Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[Madziulka83]

Ja tez mam takie bole w nogach i pachwinach od kilku dni, w nocy mnie nawet potrafilo obudzic

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cos czuje, ze teraz zacznie sie hurtowe rozpakowywanie

[filka2]

ja na swojego tż też nie narzekam,prasować nie lubi zbytnio ale czasami to robi a zmywać nie może bo ma uczulenie(też w to nie wierzyłam ale ma) ale czasami i tak zmywa i chodzi bąblami i pęcherzami.najważniejsze że mnie szanuje i jest bardzo bardzo zaradny,a nie każdy musi sie rwać do gotowania i sprzątania,powiedziałam mu że jak bedziemy mieli dom to chyba zatrudnimy kogoś do sprzatania,bo sama nie ogarne tego.

oj ja sie wyspałam i poleniuchowałam ciekawe co w nocy bede robić.
brzuch standardowo mnie boli,wieczorami najbardziej....ale czy coś sie zacznie dziać
a w ogóle to nie wiem jak wy ale to jakoś nie moge uwierzyć w to ze to juz końcówka-40tydzien!!!!!cała ciąze wspominam niby dobrze ale cały czas strach,przez ta toxoplazmoze to prawie w depresje bym wpadła!!!ale całe szczescie jest ok

[agusiamatyldka]

aldii powiedzial ze 2 dni przed terminem...nie pwoiedzial ktorym , bo ja od poczatku mialam termin 6.01 , osttanio sie dopiero dowiedzialam o tych dwoch nowych ze w kartotece mam 8.01 a z usg 4.01..a moze sie wogole nie sprawdzi, zobaczymy ...

[syla2311]

No ja teraz tak popatrzylam na nasza liste i musze stwierdzic ze mamuski sie rozpakowaly 2, 3 tyg prtzed terminem - ja mam termin na 28 lutego jakby tak bylo ze dwa tyg wczesniej moja kruszyna sie na swiat wybierze to fajna data - 14 luty no ale czas pokaze, niech sobie siedzi ile potrzeba

[soraya1]

: kciuki: za wszystkie jutrzejsze ktg i wizyty !!!

wszystkie jestesmy na finishu... nie wiem jak Wy ale ja sie boje ... tak trudno mi sobie wyobrazic jak to bedzie... i jesli chodzi o sam porod ... a potem nowe zycie z dzidzia ehhh obysmy daly rade !!!

[syla2311]

Ja sie zegnam, zbieram sie powoli do lozeczka

SPOKOJNEJ NOCKI!!!

[aldii]

Sensuel z ta wit. D to wiadomo ilu lekarzy tyle opinii.To co ja napisalam, to nam tak mowila neonatolog na SR.Babka ma 30 letnie dosw. wiec raczej bede sie trzymac jej wersji
Wit. K kiedys dzieci dostawaly konska dawke od razu po urodzeniu i dalej nie trzeba bylo podawac. Teraz dostaja mniejsza dawke, dlatego dalej podaje sie juz w domu
Agusia albo sie nagle rozpakujesz jutro

Ja sie bardziej boje tego, ze mam miec cc, a nagle zacznie sie akcja i nawet nie zdaza mi zrobic tej cesarki i bedzie sn.
Poza tym moja Lu nie moze wychodzic dopoki kurier nam nie dostarczy zestawu do pobrania krwi !!!

[Malga19]

Napisane przez madzikUK

co sie dzieje?? gdzie sie podzialy wszystki mamuski?? poszly rodzic czy jak??

Ja jeszcze nie.... a bym chciala....

Napisane przez pysiamn

Malga19 za wizytę
A z imieniem ...to chyba tak Julka....ale jak ją zobaczę to będę wiedziął na pewno

aha...tak dam dam...relacje...

aha ja z tym imieniem..to juz mnie to dobija....jakie wybrac...
juz wolabym nazwac corke poprostu corka....

a widze ze o TZ. mowcie...to ja mego tez bede chwalic..bo On dba o nas..jest ze mna od niedawna..ale za to bardzo sie kochamy...i przezylismy tyle chwil tych zlych i tych dobrych ze teraz bedzie tylko lepiej....


