Zmienia się w kalendarzu data i nie mówimy już, że ślub za 2 lata - PM 2011, cz.6

[MiciaKicia]

Napisane przez lasoa

tak nie mam innego wyjścia, pytałam juz TZ czy bedzie mnie kochał bez zęba, powiedział że będzie kochał nawet jak w ogole nie będę miała zębów

MiciaKicia byłaś w Żorach w kinie ? Bo ciekawi mnie jak tam jest ? Czy lepiej jechać do Rybnika/Katowic?

slodki

bylam w Żorach i fajnie jest ale na 3D to wiadomo, ze do Rybnika

[Mustique]

Napisane przez joanwi

idę Housa oglądnac

tego nam brakowało!

Napisane przez lusesita23

Hej kochane,

nie mam sily nadrabiac, wpadlam tylko powiedziec, z ekoles nie dopuscil nas do testu i wstawi nam 2

dobranoc

pajac... ale przed komisem sa jeszcze chyba dwie poprawki...a czasem i mozna przystąpić do następnego semestru z jedną niezaliczoną... później sie ją zdaje... (przynajmniej u mnie na studiach tak było)

Napisane przez mo_nisia89

Zapisuję się do wątku
Ślub 06.08.2011
pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode

witaj!

Napisane przez T'ai

to fajnie
pozdrów ją i niech tu zajrzy

edit: a wogóle co tu tak cicho? czyżby wszystkie intensywnie pracowały/uczyły się?

ja siedzę w pracy.. prawie cały dzień!

Napisane przez isabele

Piekna data I jak króciótko

Pamiętacie jak Wam opowiadałam, że moja kuzynka też wychodzi za mąż w 20100 roku?? Dzwoniłam do niej, żeby powiedzieć, że wrzesień chce sobie zarezerwować. Odwiedzili nas w Święta i okazało się, że chcą mieć ślub tydzień przed nami. Już nie wiem sama co o tym myśleć. Wszystkie ciotki proszą moją kuzynke, żeby zrobiła miesiąć wcześniej bo to jest jednak koszt dla naszej rodziny, ale oni się uparli, że musi być we wrzesniu i akurat 10 września 2011 czyli tylko tydzień przed nami!!

tydzień po mnie ma ślub moja kuzynka.. ale ie było problemu... goście się zgodzili...

Napisane przez Kociak85

Ja Ci tylko radzę, żebyś sprawdziła sobie czy okna wychodzą Ci tak, że złapiesz satelitę. Ja tego nie zrobiłam i dopiero jak zaczęłam montować antenę okazało się, że z naszych okien nie uda się złapać satelity, w związku z czym nie mam sygnału i musiałam odstępować od umowy (a to problem bo dekoder trzeba odsyłać do centrali, nie zwracają kosztów anteny). Zaś jeśli chodzi o to przypisanie, to nie ma problemu z przeniesieniem w jakiekolwiek inne miejsce, o ile tam oczywiście tez złapiesz sygnał

dzięki.. męską część mojego domostwa zmolestuje żeby mi wszystko sprawdzili...

Napisane przez lula177

czesc dziewczynki...ja znowu mam problem..mianowicie zastanawiam sie w ktorej kiecce isc na ta studniowke bo mam ta niebieska ktora pokzywalam i niedawno kupilam sobie taka mala czarna i teraz zastaanwiam sie ktora by bardziej pasowala...a moze mam sobie nowa kupic sama juz nei wiem;(

niebeiska/....

Napisane przez Kasiulenkowo

też mam w sobote 3 egzaminy proszę o kciuki

Napisane przez lasoa

dzisiaj byłam u denstysty i dowiedziałam się ze 2-ka do usunięcia

... da się żyć bez dwójki.. ja od 5 lat chodzę z koronką na dwójce...niczym sie ona nie różni od reszty uzębienia... za głupotę trzeba płącić..

