Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-11, 08:30   #481
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madziulka i TŻ GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 08:38   #482
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Wieści od TZ Madziulki83:

"Skarb Szymon pojawił się dziś o 21:01 waży 3305g i 50cm,
Madzia była super TŻ "

gratuluje!!!syneczek malutki,ale może dzięki temu i poród był ciut łatwiejszy...


ja dzisiaj mam wizytę o 12:10...trzymajcie kciuki!-zobaczymy czy coś ruszyło...
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 08:44   #483
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzien dobry

3mam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

Ja jutro zaczynam 35 tydzien i jestem o kolejny tydzien bardziej spokojna ogolnie nie mam pojecia czemu bo przez cala ciaze wysypywalo mnie w miare rowno a teraz nagle pojawily mi sie wszedzie na skorze na plecach szyi twarzy czerwone chrosty i coagle sie pojawiaja nie wiem czytodlatego ze niedlugo porod i tez hormony szaleja ?? mam nadzieje xe jak urodze przestanawyskakiwac te glupie pryszcze

Ciekawe kto sie dzisiaj rozpakuje
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 08:54   #484
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Agape007 Pokaż wiadomość

Dlatego polecam książkę "Język niemowląt" Tracy Hogg


Lila a może Bartus tak często sie budzi bo jest niedojedzony? Nasza Ola tak ma, że jak jest niedojedzona to co chwilę się budzi.


Dlatego ja od dziś wprowadzam w życie takie zasady, aby Ola sama zasypiała - bez bujania, bez cycka.
A to wszystko dzięki naszej Pysi, bo wysłała mi książkę "Uśnij wreszcie".
Agape dziękuję "Język niemowląt" mam i staram się stosować...... Ale koniecznie muszę poszukać "Uśnij wreszcie".
Faktycznie, czasem maluszek mało zjada i wtedyu częściej chce znowu.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
JA na sekundeczkęęęęęęęeeee/....

Wieści od TZ Madziulki83:

"Skarb Szymon pojawił się dziś o 21:01 waży 3305g i 50cm,
Madzia była super TŻ "



hihi ale Madzia wyszkoliła swego ...nawet nasz skrot zna

Madziu gratulację


Buziaki kochane ...

Do jutraaaaa
Gratulacje!!!!!

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Malga19 Pokaż wiadomość
heheh

wiecie musilam was jakos podbudowac....


a to moja mala Jowitka (Witka)
Cudo!!!!!!!!!!!!
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 08:56   #485
misiapysiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 78
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Hej dziewczyny!
Ja dzisiaj zaczynam 37 tydzien tak samo chyba jak pysiamn?
ale ja bym chciała jednak zaczekac do terminu czyli 3 lutego bo jestem na 5 roku studiow i jestem wlasnie w trakcie zaliczen cos w tym jest ze wiekszosc dzieci rodzi sie w nocy nawet jak bylismy w szkole rodzenia w szpitalu gdzie mam zamiar rodzic położne potwierdzily ta teorie. A nawet nie wiedzialam ze sa takie podkladki? w zasadzie to madra rzecz bo jak odejda wody to sie nie mysli o sprzataniu tylko zeby jak najszybciej sie spakowac i do szpitala jechac. Moj Tz juz mi kazal robic liste co ma zabrac do szpitala jakbym nie zdazyla sie spakowac i on by dowozil rzeczy, chyba go tez juz lekki stres ogarnia
misiapysiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 08:56   #486
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

brzoskwinia bo może coś się zacznie i wkrótce dostaniemy sms z dobrą wiadomością
Cytat:
Napisane przez filka2 Pokaż wiadomość
no ciekawe która z nas nastepna,widze juz kilka z objawami...oliviao,addict ed to wizaz,brzoskwinka:rolleye s:ja mam tylko bóle brzucha i boli przy pępku ale to juz od 2tyg więc nie liczyłabym na nic
Ja chyba na razie jeszcze nie - po sobotnich skurczach ani śladu

Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość
Bo nasze nietoperki, jak siedzą na nietoperka, to kiedy mają wychodzić, jak nie w nocy Poza tym, w większości, pewnie w nocy weszły, to i wychodzą

Też tak słyszałam o tym wchodzeniu i wychodzeniu, nawet mówiła o tym prowadząca na SR, ale mogę powiedzieć, że co do pierwszego porodu, to w ogóle to mi się nie sprawdziło

kocurazab no i dobrze, że idziesz wcześniej na zwolnienie, po co masz się męczyć
Ciekawe czy azzis ma już zwolnienie, bo nie pamiętam kiedy miała iść na wizytę?
gosbaj też bym z chęcią obejrzała ten film, ale raczej się nie wybiorę już na dłuższy seans do kina i poczekam aż sie pokaże na DVD, a z wizytę oczywiście za wizytę

Cytat:
Napisane przez kasia uk Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
Chciałabym się przywitać Dopiero teraz, bo wcześniej wydawało mi się, iż nie ma sensu, abym się podłączała ze względu na to, iż mieszkam w UK. Ale wczoraj z ciekawości zajrzałam tutaj poczytać sobie i zauważyłam, że jest MadzikUK, która pisze z nami na wątku dla mamusiek z UK, więc stwierdziłam, że czemu nie Szkoda, że tak późno.