Musze wam powiedziec ze sie zmartwilam....bo na innym forum dzis ok.18 dziewcyzna synka urodzila i maluszek pojechla do lodzi..bo cos ma z serduszkiem biedak

[kwiat kalafiora]

cześć Dziewczyny witam Was w Nowym Roku i życze Wam wszystkiego co dla Was i dla Waszych Maluszków najlepsze

Ja na Sylwestra wybrałam się do kina. Najpierw był Parnasuss, o północy przerwa- szampan i zimny bufet, a potem następny film - Wojna domowa. Filmy były całkiem niezłe ale na miesiąc przed porodem tego typu Sylwester okazał się baaardzo wyczerpujący. 1 stycznia mimo długiego spania czułam się dokładnie tak jakbym poprzedniego dnia zrobiła wyjątkowo forsowna wycieczkę po górach. Byłam potwornie zmęczona. Przez 3 dni odpoczywałam, a teraz prosze za nic nie moge zasnąć eehhh.

Pysiamm - widziałam zdjęcia Twoich bułeczek, kawy, makijażu. Jestes niesamowita. Bardzo Cię podziwiam, że w tym stanie masz tyle energii i przede wszystkim wspaniałych pomysłów.

[syla2311]

Witam ponownie po 1,5h probie zasniecia - tyle sie nameczylam , ze musialam wstac bo zglodnialam i oczywiscie teraz nie zasne bo sie najadlam

Tz smacznie spi u gory a ja na dole w salonie buszuje
Jeszcze jak polozylismy sie z tz to maly tak zaczal kopac tz po plecach

[filka2]

witam
ja chyba pierwszy raz tak rano
noc była okropna,już naprawde myslałam ze tej nocy bede na porodówie,,byłam głodna,miałam okropne bóle i nie wiem czemu zlapał mnie dól i ryczałam chyba z 40min i nie mogłam spać bo czekałam na wypływajace wodyalbo skurcze....no ale nic,nadal cisza.mam tylko twardy brzuszek.no i musiałam własnie wstac bo naszło mnie na cacao i dzemikale ide zaraz spać

[aldii]

U mnie tez noc w plecy dla odmiany nic mnie nie bolalo, tylko po prostu nie moglam spac !! obudzilam sie chyba o 3-4 i juz koniec.Przewalalam sie w lozku do 7, w koncu wstalam i wyszlam z psem. Oj cos mi sie chyba zbliza bo ta bezsennosc, niepokoj, humory sa dla mnie dziwne

[rybcia2309]

No to moje drogie czekamy na ktg i wyniki ginekologicznych oględzin swoją drogą to ja wolę żeby zrobili mi ktg i jak nic nie będzie się działo odesłali, żebym w domku czekała na poród, ale z drugiej strony to sama nie wiem czego się spodziewać, oby zrobili mi usg i powiedzieli co i jak...oj... o 9 wyjeżdżamy

[patinka_]

a mi moja ginka nic o ktg nie mówiła jak to właściwie jest z tym ktg?płaci się za to czy jak?

[Asiuulka89]

UWAGA SMS OD MAJKELA :

"Hej o 2.20 odeszly mi wody, mam skurcze, szyjki nie ma i jest tylko 1 cm rozwarcia, jak to sie nie rozkreci do 8 to beda mi pomagac"

No to 3mamy kciuki

[aldii]

Asiuulka za info
Majkela : kciuki: i czekamy na dalsze wiesci oraz zdjecie maluszka

[pysiamn]

O rany Majkela

Pamiętacie a jeszcze nie dawno pisała że się przeterminuje i urodzi w marcu

To czekamy na wieści


ps idę poczytać co naskrobałyście....bo dopiero wlazłam

Ciekawe kiedy będzie Zebcia strasznie mi jej brakuje

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez Malga19

J
aha...tak dam dam...relacje...

aha ja z tym imieniem..to juz mnie to dobija....jakie wybrac...
juz wolabym nazwac corke poprostu corka....

to czekamy
A z imieniem to tak jak pisałam wcześniej ....mym marzeniem była córka...więc jak się urodzi spelnie marzenie męża i niech będzie Julka ...zwłaszcza że mi sięteż podoba....chociaż ostatnio powiedział że na Lenę to on też sięzgadza
Więc zobaczę jak ją zobaczę

Nie martw się jak zobaczysz kruszynkę to będziesz wiedziała...

Napisane przez kwiat kalafiora

c
Pysiamm - widziałam zdjęcia Twoich bułeczek, kawy, makijażu. Jestes niesamowita. Bardzo Cię podziwiam, że w tym stanie masz tyle energii i przede wszystkim wspaniałych pomysłów.