[87_meg]

Napisane przez dottta

ja tam z premedytacją nie trzymałam :brzyda l: bo może kiedyś trafię pod Twoje skrzydła więc sie musisz tam dobrze wyszkolić

osz Ty

ale ja to lubie tylko tak ok 3 w nocy zawsze mnie mdli z przemęczenia..

a co do baby boom to owszem chyba mały jest ale to i tak nie tak duzy jak w lipcu... za to teraz sie same chłopaki rodzia sisory małe

ogarnełam troche mieszkanko ide sie wykapać
i tak za półtorej godz do tz, moze jakis grzaniec

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

lula- niebieściutka to mój faworyt
czana ładna ale jakbys była bardziej przyrumieniona

[T'ai]

a ja idę poleżeć bo naprawdę czuję się zmęczona jak nigdy
ale jutro się z lekka spóźnię do pracy , muszę parę rzeczy firmowych załatwić to pomyślałam że pośpię dłużej i wtedy pojadę przed pracą

a dziś wieczorkiem do P
także bawcie się dobrze

[lasoa]

Napisane przez Mustique

... da się żyć bez dwójki.. ja od 5 lat chodzę z koronką na dwójce...niczym sie ona nie różni od reszty uzębienia... za głupotę trzeba płącić..

ja muszę płacić za geny

[Mustique]

Napisane przez lasoa

ja muszę płacić za geny

nie przejmuj się.. jam tez mam w genach strasznie słabe zęby... to po mamie....

ale na razie tych co musiałam pousuwać to ich w paszczy nie wiedać.. a te co widać, się trzymają... i mają sie trzymać baaardzo długo,,,

[dottta]

Napisane przez Mustique

nie przejmuj się.. jam tez mam w genach strasznie słabe zęby... to po mamie....

ale na razie tych co musiałam pousuwać to ich w paszczy nie wiedać.. a te co widać, się trzymają... i mają sie trzymać baaardzo długo,,,

mojej mamie po ciąży się zęby "posypały" i ja się też tego boję

[sonek]

Napisane przez lusesita23

sonek jest mi przyko, ze mialas tak okropny rok,ale nie rozumiem w jaki sposob przyczynil sie do tego Twoj TŻ, skoro pisalas, ze cie wspieral. i dlaczego rezygnujesz z niego w tym dazeniu do zmian. podjelas taka a nie innadecyzje,wiec raczej nie ma o czym dyskutowac.w kazdym razie oby bylo lepiej

dobranoc

Faktycznie stary rok nie mi nie sprzyjał, ale TŻ nie miał z tym nic wspólnego. Jednak skłamałabym, gdybym napisała, że TŻ jest aniołkiem i że się wcale nie kłóciliśmy. Dlatego rozpoczęcie roku od kłótni wyzwoliło we mnie ogromny żal i bezsilność wobec świata. Wiem, że zareagowałam moze zbyt spontanicznie, ale wtedy tak właśnie czułam i jakoś tego nie żałuję za specjalnie. Jak jest teraz..hmmm sama nie wiem. Na drugi dzień od zerwania zaręczyn, on udawał jakby się to wcale nie wydarzyło, udawaliśmy pokłóconych, chociaż tak naprawdę w każdym z nas ta sytuacja siedzi dosyc głęboko i narazie mamy tzw. ciche dni. Nie kłócimy się,ale też nie zblizamy za bardzo. Moze taki dystans jest nam po tym wszystkim potrzebny... Aha no i na drugi dzien po kłotni wysłał mi z pracy linka z piosenka dla mnie z przeprosinami. Zaraz wkleje tego linka.

[bambusiek]

Witajcie ponownie

Napisane przez mabi84

ale spełniam prośbę Ma.ko co do pokazania mojego pudełeczka na biżu nie ma co podziwiac no ale skoro chciałaś to nie będę taka a ciężko było zrobic fotkę bo i biżu i to plastikowe pudełko odbijają światło i wychodziła du.pa zresztą biżu to za dużo powiedziane proszę o nie nabijanie się!

później do Was zajrzę

Ja poszukuję takiego, ale większego do...nici. Jak się zrobi cieplej to wybiorę się na zakupy

Napisane przez joanwi

dziewczyny, któraś z was zamieszczała raz link do koszulek ze śmiesznym napisem dla facetów
chciałabym taki prezent dla TŻ na walentynki, ale nie mogę nigdzie znaleźć

To nie ja wklejałam, ale jakiś czs temu kupowałam na all.

