30+ ... zapraszam :)

[Bettix75]

Dziewczynki nie macie litości... mięśnie brzuszka jeszcze mnie trochę bolą, a po Waszych wypowiedziach śmiałam się jak szalona, jakaś masochistka ze mnie
Pozwólcie, że odpiszę jutro, bo już jest dość późno, a jeszcze HH i brzuszki przede mną

Melduję, że przebiegłam cały dystans
6,5km z prędkością 7km/h tylko 3 minty dłużej się biega, ale samo bieganie jest TERAZ PRZYJEMNOŚCIĄ.

Dobrej nocki, śmigam hulać

[A_neska]

Dziewczyny dziękuję bardzo za dobre rady i już z nich korzystam, tzn. regularnie jem.

Agika miło, że znów z nami jesteś i nie przejmuj się, ja również lubię czytać długie posty a te ćwiczenia dzisiejsze to po prostu SUPER

Bettix ale ty masz kochanego tego mężulka

Niutko trzymam kciuki, wszystko będzie ok

Olunek, Gusia witam was bardzo serdecznie

Melkas podziękuj synkowi, piękny kociaczek

Ach ta zielona cebulka... kusi, kusi i kusi i widzę, że nie tylko mnie. Ale ja się jej dzisiaj nie dałam

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

A ... zapomniałam dodać, że ćwiczę cały czas namiętnie stepper oraz brzuszki 2x30 i zaczęłam trochę pośladków . Od poniedziałku spróbuję zwiększyć liczbę brzuszków, może do 2x50.

Poza tym dzisiaj poczytałam trochę o ćwiczeniach metodą NTO (Natężenie treningu odstępowe) i mam zamiar spróbować - oczywiście dodatkowo. Słyszałam, że one naprawdę działają, ale ja niedowiarek niestety sama muszę się przekonać

[Wiolka525]

Napisane przez melkas

moje również... marzycielki z nas, co wiolka...

Jeśli potrafimy o czymś marzyć, to potrafimy także tego dokonać hihi. Oby tak było

Napisane przez lenka07661

Wiolka u mnie w pracy kilka dziewczyn stosuje dietę Dukana i ładnie schudły, przynoszą sobie do pracy jakieś specjalne białkowe dania i chwalą sobie tą dietę. Ale nie jest ona do końca dobra, bo w pierwszych etapach w zasadzie eliminuje się węgle i potem łatwo o jojo. Trzeba bardzo umiejętnie z tej diety wychodzić i się pilnować, aby móc wrócic do normalnego jedzenia bez tycia. Czytałam tą książkę i jedank sama nie zdecydowałam się na dietę, bo za bardzo lubię węglowodany, ale każdy ma swoje upodobania

Dziękuję za info. Nie wiem jeszcze, może się skuszę na ta dietę proteinową.

Ilion wracaj szybko do zdrowia

Olunek, Gusia witam Was serdecznie i powodzenia życzę.

I po pracy, czas mi szybko zleciał, zjadłam grahamkę z sałatą i szynka gotowaną, do tego 2 mandarynki. Oto całe moje menu, nie mam coś apetytu, niezbyt się czuję, chyba będę chora.
Kolorowych snów

[niutka1]

dziewczyny, sorki, ze sie nie rozpisuje, ale nie mam za duzo czasu... dziekuje Wam bardzo za słowa otuchy

Mam to zapalenie, jak myslałam, dostałam leki... zakaz jakichkolwiek ćwiczen obciążających nogi na razie, czyli HH tez, bo sie stoi, dozwolone tylko pływanie a na przyszłośc mam zrezygnowac ze skakanki

staram sie więc trzymac diete, ale...


wczoraj:

cappucino
surówka ( miks składników) z sosem
łosoś pieczony ok 100g
warzywa gotowane ( brokuł, kalafior, marchew) ok 250 g
czekoladki 4
2 x pszenna kajzerka z masłem i serem żółtym + cebula
włoskie paluchy pszenne 2 paczki ( ok 100g)
ananas suszony paczka chyba 100g
melon podsuszany ok 50 g
imbir kandyzowany ok 20 g

[Gusia0312]

jakaś taka głodna cały dzień wczoraj chodziłam. O 17.30 zjadłam z gościem
całą michę sałatki (feta, kapusta pekińska, pomidor, ogórek, dużo
tymianku i oregano).