Termin mam na 22 stycznia.
Witaj i jak to mówią: lepiej późno niż wcale

Cytat:
Napisane przez malinka118 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze, ciekawe czy któraś trafi na ostatnią datę binarną w tym miesiącu - cytat z mjeg tżta
A co to takiego
A po kiepskiej nocy polecam jeszcze drzemkę nad ranem - dziś jak wszyscy wyszli z domku to znowu sobie pospałam ponad godzinkę, bo nocki niestety ostatnio nie są najlepsze.

olivia no ciekawe co tam ktg pokaże dzisiaj, a może już zostaniesz w szpitalu

Cytat:
Napisane przez AniaRP Pokaż wiadomość
to moja druga ciąża ale nie bardzo umiem odróżnić skurczy od ruchów dziecka - pierwsza ciaża przenoszona dwa tyg; wody mi odeszły w szpitalu a skurcze się pojawiły po prawie 10godz na porodówce - byłam już tak nafaszerowana lekami, że ich nie pamiętam...
Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
tez mam czasem z tym problem bo mały się tak przeciąga, ze brzuch sie stawia a czasem tylko brzuch się stawia. W poprzedniej ciazy nie miałam wcale twardniejącego brzucha a już na bank żadnych skurczów
dobrze mówią, że kazda ciąża inna
Już wczoraj pisałam, ale też potwierdzam, że w pierwszej części nie miałam części objawów, które mam teraz jak skurcze przepowiadające czy odejście czopa. I też czasami nie byłam pewna czy to skurcz, czy Maciek, ale po sobocie wiem, że to raczej mały tak sie "wybrzuszał". W sobotę te przepowiadające byly już takie konkretne i nie miałam tych wątpliwości.
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:01   #487
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzień dobry mamuśki i brzuszki

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
trzymam też za przeterminowane i te na wylocie żeby wreszcie maluchy zdecydowały się wyjść (Choć ja tam się wcale nie dziwię że przy takiej aurze wolą sobie siedzieć u mam w brzuchach )
witamy nową mamę - kasia uk

ja w nocy jak wstawałam do kibelka to myślałam że zacznę rodzić, brzuch bolał, wszystko ciągnęło do pachwin ale Zosia się zlitowała i nadal siedzi w brzuchu o co zresztą usilnie ją proszę od rana, bo nie mam pojęcia jak miałabym w taką pogodę dojechać do szpitala
jesteśmy tak zasypani że nawet nie próbuję jechać na uczelnię bo to chyba awykonalne!

ciekawa jestem jak kurier do mnie dojedzie, bo dziś powinna paczka dotrzeć z ciuszkami, chyba będzie leciał z łopatą przed samochodem bo inaczej to chyba nie da rady

chciałabym też się Wam pochwalić - wczoraj zakończył się konkurs cleanic kindii - akademia troskliwej mamy i razem z Zosią i jej pokoikiem zajęłyśmy 29 miejsce!!pierwsza 30-tka premiowana jest nagrodami więc czekam na maila od organizatora a potem na pakę kosmetyków z cleanica o wartości ok.100zł

edit:
no i jeszcze ważna wiadomość - dziś zaczynamy 36 tydzień

Edytowane przez kamyil
Czas edycji: 2010-01-11 o 09:04
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:04   #488
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

misiapysiaa zdecydowanie radziłabym się już spakować

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
ja dzisiaj mam wizytę o 12:10...trzymajcie kciuki!-zobaczymy czy coś ruszyło...
trzymam

Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
Agape dziękuję "Język niemowląt" mam i staram się stosować...... Ale koniecznie muszę poszukać "Uśnij wreszcie".
Dostałam kiedyś na maila od Pysi, więc jak chcesz to podaj maila na PW i ci prześlę
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:16   #489
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

No i juz po wizycie wszystko jest ok tylko ja niestety bardzo puchne. okazalo sie ze w brzuszku nosze malego wielkoludka bo synek wazy juz ok 4300g a nic nie wskazuje na to zeby chcial wyjsc!!!!!a to 38tc!!!! lekarz powiedzial ze to dlatego tak puchne bo cisnienie mam male. Szyjka dalej wysoko i zamknieta, wod duzo i lozysko dalej wydolne. Lekarz powiedzial ze z takimi duzymi dziecmi to jest tak ze czesto nie ma akcji porodowej bo glowka jest za duza zeby wejsc do kanalu rodnego. I ze albo konczy sie cc albo wywolywaniem.Za 10 dni mam znowu przyjsc to sie zobaczy co i jak.
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:38   #490
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
oooooo jak podbarwiony krwią to może jeszcze dziś się zacząć akcja
no cóż... nie zaczęło się
Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość
A ja jutro zaczynam ostatni tydzień pracy. Ten czwartek i piątek miałam bardzo męczący (w sumie nie miałam dużo pracy z dzieciakami, ale jakoś byłam do d...), poza tym aura nie sprzyja chodzeniu, zwłaszcza z bagażem w brzuszku i zdecydowałam, że nie będę chodziła do końca stycznia, tylko idę na zwolnienie - będzie to 34 tydz.
W piątek poszłam do wicedyr i jej mówię, jak się sprawa przedstawia, jutro, a raczej dzisiaj muszę iść jeszcze do dyr, bo w piątek prowadził akurat lekcje, więc już dałam sobie spokój i na niego nie czekałam.
W tym tyg pozałatwiam swoje sprawy w pracy związane ze stażem na mianowanego i kilka innych, doćwiczę z dzieciakami występ na dzień babci i dziadka - zrobią występ w przyszły poniedziałek - i ten przyszły poniedziałek będzie moim ostatnim dniem w pracy.
W ten piątek mam wizytę u lekarza, to akurat wypisze mi zwolnienie.
Ciekawe czy będzie mnie teraz badał - tzn szyjkę to na pewno, zawsze sprawdza, ale ciekawe czy Maluszka też będzie oglądał, fajnie by było gdybym wkońcu poznała płeć mojego Dzidziusia. W sumie już mi tak bardzo nie zależy na poznaniu płci, bo i tak niedługo będę wiedziała, kto mieszkał tyle czasu u mnie w brzuszku ale fajnie by było. Najbardziej to mi zależy na łatwym porodzie, bez komplikacji; o minimalnym bólu, no i wiadomo aby Maluszek był zdrowy, jak ryba Chociaż sądząc po sile kopniaków - sądzę, że jest

No dobra spadam. Mam do pracy na 12:00 i całe szczęście, bo spać po nocach nie mogę, najlepiej to nad ranem
I tak długo pracowałaś ale jak dobrze się czułaś to dobrze. Ja żałuję że tak wcześnie gin mnie wysłał na chorobowe, bo po tych pierwszych 3 miesiącach, które miały takie duże znaczenie spokojnie mogłam chodzić do pracy bo czułam się świetnie, ale nie kazał mi ryzykować. Może to przez to pierwsze poronienie, ale bałam się i jak on już tak sugerował to nie naciskałam. Ale to siedzenie w domu 8 miesięcy już mnie dobija...

