Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[cinnamon witch]

dużo się nas tutaj zrobiło, aż mnie zdziwiło 10 stron nowych postów

Witam nowe koleżanki, a także te nasze dukanki-weteranki świetnie wyglądacie i dobrze, że pilnujecie ładu i porządku na forum

ja mam takie pytanie, mianowicie znalazłam w Carrefourze serek topiony fit i nie jestem pewna, czy mogłabym go jesc, np. do szpinaku...
222kcal/100g
białko 18g
weglowodany 1,2g
tłuszcz 16g

składniki;
sery dojrzewające, woda, ser twarogowy, masło ( ), laktoza, białka mleka, E jakieś tam

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

[agness813]

Witam serdecznie wszystkie Dukanki
Strasznie się cieszę że znalazłam ten topik,nie wiedziałam że jest nas aż tyle wyczytałam tu całe mnóstwo przydanych informacji za co wam bardzo dziękuję
Mam 28 lat,dietę zaczęłam wczoraj,także jestem w drugim dniu pierwszej fazy,czystych protein. Warzę obecnie 59 kg (przedwczoraj było 60 kg ) a moja wymarzona waga,i ta potwierdzona w teście który również znalazłam tutaj to 55 kg.
Ogólnie nie jest aż tak źle jak się spodziewałam,nie chodze głodna,produkty dozwolone bardzo mi smakują przekonałam się nawet do owoców morza..najbardziej brakuje mi chlebka...ale dam radę
No to jak...przyjmiecie mnie do siebie ??
Pozdrawiam cieplutko !!

[Isabelll]

Napisane przez cinnamon witch

ja mam takie pytanie, mianowicie znalazłam w Carrefourze serek topiony fit i nie jestem pewna, czy mogłabym go jesc, np. do szpinaku...
222kcal/100g
białko 18g
weglowodany 1,2g
tłuszcz 16g

składniki;
sery dojrzewające, woda, ser twarogowy, masło ( ), laktoza, białka mleka, E jakieś tam

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

hmmm hmmm 16g tłuszczu na 100g serka, czyli zawartość tłuszczu 16% nieciekawie masło i laktoza też jakoś niezbyt. Na moje oko niezatwierdzone przez diete

[stozynka44]

Napisane przez m_magda89

Nie każdy ale wiele osób owszem, wkońcu forum jest po to min aby pytać.

Tak, tak forum jest po to, żeby pytać! Ale nie żeby po raz enty wałkować jakiś "problem". Bo po 3 razie jest to męczące, a wątpliwości i pytania, które macie były już tu poruszane wiele razy! Każda, która tu siedzi dłużej przeczytała i książkę i wątek. Dziewczyny nie idźcie na łatwiznę, bo sądzę, że niektóre z nas (bez obrazy) mają po dziurki w nosie zadawania w kółko tych samych pytań...

[cinnamon witch]

Napisane przez Isabelll

hmmm hmmm 16g tłuszczu na 100g serka, czyli zawartość tłuszczu 16% nieciekawie masło i laktoza też jakoś niezbyt. Na moje oko niezatwierdzone przez diete

dzięki Skarbie, tak właśnie myślałam, robiłam sobie tylko głupią nadzieje

[Parvati]

Napisane przez Isabelll

hmmm hmmm 16g tłuszczu na 100g serka, czyli zawartość tłuszczu 16% nieciekawie masło i laktoza też jakoś niezbyt. Na moje oko niezatwierdzone przez diete

Też tak myślę. Przykro mi, ale daruj sobie ten serek

Napisane przez m_magda89

Nie każdy ale wiele osób owszem, wkońcu forum jest po to min aby pytać.

Moja Droga pomiędzy pytać a wysługiwać się (czyt. prosić o streszczanie NAJWAŻNIEJSZYCH zasad, które są w książce) jest duża różnica

Oczywiście żeby nie było - nie uważamy, że każda nowa to leń i nie czyta, bo jej się nie chce - na szczęście są takie, które podchodzą z głową do diety i im kwiatuch na zachętę do dalszego dietkowania

Berlinianka cud chłopak a co do łososia to ja jakoś się przekonać nie mogę....macie sposoby na smaczne podanie łososia?

