"I koszule Ci prać albo okna Ci myć..." - X jubileuszowe poczynania zazdrośnic :)

[Grapefrutka]

Napisane przez czarna_kawa80

ja też chętna na spotkanie w lutym jestem

zapowiada się więc ciekawe spotkanko

Napisane przez carmelova

Grape ja też lubię to ciepełko w solarium, ale nie byłam już ho ho ho, bo to taaakie niezdrowe, a ponadto ja mam skłonności do powstawania pieprzyków.

Wróciłam do domu, właśnie muffiny się upiekły, ja wcinam bułeczke sojową, piję miętę i jest mi tak fajnie cieplusio w mieszkanku.

no ja też nie byłam już dość dawno i szczerze to nie miałam tego w planach no ale na weselu jakoś muszę wyglądać a za moją bladością nie przepadam a poza tym karnet muszę skończyć
właśnie napaliłam sobie w kominku i też mam ciepełko akurat TŻ wróci wymarznięty więc od razu będzie mógł się grzać

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

Dzisiaj mam znowu ochotę na muffinki. Tym razem stanęło na tych http://mojewypieki.blox.pl/2008/01/M...-z-miodem.html

czy my czasem kochanie nie mamy się razem odchudzać i wspierać?? a Ty mi tu muffinkami wyskakujesz

Napisane przez carmelova

Muffinki są najprostszym możliwym wypiekiem. Zrobienie ich zajmuje ok 5 min. A super sprawdzają się jako 2 śniadanie w pracy



Zapraszam na muffiny A co do ciąży, to chyba nie warto robić wpadki kontrolowanej. Po co się od razu w pieluchy pakować.

serio zapraszasz? wiesz.... ja do Ciebie pewnie nie mam daleko więc uważaj co proponujessz

Napisane przez czarna_kawa80

a ogolnie o całokształcie bedzie o tym że nic sie nie zmienia

tylko żebyście się nie pokłócili i żebyś nie musiała bidulo płakać.... porozmawiajcie spokojnie i z klasą.. ustalcie coś już poważniej

Napisane przez Hawwa87

Nie wierzę.



Według mnie możesz założyć suwaczek, jak się zmieni data, to najwyżej go zmienisz

ja też nie wierzę w koniec świata
a co do suwaczka to jeszcze poczekam.... niedługo podpiszemy już jakieś umowy więc wtedy założę

Napisane przez czarna_kawa80

ja też chętna na spotkanie w lutym jestem

super! będziesz w lutym w krk??

[Hawwa87]

Frezyjko, a na kiedy planujecie ślub?

[Ilsa Lund]

a mój TŻ dziś był okropny ;( obiecywał mi, że na nowy rok się wszystko zmieni, był ten przyjemny sylwester a dzisiaj DUPA
odebrał mnie po wf-ie i od razu wielki bulwers, że nie chcę rozpuścić włosów (były suche jak nie wiem bo zapomniałam ich odżywić wczoraj po prysznicu). I od tego zaczął być nieprzyjemny, wypominając mi w dodatku że musiał jechać tramwajem i autobusem przez całe miasto żeby widzieć się na 3 godziny. No to było przykre bo nikt go do tego nie zmuszał. Było mu zimno bo źle się ubrał więc zrezygnowałam z karmienia ptaszków, na które miałam ochotę i pojechaliśmy do centrum handlowego, gdzie kazał mi przymierzać staniki, czego nie lubię. No ok, później poprosiłam go, żeby pokazał mi się w zwykłej czarnej koszulce bez żadnych napisów z dlugim rękawem. Zrobił mi prawdziwe piekło i nie chciał nawet wyjść się pokazać więc ja żeby ochłonąc i nie powiedzieć nic przykrego wyszłam z tej głupiej przymierzalni i poszłam przed siebie. Jak się spotkaliśmy później to najpierw chciał mnie wyminąć i udać że nie zna, później milczał a później że jak jeszcze raz ucieknę to on zrywa no wtf, potrzebowałam tego. Później jak wychodziliśmy to mnie szturchał żebym się pospieszyła i w milczeniu pojechaliśmy w dwie strony. Nigdy taki nie był ;(

[majorka88]

Ilsa a gdzie dokładnie mieszkasz w Poznaniu?
może zrobimy spotkanie zazdrośnic w Poznaniu?