Chyba każda z nas marzy żeby poród był szybki bezbolesny i z dzidziusiem wszystko w porządku

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość

Ja juz po kinie, fajowy byl film i usmialam sie co nie miara. Nawet byl watek o porodzie w domu i znajomi sie smiali zebym sie nei wczuwala w ta scene za bardzo...Teraz zmykam spac bo jutro na 9 mam wizyte, zobaczymy co u synka wiec trzymajcie kciuki.

Pysiu za ciebie tez trzymam
Trzymam za wizytę

Cytat:
Napisane przez kasia uk Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
Chciałabym się przywitać Dopiero teraz, bo wcześniej wydawało mi się, iż nie ma sensu, abym się podłączała ze względu na to, iż mieszkam w UK. Ale wczoraj z ciekawości zajrzałam tutaj poczytać sobie i zauważyłam, że jest MadzikUK, która pisze z nami na wątku dla mamusiek z UK, więc stwierdziłam, że czemu nie Szkoda, że tak późno.

Termin mam na 22 stycznia.

Majkela12, gdy wędrowałam wśród Waszych postów i zobaczyłam Twoje maleństwo- oniemiałam! Nigdy w życiu nie widziałam tak ślicznego bobasa.

Chciałabym również pogratulować wszystkim nowym mamusiom Zazdroszczę, że już po porodzie i że już z maleństwem!
Witamy, lepiej późno niż wcale, a niedługo będziemy wszystkie plotkować i wspierać się na odchowalni

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
gosbaj za wizytę a u mnie te dni to już na minusie lecą

prostuję włoski i lecę na ktg.. strasznie mi się nie chce bo pewnie znowu tylko się przejadę i nic moja córcia jak dorośnie i będzie uparta to jej powiem, że już w brzuchu taka była bo nie chciała wyjść
za ktg i oby coś ruszyło

Cytat:
Napisane przez aldii Pokaż wiadomość
Kasiauk witaj
Brzoskwinko to oby sie cos rozkrecilo

Wielkie kciukasy za dzisiejsze wizyty,ktg, wyniki i inne Tez niedlugo zmykam na wizyte i mam nadzieje, ze nie zakoncze jej na porodowce
za wizytę
niestety jak na razie nic się nie ruszyło, noc minęła spokojnie

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
ja dzisiaj mam wizytę o 12:10...trzymajcie kciuki!-zobaczymy czy coś ruszyło...
następna na wizytę - trzymam

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
dzień dobry mamuśki i brzuszki

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
trzymam też za przeterminowane i te na wylocie żeby wreszcie maluchy zdecydowały się wyjść (Choć ja tam się wcale nie dziwię że przy takiej aurze wolą sobie siedzieć u mam w brzuchach )
witamy nową mamę - kasia uk

ja w nocy jak wstawałam do kibelka to myślałam że zacznę rodzić, brzuch bolał, wszystko ciągnęło do pachwin ale Zosia się zlitowała i nadal siedzi w brzuchu o co zresztą usilnie ją proszę od rana, bo nie mam pojęcia jak miałabym w taką pogodę dojechać do szpitala
jesteśmy tak zasypani że nawet nie próbuję jechać na uczelnię bo to chyba awykonalne!

ciekawa jestem jak kurier do mnie dojedzie, bo dziś powinna paczka dotrzeć z ciuszkami, chyba będzie leciał z łopatą przed samochodem bo inaczej to chyba nie da rady

chciałabym też się Wam pochwalić - wczoraj zakończył się konkurs cleanic kindii - akademia troskliwej mamy i razem z Zosią i jej pokoikiem zajęłyśmy 29 miejsce!!pierwsza 30-tka premiowana jest nagrodami więc czekam na maila od organizatora a potem na pakę kosmetyków z cleanica o wartości ok.100zł

edit:
no i jeszcze ważna wiadomość - dziś zaczynamy 36 tydzień
Gratulacje wygranej i 36 tygodnia


Ja dzisiaj jestem trochę wyłamana po tych wczorajszych porządkach, a zostało mi jeszcze wymyć podłogi w całym domu... tż mówi żebym nie ruszała to on umyje jak wróci, ale spróbuję umyć, bo wiecie jak to chłop myje - a po remoncie to trzeba tak dokładnie
Dzisiaj rano dalsza część czopa... sporo tego jest, myślałam że mniej.
TŻ jeszcze wczoraj nie mógł wytrzymać i złożył łóżeczko, więc do skończenia pokoiku małego brakuje pomalować półeczki, zamontować lampy (najpierw je kupić) i kupić sofę i dywan.
Przywiózł mi tż aparat od teścia to zrobię sobie potem zdjęcie brzucha a wieczorem może tż namówię żeby mi kilka porobił na pamiątkę.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
No i juz po wizycie wszystko jest ok tylko ja niestety bardzo puchne. okazalo sie ze w brzuszku nosze malego wielkoludka bo synek wazy juz ok 4300g a nic nie wskazuje na to zeby chcial wyjsc!!!!!a to 38tc!!!! lekarz powiedzial ze to dlatego tak puchne bo cisnienie mam male. Szyjka dalej wysoko i zamknieta, wod duzo i lozysko dalej wydolne. Lekarz powiedzial ze z takimi duzymi dziecmi to jest tak ze czesto nie ma akcji porodowej bo glowka jest za duza zeby wejsc do kanalu rodnego. I ze albo konczy sie cc albo wywolywaniem.Za 10 dni mam znowu przyjsc to sie zobaczy co i jak.
4300 to duży, a jeszcze do porodu pewnie urośnie... chyba powinni Ci zrobić cesarkę. A z drugiej strony USG też często fałszuje wynik... a jak byś chciała rodzić?
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:40   #491
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Czesc kobitki

Gosbaj - to dzidzia wielka, choc jak juz sie okazywalo wczesniej usg nie zawsze miarodajne...ostatnio gadałam z pacjentka przed wizyta i ona urodziła 3 dzieci powyzej 4 kilo wszystkie naturalnie! szok

Madziulka- gratulacje!

