Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[patinka_]

jestem po wizycie-więc wyniki z wymazu super,idealne-oprócz licznych pałeczek kwasu mlekowego nic nie ma-uf....
powiedziała,że jestem już przygotowana do porodu,ujście zewnętrzne otwarte,wewnętrzne jeszcze trzyma-cokolwiek to znaczy,bo z tymi ujściami to jeszcze nie słyszałam...może rzeczywiście coś się zmieniło,bo mnie zawsze bolało przy badaniu ginekologicznym a dzisiaj nie...
łożysko jeszcze się nie starzeje, przepływy dobre.Poprosiłam o zważenie małego-waży 2500g i musiałam mieć tragiczną minę,bo zaraz zaczęła tłumaczyć,że to wcale nie mało...eh...sama nie wiem-jak na chłopca...-w środę kończę 38 tc

[PatkaM84]

Napisane przez patinka_

jestem po wizycie-więc wyniki z wymazu super,idealne-oprócz licznych pałeczek kwasu mlekowego nic nie ma-uf....
powiedziała,że jestem już przygotowana do porodu,ujście zewnętrzne otwarte,wewnętrzne jeszcze trzyma-cokolwiek to znaczy,bo z tymi ujściami to jeszcze nie słyszałam...może rzeczywiście coś się zmieniło,bo mnie zawsze bolało przy badaniu ginekologicznym a dzisiaj nie...
łożysko jeszcze się nie starzeje, przepływy dobre.Poprosiłam o zważenie małego-waży 2500g i musiałam mieć tragiczną minę,bo zaraz zaczęła tłumaczyć,że to wcale nie mało...eh...sama nie wiem-jak na chłopca...-w środę kończę 38 tc

No wagą się nie przejmuj, no co Ty :P Przecież tak czy siak są odchylenia poprzez usg a 2,5 kg to nie jest wcale tak mało. To, że jest to chłopak nie ma nic do rzeczy. W normach się miesci więc jest ok!

[BubiGirl]

Patinka super ze posiew wyszedl bez uwag...co do wagi to traktuj ja z przymruzeniem oka, moja corcia tydzien temu na usg wazyla 2150 g, i tez bylam przerazona....mysle ze dzieciaczki sa wieksze....a moj lekarz powiedzial ze 2500 to satysfakcjonujaca waga przy porodzie i ze nie nalezy panikowac, poza tym synek moze jeszcze w tydzien przybrac nawet 600 gram...pociesze Cie, ze najslynniejszy rosyjski bokser który mierzy 2 m 05 cm i wazy ponad 150 kg po urodzeniu wazyl 2450 gram i mierzyl 49 cm

[zebra666]

fleurdelacour śliczna

[youyou]

Patinka gratuluję wymazu super wyniki A liczne pałeczki kwasu mlekowego to własnie dobrze co do wagi to też bym się do niej nie przywiązywała

[Agape007]

Napisane przez BubiGirl

pociesze Cie, ze najslynniejszy rosyjski bokser który mierzy 2 m 05 cm i wazy ponad 150 kg po urodzeniu wazyl 2450 gram i mierzyl 49 cm

Czyli moja Ola ma szanse na kariere bokserki
*************
Dzis byłam na wizycie kontrolnej i na szczęscie wszystko jest ok.
*************
I pytanie z innej beczki - bedziecie szczepiły Wasze dzieciaczki p/ pneumokokom i rotawirusom?

[BubiGirl]

Olcia może zostać kobiecą Pudzianką

[PatkaM84]

Napisane przez Agape007

I pytanie z innej beczki - bedziecie szczepiły Wasze dzieciaczki p/ pneumokokom i rotawirusom?

ja na początku nie chciałam szczepic przeciwko rotawirusom, ale w sumie jednak chyba zaszczepimy. Na pneumo i meningo dopiero będziemy szczepic po skończonym roku

[kasiorekzeta]

Napisane przez pysiamn

No i USG !!!
Dziś zaczynamy 37 tydz...
Z USG wynika 38 tydz
Waga szacunkowa 3327g
Lozysko II stopień

Wszystko w normie

No i lekarka powiedziała bez naszego pytania że to DZIEWCZYNKA...że ładnie widać i nie ma wątpliwości

