Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana. - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-10, 10:48   #4621
KroplaDeszczu
Rozeznanie
 
Avatar KroplaDeszczu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
A dlaczego tak długo?
a pokłóciliście się czy nie? Jak mieszkacie nie daleko to może zrób mu niespodziankę i go odwiedź hm?
Między nami jest dobrze, ale mamy do siebie ponad 30 km, oboje bez prawka, a do tego mieszkamy na wsiach i nie ma możliwości dojazdu, bo droga jest zasypana
KroplaDeszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 10:49   #4622
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KroplaDeszczu Pokaż wiadomość
Witam.

Mam doła. Ile czasu najdłużej się nie widziałyście z Waszymi Tż?
Jak wyjezdzam do domu, to ok tydzien. A tak, gdy oboje jestesmy na miejscu, to 2 dni...
Dlaczego u Ciebie tak jest? Nadmiar nauki, choroba czy inne sprawy?

edit: juz doczytalam. I az od sylwestra nie ma mozliwosci, zeby przez te droge przejechac...?

Uciekam sie uczyc - musze chyba wylaczyc wi-fi w komputerze, zebym nie mogla tu do Was zagladac! Inaczej nici z uczenia
__________________
Kubeczek - 17.02.2013


Edytowane przez nafiyqa
Czas edycji: 2010-01-10 o 10:51
nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 10:51   #4623
KroplaDeszczu
Rozeznanie
 
Avatar KroplaDeszczu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Jak wyjezdzam do domu, to ok tydzien. A tak, gdy oboje jestesmy na miejscu, to 2 dni...
Dlaczego u Ciebie tak jest? Nadmiar nauki, choroba czy inne sprawy?

edit: juz doczytalam. I az od sylwestra nie ma mozliwosci, zeby przez te droge przejechac...?
Doczytaj post nad Twoim.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Jak wyjezdzam do domu, to ok tydzien. A tak, gdy oboje jestesmy na miejscu, to 2 dni...
Dlaczego u Ciebie tak jest? Nadmiar nauki, choroba czy inne sprawy?

edit: juz doczytalam. I az od sylwestra nie ma mozliwosci, zeby przez te droge przejechac...?
Widzimy się co tydzień, wcześniej on był chory,a ja miałam sprawy rodzinne i nie mogłam go odwiedzić, a dziś ta pogoda..
KroplaDeszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 10:51   #4624
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
Laguna oo jaaa w takim razie zazdroszczę Ci bardzo, masz może jakiś złoty środek na to? np co sobie myślisz kiedy on patrzy na inna dziewczyne? pewnie w ogóle o tym nie myślisz bo ja to sobie już wyobrażam nie wiadomo co
Szczerze powiedziawszy nigdy nie przylapalam go zeby zawiesil wzrok na dluzej na jakas dziewczyne. Jesli by tak bylo to pewnie bym powiedziala "ladna prawda??". Ja jestem taka ze jesli jest ktos ladny to nie naskakuje zeby podbudowac siebie. O bylych dziewczynach tez mowilam ze byly ladne. Ale skoro facet jest ze mna to oznacza ze mu sie podobam, w przeciwnym razie znalazlby inna na logike Poza tym popatrzec sobie mozna ja np. czasami wychodze z kolezankami na impreze i akurat trafia sie meski striptiz to co mam robic? Ogladam a potem sie smieje TZ oczywiscie lekko sie irytowal ale dalam mu do zrozumienia ze jest najwspanialszy moj ex chyba zawsze byl bardziej zazdrosny niz ja wychodze z zalozenia: ja chce troche wolnosci i swobody to rowniez daje ja TZ

ale mi sie na rozmyslanie o nim zebralo.... mam ochote napisac mu smsa, ale chyba sie powstrzymam


cynamonka a moze faktycznie TZ sie tylko pogubil. Moze dajcie sobie czas. Z tego co piszesz jeszcze niedawno byl czuly i kochany. Moze to minie. Ale to nie zmienia faktu ze zdradzil.... :/
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 10:54   #4625
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
tzn. ja czytałam mniej więcej co się stało, o tych współlokatorkach, o tym że strzelił focha, ale chodzi mi czy się pogodziliście?
To juz przedawniona sytuacja, teraz w piatek wieczorem wychodzilismy ze znajomymi i wyszla inna....
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 10:56   #4626
KroplaDeszczu
Rozeznanie
 
Avatar KroplaDeszczu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
A dlaczego tak długo?
a pokłóciliście się czy nie? Jak mieszkacie nie daleko to może zrób mu niespodziankę i go odwiedź hm?
Masz teraz czas dla siebie, wyjdź gdzieś ze znajomymi i wgl a z Tż sobie napewno odbijecie całe życie przed wami
Idę do koleżanki, bo w domu sama zwariuję.
KroplaDeszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:02   #4627
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KroplaDeszczu Pokaż wiadomość
Nie widziałam się z Tż od sylwestra, mia być wczoraj, ale nie przyjechał i zobaczymy się dopiero w sobotę
Tak bardzo tęsknię..
Strasznie długo!
A czemu nie przyjedzie?
Daleko do siebie macie?
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:05   #4628
mijjenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 4 244
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Kropla ja zapewne bym i tak jakoś dotarła do Tżta,przyznam się że kiedyś szłam 40 km przez taki śnieg do kuzynki z koleżanką nie wiem czy teraz by mi się chciało... jakbym nie widziała Tżta tyle to kto wie? Ale ja to raczej wariatka jestem więc sie można tego po mnie spodziewać. albo ktoś mógłby podwieźć albo coś...
tyle dni to ja się nie widziałam z Tżtem jak we Włoszech byłam.Ojjj tęskniło się..
__________________

To konto nie istnieje.
mijjenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:06   #4629
Koszkaa
Zadomowienie
 
Avatar Koszkaa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 485
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez *wanilia* Pokaż wiadomość
zadzwoniłam 3 razy, nie odebrał.