U mnie jeszcze 10 dni....ale zero objawów (jak wspominałam wczesniej mi sie tam nie spieszy...
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 09:46   #492
aldii
Zakorzenienie
 
Avatar aldii
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kamyil,Gosbaj
Brzoskwinko moze w ciagu dnia sie cos ruszy


Pedze na pociag - oby nie byly opoznione i zimne
__________________
Lukrecja
aldii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:52   #493
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość



4300 to duży, a jeszcze do porodu pewnie urośnie... chyba powinni Ci zrobić cesarkę. A z drugiej strony USG też często fałszuje wynik... a jak byś chciała rodzić?
No duzy duzy.... mam nadzieje ze za wiele nei urosnie. Ale chyba ma to po mnie bo ja sie urodzilam 4,5kg. Co do wagi z usg to wiem ze sie myli. Ale np wczoraj urodzila moja kolezanka ktora chodzila do tego samego gina vo ja i pare dni przed porodem powiedzial jej ze dziecko wazy 4300g a urodzilo sie 4250g wiec raczej sie nei pomylil....

A jak bym chciala urodzic??hmm caly czas chcialam naturalnie ale jak ma byc taki duzy i mam sie meczyc to chyba wolalabym cc. bo wizja porodu sn i to jeszcze wywolywanego przy takim duzym dzidziolku nie nastraja mnie optymistycznie.....A ja tez dak duzo wazylam i mama mnie rodzila naturalnie wiec jak jej dzis powiedzialam ze synek juz taki jest duzy to powiedziala ze zyczy mi cesarki zebym sie nie meczyla jak ona...
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:55   #494
misiapysiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 78
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość
misiapysiaa zdecydowanie radziłabym się już spakować
Do mnie jakos jeszcze nie dociera ze to juz tak blisko, ze to moze sie stac wlasciwie juz! jeszcze mam pare drobiazgow do kupienia..
A mam pytanie nowe ubranka tez prałyście? i w co ubieracie dziecko na wyjscie ze szpitala? w taki gryby kombinezon czy wystarczy normalne ubranko plus rożek ewentualnie śpiworek?
misiapysiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:59   #495
AniaRP
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 83
GG do AniaRP
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Gosbaj a co lekarz? skłania się bardziej ku cc?
bo synek rzeczywiście sporawy.
__________________
07.07.07 szczęśliwa żonka
16.12.07 szczęśliwa mama
23.02.2010 szczęśliwa mama



na 31 urodziny będę ważyć 65 kg!!
AniaRP jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 09:59   #496
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
lila ślicznie wyglądasz i Bartuś malutki

malinka no własnie ja się czaje zeby zrobic z twarożkiem te bułki i z owocami jakimis

wstawię Wam mojego komandosa

hahaha, ale się uśmiałam świetny komandos - zwłaszcza jak w pewnej chwili się zawiesił i myślałam, ze główką klapnie w śnieg


Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
zastanawiam sie dzis czy mi czop wogole wylecial... i chyba to co wydawalo mi sie czopem nim nie bylo....wogole nic nie wskazuje ze urodze niebawem,moze tylko to ze Krzysiu sie dzis praktycznie nie rusza a wariowal przez ostatnie dni...moze to byc oznaka zblizajacego sie porodu???

napisalam dzis maial do mojego szamana z rekalamacja
Może to być oznaką Moja Młoda też zawsze była mega ruchliwa a od kilku dni tylko się przeciąga od czasu do czasu lub wystawia nóżkę... Wiem, że ma już malutko miejsca, ale może to tez na poród?
Szaman odpisał?


Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
o, super napisane


Cytat:
Napisane przez Malga19 Pokaż wiadomość
witajcie

ja naarzie pokrotce opisze porod a foto pozniej malej...bo jeszcze na kompie zgranej nie mam bo kabelek sie gdzies zapodzial...

a wiec 5 stycznia....siedzialam jeszcze do po 24 na wziazu....i patrzylam sobie tez na inne forum i tam odkrylam watek "niespotykane imiona" i wyczailam tam ta Jowite...i jakos tak dodalam moje miemie jako 2 jej i wyszlo Jowita Malgorzata..... Wiec wstalam od kompa...i trach taki mnie skurcz zlapal ze ledwo sie moglam ruszyc.... Mysle sobie nie no cos chyba bedzie.....z tego..i ledwo przeszlam pare krokow...do przedpokoju a tu poslalo mi sie po nozkach i to niezla ilosc tych wod...pidzama cala mokra stalam w takich kaluzy...wody i nie mogalm wydusi slowa....hee a pozniej tylko krzyknela"Pawel chodz tu a on sobie spal wiec troszke sie wydralam ze az biedak sie poderwal i przypiek zaspany....a ten:co sie wylało?? A ja na to to wodu...Rodze.!!! i to slowo go ostrzezwialo....a najlepsze ze on sie kszatal po domku i mowil do mnie"tylko spokojnie...stuj tu nie ruszaj sie....eheh

Jakos po 1 w nocy dojechalismy do szpitala.....a takie naprwde skurcze zaczely sie od 2.30.....i tak trwaly do...9 rano......gdzie powiedzilama ze ja nie dam rady i chce CC a na to lekarz ze Zobaczy pani z 5 parc i bedzie dzidzi.....no i bylo 5 bolesnych parc i sie urodzila o 10:15 moje slonce....Jowitka....:lov e: Łzy to mi same ciekly i Pawlowi tez....