[OlkaR]

Napisane przez czarna_kawa80

tadam jestem tesknilyscie ?? ja mam dzis zamiar nastepna powazna rozmowe z Tżtem przeprowadzic , ale najpierw w ramach relaksu jade do groty solnej

Eee...tak jakby... NIE
Tylko weź mu nie wyjeżdżaj z grubej rury od razu tylko spokojnie- prędzej do niego trafi po dobroci. Chyba.

Napisane przez Grapefrutka

wam też tak wizaż zamula??

Taaa... zamula cały dzień

Napisane przez Grapefrutka

ja też się odchudzam ale dostałam w sobotę od szefowej no to wyrzucić miałam

a już myślałam że to mój komputer się buntuje
a no oznacza to to że jeżeli nie ma słoneczka naturalnego to się trzeba sztucznym zadowolić byłam na solarium

A ja chcę przytyć i nic z tego nie wychodzi

Łeee solarium to ZŁO... mam jakiś lęk przed takimi wynalazkami- to raz, a dwa... wolę prawdziwe słonko. Nie ma to jak radość jak pierwsze promyczki zaczną grzać

Napisane przez frezyjka85

ja też nie wierzę w koniec świata


super! będziesz w lutym w krk??

A ja wychodzę z założenia, że i tak wszyscy zginiemy

Łe weź... ja bym Kawy na spotkanie nie brała... Gdzie oszołoma takiego zapraszać?

[Antii89]

Kawuś Gadaj Gadaj z TŻtem, przemów mu do rozumu!

Ja nie lubię solarium, byłam dwa razy kiedyś, zobaczyć jak to jest... Brrr Nie dość, że szkodliwe to jeszcze nic przyjemnego.
Ja w ogóle nie lubię się na słońcu tez smażyć. Chociaż na ostatnich wakacjach miałam zamiar się nie opalić, leżałam pod parasolem, filtrowałam się i co? Przyjechałam brązowa.

[Ilsa Lund]

Napisane przez majorka88

Ilsa a gdzie dokładnie mieszkasz w Poznaniu?
może zrobimy spotkanie zazdrośnic w Poznaniu?

w centrum ale jeśli spotkanie to po sesji

[Hawwa87]

Majorka, czy Ty miałaś już edukację matematyczną i wiesz może coś o układzie okienkowym Carrolla?

(wybaczcie prywatę)

[carmelova]

Frezyjko ale ja zrobiłam zdrowe muffinki. Po 1 mąka razowa z płatkami owsianymi, po 2 miód zamiast cukru, a zamiast rodzynek dodałam orzechy włoskie No i lepiej zjeść takie słodkości niż coś ze sklepu, prawda? Poza tym jadłam Dzis placuszki owsiane z wieśniakiem, potem garstkę moreli suszonych, potem krem z brokułów, potem jabłko i teraz bułkę sojową z pomidorem i muffinkę. To naprawdę niewiele jak na mnie :P

[czarna_kawa80]

Napisane przez OlkaR

Eee...tak jakby... NIE
Tylko weź mu nie wyjeżdżaj z grubej rury od razu tylko spokojnie- prędzej do niego trafi po dobroci. Chyba.