Lanka a ja dalej jem i jem i jem na szczęście wszystko dozwolone. A to Ty sobie robisz proteinowe poniedziałki? Ja wybrałam czwartki

[cacoa]

W książce jest napisane żeby w I fazie ważyć się jak najczęściej, bo wskazówka z godziny na godzinę będzie przesuwać się w lewo. Robiłyście to,ważyłyście się więcej niż raz,rano na czczo? Bo jak ja się ważę wieczorem to waga jest logicznie większa bo przecież jadłam,piłam i logicznym wydaje się fakt,że waga jest wyższa;P

[BogaczKa22]

Napisane przez Parvati

a co do łososia to ja jakoś się przekonać nie mogę....macie sposoby na smaczne podanie łososia?

Ja miałam łososia w ciągu tych 4 miesięcy aż ...raz. Nie podchodzi mi w ogóle Nie wiem jak coś takiego można by przemycić i z czym, żeby choć trochę smakowało

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez cacoa

W książce jest napisane żeby w I fazie ważyć się jak najczęściej, bo wskazówka z godziny na godzinę będzie przesuwać się w lewo. Robiłyście to,ważyłyście się więcej niż raz,rano na czczo? Bo jak ja się ważę wieczorem to waga jest logicznie większa bo przecież jadłam,piłam i logicznym wydaje się fakt,że waga jest wyższa;P

Wg mnie ważenie wieczorem nie ma sensu, bo tak jak piszesz nie możemy ważyć mniej po całym dniu jedzenia i picia Ja ważę się TYLKO i WYŁĄCZNIE rano, naczczo i nago

[lanka]

Napisane przez m_magda89

Desperacja hhymm chyba nie wiesz co to słowo znaczy. A dlaczego uważasz że to desperacja, uzasadnij.

Nie każdy ale wiele osób owszem, wkońcu forum jest po to min aby pytać.

Napisane przez eliza40

Do czego Ty namawiasz do tego,żeby kupić książkę,przeczytać i oddać ?? aha trzeba jeszcze uważać żeby jej nie zniszczyć

Napisane przez pani ćma

nikt nie robi z diety świętość, ale wystarczyłaby Ci rozmowa z jakimkolwiek lekarzem/pielęgniarką o tej diecie, by Ci uświadomiono, że decyzja akurat O TEJ diecie nie powinna być podejmowana tak hop siup. Dr Dukan wiele razy w książce to podkreślał.

Tym, że uznałaś, że informacje na temat I fazy wystarczają Ci do rozpoczęcia tej diety pokazałaś, że jednak bierzesz się do czegoś mimo że nie wiesz.

Zamiast czytać III części wątku, polecam porządne przeczytanie książki - zajmie Ci to jedno popołudnie, a są w niej wszystkie informacje niezbędne, jeśli potrafisz czytać ze zrozumieniem.

I wypadałoby trochę pokory - jeśli osoby, które są parę miesięcy na tej diecie i mają o niej sporą wiedzę coś Ci sugerują (dodatkowo na Twoją korzyść), to nie po to, żeby po tobie (i innych nowozaczynających) sobie poużywać, ale dla Waszego dobra. Ale to Wasze zdrowie.



A ja uważam, że takie postępowanie to chamstwo w najczystszej postaci. Książki to się pożycza w bibliotece. Zwłaszcza, że jeśli ktoś nie ma kasy, może dostać akurat tą książkę za darmo w necie. Chciałabyś kupić książkę w księgarni, która była wcześniej przez kogoś czytana/używana?
Polecanie takiego sposobu świadczy tylko o Tobie

No dokladnie - kupa smiechu. Ja swoja ksiazke zamowilam z Polski z przesylka do Londynu i ksiazka kosztowala mnie nowa na allegro 16,80 plus jakies 7 zl przesylka. Mowie o pierwszej ksiazce, ta nowa chyba "chodzi" po troche wiecej - nie wiem. Zamawianie i oddawanie propagowane przez kolezanke m_magda89 nie jest juz nawet smieszne, ale nieetyczne i w ogole uwlaczajace.