Ooglnie mowiac bylo ciezko....ale dalam rade...Bardzo duzo mi pawel pomogl i za to mu dziekuje.....


a teraz musze leciec...bo mala sie przebudzila....

buzka
Super Jejku jak zazdroszczę Gratulacje


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
JA na sekundeczkęęęęęęęeeee/....

Wieści od TZ Madziulki83:

"Skarb Szymon pojawił się dziś o 21:01 waży 3305g i 50cm,
Madzia była super TŻ "
Gratulacje!!!


Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
No i juz po wizycie wszystko jest ok tylko ja niestety bardzo puchne. okazalo sie ze w brzuszku nosze malego wielkoludka bo synek wazy juz ok 4300g a nic nie wskazuje na to zeby chcial wyjsc!!!!!a to 38tc!!!! lekarz powiedzial ze to dlatego tak puchne bo cisnienie mam male. Szyjka dalej wysoko i zamknieta, wod duzo i lozysko dalej wydolne. Lekarz powiedzial ze z takimi duzymi dziecmi to jest tak ze czesto nie ma akcji porodowej bo glowka jest za duza zeby wejsc do kanalu rodnego. I ze albo konczy sie cc albo wywolywaniem.Za 10 dni mam znowu przyjsc to sie zobaczy co i jak.
Jejku to faktycznie wielkoludek jest hihihih, u nas w szpitalu słyszałam, że przy wadze powyżej 4 kg robią cc.


A mnie przez weekend nie było a tu miałam 7 stron czytania Wy to pędzicie w tempie

Dzisiaj chyba zamówię wózek w końcu no i chyba ten termofor pluszowy bo napewno się przyda

A dziś wstałam i już napewno mi sie brzuch obniżył Wczoraj miałam skurcze i prawie cały dzień mnie bolał brzuch jak na @ ale jak widać nic z tego nie wyszło. Nocka była koszmarna - często się budziłam bo wszystko mnie bolało i tyle... Teraz spokój
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:07   #497
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez misiapysiaa Pokaż wiadomość
Do mnie jakos jeszcze nie dociera ze to juz tak blisko, ze to moze sie stac wlasciwie juz! jeszcze mam pare drobiazgow do kupienia..
A mam pytanie nowe ubranka tez prałyście? i w co ubieracie dziecko na wyjscie ze szpitala? w taki gryby kombinezon czy wystarczy normalne ubranko plus rożek ewentualnie śpiworek?
Ja prałam wszystko, nowe i nie nowe i prasowałam
A dzidziuś na wyjście normalne ubranko - body, pajac, i oczywiście kombinezonik, takie maleństwo musi być szczelnie opatulone, jeszcze tym bardziej w taką pogodę.
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:14   #498
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez AniaRP Pokaż wiadomość
Gosbaj a co lekarz? skłania się bardziej ku cc?
bo synek rzeczywiście sporawy.
No wlasnie lekarz jednoznacznie nie powiedzial, powiedzial tyle ze moze byc tak ze dostane wczesniej skierowanie do szpitala. Okaze sie chyba za 10 dni jak pojde na wizyte.
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:15   #499
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

kasiaUK to mamy takie same terminy no i witamy jak juz pisaly dziewczyny lepiej pozno niz wcale
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:16   #500
agusiamatyldka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 254
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

madziulkagratulacje!!!!!!!!!!!!!!
patinka
Asiulka89
ja przed ciaza mialam cere nawet ok ale dzieki tonikowi na recepte, musialam go w ciazy odstawic , i w 2-5 msc ciazy mialam dzume -doslownie ....kolo 5 msc zaczelo sie uspokajac a teraz nie mam prawie nic...zastanawiam sie jak to jednak bedzie po porodzie, jak sie zmienia hormony i podczas karmienia dalej toniku nie moge staosowac
moze ktoras mama wie jak to jest ze skora podczas karmienia , jak te hormony wplywaja wtedy na nia???

Wczoraj bylam na ktg i oczywiscie wszytsko slicznie-ladnie, szyjki nie ma ale jest zamknieta -rodzic jeszcze nie bede
jutro albo w srode mam sie zglosic na oddzial na przyjecie, na poczatku jakies czopki mi dadza , i cos tam poczaruja a potem pewnie oksytocyna...jakos mialam przeczucie ze tak to bedzie...ogolnie humor mam nie za dobry...dobilo mie jescze to ze przytylam znowu kg w sumie 11kg...caly czas jem z nerwow slodkie ...jedyna mila rzecza jest to ze kupilismy wczoraj przewijak na komode-wreszczie taki jak chcialam

przypomnialam sobie wlasnie tekst mojego mezusia jak narzekalam na to ze jestem teraz wielorybem...ja mu mowie ze mam grube nogi on ze nie, ja mu mowie zeby nie klamal ze widze ze przytylam na nogach a on na to "eeee nie tak bardzo jak na brzuchu"...wogole to jest osttanio slodki i kochany , mam nadzieje ze sie nie zmieni jak sie Krzysiu urodzi

Edytowane przez agusiamatyldka
Czas edycji: 2010-01-11 o 10:21
agusiamatyldka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:18   #501
eudaimonia
Rozeznanie
 