Taaa... zamula cały dzień


A ja chcę przytyć i nic z tego nie wychodzi

Łeee solarium to ZŁO... mam jakiś lęk przed takimi wynalazkami- to raz, a dwa... wolę prawdziwe słonko. Nie ma to jak radość jak pierwsze promyczki zaczną grzać



A ja wychodzę z założenia, że i tak wszyscy zginiemy

Łe weź... ja bym Kawy na spotkanie nie brała... Gdzie oszołoma takiego zapraszać?

spoko spoko jestem oaza spokoju własnie wrocilam z groty solnej wino mam walnę lampke dam radę
no Kochana przesrałaś sobie

Napisane przez Grapefrutka

zapowiada się więc ciekawe spotkanko



no ja też nie byłam już dość dawno i szczerze to nie miałam tego w planach no ale na weselu jakoś muszę wyglądać a za moją bladością nie przepadam a poza tym karnet muszę skończyć
właśnie napaliłam sobie w kominku i też mam ciepełko akurat TŻ wróci wymarznięty więc od razu będzie mógł się grzać

jak powiem Tztowi ze jade na spotkanie wizazowe to sie chłopak potnie szarym mydłem w kiblu

Napisane przez frezyjka85

czy my czasem kochanie nie mamy się razem odchudzać i wspierać?? a Ty mi tu muffinkami wyskakujesz



serio zapraszasz? wiesz.... ja do Ciebie pewnie nie mam daleko więc uważaj co proponujessz



tylko żebyście się nie pokłócili i żebyś nie musiała bidulo płakać.... porozmawiajcie spokojnie i z klasą.. ustalcie coś już poważniej



ja też nie wierzę w koniec świata
a co do suwaczka to jeszcze poczekam.... niedługo podpiszemy już jakieś umowy więc wtedy założę



super! będziesz w lutym w krk??

mam nadzieje tylko musze troche schudnac bo moja wielka d**pa sie nie zmieści a wogóle kiedy to spotkanie bo 6 kluty np mi nie pasuje

Napisane przez Antii89

Kawuś Gadaj Gadaj z TŻtem, przemów mu do rozumu!

Ja nie lubię solarium, byłam dwa razy kiedyś, zobaczyć jak to jest... Brrr Nie dość, że szkodliwe to jeszcze nic przyjemnego.
Ja w ogóle nie lubię się na słońcu tez smażyć. Chociaż na ostatnich wakacjach miałam zamiar się nie opalić, leżałam pod parasolem, filtrowałam się i co? Przyjechałam brązowa.

sprobuje

[arrakis]

no to kawa czekamy na relacje z rozmowy

[czarna_kawa80]

Napisane przez arrakis

no to kawa czekamy na relacje z rozmowy

a myslalam ze czekacie az tyłek mi schudnie hahahhaha

[arrakis]

Napisane przez czarna_kawa80

a myslalam ze czekacie az tyłek mi schudnie hahahhaha

hahaha dobrej kawy nigdy za wiele

a co do schudniecia to mi tez by sie kawalek brzucha przydalo zgubic

[Basiek19]

Napisane przez *Insane

aaaaa.... TŻ się zgodził na Targi Ślubne i to bez mrugnięcia okiem
i powiedział, że chce spędzać ze mną jak najwięcej czasu (toteż zaraz do niego dołączam w łóżeczku )
I że cieszy się, że jestem i że pojedziemy

I przywiózł z pracy bony towarowe na łączną kwotę 200zł (z TP.SA jeszcze, które zdobył jako premię za jakieś tam osiagnięcia i dyplom ) - powiedział, żebym sobie na suknię ślubną odłozyła ale chyba nie starczy.... to chociaż na welon, dodał

Noo to idę do tego łóżeczka

Ja też rozmawiałam z Tż'em i może się przejdziemy

I Agatko, ja wiedziałam, że ten Twój Tż w końcu zmądrzeje

Napisane przez Grapefrutka

ehhhhh fajnie Ci leć, leć bo jeszcze się tak rozpanoszy na wyrku że miejsca Ci nie styknie

co do spotkania to jestem za
może by tak pomiędzy 10.02-18.02 ??? wyłączywszy sobotę

Może być

Napisane przez Grapefrutka

taaaaaaaaaa w cuda nie wierze a tak serio to coś mi się wydaje że nie będzie na to czasu............

edit:
cieszę się że wasze chłopy takie kochane od nowego roku się zrobiły oby tak do końca