Dzwonie od wczoraj i nic. I juz nie robie mu wyrzutow nawet jak dlugo sie nie odzywa ale to co robi teraz to juz jest przegiecie. Ostatni raz rozmawiałam z Nim w piatek wieczorem i w sobote rano napisał mi smsa ale tylko dlatego ze cos chciał. I od wczoraj od godziny 7.40 ciszaaa. Zabije Go poprostu. Ja wszystko rozumiem ale nawet nie wiem co sie z Nim dzieje.. Nic nie wiem. Teraz ma okienko, probowalam sie dodzwonic i NIC. Trafi mnie coś... Napewno.
No to już naprawdę jest dziwne
To nawet mojemu się nie zdarzyło tak długo nie dawać znaku życia
Nie wiem naprawdę o co mu chodzi. Ciężko mi teraz cokolwiek Tobie doradzić. Pewnie denerwujesz się jak diabli. Hmm nawet nie możesz do jego mamy zadzwonić, bo kontakt macie kiepski. Ja bym od razu do jego mamy dzwoniła pytać co się z nim dzieje. A w tej sytuacji sama nie wiem Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak czekać, jak sam się odezwie, albo próbować dalej sie kontaktować.
Na pewno musisz się strasznie denerwować

Cytat:
Napisane przez KroplaDeszczu Pokaż wiadomość
Witam.

Mam doła. Ile czasu najdłużej się nie widziałyście z Waszymi Tż?
Raz nie widzieliśmy się 2 miesiące, raz 5 tygodni, a tak jak jesteśmy na miejscu to myślę, że max 5 dni.
Ale u Was jest wyjątkowa sytuacja, my mieszkamy 5 min drogi od siebie, Wy macie gorsze warunki.
Masz rację idź do koleżanki, bo zwariujesz w domu. I nie przejmuj się, jak już któraś mówiła: całe życie przed Wami
__________________
,,Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze.
Żyć swoim życiem nie jest egoizmem"- Anthony de Mello
Koszkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:22   #4630
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Na początku nie byłam zazdrosna, nie bałam się o nic, nikt nie był dla mnie zagrożeniem.
Tutaj nawet nie chodzi o taką prawdziwą zazdrość, u mnie raczej chodzi o strach o to, że okłamuje, że coś robi za plecami, że mówi jedno, a robi drugie...
Wiele razy wyszło coś na jaw po czasie, wiele sytuacji jest nadal niewyjaśnionych, może to przez to tak wariuję, bo chciałabym znać prawdę? Chciałabym wiedzieć, jak jest?
Jak poznałam TŻ, byłam pewna siebie, otwarta, wygadana, roześmiana. Spotykałam się ze znajomymi, każdy do mnie pisał na GG, dzwonili do mnie. TŻ powoli mnie od tego odcinał, twierdził , że moje koleżanki są głupie, o kolegów był zazdrosny, nie pozwalał siedzieć na GG, co mnie od starych znajomych odcięło. Za dużo sobie na początku pozwalalam, zgadzałam się na wszystko, żeby tylko nie było kłótni, żeby On mógł być szczęśliwy. Dopóki byłam uległa, jak wykastrowany kot, nie kłóciliśmy się wcale, no chyba, że był o coś zazdrosny. Moim światem stał się tylko TŻ. Zaczęły się kłótnie. Nie dowartościowywał mnie w ogóle, traciłam pewność siebie, za każdym razem powtarza, że wszystko, co złe, dzieje się przeze mnie. Rok temu to wszystko już osiągnęło szczyt, po każdym zdenerwowaniu mdlałam, potrafiłam sobie z nerwów wyrywać włosy, brałam "Deprim", piłam jakieś herbaty na uspokojenie. TŻ doskonale wie, że jestem słaba, że musze unikać stresu (przechodziłam 3 operacje, a teraz jeszcze leczę twarz), ze jestem wrażliwa.
Teraz widząc każdą dziewczynę myślę sobie, że byłaby lepsza niż ja, że na pewno nie byłaby takim problemem dla niego, że nie musiałby się z nią kłócić... O to chodzi. Sama siebie spostrzegam jako beznadziejną, brzydką, nic nie wartą, głupią dziewuchę. Płaczę, jak to piszę, bo musiałam wrócić do wydarzen sprzed roku

Dzisiaj TŻ mi tylko oznajmił, że nie spotykamy się, bo on jedzie do rodziny na moim osiedlu. On mi oznajmia, a ja jemu muszę się ze wszystkiego tłumaczyć

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Kropla - fakt, z tymi drogami na wsiach to masakra, bo rodzice się chcieli wybrać do babci, a się okazało, że droga nieprzejezdna w ogóle! Wspólczuję Ci Kochana.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:23   #4631
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KroplaDeszczu Pokaż wiadomość
Między nami jest dobrze, ale mamy do siebie ponad 30 km, oboje bez prawka, a do tego mieszkamy na wsiach i nie ma możliwości dojazdu, bo droga jest zasypana
Ciesz się z tego że nie kłócicie się i między Wami jest dobrze, że możecie pogadać przez telefon czy popisać więc odciętego kontaktu nie macie szkoda tylko że ta odległość
Masz racje idź do koleżanki

