Offtopowe zapuszczanie część X - jubileuszowa :D

[jyyli]

Napisane przez blondyna789

a kiedy dokładnie macie studniówkę?

16 stycznia, czyli w przyszłą sobotę.

[n0emi]

klaudiczka jestemtroche w szoku. Ale twojego zachowania i TZ, on cie ponizyl ty mu przywalilas...

[mOna01]

Napisane przez kasiamajo

bierz go


Fructisy mam na spółkę z mamą i TŻem, poza tym ja muszę mieć przynajmniej 3 szampony w użyciu, najpierw myję jakimś drogeryjnym np. Dove, a potem drugi raz aptecznym

szczotki były na promocji, 2 za 11,99zł, ja zmieniam co 4 tyg. więc szybko mi idą

Aaa to wszystko wyjaśnia mieszkacie wszyscy razem?

Napisane przez Klaudiczka997

Kupuj..ja używałam kiedys szamponu 1l i odzywki kadusa tej serii fioletowej...był to dość fajny zestaw ale serum na koncówki nie miałam...
A słuchajcie wogóle co dzis zrobiłam była mała wymiana zdań z tż i tak mnie wkurzył,ponizył ze żuciłam w niego szczotką do włosów i dostał prosto między oczy...aż szczotka sie połamała ooo my gad...ale sie wystraszyłam a on był taki wściekły

Omg, ale jesteś wybuchowa nic mu się nie stało?



Dymuś nie odpisałaś mi co to tam masz z Kadusa...

[n0emi]

Hehe ja chyba dobrowolnie oddam wladze kasowa dla TŻta. U mnie jest odwrotnie, to ja szastam pieniedzmi. Czasem mam ich sporo i powydaje i pozniej i tak nic sensownego nie mam;//
Za to TŻ umie i oszczedzic i wybrac co jest naprawde potrzebne, a ja jak wrona: blyszczy, jest kolorowe, ma ladny zapach, smak : bym kupowala wszystko;//

[201607180946]

Napisane przez mOna01

Aaa to wszystko wyjaśnia mieszkacie wszyscy razem?

od ponad roku tak, wcześniej mieszkaliśmy sami (w Olsztynie), ale teraz przez większosć czasu mieszkamy z moimi rodzicami a kiedy ojciec TŻa wyjżdza w delegację przenosimy się do niego, a większość weekendów mieszkamy w Olsztynie

[xxxMikixxx]

Napisane przez n0emi

Hehe ja chyba dobrowolnie oddam wladze kasowa dla TŻta. U mnie jest odwrotnie, to ja szastam pieniedzmi. Czasem mam ich sporo i powydaje i pozniej i tak nic sensownego nie mam;//
Za to TŻ umie i oszczedzic i wybrac co jest naprawde potrzebne, a ja jak wrona: blyszczy, jest kolorowe, ma ladny zapach, smak : bym kupowala wszystko;//

Ja mam podobnie większość kasy wydaje na kosmetyki przeważnie te do włosów a na ciuchy już nie starcza zawsze obiecuję sobię że kupię coś sensownego do ubrania a wychodzi inaczej później cierpię że mam parę bluzek na krzyż no ale jak pójdę do pracy pewnie problem się zmniejszy, będzie mi wystarczać i na ciuchy i na kosmetyki

[mOna01]

Napisane przez kasiamajo

od ponad roku tak, wcześniej mieszkaliśmy sami (w Olsztynie), ale teraz przez większosć czasu mieszkamy z moimi rodzicami a kiedy ojciec TŻa wyjżdza w delegację przenosimy się do niego, a większość weekendów mieszkamy w Olsztynie

Ja bym wolała już na swoim, z rodzicami za ścianą tak trochę... dziwnie

[kruszyna90]

Napisane przez motylek1007

początkowo okazał bunt, co rozumialam, ale zrobiłam mu prosty rachunek, jak wygląda nasz budżet na przełomie lipiec-listopad jak mieszkamy razem i kasa jes oddzielna, a jak wygląda od grudnia kiedy "przejełam" jego wypłate
tak wiec prostym rachunkiem udowodniłam mu ze umiem rządzic sie w domowym budżecie i tak bedzie do ślubu, po slubie, na zawsze

motylku i dobrze zrobilas. nie wyobrazam sobie zeby w malzenstwie pieniadze byly osobne. u mnie jest tak ze mama chce kupic sobie cos bierze pieniadze i tyle, tata tak samo. ale rachunek maja wspolny. ale roznie bywa bo mojej kolezanki rodzice juz okolo 30 lat po malzenstwie i rozliczają sie: jej mama do jej taty -> zrobilam zakupy do domu oddaj mi polowę pieniedzy. albo ty w tym miesiącu placisz za prąd a ja za gaz, w nastepnym odwrotnie itd. dla mnie to troche niezrozumiale.. mieszkac razem, miec wszystko wspolne a o kazdy grosz się wypominać