A nóż, widelec coś się uda

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

a mój TŻ dziś był okropny ;( obiecywał mi, że na nowy rok się wszystko zmieni, był ten przyjemny sylwester a dzisiaj DUPA
odebrał mnie po wf-ie i od razu wielki bulwers, że nie chcę rozpuścić włosów (były suche jak nie wiem bo zapomniałam ich odżywić wczoraj po prysznicu). I od tego zaczął być nieprzyjemny, wypominając mi w dodatku że musiał jechać tramwajem i autobusem przez całe miasto żeby widzieć się na 3 godziny. No to było przykre bo nikt go do tego nie zmuszał. Było mu zimno bo źle się ubrał więc zrezygnowałam z karmienia ptaszków, na które miałam ochotę i pojechaliśmy do centrum handlowego, gdzie kazał mi przymierzać staniki, czego nie lubię. No ok, później poprosiłam go, żeby pokazał mi się w zwykłej czarnej koszulce bez żadnych napisów z dlugim rękawem. Zrobił mi prawdziwe piekło i nie chciał nawet wyjść się pokazać więc ja żeby ochłonąc i nie powiedzieć nic przykrego wyszłam z tej głupiej przymierzalni i poszłam przed siebie. Jak się spotkaliśmy później to najpierw chciał mnie wyminąć i udać że nie zna, później milczał a później że jak jeszcze raz ucieknę to on zrywa no wtf, potrzebowałam tego. Później jak wychodziliśmy to mnie szturchał żebym się pospieszyła i w milczeniu pojechaliśmy w dwie strony. Nigdy taki nie był ;(

Przez kolano go i pasem! Nie będzie się zachowywał jak 5 latek.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez arrakis

hahaha dobrej kawy nigdy za wiele

a co do schudniecia to mi tez by sie kawalek brzucha przydalo zgubic

Po tym jak zapowiedziałam, że będę się odchudzać to TŻ kupił w weekend wagę. Widać, że chce mi wspierać

[carmelova]

Ilsa skąd ta nagła zmiana u Twojego faceta? Niech powie co go gryzie a nie wyżywa się na Tobie.

[arrakis]

Napisane przez Ilsa Lund

a mój TŻ dziś był okropny ;( obiecywał mi, że na nowy rok się wszystko zmieni, był ten przyjemny sylwester a dzisiaj DUPA
odebrał mnie po wf-ie i od razu wielki bulwers, że nie chcę rozpuścić włosów (były suche jak nie wiem bo zapomniałam ich odżywić wczoraj po prysznicu). I od tego zaczął być nieprzyjemny, wypominając mi w dodatku że musiał jechać tramwajem i autobusem przez całe miasto żeby widzieć się na 3 godziny. No to było przykre bo nikt go do tego nie zmuszał. Było mu zimno bo źle się ubrał więc zrezygnowałam z karmienia ptaszków, na które miałam ochotę i pojechaliśmy do centrum handlowego, gdzie kazał mi przymierzać staniki, czego nie lubię. No ok, później poprosiłam go, żeby pokazał mi się w zwykłej czarnej koszulce bez żadnych napisów z dlugim rękawem. Zrobił mi prawdziwe piekło i nie chciał nawet wyjść się pokazać więc ja żeby ochłonąc i nie powiedzieć nic przykrego wyszłam z tej głupiej przymierzalni i poszłam przed siebie. Jak się spotkaliśmy później to najpierw chciał mnie wyminąć i udać że nie zna, później milczał a później że jak jeszcze raz ucieknę to on zrywa no wtf, potrzebowałam tego. Później jak wychodziliśmy to mnie szturchał żebym się pospieszyła i w milczeniu pojechaliśmy w dwie strony. Nigdy taki nie był ;(

co za chlop, masakra..... dziwnie sie zachowal bardzo....

