PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[Bazylia 222]

Napisane przez anciaahk

Haha to ja tylko jedno takie cudo na żywo widziałam, zdjęcie robione komórką, bo nie mogłam się powstrzymać

Bazylko kotka to norweska leśna, oryginalna, tj. z rodowodem z hodowli. Strasznie dzika. Po prawo kociak to jakiś mieszaniec no name, ale tak rozbrajający, że masakra. Luzak niesamowity. Mam go jeszcze w jednej wersji.

Kotka moja cwana strasznie, a tamten kot faktycznie pierdoła.

Napisane przez edzia

Witajcie moje kochane słoneczka
Mam tylko nadzieję,że mnie ktoś jeszcze tutaj pamięta

Jestem jeszcze w Polsce do piątku bo w sobotę rano wylatuję już do Włoch i mam nadzieję,że w końcu Was nadrobię z czytaniem bo na razie brakuje mi na wszystko czasu ....

Konczita a dlaczego u mnie ostatnia last @ jest nie zmieniona chyba pisałam do Ciebie nie pamiętam jeżeli nie to przepraszam i proszę o zmianę na 25.12

W każdym razie u mnie nic się nie zmieniło i nie jest tez za wesoło gdyż jak nie które może pamiętają to miałam być na konsultacjach w grudniu u dwóch nowych lekarzy w tym który jeden z nich pracuje w prywatnej klinice a drugi ma prywatny gabinet i u tego byłam pierwsza ....i po wysłuchaniu mnie i zapoznaniu się z moim problemem i po zdiagnozowaniu dotychczasowego leczenia i przeprowadzonych do tej pory zabiegów i.t.d lekarz stwierdził,że musi się przychylić do poprzednich wypowiedzi lekarzy i zaproponował rozważyć IVF powiedział,że ewentualnie można by było zrobić jeszcze z 2 razy IUI ale szanse są minimalne,że się uda bo on z doświadczenia wie,że jeżeli po tak długim okresie leczenia stymulacji i próbie IUI nie udało się zajść w ciąże to szanse sa coraz mniejsze i szkoda tylko czasu i wyrzuconej kasy a jak on to powiedział,że mamy za sobą bardzo wiele wykonanych już badań i zabiegów ........i dał nam skierowanie do kliniki Novum w Warszawie do dr.Piotra Lewandowskiego ale chyba raczej nie skorzystamy z jego usług i tej kliniki pomimo,że ten lekarz twierdził,że to jest jedna z najlepszych klinik w Polsce ale cenowo masakra i byłam bardzo rozczarowana po tej wizycie bo powien Wam szczerze ,że sie nie spodziewałam takiego obrotu sprawy gdyż myślałam,że on nie ma nic wspólngo z in-vitro i będzie próbował może zmienić coś w dotychczasowym leczeniu a tu od razu usłyszałam o in-vitro....i dlatego do tego drugiego lekarza już nie poszłam bo szkoda było nawet kasę wyrzucać ponieważ na 100% nic innego od niego bym nie usłyszała jak tylko in-vitro tym bardziej,że on się tym zajmuje ....
W każdym razie po przedyskutowaniu i przemyśleniu wszystkiego od nowa z mężem podjęliśmy decyzję ,że zostajemy przy moim dotychczasowym lekarzu profesorze Krzyśku i właśnie do niego poszłam w zeszłym tygodniu i zrobił mi kilka badań i powiedział,że daje nam jeszcze 2-3 cykle i wprowadził inne leki FEMARĘ i dla męża też ponieważ powiedział,że facet po długim czasie prób po których nie ma efektu też może psychicznie się zablokować ....i powiedział,że jeżeli się nie uda to tez będzie obstawał za in-vitro .....
Dziewczyny ja się normalnie załamałam w aptece jak usłyszałam ile mam zapłacić za te wszystkie leki 820 zł + wizyty =1500zł w jeden miesiąc a jak ktoś tej kasy nie ma to co ma zrobić ????ja próbuję sobie teraz wszystko to podliczyć od dwóch lat ale nie wiem czy się zamknę w kwocie 15.000 zł

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i za Wszystkie mocno 3mam

Napisane przez Nika1980

Witajcie!