Jak ja później umierałam o rany do tej pory mi źle. Potem w nocy zjadłam czekoladę Ale jestem zła na siebie
Nigdy więcej czegoś takiego !!!

Dziś tylko woda z cytrynką a jak zgłodnieję to chlebek razowy z masłem

[lenka07661]

Dzień dobry w sobotni poranek

Kończę śniadanko (dopiero) - chlenek z pasztetem i szczypiorkiem, tak za mną chodziły takie kanapeczki

Gusia niezła dieta ha ha, współczuję efektów ale mam nadzieję, że już lepiej się czujesz I że już będziesz jeść zdrowo Możedodaj coś do tej wody z cytrynką dzisiaj.

Niutka a ty sie trzymaj i nie poddawaj, czasem można trochę pogrzeszyć, ale potem spowrotem trzeba wrócić na dietę i już. Musisz być teraz podwójnie silna iwierzę, że jesteś

[Wiolka525]

Dzień dobry, wstałam godzinke po budziku, wrrrr...nie zrobię przed pracą tego wszystkiego co zaplanowałam. Ale ze mnie spioch. Ja już po śniadanku, 2 kromki pieczywa chrupkiego z almette i oliwkami. Piję zieloną herbatke ale juz myslę o aromatycznej małej czarnej.
Niutka trzymaj się ciepło i dbaj o siebie.
Widzę, ze jest Lenka, łap buziaka

[lenka07661]

Wiolka Miłej pracy Mnie niestety tez czeka pracowita sobota, co prawda w domu, ale nad papierami i jeszcze do tego sprzątanie

[ilion77]

Napisane przez niutka1

dziewczyny, sorki, ze sie nie rozpisuje, ale nie mam za duzo czasu... dziekuje Wam bardzo za słowa otuchy

Mam to zapalenie, jak myslałam, dostałam leki... zakaz jakichkolwiek ćwiczen obciążających nogi na razie, czyli HH tez, bo sie stoi, dozwolone tylko pływanie a na przyszłośc mam zrezygnowac ze skakanki

staram sie więc trzymac diete, ale...


wczoraj:

cappucino
surówka ( miks składników) z sosem
łosoś pieczony ok 100g
warzywa gotowane ( brokuł, kalafior, marchew) ok 250 g
czekoladki 4
2 x pszenna kajzerka z masłem i serem żółtym + cebula
włoskie paluchy pszenne 2 paczki ( ok 100g)
ananas suszony paczka chyba 100g
melon podsuszany ok 50 g
imbir kandyzowany ok 20 g

To rób brzuchy tak jak ja, do tego można ćwiczyć nogi na leżąco, nie obijaj się, tylko spróbuj.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Ja wczoraj wykonałam swój plan ćwiczeń + 20 brzuchów dodatkowo.Powoli będę zwiększać ilość, puki nie zacznę ćwiczyć na stepie.Dziś postanowiłam napełnić HH ryzem, może cięższe łatwiej jest kręcić?

[niutka1]

To rób brzuchy tak jak ja, do tego można ćwiczyć nogi na leżąco, nie obijaj się, tylko spróbuj.

hmmm, ja akurat zgadzam sie z tymi fittnesowcami, którzy twierdza, ze brzuszków mozna robic maksymalnie 10-20 , a robienie większej ilości tylko samych brzuszków nie ma sensu, bo nie spala tłuszczu i angażuje mięśnie lędźwiowe, a w niewielkim stopniu mięsnie brzucha, tak więc to cwiczenie wykonywane samodzielnie bez innych cwiczen jest dla mnie bez sensu. To juz lepiej robic rowerek w powietrzu

[melkas]

hejka w sobotę...
A ja dziś cały dzień leniuchuję, przygarnęliśmy troszkę mieszkanko, ugotowałam obiad na dziś i jutro i mam z głowy. Z moimi pleckami lepiej, więc dziś zabieram sie za brzuszki.

a_neska... brawa za zmianę sposobu żywienia . Zobaczysz, kilka dni i zapomnisz o podjadaniu wieczorami. Ja gdy włącza mi się "niekontrolowane" ssanie zapijam je wodą ngaz. OJ kuszą te chipsy, kuszą, a to wszystko przez mojego małego - byliśmy na zakupach i poprosił o paczkę, więc... skorzystałam i ja . Następnym razem bardziej będę sie opierać...