[Candy Killer]

Napisane przez katarakta

U mnie znajomi twierdzą, że jeżeli przez 7lat nie weźmie się ślubu to związek się rozpada. Ja w to nie wierzę, bo do 7 rocznicy to napewno się nie wyrobimy z Tżtem, no chyba że zapożyczę pomysł Motylka i zajdę w ciążę "przypadkiem"

e tam sie w pieluchy bedziesz ladowala nie ma seeensu

Napisane przez gwiazdeczka26

Kochana - ja jestem z TZ 9 lat (zaczelismy wlasnie 10) I uwierz mi ze nie warto czekac ze slubem tyle czasu.Lepiej juz napewno nie bedzie w zwiazku-w sensie ze, nie ma co sie oszukiwac,motylki w brzuchu nie trwaja wiecznie (a szkoda, oj szkoda).Zostaje milosc i przyzwyczajenie, a niestety przyzwyczajenie ma swoje zle strony. Ja wiedzialam ze wczesniej nie moge wziasc slubu, wiec jakos nie rozmaiwalo sie o tym, a teraz kiedy juz moge i baaaardzo chce, to jakos TZ nie bardzo sie spieszy.No i tak, bo po co?zyjemy jak pelnoprawne malzenstwo, nic to miedzy nami nie zmieni-ale ja jednak chcialabym miec meza a nie chlopaka do kona zycia.

haaa no wlasnie..ja z moim jestem 7 lat..wiem ze chcial sie oswiadczac jakies..3 czy 4 lata temu..juz sie pogubilam ale od tamtej pory to mu sie nie paaali;P
aaa co do tej rutyny to ja Ci powiem ze rozjazdy dzialaja cudnie na motyle w brzuchu
serio..ja mam tak dziwnie ze wylaczam sie uczuciowo na okres kiedy sie nie widzimy..pozniej mam wizje "rozstania" w sensie ze nie damy rady..ze to sie posypie itd..a jak moj przyjezdza to mam euforiee..i sie czuje jak nastolatka na nowo ale rozjazdow i tak nie polecam:/

Napisane przez czarna_kawa80

a ogolnie o całokształcie bedzie o tym że nic sie nie zmienia

gadaj gadaj..wlej mu jak trza bedzie..a jak nie to ciocia Gosia przyjedzie i mu skopie przedział:P

Napisane przez Ilsa Lund

a mój TŻ dziś był okropny ;( obiecywał mi, że na nowy rok się wszystko zmieni, był ten przyjemny sylwester a dzisiaj DUPA
odebrał mnie po wf-ie i od razu wielki bulwers, że nie chcę rozpuścić włosów (były suche jak nie wiem bo zapomniałam ich odżywić wczoraj po prysznicu). I od tego zaczął być nieprzyjemny, wypominając mi w dodatku że musiał jechać tramwajem i autobusem przez całe miasto żeby widzieć się na 3 godziny. No to było przykre bo nikt go do tego nie zmuszał. Było mu zimno bo źle się ubrał więc zrezygnowałam z karmienia ptaszków, na które miałam ochotę i pojechaliśmy do centrum handlowego, gdzie kazał mi przymierzać staniki, czego nie lubię. No ok, później poprosiłam go, żeby pokazał mi się w zwykłej czarnej koszulce bez żadnych napisów z dlugim rękawem. Zrobił mi prawdziwe piekło i nie chciał nawet wyjść się pokazać więc ja żeby ochłonąc i nie powiedzieć nic przykrego wyszłam z tej głupiej przymierzalni i poszłam przed siebie. Jak się spotkaliśmy później to najpierw chciał mnie wyminąć i udać że nie zna, później milczał a później że jak jeszcze raz ucieknę to on zrywa no wtf, potrzebowałam tego. Później jak wychodziliśmy to mnie szturchał żebym się pospieszyła i w milczeniu pojechaliśmy w dwie strony. Nigdy taki nie był ;(

wiesz co... wtlukalbym mu !! co to za zachowanie z dupy w ogole?? albo cos mu lezy i sie wyzywa bo oni tak czasem maja( nie mowie ze wszyscy) albo ...nie mam pojeciaaa o co moze chodzic bo dla mnie to jakis kosmos...

