Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

podobieństw jest masa, w zasadzie identyczne podejście mają rodzice mojego tż i on sam też. Mnie ta bylejakość wpienia, mój tż nie potrafi zrozumieć np., że ważne jest to, jak się podaje jedzenie, czy np., że wyjmuję dwa takie same talerze, jak razem jemy- on bierze pierwsze z brzegu, nie robi mu różnicy, że są inne.
Kwestia smaku jest indywidualna, z tym nie dyskutuję, chociaż u nich w domu jak dla mnie wszystko jest przesolone a najważniejszą przyprawą jest vegeta. No ale trudno, najgorzej, że mój tż nie chce próbować nowych rzeczy, tylko z założenia mówi, że nie lubi.
no więc niech już będzie ten schabowy, ale nie wiem, jakoś podany, albo z jakąś fajną surówką
ech, szkoda słów
najczęściej kończy się na tym, że ja robię obiad tylko dla siebie, a tż po raz tysięczny je parówki albo tym podobny syf

No u mnie to samo, postęp duży w wizualizacji posiłków przez Tża , teraz jak mi podaje to jest zawsze sałata, ogórek, pomidorek, talerz ładnie przystrojony- duży postęp tu jest
Ad jedzenia, np. wczoraj wspominam że w weekend chcę zrobić pulpeciki w sosie pomidorowym, że mam super przepis- na co on" Ja poproszę mielone, bo ja mięso mielone lubię tylko w kotletach albo wcale" normalnie scyzoryk mi sie otwiera nawet nie spróbuje, nigdy nie jadł, ale już wiem że nie lubi.
I teraz ja albo zjem po raz 100 tego mielonego kotleta albo zrobię sobie dla siebie pulpeciki, nie lubię gotowac tylko dla siebie, lubię dla kogoś, więc jak zwykle stanie nie nieśmiertelnych mielonych I tak mam non stop
To sobie ponarzekałyśmy

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

No u mnie to samo, postęp duży w wizualizacji posiłków przez Tża , teraz jak mi podaje to jest zawsze sałata, ogórek, pomidorek, talerz ładnie przystrojony- duży postęp tu jest
Ad jedzenia, np. wczoraj wspominam że w weekend chcę zrobić pulpeciki w sosie pomidorowym, że mam super przepis- na co on" Ja poproszę mielone, bo ja mięso mielone lubię tylko w kotletach albo wcale" normalnie scyzoryk mi sie otwiera nawet nie spróbuje, nigdy nie jadł, ale już wiem że nie lubi.
I teraz ja albo zjem po raz 100 tego mielonego kotleta albo zrobię sobie dla siebie pulpeciki, nie lubię gotowac tylko dla siebie, lubię dla kogoś, więc jak zwykle stanie nie nieśmiertelnych mielonych I tak mam non stop
To sobie ponarzekałyśmy

trzeba było powiedzieć, że robisz mielone z sosem, może by przeszło

dosyć już o tym jedzeniu, bo zgłodniałam i muszę wyjść na mróz do warzywniaka po coś

jakoś dziwnie dziś, w ogóle roboty nie mam, a ostatnio tyrka non stop, odzwyczaiłam się od takiej ilości wolnego w pracy

[Poemi]

Hej.

[novocaine870]

Dzień dobry

U mnie Tż brak, więc nie mam takiego problemu Po cichu liczę, że trafię na kogoś, kto nie boi się próbować nowych smaków

[Poemi]

A właśnie, możecie mi coś doradzić? Dzisiaj idę na wernisaż, a potem do knajpy i na koncert. Postanowiłam się ubrać w białą bluzkę, na to kamizelka, do tego czarne jeansy i oficerki. A co z makijażem? Przyjaciółka mnie namawia na czerwone usta + czerwone paznokcie, a do tego czarny smoky. Przyjaciel uważa, że nie powinnam malować oczu (usta i paznokcie mogą być jego zdaniem). No i nie wiem co zrobić, a może całkiem coś innego? Help!