Tak więc Pysiolinka potwierdzona już po raz trzeciiiiiii

Brawo , że wszystko w jak najlepszym porządku z Pysiolinką I gratulacje, że potwierdziło się, że dziewczynka.
Ja po wczorajszym praniu ubranek, w większości na dziewczynkę, dziś miałam sen, że jestem na porodówce i urodziłam dzieciątko i położna kładąc mi je mówi, że piękny zdrowy chłopak. Oczywiście było wielkie szczęście i zaskoczenie Co prawda trzy razy było potwierdzone, że to dziewczynka, ale po dzisiejszym śnie zaczynam się zastanawiać Wiem, że jak człowiek sobie coś wmówi to tak chodzi po głowie Do brzuszka i tak ciągle mówię Majeczka

Napisane przez Ingrid80

Witam z powrotem w domku Jesteśmy od wczoraj, za nami pierwsza noc - spokojna - dwie pobudki na jedzenie i przewijanie. Na razie Lenka jest aniołkiem je i śpi a co jakiś czas tylko sobie popłacze.

Cudowne Maleństwo, do wycałowania i wyściskania To masz jak na razie prawdziwego Aniołka, trzymam kciuki by do końca była grzeczną dziewczynką, książkowym Aniołkiem

Napisane przez elcia0787

Ale jestem zla !!!!! wrrrrrr w piatek paczka byla juz w dublinie wiec koles powiedzial ze dzisiaj z rana bedzie u nas wiec czekam czekam i nic dzwonie do TZ zeby zadzwonil zapytal bo na necie pisalo ze zly adres na paczce i nie dostarczona (dostalismy kod ktory wpisuje sie na stronie firmy i pokazuje gdzie jest paczka)wiec zadzwonil i pyta okazalo sie ze adres dobry koles zadzwonil do kierowcy i okazalo sie ze w dublinie pakowali paczki na dwa busy jeden w do Bray a drugi w inna strone no i sie pomylili i nasza spakowali do busa ktory pojechal w druga strone wiec paczka bedzie jutro masakra

Współczuję czekania i rozczarowania, ale zawsze bierz pozytyw z sytuacji, że dobrze, że będzie jutro, a nie np pojutrze czy jeszcze dalej (ja zawsze dla uspokojenia zaczynam sobie jakieś wytłumaczenia szukać , by szklanka była w połowie pełna )

Napisane przez oliviaoO

witam ponownie
jestem padnięta, ale trochę też na własne życzenie
w szpitalu zjawiłam się po 9 ale było tyle pań na ktg, że weszłam dopiero przed 11 i o 11 stamtąd wyszłam.. później czekałam aż jakiś lekarz przyjdzie mnie zbadać.. ostatecznie to i tak ja musiałam wjechać na górę.. w każdym razie podobno jest tak jak było.. jak się nic nie będzie działo to mam się znów zjawić w środę..
w domu byłam chwilę przed 12, stwierdziłam że skoro się nic nie dzieje to idę na zaliczenie na uczelnię bo jak się uda to zawsze będzie jedno do przodu wpadłam tam 25 min przed końcem zajęć, wszyscy zdziwieni, pozwolono mi napisać, napisałam i wróciłam do domku.. co będzie to będzie jak zaliczę to fajnie a jak nie to trudno ale przynajmniej się zorientowałam co było
teraz po tej przechadzce wszystko mnie pobolewa, może się coś ruszy wreszcie

Współczuję gonitwy w załatwianiu spraw. Teraz odpocznij sobie porządnie bo miałaś dzień pełen wrażeń Ciepła relaksująca kąpiel lub przyjemny prysznic Trzymam kciuki za kolokwium by wszystko się udało, a wynik by był bardzo pozytywny

Napisane przez patinka_

jestem po wizycie-więc wyniki z wymazu super,idealne-oprócz licznych pałeczek kwasu mlekowego nic nie ma-uf....
powiedziała,że jestem już przygotowana do porodu,ujście zewnętrzne otwarte,wewnętrzne jeszcze trzyma-cokolwiek to znaczy,bo z tymi ujściami to jeszcze nie słyszałam...może rzeczywiście coś się zmieniło,bo mnie zawsze bolało przy badaniu ginekologicznym a dzisiaj nie...
łożysko jeszcze się nie starzeje, przepływy dobre.Poprosiłam o zważenie małego-waży 2500g i musiałam mieć tragiczną minę,bo zaraz zaczęła tłumaczyć,że to wcale nie mało...eh...sama nie wiem-jak na chłopca...-w środę kończę 38 tc