O rany zarumieniłam się
Dziękuje za miłe slowa....ale kawa to nie filozofia i piję taką codziennie
Makijaż zawsze robiłam do pracy teraz jak jestem w domu to okazjonalnie
A bułeczki to kradziony pomysł od Kanci...są smaczne a nie kosztują wiele pracy


************************* ******
Dziś tyle siędzieje Kasya, Majkela...oj czuję że posypiasię dziś gratulacje

[lila12]

Dzień dobry
Trzymamy kciuki za Wasze badanka, skurcze, wyniki, KTG, no i czekamy na nowe Maluszki

Miłego dnia i całego tygodnia

Pysiamn Ty to niesamowita jesteś

[madzikUK]

Witam z rana,
Widze, ze bidulki spac nie mozecie w nocy. ja na szczescie nie mam takich problemow, poza wstawaniem (ale tylko raz) i budzeniem sie przy przekrecaniu, nie mam problemow ze spaniem, takze wspolczuje Wam kochane

Napisane przez eudaimonia

a wiecie co dziś wymyślił? zobaczył w gazecie odlew brzucha i stwierdził, że koniecznie musimy to zrobić. wygrzebał jakiś super stary gips, rozrobił i obsmarował mnie od szyi do początku nóg i tak leżałam godzinę aż... zachciało mi się siusiu a niestety gips nie był jeszcze zbytnio twardy i wszystko się pokruszyło... jutro zrobimy powtórkę, tylko muszę mało pić

ale super pomysl, ciekawa jestem efektu koncowego

Napisane przez syla2311

Musze sie pochwalic ze wczoraj odebralismy juz komode, materacyk i wanienke. A dzisiaj pojechalismy poogladac wozki i spodobal mi sie i mojemu tz tak samo Graco symbio travel system - jest leciutki zwrotny, super sie prowadzi:


Juz mielismy go brac a tu babka mowi nam ze juz jest sprzedany bo to ostatni i mozemy go miec ale musimy zlozyc zamowienie i musimy tydzien poczekac - no to nie jest dlugo wiec jakos wytrzymam

za komode, i reszte rzeczy. co do wozka pojecia nie mam, nie znam. ja akurat w wozkach sie nie rozeznawalam bo od poczatku mielismy wozek od znajomych i nawet do glowy mi nie przyszlo, zeby kupowac nowy. ale Twoj wyglada fajnie i mam nadzieje, ze bedzie dobrze sluzyl.

Napisane przez youyou

Rybcia, soraya - kciukaski za wasze jutrzejsze KTG

i Wy dziewczyny też trzymajcie za mnie kciuki, bo ja mam jutro wizytę u gina.. ciekawe jak tam moja szyjka , czy się skróciła...

za Was wszystkie i dziesiejsze wizyty. ja ide do poloznej znowu ale zapewne tylko pogada sobie, zmierzy brzuch i sio do domu.

Napisane przez agusiamatyldka

rano jade na ktg wiec prosze o trzymanie kcikuasow-chcialabym miec to juz za soba

Napisane przez Madziulka83

Cos czuje, ze teraz zacznie sie hurtowe rozpakowywanie

ooooo tak

Napisane przez Asiuulka89

UWAGA SMS OD MAJKELA :

"Hej o 2.20 odeszly mi wody, mam skurcze, szyjki nie ma i jest tylko 1 cm rozwarcia, jak to sie nie rozkreci do 8 to beda mi pomagac"

No to 3mamy kciuki

ale super, Majkela i czekamy na rozwoj sytuacji

[malinka118]

Majkela kciuki zaciśnięte. Życzę szybkiego i lekkiego porodu.
Za wszystkie dzisiejsze wizyty oczywiście też.

Ja dzisiaj już zapuściłam maszynę z chlebkiem, pięknie zaczyna pachnieć, zapuściłam pranie. Zaraz ogarnę pokój i biorę się za prasowanie ostatnich rzeczy malutkiej.

A ogolnie to skurczy nie mam, brzuch mnie ciagnie i krzyz boli bardziej niż jak rodziłam Olafka. Zobaczymy, czy coś się rozwinie, czy ucichnie i przenosze?