wiolka... tak jest! Damy radę, damy radę... (powtarzajmy jak mantrę!). Wiesz Wiola, jak rowniez dużo naczytałam się o proteinowej i byłam krok od rozpoczęcia jej, w moim otoczeniu też kilka osób bardzo dobrze sobie z nia poradziło w zrzucaniu wagi. Ale ja jestem "węglowiec" i 7 dni bez pieczywa?! Obawiam się, że nie dałabym rady... Może latem, ale nie teraz, bo to nie miałoby sensu, nie dotrwałabym.

agika... No piękny ten pstrąg , ja kochać rybki we wszelakiej postaci, mmm... ale robić za bardzo nie umiem. Kuba - syn, w lutym będzie miał 7 lat i od września do szkoły.

bettix... brawa dla naszej przodowniczki "maratonki" !!! Ty masz powera, Kobitko...

gusia... witamy i zapraszamy, w kupie raźniej Ale z tą "zieleniną" to przesadziłaś, co ? Pamietaj: ZDROWE ODCHUDZANIE! to nie jest zdrowe! Trzymam kciuki za dobrą dietkę...

niutka... Potwierdzam tezę z brzuszkami, dlatego za max. uważam 4x 30.

Od wtorku zaczynam basen i siłownię po raz w tygodniu, oczywiścię zostaję przy brzuszkach i pośladkach. No i mam nadzieję, że wkońcu dojdą do mnie piłka i skakanka (czasami alle mnie dobija, a Was???)
Nie macie wrażenia, że siedząc w domu trudniej jest nic nie przegryzać...? Ja tak mam

Miłego weekendu...

menu:
10:00 - śn: 3x tost pełnoziar, 2x plaster polędwicy z łososia, 30g ser topiony, herbatka zielona...
13:00 - 2x pomarańcz, 2x kostka gorzkiej czekolady
14:30 - ob: filet z kurczaka z warzywami z patelni - ok. 350g
17:00 - 10szt orzech włoski
18:30 - zmiana... pół chałki z mlekiem

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

ups... trochę się rozpisałam Sory!!!

[olunek]

hej dziewczyny
ja dzis mam dzien grzeszkow a to dlatego ze @ zbliza sie wielkimi krokami
niestety nie pohamowałam sie i zjadłam czekolade milke ale była pyszna poza tą wpadka z milka byla szklanka napoju gazowanego-musiałam zapic moje wyrzuty sumienia z powodu czekolady

oprocz tego trzymam sie dietki
moi chłopcy(tż i syn) poszli na urodziny a ja w domu sobie spa zrobiłam...jest bosssko cisza i spokoj i nikt nie dobija sie do łazienki
a teraz pije czerwona herbatke, jednym okiem ogladam "czasem słonce czasem deszcz", przegladam wizaz i robie liste zakupow na biochemii

[Bettix75]

Cześć Piękne

Witam, od rana trochę zabiegana byłam. Najpierw zakupy, potem z tatuśkiem do szpitala, obiad i dopiero teraz trochę luzu mam.

Agika, nie mogę upolować tego makaronu razowego Miałam już nadzieję, że robisz sama i przepisik jakiś wyproszę. Tym apetycznym zdjęciem zrobiłaś mi takiego smaka, że dzisiaj na obiad miałam łososia pieczonego w pierkarniku z suróweczką
Mi też HH pomaga zwalczać ten tłuszczyk na środku brzucha tuż nad pępkiem
Boczków już nie mam, to się nie wypowiem czy działa i lepiej, żeby nie wróciły.
A Ty, to ładnego bakcyla złapałaś na ćwiczenia, to mi się podoba

Melkas, dziękujemy za ślicznego kotka, taki młody mężczyzna, a wie jak kobitkom zrobić przyjemność Miałaś pochwalić się zdjęciem uszytego stroju, no to czekamy... czekamy i doczekać się nie możemy Ja gdy jestem sama w domu (np. mąż wyjeżdża), to systematycznie kursuję do szafki ze słodyczami, więc wtedy umawiam się z siostrą i po problemie

Lenko, Twój TŻ to jakiś głupol musi być, skoro taki Skarb z rąk wypuścił. Jeszcze będzie żałował!!! A póki co, to może poproś sąsiada lub listonosza
Trzymam Cię za słowo, że dzisiaj nadrobisz w ćwiczeniach

A_nesko, no jasne, że kochanego. Dzisiaj zaserwował mi na śniadańko jajecznicę z cebulą na podwędzanych parówkach ze szczypiorkiem i serem żółtym. Ale była pyszna

Niutko, ojojoj... a lubisz pływać?