Avatar eudaimonia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 571
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hello dziewczęta!!
zaczęłam Was nadrabiać, ale boję się, że zaraz będę musiała biec do Adasia, więc najpierw napiszę Wam raporcik.. aha, od wczoraj jesteśmy już w domku
a teraz co do samego porodu i akcji porodowej
annanasa nie jadłam, za to seksik zadziałał błyskawicznie - tak więc te co chcą bierzcie się do roboty
nic a nic nie zapowiadało, że rodzę, żadnych bóli, żadnych skurczy przepowiadających. w czwartek wieczorkiem (czyli w terminie) oglądałam sobie spokojnie dr house i nagle rozpoczął się delikatny skurcz, następny za jakieś kilka minut, i następny - były coraz mocniejsze. nie wierzyłam, że to tak bez zapowiedzi sie zdarzy ale na szczęscie tż stwierdził: jedziemy do szpitala. no i pojechaliśmy. ok 22.30 zostałam zbadana - rozwarcie było na 1,5cm!!! ale lekarz stwierdził, że zaczęło się. oczywiście od razu powiedziałam, że chcę zzo i że mam streptococcus (na wszelki wypadek jakby nie doczytali) . zaprowadzono mnie do ładnej sali przedporodowej, przebrałam się, podano mi antybiotyk i podłączono pod ktg. skurcze się nasilały i były już naprawdę bolesne i myślałam tylko o tym, że już niedługo dostanę zzo (czekano z nim aż będę mieć rozwarcie 5 cm bo wtedy się podaje). położna wychodziła i przychodziła, więc byłam tylko sam na sam z mężusiem - był bardzo pomocny: podawał wodę, szminkę ochronną na wysuszone usta, masował plecki. ból powoli stawał się okropny. poszłam pod prysznic. położna zapytała czy chcę lewatywę - chciałam (i nie wiem, czemu wszyscy traktują to jako coś okropnego. nie aby było przyjemne, ale jakoś bardzo nieprzyjemne też nie jest). potem znów byłam pod prysznicem, a potem już tylko siedziałam na piłce lub klęczałam przed nią i jęczałam podano mi kroplówkę z elektrolitami (potrzebna do zzo) a potem zbadano. okazało się, że rozwarcie jest już pełne. odeszły mi wody. kiedy zapytałam o to zzo, położna powiedziała, że teraz to już zbyt późno bo przed nami zostały tylko skurcze parte, a na to i tak nie działa. ale się wkurzyłam!! gdyby nie ten ból to zjechałabym ich równo!!! między jednym skurczem a drugim usadzono mnie na fotelu. tam wszystko zajęło 30 min i muszę Wam powiedzieć, że ta druga faza boli znacznie mniej. Pojawienie się Adasia bardzo mnie zdziwiło - że to już! położono mi go na piersiach. byłam tak zmęczona, że nawet nie zauwazyłam jak go zabrano. widziałam jak mierzono i ważono (57 i 3550 i dostał 10 punktów). łożysko właściwie samo wyszło, a raczej wypłynęło. spytałam tylko, czy zostałam nacięta. położna odpowiedziała, że minimalnie. no i przyszedł czas na szycie. mało przyjemne, ale da się spokojnie znieść. potem przewieziono mnie w fotelu do sali poporodowej, a po chwili przywieziono Adasia do mojego łóżka. spaliśmy tam razem do rana. zresztą przez cały pobyt w szpitalu był ze mną.
rano czułam się rozbita. nie wiedziałam co robić, wszystko mnie bolało. pod wieczór już przeszło. właściwie wczoraj funkcjonowałam już zupełnie normalnie. szew nie boli i czasem zapominam, że w ogóle jest. ok, na razie tyle relacji porodowych. trzymajcie się cieplutko
__________________
Idę tam, gdzie idę. Nie idę, gdzie nie idę.
Idę tam, gdzie lubię. Nie idę, gdzie nie lubię.
------------------------------------------------
--> Adaś <--jest z nami od 08.01.2010


Edytowane przez eudaimonia
Czas edycji: 2010-01-11 o 10:29
eudaimonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:24   #502
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

witajcie mamuśki
dopiero wstałam i z ciekawości zagladam przed śniadaniem czy któraś sie nie rozpakowała ale nie...