Nie umiem sobie wyobrazic osoby, ktora chce byc na diecie proteinowej, ktora tania nie jest i chce "oszczedzac" na wydatku kilkunastu zlotych za ksiazke, ktora tak w ogole jest podstawą. Kazdy niech robi jak chce, mamy dostep do zeskanowanej ksiazki tu i teraz, od zaraz. Ja kupilam swoja kopie wylacznie z szacunku dla Doktora No i jeszcze lubie miec pod reka ksiazke papierowa, a nie skany

Teraz moj apel. Te osoby, ktore czytuja forum nieco dluzej, wiedza, ze generalnie cholera jestem i zly mam charakter i zyc nie daje ludziom, a zwlaszcza leniwym Dukankom. Wszyscy razem i kazdy z osobna jestescie serdecznie witani i widziani na tym forum. Zasady jakie ustanowilysmy dla kazdego (dla siebie rowniez) na tym forum:
1. Przeczytana ksiazka (dla tych co nie maja, wszelkie najwazniejsze zagadnienia zostaly wpisane tu >>
2. Przeczytane, przynajmniej po lebkach forum
3. Jesli nie znalazlas odpowiedzi na swoje pytanie w punktach powyzej - pytaj smialo. W innym wypadku zamiast sie tlumaczyc dlaczego nie odpowiadamy na Twoje super wazne pytanie po prostu zignorujemy. A przynajmniej ja, bo nie mam tyle cierpliwosci co kolezanki

O! A tu bede cytowac sama siebie. Do skutku.

Napisane przez lanka

Tjaa... Dziwne rzeczy sie dzieja.

Kochane nowo przybyle!

Wszystkie jestescie serdecznie przyjmowane w nasze szeregi jednakze apeluje o szcunek do innych forumowiczek, czyli:
1. Zadaj sobie trud przeczytania watku
2. zadaj sobie trud przeczytania ksiazki o diecie - bez tego ani rusz - krzywde sobie zrobisz
3. Zadawaj pytania ile zapragniesz, o ile nie znalazlas na nie odpowiedzi w ksiazce lub watku wczesniej.
4. Nie oczekuj, ze forumowiczki beda Ci "streszczac" w pigulce tresc i zasady - to naprawde trudne, to tak jakbys oczekiwala, ze bedziemy cytowac ksiazke na forum. Moze jeszcze w odcinkach, zeby wiecej dramaturgii bylo?

Jestesmy tu po to, zeby sie wspierac, ani prowadzic za raczke. Nie usprawiedliwiamy swoich grzeszkow i nie bedziemy rozgrzeszac Cie z Twoich.
Bedziesz miec dola - pomozemy. Bedziesz sie cieszyc z sukcesow - bedziemy sie cieszyc razem z Toba.

Jeszcze raz - szanuj czas swoj i innych

[fotoreporterka]

Jesteście po prostu okropne- tyle namachać i kiedy biedna zapracowana fotoreporterka ma to czas czytać??????????? Kochany baby

Uważajcie na nerki. Mi lekko siadły. Gorączka i te sprawy. Kompletne osłabienie. Kręciołek w głowie i ból;/
Pijcie dużo. Na hula hop nie mam kompletnie siły, ledwo zwlekłam się z łóżka i umyłam.
Ech, szkoda gadać- za mało piłam po prostu. Powoli wracam do stanu używalności. No i coś z tym brzuchem muszę zacząć robić. Tylko nie wiem co;/ I kiedy bo wchodzę w sesje;/

Nie wiem ile ważę, ale spodnie z ostatnich zakupów ciągle OK. Tylko ten brzuch.. bleh.. Ale w sumie założyłam sobie,że ostateczny efekt chcę osiągnąć na Wielkanoc. Zatem mam jeszcze 2 miesiące na pracę nad sobą

[m_magda89]

a chamstwem nie jest ściaganie książki przez net? Dobra, rade dałam kto chce to skorzysta. Moim zdaniem nie jest potrzebne zaśmiecanie forum tym, a jeśli waszym tak to powodzenia. Moge komuś wysłać na emaila książkę.

