Fakty, Mity i Ciekawostki jedzeniowe

[Goniak2]

Napisane przez aaniolekk

a natka pietruszki?
mam niedobór żelaza i lekarz kazał mi jeść duuużo natki
nie wiedziałam, że szczypiorek tyle ma. bede jadła więcej

Natka pietruszki ma dużo witaminy C, a ona pomaga we wchłanianiu żelaza,więc pewnie dlatego lekarz zalecał

[Wenila]

ale pewnie chodzi o natkę w stanie surowym, bo np gotowana w zupie to już nie??

[Wyrak]

Napisane przez olgicula

No niezbyt sympatycznie na tym forum ostatnio- dyskusja jest niemozliwa, jesli wiekszosc argumentow (wyrak, do Ciebie...) nie sa argumentami z prawdziwego zdarzenia, tylko 'nie, bo nie' albo 'tak jest i koniec'.
Następnym razem proszę o wyjaśnienie, sama bardzo chętnie się dowiem czegoś ciekawego, ew o jakieś źródło.

Już nie pije, mistrzem świata był bodajże w 81 roku. Z tego co wiem, propagował zdrowy styl życia i nie brał zadnych suplementów białkowych.
Może kwestia genów?

Jakie znowu nie bo nie ?

Co mam Ci tlumaczyc, ze tylko bialka odzwierzece sa pelnowartosciowe?
Czy moze to, ze w roslinach poza straczkowymi jest malo bialka i jest slabiej przyswajalne przez obecnosc blonnika?

Litosci

Napisane przez olgicula

Kolejny mit...
"w obecnych czasach jestesmy narazeni na niedobory bialka"
Otoz: NIE. Tendencja jest przeciwna, coraz wiecej chorob spowodowanych jest spozywaniem nadmiernych ilosci bialka. Wystarcza nam 10% dziennego spozycia pokarmow. Nadmiar bialka, jak wiadomo, bardzo obciaza nerki i watrobe, powoduje zakwaszenie ustrojowe i sprzyja gromadzeniu sie toksyn np. w adipocytach; dodatkowo nadmiar bialka z powodzeniem gnije sobie w jelicie grubym.
Bardzo czestym przypadkiem klinicznym sa osoby walczace z otyloscia od dluzszego czasu stosujace diety wysokobialkowe bez konsultacji z lekarzem, z kamica pecherzyka i nerek i uszkodzeniami watroby etc.

Nie mit, tylko prawda - w pozywieniu wspolczesnych ludzi jest za malo bialka, za duzo prostych wegli.

Nadmiar bialka jest szkodliwy, tyle, ze statystyczny smiertelnik to go spozywa za malo a nie za duzo

[kiciakasia]

wyrak, podbijam, robic egg pro na mleku sojowym?

[santos]

Napisane przez kiciakasia

czyli jest wiekszy sens robic odzywke bialkowa z albumin jajecznych na mleku sojowym? bo zlapala mnie mysl,ze jezeli bialko ma kpl, to to sojowe pojdzie sie gonic

Nie radze, bo:

Napisane przez Hultaj

Santos gdzies pisala, ze soja jest silnym alergenem. ja gdzies czytalam, ze ze zdrowa ogolnie wcale nie jest, ale olalam to 'cenne';-) info, nie pamietam zatem (nie jem soi).

DOkladie tak jest. DO tego soja jest ciezka do strawienia. Skoro jesz odzywke, to powinno ci wystarczyc tego bialka. Zwlaszcza, ze jest to otdzywka z jaj, ktore maja najlepiej przyswajalne bialko. Poza tym odzywki, jak to kazda chemia, sa nieco trudniejsze do strawienia. Nie wal zoladkowi dodadkowej poprzeczki dodajac soje.

Napisane przez Hultaj

w watku o zaparciach jedna dziewczyna cos pisala, ze siemieniem mielonym zalewanym wrzątkiem zamulila sobie jelita, zaszlamiła je, jej lekarka sie dziwila, skąd tyle szlamu miala. warto to chyba tu wpisac, bo siemie w postaci parzonej to chyba sporo ludzi wciaga.

Siemie jest super, ale trzeba wiedziec CO w nim jest super. A super jest :glut". Najwiecej gluta uzyskuje sie , gotujac CALE pestki przez 15 minut i odstawiajac je na pare godzin. Potem nalezy pic tego gluta, ALE NIE PESTKI! PEstki sa ciezkie do strawienia. Gdy zalewamy mielone siemie woda, to gluta robi sie malo i mozna go jesc tylko z pestkami (inaczej sie nie da) i to jest problem! Pic gluta po pestkach!
A na zaparcia i tak najlepszy jest ISPAGUL, najzdrowszy i najefektywniejszy. Siemie jest na STAY ZAPALNE przewodu pokarmowego. JEst to roslina lecznicza i jako takiej nie powinno sie jej jesc/pic/wdychac w nieskonczonosc. Plus jesli ktos ma nawracajace zaparcia to jest to sygnal, od organizmu, ze cos jest nie tak, cos je/pije czego nei powinien, zamiast walczyc z wlsnymi flakami lepiej ich posluchac

Napisane przez olgicula

Hmm, wyraznie podkreslilam Twa wypowiedz, ale okej
Nieprawdopodobne, myslalam ze fasola tez znosi jajka...
toz to SZOK!

Poczytaj o "ironii" i "sarkazmie". Moja wypowiedz to nie tylko bylo jedno zdanie, ale kilka. Zaraz przed podkreslonym zdaniem pisalam "odzwierzece". Mieso to byl tylko przyklad, kazdy oprocz ciebie to zrozumial.