Napisane przez lula177

tu sa te fotki na twarz nie patrzcie bo zapomnialam wyjsciowej zalozyc:p

ta czarna sukienka jest jakby z takich zakladek taka typu marilyn monroe tylko ze czarna

Mi się bardzo podobają obie, ale niebieska jest.
--------------------------------------------------------
Wróciłam z pracy, zjałam obiad i oglądam powtorkę "m jak m". No a potem biorę się za pakowanie

W dodatku jestem strasznie śpiąca....Już chyba trzeci tydzień tylko bym spała i spałaaaaaa...

[Mustique]

Napisane przez dottta

mojej mamie po ciąży się zęby "posypały" i ja się też tego boję

mojeje mamie też.. dlatego ja sie strasznie obawiam... ale na razie lekarz mówi że jest dobrze... ale jak coś.. tfu tfu tfu.. to będę chciała mieć implanty...

...moja mama miała 34 lata jak musiałą usuwać...

[lasoa]

ja też jestem mega śpiąca.

OK, biore sie za naukę o drobiu ;]

[karolinusienka]

Napisane przez sonek

Faktycznie stary rok nie mi nie sprzyjał, ale TŻ nie miał z tym nic wspólnego. Jednak skłamałabym, gdybym napisała, że TŻ jest aniołkiem i że się wcale nie kłóciliśmy. Dlatego rozpoczęcie roku od kłótni wyzwoliło we mnie ogromny żal i bezsilność wobec świata. Wiem, że zareagowałam moze zbyt spontanicznie, ale wtedy tak właśnie czułam i jakoś tego nie żałuję za specjalnie. Jak jest teraz..hmmm sama nie wiem. Na drugi dzień od zerwania zaręczyn, on udawał jakby się to wcale nie wydarzyło, udawaliśmy pokłóconych, chociaż tak naprawdę w każdym z nas ta sytuacja siedzi dosyc głęboko i narazie mamy tzw. ciche dni. Nie kłócimy się,ale też nie zblizamy za bardzo. Moze taki dystans jest nam po tym wszystkim potrzebny... Aha no i na drugi dzien po kłotni wysłał mi z pracy linka z piosenka dla mnie z przeprosinami. Zaraz wkleje tego linka.

ale to jak w koncu jest u Was??
Slubu planowanie ciąg dalszy czy narazie cisza i spokoj??

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Mustique

mojeje mamie też.. dlatego ja sie strasznie obawiam... ale na razie lekarz mówi że jest dobrze... ale jak coś.. tfu tfu tfu.. to będę chciała mieć implanty...

...moja mama miała 34 lata jak musiałą usuwać...

ja mam taka nadzieje, ze mi szybko nie wypadna bo tak to bylo by bez sensu cale moje noszenie aparatu

[sonek]

Napisane przez T'ai

moja krew
........

a mój tato od wczoraj jakiś dzień dobroci czy co
mówi że jeszcze w tym roku mamy brać kredyt i mieszkanie kupować a on pomoże
i nie wiem co myśleć, bo ja mam jak zwykle milion obaw, trzeba to porządnie przedyskutować
a i czym prędzej pracy muszę szukać

No to świetnie kochana. Ja tam uważam, że życie trzeba brać garściami. Skoro tato chce Wam pomóc, to zawsze lepiej niż jakbyscie sami musieli uzbierać. Mnóstwo ludzi bierze kredyt na mieszkanie i nie jest to chyba takie straszne. Tylko trzeba uważać, bo jak się kupuję przysłowiową "dziurę w ziemi" to później może byc ciężko. Ale poza tym to korazystajcie z pomocy. Gdyby rodziców nei było stać, na pewno by Wam nei pomogli. A skoro moga pomóc i propnują pomoc tzn., że tego chcą. Trzymam kciuki z Wasze wspólne gniazdko

[dottta]

karolinusienka - powiedź mi kochana czy bierzesz się za Dukana od nowa? bo my z Tż planujemy (on bardziej do towarzystwa) ale jak zjemy wszystko w lodówki ale mam bardzo mieszane uczucia co do tej diety

