Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

To będzie to razem pasować?? do tego czarne rurki, i może jakieś na przebranie wezme buty na obcasie, co Wy na to???

Ale do czego chcesz ten sweterek? Coś pod niego? Masz jakąś biżuterie, która by pasowała? Dla rurek zawsze mówię tak.
Buty mozesz wziąść, oczywiście, lubie obcasy do rur

[E.J.]

Napisane przez justynkavip

Kochane!

Wypowiedzcie sie na temat tej sytuacji, bo ja az sie poplakalam ze zlosci. Poklocilam sie z moim TZtem. Dzis od wieczora mnie totalnie wkurzal. Swoimi dziecinnymi tekstami i w ogole. Jakos przed polnoca zadzwonil do Niego kumpel, po czym on stwierdzil ze jednak wyjdzie z Nim. Jak zapytalam co bedzie robil, to odpowiedzial tak poprostu "pic". Moj TZ sie nie upija, ale samo to ze powiedzial taki tekst, az we mnie sie zatrzeslo. Drazni mnie dzisiaj strasznie. Wrrr. Co mam robic? Wlasnie leze w lozku, a on powiedzial ze wroci kolo 2, 3. :/

Wg mnie to jest dziwne...i to bardzo...wychodzi z domu, tak naprawde nie wiadomo po co....

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Napisane przez Cocaine essence

Ale do czego chcesz ten sweterek? Coś pod niego? Masz jakąś biżuterie, która by pasowała? Dla rurek zawsze mówię tak.
Buty mozesz wziąść, oczywiście, lubie obcasy do rur

do tej niebieskiej tuniki, jest jej zdjęcie tam obok swetra... i może jakiś delikatny naszyjnik założe...nie wiem jeszcze...

[justynkavip]

bo skaczemy sobie do gardel.

[Cocaine essence]

Kurczę , ja chyba ślepnę, to po lewej , niebieskie to jest materiał czy ,,sweterkowate"? To po prawej to ciemnoszary sweter?

Sweter z prawej, rurki i obcasy(tylko nie ze szpiczastymi noskami) i pod spód coś lżejszego, może jakiś top z dekoltem? I będzie gites
Ja bym go nosiła rozpięty , może znajdę jakąś inspiracje

[E.J.]

Napisane przez justynkavip

bo skaczemy sobie do gardel.

ja bym rozumiała, żeby wyjść żeby ochłonąć a potem ewentualnie na spokojnie pogadać o co chodzi

[Cocaine essence]

Napisane przez justynkavip

bo skaczemy sobie do gardel.

Ale on wyszedł kiedy byliście razem ?
Tzn, czy on wróci tam gdzie Ty jesteś teraz?

[E.J.]

Napisane przez Cocaine essence

Kurczę , ja chyba ślepnę, to po lewej , niebieskie to jest materiał czy ,,sweterkowate"? To po prawej to ciemnoszary sweter?

Sweter z prawej, rurki i obcasy(tylko nie ze szpiczastymi noskami) i pod spód coś lżejszego, może jakiś top z dekoltem? I będzie gites
Ja bym go nosiła rozpięty , może znajdę jakąś inspiracje

To jes to po lewej z tego co ja się nie mylę to jest właśnie ta tunika. Pomyśle jeszcze. Dzięki strasznie nie lubie takich imprez jak nie mam kasy by sobie coś sensownego kupić

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

To jes to po lewej z tego co ja się nie mylę to jest właśnie ta tunika. Pomyśle jeszcze. Dzięki strasznie nie lubie takich imprez jak nie mam kasy by sobie coś sensownego kupić

https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=176 3
https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=481 2
https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=602 8

Tak bym go wykorzystała

[justynkavip]

wroci. i pewnie o tym pogadamy.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

napewno nie dzis, bo chyba zaraz zasypiam. Jestem u Niego. Ale jestem zla. wrrr.

[Cocaine essence]

Napisane przez justynkavip

wroci. i pewnie o tym pogadamy.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

napewno nie dzis, bo chyba zaraz zasypiam. Jestem u Niego. Ale jestem zla. wrrr.