[stozynka44]

Napisane przez BogaczKa22

Wg mnie ważenie wieczorem nie ma sensu, bo tak jak piszesz nie możemy ważyć mniej po całym dniu jedzenia i picia Ja ważę się TYLKO i WYŁĄCZNIE rano, naczczo i nago

Zapomniałaś dodać po jakich "zabiegach" wchodzisz na tą wagę

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez m_magda89

a chamstwem nie jest ściaganie książki przez net? Dobra, rade dałam kto chce to skorzysta. Moim zdaniem nie jest potrzebne zaśmiecanie forum tym, a jeśli waszym tak to powodzenia. Moge komuś wysłać na emaila książkę.

yyyy Chyba się nie rozumiemy. Ktoś zeskanował swoją książkę (poświecając swój CENNY czas) i ją udostępnił dla potrzeb innych. Zrobił to w trosce o te osoby, które nie mają do niej dostępu - gdzie Ty tu widzisz chamstwo?!

[Dilka70]

Witam wszystkich!
Chcę zacząć dietę Dukana, proszę powiedzcie mi jak się przechodzi z I na II fazę to zaczynam od PP czy PW?

[pani ćma]

Napisane przez Dilka70

Witam wszystkich!
Chcę zacząć dietę Dukana, proszę powiedzcie mi jak się przechodzi z I na II fazę to zaczynam od PP czy PW?

od przeczytania ksiązki.

---------------------------------------
wiecie co, "stare" Dukanki weteranki? chyba sobie stad pojde i wroce za 2-3 tygodnie, jak sie przerzedzi troche

[eliza40]

Lanka na prezydenta

[mi.a]

Napisane przez wiolqn

nei moge sobei skojarzyc z ktorego watku cie pamietam

przy sporym wysilku fizycznym potrzebujesz wegli jak najbardziej. a 3000-3500 kcal to duuzo. Normalnei babka potrzebuje max 2500. Jak odstawilabys fastfudy i ograniczyla slodycze to pewnie waga sama by zaczela spadac.
Darowalabym sobie I i II faze, a zaczela III i IV. Pomoga ci ograniczyc nadmiar tluszczu i cukrow prostych i pewnei to juz wystarczy bys zaczela chudnac. W dni okolotreningowe mozesz jesc proteinowe posilki by dostarczyc miesniom budulca

tak też pomyślałam chyba nie ma co wprowadzać tak mocno restrykcyjnej dietki i przyzwyczajać organizmu, bo może się jeszcze kiedyś przydać
trenuję praktycznie codziennie, ale proteinki lubię i dostarczam, więc z tym nie będzie problemu
dziękuję bardzo za opinię!!

a kojarzyć mnie możesz z KTB

[Dilka70]

Bardzo dziękuję za miłe przywitanie,liczyłam na wsparcie ale cóż. Książkę już przeczytałam.

