5 kg mniej, kto dołączy?

[slavia]

Napisane przez mmalinowa

witam i dziękuję, również życzę Ci powodzenia szczerze mówiąc nie myślałam że ten wątek mnie aż tak zmotywuje sięgając dzisiaj po ciastko uświadomiłam sobie, że będę musiała się przyznać na forum i zrezygnowałam i jestem z siebie dumna

Dokładnie! Mam nadzieję, że mnie właśnie ta powinność przyznania się tutaj do moich grzeszków jakoś mnie powstrzyma od ciągłego podjadania i szybko zauważę, że przy dodatkowym włączeniu ćwiczeń moja waga pójdzie w dół. Od jutra serio zaczynam się brać za siebie. Cel - 52 kg

[Tycikata]

Napisane przez Dziobaczka

Powiedzcie mi prosze czy czerwona herbata faktycznie moze zdziałać cuda, i czy ona wogóle ma jakis normalny smak czy trzeba sie męczyć zeby to wypic??


czy ktoś moze mi jeszcze jaką dietkę podsunąc tylko taką żebym nie chodziła głodna bo nie lubie sie głodzić

Nie wiem czy działa ona cuda, ale czasem zaprzepaszczę dietę słodyczami;/ ale waga w gorę nie idzie nawet tyci tyci a smak ma taki...trochę sianowaty ale mi bardzo smakuje

[kwiatuszekos]

cześć dziewczynki

slavia witam 5 kilo do wakacji,no jasne że dasz rade

Kucyk_Truskawkowy również witam Wczoraj się zważyłam i mam dokładnie taką samą wagę jak Ty 61,8
Wydaje mi się że żeby efekt był trwały a odchudzanie zdrowe trzeba to poprostu robić powoli Nie głodzić się,no i oczywiście świczyć Nio mam nadzieje że tak jest bo ja taką taktyke przyjęłam

To przyznawanie się na forum do grzeszków faktycznie daje motywacje Lepiej już nie zjeść tego batonika hehe Widze że nie tylko ja tak mam Szkoda tylko że nie zawsze wychodzi

Tycikata gdzie byłaś jak Cię nie było

[Kucyk_Truskawkowy]

eh...ale te wszystkie łakocie kuszą. Stałam dzisiaj na przystanku koło którego jest kiosk piekarniczo-cukierniczy. Zaglądałam przez szybę i się oblizywałam
Albo wielki plakat big maca
Łatwiej by było gdyby chociaż w domu nie było tych wszystkich pyszności. Gdzie nie spojrzę to jakies czekoladki
Ale narazie daje radę. Drugi dzień

[beacia440]

w szkole kanapeczki, jogurt, teraz kisielek.. no i zaraz jade po pizze............wieczork iem tez jakis jogurcik. no i ćwiczenia.
jutro się zważę

[mmalinowa]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Łatwiej by było gdyby chociaż w domu nie było tych wszystkich pyszności. Gdzie nie spojrzę to jakies czekoladki
Ale narazie daje radę. Drugi dzień

ja rozdałam wszystkie słodycze które dostałam na święta/kupiłam itd., TŻ skorzystał i jakoś wytrzymuję :P najgorzej mam w szkole, gdzie jest barek (zapachy zapiekanek, hot dogów, pizzy), sklepik ze słodyczami, ciastami, drożdżówkami, eklerkami i jeszcze głupie automaty z moją ulubioną czekoladą, którą potrafiłam pić co przerwę

[OYE]

Witam!

To ja tez dolanczam jak moge. Wlasnie zaczynam walke z ostatnimi 5kg. Teraz waze 58.5 a chce 53KG
Plan: Oczywiscie zdrowe odzywianie, 5 posilkow dziennie i cwiczenia
Teraz w wiekszosci sie zdrowo odzywiam ale musze calkowicie zrezygnowac z bialego pieczywa
Cwiczie 3 do 4 razy w tyg a chce min 5 razy.
Daje sobie do konca stycznia by zrzucic te pare kg.

[kwiatuszekos]

Napisane przez OYE

Witam!

To ja tez dolanczam jak moge. Wlasnie zaczynam walke z ostatnimi 5kg. Teraz waze 58.5 a chce 53KG
Plan: Oczywiscie zdrowe odzywianie, 5 posilkow dziennie i cwiczenia
Teraz w wiekszosci sie zdrowo odzywiam ale musze calkowicie zrezygnowac z bialego pieczywa
Cwiczie 3 do 4 razy w tyg a chce min 5 razy.
Daje sobie do konca stycznia by zrzucic te pare kg.