[olgicula]

Napisane przez Wyrak

Jakie znowu nie bo nie ?

Co mam Ci tlumaczyc, ze tylko bialka odzwierzece sa pelnowartosciowe?
Czy moze to, ze w roslinach poza straczkowymi jest malo bialka i jest slabiej przyswajalne przez obecnosc blonnika?


Litosci
Nie, ale chociaz z uprzejmosci podaj zrodla z ktorych korzystasz, a nie walisz teoria bez komletnego tlumaczenia. I tu wcale nie 'nie bo nie' tylko 'tak bo tak'


Nie mit, tylko prawda - w pozywieniu wspolczesnych ludzi jest za malo bialka, za duzo prostych wegli.


Nadmiar bialka jest szkodliwy, tyle, ze statystyczny smiertelnik to go spozywa za malo a nie za duzo

Oj, i tu cie mam... Radze sie nie wychylac z taka nieswiadomoscia.
W Polsce ludzie nie maja zwyczaju badac sie regularnie. U nas w szpitalu, gdzie mamy jako studenci praktyki codziennie, jest NORMA ze kazdy sportowiec, osoba na diecie, albo chocby zwykly czlowiek regularnie sie bada. Niestety tendencja jest taka, jak mowie.
Zaloze sie, ze gdyby ludzie w Polsce zaczeli miec lepsza opieke lekarska okazalo by sie tak, jak u nas. I nie sadze od tego, zeby spowodowane to bylo stereotypowym pozeraniem przez niemcow kielbasy...

Poza tym- niestety prawda jest taka, ze NIKT na zagranicznych uczelniach nie wie, skad w Polsce biora sie takie statystyki

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez santos

Nie radze, bo:

DOkladie tak jest. DO tego soja jest ciezka do strawienia. Skoro jesz odzywke, to powinno ci wystarczyc tego bialka. Zwlaszcza, ze jest to otdzywka z jaj, ktore maja najlepiej przyswajalne bialko. Poza tym odzywki, jak to kazda chemia, sa nieco trudniejsze do strawienia. Nie wal zoladkowi dodadkowej poprzeczki dodajac soje.


Siemie jest super, ale trzeba wiedziec CO w nim jest super. A super jest :glut". Najwiecej gluta uzyskuje sie , gotujac CALE pestki przez 15 minut i odstawiajac je na pare godzin. Potem nalezy pic tego gluta, ALE NIE PESTKI! PEstki sa ciezkie do strawienia. Gdy zalewamy mielone siemie woda, to gluta robi sie malo i mozna go jesc tylko z pestkami (inaczej sie nie da) i to jest problem! Pic gluta po pestkach!
A na zaparcia i tak najlepszy jest ISPAGUL, najzdrowszy i najefektywniejszy. Siemie jest na STAY ZAPALNE przewodu pokarmowego. JEst to roslina lecznicza i jako takiej nie powinno sie jej jesc/pic/wdychac w nieskonczonosc. Plus jesli ktos ma nawracajace zaparcia to jest to sygnal, od organizmu, ze cos jest nie tak, cos je/pije czego nei powinien, zamiast walczyc z wlsnymi flakami lepiej ich posluchac


Poczytaj o "ironii" i "sarkazmie". Moja wypowiedz to nie tylko bylo jedno zdanie, ale kilka. Zaraz przed podkreslonym zdaniem pisalam "odzwierzece". Mieso to byl tylko przyklad, kazdy oprocz ciebie to zrozumial.

To bylo niemile, niestety coraz bardzoej przekonuej sie ze polacy sa nieuprzejmi

[santos]

Napisane przez olgicula

Oj, i tu cie mam... Radze sie nie wychylac z taka nieswiadomoscia.
W Polsce ludzie nie maja zwyczaju badac sie regularnie. U nas w szpitalu, gdzie mamy jako studenci praktyki codziennie, jest NORMA ze kazdy sportowiec, osoba na diecie, albo chocby zwykly czlowiek regularnie sie bada. Niestety tendencja jest taka, jak mowie.
Zaloze sie, ze gdyby ludzie w Polsce zaczeli miec lepsza opieke lekarska okazalo by sie tak, jak u nas. I nie sadze od tego, zeby spowodowane to bylo stereotypowym pozeraniem przez niemcow kielbasy...

Poza tym- niestety prawda jest taka, ze NIKT na zagranicznych uczelniach nie wie, skad w Polsce biora sie takie statystyki

Ciezko sie czyta ten belkot, ktory piszesz, przepraszam, ale sledze twoja dyskusje z Wyrakiem i ciezko zakumac, o co ci chodzi. O co chodzi z kielbasa w ogole nie kumam, niech mi ktos wytlumaczy. Czy tylko ja mam problem ze zrozumieniem czy ktos jeszcze ? (zrobilam dzis 11 km 1000m w gore i w dol moze to zmeczenie?).