Ancia!!!! dzięki za zdjęcia koteczków- normalnie są BOSKIE !!! a zdjęcie kocurka rozłożonego przy grzejniku uczyniło mój dzień lepszym- oplułam monitor ze śmiechu!



Kropcia jak ja kocham Twoje poczucie humoru!



oby już przyszła ( albo NIE ) i do dzieła!



a mój jest ofiara losu i niespokojny duch..
teraz jak Lena jest to nagle zrobił się przytulaśny i jak tylko dzieciak wędruje spać to Szczęściarz próbuje mi sie na kolana wpychać, mężowi po klawiaturze spaceruje...wszystko dla zdobycia utraconej uwagi hihi, a Leny boi sie jak ognia albo jak wody może...




śliczna masz te kociaki..............



Edziu, to ja trzymam kciuki za te 2-3 cykle , aby wystarczyły! Oczywiście, że facet też sie może zablokować, w końcu facet nie maszyna czy komputer tylko człowiek z krwi, kości i duszy...a dusza potrafi boleć- nawet faceta...
Mam nadzieje, że spełni się Wasze marzenie, koszta są faktycznie olbrzymie... ale uśmiech dziecka...bezcenny ... i tego Wam z całego serca życzę...

Tez bede trzymac kciukasy A ile Wy sie juz staracie??

Ja nie spie dzis od 4 nad ranem, male klopoty rodzinne ehh
Piersi masakra, bola tak, ze bym je chetnie wyciela....

Kotek cudo

[aankaa78]

Co się dzieje Bazylio?

[kropka75]

Napisane przez Bazylia 222

Piersi masakra, bola tak, ze bym je chetnie wyciela....

Kotek cudo

Coś się kroi, normalnie coś się kroi...

[Stokrotka81]

Bazylko ja cie nie chce nakrecac, ale te twoje piersi i rozpulchniona szyjka hmm moze ubezpiecz sie w test

a masz jeszcze jakies objawy??

[aankaa78]

A dlaczego ty jeszcze nie testujesz Bazylko?????????????????? Tak się zastanawiam....

[Bazylia 222]

Napisane przez aankaa78

A dlaczego ty jeszcze nie testujesz Bazylko?????????????????? Tak się zastanawiam....

Ja Was prosze kobity, to dopiero 26d.c A poza tym to ja przeciez co miesiac w ciazy jestem.... UROJONEJ

A moze ktos by chcial kupic komplet skurzany? za***iscie wygodny

[kropka75]

Napisane przez Bazylia 222

Ja Was prosze kobity, to dopiero 26d.c A poza tym to ja przeciez co miesiac w ciazy jestem.... UROJONEJ

A moze ktos by chcial kupic komplet skurzany? za***iscie wygodny

No to ja trzymam, oj trzymam...

Ja chętnie się własnego pozbędę.

[aankaa78]

Dziękuję Kropeczko za prywatną poradę. Jak zawsze można na Ciebie liczyc

Co do kompletu to na skórzany mnie nie stac.....kupiłam swoje mieszkanie od byłego męża i jestem bez grosza.....

[Bazylia 222]

Napisane przez kropka75

No to ja trzymam, oj trzymam...

Ja chętnie się własnego pozbędę.

Tak wyglda fotel Obrotowy, bujany i wyciagany podnuzek.

[Bazylia 222]

Napisane przez Bazylia 222

Tak wyglda fotel Obrotowy, bujany i wyciagany podnuzek.

Foto

[aankaa78]

Ja bym chciała bujany ale taki standardowy .....Tylko nie wiem gdzie taki znajde

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Dziękuję Kropeczko za prywatną poradę. Jak zawsze można na Ciebie liczyc

Co do kompletu to na skórzany mnie nie stac.....kupiłam swoje mieszkanie od byłego męża i jestem bez grosza.....