Witam
OYE dobrze zrozumiałam że masz już za sobą troche kilogramów mniej? ;>

[OYE]

Napisane przez kwiatuszekos

Witam
OYE dobrze zrozumiałam że masz już za sobą troche kilogramów mniej? ;>

Tak dobrze zrozumialas mam 10kg za soba , to mi zajelo jakies 6 miesiecy
Ale to daltego ze nei stosowalam zadnych sratycznych diet tylko zmiana stylu zycia, zdrowe odzywianie i ruch, takze chudlam powoli

[kwiatuszekos]

OYE to w takim razie gratuluje wytrwałości bo ja to się boje tego długodystansowego odchudzania,tzn tego że się zniechęce jeżeli nie będe widzieć rezultatów...eh narazie jest ok zobaczymy co będzie

[Tycikata]

Napisane przez kwiatuszekos

Tycikata gdzie byłaś jak Cię nie było

aaa zawstydziłam się tym moim brakiem motywacji i działań więc uznałam że po cholerkę mam się wypowiadać nie no, też miałam troszkę mniej ostatnio czasu... ale wróciłam...z wagą jaką miałam..66..ehhh
niech mnie ktoś kopnie w tyłek...

[kwiatuszekos]

Napisane przez Tycikata

aaa zawstydziłam się tym moim brakiem motywacji i działań więc uznałam że po cholerkę mam się wypowiadać nie no, też miałam troszkę mniej ostatnio czasu... ale wróciłam...z wagą jaką miałam..66..ehhh
niech mnie ktoś kopnie w tyłek...

eee to się nie ma co zawstydzać a tym bardziej się właśnie udzieać co by dotać od nas po nosie (dla lepszej motywacji oczywiście ) No to Tycikata : pala: odpalaj wrotki i walcz dalej
Ja dziś na śniadanie dwie parówki i kromka ciemnego pieczywa,a teraz czas na kubek zielonej herbaty

[slavia]

Ja Cię podziwiam OYE mnie się jeszcze nigdy tak naprawdę nie udało wytrwać w swoim postanowieniu dietowo-ćwiczeniowym ale chyba miałam złe podejście. Narazie idzie dobrze i choć to dopiero 2 dzień jestem z siebie naprawdę zadowolona A jak wy się dziś macie? Same sukcesy jak sądzę?

[Morfina]

jakoś idzie prawie nie ćwiczę i to mnie martwi bardzo, ale dieta idzie ok.

[jamaika]

U mnie też jakoś leci dietę trzymam (właśnie wcinam kapuste pekińską z pomidorem, kurczakiem i kukurydzą ), ćwiczę, nie zgrzeszyłam niczym Ale ważę się dopiero w sobotę (nie mam wagi w mieszkaniu) i jestem ciekawa jak to będzie... chciałabym już 65kg

[mmalinowa]

pochwale się wam zaliczyłam pierwszy sukces więc mam @ czyli powinno być przynajmniej 2 kilo więcej (jak zawsze) a wskazówka wagi pokazuje lekko ponad 65 no i też nie grzeszę mimo moich zachcianek

Napisane przez jamaika

chciałabym już 65kg

trzymam kciuki :P na pewno jakaś zmiana już będzie

[OYE]

Witam!

Kwiatuszekos na poczatku jest ciezko ale pozniej to wchodzi w zycie i jest o wiele latwiej. Ale masz racje starsznie zniecheca jak nie widac od razu rezultatow. Zreszta ostatnie 5 jest najtrudniej stracic, waga szybciej leci w dol jak jest jej wiecej.

Slavia mi tez bylo trudno ale przestalam patrzec na to jako dieta a zaczelam jak zdrowy styl zycia. Z tym ze waga stanela i oczywiscie swieta nie pomogly. W czasie swiat jadlam za duzo i niestety pierogi itp takze troszke nie zdrowo. Chodz nie przytylam to juz ciezko sie jest najesc 5 posilkami dziennie i od paru dni walcze z tym by zolondek doprowadzic do normalnosci.

I oczywiscie coreczk ami duzo pomogla bo stwierdzilam ze jak ja jej nie dam przykladu zdrowego stylu zycia to kto?

U mnie idzie dobrze dzis na sniadanie byly platki z duzo zawartoscia blonnika. Pozniej mam w planie jajko na twardo, lunch danie mrozonka dietetyczna, orzechy a na obiad pulpety z indyka, salata zielona i brokuly na parze

[kwiatuszekos]

a ja wsunęłam torebke rodzynek w czekoladzie siostra zostawiła na widoku
Ale zaraz się zabieram za brzuszki

[Morfina]

Napisane przez jamaika

U mnie też jakoś leci dietę trzymam (właśnie wcinam kapuste pekińską z pomidorem, kurczakiem i kukurydzą ), ćwiczę, nie zgrzeszyłam niczym Ale ważę się dopiero w sobotę (nie mam wagi w mieszkaniu) i jestem ciekawa jak to będzie... chciałabym już 65kg

a ja chce juz 55kg przed świetami bylo 56 i po tez 56.... od 2 tygodni waga stoi w miejscu a na mieszkaniu też nie mam wagi....