[miskowa]

Napisane przez Poemi

A właśnie, możecie mi coś doradzić? Dzisiaj idę na wernisaż, a potem do knajpy i na koncert. Postanowiłam się ubrać w białą bluzkę, na to kamizelka, do tego czarne jeansy i oficerki. A co z makijażem? Przyjaciółka mnie namawia na czerwone usta + czerwone paznokcie, a do tego czarny smoky. Przyjaciel uważa, że nie powinnam malować oczu (usta i paznokcie mogą być jego zdaniem). No i nie wiem co zrobić, a może całkiem coś innego? Help!

dla mnie czerwone usta i smoke to za mocno i za dużo. Albo mocne usta, albo mocne oczy, inaczej możesz przekombinować.
Ja bym stawiała na czerwone usta i lekki makijaż oczu - np delikatne kreski czarne i tusz na rzęsy.
Albo odwrotnie - smoke na oczach i delikatne usta pociągnięte błyszczykiem.
w zależności jak się lepiej czujesz, ja np. nie znoszę siebie z mocnymi ustami, ale ty jesteś brunetką więc to inaczej wygląda.

[Poemi]

Napisane przez miskowa

dla mnie czerwone usta i smoke to za mocno i za dużo. Albo mocne usta, albo mocne oczy, inaczej możesz przekombinować.
Ja bym stawiała na czerwone usta i lekki makijaż oczu - np delikatne kreski czarne i tusz na rzęsy.
Albo odwrotnie - smoke na oczach i delikatne usta pociągnięte błyszczykiem.
w zależności jak się lepiej czujesz, ja np. nie znoszę siebie z mocnymi ustami, ale ty jesteś brunetką więc to inaczej wygląda.

No właśnie, też tak myślę, ale moja przyjaciółka się upiera przy swoich racjach . W sumie to chciałam sobie darować te czerwone usta i paznokcie i postawić na oczy, ale już mnie chyba namówili . Chyba zrobie sobie na oczach czarne kreski (ale cieniem, nie linerem).

[novocaine870]

Napisane przez Poemi

A właśnie, możecie mi coś doradzić? Dzisiaj idę na wernisaż, a potem do knajpy i na koncert. Postanowiłam się ubrać w białą bluzkę, na to kamizelka, do tego czarne jeansy i oficerki. A co z makijażem? Przyjaciółka mnie namawia na czerwone usta + czerwone paznokcie, a do tego czarny smoky. Przyjaciel uważa, że nie powinnam malować oczu (usta i paznokcie mogą być jego zdaniem). No i nie wiem co zrobić, a może całkiem coś innego? Help!

wg mnie czerwone usta i czerwone paznokcie wystarczą

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez miskowa

dla mnie czerwone usta i smoke to za mocno i za dużo. Albo mocne usta, albo mocne oczy, inaczej możesz przekombinować.
Ja bym stawiała na czerwone usta i lekki makijaż oczu - np delikatne kreski czarne i tusz na rzęsy.
Albo odwrotnie - smoke na oczach i delikatne usta pociągnięte błyszczykiem.
w zależności jak się lepiej czujesz, ja np. nie znoszę siebie z mocnymi ustami, ale ty jesteś brunetką więc to inaczej wygląda.

dokładnie

[Poemi]

Kurczę, jednak chyba z ust zrezygnuję... Bo jak będę chciała dać K. buziaka to co? Szminką go wysmaruję?

[miskowa]

Napisane przez Poemi

Kurczę, jednak chyba z ust zrezygnuję... Bo jak będę chciała dać K. buziaka to co? Szminką go wysmaruję?

no to masz odpowiedź

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

dla mnie czerwone usta i smoke to za mocno i za dużo. Albo mocne usta, albo mocne oczy, inaczej możesz przekombinować.
Ja bym stawiała na czerwone usta i lekki makijaż oczu - np delikatne kreski czarne i tusz na rzęsy.
Albo odwrotnie - smoke na oczach i delikatne usta pociągnięte błyszczykiem.
w zależności jak się lepiej czujesz, ja np. nie znoszę siebie z mocnymi ustami, ale ty jesteś brunetką więc to inaczej wygląda.

Zgadzam się, za dużo szczęścia

Napisane przez Poemi

No właśnie, też tak myślę, ale moja przyjaciółka się upiera przy swoich racjach . W sumie to chciałam sobie darować te czerwone usta i paznokcie i postawić na oczy, ale już mnie chyba namówili . Chyba zrobie sobie na oczach czarne kreski (ale cieniem, nie linerem).

Napisane przez Poemi

Kurczę, jednak chyba z ust zrezygnuję... Bo jak będę chciała dać K. buziaka to co? Szminką go wysmaruję?