Co do "statystyk w Polsce". Nie wiem, ile i czy kiedykolwiek mieszkalas za granica i mials do czynienia z obcokrajowcami z roznych krajow, ale nie trzeba byc ajnsztajnem, zeby sie zorientowac, ze ludzie na zachodzie jedza ZA MALO bialka. Wystarczy popatrzec im na talerze. Przecietny amerykanin zjada hamburgera z bula, salata, keczupem, frytki i popija piwem albo milk shakiem albo coca cola (light oczywiscie, zeby nie przytyc), na sniadanie je zdrowe platki kukurydziane z mlekiem. To wez mi pokaz, gdzie w takim menu jest ZA DUZO bialka twoim zdaniem, bo ja tu widze za duzo zlego tluszczu i wegli, czyli plaga o ktorej pisze Wyrak. Dla porownania Brytyjczycy zra Fish and Chips - rybe w panierce smazona na glebokim tluszczu + frytki, a chinczycy ryz ze smazonymi wazywami i tofu. Tu tez widzisz za duzo bialka ? Litosci. Wiadomo, ze to sa stereotypy i ze sa w tych krajach ludzie, ktorzy sie sensownie odzywiaja, ale taka jest ogolna tendencja. Od czego myslisz sie bierze ta plaga otylosci w krajach takich jak USA, UK? Nie od nadmiaru bialka. W Polsce tez wskaznik osob otylych zaczal dziwnie rosnac jak zagoscilo u nas zachodnie smieciowe zarcie i marsy, snickersy, Laysy i McDonald zaczal byc na miare kieszeni kazdego. O tym, ze wszechobecna jest opinia, ze mieso jest "zue" tez nalezy wspomniec. Ile to juz nie bylo na wizazu watkow pt "nie moge schudnac" gdzie laski pisaly o tym, ze zra wase, wafle ryzowe i "nic miesa" i dalej nie chudna.

[Wyrak]

Napisane przez kiciakasia

wyrak, podbijam, robic egg pro na mleku sojowym?

Osobiscie jestem przeciwnikiem spozywania niesfermentowanej soi i ogolnie niezbyt przychylnie patrze na soje w diecie, wiec ja bym sobie darowal.

Napisane przez olgicula

Oj, i tu cie mam... Radze sie nie wychylac z taka nieswiadomoscia.
W Polsce ludzie nie maja zwyczaju badac sie regularnie. U nas w szpitalu, gdzie mamy jako studenci praktyki codziennie, jest NORMA ze kazdy sportowiec, osoba na diecie, albo chocby zwykly czlowiek regularnie sie bada. Niestety tendencja jest taka, jak mowie.
Zaloze sie, ze gdyby ludzie w Polsce zaczeli miec lepsza opieke lekarska okazalo by sie tak, jak u nas. I nie sadze od tego, zeby spowodowane to bylo stereotypowym pozeraniem przez niemcow kielbasy...

Poza tym- niestety prawda jest taka, ze NIKT na zagranicznych uczelniach nie wie, skad w Polsce biora sie takie statystyki

Z jaka znowu nieswiadomoscia i apropos czego Ty w ogole piszesz? Jakich badan znowu? Wyskoczylas jak filip z konopii i tyle

PS. Santos, u Ciebie wszystko ok, bo ja tez nie mam pojecia, jak ten wywod wyzej w ogole mial sie do tematu...

[kiciakasia]

Napisane przez Wyrak

Osobiscie jestem przeciwnikiem spozywania niesfermentowanej soi i ogolnie niezbyt przychylnie patrze na soje w diecie, wiec ja bym sobie darowal.

geez, poczytalam o tym, dzieki

[olgicula]

Napisane przez santos

Ciezko sie czyta ten belkot, ktory piszesz, przepraszam, ale sledze twoja dyskusje z Wyrakiem i ciezko zakumac, o co ci chodzi. O co chodzi z kielbasa w ogole nie kumam, niech mi ktos wytlumaczy. Czy tylko ja mam problem ze zrozumieniem czy ktos jeszcze ? (zrobilam dzis 11 km 1000m w gore i w dol moze to zmeczenie?).

Co do "statystyk w Polsce". Nie wiem, ile i czy kiedykolwiek mieszkalas za granica i mials do czynienia z obcokrajowcami z roznych krajow, ale nie trzeba byc ajnsztajnem, zeby sie zorientowac, ze ludzie na zachodzie jedza ZA MALO bialka. Wystarczy popatrzec im na talerze. Przecietny amerykanin zjada hamburgera z bula, salata, keczupem, frytki i popija piwem albo milk shakiem albo coca cola (light oczywiscie, zeby nie przytyc), na sniadanie je zdrowe platki kukurydziane z mlekiem. To wez mi pokaz, gdzie w takim menu jest ZA DUZO bialka twoim zdaniem, bo ja tu widze za duzo zlego tluszczu i wegli, czyli plaga o ktorej pisze Wyrak. Dla porownania Brytyjczycy zra Fish and Chips - rybe w panierce smazona na glebokim tluszczu + frytki, a chinczycy ryz ze smazonymi wazywami i tofu. Tu tez widzisz za duzo bialka ? Litosci. Wiadomo, ze to sa stereotypy i ze sa w tych krajach ludzie, ktorzy sie sensownie odzywiaja, ale taka jest ogolna tendencja. Od czego myslisz sie bierze ta plaga otylosci w krajach takich jak USA, UK? Nie od nadmiaru bialka. W Polsce tez wskaznik osob otylych zaczal dziwnie rosnac jak zagoscilo u nas zachodnie smieciowe zarcie i marsy, snickersy, Laysy i McDonald zaczal byc na miare kieszeni kazdego. O tym, ze wszechobecna jest opinia, ze mieso jest "zue" tez nalezy wspomniec. Ile to juz nie bylo na wizazu watkow pt "nie moge schudnac" gdzie laski pisaly o tym, ze zra wase, wafle ryzowe i "nic miesa" i dalej nie chudna.

SORRY ZA BELKOT, ale w przeciwienstwie do wiekszosci osob tutaj, nie jestem POLKA (wiec wyrozumialosc nie mam co liczyc)

Tak, urodzilam sie w Niemczech i tam tez obecnie studiuje.