Napisane przez czarna_kawa80

a myslalam ze czekacie az tyłek mi schudnie hahahhaha

Przeeeeeeeeeeeestaaaaan.. .

[arrakis]

aaale mi sie dzisiaj nudzi.... a nic kompletnie mi sie nie chce robic

[majorka88]

Napisane przez Hawwa87

Majorka, czy Ty miałaś już edukację matematyczną i wiesz może coś o układzie okienkowym Carrolla?

(wybaczcie prywatę)

edukację matematyczną właśnie kończę... i niby coś wiem o układzie okienkowym,ale nie mam materiałów w Poznaniu tylko w domku, więc na dzień dzisiejszy nie mogę Ci pomóc
przepraszam

[_Maya_]

Napisane przez arrakis

poprzenosilam wszystkie sylwestry do skrzynki odbiorczej

moje sylwestrowe (i inne) już usunięte.

Dziewczyny robicie na początku roku jakieś postanowienia??

Bo ja zawsze - ale po 2 tygodniach zapominam co sobie postanowiłam no i tak jakoś cały rok zlatuje... ale tym razem postanowiłam spisać 5 najważniejszych dla mnie rzeczy do zrobienia itp. no i zobaczymy czy się uda...pewnie powiększę moją liste o jakieś duperelki
ale dobra lista nie jest zła

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Ilsa skąd ta nagła zmiana u Twojego faceta? Niech powie co go gryzie a nie wyżywa się na Tobie.

nie mam pojęcia co mu jest bo byłam milutka i nawet się z nim w śnieżki bawiłam i słuchałam wszystkiego co miał do powiedzenia. On mówi, że po tych miłych dniach chciał zrobić eksperyment na moją reakcję :/ że jak ja się niby zachowam jak mi odetnie kurek z miłością czy coś takiego. Co to ma być ?? Tak się robi w małżeństwie na przykład ? Poza tym był zmęczony a ja nie chciałam jechać do jego domu bo nienawidzę jego matki. No ale to nie powód żeby się wyżywać, przecież jak coś jest nie po mojej myśli to nie wyrzyguję całemu światu mojego nieszczęścia. Raczej jestem taką osobą co będzie przepraszać za wszystko choć uważa że racja jest jej dla spokoju. Więc dlaczego on musiał od razu wpaść w wielką histerię że chcę zostać w centrum zamiast leżeć plackiem na kanapie i słuchać jaki jest zmęczony i zziębnięty ?

Ja mam postanowienie zachowania wagi, otrzymania dobrych ocen na sesji i zdania roku i ogólnie bycie miłą ładną Ilsą :P

[luffka]

Napisane przez Ilsa Lund

nie mam pojęcia co mu jest bo byłam milutka i nawet się z nim w śnieżki bawiłam i słuchałam wszystkiego co miał do powiedzenia. On mówi, że po tych miłych dniach chciał zrobić eksperyment na moją reakcję :/ że jak ja się niby zachowam jak mi odetnie kurek z miłością czy coś takiego. Co to ma być ?? Tak się robi w małżeństwie na przykład ? Poza tym był zmęczony a ja nie chciałam jechać do jego domu bo nienawidzę jego matki. No ale to nie powód żeby się wyżywać, przecież jak coś jest nie po mojej myśli to nie wyrzyguję całemu światu mojego nieszczęścia. Raczej jestem taką osobą co będzie przepraszać za wszystko choć uważa że racja jest jej dla spokoju. Więc dlaczego on musiał od razu wpaść w wielką histerię że chcę zostać w centrum zamiast leżeć plackiem na kanapie i słuchać jaki jest zmęczony i zziębnięty ?

Słów mi brak. Zachował się gorzej niż dzieciak!!!

[aanix]

Napisane przez crozee

anix, to co Ty studiujesz? tez tak chce :P

teatrologię

Napisane przez Gwizdak

Motylku, wiem, wiem że rozczarowałam I Justynę rozczarowałam Ale z drugiej strony, czy to nie byłoby zbyt oczywiste, gdybym wróciła zaręczona? Poza tym co to za przyjemność zaręczać się w otoczeniu dwóch facetów non-stop leczących kaca?