Zrezygnuj ze szminki, mało romatyczna jest na pierwsze motyle w brzuchu odpada
Mój Tżet do tej pory nie toleruje szminki u mnie, jednak my często dajemy sobie buziaki bez powodu, wiec szminkę wyeliminowałam u siebie, bez żalu zresztą

[Poemi]

Napisane przez miskowa

no to masz odpowiedź

Ale zdecydować się nie mogę . Do 16 będę siedziała i myślała chyba

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez dorinka30

Zgadzam się, za dużo szczęścia



Zrezygnuj ze szminki, mało romatyczna jest na pierwsze motyle w brzuchu odpada
Mój Tżet do tej pory nie toleruje szminki u mnie, jednak my często dajemy sobie buziaki bez powodu, wiec szminkę wyeliminowałam u siebie, bez żalu zresztą

Eh... A ja się tak uwielbiam z tą czerwienią na ustach... Boski kolor

Ale nie można mieć wszystkiego

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Zgadzam się, za dużo szczęścia

Zrezygnuj ze szminki, mało romatyczna jest na pierwsze motyle w brzuchu odpada
Mój Tżet do tej pory nie toleruje szminki u mnie, jednak my często dajemy sobie buziaki bez powodu, wiec szminkę wyeliminowałam u siebie, bez żalu zresztą

mam to samo, używam tylko błyszczyków, tż też ich nie lubi, bo on też się lubi całować (w sensie dawać i dostawać buziaki często), więc przylatuje zanim się wysmaruje i jakoś wytrzymuje zanim mi ten błyszczyk nie zniknie

[novocaine870]

Wczoraj trafiłam na wątek o błędach językowych etc. ... Większość rzeczy wiedziałam ( niektóre od niedawna - w naszej lokalnej gazecie są takie "ciekawostki" językowe ) ale np. zaskoczyło mnie to, że mówi się
"bogiem a prawdą" a nie " między bogiem a prawdą "

[dorinka30]

Napisane przez Poemi

Ale zdecydować się nie mogę . Do 16 będę siedziała i myślała chyba

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------



Eh... A ja się tak uwielbiam z tą czerwienią na ustach... Boski kolor

Ale nie można mieć wszystkiego

Tak, ale z tą czerwienią na ustach to zauważyłam, że jest tak, że bardziej kręci kobiety niż facetów

Napisane przez miskowa

mam to samo, używam tylko błyszczyków, tż też ich nie lubi, bo on też się lubi całować (w sensie dawać i dostawać buziaki często), więc przylatuje zanim się wysmaruje i jakoś wytrzymuje zanim mi ten błyszczyk nie zniknie

U nas tak samo

[miskowa]

Napisane przez novocaine870

Wczoraj trafiłam na wątek o błędach językowych etc. ... Większość rzeczy wiedziałam ( niektóre od niedawna - w naszej lokalnej gazecie są takie "ciekawostki" językowe ) ale np. zaskoczyło mnie to, że mówi się
"bogiem a prawdą" a nie " między bogiem a prawdą "

sporo się takich błędów na co dzień spotyka - co gorsze wszędzie tam, gdzie ich być nie powinno. Moje dwa ulubione to "w każdym bądź razie" i "w cudzysłowiu".

Dziewczyny, właśnie przeczytałam w gazecie, że Aneta Kręglicka robi codziennie rano 1000 brzuszków!!!
Nie dziwota, że taką ma figurę. Oprócz tego oczywiście biega, chodzi na siłownie itd. Zazdroszczę samodyscypliny takim ludziom. 50 brzuszków - 100 czy 300 ok, ale tysiąc? Ciekawe ile jej to czasu zajmuje

[novocaine870]

Napisane przez miskowa

sporo się takich błędów na co dzień spotyka - co gorsze wszędzie tam, gdzie ich być nie powinno. Moje dwa ulubione to "w każdym bądź razie" i "w cudzysłowiu".

Dziewczyny, właśnie przeczytałam w gazecie, że Aneta Kręglicka robi codziennie rano 1000 brzuszków!!!
Nie dziwota, że taką ma figurę. Oprócz tego oczywiście biega, chodzi na siłownie itd. Zazdroszczę samodyscypliny takim ludziom. 50 brzuszków - 100 czy 300 ok, ale tysiąc? Ciekawe ile jej to czasu zajmuje

ja sobie zdaję sprawę , że robię błędy.... dlatego od czasu do czasu czytam o zasadach pisowni, najczęstszych błędach językowych itd. . Mam nadzieję, że z czasem wyeliminuję większość złych nawyków.