Gusiu, a dlaczego tylko chlebek z masłem? Może dorzuć chociaż dżem

Ilion, HH wypełnione ryżem jest cięższe i napewno łatwiej się kręci, nie trzeba tak bardzo machać biodrami , a masuje, że ho ho... znów mam siniaki Ja jak coś zjem, to wyrzutów nie mam

Olunek, pisałyśmy jednocześnie Zjadłaś całą Milkę, taką caluśką?
No to jak na pierwsze dni odchudzania pojechałaś na całego A jaka będzie pokuta?

[lenka07661]

Ja tak szybko tylko się melduję, bo dzisiaj mam strasznie dużo papirkowej roboty i chciałabym skończyć, żeby niedziele miec wolną

Jedzonko:
śniadanie: jak pisałam chleb z pasztetem
II śniadanie: jabłko podsmażane z miodem i sokiem z cytryny
obiad: kasza gryczana z sosem i pomidory takie ze słoika + kabanos i migdały na deser
kolacja: warzywa z patelni i dwie wasy z białym serem.

Ćwiczenia też były, żeby Bettix za bardzo nie krzyczała 25 rowerku i 60 brzuszków.
Przy okazji Bettix dziękuję za słowa otuchy za TŻa, mam nadzieje, że kiedys spotkam prawdziwego księcia, bo tamtemu niestety daleko było do ideału, ale jego strata

Miłego wieczorku, może potem jeszcze zajrzę jak się ze wszystkim wyrobię

[olunek]

Bettix no nie calutka tak polowe ale to i tak malo ja potrafilam zjesc 2-3 na dzien. dietkuje ponad miesiac wiec to niezupełnie pierwsze dni a pokuta to kleczenie na grochu a powaznie to jeszcze nie wymysliłam co . wlasnie zrobiłam bilans kcal- z czekolada zmiesciłam sie idealnie i mam zapasowe 50 kcal

[agika11]

A u nas dziś impreza, sama obaliłam butelkę wina ? kto mi to na kalorie przeliczy ?), jak się skończyła to się zdziwiłam wiec lepiej już nic nie napisze poza POZDROWIENIAMI i życzę dobrej nocy
jutro się odezwę...

[ilion77]

Chodzę na aerobik już prawie 4 lata , uwierzcie mi, ze potrafię poprawnie wykonywać brzuszki i wiem ze nie powinno się robić zbyt wielu powtórzeń ćwiczenia na ten sam mięsień, wiem również, że mięśnie brzucha dzielą się na kilka partii( dokładnie nie pamiętam jak się nazywają) ale należy ćwiczyć je po równo, wiec zwykle każda partia moich mięśni brzucha dostawała tylko 2 x po 20 brzuszków( dziś po 30), bo ja uważam, że nie można ćwiczyć tylko górnej partii zapominając o boczkach albo dole brzucha.A odnośnie rowerka to moja instruktorka powiedziała mi kiedyś, ze właśnie rowerek i nożyce nadmiernie obciążają plecy, i wiele osób je wykonuje nieprawidłowo.


Dzisiejsze menu:
śniadanie: kromka chleba pełnoziarnistego z masłem i polędwicą z kurczaka, kawa z mlekiem
przekąska: 3 łyżki makaronu z jogurtem owocowym( po dziecku dokończyłam) , szklanka soku warzywnego, 4 pistacje
obiad:kotlet mielony wieprzowo-drobiowy, surówka z buraczków( bez oleju) 2 ogórki kiszone,
przekąska:jabłko, herbata ziołowa, sok warzywny
kolacja: 3 x Pano żytnie, ok 100 g pieczonego pasztetu z pieczonych kurczaków( sama robiłam),ogórek kiszony
przekąska: grejpfrut, jabłko, 2 x gorący napój z soku z czarnego bzu
Ćwiczenia: 2 serie op 4x30 brzuszków i 3 x 30 pośladków, a od poniedziałku jeśli wyzdrowieję 2 x aerobik, 3x step 6x ćwiczenia na macie , 1 dzień leniuchowania, no może 2


---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez agika11

A u nas dziś impreza, sama obaliłam butelkę wina ? kto mi to na kalorie przeliczy ?), jak się skończyła to się zdziwiłam wiec lepiej już nic nie napisze poza POZDROWIENIAMI i życzę dobrej nocy
jutro się odezwę...