Też bym się wściekła, tak czekałaś żeby z nim pobyć a tu taki numer na początek weekendu.
Gdyby wrócił ,,po więcej niż jednym piwie" to by spał na kanapie, podłodze, czy co by tam sobie wymyślił. Nie cierpie kiedy mój tak wychodzi w złości do kumpli, ale nigdy jeszcze nie wyszedł , ze świadomością , że na niego czekam, chyba nie wytrzymałby tak długo.

[justynkavip]

ja sie rozkladam na calym lozku i zasypiam. bedzie mial ciezko z polozeniem sie kolo mnie. dobranoc

[KochajMniie]

Napisane przez E.J.

To będzie to razem pasować?? do tego czarne rurki, i może jakieś na przebranie wezme buty na obcasie, co Wy na to???

Tak
tylko pod spód pewnie ubrałabym jakąs bluzke na ramiączkach bo jak tą niebieską co też wkleiłaś obok to się będzie zlewać nie wiem ale ja lubię jak pod spodem mam inny kolor taki mój fetysz

[Cocaine essence]

Napisane przez KochajMniie

Tak
tylko pod spód pewnie ubrałabym jakąs bluzke na ramiączkach bo jak tą niebieską co też wkleiłaś obok to się będzie zlewać nie wiem ale ja lubię jak pod spodem mam inny kolor taki mój fetysz

No teź o tym mówiłam
Nawet biała mogłaby być do szarości i czarnych rurek do tego czarne dodatki , korale czy coś i cud miód.

[KochajMniie]

Napisane przez Cocaine essence

No teź o tym mówiłam
Nawet biała mogłaby być do szarości i czarnych rurek do tego czarne dodatki , korale czy coś i cud miód.

Właśnie
E.J a kiedy masz to spotkanie?

[E.J.]

Cocaine essence dziękuję za podpowiedzi

Napisane przez Cocaine essence

No teź o tym mówiłam
Nawet biała mogłaby być do szarości i czarnych rurek do tego czarne dodatki , korale czy coś i cud miód.

Mam białą, z krótkim rękawem i nie będę mogła miec rozpietego swetra, bo nie wiem czy do paska nawet styknie.ale u góry z parre, 2-3 guziki mogą byc rozpiete???

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez KochajMniie

Właśnie
E.J a kiedy masz to spotkanie?

Jutro

[Cocaine essence]

E.J ja mam skrzywienie psychicznie na punkcie dekoltów.
Przy takim swetrze raczej ,,zabudowanym" pod spód to wszystko byle lżejsze

http://www.allegro.pl/item874368624_..._bokserka.html
uniwersalna i prosta(wydaje mi się , ze lubisz prosty styl, bez przeładowania) do tego czarne dluuugie korale np zalozone na szyje tak 2 razy i w świat.

[E.J.]

mój właśnie sam od siebie, bez mojego wcześniejszego sms napisal mi mimo że byl w pracy, że życzy mi dobrej nocy i milusich snów, i zapytał się czy mnie głowa jeszcze boli, no ja nie moge, jestem pod wrazeniem, a teraz mykam bo jutro bede nieprzytomna a tu jeszcze ta impreza zasmolona, dobrze że se wyjde wczesniej z uczelni to jeszcze pogrzebie w szafie Dziękuję Wam za wszystko dobrej nocy

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Napisane przez Cocaine essence

E.J ja mam skrzywienie psychicznie na punkcie dekoltów.
Przy takim swetrze raczej ,,zabudowanym" pod spód to wszystko byle lżejsze

http://www.allegro.pl/item874368624_..._bokserka.html
uniwersalna i prosta(wydaje mi się , ze lubisz prosty styl, bez przeładowania) do tego czarne dluuugie korale np zalozone na szyje tak 2 razy i w świat.