[kalka]

Napisane przez filka2

witam
ja chyba pierwszy raz tak rano
noc była okropna,już naprawde myslałam ze tej nocy bede na porodówie,,byłam głodna,miałam okropne bóle i nie wiem czemu zlapał mnie dól i ryczałam chyba z 40min i nie mogłam spać bo czekałam na wypływajace wodyalbo skurcze....no ale nic,nadal cisza.mam tylko twardy brzuszek.no i musiałam własnie wstac bo naszło mnie na cacao i dzemikale ide zaraz spać

Ja też dziś miałam ciężkąnoc. Bolał mnie brzuch, ale cały nie dół, w łazience praktycznie przesiedziałam bo miłam biegunkę a jak nie to siku. I tak w kółko do 3 godziny. Potem czekałam na coś mocniejszego albo na wody A teraz jak ręka odjął.

Napisane przez aldii

U mnie tez noc w plecy dla odmiany nic mnie nie bolalo, tylko po prostu nie moglam spac !! obudzilam sie chyba o 3-4 i juz koniec.Przewalalam sie w lozku do 7, w koncu wstalam i wyszlam z psem. Oj cos mi sie chyba zbliza bo ta bezsennosc, niepokoj, humory sa dla mnie dziwne

O czwartej to ja dopiero usnęłam...

Napisane przez Asiuulka89

UWAGA SMS OD MAJKELA :

"Hej o 2.20 odeszly mi wody, mam skurcze, szyjki nie ma i jest tylko 1 cm rozwarcia, jak to sie nie rozkreci do 8 to beda mi pomagac"

No to 3mamy kciuki

O ta, co faktycznie miała sioe przeterminować!!! Trzymam kciuki i czekam na wieści.

Napisane przez pysiamn

Ciekawe kiedy będzie Zebcia strasznie mi jej brakuje


Nie martw się jak zobaczysz kruszynkę to będziesz wiedziała...

Dziś tyle siędzieje Kasya, Majkela...oj czuję że posypiasię dziś gratulacje

Kasya, Majkela czekamy na wieści, a zebcia to jak wróci się tak rozkręci ze znów będzie na pierwszym miejscu w postach, które tak apropo lada dzień się skończą bo podbiegamy do 5000

Pysiam, swoją droga to zgodzę sie z dziewczynami, jesteś takim naszym promyczkiem tutaj

[pantee]

Witajcie z nowym słonecznym dniem!

Tu dopiero poranek, a tu juz dwie kobitki MAJKELA, KASYA przed porodem I keep my fingers crossed- czyli kciuki zasiśniete!


Zachwlacie Tż-ów- ja tez musze sie przyłączyć...do rany przyłóz. Relaks psychiczny( a ten najwazniejszy dla mnie) mam przy nim maksymalny.
Kurcze, ale w sumie po to oni są.Mamy sie wspierac, no nie?

Addicted- z tymi puzzlami to trafiłas w 10! Chodza mi po głowie juz od jakiegos czasu...i obiecałam sobie ze ułożę jeszcze przed porodem- wyciszają mnie totalnie, i TZ sie smieje, ze dajcie mi puzzle a spokoj w domu na 3 dni (A ja ogólnie naleze so tych rozgadanych-podobno)

Wczoraj w TV trabili tez duzo tym tygodniu tacierzyńskim, no i rozwiały sie nasze wszesniejsze watpliwośi co do jego niezalezności od macierzyńskiego. Potwierdza to też ZUs na swojej stronce.No i dobrze, przeciez o to chodzi , aby ojcien mógł pomóc na poczatku, dla mnie przynjamniej jest to istotne, abym sama nie siedziała , kiedy to wszystko nowe jeszcze.

Pogrzebalam tez wczoraj w necie odnosnie tego naszego macierzynskiego i jakos tak mi sie to zamotało. GObaj, KOcurazab- wy ten nauczycielskie nasienie. Policzyłam, że od terminu prezwidywanego po 20 tyg i 2 fakultatywnych do pracy musze wrócić 24 czerwca ( o zgrozo - dzień przed koncem roku szkolnego-na 2 dni pracy- to poroniony pomysł) Zastanawiałam sie jednak, czy jesli termin wypada przed feriami i na macierzyńskim bede juz w ferie, to macierzyński moze sie przedłużyc o te 2 tyg, tak zeby juz nie wracac na te 2 ostatnie dni.( no wiecie, apel, rada podsumowująca itd itp) Wiecie cos na ten temat?