[201607180946]

Napisane przez mOna01

Ja bym wolała już na swoim, z rodzicami za ścianą tak trochę... dziwnie

a kto by nie chciał ale lepsze to niż na ulicy

[n0emi]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja mam podobnie większość kasy wydaje na kosmetyki przeważnie te do włosów a na ciuchy już nie starcza zawsze obiecuję sobię że kupię coś sensownego do ubrania a wychodzi inaczej później cierpię że mam parę bluzek na krzyż no ale jak pójdę do pracy pewnie problem się zmniejszy, będzie mi wystarczać i na ciuchy i na kosmetyki

Identyczna sytuacja. Ale ja najwiecej wydaje na kosmetyki do ciala, i twarzy. Jeszcze czesto jak jestem na miescie to kupuje po zakupach jedzenie (czesto musze placic podwojnie bo rodzice TŻta nie chca mu dawac zadnej kasy, ledwo na ubrania dostaje. A jak mam kase to czemu nie mialabym mu postawic? Pozniej jak on ma to tez wiekszosc na mnie wydaje) na uczelni tez jem obiady i tak grosz do grosza i nawet nie wiem kiedy wydaje cala kase.
Mam jeszcze 1 problem, nie zabardzo umiem wynajdywac ladne tansze ubrania.

[mOna01]

Napisane przez kruszyna90

motylku i dobrze zrobilas. nie wyobrazam sobie zeby w malzenstwie pieniadze byly osobne. u mnie jest tak ze mama chce kupic sobie cos bierze pieniadze i tyle, tata tak samo. ale rachunek maja wspolny. ale roznie bywa bo mojej kolezanki rodzice juz okolo 30 lat po malzenstwie i rozliczają sie: jej mama do jej taty -> zrobilam zakupy do domu oddaj mi polowę pieniedzy. albo ty w tym miesiącu placisz za prąd a ja za gaz, w nastepnym odwrotnie itd. dla mnie to troche niezrozumiale.. mieszkac razem, miec wszystko wspolne a o kazdy grosz się wypominać

O jezu, jak w mieszkaniu studenckim dziwne, no ale może niektórym to pasuje...

Napisane przez kasiamajo

a kto by nie chciał ale lepsze to niż na ulicy

No wiadomo jakbym miała możliwość mieszkać TŻ u rodziców zamiast osobno jak teraz to wiadomo że wybrałabym 1 na wszystko przyjdzie czas (to zresztą jest hasło przewodnie mojego )

[xxxMikixxx]

Muszę pochwalić Tż, latał po całym mieście szukał dla mnie kodeksu pracy i znalazł Niedługo mam egz i podobno można będzie z niego korzystać

[201607180946]

Napisane przez n0emi

Mam jeszcze 1 problem, nie zabardzo umiem wynajdywac ladne tansze ubrania.

nie chodz do galerii, tylko do małych sklepików, hurtowni i na bazarek, na allegro też są tanie ciuszki i w szmateksach

[mOna01]

Ja wbrew pozorom na kosmetyki nie wydaję dużo, bo kupuję tanie nie jakieś profesjonalne najwięcej na ciuchy i jedzenie które się potem marnuje bo nie miałam na nie ochoty.. To mój największy problem, kupuje dużo jedzenia a później tego nie zjadam. A kasa leci

[n0emi]

A u mnie wlasnie rodzice maja oddzielne konta, ale nie rozliczaja sie do kazdego grosza. Ale jest podzielone : tata placi rachunki za dom i za budowe gory i cale wykanczanie domu, a mama placi rachunki za telefon, na jedzenia i na mnie i na brata
Jest czasem cos takiego, ze mowia "pozycz" mi do tego, nie wyciagaja sami z nieswoich kont kasy.
A za to u TŻ ojciec trzyma nawet jego mamy kase. I dla mnie strasznie glupio to wyglada jak slysze jak ona prosi meza o pieniadze

[mOna01]

Napisane przez n0emi

A u mnie wlasnie rodzice maja oddzielne konta, ale nie rozliczaja sie do kazdego grosza. Ale jest podzielone : tata placi rachunki za dom i za budowe gory i cale wykanczanie domu, a mama placi rachunki za telefon, na jedzenia i na mnie i na brata
Jest czasem cos takiego, ze mowia "pozycz" mi do tego, nie wyciagaja sami z nieswoich kont kasy.

