczna i mila osoba ale ja odczowam takie ''zle wibracje'' w stosunku do mnie
niezbyt mnie chyba lubi...i ciagle cos klepie..:/

milena slodziaczek)


A ja znowu lapie dola....

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

boli mnie zab zaraz nie wyrobie chyba..((((
nienawidze swoich zebow
szczerze to nie moge sie doczekac sztucznych :/

[Haruno]

Napisane przez ursull

Madzia wczoraj ślubowała

iwciag,Poiglot ja też nie lubię jak się ludzie wtrącają,nie chcialam tu się wymądrzać,chodziło mi tylko o odpowiedź na pytanie co kieruje nami,że podajemy dzieciom niektóre produkty wcześniej? Cukier jest w niektórych produktach i taka ilość małuchom wystarczy.Niestety spotkałam się z osobami,które dają niemowlakom czekoladę,ciastka,a nawet chipsy.Ostatnio moja kumpela chciała dać Milusi chipsa.Sama swojej córce daje chipsy od pół roku,frytki,sałatkę warzywną,pasztet i karmi krowim mlekiem (bo taniej),a właściwie to juz niewiele mleka podaje małej,bo ta poprostu niechce.Nie dziwię się,skoro dostała do jedzenia inne,smaczniejsze rzeczy.Ma 11miesięcy,a spróbowała już wszystkiego. Powiedziałam kumpeli,że ja inaczej żywię Milenkę i nie podaję jej jeszcze takich rzeczy,na tym próba wciśnięcia małej chipsów się skończyła.Oczywiście,że to jest sprawa każdej z nas co dziecku podaje i kiedyCo do witaminy c,to więcej jest jej w mandarynce,niż w cytrynie,a poza tym można ją znależć w większości owocow i warzyw.Koniec drazliwego tematu

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

...a moj maluch ma juz chodzik i dzis przeszczesliwy z 2 godziny bez przerwy w nim siedzial

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Nom a tu pustki znowu

[ursull]

Iwciag,Poiglot dobrze,że się zrozumiałyśmy,no to

Poiglot a brałaś coś przeciwbólowego? Ty jutro do dentysty zaiwaniaj,bo to nieciekawie wygląda.Czemu łapiesz doła? Nie smutaj.Powiedz co tam z waszą przeprowadzką? Macie już jakąś chatę?

Blondynka zarzuć linka na ursull@onet.pl ja GG raczej nie używam,ale chętnie pomogę

Milenka Kubus super,duży chłopak.A raczkuje już? Mam identyczne podejście do spraw zywienia maluchów.U nas też TŻ odżywia się masakrycznie,więc będę skazana na gotowanie specjlanie dla Milusi

Kaaalina my dziś ostatecznie podjęliśmy decyzję o drugim dzidziusiu i własnie dziś odstawiłam tabletki.Ja już dawno nie katmię piersią,więc niepowinno być problemu.My chcemy mieć dwójkę i wystarczy.W tych czasach to i tak sporo.Też wole mniejszą rożnicę wieku,a z drugiej strony mam już 33lata,więc i czas mnie goni.

Milucha nauczyła się kręcić głową na "nie",chyba jeszcze nie rozumie tego gestu,ale przekomicznie to wygląda,i wreszcie powiedziała "tata" (brzmi to jak "tiatiatia",ale zaliczamy)

[iwciag]

Haruno Iwo też dostał chodzik w spadku i czasem go wkładam ale na chwilę jakoś obawiam się o jego kręgosłupik, boje się trochę, nie lubię tego chodzika, choć on zadowolony jak by go na sto koni wsadził

Ursull brawo dla Milenki za nowe umiejętności(i dla Ciebie brawo)Iwo mówi i robi papapa do swojego odbicia w lustrze, ale też wydaje mi się, że raczej udaje mu się, a nie zamierzenie to robi(powtarza po nas).

[Haruno]

Napisane przez iwciag

Haruno Iwo też dostał chodzik w spadku i czasem go wkładam ale na chwilę jakoś obawiam się o jego kręgosłupik, boje się trochę, nie lubię tego chodzika, choć on zadowolony jak by go na sto koni wsadził

Ursull brawo dla Milenki za nowe umiejętności, Iwo mówi i robi papapa do swojego odbicia w lustrze, ale też wydaje mi się, że raczej udaje mu się, a nie zamierzenie to robi(powtarza po nas)

Tez sie obawiam wlasnie o kregoslup...
W koncu sobie zmienilam rozdzielczosc ekranu i wszystko mi sie znowu miesci pieknie jestem genialna

[iwciag]

Haruno no genialna jesteś!!!BRAWO:jupi :
Mój Iwo jest klockiem ciężkim, nie umie dobrze siedzieć boję się, że cały ciężar właśnie na kręgosłupie spoczywa, dlatego ja nie będę go za wiele wkładała, ale mój tż jest nienormalny, bo uważa, że nie używam ani huśtawki(boje się by mały nie wyleciał)ani chodzika bo od jego siostry są

[ursull]

Napisane przez iwciag

Haruno Iwo też dostał chodzik w spadku i czasem go wkładam ale na chwilę jakoś obawiam się o jego kręgosłupik, boje się trochę, nie lubię tego chodzika, choć on zadowolony jak by go na sto koni wsadził

Ursull brawo dla Milenki za nowe umiejętności(i dla Ciebie brawo)Iwo mówi i robi papapa do swojego odbicia w lustrze, ale też wydaje mi się, że raczej udaje mu się, a nie zamierzenie to robi(powtarza po nas).

Milusia "papa" jeszcze nie robi,ale czasem "cześć" i "piątkę" zrobi

Napisane przez Haruno

Tez sie obawiam wlasnie o kregoslup...
W koncu sobie zmienilam rozdzielczosc ekranu i wszystko mi sie znowu miesci pieknie jestem genialna

Ja cały czas byłam na nie dla chodzików i wciąz jestem.Wydaje mi się,że dwie godziny to za długo.
Zmiana rozdzielczości i ta juz szczęśliwa,mało wymagająca jesteś,tak czy owak brawa dla ciebie-zdolniacho

[Haruno]

Napisane przez ursull

Milusia "papa" jeszcze nie robi,ale czasem "cześć" i "piątkę" zrobi



Ja cały czas byłam na nie dla chodzików i wciąz jestem.Wydaje mi się,że dwie godziny to za długo.
Zmiana rozdzielczości i ta juz szczęśliwa,mało wymagająca jesteś,tak czy owak brawa dla ciebie-zdolniacho

taa bo przez pare tygodni mialam wszystko wielkie i musialam sobie strony przewijac zeby cos przeczytac a zdjecia wygladaly takjakby odbicie w judaszu rormalnie a teraz w koncy wszystko cacy i dlatego sie ciesze, tylko szkoda, ze wczesniej na to nie wpadlam...2 h siedzial tak szczesliwy, ze mysle, ze nic mu nie bedzie, poza tym to sie rekami o blat opieral wiec to tez troche ciezaru ujelo zaraz wrzuce foty

[Haruno]

Załącznik 2761443

Załącznik 2761444

Załącznik 2761445

Załącznik 2761446

[Haruno]

Powiem Wam jeszcze, ze przeczytalam gdzies, ze chodziki wcale nie ucza chodzic