Powiem Wam, że samotni faceci są koszmarni. To moi kumple, ale normalnie nie spodziewałam się po nich tego co zobaczyłam. Chlanie na umór od początku do końca. A my z jedynym kolegą, który poza nami wyjazd pamięta cięgle na stoku Nauczyłam się jeździć na nartach. Od 0-ra się uczyłam i w sobotę już jeździłam na krawędziach Jestem z siebie dumna

Hehe, ja chciałam się nauczyć w zakopanem jazdy na nartach. Ale jak po pierwszym zjeździe nie umiałam wyhamować i wylądowałam za barierką, to potem wyjechałam na górę, ale już nie zjechałam Się wystraszyłam, ale teraz znów mam ochotę spróbować

Napisane przez carmelova

Też jestem z Ciebie dumna

Wreszcie mogę napisać. Tż załatwił sobie wolne na sobotę i niedzielę i tym spodobem spędziliśmy razem całe 3 dni Baaardzo rzadko się to zdarza, bo zazwyczaj na wolne weekendy jedziemy do swoich rodzinnych miast. Był cudowny, kochany, całował, masował plecki, robił śniadania do łóżka, leniliśmy się w łóżku do południa. A wczoraj wieczorem zaproponował, że może byśmy się zaręczyli, bo on tak bardzo chce mieć już mnie za żonę i wie, że nigdy nie spotka lepszej kobiety Cudownie

Wow, cudooooownie

A ja jestem dziś wykończona i nie dam rady wszystkiego nadrobić.

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

nie mam pojęcia co mu jest bo byłam milutka i nawet się z nim w śnieżki bawiłam i słuchałam wszystkiego co miał do powiedzenia. On mówi, że po tych miłych dniach chciał zrobić eksperyment na moją reakcję :/ że jak ja się niby zachowam jak mi odetnie kurek z miłością czy coś takiego. Co to ma być ?? Tak się robi w małżeństwie na przykład ? Poza tym był zmęczony a ja nie chciałam jechać do jego domu bo nienawidzę jego matki. No ale to nie powód żeby się wyżywać, przecież jak coś jest nie po mojej myśli to nie wyrzyguję całemu światu mojego nieszczęścia. Raczej jestem taką osobą co będzie przepraszać za wszystko choć uważa że racja jest jej dla spokoju. Więc dlaczego on musiał od razu wpaść w wielką histerię że chcę zostać w centrum zamiast leżeć plackiem na kanapie i słuchać jaki jest zmęczony i zziębnięty ?

Ja mam postanowienie zachowania wagi, otrzymania dobrych ocen na sesji i zdania roku i ogólnie bycie miłą ładną Ilsą :P

Dziecinada...


Ja nie mam żadnych postanowień. I tak bym nie dotrzymała, zresztą nawet nie wiedziałabym jakie wymyśleć.

[majorka88]

Napisane przez Ilsa Lund

w centrum ale jeśli spotkanie to po sesji

ale centrum jest duże:P

może być po sesji, bo i tak, teraz jestem tylko na góra dwa dni w poznaniu
teraz tylko wyjątkowo jestem na dłużej, bo w czwartek idę do endokrynologa, bo od 3 miesięcy nie miałam @, a robiłam testy i niby bebe nie będzie...

[Ilsa Lund]

Napisane przez majorka88

ale centrum jest duże:P

może być po sesji, bo i tak, teraz jestem tylko na góra dwa dni w poznaniu
teraz tylko wyjątkowo jestem na dłużej, bo w czwartek idę do endokrynologa, bo od 3 miesięcy nie miałam @, a robiłam testy i niby bebe nie będzie...

no to sprawdź tarczycę też przy okazji jeśli chudniesz. A tak ogólnie to ja miałam tak 2 razy samo z siebie że brak było okresu i to niby jest normalne jeśli był cykl bezowulacyjny. Ale nie jestem pewna, lepiej sprawdzić

a Ty nie mieszkasz w Poznaniu ? Ja jestem z Ratajczaka koło św. Marcina


trudno, poczekam aż M. wróci rozum i będzie dla mnie miły

[medeline]

Ilsa, Twój TŻ zachowuje się jakby miał PMS No matko, co go ugryzło? Że tak się na Tobie wyzywa? Zrywać mu się zachciało tak nagle? Nie rozumiem...