U mnie jest podobnie

[n0emi]

Napisane przez kasiamajo

nie chodz do galerii, tylko do małych sklepików, hurtowni i na bazarek, na allegro też są tanie ciuszki i w szmateksach

Ale najczesciej w tych malych sklepikach nie ma rozmiarow xs. Albo sa uniwersalne albo dopiero od duzego S. Nawet w galeriach nie we wszystkich sklepach sa rozmiary xs

[201607180946]

ja mam swoje konto, TŻ ma swoje, jedno mamy na oszczędności i do wszystkich mamy oboje dostęp nie wyobrażam sobie prosić TŻ o pieniądze, albo spowiadać mu się z zakupów, oczywiście większe wydatki konsultujemy ze sobą, i mniejsze w sumie też żadne z nas samo nie szasta kasą, nie kupujemy markowych ciuchów, kosmetyków czy drogiego jedzenia, prawie nie jadamy poza domem, jak już to w tanim Green Wayu, w kinie ostatni raz byliśmy 1,5 roku temu na większe szaleństwa pozwalamy sobie w czasie wyprzedaży, jak wczoraj albo kiedy mamy przypływ gotówki

[dymka]

Napisane przez blondyna789

no właśnie.. mnie tam raczej nie podrażniają, ale często mam matowe włosy, sztywne i bardziej splątane niż w standardzie

szczęściara

Napisane przez mOna01

Dymuś nie odpisałaś mi co to tam masz z Kadusa...

przepraszam Kochanie - nie zauważyłam pytania
Mam balsam do końcówek - przeciw rozdwajaniu, już go milion razy zachwalałam

[xxxMikixxx]

Napisane przez n0emi

Identyczna sytuacja. Ale ja najwiecej wydaje na kosmetyki do ciala, i twarzy. Jeszcze czesto jak jestem na miescie to kupuje po zakupach jedzenie (czesto musze placic podwojnie bo rodzice TŻta nie chca mu dawac zadnej kasy, ledwo na ubrania dostaje. A jak mam kase to czemu nie mialabym mu postawic? Pozniej jak on ma to tez wiekszosc na mnie wydaje) na uczelni tez jem obiady i tak grosz do grosza i nawet nie wiem kiedy wydaje cala kase.
Mam jeszcze 1 problem, nie zabardzo umiem wynajdywac ladne tansze ubrania.

Mi w sumie na kolorówkę najwięcej kasy idzie bo jest najdroższa Na uczelni też trochę kasy wydaje ale też zarabiam, ojciec daje mi sporo kasy jak mam zjazd a ja zjem skromniej i takim sposobem odkładam sobie np na włosowe kosmetyki

[Klaudiczka997]

Napisane przez dymka

No i kupiłam

Klaudiczka - nie zrobiłaś mu krzywdy?

Nie nic mu sie nie stało ale myslałam że mnie chyba zabije...

[n0emi]

Napisane przez kasiamajo

ja mam swoje konto, TŻ ma swoje, jedno mamy na oszczędności i do wszystkich mamy oboje dostęp nie wyobrażam sobie prosić TŻ o pieniądze, albo spowiadać mu się z zakupów, oczywiście większe wydatki konsultujemy ze sobą, i mniejsze w sumie też żadne z nas samo nie szasta kasą, nie kupujemy markowych ciuchów, kosmetyków czy drogiego jedzenia, prawie nie jadamy poza domem, jak już to w tanim Green Wayu, w kinie ostatni raz byliśmy 1,5 roku temu na większe szaleństwa pozwalamy sobie w czasie wyprzedaży, jak wczoraj albo kiedy mamy przypływ gotówki

ja tak wlasnie wyobrazam sobie nasze poczatki mieszkaniowe. Niestety, ale na poczatku trzeba zacisnac pasa.
Wiem tez ze latwiej wydac nie swoje pieniadze ( np od mamy) niz swoje wlasne zarobione

[Klaudiczka997]

Napisane przez n0emi

klaudiczka jestemtroche w szoku. Ale twojego zachowania i TZ, on cie ponizyl ty mu przywalilas...

Ja niestety jestem bardzo wybuchowa i czasami dochodzi do rękoczynów z mojej strony...on musi to wszystko znosić jest dużo bardziej opanowany ode mnie...chociaż czasami tez mu nerwy puszczają i potrafi mną potrzasnąć

Napisane przez mOna01

Aaa to wszystko wyjaśnia mieszkacie wszyscy razem?