Ale masz mieszkanko - też super.

Napisane przez Bazylia 222

Foto

Mnie się taki w domu nie zmieści.

[Bazylia 222]

Napisane przez kropka75

Ale masz mieszkanko - też super.


Mnie się taki w domu nie zmieści.

a gdzie Konczitka??

Stokrotko mam objway, ale zwykle te same pojawialy sie przed okresem, ale my mamy z Ania umowe

[aankaa78]

Troche się Wam wygadam.....Tylko nie wiem czy chcecie czytac.... Mieszkanie było moich rodziców, przepisali na mnie, a ja inteligentnie w czasie małżeństwa przepisałam na mojego męża....byłam od niego uzalezniona....a on mnie poniewierał!!!

I tak to musiałam odkupic swoje mieszkanie za niewiarygodną cenę.....

[Nika1980]

Napisane przez aankaa78

Dziękuję Kropeczko za prywatną poradę. Jak zawsze można na Ciebie liczyc

Co do kompletu to na skórzany mnie nie stac.....kupiłam swoje mieszkanie od byłego męża i jestem bez grosza.....

Napisane przez aankaa78

Troche się Wam wygadam.....Tylko nie wiem czy chcecie czytac.... Mieszkanie było moich rodziców, przepisali na mnie, a ja inteligentnie w czasie małżeństwa przepisałam na mojego męża....byłam od niego uzalezniona....a on mnie poniewierał!!!

I tak to musiałam odkupic swoje mieszkanie za niewiarygodną cenę.....

Aniu! jak to dobrze, ze sie rozwiodlas! cene moze i wysoko za mieszkanko zaplacilas ( i za te milosc) ale pomysl , ze gdybys sie nie rozwiodla to by cie to jeszcze wiecej zdrowia kosztowalo.
najwazniejsze, ze juz po wszystkim. moze i bez grosza, ale z mieszkaniem a do tego u boku masz fajnego faceta- i chyba w dobrym kierunku to idzie...


Bazylko, nie wiem co to za klopoty, ale mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy.
Klopoty tez nie raz sa zlym dobrego poczatkiem Kropka na przyklad wie cos o tym

[aankaa78]

Napisane przez Nika1980

Aniu! jak to dobrze, ze sie rozwiodlas! cene moze i wysoko za mieszkanko zaplacilas ( i za te milosc) ale pomysl , ze gdybys sie nie rozwiodla to by cie to jeszcze wiecej zdrowia kosztowalo.
najwazniejsze, ze juz po wszystkim. moze i bez grosza, ale z mieszkaniem a do tego u boku masz fajnego faceta- i chyba w dobrym kierunku to idzie...


Bazylko, nie wiem co to za klopoty, ale mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy.
Klopoty tez nie raz sa zlym dobrego poczatkiem Kropka na przyklad wie cos o tym

Dominiczko masz racje.....A ty Kobieta także doświadczona jestes przeciez.....I szcześliwa teraz Mam nadzieje ze i ja będę, chociaz wiecie...pół swojego juz niemłodego życia byłam z byłym mężem......

[Bazylia 222]

Napisane przez aankaa78

Troche się Wam wygadam.....Tylko nie wiem czy chcecie czytac.... Mieszkanie było moich rodziców, przepisali na mnie, a ja inteligentnie w czasie małżeństwa przepisałam na mojego męża....byłam od niego uzalezniona....a on mnie poniewierał!!!

I tak to musiałam odkupic swoje mieszkanie za niewiarygodną cenę.....

Aniu uczymy sie na bledach, najczesciej na wlasnych niestety

Postaram sie troche zdrzemnac

[Stokrotka81]

Napisane przez Bazylia 222

a gdzie Konczitka??

