Czego ile kupować???

[katakumba]

hehe, robilam porzadek w szafkach polki i sie okazalo ze bodziaki bez rekawkow to moja cora w wieku14 miesiecy ma na 3-6 miesiecy. tez z tesco

[Impersona]

No właśnie rozmiar rozmiarowi nie równy
Myśmy mieli takie bodziaki z C&A przy Cypisku, że na romiar 74 i jak mały nosił 74, to były idealne, nie za duże, a potem jakby rosły razem z nim- spokojnie jak już nosił 92, to dalej były dobre Uwielbiałam je, zresztą chyba nawet mam je odłożone dla maluszka

Jeszcze jedna śmieszna sprawa, która mnie rozbraja, nie wiem, może to tylko mój synek tak miał, bo miał długie nogi, ale nie wydaje Wam się, że śpiochy i pajace często robią jakoś dziwnie niewymiarowe? Nogi krótkie, a tułów taki dłuuuugi Ja wiem, że tam pampek ma się zmieścić, ale to chyba szerokość powinna być większa, a nie długość ...

[Martsonka]

dziewczyny dziękuję za odpowiedzi odnośnie laktatora nie pracuję, studia skończyłam, więc będę z maluchem siedziała w domu, a więc na razie laktatora nie kupuję, w razie czego będę miała na to czas
a odnosnie ubranek to dam znać później, mam dosłownie parę ciuszków w rozm. 56, większość 62... poród za jakieś 4/5 tygodni, więc się niedługo dowiem jakie są potrzebne
pozdrawiam!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie lepiej mieć ubranka przed porodem? Potem może być różnie, niech tak trzeba będzie zostać w szpitalu i klapa.

[Impersona]

Szajko- ja zrozumiałam, że Martsonka ma kilka małych, a resztę większych, a nie, że ma tylko kilka

Co do szpitala, to szczerze- ja swoich nie planuję do niego brać. Jak rodziłam Cypiska, to w szpitalu dostawałam ichnie ciuszki (tzn. ubierali mu koszulkę, kaftanik i pampersa i owijali w becik- mimo, że urodziłam małego 2 stycznia, ale w szpitalu było ciepło).
Dla mnie to było ułatwienie- nie martwiłam się o ubranka i nie bałam się, że coś mi zginie, gdy panie np. zabierają rzeczy do prania po kąpieli, no i nie było stresu, jak coś np. zabrudziło się smółką- po prostu wrzucało się do worka na brudki i wyciągało np. świeży becik

[katakumba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16230364]A nie lepiej mieć ubranka przed porodem? Potem może być różnie, niech tak trzeba będzie zostać w szpitalu i klapa.[/QUOTE]
szajka czasem moze zaufac tz i poslac go do sklepu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak wiem Przed porodem też tak można zrobić, ale tu raczej chodzi o to, że dziecię na świecie, kobita w szpitalu - dowalać lubemu kłopotu? Bo to w takiej sytuacji zbędny problem jest.

[kropka75]

Napisane przez Impersona

Jeszcze jedna śmieszna sprawa, która mnie rozbraja, nie wiem, może to tylko mój synek tak miał, bo miał długie nogi, ale nie wydaje Wam się, że śpiochy i pajace często robią jakoś dziwnie niewymiarowe? Nogi krótkie, a tułów taki dłuuuugi Ja wiem, że tam pampek ma się zmieścić, ale to chyba szerokość powinna być większa, a nie długość ...

Coś tu chyba jest na rzeczy i to nie od dziś, bo moja mama i u mnie i u młodego po czasie obcinała stopki w śpiochach, bo tułów był dobry, a nóżki za krótkie i albo ciasne były i paluszki podkurczaliśmy, albo je przecieraliśmy paluchami. Było lato więc robiła nam takie rampersy z tych śpiochów.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16231815]Tak wiem Przed porodem też tak można zrobić, ale tu raczej chodzi o to, że dziecię na świecie, kobita w szpitalu - dowalać lubemu kłopotu? Bo to w takiej sytuacji zbędny problem jest.[/QUOTE] To sobie wyobraź, że mój kolega dostał do kupienia całość, 100%, bo rodzina orzekła, że wcześniej nic nie wolno. Dobrze, że kobita trafiła przed terminem porodu do szpitala na tydzień, to dał radę kupić to co na mus trzeba mieć. /Potem na parę dni jeszcze wróciła i oporządziła chatę z tych zakupów./ Inaczej byłaby niezła niespodzianka, bo laska pojechała rodzić w wielki piątek, a wyszła we wtorek po świętach. Nic by chłopak nie kupił w tym czasie... i byłaby kompletna klapa.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Oj wyobrażam sobie
Aczkolwiek szczerze mówiąc w doopie miałabym rodzinę w takiej sytuacji
Teściowa niespecjalnie widzę zadowolona, że coś kupuję, bo przesądna, ale na jej korzyść muszę przyznać, że ani razu złego słowa nie rzekła Ot, wierna swoim przekonaniom, ale mnie nie molestuje