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Szczerze powiedziawszy nigdy nie przylapalam go zeby zawiesil wzrok na dluzej na jakas dziewczyne. Jesli by tak bylo to pewnie bym powiedziala "ladna prawda??". Ja jestem taka ze jesli jest ktos ladny to nie naskakuje zeby podbudowac siebie. O bylych dziewczynach tez mowilam ze byly ladne. Ale skoro facet jest ze mna to oznacza ze mu sie podobam, w przeciwnym razie znalazlby inna na logike Poza tym popatrzec sobie mozna ja np. czasami wychodze z kolezankami na impreze i akurat trafia sie meski striptiz to co mam robic? Ogladam a potem sie smieje TZ oczywiscie lekko sie irytowal ale dalam mu do zrozumienia ze jest najwspanialszy moj ex chyba zawsze byl bardziej zazdrosny niz ja wychodze z zalozenia: ja chce troche wolnosci i swobody to rowniez daje ja TZ

ale mi sie na rozmyslanie o nim zebralo.... mam ochote napisac mu smsa, ale chyba sie powstrzymam
Napisz do niego, co się będziesz czaić
Masz racje we wszystkim co mówisz o tej zazdrości chciałabym myśleć tak jak Ty

u mnie to sobie tak 'wychowałam' jeśli można tak powiedzieć tż że jak widzimy jakąś ładna dziewczynę na horyzoncie to on już odrazu boi się że mu dogryzę, a jakbym po prostu zapytała tak jak mówisz 'ładna prawda?' to on myśli że go tym atakuje i mówi zły żebym przestała przez co się kłócimy. próbowałam właśnie i tak wyszło
__________________
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:24   #4632
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Na początku nie byłam zazdrosna, nie bałam się o nic, nikt nie był dla mnie zagrożeniem.
Tutaj nawet nie chodzi o taką prawdziwą zazdrość, u mnie raczej chodzi o strach o to, że okłamuje, że coś robi za plecami, że mówi jedno, a robi drugie...
Wiele razy wyszło coś na jaw po czasie, wiele sytuacji jest nadal niewyjaśnionych, może to przez to tak wariuję, bo chciałabym znać prawdę? Chciałabym wiedzieć, jak jest?
Jak poznałam TŻ, byłam pewna siebie, otwarta, wygadana, roześmiana. Spotykałam się ze znajomymi, każdy do mnie pisał na GG, dzwonili do mnie. TŻ powoli mnie od tego odcinał, twierdził , że moje koleżanki są głupie, o kolegów był zazdrosny, nie pozwalał siedzieć na GG, co mnie od starych znajomych odcięło. Za dużo sobie na początku pozwalalam, zgadzałam się na wszystko, żeby tylko nie było kłótni, żeby On mógł być szczęśliwy. Dopóki byłam uległa, jak wykastrowany kot, nie kłóciliśmy się wcale, no chyba, że był o coś zazdrosny. Moim światem stał się tylko TŻ. Zaczęły się kłótnie. Nie dowartościowywał mnie w ogóle, traciłam pewność siebie, za każdym razem powtarza, że wszystko, co złe, dzieje się przeze mnie. Rok temu to wszystko już osiągnęło szczyt, po każdym zdenerwowaniu mdlałam, potrafiłam sobie z nerwów wyrywać włosy, brałam "Deprim", piłam jakieś herbaty na uspokojenie. TŻ doskonale wie, że jestem słaba, że musze unikać stresu (przechodziłam 3 operacje, a teraz jeszcze leczę twarz), ze jestem wrażliwa.
Teraz widząc każdą dziewczynę myślę sobie, że byłaby lepsza niż ja, że na pewno nie byłaby takim problemem dla niego, że nie musiałby się z nią kłócić... O to chodzi. Sama siebie spostrzegam jako beznadziejną, brzydką, nic nie wartą, głupią dziewuchę. Płaczę, jak to piszę, bo musiałam wrócić do wydarzen sprzed roku

Dzisiaj TŻ mi tylko oznajmił, że nie spotykamy się, bo on jedzie do rodziny na moim osiedlu. On mi oznajmia, a ja jemu muszę się ze wszystkiego tłumaczyć

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Kropla - fakt, z tymi drogami na wsiach to masakra, bo rodzice się chcieli wybrać do babci, a się okazało, że droga nieprzejezdna w ogóle! Wspólczuję Ci Kochana.
Gdybys byla gdzies obok mnie to bys dostala takiego kopniaka ze masakra!! Dziewczyno co Ty piszesz?? Spojrz na swoje zdjecie, jestes sliczna! Nie jedna moze Ci pozazdroscic urody. Widac tez ze jestes madra osoba, ale tak jak juz wczesniej napisalam slepo zakochana. Najwiekszym bledem jest odciecie sie od znajomych. Po tym co teraz napisalas jestem przekonana ze TZ nie jest Ciebie wart i powinnas juz dawno go zostawic. Chcesz ciagle zyc w takiej niepewnosci?? Jestes szczesliwa??


KochajMniie nie wiem czemu mam takie podejscie Poprostu znam swoja wartosc, chociaz czasami honor chowam do kieszeni Moze w kwestii zazdrosci jestem w miare opanowana, ale w innych sprawach az zal mowic...
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...