Stokrotko mam objway, ale zwykle te same pojawialy sie przed okresem, ale my mamy z Ania umowe

ja z kolei nie mialam zadnych objawow tylko brak @ no i wysypka na brzuchu w zgieciach rak i nog i na wewnetrznych czesciach ud a dopiero kolo 7 tyg zaczely sie potworne mdlosci a pozniej jak juz bylo mi lepiej ze mdlosci nie dawaly mi w kosc to ja bzikowalam ze napewno cos jest nie tak bo juz zadnego objawy nie mam...
ahh my baby to glupie jestesmy

a z tym mieszkaniem to nie dalo sie powolac jakis swiadkow czy cos ze ci rodzice je kupili?? i wogole jak on mial czelnosc o nie sie upomniec jak nie bylo jego?? NIEROZUMIEM


EDIT
Bazylko spac tez mi sie strasznie chcialo bylam zmeczona i rozdrazniona i zdolowana ze sie oczywiscie nie udalo

[IlonaN2]

u mnie lepszy humorek bo wreszcie sprzęt działa i mogę robić badanka do doktoratu. Dziś więc robię maraton przy mikroskopie i siedzę dopóki nie skończę A i miałam rozmowę z promotorka i wreszcie mam spis treści do mojej pracy i mogę w 100% zacząć pisać
A co do dzidzi to naranie nie będę pisać bo to 3 dc a ja w poniedziąłm mam monitor..

[aankaa78]

Napisane przez Stokrotka81

ja z kolei nie mialam zadnych objawow tylko brak @ no i wysypka na brzuchu w zgieciach rak i nog i na wewnetrznych czesciach ud a dopiero kolo 7 tyg zaczely sie potworne mdlosci a pozniej jak juz bylo mi lepiej ze mdlosci nie dawaly mi w kosc to ja bzikowalam ze napewno cos jest nie tak bo juz zadnego objawy nie mam...
ahh my baby to glupie jestesmy

a z tym mieszkaniem to nie dalo sie powolac jakis swiadkow czy cos ze ci rodzice je kupili?? i wogole jak on mial czelnosc o nie sie upomniec jak nie bylo jego?? NIEROZUMIEM


EDIT
Bazylko spac tez mi sie strasznie chcialo bylam zmeczona i rozdrazniona i zdolowana ze sie oczywiscie nie udalo

Niestety prawo jest takie ,że mogłabym dochodzic tego w sadzie i to mogłoby trwac nawet kilka- kilkanascie lat.....szkoda zdrowia .....A on bez honoru jest tak stwierdzili nasi wspólni znajomi(15 lat byliśmy razem...)

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Troche się Wam wygadam.....Tylko nie wiem czy chcecie czytac.... Mieszkanie było moich rodziców, przepisali na mnie, a ja inteligentnie w czasie małżeństwa przepisałam na mojego męża....byłam od niego uzalezniona....a on mnie poniewierał!!!

I tak to musiałam odkupic swoje mieszkanie za niewiarygodną cenę.....

A dobrze się czułaś wtedy? Czemu na Boga??

[aankaa78]

uzaleznienie od niego...strach....nie wiem sama teraz.... On naległa i to zrobiłam....A teraz jest w depresji podobno....

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

Klopoty tez nie raz sa zlym dobrego poczatkiem Kropka na przyklad wie cos o tym

Ano bywa, bywa...

Napisane przez aankaa78

Dominiczko masz racje.....A ty Kobieta także doświadczona jestes przeciez.....I szcześliwa teraz Mam nadzieje ze i ja będę, chociaz wiecie...pół swojego juz niemłodego życia byłam z byłym mężem......

Dobrze, że nie całe. Plusów szukamy, plusów...

Napisane przez aankaa78

Niestety prawo jest takie ,że mogłabym dochodzic tego w sadzie i to mogłoby trwac nawet kilka- kilkanascie lat.....szkoda zdrowia .....A on bez honoru jest tak stwierdzili nasi wspólni znajomi(15 lat byliśmy razem...)