[Impersona]

Gdybym w poprzedniej ciąży wcześniej nie kupiła ubranek i wózka (wózek sklep mi trzymał 3 miesiące u siebie), to miałabym mega pecha, bo 3 trymestr przeleżałam w szpitalu. I tak TŻ z teściową i moja mama musieli dokupować resztę (łóżeczko, kocyki, beciki itp. ) Nie ma co się szczypać, chyba, że ktoś ma pewność, że rodzinka sobie z tym poradzi. W tej ciąży zaczęłam kupować dopiero, gdy zaczęłam 7-my miesiąc, czyli teraz po świętach i jeśli chodzi o ubranka, to mam dosłownie kilka sztuk wszystkiego. Tyle , że wózek i łóżeczko po starszym. Z większych rzeczy brakuje mi fotelika do samochodu i wanienki, a tak to ubranka i te wszystkie akcesoria, które mam zamiar kupować jakoś w lutym, bo TŻ doświadczony, więc w razie czego też da radę takie zakupy zrobić.

Ciągle zastanawiam się nad oliwką. Małego oliwkowałam, zresztą uwielbiam zapach naoliwkowanego noworodka, a tu mi ostatnio koleżanka-kosmetolog mówi, że oliwka wysusza skórę dziecka i żeby nie używać Co Wy na to?

[katakumba]

ja oliwkuje, ale wiesz na mokro. bo mloda ucieka mi od paru miesiecy jak ja tylko poloze po kapieli a tak to stoi w wannie te kilka sekund dluzej. i wszytsko w porzadalu, nie widze wysuszonej skory. buzie tylko nivea light smaruje

ja kupowalam wszystko przed, ale tylko dlatego ze pracuje na noc, wiec dnie mialam wolne - ebay nie ma dla tajemnic

[kropka75]

Napisane przez Impersona

Ciągle zastanawiam się nad oliwką. Małego oliwkowałam, zresztą uwielbiam zapach naoliwkowanego noworodka, a tu mi ostatnio koleżanka-kosmetolog mówi, że oliwka wysusza skórę dziecka i żeby nie używać Co Wy na to?

Znowu jakaś nowa teoria?

To czemu nam brzuchy właśnie oliwką polecają smarować?

Zwariować można.

[alkamor]

Napisane przez kropka75

To czemu nam brzuchy właśnie oliwką polecają smarować?

właśnie

ale też o tym słyszałam. Ja Kubę smarowałam przez pierwsze chyba 6 miesięcy...najpierw codziennie a po ok 3-4 miesiącach co 2-3 dni...

od 6 m-ca zamiast oliwki używam balsamu dla niemowląt.Początkowo Hipp a teraz Nivea Nutri Sensitive bo jest rewelacyjny!!

[Kakusia]

Napisane przez kropka75

Znowu jakaś nowa teoria?

To czemu nam brzuchy właśnie oliwką polecają smarować?

Zwariować można.

też o tym czytałam, że oliwka może wysuszać
w maminej gazetce pisało także, że nie powinno się smarować buźki dziecka oliwką bo może wysuszyć.

[sorejna]

Napisane przez Impersona

Ciągle zastanawiam się nad oliwką. Małego oliwkowałam, zresztą uwielbiam zapach naoliwkowanego noworodka, a tu mi ostatnio koleżanka-kosmetolog mówi, że oliwka wysusza skórę dziecka i żeby nie używać Co Wy na to?

od urodzenia mojego kluska, czyli od 3 miesięcy do kąpieli używam oilatum, więc teoretycznie oliwka nie była mi potrzebna ale warto w nią zainwestować choćby do robienia masażu. ja np. smaruję młodego całego od stóp do głów raz, dwa razy w tyg. i masuję. bardzo to lubi.
a o tym, że oliwka wysusza to pierwszy raz słyszę

jeśli chodzi o ubranka, to radziłabym zaopatrzyć się w dość dużą ilość body i pajacy na roz. 56. dzieci po porodzie są przykurczone i nawet w tych ubrankach się topią.
na początku, to zdarzało mi się zmieniać osiusiane, okupkane, ulane ubranka nawet 5 razy dziennie. Fakt z tych ciuszków prędko wyrósł ale gdybym miała ich minimalną ilość (taką jaką zazwyczaj podaje się w standardowej wyprawce) to nie wyrobiłabym z praniem i młody o samej pieluszcze by leżał.