Co do Kręglickiej - podziwiam za samodyscyplinę, sama bym tyle brzuszków nie robiła z prostego powodu- to musi być strasznie nudne!! ile jej te brzuszki zajmują czasu? już wolałabym ten czas spożytkować na jakieś inne ćwiczenia, którymi na pewno osiągnę podobny efekt

[miskowa]

Napisane przez novocaine870

ja sobie zdaję sprawę , że robię błędy.... dlatego od czasu do czasu czytam o zasadach pisowni, najczęstszych błędach językowych itd. . Mam nadzieję, że z czasem wyeliminuję większość złych nawyków.

Co do Kręglickiej - podziwiam za samodyscyplinę, sama bym tyle brzuszków nie robiła z prostego powodu- to musi być strasznie nudne!! ile jej te brzuszki zajmują czasu? już wolałabym ten czas spożytkować na jakieś inne ćwiczenia, którymi na pewno osiągnę podobny efekt

nie wiem, ile jej to czasu zajmuje, ale zakładam, że dłuugo. Tak mi się przynajmniej wydaje. Pomijam fakt, że wieje nudą, kwestia indywidualna. W każdym razie chciałabym tak kiedyś potrafić, że codziennie sobie ćwiczę

[novocaine870]

Napisane przez miskowa

nie wiem, ile jej to czasu zajmuje, ale zakładam, że dłuugo. Tak mi się przynajmniej wydaje. Pomijam fakt, że wieje nudą, kwestia indywidualna. W każdym razie chciałabym tak kiedyś potrafić, że codziennie sobie ćwiczę

ćwiczyć codziennie - ok. Sama bym tak kiedyś chciała, ale robić dzień w dzień 1000 brzuszków?


Idę chociaż jakieś ściągi zrobić

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

sporo się takich błędów na co dzień spotyka - co gorsze wszędzie tam, gdzie ich być nie powinno. Moje dwa ulubione to "w każdym bądź razie" i "w cudzysłowiu".

Dziewczyny, właśnie przeczytałam w gazecie, że Aneta Kręglicka robi codziennie rano 1000 brzuszków!!!
Nie dziwota, że taką ma figurę. Oprócz tego oczywiście biega, chodzi na siłownie itd. Zazdroszczę samodyscypliny takim ludziom. 50 brzuszków - 100 czy 300 ok, ale tysiąc? Ciekawe ile jej to czasu zajmuje

Ale takie błędy popełniają bardzo często, nawet w wiadomościach dziennikarze itp. Ja zauważyłam u siebie, że kiedyś robiłam mniej błędów, a teraz od kiedy pisze się tylko na komputerze to człowiek głupieje, czasem jak coś mam napisac ręcznie to nie wiem jak, straszne

Kręglicka to moja idolka , ja sobie myślę tak, że jakbym miała tak ugruntowaną pozycję zawodową jak ona, wpadała tylko do firmy na chwilę by podpisać jakieś papiery to chyba byłabym skłonna być o 7 rano na siłowni, jak ona - też czytałam, później sauna i masaże i około południa dopiero zaczyna funkcjonować.
W te 1000 brzuszków to nie chce mi się wierzyć, bo nuda, ale wierzę że bardzo dużo ćwiczy bo widać
Ogólnie mam dużo samodyscypliny i gdyby tylko warunki zyciowo- finansowe pozwoliły to na pewno wpadłabym w porządną wkrętkę w tym temacie, bo mam takie ciągoty

Napisane przez novocaine870

ja sobie zdaję sprawę , że robię błędy.... dlatego od czasu do czasu czytam o zasadach pisowni, najczęstszych błędach językowych itd. . Mam nadzieję, że z czasem wyeliminuję większość złych nawyków.