Super, że wszystko ok. Nie przejmuj się wagą, mój bratanek ważył 2700 na usg tydzień przed porodem, a gdy się urodził to 3670 i 53cm. Więc sporo przybrał i duża równica błędu musiała być. A teraz znajomej urodziła się dziewczynka w 40 tc i ważyła 2700 bardzo malutko, ale lekarze nic nie mówili, że coś jest źle tylko że wszystko w normie Dlatego głowa do góry

[patinka_]

Napisane przez PatkaM84

No wagą się nie przejmuj, no co Ty :P Przecież tak czy siak są odchylenia poprzez usg a 2,5 kg to nie jest wcale tak mało. To, że jest to chłopak nie ma nic do rzeczy. W normach się miesci więc jest ok!

Napisane przez BubiGirl

Patinka super ze posiew wyszedl bez uwag...co do wagi to traktuj ja z przymruzeniem oka, moja corcia tydzien temu na usg wazyla 2150 g, i tez bylam przerazona....mysle ze dzieciaczki sa wieksze....a moj lekarz powiedzial ze 2500 to satysfakcjonujaca waga przy porodzie i ze nie nalezy panikowac, poza tym synek moze jeszcze w tydzien przybrac nawet 600 gram...pociesze Cie, ze najslynniejszy rosyjski bokser który mierzy 2 m 05 cm i wazy ponad 150 kg po urodzeniu wazyl 2450 gram i mierzyl 49 cm

Napisane przez youyou

Patinka gratuluję wymazu super wyniki A liczne pałeczki kwasu mlekowego to własnie dobrze co do wagi to też bym się do niej nie przywiązywała

dziękuję za pocieszenie-też mi się wydaję,że ta waga to orientacyjna..bo podczytałam w internecie,że wiele razy z USG wychodzi błąd i np.lekarz mówił,że dziecko waży 2800 a na drugi dzień babka rodziła dziecko o wadze 3500...
bardzo się cieszę z wyników wymazu-myślałam,że tam będzie syf i malaria a jednak czysto

[Sensuel]

Napisane przez oliviaoO

to było takie jakby drugie kolokwium, które się składa na zaliczenie sem pierwsze pisaliśmy dawno temu, teraz to drugie i będzie średnia z tych dwóch ocen, krótkie było, w 20 min spokojnie dało się napisać a czy coś mi z tego wyszło dowiem się dopiero za tydzień
ale jak wróciłam do domu to musiałam się położyć bo jak chodzę to mnie na dole rwie, pewnie od tego spaceru po super chodnikach pełnych śniegu no ale też ze 3 skurcze miałam w odstępie 20 min, teraz cisza no ale może do wieczora coś się..

No mnie też ostatnio krocze boli jak za długo siedzę,albo chodzę.A mam jeszcze tylllle czasu do terminu

[Agape007]

Napisane przez BubiGirl

Olcia może zostać kobiecą Pudzianką

Szczerze? Jak już to wolałabym, żeby została jakąś siatkarką albo tancerką

Napisane przez PatkaM84

ja na początku nie chciałam szczepic przeciwko rotawirusom, ale w sumie jednak chyba zaszczepimy.

A dlaczego? Wiesz o jakich przeciwskazaniach?

[PatkaM84]

Napisane przez Agape007

A dlaczego? Wiesz o jakich przeciwskazaniach?

Nie, po prostu u mojej koleżanki córeczki po zaszczepieniu na rota Młoda własnie zachorowała na to a lekarze mówili że to jest taka choroba, która można wyleczyć a nawet zaszczepienie nie uchroni przed zachorowaniem. Więc w sumie myślałam, że to sobie odpuścimy, ale ostatnio bardzo dużo dzieci na to choruje więc może uda się uchronić przed tym albo chociaż przejdzie w lżejszym stopniu.