Widze ze myslisz stereotypami (co u nas jest nie do przyjecia)
Na studiach mamy osoby z roznych stron swiata, ktorzy naprawde odzywiaja sie roznie, (moi znajomi amerykanie z kolei jedza bardzo zdrowo) Nie widze sensu przytaczania bzdurnych przykladow tutaj...

Jesli ktos spozywa kawal miesa 3 razy dziennie, to troche za duzo, stad te wyniki. Ciekawe, ale wlasnie od ludzi z diety wysokobialkowej niechetnie banki krwi biora krew...

Gratuluje tych 11 km pod gore i zycze dalszych sukcesow
Tylko troche wiecej uprzejmosci

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez Wyrak

Osobiscie jestem przeciwnikiem spozywania niesfermentowanej soi i ogolnie niezbyt przychylnie patrze na soje w diecie, wiec ja bym sobie darowal.



Z jaka znowu nieswiadomoscia i apropos czego Ty w ogole piszesz? Jakich badan znowu? Wyskoczylas jak filip z konopii i tyle


PS. Santos, u Ciebie wszystko ok, bo ja tez nie mam pojecia, jak ten wywod wyzej w ogole mial sie do tematu...

No coz, nie bede juz nic mowic, to jak groch o sciane. Ograniczenie niektorych osob to jakas plaga... Teoria, teoria, teoria. Nuda!

[santos]

Napisane przez olgicula

SORRY ZA BELKOT, ale w przeciwienstwie do wiekszosci osob tutaj, nie jestem POLKA (wiec wyrozumialosc nie mam co liczyc)

Tak, urodzilam sie w Niemczech i tam tez obecnie studiuje.

.Widze ze myslisz stereotypami (co u nas jest nie do przyjecia)
Na studiach mamy osoby z roznych stron swiata, ktorzy naprawde odzywiaja sie roznie, (moi znajomi amerykanie z kolei jedza bardzo zdrowo) Nie widze sensu przytaczania bzdurnych przykladow tutaj...
[/QUOTE]
Napisalam JASNO (chyba tyle jestes w stanie zrozumiec w obcym jezyku, ktory, jak widac, znasz calkiem niezle) ze owszem, sa w tych krajach ludzie ,ktorzy sie zdrowo odzywiaja. Studiujesz jakas pochodna medycyny wiec nie jest wielka niespodzianka, ze twoi koledzy ze studiow sie zdrowo odzywiaja. Ja tu mowie o przecientym obywatelu. A nie wmowisz mi, ze nie ma jakis tendencji zywieniowych w narodach. Widac to jasno po tym chociazby, co serwuja "sredniej klasy" lokale. Podaz-popyt. Serwuja raczej to, co ludzie jedza. A co jedza to ci napisalam powyzej.

Napisane przez olgicula

Jesli ktos spozywa kawal miesa 3 razy dziennie, to troche za duzo, stad te wyniki. Ciekawe, ale wlasnie od ludzi z diety wysokobialkowej niechetnie banki krwi biora krew...

A kto mowi o kawalach miecha 3x dziennie? Nikt tu nie neguje za nadmiar bialka jest szkodliwy. Natomiast ty sie spierasz, ze przecientny szarak ma go nadmiar, co jest jawna nieprawda. Nie wiem, co do tego maja banki krwi. Od ludzi z HIV tez nie biora, od cukrzykow tez nie, od ludzi z niedowaga tez nie. Ale co to ma do tego, czy w narodzie jest tendencja do jedzenia zbyt malej czy zbyt duzej ilosci bialka? Nikt nie neguje ,ze zarcie "tony" miecha jest niezdrowe.

[Wyrak]

Napisane przez kiciakasia

geez, poczytalam o tym, dzieki

Np, nmzc

Napisane przez olgicula

SORRY ZA BELKOT, ale w przeciwienstwie do wiekszosci osob tutaj, nie jestem POLKA (wiec wyrozumialosc nie mam co liczyc)

Tak, urodzilam sie w Niemczech i tam tez obecnie studiuje.

To pogratulowac znajomosci polskiego.

Tyle, ze to czy jestes Polka czy nie, niewiele zmienia - bo polski rozumiesz, a napisalas cos, co nie pasuje ni przypial ni wypial do dyskusji.

Napisane przez olgicula

Widze ze myslisz stereotypami (co u nas jest nie do przyjecia)
Na studiach mamy osoby z roznych stron swiata, ktorzy naprawde odzywiaja sie roznie, (moi znajomi amerykanie z kolei jedza bardzo zdrowo) Nie widze sensu przytaczania bzdurnych przykladow tutaj...

To nie sa bzdurne przyklady - zgodnie z prawda Santos napisala o problemie otylosci w Stanach. Przeciez to nie znaczy, ze kazdy w Stanach je zle; ale przy odsetku otylych jak obecnie - masa, mnostwo ludzi i do tego sie Santos odnosila.

Znam sporo osob wysportowanych i jedzacych niezle w Stanach, co nie zmienia faktu, ze otylosc jest w US wielkim problemem i to nie zaden stereotyp, a fakty:
w 2004 66% doroslych w Stanach mialo nadwage badz otylosc
(zrodlo: http://www.jhsph.edu/publichealthnew...t_obesity.html )

Ten wskaznik jest w miare staly (chocby: http://win.niddk.nih.gov/statistics/index.htm ). Zrodla mowia tez o tym, ze ok. 1/3 doroslych w Stanach cierpi na otylosc (definiowana jako BMI > 30). Uwierz, ze to bynajmniej nie z powodu miesa

Napisane przez olgicula

Jesli ktos spozywa kawal miesa 3 razy dziennie, to troche za duzo, stad te wyniki. Ciekawe, ale wlasnie od ludzi z diety wysokobialkowej niechetnie banki krwi biora krew...