[87_meg]

a co do ząbków to bo ostanich przebojach z 8 to ja mam dosc...
ogólnie do najlepsze nie sa najgorsze tez nie...
ale mam jeda 6 sztuczna po tym jak mi pekła po kanałowym leczeniu

[mabi84]

Napisane przez bambusiek

Ja poszukuję takiego, ale większego do...nici. Jak się zrobi cieplej to wybiorę się na zakupy
bym spała i spałaaaaaa...

tak też można

Napisane przez lasoa

a ja dzisiaj widziałam zajęcia z maluchami na basenie od 3 miesiecy do 3 latek

to musiał byc słodki widok

wróciłam z kościoła i myślałam że jak znów usiądę do pisania tej pracy to mnie oświeci...i chyba mnie Bóg opuścił

[dottta]

Napisane przez Mustique

mojeje mamie też.. dlatego ja sie strasznie obawiam... ale na razie lekarz mówi że jest dobrze... ale jak coś.. tfu tfu tfu.. to będę chciała mieć implanty...

...moja mama miała 34 lata jak musiałą usuwać...

ja w sumie póki co miałam bardzo słabe 6 nie mam trzech reszta zębów się trzyma ale i tak są dość słabe

[sonek]

Napisane przez T'ai

dzięki
ofert pracy co prawda nie ma, ale ja chcę sama wysyłać CV do różnych firm

a tata pytał czy może chcemy domek ale z tym to w ogóle nie dalibyśmy rady

Z tego co się orientuję, to o ile masz taką możliwość lepiej jest podejść do firmy, która Cię interesuje i zapytać, czy kogoś nie potrzebują na takie i takie stanowsko. Zawsze lepiej jest porozmowaiac w cztery oczy niż przesłać suchy papier. Papier dekretuje się z zamkniętymi oczami i wrzuca do segregatora, a jak przyjdziesz, pokarzesz, że Ci zależy, ludzie będą Cię kojarzyc i jak nie od razu to przy pierwszej lepszej okazji do Ciebie zadzwonia. Widze jak to u nas działa, stąd taka moja rada. Z resztą na szkoleniu z PR też o tym mowili. Trzymam kciuki.

[lula177]

Napisane przez 87_meg

osz Ty



[/COLOR]lula- niebieściutka to mój faworyt
czana ładna ale jakbys była bardziej przyrumieniona

bede na pewno bardziej opalona bo na solarium musze isc a nie bylam z 5 miesiecy juz

dzieki dziewczyny za rady jutro jeszcze poszukam moze jakas inna niedroga mi w oko wpadnie bo z funduszami to u mnie nie za bardzo teraz...a jak nie to pojde w niebieskiej


ja wrocilam wlasnie z kosciolka i pije kawe znowu

[sonek]

Napisane przez mabi84

a ja bym tak właśnie chciała

sonek bardzo mi przykro że tak się to wszystko zakończyło (wierzę w to że jednak będziecie razem), ja też nie wiem co przepełniło tą czarę goryczy ale skoro Tż był dla Ciebie wsparciem to chyba nie warto tak po prostu tego wszystkiego skreślac? Oczywiście to twoje życie i twoja decyzja. Staram się Ciebie zrozumiec bo ja jeszcze 2 tygodnie temu myślałam podobnie! Też miałam bardzo trudny rok (pisałam Wam) i też myślałam że chociaż jego zakończenie będzie dla mnie obiecujące i dające siłę i nadzieję że w 2010 już będzie lepiej. Przeliczyłam się i zawiodłam trochę na Tż i też miałam głupie myśli czy mu nie postawic ultimatum (tak właśnie uważam że to głupie), bo zamiast dodac mi sił to mnie dobił. Ale te myśli potrzebowały czasu żeby nie działac pochopnie i niczego potem nie żałowac.
A wczoraj w Nowy Rok jak byłam w kościele to mnie dopadła taka chwila refleksji (ciekawe czemu akurat tam?) i pomyślałam że mimo wszystko (bo w odróżnieniu od Twojego Tż-mój nie zawsze był dla mnie wsparciem chociaż wiem że bardzo się stara-czasem mu po prostu nie wychodzi chyba?) kocham Tża nad życie i po prostu nie mogłabym tego zrobic!
Trzymaj się i życzę dużo sił
Hecate 100 lat!!!