[meg888]

Dziewczyny, czy ja, jako "nowa" Dukana mogę liczyć na Wasze wsparcie?
Jest mi ono bardzo potrzebne, żeby wytrzymać i zostać "starą" Dukanką
Zwłaszcza, że nie mogę liczyć na wsparcie bliskich, bo TŻ to woli mnie okrąglejszą i odwodzi od diety, kusząc na milion sposobów mamusia za to, jak do niej przychodzę,podsuwapod nos smakołyki i tylko wciąż kombinuje czym mnie poczęstować, udając jakby głuchąna moje tłumaczenia że jestem na diecie

Jestem zdeterminowana, bo zawsze byłam szczuplutka i mogłam włożyć na siebie wszystko, a teraz, 10 kilo cięższa, zakładam tylko te rzeczy, które zamaskują przed oczyma znajomych to, co mi się
przybrało na ciele

Boję się, że efekty będą powolne, bo biorę tabletki hormonalne, a to wiadomo że nie sprzyja odchudzaniu...

Dziś pierwszy dzień za mną,kusiła mnie tylko kromeczka chleba jak robiłam TŻowi kanapki, ale nie dałąm się
I nawet jakoś nie odczuwałam głodu.

[pani ćma]

Napisane przez Dilka70

Bardzo dziękuję za miłe przywitanie,liczyłam na wsparcie ale cóż. Książkę już przeczytałam.

to przeczytaj raz jeszcze ze zrozumieniem. To nawet na logike trzeba wziac, ze po proteinach (=uderzeniowka) czas na proteiny z warzywami.

[BogaczKa22]

Napisane przez stozynka44

Zapomniałaś dodać po jakich "zabiegach" wchodzisz na tą wagę

...ekhem... rzeczywiście zapomniałam

Słuchać Lanki proszę dobrze gada

Dobranoc wszystkim, zapewne jutro odezwę się z pracy, Pa

[e_di]

jeżeli chodzi o łososia to ja kupuję dzwonki z berdonki, takiego zamrożonego na folie aluminową, posypuje ziołami jakimiś do ryb i skrapiam sokiem z cytryny takz połowy i zakrywam szczelnie folia i do piekarnika na jakies 20 min. odwijam z folii i jest pycha, łosos jest dosc suchy i dlatego się go powinno piec np. w foli żeby nic nie wyparowywało z niego

[kolciag]

Witam

Kolejna babeczka dołącza do Waszego grona, od przyszłego poniedziałku startuję z dietą

Obecnie 'wyglądam' tak: 23 lata, 170 cm i 80 kg

Od zawsze miałam problem z nadmiarem tłuszczyku, po ciąży przybyło kolejne 10 kg :placze-smarka:

Marzę o wadze 65 kg... czyli 15 kg do stracenia, wydaje mi się to koszmarnie dużo

Co już przeszłam: dieta 1000 kcal, dieta grapefruitowa - zapisana przez panią dietetyk, dieta pseudo-białkowa i wiele innych.

Diet koniec końców odechciało mi się zupełnie i pogodziłam się z moim tłuszczykiem...

Aż tu nagle, kolega którego nie widziałam pół roku i który był baaaardzo sporym kolegą, świętował z nami sylwka... szok - kiedy stanął w drzwiach to go nie poznałam, patyczak się z niego zrobił i to właśnie w te pół roku !! Od razu zapytałam co i jak i oczywiście padło hasło Dukan Od sylwestra zdążyłam się dowiedzieć, że kolejnych kilku znajomych dietę ukończyło lub kończy z wielkim sukcesem... więc czas i na mnie

Chcę znowu mieć płaski brzuszek i wiem, że tym razem to się uda

Co mogę jeszcze dodać, swojego czasu poznałam dietę zgodną z grupą krwi i jestem jej wielką zwolenniczką. Dieta ta zakłada, że osobniki z grupą krwi 0 to mięsożercy, a ja takowym osobnikiem jestem, tym bardziej dieta Dukana do mnie przemawia

Także witam raz jeszcze

P.S. Przepraszam, pewnie za często nie będę się odzywać, ale cały czas będę was śledziła

[gosiaika]

Napisane przez stozynka44

Zapomniałaś dodać po jakich "zabiegach" wchodzisz na tą wagę

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------


yyyy Chyba się nie rozumiemy. Ktoś zeskanował swoją książkę (poświecając swój CENNY czas) i ją udostępnił dla potrzeb innych. Zrobił to w trosce o te osoby, które nie mają do niej dostępu - gdzie Ty tu widzisz chamstwo?!