U Berardiego spozywasz nawet czesciej niz 3 razy dziennie i wcale nie jest to za duzo, wrecz przeciwnie. Podobnie Masaje. Masaje jedza czerwone mieso, ktore jest tak demonizowane, a na serce nie choruja. Za to na serce masowo choruja zapychajacy sie weglami i trans tluszczami ludzie z Europy i Ameryki Pln.

Napisane przez olgicula

No coz, nie bede juz nic mowic, to jak groch o sciane. Ograniczenie niektorych osob to jakas plaga... Teoria, teoria, teoria. Nuda!

Ja Ci podaje opinie osob z doktoratami, pracujacych cale zycie nad tematem, Ty podajesz 0 faktow i jeszcze narzekasz? Urocze

[kakaukowa]

Napisane przez Wyrak

Jakie znowu nie bo nie ?

Co mam Ci tlumaczyc, ze tylko bialka odzwierzece sa pelnowartosciowe?
Czy moze to, ze w roslinach poza straczkowymi jest malo bialka i jest slabiej przyswajalne przez obecnosc blonnika?

Litosci



Nie mit, tylko prawda - w pozywieniu wspolczesnych ludzi jest za malo bialka, za duzo prostych wegli.

Nadmiar bialka jest szkodliwy, tyle, ze statystyczny smiertelnik to go spozywa za malo a nie za duzo

nieśmiało się wtrące, ale uwierz mi, naprawde cięzko o niedobór białka. Skoro witarianie nie maja jego niedoborów to amerykanin jedzacy fast foody bezporblemu dostarczy wystarczajaca ilosc białka. Jasne, węgli prostych jest za dużo, ale białka za mao nie jest.

[iza_wiosenna]

Wyraku drogi i droga Santos! nie bardzo chce mi się dawać Wam punkty karne, więc proszę Was o uspokojenie;-)) wypowiedzi. okej?

[Wyrak]

Napisane przez kakaukowa

nieśmiało się wtrące, ale uwierz mi, naprawde cięzko o niedobór białka. Skoro witarianie nie maja jego niedoborów to amerykanin jedzacy fast foody bezporblemu dostarczy wystarczajaca ilosc białka. Jasne, węgli prostych jest za dużo, ale białka za mao nie jest.

A skad wniosek, ze witarianie jedza wystarczajaco bialka, badz ze ta "dieta" jest zdrowa?

Powiedz mi, gdzie w fast foodach jest tyle tego bialka - w bulce, czy moze frytkach, albo w ciescie z pizzy? Bo ze tam siedzi jakis kotlet, czy kawal miesa jest na pizzy, bynajmniej nie ozancza wystarczajacej ilosci bialka.

10% to wg mnie zdecydowanie zbyt malo, szczegolnie jak dla osob cwiczacych

Napisane przez iza_wiosenna

Wyraku drogi i droga Santos! nie bardzo chce mi się dawać Wam punkty karne, więc proszę Was o uspokojenie;-)) wypowiedzi. okej?

Jasne, ja tam nikogo urazic itd. nie chcialem, juzem grzeczny

[hihi]

Napisane przez _vixen_

A właśnie, glutaminian sodu. W końcu jest niezdrowy czy obojętny dla organizmu? Bo spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat. Że uzależnia, że po nim nic nie smakuje bez niego , itp.

Napisane przez _vixen_

Tyle, że glutaminian sodu jest nawet w przyprawie curry...
No i podobno nie jest wcale szkodliwy, bo w kuchni azjatyckiej używa się go w ogromnych ilościach, a jakoś cała Azja nie wymarła

Noo... od kiedy wyeliminowałam glutaminian sodu z diety przestałam nagle mieć parchy na skórze

Dla osób zdrowych, pewnie i nieszkodliwy lub mało szkodliwy, dla wrażliwców, alergików i atopowców może być niemalże "zabójczy" U mnie wywołuje bardzo silne reakcje skórne, wymagające wlewu hydrokortyzonu.

[santos]

Napisane przez hihi

Noo... od kiedy wyeliminowałam glutaminian sodu z diety przestałam nagle mieć parchy na skórze

Dla osób zdrowych, pewnie i nieszkodliwy lub mało szkodliwy, dla wrażliwców, alergików i atopowców może być niemalże "zabójczy" U mnie wywołuje bardzo silne reakcje skórne, wymagające wlewu hydrokortyzonu.

Hehe, od kiedy tu mieszkam napadlo mnie znowu morze wypryskow na twarzy. CO prawda zaczelo sie od testowania pszenicy (na ktora mam uczulenie, sprawdzalam czy dalej mam...) i to sie u mnie zawsze tak konczy. Mam leki, dzieki ktorym kiedys mi to samo schodzilo po 1.5-2 opakowaniach lekow, teraz skonczylam 2 i konca kuracji nie widac. Ale postep jest. Chyba przestane w ogole jesc na miescie, poza sushi i ekskluzywnymi knajpami..... :/ Swoja droga miazdzaca wiekszosc Chinek ma cere jak pupcia niemowlaczka. Jak one to robia, powiedzcie mi?