Napisane przez kwiatuszekos

a ja wsunęłam torebke rodzynek w czekoladzie siostra zostawiła na widoku
Ale zaraz się zabieram za brzuszki

nieładnie hehe

[jamaika]

Morfina, a możesz napisać swój jadłospis, np dzisiejszy? Może za mało jesz? Albo jesz jakieś rzeczy które nie pozwalają Ci schudnąć? Poza tym ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia!
Ja dzisiaj ćwiczyłam 25 minut w mieszkaniu, a wczoraj był aerobik i jutro znowu na aerobik A pomyśleć że jakiś czas temu nie chciało mi się nawet podnieść z krzesła
Od kiedy nie jem słodyczy to bardzo poprawiła mi się cera! Tak myślę że to przez to, bo żadnych kosmetyków nie zmieniałam. Od jakiś 2 tygodni nie używam podkładu, bo nie mam po prostu po co Mam gładziutką buźkę Może to też będzie dla Was motywacją

[kwiatuszekos]

Napisane przez Morfina

a ja chce juz 55kg przed świetami bylo 56 i po tez 56.... od 2 tygodni waga stoi w miejscu a na mieszkaniu też nie mam wagi....



nieładnie hehe

nieładnie ze strony siostry że je zostawiiła,tak?? hehe
Nie no wiem wiem ale wiecie jak one smakowały...mmmm
Ale już koniec do marca muszę zrzucić te 5 kg nie ma bata:pa la:

[OYE]

Napisane przez kwiatuszekos

nieładnie ze strony siostry że je zostawiiła,tak?? hehe
Ale już koniec do marca muszę zrzucić te 5 kg nie ma bata:pa la:

bardzo nie ladnie z jej strony!

cos szczegolowego sie dzieje w Marcu czy taki termin sobie wystawilas?

Morfina faktycznie moze zle produkty jesz i dlatego stoi. Juz nie raz mialam sesje z trenerami i kazdy mowil to samo ze jak sie nie ma duzo wagi do stracenia to najtrudniej ja stracic

[kwiatuszekos]

Napisane przez OYE

bardzo nie ladnie z jej strony!

cos szczegolowego sie dzieje w Marcu czy taki termin sobie wystawilas?

Morfina faktycznie moze zle produkty jesz i dlatego stoi. Juz nie raz mialam sesje z trenerami i kazdy mowil to samo ze jak sie nie ma duzo wagi do stracenia to najtrudniej ja stracic

Mam ndzieję że w marcu zdarzy się coś szczególnego
Ale to narazie tylko moje chcenie
Ale motywcja dobra

[Morfina]

Napisane przez jamaika

Morfina, a możesz napisać swój jadłospis, np dzisiejszy? Może za mało jesz? Albo jesz jakieś rzeczy które nie pozwalają Ci schudnąć? Poza tym ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia!
Ja dzisiaj ćwiczyłam 25 minut w mieszkaniu, a wczoraj był aerobik i jutro znowu na aerobik A pomyśleć że jakiś czas temu nie chciało mi się nawet podnieść z krzesła
Od kiedy nie jem słodyczy to bardzo poprawiła mi się cera! Tak myślę że to przez to, bo żadnych kosmetyków nie zmieniałam. Od jakiś 2 tygodni nie używam podkładu, bo nie mam po prostu po co Mam gładziutką buźkę Może to też będzie dla Was motywacją

wczoraj:
śniadanie: owsianka (płatki owsiane, otręby owsiane, troszkę muesli z rodzynkami i orzechami)- wszystkiego razem wyszlo 4 łyżki po połączeniu, zalane mlekiem + kromka razowego chleba z cieniutką warstwą serka topionego (nie jadam masła, margaryny itp)
2śn: sałatka [z selera ze słoiczka z 3 migdałami, kilkunastoma rodzynkami, jabłkiem i 2 łyżkami jogurtu naturalnego]
obiad: sałatka [ta, kotra powyżej]
podwieczorek: serek wiejski 150g, 2,5% tłuszczu

dużo herbaty, woda mineralna
ćwiczenia na nogi, stretching.

Napisane przez kwiatuszekos

nieładnie ze strony siostry że je zostawiiła,tak?? hehe
Nie no wiem wiem ale wiecie jak one smakowały...mmmm
Ale już koniec do marca muszę zrzucić te 5 kg nie ma bata:pa la:

hehe no nieładnie z jej strony

Napisane przez OYE

bardzo nie ladnie z jej strony!

cos szczegolowego sie dzieje w Marcu czy taki termin sobie wystawilas?