Dziewczynki a moze nie wdawajmy sie w przepychanki słowne czy ktos czytał ksiazke czy nei czytał?? Pamietacie niedawno była jedna co bardzo krytykowała nasza diete .W sumie o ile dobrze pamietam została zignorowana i nie pisze juz Ja jestem dwa miesiace na tej diecie ale do dzisiaj jak mam watpliwosci to pierwsze co robie zagladam do ksiazki ,ktora przeczytałam juz chyba 4 razy .Niech kazda nowa przeczyta sobie ja chociaz raz od poczatku do konca i potem pyta jak czegos nie rozumie.Pozdrawiam Was wszystkie

[kiltii synti]

no mam krajzys i to spory wszystko jem według diety i waga rośnie coś jest nie tak nawet zaczęłam pić 2,8 l wody a to już jest spore wyzwanie jak ja się utrzymywałam na minimalnym 1,5 l i no cóż poczekamy pożyjemy i zobaczymy a według Dukana dzisiaj miałam przejść na III fazę.. aj a podpisu nie zmieniam nie ma!
dziewczyny chce jakiegoś przytulańca baciki już do mnie nie przemawiają niestety..
spadków życzę sobie też

[Isabelll]

Hej Kochane! Ale się wymęczyłam na noc! Basenik od 21 do 22 Zaczynam popadać w jakąś paranoję bo w lustrze widzę się taka duuuuuża... zupełnie jak z przed diety... mam nadzieję, że za kilka dni mi się pozmienia. Z dzisiejszej nauki mało wyszło, bo z bólem głowy walczyłam idę jeszcze teraz coś poczytać i spać Miłej nocki Kochane

[stozynka44]

Napisane przez kiltii synti

no mam krajzys i to spory wszystko jem według diety i waga rośnie coś jest nie tak nawet zaczęłam pić 2,8 l wody a to już jest spore wyzwanie jak ja się utrzymywałam na minimalnym 1,5 l i no cóż poczekamy pożyjemy i zobaczymy a według Dukana dzisiaj miałam przejść na III fazę.. aj a podpisu nie zmieniam nie ma!
dziewczyny chce jakiegoś przytulańca baciki już do mnie nie przemawiają niestety..
spadków życzę sobie też

Ojej Będzie dobrze, też tak miałam, że albo zastój albo wzrost! Ale minęło Głowa do góry! A wg Dukana już od dawna powinnam być na III fazie a jestem od niedawna i to nie z wagą którą chciałam osiągnąć, także nie ma się co załamywać

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez Isabelll

Hej Kochane! Ale się wymęczyłam na noc! Basenik od 21 do 22 Zaczynam popadać w jakąś paranoję bo w lustrze widzę się taka duuuuuża... zupełnie jak z przed diety... mam nadzieję, że za kilka dni mi się pozmienia. Z dzisiejszej nauki mało wyszło, bo z bólem głowy walczyłam idę jeszcze teraz coś poczytać i spać Miłej nocki Kochane

Mam to samo...ale to te lustra chyba pogrubiają My jesteśmy super laski! Pamiętaj!!! Grunt to dobra samoocena i poczucie własnej wartości

[lanka]

Napisane przez Parvati

Oczywiście żeby nie było - nie uważamy, że każda nowa to leń i nie czyta, bo jej się nie chce - na szczęście są takie, które podchodzą z głową do diety i im kwiatuch na zachętę do dalszego dietkowania

Berlinianka cud chłopak a co do łososia to ja jakoś się przekonać nie mogę....macie sposoby na smaczne podanie łososia?