[hihi]

Mój dermatolog, chyba 7. z kolei, który wreszcie pomógł mi wrócić do normalności, uważa, że "chińskie żarcie" jest winne ogólnie wszystkiemu zły na świecie Alergiom, spadkom odporności, nietolerancjom pokarmowym, etc. Częściowo pewnie i ma rację, bo sama po sobie widzę, że od kiedy jem, a przynajmniej staram się jeść żywność możliwie najmniej przetworzoną, bez dodatków chemii, to jest ze mną lepiej.

Z ciekawostek - soja i jej pochodne naprawdę mogą szkodzić, szczególnie osobom podatnym na alergie. Nawet jeśli się alergii na soję nie ma, to może ona w zestawie z czyms innym powodować problemy.


Swoją drogą, współczuję piekielnie alergii na pszenicę (o glutem chodzi konkretnie, czy to nie to?) bo sama znam - gluten i białko krowie niestety tez mi szkodzą, przez co dietę mam dość monotonną i piekielnie uciążliwą

[kiciakasia]

Napisane przez hihi

Mój dermatolog, chyba 7. z kolei, który wreszcie pomógł mi wrócić do normalności, uważa, że "chińskie żarcie" jest winne ogólnie wszystkiemu zły na świecie Alergiom, spadkom odporności, nietolerancjom pokarmowym, etc. Częściowo pewnie i ma rację, bo sama po sobie widzę, że od kiedy jem, a przynajmniej staram się jeść żywność możliwie najmniej przetworzoną, bez dodatków chemii, to jest ze mną lepiej.

Z ciekawostek - soja i jej pochodne naprawdę mogą szkodzić, szczególnie osobom podatnym na alergie. Nawet jeśli się alergii na soję nie ma, to może ona w zestawie z czyms innym powodować problemy.


Swoją drogą, współczuję piekielnie alergii na pszenicę (o glutem chodzi konkretnie, czy to nie to?) bo sama znam - gluten i białko krowie niestety tez mi szkodzą, przez co dietę mam dość monotonną i piekielnie uciążliwą

bialko mleka krowiego, kazeina, tak?
bo o bialku krowim nie slyszalam. chyba,ze wolowina^^

santos, ten typ tak ma po prostu

[hihi]

Białko mleka krowiego tak. Ale lekarz zabronił mi jeść też wołowiny i cielęciny, bo uznał, że jak mam tak silną reakcję na serek, czy twarożek, bo lepiej dmuchać na zimne i krowy w ogóle nie tykać

[kiciakasia]

to piona^^
ale u mnie jeszcze gluten, dzisiaj chcialam to przetestowac/znowu/, owsianka jednak zabija. ustapi jaglance

[santos]

Napisane przez hihi

Mój dermatolog, chyba 7. z kolei, który wreszcie pomógł mi wrócić do normalności, uważa, że "chińskie żarcie" jest winne ogólnie wszystkiemu zły na świecie Alergiom, spadkom odporności, nietolerancjom pokarmowym, etc. Częściowo pewnie i ma rację, bo sama po sobie widzę, że od kiedy jem, a przynajmniej staram się jeść żywność możliwie najmniej przetworzoną, bez dodatków chemii, to jest ze mną lepiej.

Swoją drogą, współczuję piekielnie alergii na pszenicę (o glutem chodzi konkretnie, czy to nie to?) bo sama znam - gluten i białko krowie niestety tez mi szkodzą, przez co dietę mam dość monotonną i piekielnie uciążliwą

Mi akurat odpornosc sie znacznie polepszyla po przeprowadzce tu, ale to ma chyba zwiazek z klimatem. Coz, nie jestem stworzona do zycia w zimnych miejscach ;P
Alergie mam na pszenice tylko. Gluten moge wcinac wiec owies, zyto itd sobie jem. Kliknij w watki z mojego podpisu to moze znajdziesz jakies przepisy dla siebie

[hihi]

Z glutenem to nie wiem co ze mną jest, bo mam wrażenie, że nie robi mi krzywdy sam z siebie, ale zaostrza istniejące juz zmiany i lekarz twierdzi, że to nie alergia ale nietolerancja Dla mnie jeden grzyb

Ja testowałam w przerwie między świętamii nowym rokiem to krowie białko. I po połowie opakowania jogurtu naturalnego (od którego zaleca się zaczynać delikatne wprowadzanie) nie mogę od 4 dni doprowadzić skóry do porządku

[Wyrak]

Napisane przez santos

Swoja droga miazdzaca wiekszosc Chinek ma cere jak pupcia niemowlaczka. Jak one to robia, powiedzcie mi?

Osoby z ktorymi sie stykalem stamtad nie mialy zbyt rewelacyjnej cery w sporej czesci tak szczerze... nie wiem, moze te ze zla cera eksportuja ?

[hihi]

Napisane przez Wyrak

Osoby z ktorymi sie stykalem stamtad nie mialy zbyt rewelacyjnej cery w sporej czesci tak szczerze... nie wiem, moze te ze zla cera eksportuja ?

Ja Chińczyków z Chin (przepraszam wiem jak to wygląda i brzmi) znam/znałam tylko ok. 10, sami Panowie i oni cerę mieli taką.. "dziobowatą", inaczej tego nazwać nie umiem

Natomiast 2 znajome Azjatki pochodzenia Chińskiego, mieszkające w Szwajcarii i Austrii (to też pewnie fajnie wygląda ) mają cerę rzeczywiście jak porcelanowe laleczki. Ale to pewnie jest jeszcze inna kwestia.

[kakaukowa]

Napisane przez Wyrak

A skad wniosek, ze witarianie jedza wystarczajaco bialka, badz ze ta "dieta" jest zdrowa?