[kalka]

Napisane przez pantee

Pogrzebalam tez wczoraj w necie odnosnie tego naszego macierzynskiego i jakos tak mi sie to zamotało. GObaj, KOcurazab- wy ten nauczycielskie nasienie. Policzyłam, że od terminu prezwidywanego po 20 tyg i 2 fakultatywnych do pracy musze wrócić 24 czerwca ( o zgrozo - dzień przed koncem roku szkolnego-na 2 dni pracy- to poroniony pomysł) Zastanawiałam sie jednak, czy jesli termin wypada przed feriami i na macierzyńskim bede juz w ferie, to macierzyński moze sie przedłużyc o te 2 tyg, tak zeby juz nie wracac na te 2 ostatnie dni.( no wiecie, apel, rada podsumowująca itd itp) Wiecie cos na ten temat?

Kochana, wg prawa ferie są okresem pracy nauczycieli a nie urlopu. Urlop to 6 tygodni w czasie wakacji reszta do dyspozycji dyrektora Niestety macierzyński w czasie ferii to nie powód do wydłużenia czasu z dzieciątkiem. Ale zawsze możesz zabrać sobie kilka dni chorobowego, a poza tym wystapić możesz o dwa dodatkowe tygodnie, nie wiem czy o tym wspomiałaś.

[xmila]

Napisane przez madzikUK

ja akurat kupilam mniejsze paczki ale rozne, wyprobuje, zobacze ktore najbardziej mi pasuja i wtedy kupie duza pake.

Napisane przez addicted to wizaz

xmila ja na razie kupiłam opakowanie najmniejszych pampersów, bodajże 44 szt.

Dzięki - tak też zrobię - małe opakowania i zobaczymy, które małemu podpasują
Zaraz zmykam na te ostatnie zakupy

Napisane przez syla2311

No ja teraz tak popatrzylam na nasza liste i musze stwierdzic ze mamuski sie rozpakowaly 2, 3 tyg prtzed terminem - ja mam termin na 28 lutego jakby tak bylo ze dwa tyg wczesniej moja kruszyna sie na swiat wybierze to fajna data - 14 luty no ale czas pokaze, niech sobie siedzi ile potrzeba

U mnie 14.02 wychodził z om Bardzo mi się ten termin podobał, ale wg usg to jest jakiś 10-7.02 No zobaczymy kiedy Franio się zdecyduje wyleźć na świat. Teraz to już bym wolała nawet ciut wcześniej....

Kasya, Majkela

U mnie noc ciężka - mały uciskał na pęcherz, bolało i musiałam ciągle wstawać ... Mówie wam, te nasze nocne pobudki to przygotowywanie organizmu na nocne wstawanie do maluchów

[pantee]

Widze też, ze dzis sporo mamus na wizytach- to i ja sie dołączam Tez mam popołudniową schadzke z ginem Dziś chyba tylko gadka o porodzie, bo w sumie ani razu z nim o tym jeszcze nie gadaliśmy- a tu juz czas, czas! No i zwolnienie ma mi dać, bo juz nie poszłam dziś io TZ sie smieje, ze sie wyleguje z wyciagnietymi kopytkami

[addicted to wizaz]

Właśnie niedawno się obudziłam... po raz drugi Wstałam rano, żeby pomóc wyprawić synka do zerówki (teściowa go zaprowadza, a ja odbieram) i jak tylko wyszli z domku o 7.40 to poszłam spać. Teściowa mnie obudziła telefonem o 8.45, ale potem znowu zasnęłam i wstałam o 9.50. Musiałam odespać kiepską noc, bo namówiłam tż, żebyśmy pomogli synkowi pojawić się wcześniej na świecie Wyjątkowo miałam dziś w nocy 2 wyjątkowo odczuwalne skurcze (zazwyczaj mały się tylko boleśnie przeciągał), ale przełożyłam się na drugi bok i przeszło. W ogóle budziłam się co kawałek i wsłuchiwałam w swój organizm, ale to najwyraźniej jeszcze nie mój dzień. Albo jest na tyle mądry, że czeka aż tż wróci z pracy po 17, bo inaczej to musiałabym jechać sama taksówką, albo wezwać karetkę