Omg, ale jesteś wybuchowa nic mu się nie stało?




Dymuś nie odpisałaś mi co to tam masz z Kadusa...

nic mu nie było..kawał chłopa ma 192cm więc gdyby mi oddał ....

[n0emi]

Napisane przez Klaudiczka997

Ja niestety jestem bardzo wybuchowa i czasami dochodzi do rękoczynów z mojej strony...on musi to wszystko znosić jest dużo bardziej opanowany ode mnie...chociaż czasami tez mu nerwy puszczają i potrafi mną potrzasnąć


nic mu nie było..kawał chłopa ma 192cm więc gdyby mi oddał ....

Troche Cie rozumiem bo moj tez raz dostal z liscia ode mnie...
A chociaz juz pogodzeni jestescie??

[mOna01]

Napisane przez dymka

szczęściara

przepraszam Kochanie - nie zauważyłam pytania
Mam balsam do końcówek - przeciw rozdwajaniu, już go milion razy zachwalałam

Ahhh soo może sobie go sprawię

[201607180946]

Napisane przez n0emi

Ale najczesciej w tych malych sklepikach nie ma rozmiarow xs. Albo sa uniwersalne albo dopiero od duzego S. Nawet w galeriach nie we wszystkich sklepach sa rozmiary xs

eeee jakoś można sobie poradzić ja też jestem xs a jakoś daję radę
w galeriach kupuję już tylko na dziecięcych działach, gdzie na w H&M ciuch są o wiele tańsze niż na dorosłym dziale mają tam świetne spodnie do 70 zł, sukienki i płaszczyki takie same jak dorosłe wersje tylko tańsze

w Tesco też są w miarę tanie i fajne dziecięce ciuchy, mam kilka takich sweterków na 14 lat F&F i są świetne, a kosztowały grosze
trochę przyduże sukienki spinam paskiem w tali, niektóre rzeczy sama przerabiam, robię jakieś marszczenia itp, większość rzeczy kupujemy na przyszły sezon rok wcześniej, często w sieciówkach na wyprzedażach np. płaszcze, torby czy buty
W szmateksach bardzo często widzę rozmiar 0 czy 32, 4, tylko ostatnio jakoś w nich drogo przynajmniej u nas

[dymka]

Napisane przez mOna01

Ahhh soo może sobie go sprawię

polecam - już drugie opakowanie kończę - jedno przy oszczędnym stosowaniu starcza na pół roku.

Szpinaczek już mi się gotuje

[xxxMikixxx]

Napisane przez dymka

Szpinaczek już mi się gotuje

Nie jadłam nigdy szpinaku

[201607180946]

Napisane przez n0emi

Troche Cie rozumiem bo moj tez raz dostal z liscia ode mnie...
A chociaz juz pogodzeni jestescie??

ja nie uznaję przemocy, nie raz się pokłóciliśmy i to porządnie, lały się łzy itd, ale się nie biliśmy, nawet nie mówiliśmy do siebie w wulgarny sposób, raz zdarzyło mi się powiedzieć coś bardzo przykrego TŻowi, do dziś nie mogę tego sobie darować

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Nie jadłam nigdy szpinaku

to żałuj naleśniki ze szpinakiem pod beszamelem

[Soleilka]

Napisane przez kasiamajo

eeee jakoś można sobie poradzić ja też jestem xs a jakoś daję radę
w galeriach kupuję już tylko na dziecięcych działach, gdzie na w H&M ciuch są o wiele tańsze niż na dorosłym dziale mają tam świetne spodnie do 70 zł, sukienki i płaszczyki takie same jak dorosłe wersje tylko tańsze

w Tesco też są w miarę tanie i fajne dziecięce ciuchy, mam kilka takich sweterków na 14 lat F&F i są świetne, a kosztowały grosze
trochę przyduże sukienki spinam paskiem w tali, niektóre rzeczy sama przerabiam, robię jakieś marszczenia itp, większość rzeczy kupujemy na przyszły sezon rok wcześniej, często w sieciówkach na wyprzedażach np. płaszcze, torby czy buty
W szmateksach bardzo często widzę rozmiar 0 czy 32, 4, tylko ostatnio jakoś w nich drogo przynajmniej u nas

U mnie w "szmateksach" za spodnie wołają 30 zł... Tyle samo co na bazarze za nowiutkie. W ogóle jakoś nie dość, że podrożało to towar gorszy....


Chyba sobię kupię żel Palomy i oliwkę. Po oliwce mam mega włosy