Powiedz mi, gdzie w fast foodach jest tyle tego bialka - w bulce, czy moze frytkach, albo w ciescie z pizzy? Bo ze tam siedzi jakis kotlet, czy kawal miesa jest na pizzy, bynajmniej nie ozancza wystarczajacej ilosci bialka.

10% to wg mnie zdecydowanie zbyt malo, szczegolnie jak dla osob cwiczacych

czyli rozumiem, ze jeden kawal kotleta z hamburgera oraz ser żółty i szynka z pizzy to za mało białka (pomine to białko z bułki i ciasta pizzy, no bo one jest złe wkońcu) Człowieku, białko strasznie obciąża organizm i strasznie wkurza mnie ten jego kult na wizazu.

[santos]

Napisane przez kakaukowa

czyli rozumiem, ze jeden kawal kotleta z hamburgera oraz ser żółty i szynka z pizzy to za mało białka (pomine to białko z bułki i ciasta pizzy, no bo one jest złe wkońcu) Człowieku, białko strasznie obciąża organizm i strasznie wkurza mnie ten jego kult na wizazu.

Szczerze - nie wierze, ze piszesz, to co piszesz. Zastanow sie, jakiej jakosci jest to bialko, o ktorym tu prawisz:
1) bialko z hamburgera: mam naprawde tlumaczyc? Sama jadlam hamburgera 2 dni temu, ale to bylo w restauracji "fine dining", angus beef 100%. Przecientny hamburger to mielone resztki odzwierzece, czy jest tam sporo miesa to kwestia dyskusyjna w ogole. Poza tym reszta to fuuuura tluszczu i, nie zapominaj, KAZDY poza ww "fine dining" burger zawiera .... bulke tarta! Cos o tym wiem, bo mam alergie na pszenice i ZADNEGO burgera (poza ww) jesc nie moge Nawet TEsco finest ;P Takze zastanow sie 10x ile wartosciowego, chudego miesa, co za tym idzie, bialka jest w takim bugerze!!!!!!!!
2) szynka z pizzy - nie od dzis wiadomo, ze z 1 kg miesa robi sie 1.8kg szynki. Poza swietnej jakosci szynka, ale taka nie trafia na pizze raczej. Znowu ile jest w tej szynce (ktorej, swoja droga jest co kot naplakal na pizzy) tego chudego miesa?

3) ser zolty (i to TOPIONY!) jako zrodlo bialka pomine milczeniem z wiadomych wzgledow...

Naprawde uwazasz, ze w tym jadlo BURGER i SZYNKA NA PIZZY jest dosc bialka???!!! Ciezko mi uwierzyc, ze ktos jest az tak zaslepiony, naprawde. Obciaza organizm biala maka z drozdzami i nasyconymi trans tluszczami (ten wspanialy topiony serek , ach) z pizzy oraz fura tluszczu i smieci z burgera, a nie ta mikra ilosc bialka, ktora w tych daniach jest!!!
To jest wlansie problem, ten caly akompaniament smieci. To obciaza organizm.
Nadmiar bialka owszem, ale to nie jest problem w tej diecie. Jakby tak wywalic te dmuchane maczne produkty, te tony tluszczu to by sie okazalo, ze bialka wcale nie jest dosc, albo, ze to, co jest wcale ne obciaza organizmu, ze nagle "magicznie" nie ma problemow ze zdrowiem......


Z reszta napiszmy to raz i wprost:
co zawiera bialko?
Chude mieso, ryby, twarog/quark/serek wiejski, jaja, roliny straczkowe i motylkowe. To wszystko najlepiej nie bardzo przetworzone. ROzumiem ,ze ci wszyscy, ktorzy tu rozprawiaja o nadmiarze bialka uwazaja, ze wspolczesni ludzie zachodu, przecientni obywatele maja diete pelna tych produktow. Powtorze, przecietni obywatele diete pelna niskoprzetworzonych produktow takich jak: Chude mieso, ryby, twarog/quark/serek wiejski, jaja, roliny straczkowe i motylkowe

Czy tylko ja tu widze jakis drastyczny kontrast z rzeczywistoscia, czy moze ktos jeszcze?:conf used:

[kakaukowa]

Napisane przez santos

Szczerze - nie wierze, ze piszesz, to co piszesz. Zastanow sie, jakiej jakosci jest to bialko, o ktorym tu prawisz:
1) bialko z hamburgera: mam naprawde tlumaczyc? Sama jadlam hamburgera 2 dni temu, ale to bylo w restauracji "fine dining", angus beef 100%. Przecientny hamburger to mielone resztki odzwierzece, czy jest tam sporo miesa to kwestia dyskusyjna w ogole. Poza tym reszta to fuuuura tluszczu i, nie zapominaj, KAZDY poza ww "fine dining" burger zawiera .... bulke tarta! Cos o tym wiem, bo mam alergie na pszenice i ZADNEGO burgera (poza ww) jesc nie moge Nawet TEsco finest ;P Takze zastanow sie 10x ile wartosciowego, chudego miesa, co za tym idzie, bialka jest w takim bugerze!!!!!!!!
2) szynka z pizzy - nie od dzis wiadomo, ze z 1 kg miesa robi sie 1.8kg szynki. Poza swietnej jakosci szynka, ale taka nie trafia na pizze raczej. Znowu ile jest w tej szynce (ktorej, swoja droga jest co kot naplakal na pizzy) tego chudego miesa?

3) ser zolty (i to TOPIONY!) jako zrodlo bialka pomine milczeniem z wiadomych wzgledow...