A przepisałaś całe czy pół?

Gość faktycznie dobry...

________

Niedawno mi sąsiadka powiedziała, że jej chłop (przyjezdny z zagranicy) wpadł na pomysł, żeby ona pół swojego, gdzie razem zamieszkali na niego przepisała, bo jakby co to on goły po latach zostanie. No i on ma syna i o nim musi myśleć... Laska przyszła spytać co o tym myślę.
Mało nie padłam....
Powiedziałam wrednie zresztą, że jak goły przyszedł to i goły wyjdzie, niech się wypcha... a ją jego syn nic nie musi interesować finansowo. A jak już taki dokładny to niech na nią pół chaty swojej tej zagramanicznej przepisze też... Ciężko jej było to z nim przeskoczyć. Ale dużo czasu nie minęło i gość się zebrał i wrócił do rodziców...
Teraz by baba spłacała mu własne mieszkanie, na które nadal ma kredyt.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez aankaa78

uzaleznienie od niego...strach....nie wiem sama teraz.... On naległa i to zrobiłam....A teraz jest w depresji podobno....

Jak w przypadku, o którym wyżej pisałam... Ręce opadają.

Dobrze, że to już historia.

[mamuska003]

Witam czy mogę się dołączyć?

[aankaa78]

Napisane przez kropka75

Ano bywa, bywa...

Dobrze, że nie całe. Plusów szukamy, plusów...


A przepisałaś całe czy pół?

Gość faktycznie dobry...

________

Niedawno mi sąsiadka powiedziała, że jej chłop (przyjezdny z zagranicy) wpadł na pomysł, żeby ona pół swojego, gdzie razem zamieszkali na niego przepisała, bo jakby co to on goły po latach zostanie. No i on ma syna i o nim musi myśleć... Laska przyszła spytać co o tym myślę.
Mało nie padłam....
Powiedziałam wrednie zresztą, że jak goły przyszedł to i goły wyjdzie, niech się wypcha... a ją jego syn nic nie musi interesować finansowo. A jak już taki dokładny to niech na nią pół chaty swojej tej zagramanicznej przepisze też... Ciężko jej było to z nim przeskoczyć. Ale dużo czasu nie minęło i gość się zebrał i wrócił do rodziców...
Teraz by baba spłacała mu własne mieszkanie, na które nadal ma kredyt.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------


Jak w przypadku, o którym wyżej pisałam... Ręce opadają.

Dobrze, że to już historia.

Rozszerzyłam umowę o niego i stał się włascicielem po połowie mieszkania. A teraz aby się wyprowadził musiałam mu dac tyle, aby mu na mieszkanie nowe starczyło....wprawdzie ciut mniejsze, ale ja z długami zostałam a on z mieszkaniem....I na dodoatek jeszcze tam mieszka....a ja od 5 miesiecy u rodziców....Ale to tylko kwestia tygodni juz....Oj jaka ja głupia byłam....A ostatnio jeszcze prawie sie zlitowałam, jak dowiedziałm się ze on ma depresje i podobno sie leczy bo go zostawiłam.....

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Rozszerzyłam umowę o niego i stał się włascicielem po połowie mieszkania. A teraz aby się wyprowadził musiałam mu dac tyle, aby mu na mieszkanie nowe starczyło....wprawdzie ciut mniejsze, ale ja z długami zostałam a on z mieszkaniem....I na dodoatek jeszcze tam mieszka....a ja od 5 miesiecy u rodziców....Ale to tylko kwestia tygodni juz....Oj jaka ja głupia byłam....A ostatnio jeszcze prawie sie zlitowałam, jak dowiedziałm się ze on ma depresje i podobno sie leczy bo go zostawiłam.....

To już się może nie lituj. Nieźle wyszedł na tym.

A czemu na nowe, a nie połowę Wartości tego "Waszego"? W praktyce nie należy mu się więcej niż pół.