Jeszcze raz kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i ktg:kciuk i:
youyou ostatnio szyjka ci się wydłużyła, więc jak grzecznie odpoczywałaś, to tym razem też raczej nie powinno być większych problemów
agusiamatyldka niezależnie od tego czy to będzie 4, 6 czy 8 to i tak zapowiada ci sie poród w tym tygodniu
filka u mnie też ostatni tydzień i też schizuję, najgorsze jest to oczekiwanie kiedy się zacznie, czy tż będzie akurat w domu żebyśmy mogli razem pojechać do szpitala, a jak nie to czy zdąży po mnie przyjechać z pracy

Napisane przez soraya1

wszystkie jestesmy na finishu... nie wiem jak Wy ale ja sie boje ... tak trudno mi sobie wyobrazic jak to bedzie... i jesli chodzi o sam porod ... a potem nowe zycie z dzidzia ehhh obysmy daly rade !!!

Ja już jeden poród mam za sobą, ale i tak trochę się obawiam co mnie spotka tym razem. A co do nowego życia, to ostatnio tż mówił, że choć doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że już wkrótce zamieszka z nami nowa osoba, to póki co to jeszcze dla niego jest trochę nierealne
Malga za tego maluszka z serduszkiem

Napisane przez Asiuulka89

UWAGA SMS OD MAJKELA :

"Hej o 2.20 odeszly mi wody, mam skurcze, szyjki nie ma i jest tylko 1 cm rozwarcia, jak to sie nie rozkreci do 8 to beda mi pomagac"

No to 3mamy kciuki

i to mocno
tym bardziej, że miała taki sam termin jak ja

malinka czekamy na bieżące informacje, czy coś się rozkręca. A ja życzę, żebyś nie przeterminowała, bo sama pamiętam po sobie, że każdy dzień po tp to utrapienie.

[pantee]

Napisane przez kalka

Kochana, wg prawa ferie są okresem pracy nauczycieli a nie urlopu. Urlop to 6 tygodni w czasie wakacji reszta do dyspozycji dyrektora Niestety macierzyński w czasie ferii to nie powód do wydłużenia czasu z dzieciątkiem. Ale zawsze możesz zabrać sobie kilka dni chorobowego, a poza tym wystapić możesz o dwa dodatkowe tygodnie, nie wiem czy o tym wspomiałaś.

Tak wspominałam o tych 2 tygodniach....ale urlopu mamy 8 tyg w roku, a nie 6 z tego co nam caly czas trabią w pracy.( bo te 2 wlasnie w ferie- w wakacje 6 a reszta do dyspozycji dyra)..

[pysiamn]

Napisane przez lila12

Pysiamn Ty to niesamowita jesteś

Napisane przez kalka

Pysiam, swoją droga to zgodzę sie z dziewczynami, jesteś takim naszym promyczkiem tutaj

O rany !
A czym to ja sobie zasłuzyłam

Dziekuje Wam

Napisane przez malinka118

Ja dzisiaj już zapuściłam maszynę z chlebkiem, pięknie zaczyna pachnieć, zapuściłam pranie. Zaraz ogarnę pokój i biorę się za prasowanie ostatnich rzeczy malutkiej.

za organizację
Ja też już jedno pranie zdjęte...poprasowe...drug ie włśnie rozwiesiłam...

Napisane przez kalka

Ja też dziś miałam ciężkąnoc. Bolał mnie brzuch, ale cały nie dół, w łazience praktycznie przesiedziałam bo miłam biegunkę a jak nie to siku. I tak w kółko do 3 godziny. Potem czekałam na coś mocniejszego albo na wody A teraz jak ręka odjął.

No ale może to już początki ....
wiesz jak to jest nie znasz dnia i godziny

Napisane przez xmila

U mnie noc ciężka - mały uciskał na pęcherz, bolało i musiałam ciągle wstawać ... Mówie wam, te nasze nocne pobudki to przygotowywanie organizmu na nocne wstawanie do maluchów

hihi może coś w tym jest

addicted no własnie tak sobie pomyślalam, że Majcela miała taki sam termin co ty
Tak więc już zegar tyka

[pantee]

dokladnie 56 dni..

[kalka]

pantee teraz to ja juz się pogubiłam... Poczekam na wypowiedź innych. Ja się sugerowałam kolezankami z pracy. Ale one miały zwolnienia w wakacje i sie im ponoć ferie nie przedłużały. U nas może być inaczej