Edytowane przez Lagunaaa
Czas edycji: 2010-01-10 o 11:28
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:29   #4633
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Reb, trzymam za Ciebie kciuki, wniosek z tego taki, że im więcej ma się zajeć, tym mniej się ma czasu na myślenie o czymkolwiek

mijjenka na czym zakładanie tego routera polega? też musiałaś mieć jakieś haslo? bo ja mam zamiar kupić sobie to ,żeby nie musieć chodzić z mega długim kablem po pokoju i mają przyjechać "informatycy" z sieci internetowej i mi to podłączać i zakładac hasło, żeby sąsiedzi nie ciągneli internetu ode mnie
Co do Twojego TŻta - mam nadzieję , że dziś Ci wynagrodzi wszystko

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Gdybys byla gdzies obok mnie to bys dostala takiego kopniaka ze masakra!! Dziewczyno co Ty piszesz?? Spojrz na swoje zdjecie, jestes sliczna! Nie jedna moze Ci pozazdroscic urody. Widac tez ze jestes madra osoba, ale tak jak juz wczesniej napisalam slepo zakochana. Najwiekszym bledem jest odciecie sie od znajomych. Po tym co teraz napisalas jestem przekonana ze TZ nie jest Ciebie wart i powinnas juz dawno go zostawic. Chcesz ciagle zyc w takiej niepewnosci?? Jestes szczesliwa??
A przydałby mi się taki kopniak
Jak spotykam dawne przyjaciółki, to jest gadka typu "cześć co tam u ciebie" , "Dobrze a u Ciebie". Zal mi trochę wszystkiego, bo te osoby wiedziały o mnie wszystko, przyjaźniłysmy się 6 lat
Czasem jestem szczęśliwa. Czasem.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:32   #4634
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Mandy to przykre co piszesz, zobacz jak ten facet Cię zmienił
na początku pozwalałaś mu na wszystko i on teraz myśli że wszystko mu wolno. niestety czasu nie cofniemy
Jesteś sliczna i mądra dlatego nie wiem dlaczego dalej w tym tkwisz? Kochasz go? Nadal ze wszystkiego musisz się tłumaczyć jest aż tak?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość

A przydałby mi się taki kopniak
Jak spotykam dawne przyjaciółki, to jest gadka typu "cześć co tam u ciebie" , "Dobrze a u Ciebie". Zal mi trochę wszystkiego, bo te osoby wiedziały o mnie wszystko, przyjaźniłysmy się 6 lat
Czasem jestem szczęśliwa. Czasem.
To dlaczego nie odnowisz tych kontaktów? nie zaproponujesz spotkania na spacer czy pizze?
to powiedz im co jest grane dlaczego straciłyście kontakt a może zrozumieją jeśli byłyście przyjaciółkami.
Nikt Ci nie może tego zabronić
__________________
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:33   #4635
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Kochaj Mnie - mam wrażenie, że przy nim boisz sie być sobą, żeby czegoś sobie przypadkiem nie pomyślał. Że tak naprawde Ty nie jesteś niesmiala i potrzebujesz kontaktu z ludźmi, potrzebujesz gadać, ale przy nim wstydzisz się otworzyć... Może czas to zmienić? wypiłaś wczoraj, na pewno trochę nieśmialosc znikneła, wiec trzeba było działać.
Naprawdę jest tak źle,jak mówisz? Nie macie o czym rozmawiac?

to tak odnośnie Twojego postu z wczoraj.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.

Edytowane przez oh Mandy
Czas edycji: 2010-01-10 o 11:34
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-10, 11:34   #4636
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Mandy- to co masz masz na własne życzenie.
No zobacz ile razy mówiłyśmy Ci wszystkie ,,Jedź , sprawdź go!"
Ile to już czasu minęło?
A Ty dalej nie pojechałaś, myślę , że przez strach co możesz tam zobaczyć, że Twój swiat, chociaż nieidealny, runie , bo okaże się , że TŻ kłamał , zdradzał czy coś innego.
Ja, jeżeli mam mieć coś na niby, to wolę nie mieć wcale.

Sama zrobiłaś z siebie wrak.
Przyzwyczaiłaś się już do tego , że jesteś nieszcześliwa.
Piszesz , że coś Ci zrobił, a potem możesz już rozmawiać o malowaniu czy pogodzie, bo przywykłaś.
Kiedy On coś zrobił dla Ciebie?

Gdyby mój dowiedział się , że biorę leki typu Deprim, to chyba spałby ze mną w jednym łożku i pieprzył wszystko, bo bałby się , że coś sobie zrobię.
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:35   #4637
*wanilia*
Zadomowienie
 
Avatar *wanilia*
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 841
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Laguna - raczej nie sadze ze chce sobie cos przemyślec. Teraz miedzy Nami juz było dobrze wiec wydaje mi sie ze to nie to. On na okienkach praktycznie zawsze sie uczy. Ma wazny egzamin dzisiaj wiec podejrzewam ze sobie powtarza.

Cytat:
Napisane przez Koszkaa Pokaż wiadomość
No to już naprawdę jest dziwne
To nawet mojemu się nie zdarzyło tak długo nie dawać znaku życia
Nie wiem naprawdę o co mu chodzi. Ciężko mi teraz cokolwiek Tobie doradzić. Pewnie denerwujesz się jak diabli. Hmm nawet nie możesz do jego mamy zadzwonić, bo kontakt macie kiepski. Ja bym od razu do jego mamy dzwoniła pytać co się z nim dzieje. A w tej sytuacji sama nie wiem Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak czekać, jak sam się odezwie, albo próbować dalej sie kontaktować.
Na pewno musisz się strasznie denerwować
Denerwowałam sie jak diabli. Drogi sa okropne, On cały czas jezdzi autem nigdy nie wiadomo co sie moze zdarzyc. Myslalam nad tym zeby zadzwonic wczoraj do Jego siostry (On spi u Niej jak jedzie na studia) ale sie nie odwazyłam. Z ia tez mam kiepski kontakt. Poza tym miedzy mna a TŻ jest dobrze dopoki Jej nie ma w poblizu. Od swiat było ok a teraz TŻ do niej pojechał i lipa.