K...u.....r....na nie ma czegoś takiego ja sie chyba powiesze....pier.....dole ....to no albo ta albo taka na ramiączkach z niewielkimi ozdóbkami z przodu, 2-3 guziki u swetra rozpięte, czarne rurki, buty z zaokrąglonym noskiem, tylko nad bizuterią pomyśle typu duże koła z szarymi koralikami (bo takich korali jak Ty pisalaś też nie nam) i mam to w dooopieeee

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

mój właśnie sam od siebie, bez mojego wcześniejszego sms napisal mi mimo że byl w pracy, że życzy mi dobrej nocy i milusich snów, i zapytał się czy mnie głowa jeszcze boli, no ja nie moge, jestem pod wrazeniem, a teraz mykam bo jutro bede nieprzytomna a tu jeszcze ta impreza zasmolona, dobrze że se wyjde wczesniej z uczelni to jeszcze pogrzebie w szafie Dziękuję Wam za wszystko dobrej nocy

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------


K...u.....r....na nie ma czegoś takiego ja sie chyba powiesze....pier.....dole ....to no albo ta albo taka na ramiączkach z niewielkimi ozdóbkami z przodu, 2-3 guziki u swetra rozpięte, czarne rurki, buty z zaokrąglonym noskiem, tylko nad bizuterią pomyśle typu duże koła z szarymi koralikami (bo takich korali jak Ty pisalaś też nie nam) i mam to w dooopieeee

Wiesz to też zależy jaki masz styl, w czym będziesz się dobrze czuła, ja to robie na swoje noszenie, na mój gust, to w czym dobrze się czuje, a ty możesz się lepiej czuć i wygladać we własnym pomyśle

[jagaaaaa]

Napisane przez E.J.

Witaj w Klubie....czasami jak patrze w lustro to się dziwie mojemu, że takiego paszczura chce

nie wolno tak myśleć!
tak jak Coca napisała, TY jesteś dla niego piękna.. atrakcyjna itp.

przepraszam ze to napisaam ahha drugi raz

[KroplaDeszczu]

Chyba tylko ja spać nie mogę

Miałyście kiedyś taką sytuację, że Wasz Tż zapomniał o rocznicy?

[mijjenka]

Napisane przez KroplaDeszczu

Chyba tylko ja spać nie mogę

Miałyście kiedyś taką sytuację, że Wasz Tż zapomniał o rocznicy?

Witam,
ja spać nie mogę...chora jestem. Już wczoraj mnie coś brało.. Odnośnie filmu CIACHO to powiem wam,że to przyjemna komedyjka.Najbardziej podobał mi sie Małaszyński jako taka ciamajda i Bosak jako...też właściwie ciamajda. Potem się rozkręcili dałabym 8/10


A mój Tż nigdy nie zapomniał o rocznicy,urodzinach itd.

[E.J.]

Napisane przez Cocaine essence

Wiesz to też zależy jaki masz styl, w czym będziesz się dobrze czuła, ja to robie na swoje noszenie, na mój gust, to w czym dobrze się czuje, a ty możesz się lepiej czuć i wygladać we własnym pomyśle

Witajcie. Dziękuję przespałam się i już złośc mi przeszła. I masz racje i tak zrobię. Nie byłam na wykładzie a teraz mykam na cwiczenia z ang. ,na których mam kartkówkę, na która nic nie umiem miłego dzionka wszystkim życzę po południu jeszcze do Was zajrze

[cholernarejestracja]

Napisane przez KroplaDeszczu

Chyba tylko ja spać nie mogę

Miałyście kiedyś taką sytuację, że Wasz Tż zapomniał o rocznicy?

Nie wiem, bo ja wciąż zapominam więc nawet jakby zapomniał, to bym nie zauważyła. Nawet nie pamiętam kiedy zaczęliśmy być razem, on pamięta, bo mi zawsze wyliczenia robi.

[oh Mandy]

EJ jak sie w końcu ubrałaś?

Mój też nigdy nie zapomniał o żadnej rocznicy.
Tylko od wczoraj się nie odzywa :sciana: mam nadzieję że śpi, bo się troche martwię, bo pierwszy raz się takie coś zdarzyło.