[youyou]

Napisane przez Agape007

I pytanie z innej beczki - bedziecie szczepiły Wasze dzieciaczki p/ pneumokokom i rotawirusom?

Ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, wkurza mnie tylko ta nagonka na szczepionki... ale zanim zdecyduję muszę się nieco doedukować...

[Nika85]

Nie ma to jak po kilku dniach doczytać sie, że powstała kolejna częśc wątku. Melduję się wiec i prosze o zrozumienie. Poczytuję wątki ale mało udzielam się,
Mam nadzieję, że w moim przypadku teraźniejsza waga dziecka nie bedzie wiele odbiegać od rzeczywistekj wagio bo w sobotę córcia podobno ważyła 32oo g. Jakby miała być jeszcze z kilo większa, to może być trudno z porodem :-((

A tu póki co jeszcze podrośnie bo tez nie spieszno jej na świat.

[Sensuel]

Napisane przez Nika85

Nie ma to jak po kilku dniach doczytać sie, że powstała kolejna częśc wątku. Melduję się wiec i prosze o zrozumienie. Poczytuję wątki ale mało udzielam się,
Mam nadzieję, że w moim przypadku teraźniejsza waga dziecka nie bedzie wiele odbiegać od rzeczywistekj wagio bo w sobotę córcia podobno ważyła 32oo g. Jakby miała być jeszcze z kilo większa, to może być trudno z porodem :-((

A tu póki co jeszcze podrośnie bo tez nie spieszno jej na świat.

To ja wam powiem,że żona kolegi urodziła jakieś 3-4 tygodnie temu synka 4700g SN.Mała,chuda kura i dała radę.Nie było komplikacji także czemu wy kochane mamuśki miały byście nie dać rady ??.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez youyou

Ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, wkurza mnie tylko ta nagonka na szczepionki... ale zanim zdecyduję muszę się nieco doedukować...

Ja już wiem,że szczepić na to nie będę .

[Kancia]

Napisane przez Agape007

I pytanie z innej beczki - bedziecie szczepiły Wasze dzieciaczki p/ pneumokokom i rotawirusom?

nie szczepię. Szczepię tylko na podstawowe. Cała reszta to dla mnie czysta komercha. Jak na razie nie ma żadnego pokolenia dzieci, żeby mozna było powiedziec, ze te szczepionki są bezpieczne
Zresztą uważam, ze im mniej tym lepiej...

[gosbaj]

sliczne te wszystkie wizazowe dzidziusie az juz bym chciala swojego krzysia.no ale jeszcze jakies 2 tyg mamy. Chociaz po dzisiejszej wizycie u gina i po tym ze powiedzial ze nic nie wskazuje na szanse na porod i ze synek tyle wazy to zaczelam sie bac. I chyba chce cc.......

[Sensuel]

Napisane przez PatkaM84

Nie, po prostu u mojej koleżanki córeczki po zaszczepieniu na rota Młoda własnie zachorowała na to a lekarze mówili że to jest taka choroba, która można wyleczyć a nawet zaszczepienie nie uchroni przed zachorowaniem. Więc w sumie myślałam, że to sobie odpuścimy, ale ostatnio bardzo dużo dzieci na to choruje więc może uda się uchronić przed tym albo chociaż przejdzie w lżejszym stopniu.

Ja nie jestem pewna,czy ta szczepionka chroni przed całkowitym zabezpieczeniem przed rota czy tylko zmniejsza jego objawy.Ale z doświadczenia wiem,że są 2...wymioty i biegunka.Mogą być w parze,albo każde z osobna.A co do odwodnienia przy tej chorobie to wg mnie nie jest kwestią samego wirusa tylko niedopatrzenia.
Jak mój synek tylko zaczynał podejrzanie się zachowywać od razu był pojony wodą.A że jak przy kazdej chorobie jeść nie chciał to tylko suchy chleb mu dawałam.U nas zazwyczaj rota jest 1-2 dni.A wcześniej było dłużej.Może uodporniliśmy się na niego już .
W tej chorobie najważniejsze jest jej szybkie rozpoznanie.Bo jak dojdzie do odwodnienia przez wymioty czy biegunkę to kończy się to szpitalem i kroplówkami.Ja nie miałam okazji tego doznać,ale moja koleżanka u swojej córki za każdym razem niemal

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Kancia

nie szczepię. Szczepię tylko na podstawowe. Cała reszta to dla mnie czysta komercha. Jak na razie nie ma żadnego pokolenia dzieci, żeby mozna było powiedziec, ze te szczepionki są bezpieczne
Zresztą uważam, ze im mniej tym lepiej...