Ale odezwał się... Napisałam mu kilka smsów, ze sie martwie, ze nie odzywa sie ponad 24 godziny, ze boje sie itp.
To wkoncu mi odpisał "Jest ok, nie bój się".
Chociaz wiem ze nic sie nie stało ale co poza tym? Co robił wczoraj? Czym był az tak zajety zeby nie znalezc czasu na jednego smsa? Nie podejrzewam Go o zdrade czy coś podobnego ale mam dziwne obawy jak Jego siostra jest w poblizu. Nie potrafie być wtedy spokojna. Mam nadzieje ze sie dzisiaj zobaczymy i mi to wszystko wytlumaczy.
Mam jakies dziwne myśli..
Ciezko mi jakos.
__________________

"Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek..
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.."


http://s4.suwaczek.com/200608254438.png

*wanilia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:36   #4638
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
Mandy to przykre co piszesz, zobacz jak ten facet Cię zmienił
na początku pozwalałaś mu na wszystko i on teraz myśli że wszystko mu wolno. niestety czasu nie cofniemy
Jesteś sliczna i mądra dlatego nie wiem dlaczego dalej w tym tkwisz? Kochasz go? Nadal ze wszystkiego musisz się tłumaczyć jest aż tak?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------



To dlaczego nie odnowisz tych kontaktów? nie zaproponujesz spotkania na spacer czy pizze?
to powiedz im co jest grane dlaczego straciłyście kontakt a może zrozumieją jeśli byłyście przyjaciółkami.
Nikt Ci nie może tego zabronić
A racja, zmienił, myslal ze moze wszystko, a ja sie na wszystko zgodzę. Teraz podczas kłótni mam za swoje. On wie ze zawsze mu wybaczałam.

One doskonale wiedza, co jest u mnie grane.
wiele razy proponowaly spotkanie, a ja ciagle mialam wymowki, ze musze sie uczyć, albo ze TZ przychodzi. no ile mozna sie komus narzucac? wiec sie im nie dziwię.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:36   #4639
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
A przydałby mi się taki kopniak
Jak spotykam dawne przyjaciółki, to jest gadka typu "cześć co tam u ciebie" , "Dobrze a u Ciebie". Zal mi trochę wszystkiego, bo te osoby wiedziały o mnie wszystko, przyjaźniłysmy się 6 lat
Czasem jestem szczęśliwa. Czasem.
No sluchaj ja mam "przyjaciolke" z ktora obijalam sie 14 lat (od zerowki). W liceum poznala chlopaka, wyjechalysmy do roznych miast na studia i kontakt urwany. Sa jakies tam zyczenia na swieta urodziny itp ale sie nie widujemy w ogole.... tylko "czesc" "czesc" na ulicy...
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...

Edytowane przez Lagunaaa
Czas edycji: 2010-01-10 o 11:39
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-10, 11:38   #4640
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez *wanilia* Pokaż wiadomość
Denerwowałam sie jak diabli. Drogi sa okropne, On cały czas jezdzi autem nigdy nie wiadomo co sie moze zdarzyc. Myslalam nad tym zeby zadzwonic wczoraj do Jego siostry (On spi u Niej jak jedzie na studia) ale sie nie odwazyłam. Z ia tez mam kiepski kontakt. Poza tym miedzy mna a TŻ jest dobrze dopoki Jej nie ma w poblizu. Od swiat było ok a teraz TŻ do niej pojechał i lipa.

Ale odezwał się... Napisałam mu kilka smsów, ze sie martwie, ze nie odzywa sie ponad 24 godziny, ze boje sie itp.
To wkoncu mi odpisał "Jest ok, nie bój się".
Chociaz wiem ze nic sie nie stało ale co poza tym? Co robił wczoraj? Czym był az tak zajety zeby nie znalezc czasu na jednego smsa? Nie podejrzewam Go o zdrade czy coś podobnego ale mam dziwne obawy jak Jego siostra jest w poblizu. Nie potrafie być wtedy spokojna. Mam nadzieje ze sie dzisiaj zobaczymy i mi to wszystko wytlumaczy.
Mam jakies dziwne myśli..
Ciezko mi jakos.
rozumiem cie. tez niedawno mialam taką sytuacje ze tz nie mial czasu na kontakt na spokojnie zapytaj co go tak zajelo ze nie znalazl minuty czasu zeby do Ciebie napisac.
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:40   #4641
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Na początku nie byłam zazdrosna, nie bałam się o nic, nikt nie był dla mnie zagrożeniem.
Tutaj nawet nie chodzi o taką prawdziwą zazdrość, u mnie raczej chodzi o strach o to, że okłamuje, że coś robi za plecami, że mówi jedno, a robi drugie...
Wiele razy wyszło coś na jaw po czasie, wiele sytuacji jest nadal niewyjaśnionych, może to przez to tak wariuję, bo chciałabym znać prawdę? Chciałabym wiedzieć, jak jest?
Jak poznałam TŻ, byłam pewna siebie, otwarta, wygadana, roześmiana. Spotykałam się ze znajomymi, każdy do mnie pisał na GG, dzwonili do mnie. TŻ powoli mnie od tego odcinał, twierdził , że moje koleżanki są głupie, o kolegów był zazdrosny, nie pozwalał siedzieć na GG, co mnie od starych znajomych odcięło. Za dużo sobie na początku pozwalalam, zgadzałam się na wszystko, żeby tylko nie było kłótni, żeby On mógł być szczęśliwy. Dopóki byłam uległa, jak wykastrowany kot, nie kłóciliśmy się wcale, no chyba, że był o coś zazdrosny. Moim światem stał się tylko TŻ. Zaczęły się kłótnie. Nie dowartościowywał mnie w ogóle, traciłam pewność siebie, za każdym razem powtarza, że wszystko, co złe, dzieje się przeze mnie. Rok temu to wszystko już osiągnęło szczyt, po każdym zdenerwowaniu mdlałam, potrafiłam sobie z nerwów wyrywać włosy, brałam "Deprim", piłam jakieś herbaty na uspokojenie. TŻ doskonale wie, że jestem słaba, że musze unikać stresu (przechodziłam 3 operacje, a teraz jeszcze leczę twarz), ze jestem wrażliwa.
Teraz widząc każdą dziewczynę myślę sobie, że byłaby lepsza niż ja, że na pewno nie byłaby takim problemem dla niego, że nie musiałby się z nią kłócić... O to chodzi. Sama siebie spostrzegam jako beznadziejną, brzydką, nic nie wartą, głupią dziewuchę. Płaczę, jak to piszę, bo musiałam wrócić do wydarzen sprzed roku