[Martsonka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16230364]A nie lepiej mieć ubranka przed porodem? Potem może być różnie, niech tak trzeba będzie zostać w szpitalu i klapa.[/QUOTE]

Napisane przez Impersona

Szajko- ja zrozumiałam, że Martsonka ma kilka małych, a resztę większych, a nie, że ma tylko kilka

heheh dokładnie, ciuszków mam mnóstwo, ale do 62 wzwyż mały 15 tygodnia ukazywał się na usg jako duży (chociaż ostatnio przystopował z wagą - w 32tyg 2200g) poza tym dzieciate koleżanki mi radziły, że zawsze można podwinąć rękawki w za dużym ubranku, a faktycznie baaardzo szybko dziecko z tego wyrasta myślę ze dam radę, jak nie to mężuś będzie latał dokupywał, trudno, jakos to przeżyje

[karenina19]

Ja mialam na poczatek z rozmiaru 56 kolo 10 spioszkow z bawelny, 2-3 cieplejsze z weluru, 12 body, 4-5 pajacykow i koszulki i mysle, ze ilosc byla ok...nie ulewal nam nic, ale czesto zdarzalo sie malemu osiusiac na przewijaku (z czego byl baardzo zadowolony..) itp. wiec zmian odziezy byly czasami kilka razy dziennie. Nie musialam biegac z praniem co chwile
Urodzil sie dlugi na 52 cm i rozmiar 56 nosil do 2 miesiaca

No i jeszcze sporo zalezy od rozmiarowki...juz wyczailam, ze polska jest najmniejsza, potem idzie niemiecka - dosc spora (moj maly nosi juz 62 polskie a 56 niemieckie...) i najwieksza jest amerykanska...

[vipek]

Witajcie Dziewczyny,

ja jeszcze nie jestem w ciąży choć w planach mam zafasolkowanie w tym roku

Chciałabym się podpytać właśnie o rozmiarówkę ubranek. Karenina19 pisała, że co kraj to inna wielkość w rozmiarach ale jak to jest u nas?
Czy naprawdę ciuszek ciuszkowi nierówny wielkościowo? Jak to było u Was?

I mam jeszcze inne pytanie: czy np rozmiar 56 na ubranku- powiedzmy body- oznacza, że zmieści się w nie dzidziuś wzrostu 56 i koniec czy dzidziuś wzrostu 56 w pieluszce (bo wiadomo- swoją grubość ma)? Czyli czy jest pieluszka w rozmiarze ciuszka wliczona czy nie i np dziecko wzrostu 53 cm nie zmieści się w rozmiar 56?

Bo przyznaję, że się już pogubiłam- wiadomo, że wzrost to wzrost- jak to w ubraniach dla dorosłych- ale przecież oczywiste jest, że taki maluch bez pieluszki ani rusz więc?

Bardzo proszę o Wasze sugestie.

[alkamor]

Napisane przez vipek

Witajcie Dziewczyny,

ja jeszcze nie jestem w ciąży choć w planach mam zafasolkowanie w tym roku

Chciałabym się podpytać właśnie o rozmiarówkę ubranek. Karenina19 pisała, że co kraj to inna wielkość w rozmiarach ale jak to jest u nas?
Czy naprawdę ciuszek ciuszkowi nierówny wielkościowo? Jak to było u Was?

I mam jeszcze inne pytanie: czy np rozmiar 56 na ubranku- powiedzmy body- oznacza, że zmieści się w nie dzidziuś wzrostu 56 i koniec czy dzidziuś wzrostu 56 w pieluszce (bo wiadomo- swoją grubość ma)? Czyli czy jest pieluszka w rozmiarze ciuszka wliczona czy nie i np dziecko wzrostu 53 cm nie zmieści się w rozmiar 56?

Bo przyznaję, że się już pogubiłam- wiadomo, że wzrost to wzrost- jak to w ubraniach dla dorosłych- ale przecież oczywiste jest, że taki maluch bez pieluszki ani rusz więc?