Kochana, może to zabrzmi dziwnie, ale naprawdę bardzo mi przykro, że potrafisz zrozumiec dokładanie to co teraz czuję. Przykro mi, bo nikomu nie życzę ciężkich chwil w życiu, a kiedy jeszcze barkuje wspracia ze strony drugiej połowy, to już koszmar. Piszesz jednak, że TŻ się stara. To bardzo ważne. Być może nie potrafi sprostać Twoim oczekiwaniom, ale to nie znaczy, ze mu nie zależy. Najważniejsze, ze wiesz, że warto zawalczyc o tą miłość. Mnie się wydaje, że warto zawalczyć o moją, ale pewności nie mam niestety:/

[87_meg]

a też sobie kawkę strzele

[sonek]

Napisane przez karolinusienka

Spnek wiem jaka to trudna decyzja jest jak sie zrywa zareczyny, nie z tego powodu, ze sie kogos nie kocha tylko z innego powodu, wiem bo sama przez to przeszlam i najchetniej to wszystko bym najchetniej zapomniala. bol po stracie bliskiej osoby przeminie i to szybko jak nie bedziesz na sile wracac do tego. u mnie na szczescie pojawil sie Piotrus i mnie wsperal dlatego teraz sie ciesze kazda moja chwila z nim

zmykamy do mnie a pozniej na gorke pouczyc sie jezdzic na desce do wieczorka

O jej! Nie wiedziałam, że przeszłaś przez to piekło Współczuję, naprawdę. Ale skoro teraz jesteś szczęsliwa z obecnym TŻ tzn., że to on był Tobie pisany Wasza miłość przetrwa wieki

[Mustique]

Napisane przez dottta

ja w sumie póki co miałam bardzo słabe 6 nie mam trzech reszta zębów się trzyma ale i tak są dość słabe

to ja miałąm z ósemkami.. dopiero co wyrosły, na drugoi dzień pękały i okazywało sie że w środku są puste... i do usunięcia... i po kija toto rosło w gębie.... jak i tak puste...

Napisane przez lula177

bede na pewno bardziej opalona bo na solarium musze isc a nie bylam z 5 miesiecy juz

Lula pod Tatry.. a raczej w Tatry.. do słonka i opalać się...

[ona911]

OMG ale piszecie .. już nadrobiłam czytanie...a teraz robię obiadek bo zaraz TŻ wraca ..

[lula177]

Napisane przez Mustique

to ja miałąm z ósemkami.. dopiero co wyrosły, na drugoi dzień pękały i okazywało sie że w środku są puste... i do usunięcia... i po kija toto rosło w gębie.... jak i tak puste...



Lula pod Tatry.. a raczej w Tatry.. do słonka i opalać się...

szczeze mowiac to ja nie lubie sie opalac hehe:P wole skoczyc do solarium na parre minut chociaz wiem ze to nie zdrowe...ale wystarczy mi 3 razy na 7 minut i jestem brazowa bo szybko mnie lapie

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Lenka a Ty kochana kiedy sie przeprowadzasz