Lanka a ja dalej jem i jem i jem na szczęście wszystko dozwolone. A to Ty sobie robisz proteinowe poniedziałki? Ja wybrałam czwartki

Zgadzam sie z przedmowczynia Parvati Nowe dziewczyny, nie obrazac sie i nie zakladac, ze jak ktorejs sie zwrocilo uwage, ze nie przeczytala ksiazki, to zaraz placz i pretensje, ze wspierac nie chcemy. Chcemy. Wspieramy. Te co chca. Bo te co nie chca to nie czytaja ksiazki

Lososia zajadam od poczatku diety we wszystkich mozliwych postaciach, lacznie z jajkami sadzonymi (klade na wierzch wedzone, cieniutkie plasterki lososia i posypuje pieprzem i przykrywam pokrywka), lososiem z mikrofalowki, rowniez posypany pieprzem i ziolami, w PW dodaje gotowane brokuly i mini marcheweczki, albo z piekarnika, zalany ciastem z otrebow, albo w salatce...pysznosci!
A moze ja ksiazke kucharska wydam?

Wiesz Parvati proteinowe czwartki to mi jeszcze nie wyszly od czasu przejscia na faze III , jakos i Wigilia i Sylwester byl w czwartek...
Dzis postanowilam pojechac na samych proteinach, jutro ewentualnie PW i tak na zmiane az do wyjazdu na narty chyba, bo i tak dosc szkod juz wyrzadzilam tym swoim swiateczno-noworocznym obzarstwem. Zawrocilam do bezpiecznego portu z II fazy lizac rany...

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez meg888

Dziewczyny, czy ja, jako "nowa" Dukana mogę liczyć na Wasze wsparcie?
Jest mi ono bardzo potrzebne, żeby wytrzymać i zostać "starą" Dukanką
Zwłaszcza, że nie mogę liczyć na wsparcie bliskich, bo TŻ to woli mnie okrąglejszą i odwodzi od diety, kusząc na milion sposobów mamusia za to, jak do niej przychodzę,podsuwapod nos smakołyki i tylko wciąż kombinuje czym mnie poczęstować, udając jakby głuchąna moje tłumaczenia że jestem na diecie

Jestem zdeterminowana, bo zawsze byłam szczuplutka i mogłam włożyć na siebie wszystko, a teraz, 10 kilo cięższa, zakładam tylko te rzeczy, które zamaskują przed oczyma znajomych to, co mi się
przybrało na ciele

Boję się, że efekty będą powolne, bo biorę tabletki hormonalne, a to wiadomo że nie sprzyja odchudzaniu...

Dziś pierwszy dzień za mną,kusiła mnie tylko kromeczka chleba jak robiłam TŻowi kanapki, ale nie dałąm się
I nawet jakoś nie odczuwałam głodu.

Pewnie, ze mozesz liczyc na wsparcie Bardzo ladnie, ze potrafilas sie oprzec kanapeczkom - o ile pamietam, to wlasnie najtrudniej na poczatku-odpuscic sobie chlebek. Wkrotce bedzie z gorki. Tylko pamietaj, ta dieta nie polega na chodzeniu glodnym, tudziez "nieodczuwaniu glodu". Masz jesc. Bo jak jesz to spalasz. Jak spalasz, to chudniesz. Ale tylko rzeczy dozwolone. Najlepiej rozplanuj sobie posilki na 4-5, co 3-4 godziny, niewielkie porcje i nie dopuszczaj do wilczego glodu, bo wtedy zwykle kazdy sie przejada i niepotrzebnie tylko rozciaga sobie zoladek

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Isabelll

Hej Kochane! Ale się wymęczyłam na noc! Basenik od 21 do 22 Zaczynam popadać w jakąś paranoję bo w lustrze widzę się taka duuuuuża... zupełnie jak z przed diety... mam nadzieję, że za kilka dni mi się pozmienia. Z dzisiejszej nauki mało wyszło, bo z bólem głowy walczyłam idę jeszcze teraz coś poczytać i spać Miłej nocki Kochane

Tez sie widzialam gruba. A w ogole to w swieta doslownie mialam wizje jak mi te puddingi odkladaja sie w postaci komorek tluszczowych, ktore puchna do monstrualnych rozmiarow na moim tylku...
Koszmar. Trzeba patrzec na siebie codziennie i mowic "wygladam bosko"
A tak w ogole to mam cos dla Was na poprawe humoru. Tak wygladala Lanka w sierpniu 2009...