A na pewno chcesz aby to przeliczyć? Jeśli nie było to słodkie wino, to nie było tego aż tak wiele, chyba, ze to było w jakejś super butli 3 l

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Słodkich snów życzę wszystkim.Pa

[lenka07661]

Skończyłam pracę i jutro mam cały dzień luzu Ale nie od diety oczywiście

Ilion odnośnie brzuszków to też słyszłam, że lepiej ćwiczyć mniej, ale dokładnie, bo przy wielu powtórzeniach mięśnie się przyzwyczajają i ćwiczenie już nie ma efektu. Moja instruktorka z aerobiku mówi, że najlepiej robić kilka serii, zależy od zaawansowania po kilkanaście powtórzeń na różne partie brzucha, zmieniając ułożenie nóg itp. Czyli tak jak twoja Ja kiedyś potrafiłam zrobić 200 brzuszków, ale teraz wiem, że to był błąd, bo robiłam je szybko i byle jak i zawsze bolała mnie szyja, bo pracowałam nie tymi mięśniami co trzeba. Teraz robię w sumie kilkadziesiąt brzuszków i czuję pracę mmięśni brzucha Wniosek: ważna jest technika, a nie ilość

[niutka1]

generalnie brzuszki sie robi wtedy, gdy juz sie zrzuciło cały tłuszcz z brzucha cwiczeniami areobowymi i siłowymi oraz dietą i na koniec chce sie poprawic kształt płaskiego brzucha- nadac mu mięśni, wczesniej to takie cwiczenie dla cwiczenia, bo tłuszcz sie nie spala, tyle, ze mięśnie sie wyrabiają ( ale nie az tak bardzo, bo jak pisałam, pracuja głównie lędźwiowe) , ale co z tego, jak np. zasłania je góra tłuszczyku więc ja uważam, że lepiej te 10-15 min na brzuszki poświęcic na jakies aeroby, bo to będzie sensowniej wykorzystany czas, no chyba, ze ktos ma duzo czasu, to mu wszystko jedno, bo zrobi aeroby, siłowe, a dodatkowo brzuszki

[Wiolka525]

Widzę, że sobota to dzień grzeszków. Mnie też nie ominęło...po pracy wciągnęłam 4 kawałki pizzy, potem korcił mnie bounty ale się powstrzymałam. Chyba muszę brać troszkę więcej do pracy bo potem totalna porażka...
Olunek chyba mamy taką samą słabość...tez uwielbiam słodycze.
Zmykam spać, dobrej nocy życzę.

[niutka1]

dziś:

musli z mlekiem
paczka ananasów suszonych 100 g
1 szt kanapka chleb pszenny z masłem, sałata, ser żółty, chrzan
4 ptasie mleczka
1 kostka czekolady
melon podsuszony ok 50 g
paluchy włoskie pszenne ok. 100g
sok pomidorowy 1 litr



jakis ten dzien dzisiaj rozwalony jedzeniowo mam
cos mi sie chce ale nie wiem co

[lenka07661]

Napisane przez niutka1

generalnie brzuszki sie robi wtedy, gdy juz sie zrzuciło cały tłuszcz z brzucha cwiczeniami areobowymi i siłowymi oraz dietą i na koniec chce sie poprawic kształt płaskiego brzucha- nadac mu mięśni, wczesniej to takie cwiczenie dla cwiczenia, bo tłuszcz sie nie spala, tyle, ze mięśnie sie wyrabiają ( ale nie az tak bardzo, bo jak pisałam, pracuja głównie lędźwiowe) , ale co z tego, jak np. zasłania je góra tłuszczyku więc ja uważam, że lepiej te 10-15 min na brzuszki poświęcic na jakies aeroby, bo to będzie sensowniej wykorzystany czas, no chyba, ze ktos ma duzo czasu, to mu wszystko jedno, bo zrobi aeroby, siłowe, a dodatkowo brzuszki

Dokładnie, nic dodać, nic ująć
Niutka widzę, że ostatnio ci pasmakowały suszone owoce i paluchy mniam mniam

Wiolka525 ja też uwielbiam słodycze

Dzisiejsze śniadanko: kromka chleba z ziarnami i serkiem topionym, kawałek papryki.