Dzisiaj TŻ mi tylko oznajmił, że nie spotykamy się, bo on jedzie do rodziny na moim osiedlu. On mi oznajmia, a ja jemu muszę się ze wszystkiego tłumaczyć

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------
A jak masz siebie inaczej postrzegac skoro Twoj TZ "wypielegnowal" to w Tobie? Dziwi mnie tylko jak mozna sobie na takie cos pozwalac. Po co Ty mu sie tlumaczysz jak on ma Cie w dupie i nic Ci nie mowi, a nawet perfidnie oklamuje? Skoro on sie nie tlumaczy to po co Ty mu sie ze wszystkiego spowiadasz? Bo co, po jasnie pan bedzie zly? Nie zajdziesz daleko z takim podejsciem. Wspolczuje Ci takiego TZ a Tobie sie baaaardzo dziwie jak mozna byc tak slepym...
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:44   #4642
*wanilia*
Zadomowienie
 
Avatar *wanilia*
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 841
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Kamila - zapytam napewno i napewno na spokojnie. Bo nie chce sie klocic, robic mu wyrzutów itp.

Tylko dlaczego On tego nie moze docenic? Wczesniej gdyby mi odwalił taka akcje to dzwoniłabym non stop a jak juz by sie odezwał to bym urzadziła taka afere ze by sie nie pozbierał. A teraz wszystko na spokojnie. Chociaz wkurzona jestem nieźle. Nigdy sie nie zdarzyło zeby az tyle sie nie odezwał. Uspokoiłam sie troche po Jego smsie bo przynajmniej wiem ze nic mu sie nie stało ale to dlaczego sie nie odezwał nie daje mi spokoju...
__________________

"Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek..
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.."


http://s4.suwaczek.com/200608254438.png

*wanilia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:45   #4643
MadameButterfly6
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez *wanilia* Pokaż wiadomość
Laguna - raczej nie sadze ze chce sobie cos przemyślec. Teraz miedzy Nami juz było dobrze wiec wydaje mi sie ze to nie to. On na okienkach praktycznie zawsze sie uczy. Ma wazny egzamin dzisiaj wiec podejrzewam ze sobie powtarza.



Denerwowałam sie jak diabli. Drogi sa okropne, On cały czas jezdzi autem nigdy nie wiadomo co sie moze zdarzyc. Myslalam nad tym zeby zadzwonic wczoraj do Jego siostry (On spi u Niej jak jedzie na studia) ale sie nie odwazyłam. Z ia tez mam kiepski kontakt. Poza tym miedzy mna a TŻ jest dobrze dopoki Jej nie ma w poblizu. Od swiat było ok a teraz TŻ do niej pojechał i lipa.

Ale odezwał się... Napisałam mu kilka smsów, ze sie martwie, ze nie odzywa sie ponad 24 godziny, ze boje sie itp.
To wkoncu mi odpisał "Jest ok, nie bój się".
Chociaz wiem ze nic sie nie stało ale co poza tym? Co robił wczoraj? Czym był az tak zajety zeby nie znalezc czasu na jednego smsa? Nie podejrzewam Go o zdrade czy coś podobnego ale mam dziwne obawy jak Jego siostra jest w poblizu. Nie potrafie być wtedy spokojna. Mam nadzieje ze sie dzisiaj zobaczymy i mi to wszystko wytlumaczy.
Mam jakies dziwne myśli..
Ciezko mi jakos.
Wydaje mi sie, ze skoro on jest z siostra to moze specjalnie sie do Ciebie przy niej nie odzywa. Moze juz mu cos nagadala, moze kazala mu zeby Cie olewal i nie odbieral? Albo bal sie odebrac, bo ona od razu by Ciebie pojezdzala.... Niestety dopoki Twoj TZ sie im nie postawi to bedziesz tak zyc...