Naprawde uwazasz, ze w tym jadlo BURGER i SZYNKA NA PIZZY jest dosc bialka???!!! Ciezko mi uwierzyc, ze ktos jest az tak zaslepiony, naprawde. Obciaza organizm biala maka z drozdzami i nasyconymi trans tluszczami (ten wspanialy topiony serek , ach) z pizzy oraz fura tluszczu i smieci z burgera, a nie ta mikra ilosc bialka, ktora w tych daniach jest!!!
To jest wlansie problem, ten caly akompaniament smieci. To obciaza organizm.
Nadmiar bialka owszem, ale to nie jest problem w tej diecie. Jakby tak wywalic te dmuchane maczne produkty, te tony tluszczu to by sie okazalo, ze bialka wcale nie jest dosc, albo, ze to, co jest wcale ne obciaza organizmu, ze nagle "magicznie" nie ma problemow ze zdrowiem......


Z reszta napiszmy to raz i wprost:
co zawiera bialko?
Chude mieso, ryby, twarog/quark/serek wiejski, jaja, roliny straczkowe i motylkowe. To wszystko najlepiej nie bardzo przetworzone. ROzumiem ,ze ci wszyscy, ktorzy tu rozprawiaja o nadmiarze bialka uwazaja, ze wspolczesni ludzie zachodu, przecientni obywatele maja diete pelna tych produktow. Powtorze, przecietni obywatele diete pelna niskoprzetworzonych produktow takich jak: Chude mieso, ryby, twarog/quark/serek wiejski, jaja, roliny straczkowe i motylkowe

Czy tylko ja tu widze jakis drastyczny kontrast z rzeczywistoscia, czy moze ktos jeszcze?:conf used:

ok,jasne, ze to białko nie jest super najwyzjszej jakosci, ze nie jest idealne na wasza wielbiana redukcje (czyt. kurczak w kazdym posiłku) ale to nie zmienia faktu, ze to BIAŁKO, czyż nie? Wedłóg tej strony http://www.nutritiondata.com/facts/f...donalds/6230/2 hamburger ma go koło 12g, a ci źle odżywiający się Amerykanie nie kończą zapewne na jednym.

Z tego co piszesz wynika, że taki Kowalski żywiący się golonką z kartoflami i kiełbasa ma niedobory białka, bo w końcu golonka nie jest jego źródłem. Czy tylko ja tu widze jakis drastyczny kontrast z rzeczywistoscia, czy moze ktos jeszcze?:conf used:


I generlanie, kobeto, ty masz jakis straszny problem ze sobą. Nie wiem o co chodzi, ale czy ty musisz tak sie wyżywac na wsyztkich. Rozumiem, ze uwielbiasz być w centrum uwagi, ale naprawde OPANUJ SIE, bo nie jestem jedyna osobą, która ma dość twoich komentarzy i wypowiedzi.A generalnie, skoro jesteś taka mądra, wszechwiedząca i światowa (naprawde, wszyscy już wiemy, ze mieszkasz w Chinach, mieszkałas na Wyspach i jesteś super) to po co udzielasz sie na takim marnym wizazu i rozmawiasz z takimi idiotami jak jego uzytkownicy?

[Wyrak]

Napisane przez kakaukowa

czyli rozumiem, ze jeden kawal kotleta z hamburgera oraz ser żółty i szynka z pizzy to za mało białka (pomine to białko z bułki i ciasta pizzy, no bo one jest złe wkońcu)

Tak, z przecietnego kotleta w hamburgerze i skrawkow szynki na pizzy duzo bialka sie nie uzyska.

Napisane przez kakaukowa

Człowieku, białko strasznie obciąża organizm i strasznie wkurza mnie ten jego kult na wizazu.

Wrecz przeciwnie - bialko to budulec miesni i cos niezbednego do zycia.

Teorie o obciazaniu zupelnie sie nie sprawdzaja w zestawieniu z dietami, ktore maja bardzo duzo bialka, ale nie maja syfu, wegli prostych i wysoko przetworzonych produktow, jakie wcianaja rowno na Zachodzie: czy to stone age diet, zalecenia Berardiego, czy chocby dieta Masajow.

Napisane przez kakaukowa

ok,jasne, ze to białko nie jest super najwyzjszej jakosci, ze nie jest idealne na wasza wielbiana redukcje

Na czyja wielbiana redukcje ?

Napisane przez kakaukowa

(czyt. kurczak w kazdym posiłku) ale to nie zmienia faktu, ze to BIAŁKO, czyż nie? Wedłóg tej strony http://www.nutritiondata.com/facts/f...donalds/6230/2 hamburger ma go koło 12g, a ci źle odżywiający się Amerykanie nie kończą zapewne na jednym.

Koncza na jednym, bo dostana do tego gore frytek i wielki napoj - reasumujac, same wegle i tluszcz

Napisane przez kakaukowa

(Z tego co piszesz wynika, że taki Kowalski żywiący się golonką z kartoflami i kiełbasa ma niedobory białka, bo w końcu golonka nie jest jego źródłem. Czy tylko ja tu widze jakis drastyczny kontrast z rzeczywistoscia, czy moze ktos jeszcze?:conf used:

Jaki znowuz kontrast z rzeczywistoscia? Czy zywienie sie golonka i ziemniakami nie jest dobra dieta? Oczywiscie ze nie jest. Czy masa ludzi sie tak odzywia? Oczywiscie ze tak, skad tu jakies zaskoczenie?

[kakaukowa]

człowieku, ja nie twierdze, ze jedzenie hamburgerów jest zdrowe i że golonka to najbardziej wartościowy obiad, tylko że to ma wystarczającą ilość białka dla takiego Kowalskiego.