[Cynamonkaa]

U mnie jedna wielka masakra
Wszystko było super. Od jakiś 4 dni Tż chodził jakiś zmulony, mało co pisał, a jak już to tak bezosobowo bez żadnego "Kotku" "Skarbie" itp, żadnych Nie widzieliśmy się od 1 stycznia bo ma zapalenie korzonków.
Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy na gg. Spytałam co się dzieje. Najpierw powiedział że nic, potem stwierdził że musi poukładać sobie pare spraw i wszystko przemyśleć. Zaczęłam go przyciskać żeby mi powiedział o co chodzi. Stwierdził że on chyba nie nadaje się do związku. Powiedział że był w 2 poważnych związkach, w tym ze mną. A wszystko przed tym wyglądało tak że jezdził gdzie chciał, robił co chciał i z kim chciał i tak mi już w głowie zostało. Zaczęłam przyciskać dalej. Pisałam tu kiedyś że był na weselu z taką kumpelą Kamilą bo zaprosił ją zanim się poznaliśmy. Wczoraj mi wyznał, że jak poweselu mi mówił że nie moze przyjechać bo ma dużo sprzątania itp to tak naprawde to chodziło o to że ona mu zrobiła wielką malinke na szyji i czekał aż zejdzie. Spytałam czy było coś jeszcze. Odpowiedział że szczerze to się całowali ale krótko bo ona powiedziała że przecież masz dziewczyne, a on na to "no i co z tego"() ale opanował się, uspokoił i poszli na sale.
Potem stwierdził że powiedziałby mi coś jeszcze ale to już nie przez gg tylko jak się spotkamy bo jak sie dowiem teraz to już sie chyba nie bede chciała spotkać. Powiedził mi....jakieś 2 tyg temu pisał mi że są u kumpla a tak naprawde pojechali ok.17 do miejscowosci tej kamili. Ona wyszla, siedziala z nimi w aucie i zaprosila ich na wieczor do siebie. Oni powiedzieli ze jak bedzie dojazd to ok. Mi caly czas pisal ze są u kumpla a tak naprawde pojechali do niej. Ona zaprosiła kolezanke, wypili jedna flaszke, druga, trzecia. W koncu jej mama stwierdziła że sa za głośno wiec kupili czwartą i poszli na przystanek. Ktoś rzucił propozycje żeby grać w butelke i grali na całowanie z godzine... Potem ta kumpela kamili dobierała się do niego w aucie ale on nie chciał i powiedział żeby ja zwiezli do domu. Potem wnosił Kamile na rekach po schodach bo chciała...
Powiem szczerze że nie byłam ani zła ani smutna. Tak naprawde doskonale zdawałam sobie sprawe z tego ze na tym weselu pewnie sie z nią całował. To było po 2 tyg związku. Ale to co się stało ostatnio...Nie moge w to uwierzyć. Spytałam go czy jest ze mną szczęśliwy. Odpowiedział że tak. Spytałam czy mnie naprawde kocha. Powiedził że nigdy mnie nie kłamał mówiąc "kocham Cię". Spytałam jak jest teraz. Powiedział że nie potrafi odpowiedzieć mi teraz na żadne pytanie tego typu, żebym go o to nie pytała bo naprawde tak namotał że już nic nie wie. Stwierdziliśmy że spotkamy się w poniedziałek i pogadamy. Dodał że nie chce zebym ja się kiedyś dowiedziała że on coś tam z kimś robił, nie chce mnie skrzywdzić bo wie jak to jest i bardzo się o to boi. Gdy gadaliśmy potem przez telefon słyszałam że płakał ale nie wyczułam skruchy. Powiedział "Przepraszam". Stwierdził że po tym wszystkim jak to zrobił "było mu trochę głupio"....
Jeśli chodzi o mnie to w poprzednich zwiazkach sama zdradzałam. I to nie tylko przez całowanie...Nie zrobiłam tego raz,ale wiele razy i nie miałam żadnych wyrzutów sumienia. Dlatego wiem jak to jest i szczerze mówiąc całowanie potrafie mu wybaczyć. Tylko że nie wiem czy się to nie powtórzy. Wiem ze na trzeźwo nigdy by tego nie zrobił. Ale jak wypije... Swoją ex też zdradział i to nie jeden raz. Ale nigdy się o tym nie dowiedziała. Mi powiedział wszystko. Naprawdę go kocham i szczerze mówiąc nie czuje do niego żalu ale wiem że nie będe potrafiła już w pełni zaufać. Nie wiem co on o tym wszystkim teraz myśli. Może było by inaczej gdybym ja była inna. Ale doskonale wiem że można zdrazać nawet jak się kocha...To ma się gdzieś zakodowane w mozgu że mimo wszystko daje się sobie przyzwolenie na to. Mówił że nie chce skreślać tego prawie półrocznego związku ale chyba się do niego nie nadaje. Ale jeżeli on się nie nadaje bo zdradza, to ja chyba też...
Co mam zrobić??