Miłej niedzieli dziewczynki

[Wiolka525]

Puk, puk dziś biorę się w garść, żadnych grzeszków, jeszcze teraz mi ciężko po wczorajszej kolacji. U mnie czas na kawkę, coś nie mogę się dobudzić.
Życzę Wam przyjemnej niedzieli.

[olunek]

witajcie
wiolka niestety słodycze to moj najwiekszy wróg. nie moge całkowicie z nich zrezygnowac bo potem , w chwilach słabosci potrafie zjesc naprawde duzo były czasy ze jadłam 1 kg krówek, 2 czekolady i jakies ciastko z kremem jednego dnia. to cud ze przy takim pochłanianiu słodyczy waze "tylko " te 63 kg.
kusi mnie wprawdzie rezygnacja całkowita ze słodyczy ale sie troche boje no ale kto nie ryzykuje ..

kurcze jak miałam te 20 lat to odchudzanie było takie fajne łatwe. no ale lepiej odchudzac sie teraz jak sie ma te 30 bo pewnie potem bedzie jeszcze trudniej

ilion ja tez krece hh tyle ze ja mam w srodek włozony taki drut jak sie wkłada w kolo sukni slubnej-rewelacyjnie sie kreci.

niutka zgadzam sie z toba co do brzuszkow.


ja juz po sniadaniu
dzis : 2,5 parowki+kromka chleba z margaryna niestety białego bo chrupkie gdzies wywiało i poł szklanki kakao.
teraz pije czerwona herbatke

miłego dnia

[melkas]

witam w niedzielę...

agika... jak po imprezce? główka nie boli? PO takiej ilości wina rozumiem, że impreza była przednia!

bettix... tak, ten mój mały to potrafi, jest z niego taki "mały" wazeliniarz i (prawie) zawsze wie, co powiedzieć, szczególnie kobiecie. Nawet przedszkolanki mówia, że z niego będzie niezły podrywacz...

wiolka... ważysz 63kg?! To co tu robisz i co chcesz zrzucić?

Wczoraj: 3x 30 brzuszków (prawidłowych, lędźwiowy przy podłodze i wydech przy skłaonie), 3x 30 pośladki

miłej niedzielki życzę... BEZGRZESZKOWEJ

menu:
10:00 - śn: 2x tost pełnoziar, jajecznica(2 jaja+mleko), 2x pl polędwicy z łososia, 15g ser topiony, herbatka zielona
14:30 - ob: watzywa z patelni 250g, kurczak pieczony bez skóry 200g
15:30 - 2x kostyki mleczna czek z wiśnią..., 2x kostka gorzkiej
19:00 - kol: płatki kukurydziane 200g
bzuszki: 3x 30, pośladki: 3x 30

[Bettix75]

Witam
Ja też należę do grona słodkolubnych
Tyle, że po świętach to jeszcze nie bardzo mnie kuszą słodkości. Nie bardzo, nie znaczy, że wcale
Wczoraj po godz. 23 zjadłam 5 pierniczków, a później wypiliśmy z mężem po drinku przy partyjce scrabbli
Po za tym cały dzień był dietkowo oki, a jeśli chodzi o ćwiczenia to zrobiliśmy sobie DZIEŃ ŚWIĄTECZNY.

Dzisiaj mamy ochotę iść do kina na polską komedię "Ciacho". Jeśli pogoda dopisze, to pójdziemy pieszo. Tak, więc 2x40min spaceru + hydromasaż 30min. Dzisiaj lajtowo

A odnośnie wina... wczoraj nastawiliśmy wino z ryżu w baniaku 50l, zapasy się skończyły w naszej piwniczce, więc trzeba uzupełnić Zanim nastanie okres grilowy zdąży się zrobić

[agika11]