A ja mam do Was apel: Jeśli któraś z Was posiada samotnego i majętnego kolegę, posiadającego 20 tys, które chętnie wyda na przyszłą żonę, to ja go przygarnęę. Maszkary ostatecznie też mile widziane.

[frezyjka85]

Napisane przez Hawwa87

Frezyjko, a na kiedy planujecie ślub?

18.06.2011 moje imieniny

Napisane przez Ilsa Lund

a mój TŻ dziś był okropny ;( obiecywał mi, że na nowy rok się wszystko zmieni, był ten przyjemny sylwester a dzisiaj DUPA
odebrał mnie po wf-ie i od razu wielki bulwers, że nie chcę rozpuścić włosów (były suche jak nie wiem bo zapomniałam ich odżywić wczoraj po prysznicu). I od tego zaczął być nieprzyjemny, wypominając mi w dodatku że musiał jechać tramwajem i autobusem przez całe miasto żeby widzieć się na 3 godziny. No to było przykre bo nikt go do tego nie zmuszał. Było mu zimno bo źle się ubrał więc zrezygnowałam z karmienia ptaszków, na które miałam ochotę i pojechaliśmy do centrum handlowego, gdzie kazał mi przymierzać staniki, czego nie lubię. No ok, później poprosiłam go, żeby pokazał mi się w zwykłej czarnej koszulce bez żadnych napisów z dlugim rękawem. Zrobił mi prawdziwe piekło i nie chciał nawet wyjść się pokazać więc ja żeby ochłonąc i nie powiedzieć nic przykrego wyszłam z tej głupiej przymierzalni i poszłam przed siebie. Jak się spotkaliśmy później to najpierw chciał mnie wyminąć i udać że nie zna, później milczał a później że jak jeszcze raz ucieknę to on zrywa no wtf, potrzebowałam tego. Później jak wychodziliśmy to mnie szturchał żebym się pospieszyła i w milczeniu pojechaliśmy w dwie strony. Nigdy taki nie był ;(

jakie nieprzyjemne zachowanie.... nie pozwól się szturchać bo to przegięcie!

Napisane przez OlkaR

A ja wychodzę z założenia, że i tak wszyscy zginiemy

co racja, to racja!

Napisane przez carmelova

Frezyjko ale ja zrobiłam zdrowe muffinki. Po 1 mąka razowa z płatkami owsianymi, po 2 miód zamiast cukru, a zamiast rodzynek dodałam orzechy włoskie No i lepiej zjeść takie słodkości niż coś ze sklepu, prawda? Poza tym jadłam Dzis placuszki owsiane z wieśniakiem, potem garstkę moreli suszonych, potem krem z brokułów, potem jabłko i teraz bułkę sojową z pomidorem i muffinkę. To naprawdę niewiele jak na mnie :P

dostajesz ode mnie rozgrzeszenie ale trzymamy się w postanowieniu i chudniemy ?

Napisane przez czarna_kawa80

spoko spoko jestem oaza spokoju własnie wrocilam z groty solnej wino mam walnę lampke dam radę
no Kochana przesrałaś sobie


jak powiem Tztowi ze jade na spotkanie wizazowe to sie chłopak potnie szarym mydłem w kiblu

mam nadzieje tylko musze troche schudnac bo moja wielka d**pa sie nie zmieści a wogóle kiedy to spotkanie bo 6 kluty np mi nie pasuje

może się nie potnie biedak
a co do dalszej części wypowiedzi to weź nie przesadzaj