---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez stozynka44

Mam to samo...ale to te lustra chyba pogrubiają My jesteśmy super laski! Pamiętaj!!! Grunt to dobra samoocena i poczucie własnej wartości

Pewnie, ze jestesmy laski Stozynka! Tylko tak myslec nie inaczej!

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez kiltii synti

no mam krajzys i to spory wszystko jem według diety i waga rośnie coś jest nie tak nawet zaczęłam pić 2,8 l wody a to już jest spore wyzwanie jak ja się utrzymywałam na minimalnym 1,5 l i no cóż poczekamy pożyjemy i zobaczymy a według Dukana dzisiaj miałam przejść na III fazę.. aj a podpisu nie zmieniam nie ma!
dziewczyny chce jakiegoś przytulańca baciki już do mnie nie przemawiają niestety..
spadków życzę sobie też

No masz masz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

A tak w ogole to czy tylko ja tu jestem??? Czemu nikt sie nie odzywa?

Przestraszyly sie bidulki

[stozynka44]

Napisane przez lanka

Tez sie widzialam gruba. A w ogole to w swieta doslownie mialam wizje jak mi te puddingi odkladaja sie w postaci komorek tluszczowych, ktore puchna do monstrualnych rozmiarow na moim tylku...
Koszmar. Trzeba patrzec na siebie codziennie i mowic "wygladam bosko"
A tak w ogole to mam cos dla Was na poprawe humoru. Tak wygladala Lanka w sierpniu 2009...


---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------



Pewnie, ze jestesmy laski Stozynka! Tylko tak myslec nie inaczej!

A tak w ogole to czy tylko ja tu jestem??? Czemu nikt sie nie odzywa?

Przestraszyly sie bidulki

Nie, nie jestem jeszcze ja ostatnio, po wyjeździe EX-DRANIA cierpię na bezsenność-tzn tak to sobie tłumaczę-długa historia i nie na ten wątek
Co do lustra, to ja codziennie rano sobie powtarzam, że jestem NAJZA***ISTSZA (przepraszam za wyrażenie ale to moje "firmowe" hasełko)
Lanka OMGależ Ty miałaś mega PIERSI!!!! Teraz wyglądasz o 1000% lepiej Możesz być mianowana na najza***istszą zaraz po mnie

[lanka]

Napisane przez stozynka44

Nie, nie jestem jeszcze ja ostatnio, po wyjeździe EX-DRANIA cierpię na bezsenność-tzn tak to sobie tłumaczę-długa historia i nie na ten wątek
Co do lustra, to ja codziennie rano sobie powtarzam, że jestem NAJZA***ISTSZA (przepraszam za wyrażenie ale to moje "firmowe" hasełko)
Lanka OMGależ Ty miałaś mega PIERSI!!!! Teraz wyglądasz o 1000% lepiej Możesz być mianowana na najza***istszą zaraz po mnie

Dziekuje, zatem moze oficjalnie utworzymy Lige Najza***tszych Lasek

Te cyce to mialam straszliwe. Kompleksy mialam normalnie. Bo wiesz, gdybym byla plaska przy tej samej wadze, to wygladalabym nawet szczuplej. Ale przy tym rozmiarze to normalnie betoniara. Hyhyhyhyhy. Cale szczescie, ze to juz za mna... Tylko te piersi, odkad jestem znow na pigulkach to sie wydatniejsze zrobily... a ja juz nie chce!!!

[eliza40]

Lanka faktycznie miałaś czym oddychać.Ale teraz na diecie to chociaż Ci jeszcze coś zostało a mi
Kurdę spać nie możecie? ja zmykam