Co do Kręglickiej - podziwiam za samodyscyplinę, sama bym tyle brzuszków nie robiła z prostego powodu- to musi być strasznie nudne!! ile jej te brzuszki zajmują czasu? już wolałabym ten czas spożytkować na jakieś inne ćwiczenia, którymi na pewno osiągnę podobny efekt

Ona robi różne ćwiczenia, bo na siłowni itp. pewnie ktoś chciał wywoałać sensację i napisał o tym 1000 brzuszków

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Ale takie błędy popełniają bardzo często, nawet w wiadomościach dziennikarze itp. Ja zauważyłam u siebie, że kiedyś robiłam mniej błędów, a teraz od kiedy pisze się tylko na komputerze to człowiek głupieje, czasem jak coś mam napisac ręcznie to nie wiem jak, straszne

Kręglicka to moja idolka , ja sobie myślę tak, że jakbym miała tak ugruntowaną pozycję zawodową jak ona, wpadała tylko do firmy na chwilę by podpisać jakieś papiery to chyba byłabym skłonna być o 7 rano na siłowni, jak ona - też czytałam, później sauna i masaże i około południa dopiero zaczyna funkcjonować.
W te 1000 brzuszków to nie chce mi się wierzyć, bo nuda, ale wierzę że bardzo dużo ćwiczy bo widać
Ogólnie mam dużo samodyscypliny i gdyby tylko warunki zyciowo- finansowe pozwoliły to na pewno wpadłabym w porządną wkrętkę w tym temacie, bo mam takie ciągoty


Ona robi różne ćwiczenia, bo na siłowni itp. pewnie ktoś chciał wywoałać sensację i napisał o tym 1000 brzuszków

te 1000 brzuszków to wyczytałam w wywiadzie z nią w "Twoim stylu", więc raczej nie jest to jakaś plotka wyssana z palca, chociaż kto wie...

Z pisaniem mam tak samo. Jak piszę ręcznie, to się bardzo często zastanawiam, a kiedyś byłam dobra z ortografii

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

te 1000 brzuszków to wyczytałam w wywiadzie z nią w "Twoim stylu", więc raczej nie jest to jakaś plotka wyssana z palca, chociaż kto wie...

Z pisaniem mam tak samo. Jak piszę ręcznie, to się bardzo często zastanawiam, a kiedyś byłam dobra z ortografii

Aha, to ja w TS to jest szansa, że prawda

Ja myślę o sobie, że jakbym robiła 100 dziennie to byłby SUKCES

Ja znowu o żarciu ale macie jakąś wypasioną sałatkę obiadową, dietetyczną oczywiście ?
Dzisiaj planuje pierś z kurczaka z grilla i potrzebuję jakiejś pysznej sałatki do tego

[ButterBear]

Cześć Dziewczyny, ale sie rozpisałyście dziś...

A propos poruszanego tematu błędów językowych - to masakra...jak mało ludzi mówi poprawnie po polsku


Ja mam dziś znowu mam spieprzony humor..ale dziś mam powód. Właśnie sie dowiedziałam, że 3-miesięczny synek mojego kolegi z pracy ma złowśliwy nowotwór z przerzutami...ma tyle przerzutów, że prawdopodobnie nie będą go nawet leczyć

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Aha, to ja w TS to jest szansa, że prawda

Ja myślę o sobie, że jakbym robiła 100 dziennie to byłby SUKCES

Ja znowu o żarciu ale macie jakąś wypasioną sałatkę obiadową, dietetyczną oczywiście ?
Dzisiaj planuje pierś z kurczaka z grilla i potrzebuję jakiejś pysznej sałatki do tego

ja bym poleciała standardem, w zależności co lubisz - pekinka albo lodowa plus dodatki (nie wiem ogórek, pomidor, oliwki, kapary itd.), do tego pestki dyni i słonecznika i sos na bazie ziół i oliwy. Za mną regularnie chodzą takie smaki. wszystko zdrowe i dietetyczne.

Albo brokuły z płatkami migdałów, czarnymi oliwkami i sosem z soku cytryny i oliwy.


ja dziś nie dietetyczne, tż zarządził camembert na ciepło, zjem do tego trochę warzyw a on się dopcha pyrami i mamy z głowy obiad

[Poemi]

Napisane przez dorinka30

Tak, ale z tą czerwienią na ustach to zauważyłam, że jest tak, że bardziej kręci kobiety niż facetów

No, normalnych facetów to chyba odrzuca nawet, ale ja obcuję z facetami którzy mają świra na punkcie, mody i sztuki, a takim różne dziwactwa się podobają

Napisane przez miskowa

Dziewczyny, właśnie przeczytałam w gazecie, że Aneta Kręglicka robi codziennie rano 1000 brzuszków!!!
Nie dziwota, że taką ma figurę. Oprócz tego oczywiście biega, chodzi na siłownie itd. Zazdroszczę samodyscypliny takim ludziom. 50 brzuszków - 100 czy 300 ok, ale tysiąc? Ciekawe ile jej to czasu zajmuje

Hmm... Nie mam pojęcia bo nigdy nie patrzyłam na zegarek, zazwyczaj przy telewizji robiłam. Nie jest źle jak się podzieli na 2 serie po 500 powtórzeń. W każdym razie spokojnie daje radę

Chyba mam pękniętą kość w ręce.