[sonek]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;16206295]ja jeszcze nie mam ale mniej więcej wiem jakie bym chciała opowiem wam coś śmiesznego za suknie ślubną chciałam sama zapłacić tylko że nie pracuje więc trochę ciężko by było no ale wymyśliłam sobie że całe wakacje będę pracować właśnie na suknie. a ostatnio przyszła do mnie moja mama i mówi ,,wiesz co przyszła do mnie babcia i powiedziała że mam Ci kupić najdroższą i najpiękniejszą suknie jaką znajdziesz taką bardzo rozłożystą i masz wyglądać jak księżniczka'' a co najlepsze to chwilę wcześniej ta sama babcia przyszła do mnie i się mnie pytała czy mam już upatrzoną suknie to ja jej mówię że jeszcze nie ale chciałabym taką prostą syrenkę i pewnie babcia połowę dołoży się do tej sukienki żebym wyglądała jak ta jej księżniczka wogóle ta moja babcia i dziadek to mają pomysły dziadek ma gospodarstwo bardzo duże i babcia mi powiedziała że dziadek ma zamiar teraz kupić specjalnie dla mnie źrebaka i przed weselem go sprzedać i dać mi za niego całą kasę, bo jak to on mówi u żadnego wnuka nie będzie na weselu ale u Eweliki to musi być koniecznie [/QUOTE]
Zazdroszczę takich dziadków. Moja ukochana babcia i dziadzio już nei żyją. A z drugim dziadkiem i babcią miałam niezły kontakt, ale w te wakacje doszło do awantury, po której moja noga nie postanie w ich domu. Dziadek bardzo mnie zranił i od tego czasu nie jeżdzę do nich, nie dzwonie i... nawet nie chcę. Tak, że jak trzeba będzie ich zaprosić na ślub, to ze względu na mamę zgodzę się, ale ja tego nie zrobię. Moi znajomi jak nie chceili kogoś zapraszać na swoje wesele, a rodzice naciskali, to umówili się tak, że rodzice sami zaproszą te osoby. I tak też zrobili.

[dottta]

Napisane przez 87_meg

a też sobie kawkę strzele

ale kusicie a ja już dziś po trzech

[frida99]

Witajcie dziewczyny!

Napisane przez lusesita23

frida hehe to faktycznie ci sie udalo ale jak moge spytac to czego piszesz?bo ja swoj 1 rozdzial to w 3 dni napisalam i mam 19 stron...az boje sie zapytac ile Ty bedziesz miec tych stron-40? ale co uczlenia to inne wymagania na szczescie, nasz stawia na jakosc podono...oby!!

Ja pisze tą prace na stosunkach międzynarodowych i będzie o polityce zagranicznej USA wobec regionu Ameryki Łacińskiej i ten pierwszy rozdział mam o uwarunkowaniach polityki, więc bardzo dużo tego jest. Ale myślę że wyjdzie i ok. 25 stron.

Tutaj po prostu mam o tyle problem, że muszę bardzo wiele uwarunkowań zawżeć i muszę szukać ich w różnych książkach, dlatego tak się schodzi.

[MiciaKicia]

Napisane przez sonek

Faktycznie stary rok nie mi nie sprzyjał, ale TŻ nie miał z tym nic wspólnego. Jednak skłamałabym, gdybym napisała, że TŻ jest aniołkiem i że się wcale nie kłóciliśmy. Dlatego rozpoczęcie roku od kłótni wyzwoliło we mnie ogromny żal i bezsilność wobec świata. Wiem, że zareagowałam moze zbyt spontanicznie, ale wtedy tak właśnie czułam i jakoś tego nie żałuję za specjalnie. Jak jest teraz..hmmm sama nie wiem. Na drugi dzień od zerwania zaręczyn, on udawał jakby się to wcale nie wydarzyło, udawaliśmy pokłóconych, chociaż tak naprawdę w każdym z nas ta sytuacja siedzi dosyc głęboko i narazie mamy tzw. ciche dni. Nie kłócimy się,ale też nie zblizamy za bardzo. Moze taki dystans jest nam po tym wszystkim potrzebny... Aha no i na drugi dzien po kłotni wysłał mi z pracy linka z piosenka dla mnie z przeprosinami. Zaraz wkleje tego linka.

Sonek to w koncu jestescie razem i planujecie slub? Bo widze, ze daty w podpisie nadal masz wiec tak sie zastanawiam...

[sonek]

Napisane przez mabi84

a ja bym chciała zapytac czy myślałyście już o piosence na pierwszy taniec, takiej tylko waszej zdradzicie?

O tak O ile dojdzie do ślubu to piosenke już mamy, ale tytułu, ani wykonawcy nie zdradzę, przykro mi. Na pewno nie jest to żadna z najczęsciej wybieranych piosenek w ciągu ostatnich 10 lat :P Powiem tylko tyle, ze jest po polsku, bo ja jestem, taka sentymentalna i chcę sprzedać energie wszystkim gosciom, a wiadomo, z epo angielsku to połowa nei zrozumie.