Witam zimowo Ależ nas zasypało.
Ja też z tych słodkolubnych, ale ostatnio mnie nie ciągnie. Z tym, że z 2-3 razy w tygodnig zjadam 2-3 kostki gorzkiej czekolady i orzechy w ramach przekąsek. Jakoś się trzymam. Choć tłusty czwartek blisko
Dziewczyny ja nie wiem jak obaliłam tą butelkę, do tego białego wina, zawsze piję czerwone. Było zimniutkie i piło się jak orenżada. Impreza udana. W ciągu dnia trzymalam się ładnie dietki ale wieczorkiem zdecydowanie za dużo zjadłam i wypiłam, czego absolutnie nie żaluję, bo takie było założenie: sushi dużo, 2 porcje zielonej salaty z serem pleśniowym i orzechami, 1 porcja greckiej, 2 garście prażonej kukurydzy - to mogłam sobie podarować, 2 garście nerkowca, butelka wina białego.
Ćwiczeń żadnych Dziś w ramach rekompensaty poszłam na piechotę do kościoła w wielkie zaspy
Dziś już grzecznie:
Śniadanie: 2 jaka sadzone na szynce
Przkąska cappucino, gorzka czekolada 2 kostki
Obiad: poledwica wołowa z mixem sałat z winegretem, pół lampki czerwonego wytrawnego wina, jakiś nałóg już?
przkaska 2: serek wiejski pół
Kolacja: pekinska z kurczakiem gyros, jeszcze z wczoraj
Jak lubicie długie posty to ja popieszę jeszcze, bo z tyłu jestem.
Niutek, tak się zastanawiam co u ciebie jest śniadanie, obiadem i kolacją? Bo jak czytam, to odczuwam pewnie chaos, jakbyś jadła nieregularnie? Jak to jest? No i zgadzam się odnośnie brzuszków, choć myślę, ze lepiej dobrze robić tylko brzuszki niż nic
Bettix też mam jeszcze pierniczki, ale je z dala omijam A tobie dużo zostało? Miłego spaceru i filmu.
Melkas ktoś tu miał się dziś ważyć jak tam wynik?
Wiolka trzymam kciuki za twoje dzisiejsze postanowienia.
Olunek, Gusia serdecznie was witam i trzymajcie się postanowień i wspierajcie nas, my was z pewnością będziemy.
No nic śmigam, bo małż na mnie krzyczy, że zamiast się tulić do niego to się do kompa tulę
pozdrowionka

[Bettix75]

Napisane przez agika11;

Obiad: poledwica wołowa z mixem sałat z winegretem, pół lampki czerwonego wytrawnego wina, jakiś nałóg już?

Agika, nałóg to będzie wtedy gdy zaczniesz pić zamiast jeść, hi hi
Tak, więc spoko

Napisane przez agika11;

Bettix też mam jeszcze pierniczki, ale je z dala omijam A tobie dużo zostało?

U mnie grzecznie leżały w puszce, ale sobie o nich przyponiałam Mężuś zajadał orzeszki ziemne, a ja pierniczki. Nie został już ani jeden, zjadłam ostatnie.

Napisane przez agika11;

Miłego spaceru i filmu.

No niestety pogoda paskudna, co chwilę pada deszcz na przemian ze śniegiem, a ja jeszcze nie pokonałam przeziębienia, więc zrezygnowaliśmy z kina. Film grają do środy, więc jeszcze pójdziemy.
A zamiast spaceru, wlazłam na bieżnię i przebiegłam 6,5 km (-515kalorii)
Wywołując zdziwko u męża, bo w niedzielę rzadko biegamy
Teraz on dzielnie biega... a ja startuję na hulanie

Napisane przez agika11;

No nic śmigam, bo małż na mnie krzyczy, że zamiast się tulić do niego to się do kompa tulę
pozdrowionka

Miłego tulenia

[lenka07661]

Przeczytałam, że Bettix tyle przebiegła, więc ja wskakuję na rowerek, bo mi głupio Spalę niedzielny obiadek, bo dietetyczny to on nie był, szczególnie ilość ziemniaczków z sosem no i deser - dzisiaj pirniczki królują

Zaspy u nas też straszliwe, więc podziwiem cię Agika, że ci się chciało iść na pieszo do kościoła Ja ledwo do domu wróciłam, jeszcze nba dodatek cos mi spuchła prawa stopa i nie mogłam włożyć płaskich butów, nie maja zanka i nie mogłam wcisnąć. Musiałam iść na obcasach!!!

[niutka1]

a ja musiałam odśniezać, bo wszystko zasypało, pług nie przyjezdża i małz zakopał sie autem na naszej drodze dojazdowej, wiec odśnieżalismy...

dzis


musli z mlekiem 100g.
ananasy suszone 100g
melon suszony 50 g
paluchy włoskie pszenne 50g
2 x wasa + masło+ łosoś+ roszponka+ser żółty z grzybami+majonez
ananasy suszone 100 g ( jakas taka faze mam na te ananasy)
zupa ( włoszczyzna+ ziemniaki+ gnochci+sok pomidorowy= pycha )
1 i 1/2 kromki chleba zwykłego ( do zupy)

ide zrobic jakąś zupę