Kancia!!!! Bardzo dobrze myślisz ,a myślałam że jestem jedyna z takim podejściem

[pysiamn]

Patinka za wyniki ...szczęściara

Dzieki dziewczynki za miłe słowa...ja też się bardzo cieszę z Pysiolinki ...z małego siusiorka też bym się cieszyła ....


Co do szczepionek to macie jeszcze na to sporo czasu...na edukację ...zobaczycie co podpowie Wam też Wasz zaufany w przyszlości pediatra Nasz akurat wcale nie namawiał nas...powiedział tylko jakie jest jego stanowiska ...jakie by odradzał ...a jakie wg niego mają naprawdę sens !

Jak zawsze są dwa obozy jeden Za drugi Przeciw

*****************
sorki .... jakaś dziś jestem bezjajeczna

[BubiGirl]

a ja Wam powiem mauśki, że tak jak na poczatku bałam sie okropnie porodu i odwlekałam tą myśl, że się zbliża, tak teraz już mi jest wszystko jedno, staram się nie mysleć i czekam.....już nie dopatruje się objawów, i nawet chciałabym mieć już to z głowy jutro wizyta u ginki zobacze co mi powie, posiew, i oczekiwanie na wyniki.....a być może nawet ich już nie odbiorę także niech się dzieje co chce....własnie tak stwierdziłam, że chyba w 100% nie da się przewidzieć kiedy to nastąpi....

co do szczepień, co prawda jeszcze mojej córci na świecie nie ma, ale ja chyba też zalicze ten kalendarz obowiązkowych szczepień, a daruję sobie dodatkowe.....wiecie to jest jak ze szczepionka na grypę....każą się zaszczepić, a po dwóch tygodniach macie grypę z komplikacjami i weź tu człowieku bądź mądry.....

[PatkaM84]

Napisane przez youyou

Ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, wkurza mnie tylko ta nagonka na szczepionki... ale zanim zdecyduję muszę się nieco doedukować...

No właśnie, nagonka jest straszna... W ogóle co to za podejście, że zalecają te szczepionki ale nie refundują a na każdym kroku tylko atakują człowieka i reklamami i plakaty... Z każdej strony...

Napisane przez Nika85

Nie ma to jak po kilku dniach doczytać sie, że powstała kolejna częśc wątku. Melduję się wiec i prosze o zrozumienie. Poczytuję wątki ale mało udzielam się,
Mam nadzieję, że w moim przypadku teraźniejsza waga dziecka nie bedzie wiele odbiegać od rzeczywistekj wagio bo w sobotę córcia podobno ważyła 32oo g. Jakby miała być jeszcze z kilo większa, to może być trudno z porodem :-((

A tu póki co jeszcze podrośnie bo tez nie spieszno jej na świat.

Moja córcia wg gina w 36 tygodniu miała ok 3400, więc na dzień dzisiejszy ma ok 3800 może nawet więcej... W kazdym bądx razie przed porodem poproszę w szpitalu aby zrobili usg bo może być klocek

Napisane przez Sensuel

Ja nie jestem pewna,czy ta szczepionka chroni przed całkowitym zabezpieczeniem przed rota czy tylko zmniejsza jego objawy.Ale z doświadczenia wiem,że są 2...wymioty i biegunka.Mogą być w parze,albo każde z osobna.A co do odwodnienia przy tej chorobie to wg mnie nie jest kwestią samego wirusa tylko niedopatrzenia.
Jak mój synek tylko zaczynał podejrzanie się zachowywać od razu był pojony wodą.A że jak przy kazdej chorobie jeść nie chciał to tylko suchy chleb mu dawałam.U nas zazwyczaj rota jest 1-2 dni.A wcześniej było dłużej.Może uodporniliśmy się na niego już .
W tej chorobie najważniejsze jest jej szybkie rozpoznanie.Bo jak dojdzie do odwodnienia przez wymioty czy biegunkę to kończy się to szpitalem i kroplówkami.Ja nie miałam okazji tego doznać,ale moja koleżanka u swojej córki za każdym razem niemal

No właśnie - ta szczepionka nie zapobiegnie całkowicie chorobie, może tylko zminimalizować jej przebieg... Choć znam historie gdzie mimo zaszczepienia przebieg choroby był dosłownie okropny... No i teraz można mysleć dwojako: albo ta szczepionka po prostu nie zadziałała albo to był zminimalizowany przebieg...
W każdym bądź razie przed szczepionką jeszcze będę rozmawiała z lekarzem o tym.