Eudoamonia witamy bardzo, bardzo pocieszający opis porodu


Lecę zjeść śniadanko i potem do Was zajrzę..
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:27   #503
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez eudaimonia Pokaż wiadomość
hello dziewczęta!!
zaczęłam Was nadrabiać, ale boję się, że zaraz będę musiała biec do Adasia, więc najpierw napiszę Wam raporcik.. aha, od wczoraj jesteśmy już w domku
a teraz co do samego porodu i akcji porodowej
annanasa nie jadłam, za to seksik zadziałał błyskawicznie - tak więc te co chcą bierzcie się do roboty
nic a nic nie zapowiadało, że rodzę, żadnych bóli, żadnych skurczy przepowiadających. w czwartek wieczorkiem (czyli w terminie) oglądałam sobie spokojnie dr house i nagle rozpoczął się delikatny skurcz, następny za jakieś kilka minut, i następny - były coraz mocniejsze. nie wierzyłam, że to tak bez zapowiedzi sie zdarzy ale na szczęscie tż stwierdził: jedziemy do szpitala. no i pojechaliśmy. ok 22.30 zostałam zbadana - rozwarcie było na 1,5cm!!! ale lekarz stwierdził, że zaczęło się. oczywiście od razu powiedziałam, że chcę zzo i że mam streptococcus (na wszelki wypadek jakby nie doczytali) . zaprowadzono mnie do ładnej sali przedporodowej, przebrałam się, podano mi antybiotyk i podłączono pod ktg. skurcze się nasilały i były już naprawdę bolesne i myślałam tylko o tym, że już niedługo dostanę zzo (czekano z nim aż będę mieć rozwarcie 5 cm bo wtedy się podaje). położna wychodziła i przychodziła, więc byłam tylko sam na sam z mężusiem - był bardzo pomocny: podawał wodę, szminkę ochronną na wysuszone usta, masował plecki. ból powoli stawał się okropny. poszłam pod prysznic. położna zapytała czy chcę lewatywę - chciałam (i nie wiem, czemu wszyscy traktują to jako coś okropnego. nie aby było przyjemne, ale jakoś bardzo nieprzyjemne też nie jest). potem znów byłam pod prysznicem, a potem już tylko siedziałam na piłce lub klęczałam przed nią i jęczałam podano mi kroplówkę z elektrolitami (potrzebna do zzo) a potem zbadano. okazało się, że rozwarcie jest już pełne. odeszły mi wody. kiedy zapytałam o to zzo, położna powiedziała, że teraz to już zbyt późno bo przed nami zostały tylko skurcze parte, a na to i tak nie działa. ale się wkurzyłam!! gdyby nie ten ból to zjechałabym ich równo!!! między jednym skurczem a drugim usadzono mnie na fotelu. tam wszystko zajęło 30 min i muszę Wam powiedzieć, że ta druga faza boli znacznie mniej. Pojawienie się Adasia bardzo mnie zdziwiło - że to już! położono mi go na piersiach. byłam tak zmęczona, że nawet nie zauwazyłam jak go zabrano. widziałam jak mierzono i ważono (57 i 3550 i dostał 10 punktów). łożysko właściwie samo wyszło, a raczej wypłynęło. spytałam tylko, czy zostałam nacięta. położna odpowiedziała, że minimalnie. no i przyszedł czas na szycie. mało przyjemne, ale da się spokojnie znieść. potem przewieziono mnie w fotelu do sali poporodowej, a po chwili przywieziono Adasia do mojego łóżka. spaliśmy tam razem do rana. zresztą przez cały pobyt w szpitalu był ze mną.
rano czułam się rozbita. nie wiedziałam co robić, wszystko mnie bolało. pod wieczór już przeszło. właściwie wczoraj funkcjonowałam już zupełnie normalnie. szef nie boli i czasem zapominam, że w ogóle jest. ok, na razie tyle relacji porodowych. trzymajcie się cieplutko
No to brawa za taki sprawny poród. Dobrze że już wyszliście ze szpitala, nie ma to jak w domku. Zazdroszczę że miałaś pomoc w postaci TŻ, ja niestety będę się musiała sama męczyć.

Wczoraj jak powiedziałam że mi czop odszedł tż to chciał mnie wieść do szpitala od razu i strasznie był wkurzony że ja nie chcę... ciekawe ja będę tam leżeć bez odwiedzin, nie wiadomo kiedy się poród zacznie, poza tym i tak by mnie raczej nie przyjęli przecież z powodu odejścia czopa Bo on się stresuje bo myśli że jak dostanę skurcz to w 5 minut urodzę i nie zdąży mnie zawieść na porodówkę
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:28   #504
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madziulka
gratulacje

czekamy na więcej wieści.

... ale zazdroszczę ....

Malga śliczna ta Twoja Jowitka
a z tym imieniem to chyba przeznaczenie, że tak mała na niego zareagowała

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
chciałabym też się Wam pochwalić - wczoraj zakończył się konkurs cleanic kindii - akademia troskliwej mamy i razem z Zosią i jej pokoikiem zajęłyśmy 29 miejsce!!pierwsza 30-tka premiowana jest nagrodami więc czekam na maila od organizatora a potem na pakę kosmetyków z cleanica o wartości ok.100zł

edit:
no i jeszcze ważna wiadomość - dziś zaczynamy 36 tydzień
gratulacje.
Pochwal się co tam Ci przyszło w paczce

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
No i juz po wizycie wszystko jest ok tylko ja niestety bardzo puchne. okazalo sie ze w brzuszku nosze malego wielkoludka bo synek wazy juz ok 4300g a nic nie wskazuje na to zeby chcial wyjsc!!!!!a to 38tc!!!! lekarz powiedzial ze to dlatego tak puchne bo cisnienie mam male. Szyjka dalej wysoko i zamknieta, wod duzo i lozysko dalej wydolne. Lekarz powiedzial ze z takimi duzymi dziecmi to jest tak ze czesto nie ma akcji porodowej bo glowka jest za duza zeby wejsc do kanalu rodnego. I ze albo konczy sie cc albo wywolywaniem.Za 10 dni mam znowu przyjsc to sie zobaczy co i jak.
Spory dzieciaczek.
Dobrze że wszystko w porządku.
Już niedługo i bedzie po wszystkim

Cytat:
Napisane przez misiapysiaa Pokaż wiadomość
Do mnie jakos jeszcze nie dociera ze to juz tak blisko, ze to moze sie stac wlasciwie juz! jeszcze mam pare drobiazgow do kupienia..
A mam pytanie nowe ubranka tez prałyście? i w co ubieracie dziecko na wyjscie ze szpitala? w taki gryby kombinezon czy wystarczy normalne ubranko plus rożek ewentualnie śpiworek?
Własnie tez sobie tak coraz bardziej uświadamiam, że to już coraz bliżej.

Nowe ubranka dobrze jest wyprać. Ja tez nawet prasuje żeby je jeszcze wyparzyć.
Myśle że to tak tylko na początek trzeba bardziej dbać o to żeby nic delikatnej skórki nie podrażniało.
Na wyjście tak jak pisała brzoskwinka : body, pajac i opatule grubym kocem. Chyba grubego kombinezonu nie będę kupować.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:32   #505
mamaidy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 357
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madziulka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !

Kasya i Malga śliczne bobasy

Eudaimonia no jeszcze raz gratuluję dzielnej mamusi

My jesteśmy wykończeni tym brzuszkiem Maję boli non stop prawie. Dziś dzwonię do pediatry. Noc nieprzespana. Idusi też jakoś ciężko się dostosować więc od kilku dni chce spać z nami No i śpimy we czwórkę Tylko, że my z mężem nie śpimy
mamaidy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:33   #506
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dziewczyny ja na chwilę - dostałam wiadomość od azzis
"Do końca tygodnia jestem na zwolnieniu a nie mam jeszcze neta w domu. Na KTG wyszły skurcze, mam znowu brać nospe i magnez i wypoczywać. USG wykazało zastój w jednej nerce Adasia. Dzisiaj idę na powtórzenie USG na lepszym sprzęcie i mam nadzieję, że będzie wszystko ok. pozdrawiam wszystkie Mamuśki!"