Edytowane przez MadameButterfly6
Czas edycji: 2010-01-10 o 11:47
MadameButterfly6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:48   #4644
mijjenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 4 244
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Mandy ja w tej chwili ciągne neta od sąsiada można zrobić sobie hasło,żeby nikt nam nie pokradał :P jak jest router bezprzewodowy to podłączasz jedynie kabel z neta (jeśli stale łącze), zasilacz i prąd. 3 kabelki do routera,instalujesz płytkę i tyle Ja mam też neta w tv,a tam net od sąsiada nie działa więc wypadało kupić router

Powiem szczerze,że zanim nie znałam tz też spotykałam się z koleżankami itd. Teraz praktycznie w ogóle się nie widuje z różnymi koleżankami,nie umawiamy się... ale mi to ogólnie nie przeszkadza,przyznam szczerze... jakoś tak wolę się spotykać z Tżtem,a jak się nie spotykamy to mam co robić:wizaż,tv,książki...
__________________

To konto nie istnieje.
mijjenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:49   #4645
Cynamonkaa
Cytrynka
 
Avatar Cynamonkaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 840
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość

Cynamonka też Ci się dziwie i nie jestem w stanie tego zrozumieć chyba mam tylko nadzieje że z nim czy bez niego będziesz i tak szczęśliwa. Jutro się wszystko wyjaśni
Edit: jak on jest taki dobry i wgl jak mówisz to może po prostu waha się i mówi że nie nadaje się do związku dlatego bo czuje się winny i nie chcę ranić tym siebie i Ciebie tym że tak postąpił i może dalej postępować?
On mi mówił że nie chce mnie skrzywdzić bo wie jak to jest i tego się boi najbardziej
__________________


Cynamonkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:56   #4646
KochajMniie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 408
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
A racja, zmienił, myslal ze moze wszystko, a ja sie na wszystko zgodzę. Teraz podczas kłótni mam za swoje. On wie ze zawsze mu wybaczałam.

One doskonale wiedza, co jest u mnie grane.
wiele razy proponowaly spotkanie, a ja ciagle mialam wymowki, ze musze sie uczyć, albo ze TZ przychodzi. no ile mozna sie komus narzucac? wiec sie im nie dziwię.
Same proponują? to dlaczego Ty odmawiasz cały czas? pokaż swojemu tż że nie jesteś na jego wyłączność, że masz swoje życie i nie jesteś od niego uzależniona bo kiedy on tak myśli, to wie że właśnie wszystko mu wybaczysz choćby nie wiem co i będziesz przy nim cały czas.
Nie zmarnuj sobie życia proszę masz szanse zrobić pierwszy krok by zmienić to wszystko, spotkaj się z nimi, pogadaj, pośmiejecie się, powspominacie przecież wiesz że warto

A co do tego co napisałaś to
Tak własnie myślę a mimo tego że bylam trochę śmielsza nie potrafiłam jeszcze byli jego znajomi przy moich jestem sobą..
Wiesz co z tymi rozmowami to jest różnie czuje że szukam sobie problemów na siłe, nie wiem czy ja szukam powodu do rozstania podświadomie czy mam gorsze dni..
Edit: i jeszcze jak tak czytam to też zerwałam dużo kontaktów, i nie ma szans żeby je odnowić. brakuje mi tego wszystkiego co było kiedys chyba..

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Cynamonkaa Pokaż wiadomość
On mi mówił że nie chce mnie skrzywdzić bo wie jak to jest i tego się boi najbardziej
ale przeciez przez to niezdecydowanie on rani Ciebie..
i bez sensu żebyście byli razem kiedy on nie jest pewny a robi to tylko dlatego żeby Cie nie ranić nie uważasz? ale narazie nic nie wiadomo dowiesz się jutro co on myśli
__________________

Edytowane przez KochajMniie
Czas edycji: 2010-01-10 o 11:54
KochajMniie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 11:58   #4647
*wanilia*
Zadomowienie
 
Avatar *wanilia*
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 841
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie, ze skoro on jest z siostra to moze specjalnie sie do Ciebie przy niej nie odzywa. Moze juz mu cos nagadala, moze kazala mu zeby Cie olewal i nie odbieral? Albo bal sie odebrac, bo ona od razu by Ciebie pojezdzala.... Niestety dopoki Twoj TZ sie im nie postawi to bedziesz tak zyc...
Widze ze nie tylko ja tak sobie pomyślałam. Ale juz nie chciałam tego pisac zebyscie nie myslalay ze popadam w jakas paranoje.. Ale naprawde tak mysle. Widze w wyobrazni jak ja sie do Niego dobijam a Ona ma ucieche ze On nie odbiera.. I wydaje mi sie ze naprawde moze tak byc bo On przy Niej stara sie byc bardzo zdystansowany w stosunku do mnie. Jak jestesmy sami lub z jakimis znajomymi jest ok. Przytula mnie, trzyma za reke itp. Ale jak jest Jego siostra albo matka tylko ze soba rozmawiamy. Bez przytulanek itp.

On chciałby sie im postawiac. Zwlaszcza matce. Powiedział mi to i ja sama to widze. Ale On porostu nie potrafi.. Boi sie jak matka zareaguje, boi sie klotni.