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Cześć Dziewczyny, ale sie rozpisałyście dziś...

A propos poruszanego tematu błędów językowych - to masakra...jak mało ludzi mówi poprawnie po polsku


Ja mam dziś znowu mam spieprzony humor..ale dziś mam powód. Właśnie sie dowiedziałam, że 3-miesięczny synek mojego kolegi z pracy ma złowśliwy nowotwór z przerzutami...ma tyle przerzutów, że prawdopodobnie nie będą go nawet leczyć

My rozpisałyśmy , skądże

Nie dziwię się, że masz zrypany humor, po takiej wiadomości to żyć się odechciewa Straszne to jest

Napisane przez miskowa

ja bym poleciała standardem, w zależności co lubisz - pekinka albo lodowa plus dodatki (nie wiem ogórek, pomidor, oliwki, kapary itd.), do tego pestki dyni i słonecznika i sos na bazie ziół i oliwy. Za mną regularnie chodzą takie smaki. wszystko zdrowe i dietetyczne.

Albo brokuły z płatkami migdałów, czarnymi oliwkami i sosem z soku cytryny i oliwy.


ja dziś nie dietetyczne, tż zarządził camembert na ciepło, zjem do tego trochę warzyw a on się dopcha pyrami i mamy z głowy obiad

Masz racje tak zrobię, też uwielbiam taki standard

Camembert też pycha ale ja się zaczarowałam na same dietetyczne smaki więc zapominam o sprawie

Poemi ja na szczęście mam kontakt z samymi zwykłymi śmiertelnikami więc nie muszę główkować

[miskowa]

Butter, fatalna wiadomość, nie dziwię się, że tak to na ciebie zadziałało. Beznadziejna jest ta niemoc w takich przypadkach, no i to, że to dotyczy takiego małego i niewinnego dziecka.

[kotekk81]

czesc

niedawno wrocilam od lekarza i w poniedzialek wracam do pracy normalnie ciesze sie jak glupia bo juz na glowe mi zaczelo padac od tego siedzenia w domu

Butter wcale sie nie dziwie ze masz zrypany humor taka wiadomosc jest przerazajaca, az przykro sie robi jak sie czyta takie rzeczy

[dorinka30]

Miłego weekendu

[goosia207]

cześć piątek

Zazdroszczę Hani urlopu

Napisane przez asiuk

Cześć!

Gosiu, ja mam z innej firmy (taką, jak na fotce), ale to na pewno coś takiego Cykoria musi być szczelnie przechowywana. Ja moją poprzednią paczkę miałam delikatnie "zawiniętą" w oryginalnym opakowaniu i zrobiła się z tego jedna zbita kula, choćby styropian

Napisane przez dorinka30

Cześć, Gosiu ja mam dokładnie taką cykorię jak Asiuk , właśnie mi się kończy i już się głowię gdzie ja to kupię, jedyny znany mi sklep to Auchan ale daleko mam, poszukam bliżej Cykoria naprawdę wymiata

Gosiu to zrozumiałe, że jak nie można w pracy to nie można, ważne że nadrabiasz później

Dzięki muszę kupić.Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że to raczej herbata jest



Dla odmiany moja teściowa bardzo ładnie podaje jedzenie.Zawsze ozdobione na nowej zastawie , surówka w osobnej salaterce z jakąś zieleniną, serwetki itp. Ale żeby nie było tak pięknie serwuje tylko tradycyjne jedzenie czyli schabowy, mielony, gęste zupy na zasmażce itp.I mój Tz wychowany na takim jedzeniu w restauracji zamiast poszaleć zamawia schabowego , bo on lubi

Napisane przez ButterBear

Ja mam dziś znowu mam spieprzony humor..ale dziś mam powód. Właśnie sie dowiedziałam, że 3-miesięczny synek mojego kolegi z pracy ma złowśliwy nowotwór z przerzutami...ma tyle przerzutów, że prawdopodobnie nie będą go nawet leczyć

Straszne