Bardzo proszę o Wasze sugestie.

wiesz co nie wiem czy to jest z pieluchą czy bez....ale tak jak pisałam wcześniej...mój Kuba urodził się mając 59 cm i rozmiar 56 nosił ok.2-3 tygodni

a z rozmiarówka to fakt...jest w cały świat..ale to tak samo jak z rozmiarówką dla dorosłych

[vipek]

Dzięki alkamor,

no proszę- niby był większy od ubranek a jednak w te mniejsze krótko bo krótko- ale się pomiescił...

zawrót głowy naprawdę...

[alkamor]

Napisane przez vipek

Dzięki alkamor,

no proszę- niby był większy od ubranek a jednak w te mniejsze krótko bo krótko- ale się pomiescił...

zawrót głowy naprawdę...

no własnie dziwne to dla mnie ale jednak....nie wiem jak oni to robią

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czasem rozmiarówka od fasonu zależy -= niektóre np pajacyki czy śpioszki mają króciutkie nogawki, a szalenie długi tułów, niektóre bodziaczki są wąskie, inne szerokie- no to wiadomo, że te szerokie teoretycznie 56 wejdą spokojnie na większe dziecko.

[kropka75]

Napisane przez vipek

I mam jeszcze inne pytanie: czy np rozmiar 56 na ubranku- powiedzmy body- oznacza, że zmieści się w nie dzidziuś wzrostu 56 i koniec czy dzidziuś wzrostu 56 w pieluszce (bo wiadomo- swoją grubość ma)? Czyli czy jest pieluszka w rozmiarze ciuszka wliczona czy nie i np dziecko wzrostu 53 cm nie zmieści się w rozmiar 56?

Mnie się wydaje, że wszystko od firmy, kroju, materiału zależy.
Ja mam jedno body r. 56 dłuższe o 3cm od innych. A jedno 56 mniejsze na długość o 2cm od innych.

Przypuszczam, że w praniu wyjdzie co młody będzie nosił w jakiej kolejności, a rozmiar wiele do tego miał nie będzie.

[vipek]

Dzięki wielkie Dziewczyny
za wskazówki!

Napisane przez kropka75

Przypuszczam, że w praniu wyjdzie co młody będzie nosił w jakiej kolejności, a rozmiar wiele do tego miał nie będzie.

No tak- jeszcze pranko- nie brałam tego pod uwagę- a faktycznie takie pranko może wieeeele zmienić

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez kropka75

Mnie się wydaje, że wszystko od firmy, kroju, materiału zależy.
Ja mam jedno body r. 56 dłuższe o 3cm od innych. A jedno 56 mniejsze na długość o 2cm od innych.

Przypuszczam, że w praniu wyjdzie co młody będzie nosił w jakiej kolejności, a rozmiar wiele do tego miał nie będzie.

Ja oglądałam ostatnio śpiochy w sklepie, 62 i 68 taką samą długość miały.

[kropka75]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;16367383]Ja oglądałam ostatnio śpiochy w sklepie, 62 i 68 taką samą długość miały.[/QUOTE]
Ano właśnie.

U mnie jest większa różnica w body... zresztą zaraz Wam pokażę na foto, wczoraj liczyłam ile jakich rozmiarów mam i aż w szoku byłam.

[vipek]

Napisane przez kropka75

Ano właśnie.

U mnie jest większa różnica w body... zresztą zaraz Wam pokażę na foto, wczoraj liczyłam ile jakich rozmiarów mam i aż w szoku byłam.

Super- czekam na zdjęcie

[kropka75]

Te z lewej to body firmy Aga z Radomia - r. 62.
Te z prawej to body firmy Ewa Klucze - r. 56.

Jak wynika z powyższego najpierw mój syn ponosi r. 62...

(Co ciekawe śpiochy r. 56 obu tych firm są takie same długie.)

[kropka75]

A taka wielka jest różnica w dwóch bodziakach r. 56. Z lewej body Aga, z prawej Ewa Klucze.

Fot. 1 - różnica 6cm, fot. 2 - różnica 4cm między firmami.

To żółte to najdłuższe jakie mam. To czerwone z Agi to najkrótsze jakie mam.

[kropka75]

Chyba muszę te rzeczy nowe metkowane segregować raz jeszcze, wg. wielkości tym razem, nie wg. rozmiaru.
Tak jak robiłam z używanymi spodenkami i sweterkami, która mam. Czasem r. 68 był mniejszy od r. 62. To dzieliłam na wielkość, nie na rozmiarówkę. Żeby łatwiej było potem szukać.