Eh jedna wielka masakra...
__________________

"Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek..
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.."


http://s4.suwaczek.com/200608254438.png

*wanilia* jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-10, 12:03   #4648
Cynamonkaa
Cytrynka
 
Avatar Cynamonkaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 840
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
cynamonka a moze faktycznie TZ sie tylko pogubil. Moze dajcie sobie czas. Z tego co piszesz jeszcze niedawno byl czuly i kochany. Moze to minie. Ale to nie zmienia faktu ze zdradzil.... :/
Właśnie to nie jest tak że mnie zdradzał i ja mogłam się po jego zachowaniu czegokolwiek domyślić. On cały czas był czuły, pokazywał mi miłość, dbał o mnie. I to nie było udawane, przed okresem zrobiłam mu tyle jazd że mógłby sie naprawde wkur.wić i nie wiem co zrobić. Ale zawsze mi mówił " Ja zniose wszystko ważne ze dostałas, a takie zachowanie jest teraz normalne" Naprawde nie dał mi odczuć ze coś jest nie tak Już nie wspominając o tym jak po tym sylwestrze ja uśpiłam się u niego na ramieniu a on mimo że byli jego kumple pościelił mi łożko, wsadził mnie do niego, przykrył kołdrą, przyciszył muzyke i gadał z nimi po cichu żebym mogła spać. Potem jak wyszli pomogl mi sie rozebrac bo bylam tak zaspana, dal mi rzeczy do przebrania. Potem długo mnie przytulał, całował głaskał w końcu się kochaliśmy, po wszystkim powiedział że bardzo mnie kocha przytulil mnie mocno i poszlismy spac.
tak to wygladało jak się widzielismy ostatni raz

nie ma go na pewno na gg, na pewno nigdzie nie poszedł. Wiem że teraz dużo leży. Może o tym myśli...
__________________


Cynamonkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 12:06   #4649
m a d e i r a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 328
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Na początku nie byłam zazdrosna, nie bałam się o nic, nikt nie był dla mnie zagrożeniem.
Tutaj nawet nie chodzi o taką prawdziwą zazdrość, u mnie raczej chodzi o strach o to, że okłamuje, że coś robi za plecami, że mówi jedno, a robi drugie...
Wiele razy wyszło coś na jaw po czasie, wiele sytuacji jest nadal niewyjaśnionych, może to przez to tak wariuję, bo chciałabym znać prawdę? Chciałabym wiedzieć, jak jest?
Jak poznałam TŻ, byłam pewna siebie, otwarta, wygadana, roześmiana. Spotykałam się ze znajomymi, każdy do mnie pisał na GG, dzwonili do mnie. TŻ powoli mnie od tego odcinał, twierdził , że moje koleżanki są głupie, o kolegów był zazdrosny, nie pozwalał siedzieć na GG, co mnie od starych znajomych odcięło. Za dużo sobie na początku pozwalalam, zgadzałam się na wszystko, żeby tylko nie było kłótni, żeby On mógł być szczęśliwy. Dopóki byłam uległa, jak wykastrowany kot, nie kłóciliśmy się wcale, no chyba, że był o coś zazdrosny. Moim światem stał się tylko TŻ. Zaczęły się kłótnie. Nie dowartościowywał mnie w ogóle, traciłam pewność siebie, za każdym razem powtarza, że wszystko, co złe, dzieje się przeze mnie. Rok temu to wszystko już osiągnęło szczyt, po każdym zdenerwowaniu mdlałam, potrafiłam sobie z nerwów wyrywać włosy, brałam "Deprim", piłam jakieś herbaty na uspokojenie. TŻ doskonale wie, że jestem słaba, że musze unikać stresu (przechodziłam 3 operacje, a teraz jeszcze leczę twarz), ze jestem wrażliwa.
Teraz widząc każdą dziewczynę myślę sobie, że byłaby lepsza niż ja, że na pewno nie byłaby takim problemem dla niego, że nie musiałby się z nią kłócić... O to chodzi. Sama siebie spostrzegam jako beznadziejną, brzydką, nic nie wartą, głupią dziewuchę. Płaczę, jak to piszę, bo musiałam wrócić do wydarzen sprzed roku

Dzisiaj TŻ mi tylko oznajmił, że nie spotykamy się, bo on jedzie do rodziny na moim osiedlu. On mi oznajmia, a ja jemu muszę się ze wszystkiego tłumaczyć

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Kropla - fakt, z tymi drogami na wsiach to masakra, bo rodzice się chcieli wybrać do babci, a się okazało, że droga nieprzejezdna w ogóle! Wspólczuję Ci Kochana.
Mandy nie płacz Ty byłaś i jesteś od niego uzależniona. Musisz coś wreszcie z tym zrobić. Albo go zostawić (wiem, że ciężko bo Ty go kochasz, ale cierpisz przez niego) albo zmień siebie. Innej opcji nie ma, chyba że chcesz się wykończyć nerwowo.
__________________
...
Otwierał drzwi, przepuszczał ją przodem, a wówczas lekko ocierała się o niego ramieniem i żyła tym do końca dnia.
Albo podawała mu szklankę herbaty i czubkami palców - przypadkowo? - dotykała jego palców, po czym rozmyślała o tym przez całą noc.

Do następnego spotkania.
..
m a d e i r a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-10, 12:08   #4650
Cynamonkaa
Cytrynka
 
Avatar Cynamonkaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 840
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

Cytat:
Napisane przez KochajMniie Pokaż wiadomość
\
ale przeciez przez to niezdecydowanie on rani Ciebie..
i bez sensu żebyście byli razem kiedy on nie jest pewny a robi to tylko dlatego żeby Cie nie ranić nie uważasz? ale narazie nic nie wiadomo dowiesz się jutro co on myśli
Nie wiem czego sie dowiem jak się spotkamy ale naprawde sto razy wole to usłyszeć gdy bedzie mi patrzył prosto w oczy niz przeczytać na gadu czy w esie
__________________


Cynamonkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.