[Cocaine essence]

Ja jestem zła.
Mój znowu spał u kumpla, dziś miał chodzić u niego ksiądz od 9 więc na tą godzinę miał wrócić do domu.
Wziął ze sobą laptopa do kumpla i pisał ze mną na gg, potem zaczeli w coś grać.
Potem znowu gadaliśmy -to już po północy było, on napisał mi ,,zw" , ja spać poszłam ponad godzinę później , a on nie wrócił.
Napisałam dobranoc i zeszłam z gg.
Dziś wchodzę i dalej nic.

Już mam przeczucie , ze im się znudziło siedzenie w domu i poszli coś wypić czy coś.
Spotkać się mieliśmy po 17, ale jezeli tak bylo, to nawet nie chce go widzieć.
On przesadza, grubo przesadza jeżeli chodzi o kumpli.

[oh Mandy]

Cynamonka, ciężka sytuacja.
Tylko z tego, co opisujesz, to niestety oboje macie takie podejście do związków.
Ty zdradzałaś, nie miałaś wyrzutów sumienia, on zdradza Ciebie już na początku, a później okłamuje i jemu "trochę jest głupio".
Dla mnie trochę dziwne podejście.

Koka a zła byś była, że poszli wypić?

[Cynamonkaa]

Napisane przez oh Mandy

Cynamonka, ciężka sytuacja.
Tylko z tego, co opisujesz, to niestety oboje macie takie podejście do związków.
Ty zdradzałaś, nie miałaś wyrzutów sumienia, on zdradza Ciebie już na początku, a później okłamuje i jemu "trochę jest głupio".
Dla mnie trochę dziwne podejście.

Wiem że głupie...ja jego bym nigdy nie zdradziła ale wiem jak to jest bo sama świeta kiedyś nie byłam. On się z nimi tylko całował. Ja będąc z moim Ex, to z poprzednim nie tylko się całowałam ale i poszłam do łóżka. Nie raz i nie dwa razy.
Nie wiem co wgl robić

[KroplaDeszczu]

Napisane przez Cynamonkaa

Wiem że głupie...ja jego bym nigdy nie zdradziła ale wiem jak to jest bo sama świeta kiedyś nie byłam. On się z nimi tylko całował. Ja będąc z moim Ex, to z poprzednim nie tylko się całowałam ale i poszłam do łóżka. Nie raz i nie dwa razy.
Nie wiem co wgl robić

Zdradził Cię, okłamywał, widać, że go do tej dziewczyny ciągnie.
Zostawiłabym go, nie potrafiła zaufać.
Co z tego, że kiedyś zdradzałaś? Teraz jesteś w porządku o on nie.

[MadameButterfly6]

Napisane przez garfieldek

mycha ja bym juz umierala na zatoki

tez masz takie problemy z zatokami jak ja? Ja to od malego... I teraz wyjde na 5 minut bez czapki na dwór i mam tak zapchane zatoki, ze szok.

Napisane przez justynkavip

wroci. i pewnie o tym pogadamy.

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

napewno nie dzis, bo chyba zaraz zasypiam. Jestem u Niego. Ale jestem zla. wrrr.

No jak to tak? Ty bylas u niego, a on zostawil Ciebie i poszedl do kumpli? O nie, nie pozwoliłabym sobie na to...

A ja jestem smutna dziś Nie mam na nic sily i ochoty, wybaczcie, ale narazie nie chce o tym pisac