Morfina faktycznie moze zle produkty jesz i dlatego stoi. Juz nie raz mialam sesje z trenerami i kazdy mowil to samo ze jak sie nie ma duzo wagi do stracenia to najtrudniej ja stracic

może jem niewłaściwie... podałam jadłospis i mam nadzieję, że mi pomożecie
Jeśli chodzi o to, że jem mało kcal to nie mogę wiecej bo mam zły metabolizm zniszczony przez wcześniejsze przygody z odchudzaniem...

[jamaika]

Morfina, jesz zdrowo ale zdecydowanie za mało... piszesz, że masz zniszczony metabolizm, ale dalej sobie szkodzisz Powinnaś teraz stopniowo zwiększyć ilość kalorii, na pewno od tego nie przytyjesz, wręcz przeciwnie, powinno pomóc Ci to schudnąć
Moje propozycje: śniadanie jesz dobre, tylko ten serek topiony zastąpiłabym szynką i na to jakiś pomidorek albo ogórek. Możesz też dosypać sobie więcej płatków owsianych.
2 śniadanie: jest ok.
obiad: jakieś mięsko by się przydało... np gotowany kurczak, a może jakaś rybka? Nie wiem ile tej sałatki zjadłaś ale to chyba za mało jak na obiad.
podwieczorek: to co zjadłaś powinno być na kolację Na podwieczorek zjedz sobie jakieś owoce, np jabłko+mandarynki... tylko bananów nie powinno się jeść na diecie ale ja i tak czasem jem
kolacja: tutaj możesz zjeść ten serek wiejski, ale dorzuć tam jakiegoś pomidorka albo rzodkiewki. Kolacje powinnaś jeść 3 godziny przed snem, nie wmawiaj sobie, że 21 to za późno na kolację jeśli idziesz spać o 24.

Ogólnie to powinnaś jeść więcej białka (musisz jeść więcej mięsa i może jakieś jajka na twardo itd) i więcej witamin (więcej owoców i warzyw!)

[Morfina]

Napisane przez jamaika

Morfina, jesz zdrowo ale zdecydowanie za mało... piszesz, że masz zniszczony metabolizm, ale dalej sobie szkodzisz Powinnaś teraz stopniowo zwiększyć ilość kalorii, na pewno od tego nie przytyjesz, wręcz przeciwnie, powinno pomóc Ci to schudnąć
Moje propozycje: śniadanie jesz dobre, tylko ten serek topiony zastąpiłabym szynką i na to jakiś pomidorek albo ogórek. Możesz też dosypać sobie więcej płatków owsianych.
2 śniadanie: jest ok.
obiad: jakieś mięsko by się przydało... np gotowany kurczak, a może jakaś rybka? Nie wiem ile tej sałatki zjadłaś ale to chyba za mało jak na obiad.
podwieczorek: to co zjadłaś powinno być na kolację Na podwieczorek zjedz sobie jakieś owoce, np jabłko+mandarynki... tylko bananów nie powinno się jeść na diecie ale ja i tak czasem jem
kolacja: tutaj możesz zjeść ten serek wiejski, ale dorzuć tam jakiegoś pomidorka albo rzodkiewki. Kolacje powinnaś jeść 3 godziny przed snem, nie wmawiaj sobie, że 21 to za późno na kolację jeśli idziesz spać o 24.

Ogólnie to powinnaś jeść więcej białka (musisz jeść więcej mięsa i może jakieś jajka na twardo itd) i więcej witamin (więcej owoców i warzyw!)

dziękuję badzo

Ja nie jem miesa. Jem za to ryby i kotlety sojowe. Tylko wczoraj po prostu zjadlam tą salatke bo nie mialam sily nic gotowac...

[jamaika]

Napisane przez Morfina

dziękuję badzo

Ja nie jem miesa. Jem za to ryby i kotlety sojowe. Tylko wczoraj po prostu zjadlam tą salatke bo nie mialam sily nic gotowac...

Aha, chyba że tak Gdzieś tu na wspólnym odchudzaniu był wątek co powinny jeść wegetarianki żeby nie było za mało białka, powinnaś poszukać tego wątku

[Morfina]

Napisane przez jamaika

Aha, chyba że tak Gdzieś tu na wspólnym odchudzaniu był wątek co powinny jeść wegetarianki żeby nie było za mało białka, powinnaś poszukać tego wątku

ok dziękuję bardzo.

[gorzalkaa]

kurde mam kryzys po swietach przybylo mi ponad 1,5 kg ;| i dodatkowo nie moge sie odzywczaic od slodkiego ;|

[Morfina]

Gorzalkaa brać się w garść od zaraz! trzymam kciukole za Ciebie