[Nika1980]

Napisane przez aankaa78

Dominiczko masz racje.....A ty Kobieta także doświadczona jestes przeciez.....I szcześliwa teraz Mam nadzieje ze i ja będę, chociaz wiecie...pół swojego juz niemłodego życia byłam z byłym mężem......

kochana! nie liczy sie dlugosc a jakosc! a ze jakosc byla do doopy, to zapominamy o dlugosci i szukamy pozytywow, jak napisala Kropeczka: dobrze ze nie cale zycie. poza tym skad wiesz, ze pol zycia..??? moze dlugo pozyjesz i okaze sie , ze to tylko 1/3 byla ???

Napisane przez IlonaN2

u mnie lepszy humorek bo wreszcie sprzęt działa i mogę robić badanka do doktoratu. Dziś więc robię maraton przy mikroskopie i siedzę dopóki nie skończę A i miałam rozmowę z promotorka i wreszcie mam spis treści do mojej pracy i mogę w 100% zacząć pisać
A co do dzidzi to naranie nie będę pisać bo to 3 dc a ja w poniedziąłm mam monitor..

kochana ilonko , to do robotki powodzenia!

Napisane przez aankaa78

uzaleznienie od niego...strach....nie wiem sama teraz.... On naległa i to zrobiłam....A teraz jest w depresji podobno....

a to niech sobie bedzie! przypominam ci, ze mu sie ta depresja nalezy...

Napisane przez kropka75

Ano bywa, bywa...

Dobrze, że nie całe. Plusów szukamy, plusów...


A przepisałaś całe czy pół?

Gość faktycznie dobry...

________

Niedawno mi sąsiadka powiedziała, że jej chłop (przyjezdny z zagranicy) wpadł na pomysł, żeby ona pół swojego, gdzie razem zamieszkali na niego przepisała, bo jakby co to on goły po latach zostanie. No i on ma syna i o nim musi myśleć... Laska przyszła spytać co o tym myślę.
Mało nie padłam....
Powiedziałam wrednie zresztą, że jak goły przyszedł to i goły wyjdzie, niech się wypcha... a ją jego syn nic nie musi interesować finansowo. A jak już taki dokładny to niech na nią pół chaty swojej tej zagramanicznej przepisze też... Ciężko jej było to z nim przeskoczyć. Ale dużo czasu nie minęło i gość się zebrał i wrócił do rodziców...
Teraz by baba spłacała mu własne mieszkanie, na które nadal ma kredyt.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------


Jak w przypadku, o którym wyżej pisałam... Ręce opadają.

Dobrze, że to już historia.

Faceci to czasem maja pstro w glowie......... i zero dumy i honoru...az przykro sluchac takich historii...

Napisane przez mamuska003

Witam czy mogę się dołączyć?

mamuska witamy! powiesz nam cos blizej o sobie?

[Bazylia 222]

Napisane przez mamuska003

Witam czy mogę się dołączyć?

No pewnie, ze mozesz POwiedz cos o sobie

[kachula27]

Napisane przez Bazylia 222

Tez bede trzymac kciukasy A ile Wy sie juz staracie??

Ja nie spie dzis od 4 nad ranem, male klopoty rodzinne ehh
Piersi masakra, bola tak, ze bym je chetnie wyciela....

Kotek cudo

Bazylko ja mimo wszystko trzymam za Ciebie kochana,ja tez co miesiac mialam UROJONA ciaze az wkoncu okazalo sie ze jednak nie urojona tylko prawdziwa.....Czekam na dobre wiesci i nawet nie mow ze nie:cmo k:

[Bazylia 222]

Napisane przez kachula27

Bazylko ja mimo wszystko trzymam za Ciebie kochana,ja tez co miesiac mialam UROJONA ciaze az wkoncu okazalo sie ze jednak nie urojona tylko prawdziwa.....Czekam na dobre wiesci i nawet nie mow ze nie:cmo k:

Dobrze Kasiu

Co porabaicie lachyncje??