[patinka_]

a ja coś czuję,że pomimo odejścia czopa się przeterminuje...

[kamyil]

co do szczepionek ja też dużo o tym myślałam - "szczepić - nie szczepić?" ale doszlam do wniosku tak jak któraś już napisała że tak naprawde na efekty trzeba poczekać do czasu kiedy dzieci dorosną i na jakiejś dużej grupie określić ich skuteczność i sensowność

być może okaże się że warto, ja jednak no moim dziecku nie zamierzam eksperymentować - będę szczepić jedynie wg podstawowego kalendarza szczepień
porozmawiam jeszcze z pediatrą na ten temat ale i tak raczej zdania nie zmienię (a zamierzam z małą chodzić do pani doktor która mnie leczyła w dzieciństwie i jest najlepszym znanym mi pediatrą )

edit:
któraś pisała że zaspa duża - ta akurat taka średnia, jak śnieg nie stopnieje to jutro jeszcze pstrykne se fote przy tej która mam pod swoim domem

[pysiamn]

Napisane przez patinka_

a ja coś czuję,że pomimo odejścia czopa się przeterminuje...

patinka do 27.01 jeszcze troszke ...nic nie wiadomo

************************* *

A ja zapomniałam Wam napisać, że mąż wybrał termin porodu dla Pysiolinki

Tj. Uznał, że skoro on urodził się 6 dnia miesiąca i Kuba też 6go

To teraz Pysiolinka powinna się urodzić tego samego dnia miesiaca co mamusia ...czyli 30....

No to ciekawe czy 30 stycznia się rozdwoję...czy wczesniej czy pozniej

[BubiGirl]

Patinka myśl pozytywnie żadna z nas się nie spodziewa, kiedy poród może nastąpić ja własnie przeczytałam, że większośc porodów zaczyna się po nieprzespanej nocy..... nie wiem czy to prawda, ale może jakiś dyżur nocny wizażowy zrobimy a z rana wszystkie od razu na porodówkę popędzimy

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Ech, co też Ci ludzie nie wymyslą....

[patinka_]

Napisane przez pysiamn

patinka do 27.01 jeszcze troszke ...nic nie wiadomo

jeszcze trochę-niby tak..ale tamten tydzień miałam taki ekscytujący-skurcze itd. a po sobotnim odejściu czopa ciszaaaaa....

[PatkaM84]

A zamierzacie szczepić tak państwowo czyli więcej wkłuć czy będziecie kupować te szczepionki skojarzone??

[BubiGirl]

Napisane przez patinka_

jeszcze trochę-niby tak..ale tamten tydzień miałam taki ekscytujący-skurcze itd. a po sobotnim odejściu czopa ciszaaaaa....

A pomyśl sobie, że mi ani czop nie wypłynał ani nic innego się nie dzieje...... jutro może się dowiem czy chociaż szyjka mi drgnęła

[patinka_]

Napisane przez BubiGirl

Patinka myśl pozytywnie żadna z nas się nie spodziewa, kiedy poród może nastąpić ja własnie przeczytałam, że większośc porodów zaczyna się po nieprzespanej nocy..... nie wiem czy to prawda, ale może jakiś dyżur nocny wizażowy zrobimy a z rana wszystkie od razu na porodówkę popędzimy

mówisz,że po nieprzespanej nocy? a ja ostatnio coraz lepiej sypiam i siku tylko raz lub wcale

Napisane przez PatkaM84

A zamierzacie szczepić tak państwowo czyli więcej wkłuć czy będziecie kupować te szczepionki skojarzone??

ja zamierzam państwowo i tylko obowiązkowe