Oczywiście trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok.:kciuk i:
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:34   #507
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez eudaimonia Pokaż wiadomość
hello dziewczęta!!
zaczęłam Was nadrabiać, ale boję się, że zaraz będę musiała biec do Adasia, więc najpierw napiszę Wam raporcik.. aha, od wczoraj jesteśmy już w domku
a teraz co do samego porodu i akcji porodowej
annanasa nie jadłam, za to seksik zadziałał błyskawicznie - tak więc te co chcą bierzcie się do roboty
nic a nic nie zapowiadało, że rodzę, żadnych bóli, żadnych skurczy przepowiadających. w czwartek wieczorkiem (czyli w terminie) oglądałam sobie spokojnie dr house i nagle rozpoczął się delikatny skurcz, następny za jakieś kilka minut, i następny - były coraz mocniejsze. nie wierzyłam, że to tak bez zapowiedzi sie zdarzy ale na szczęscie tż stwierdził: jedziemy do szpitala. no i pojechaliśmy. ok 22.30 zostałam zbadana - rozwarcie było na 1,5cm!!! ale lekarz stwierdził, że zaczęło się. oczywiście od razu powiedziałam, że chcę zzo i że mam streptococcus (na wszelki wypadek jakby nie doczytali) . zaprowadzono mnie do ładnej sali przedporodowej, przebrałam się, podano mi antybiotyk i podłączono pod ktg. skurcze się nasilały i były już naprawdę bolesne i myślałam tylko o tym, że już niedługo dostanę zzo (czekano z nim aż będę mieć rozwarcie 5 cm bo wtedy się podaje). położna wychodziła i przychodziła, więc byłam tylko sam na sam z mężusiem - był bardzo pomocny: podawał wodę, szminkę ochronną na wysuszone usta, masował plecki. ból powoli stawał się okropny. poszłam pod prysznic. położna zapytała czy chcę lewatywę - chciałam (i nie wiem, czemu wszyscy traktują to jako coś okropnego. nie aby było przyjemne, ale jakoś bardzo nieprzyjemne też nie jest). potem znów byłam pod prysznicem, a potem już tylko siedziałam na piłce lub klęczałam przed nią i jęczałam podano mi kroplówkę z elektrolitami (potrzebna do zzo) a potem zbadano. okazało się, że rozwarcie jest już pełne. odeszły mi wody. kiedy zapytałam o to zzo, położna powiedziała, że teraz to już zbyt późno bo przed nami zostały tylko skurcze parte, a na to i tak nie działa. ale się wkurzyłam!! gdyby nie ten ból to zjechałabym ich równo!!! między jednym skurczem a drugim usadzono mnie na fotelu. tam wszystko zajęło 30 min i muszę Wam powiedzieć, że ta druga faza boli znacznie mniej. Pojawienie się Adasia bardzo mnie zdziwiło - że to już! położono mi go na piersiach. byłam tak zmęczona, że nawet nie zauwazyłam jak go zabrano. widziałam jak mierzono i ważono (57 i 3550 i dostał 10 punktów). łożysko właściwie samo wyszło, a raczej wypłynęło. spytałam tylko, czy zostałam nacięta. położna odpowiedziała, że minimalnie. no i przyszedł czas na szycie. mało przyjemne, ale da się spokojnie znieść. potem przewieziono mnie w fotelu do sali poporodowej, a po chwili przywieziono Adasia do mojego łóżka. spaliśmy tam razem do rana. zresztą przez cały pobyt w szpitalu był ze mną.
rano czułam się rozbita. nie wiedziałam co robić, wszystko mnie bolało. pod wieczór już przeszło. właściwie wczoraj funkcjonowałam już zupełnie normalnie. szew nie boli i czasem zapominam, że w ogóle jest. ok, na razie tyle relacji porodowych. trzymajcie się cieplutko
Gratuluję Jejku takie opisy jak czytam to normalnie aż chce się rodzić


A ja wysłałam właśnie zamówienie na mój wózeczek Jak dostanę potwierdzenie że wsio jest ok to zaraz im przelewam pieniążki
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 10:38   #508
mamaidy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 357
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Lila też przez to przechodziłam. Jakbym czytała siebie sprzed dwóch lat. Tak po 3, 4 miesiącach było już ok. Trzeba przez to przejść. Ten czas jest trudny. Mega zmęczenie i brak czasu nawet żeby się spokojnie umyć. Trzymaj się, a jeśli byś czegoś potrzebowała to dawaj znać
mamaidy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:43   #509
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

agusiamatyldka
11 kg to wcale nie jest dużo. To jest chyba jak najbardziej w normie. Szczerze to troszkę zazdroszczę że udało Ci się w takiej wadze zmieścić. Ja już mam 15 kg i pewnie troszkę jeszcze przybędzie

Pochwal się komodą

Eudaimonia

fajnie że już jesteś z nami.
O tak zgadzam się takie opisy troszkę uspokajają że nie bedzie tak źle
dziękuje

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Patka i na jaki wózek się w końcu zdecydowałaś??
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-11, 10:47   #510
AniaRP
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 83
GG do AniaRP
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

a ja z kolei czytając opisy mam mega wielkiego stracha przed porodem ....
marzę o szybkim porodzie...ehhh....
ale mnie dziś plecy łupią...nie moge się skupić na pracy...
__________________
07.07.07 szczęśliwa żonka
16.12.07 szczęśliwa mama
23.02.2010 szczęśliwa mama



na 31 urodziny będę ważyć 65 kg!!
AniaRP jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.